Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Cyel pisze: ↑03 lut 2023, 09:10
Dokładnie tak - różne grupy docelowe mają różne oczekiwania. Cytat w odpowiedzi na to co napisałem na Dakka:
Cyel 807638 11487112 null pisze:The boardgaming forum I frequent is almost unanimous that with such a price this game is going to be dead on arrival. That's the perspective of people outside the miniature wargaming ("why should I pay so much when I had Imperial Assault for a fraction of this price?")).
Apple fox 807638 11487531 null pisze:
Geifer 807638 11487528 d05609b3a9618bc34fc349ecf9138590.jpg pisze:
No offense to boardgamers but I wouldn't heed the predictions of people who don't care what their game pieces look like and accept bent PVC laser swords if it saves them money. Without appreciation for the modeling and painting aspect of wargames they're missing a large part of the appeal, and therefore willingness to put up with higher prices. It's a different mindset.
You have to consider that someone like me won't spend less than six hours painting each model. Add some assembly and I'll get a hundred hours of fun out of the sixteen models in the core box before I even play my first game. That doesn't figure in the terrain that's in the box either. Dropping 150€ in one go isn't something I'd do without serious consideration, but objectively the entertainment per € ratio for miniatures compares favorably to a lot of other entertainment products and activities. Provided, of course, that the product actually fulfills your needs. If you slap on a quick paintjob because you want to start playing or if you only like half of the models in the box the price may be a lot less palatable.
Very different mindset for what people want from games, just have to look at some board games with loads of little cardboard markers, special dice and things.
Wargamers tend to shy away from all that.
But RPG players love there dice, and often have discussions of special ones.
Something that a lot of wargamers dislike as well, when even switching to a dice other than D6 for a game gets some wargamers all weird.
It’s the same as mini price above, I would rather pay more money for less minis if I like them, get the quality I desire and want to experiance the game as best, with the miniatures that represent it. Also we don’t get cheap warhammer, so that’s out :p
Mam lekkie wrażenie, że to trochę brzmi jak "planszowkowicze się nie znają". A tymczasem mam kilka Kill Tteamów, Space Marines na jakieś dwa tys. punktów, Eldarów na drugie tyle... razy dwa i jakieś rzeczy z innych armii tak dla samego malowania. Czyli jakieś parę tysięcy zł w modelach.
A i tak wciąż uważam, że nowy SW jest za drogi i u nas się nie przyjmie.
ScorpZero pisze: ↑02 lut 2023, 21:19
Cena go zabiła zanim zdążył ruszyć...
Tak wam się tylko wydaje. jeszcze się mocno zdziwicie.
Nie sądze. Mam kuzyna który siedzi bardzo mocno w bitewniakach i tam kręcą nosem. Wolą jednak dopicować Legion, X-winga. A nawet Imperium atakuje jeżeli chodzi o klimaty SW. Bardzo dobrze się ma W40k oraz AoS. Bold Action też zaczyna się mocno wybijać.
Sklepowe Shatterpointy to jakies 550-600pln i sama podstawka daje mało zabawy w mojej ocenie. Chociaż te 16 figurek i teren to i tak godziny grania. Jeżeli ktoś w grupie bedize miał podstawkę to pozostali mogą jedynie kupować dodatki z postaciami co wyniesie ich 300pln.
Gry nie przekreślam bo sam latałem kiedyś trzema TIE czy 2x X-wing i bawiłem się przednie. Więc i tu może być ok. Ja zdecydowałem się na Legion ze względu na zawartość i cene. Core udało mi się kupić za 260pln (clone wars) co uważam za dobra cenę w stosunku co daję potencjalnie gra.
Mam też Bitwy Westerlos i wciąż czeka na mnie nierozpakowana kobyła w postaci WH40k Indomitus. A no i WH Underworlds które też nie odpaliłem jeszcze....Bitewniaki są fajne ale ja zanim zagram to musze wszystko złożyć i pomalować dlatego tak szybko i ochoczo wszedłem w X-wingi..Ideał dla mnie.
Dogadałem się z właścicielem na obniżkę. Gra otwarta ale wszystko w folii. Na kilku podstawkach jakas masa wiec to mi nie przeszkadza. Jezeli wszystko bedize zgodne z opisem to myślę że warto było. Nawet jak nie podejdzie to się odsprzeda raczej bez straty. Jak uważasz?
SW: Shatterpoint to będzie typowy skirmish na 1-1,5h gry, coś w stylu Marvel Crysis Protocol (pewnie sporo zasad będzie z tego wzięte) gdzie skład składający się z 8 figurek (dowódcy, zastępca, minionki) będzie walczyć z drugą ekipą o takim samym składzie. Już potwierdzili, że 1 drużyna to jest 4 modele, a będzie się montować skład złożony z 2 drużyn. Nie jest jeszcze jasne czy można będzie dowolnie mieszać figurki między drużynami czy trzeba będzie wystawiać się gotową drużyną np. Obi Wan + Cody + 2 klony.
SW: Legion to jest inny format i nijak się ma do Shatterpointa, poza osadzeniem w tym samym świecie. To jest typowy bitewniak na 2,5-3h gdzie walczy przeważnie od 8 do 12 oddziałów, każdy składający się z kilku model. Są pojazdy mniejsze i większe, bohaterowi Jedi/Sith ale nie tylko, jednostki szeregowe jak i elitarne i bardzo duża swoboda montowania swojej armii. Na planszy na raz potrafi być ~30-60 modeli na gracza. Inna skala rozgrywki, zupełnie inne granie.
Moim zdaniem Shatterpoint w niczym nie zagrozi Legionowi, bo jest kierowany do innej grupy docelowej. Część obecnie grających w Legion pewnie będzie też grać Shatterpointa.
Wydaje mi się, że w większych miastach Anno Domini 1666 jeszcze jakoś dycha, chociaż w Krakowie community bardzo małe i ligi chyba nie udało się sensownej rozrkęcić.
Szkoda, bo sam system bardzo fajny i przydałoby mu się faktyczne życie.
Sam zainwestowałem w Kill Teama i sklejam. Książka raz na dwa lata to nie będzie wielki wydatek o ile tylko "stare" bandy nadal będą grywalne i będą miały uaktualnienia, zobaczymy jak system się rozwinie.
Kilka lat temu jeszcze Mailfaux i Infinity miały się dobrze, ale nie wiem jak teraz.
Błysk pisze: ↑04 lut 2023, 22:42
Kilka lat temu jeszcze Mailfaux i Infinity miały się dobrze, ale nie wiem jak teraz.
To jeszcze zależy od definicji. Jeśli "dobrze" = "łatwo dostać modele, łatwo znaleźć graczy", to Malifaux ma się w miarę ok (w większych miastach pograsz, lekki problem z dostępnością nowości) a Infinity faktycznie dobrze (a ostatnio nawet lepiej niż dobrze).
Ostatnio zakupiłem 2 bandy do Dead Man's Hand - dziki zachód. Pomalowałem na razie 1 z nich - jeszcze nie grałem ale bardzo ciekawie wygląda - chociaż zaznaczam że to niszowy raczej system w PL.
tutaj link do grupy na FB z moimi pomalowanymi figurkami
Spoiler:
No i drugi system który zaczął mnie kręcić to Blood Bowl - mam już 3 drużyny pomalowane, 4ta w drodze. Całkiem sporo ludzi w to grywa w PL.