Ark Nova (Mathias Wigge)

[tomp]

Zagrałem wczoraj pierwszy raz w 4 osoby (3 świeżaków, czwarta osoba, która nam tłumaczyła zasady, była po 2-3 rozgrywkach). Razem z tłumaczeniem zasad, zeszło nam około 4,5-5 godzin. Masakra. Ta gra tak ma, czy to kwestia "pierwszej rozgrywki"? Na BGG polecają grać w 2-3 osoby, co Wy na to?

Ta gra tak ma. Im więcej rozgrywek, tym więcej rozkminy. Jak u ciebie, osoby grały tak długo, to obawiam się, że przy 2, 3, 4... razie będzie odrobinę dłużej
Wg mnie bardzo dobra do solo, ewentualnie dla 2 graczy. W 3 osoby raczej wzbraniałbym się z graniem.

[Gizmoo]

Terraformacja ma karty wymagające kładzenia żetonów zwierząt czy mikrobów których nie ma jako osobnych komponentów

Przepraszam, ale kompletnie nie wiem o co lata? Grałem w Terkę tak z pół setki partii i nie kojarzę "żetonów zwierząt", Może to jakoś w drugiej edycji? Chyba, że chodzi o kładzenie uniwersalnych znaczników na kartach, by zaznaczyć ilość jednostek/zasobów.

Jeżeli ktoś uważa, że karty w AN ma lepszy design niż te z Terraformacji, to chyba nie grał w ogóle w TM. Tam często wystarczy zerknąć na kartę, żeby od razu wiedzieć, co dana karta robi. Pomijam już fakt, że działanie kart z podstawki jest mega intuicyjne. Karty z AN często trzeba dokładnie czytać, a i tak zdarzają się błędy interpretacyjne.

Wg mnie bardzo dobra do solo, ewentualnie dla 2 graczy. W 3 osoby raczej wzbraniałbym się z graniem.

Nie wiem jak bardzo musisz mieć złe doświadczenia, by dojść do takich wniosków. Grałem oczywiście za mało solo (bo tylko raz), ale partie trzyosobowe trwają dokładnie tyle samo czasu co dwuosobowe, a wyścig po punkty i karty jest zdecydowanie bardziej emocjonujący. Gra na dwóch jest dość statyczna. Na cztery osoby grałem raz i rzeczywiście było bardzo długo, ale ogranym graczem w towarzystwie byłem tylko ja. Przy czwórce wymiataczy myślę, że czas byłby niewiele dłuższy od partii trzyobowej.

Jeżeli ktoś zagra tylko raz, z (ciach... przesadzasz - seki) zamulaczami, to rzeczywiście można odnieść wrażenie, że gra jest przesadnie długa. Ale pograjcie w ogranym towarzystwie, to sami się przekonacie, jak z każdą kolejną partią będzie się redukował czas (i obsługa) gry.

[sasquach]

Terraformacja ma karty wymagające kładzenia żetonów zwierząt czy mikrobów których nie ma jako osobnych komponentów

Przepraszam, ale kompletnie nie wiem o co lata? Grałem w Terkę tak z pół setki partii i nie kojarzę "żetonów zwierząt", Może to jakoś w drugiej edycji? Chyba, że chodzi o kładzenie uniwersalnych znaczników na kartach, by zaznaczyć ilość jednostek/zasobów.

Przepraszam, nie żetony tylko jednostki. Co nie zmienia faktu, że wiele razy widziałem jak ludzie mieli problem z tym o co chodzi.

[Atk]

Pograłem w implementacje na BGA i uważam, że jest zrobiona perfekcyjnie. Multum opcji, żeby poprawić UX dodatkowo jest nawet opcja wyłączenia zdjęć węży 0_0 Widać, że ktoś nad tym posiedział. To co lubię w takich implementacjach to kontrola zasad, która jednocześnie mnie przeraża uświadamiając, że zawsze coś się fizycznie gra źle i pytanie w ilu grach mam podobnego rodzaju fak#up. Implementacja Ark Novy pozwoliła mi zwrócić uwagę na zasadę, że przy przenoszeniu do specjalnych zagród liczy się nie tylko rozmiar, ale i ikony wody/kamienia. Próbowałem przenieść sępa, który wymagał kamieni, a specjalny wybieg ptaków dałem gdzieś na środku mapy i jakie było moje zdziwienie, że gra nie pozwala mi tego zrobić. Dodam, że tak tak wiem jest w instrukcji, ale jak ogrywasz kilkanaście cięższych gier, to jednak potrafisz po czasie zapomnieć jakiś mniejszych / większych wyjątków. Mogłoby to być zaznaczone jakoś na karcie

Ja zauważyłem z ekipą dużo literówek, błędnych tłumaczeń i braków opisów w pewnych miejscach

[staniach21]

Ja zauważyłem z ekipą dużo literówek, błędnych tłumaczeń i braków opisów w pewnych miejscach

Czy mówisz o tym żałosnym generycznym google tłumacz? Z automatu tłumaczy draw jako remis xD, więc to raczej nie było przez nikogo zatwierdzane. Ja zmieniłem na angielski, bo taką mam też fizyczną kopie, więc nawet preferuje Snapping / Flock ability i wszystkie inne i mogę zapewnić, że tam wszystko działa jak należy, a to jest główna wersja. Nie wiem jak działa proces tłumaczeń na inne języki, ale chyba jak masz dużo gier i rozgrywek to jako użytkownik możesz wpływać na tłumaczenia. Natomiast nie mam pojęcia o jaki brak opisu chodzi. Z kart jak jest zdjęty to trzeba na kartę najechać i masz wyskakujące okno z opisem karty Sponsora np.

[Atk]

Ja zauważyłem z ekipą dużo literówek, błędnych tłumaczeń i braków opisów w pewnych miejscach

Czy mówisz o tym żałosnym generycznym google tłumacz? Z automatu tłumaczy draw jako remis xD, więc to raczej nie było przez nikogo zatwierdzane. Ja zmieniłem na angielski, bo taką mam też fizyczną kopie, więc nawet preferuje Snapping / Flock ability i wszystkie inne i mogę zapewnić, że tam wszystko działa jak należy, a to jest główna wersja. Nie wiem jak działa proces tłumaczeń na inne języki, ale chyba jak masz dużo gier i rozgrywek to jako użytkownik możesz wpływać na tłumaczenia. Natomiast nie mam pojęcia o jaki brak opisu chodzi. Z kart jak jest zdjęty to trzeba na kartę najechać i masz wyskakujące okno z opisem karty Sponsora np.

No tak o tym mówię. Jest tam wiel dziwnych zdań zrobionych przez tłumacza. O poprawkach wiem samo coś tam zgłaszaliśmy. Co do podpowiedzi czy tam opisu karty brakuje mi pewnych informacji albo inne gry na bga mnie po prostu rozpiescily, bo są wykonane dużo lepiej.

[kuleczka91]

Ja za to z ciekawości odpaliłam Ark Novą na bga, żeby zobaczyć jak to tam śmiga i dla mnie niestety ta gra jest tak samo długa jak i na żywo przy stole. No ja się przy tej grze wybitnie nudzę i wcale, a wcale nie żałuję sprzedaży. To już TM jest dla mnie ciekawsze...a jego fanką też nie jestem Nie podobał mi się też podgląd na planszę punktacji, bo raz że jest dla mnie mało czytelna (wolę tą z oryginalnej gry), a dwa że nie mam stałego podglądu do tego tylko muszę klikać żeby to zobaczyć.

[PytonZCatanu]

Ja za to z ciekawości odpaliłam Ark Novą na bga, żeby zobaczyć jak to tam śmiga i dla mnie niestety ta gra jest tak samo długa jak i na żywo przy stole. No ja się przy tej grze wybitnie nudzę i wcale, a wcale nie żałuję sprzedaży. To już TM jest dla mnie ciekawsze...a jego fanką też nie jestem Nie podobał mi się też podgląd na planszę punktacji, bo raz że jest dla mnie mało czytelna (wolę tą z oryginalnej gry), a dwa że nie mam stałego podglądu do tego tylko muszę klikać żeby to zobaczyć.

Punktacja jest zmodyfikowana w stosunku do oryginału i gra się do 100 punktów (w sensie 100 punktów to jakby 0 punktów i przecięcie). Punkty wyświetlają się cały czas na bieżąco i nic nie trzeba klikać

W Ark Nova każdy ruch "waży" i jest nad nim tyle myślenia z że nie wiem jak można się tam nudzić.

[Atk]

Ja za to z ciekawości odpaliłam Ark Novą na bga, żeby zobaczyć jak to tam śmiga i dla mnie niestety ta gra jest tak samo długa jak i na żywo przy stole. No ja się przy tej grze wybitnie nudzę i wcale, a wcale nie żałuję sprzedaży. To już TM jest dla mnie ciekawsze...a jego fanką też nie jestem Nie podobał mi się też podgląd na planszę punktacji, bo raz że jest dla mnie mało czytelna (wolę tą z oryginalnej gry), a dwa że nie mam stałego podglądu do tego tylko muszę klikać żeby to zobaczyć.

Ja jestem po 2 grach w AN. Jedna na żywo, druga na BGA i powiem szczerze, że dosyć przyjemnie gra mi się na bga. Tak jak mówisz nawet na bga jest długo, wczoraj zaczęliśmy na 2 grę o 22.30 skończyliśmy koło 1 albo o po.

[kuleczka91]

W Ark Nova każdy ruch "waży" i jest nad nim tyle myślenia z że nie wiem jak można się tam nudzić.

Ja ewidentnie nie jestem targetem tej gry, ja lubię gry z interakcją. Mnie nie bawi takie dłubanie we własnej planszetce i nie mogąc nic szczególnego zrobić przeciwnikowi. Te całe akcje jadu itd. są dla mnie mega słabe, bo można się ich pozbyć szybko przerwą. Zagrałam z samej ciekawości, bo znałam zasady, ale ogólnie wolę zagrać sobie w tym czasie w Barrage czy Carnegie na bga i mieć większą satysfakcję z rozgrywki

[Atk]

W Ark Nova każdy ruch "waży" i jest nad nim tyle myślenia z że nie wiem jak można się tam nudzić.

Ja ewidentnie nie jestem targetem tej gry, ja lubię gry z interakcją. Mnie nie bawi takie dłubanie we własnej planszetce i nie mogącego nic szczególnego zrobić przeciwnikowi. Te całe akcje jadu itd. są dla mnie mega słabe, bo można się ich pozbyć szybko przerwą. Zagrałam z samej ciekawości, bo znałam zasady, ale ogólnie wolę zagrać sobie w tym czasie w Barrage czy Carnegie na bga i mieć większą satysfakcję z rozgrywki

J/w chociaż na bga mogę z ziomkami siąść. Mniej obsługi, gra jakoś leci, ogółem dla zabicia czasu mogę to zagrac turowo. Pudełko chyba puszcze w świat.

[kuleczka91]

J/w chociaż na bga mogę z ziomkami siąść. Mniej obsługi, gra jakoś leci, ogółem dla zabicia czasu mogę to zagrac turowo. Pudełko chyba puszcze w świat.

Moja już dawno znalazła nowego właściciela, poleciała w świat po chyba 3 rozgrywkach. W zamian do kolekcji wleciało Viticulture, które nam wszystkim mega siadło w naszym gronie. Niby też się dłubie we własnej planszetce, ale jest też plansza wspólna gdzie można zajmować pola potrzebne przeciwnikom i jak nie mają dostępnego dużego robotnika to mogą nam nafikać, uwielbiam też karty z akcjami, zwłaszcza jak przeciwnicy muszą mi coś dać, albo sami stracić . Jak widać no ludzie są różni. Jedne gry nam się podobają, a inne wcale

[sferoida]

Jak widać no ludzie są różni. Jedne gry nam się podobają, a inne wcale

Dokładnie marudy. Dla odmiany u nas (ja + żona) Ark'a wyjątkowo podeszła. Nie wiem czy się przyznać, ale którejś niedzieli z żoną zagraliśmy 3 razy. I do dzisiaj dobrze się przy tej pozycji bawimy.

PS. Musze zainteresować się Viticulture, dzięki za inspirację.

[Luk83bb]

Ja też uwielbiam Ark Novę, żonkę muszę chwilę pomęczyć, ale jednak częściej gramy w nią niż w Viti z Toskanią. Jej zdecydowanie taki "pokojowy" poziom interakcji bardziej pasuje i mamy bardzo wyrównane pojedynki (ostatnia gra 22 vs 18)

[PytonZCatanu]

A propos losowości w Ark Nova i że "karty mi nie podeszły bo cała grę nie wyszedł słoń":

Skończyłem właśnie moja 10 grę w Ark Nova na BGA. Nie wszystkie wygrałem, ale w ŻADNEJ nie miałem mniej niż +10 pkt.

Masz ujemny wynik? Grasz źle, a nie że ci karta nie podeszła

[Atk]

A propos losowości w Ark Nova i że "karty mi nie podeszły bo cała grę nie wyszedł słoń":

Skończyłem właśnie moja 10 grę w Ark Nova na BGA. Nie wszystkie wygrałem, ale w ŻADNEJ nie miałem mniej niż +10 pkt.

Masz ujemny wynik? Grasz źle, a nie że ci karta nie podeszła

Ale wiesz, że na bga pkt są liczone inaczej o 100 pkt jest jak 0 pkt na żywo. Rozumiem, że w każdej grze miałeś min 110+ pkt?

[PytonZCatanu]

A propos losowości w Ark Nova i że "karty mi nie podeszły bo cała grę nie wyszedł słoń":

Skończyłem właśnie moja 10 grę w Ark Nova na BGA. Nie wszystkie wygrałem, ale w ŻADNEJ nie miałem mniej niż +10 pkt.

Masz ujemny wynik? Grasz źle, a nie że ci karta nie podeszła

Ale wiesz, że na bga pkt są liczone inaczej o 100 pkt jest jak 0 pkt na żywo. Rozumiem, że w każdej grze miałeś min 110+ pkt?

Wiem, sam pisałem o tym w tym wątku

Oczywiście, 110 na BGA = 10 w tradycyjnym rozumieniu.

[Atk]

A propos losowości w Ark Nova i że "karty mi nie podeszły bo cała grę nie wyszedł słoń":

Skończyłem właśnie moja 10 grę w Ark Nova na BGA. Nie wszystkie wygrałem, ale w ŻADNEJ nie miałem mniej niż +10 pkt.

Masz ujemny wynik? Grasz źle, a nie że ci karta nie podeszła

Ale wiesz, że na bga pkt są liczone inaczej o 100 pkt jest jak 0 pkt na żywo. Rozumiem, że w każdej grze miałeś min 110+ pkt?

Wiem, sam pisałem o tym w tym wątku

Oczywiście, 110 na BGA = 10 w tradycyjnym rozumieniu.

Spoko spoko wolałem doprecyzować, bo ja to wiem, ty to wiesz, a inny nie musi

[PytonZCatanu]

A propos losowości w Ark Nova i że "karty mi nie podeszły bo cała grę nie wyszedł słoń":

Skończyłem właśnie moja 10 grę w Ark Nova na BGA. Nie wszystkie wygrałem, ale w ŻADNEJ nie miałem mniej niż +10 pkt.
Masz ujemny wynik? Grasz źle, a nie że ci karta nie podeszła

A jednak da się złapać minusa. Grałem na BGA z jakimś harpaganem o ELO 350 i w mojej 14 partii online złapałem pierwszy raz wynik poniżej zera (-8). Timing jest wszystkim.


Grałem jednak z zawodowcem

[gogovsky]

Bez draftu nie dostanie np. na pierwszej ręce sponsora nie jest jakieś nietypowe btw. Więc z tym nie podeszła ręka to bym nie szarżował. Zagrałem 30 partii i pare razy mi się zdarzyło ale sprawdziłem i można wygrać grę bez ulepszenia dowolnej karty.

[wajwa]

Jestem po pięciu partiach na necie i póki co świetnie się to klika ...
Na razie pięć zwycięstw , a wcale nie jestem jakimś super graczem , w domu leją mnie często kobiety i dzieci
Generalnie zauważam ostatnio , że lepszy ze mnie gracz online niż offline.
I nawet wiem czemu.
W domu ciągle ja tłumaczę komuś zasady , przypominam o jakichś regułach , po sieci w końcu mogę się skupić na grze i zwyczajnie sobie pograć.
Ktoś ma podobne spostrzeżenia ?

A Arka biorę na wakacje , super przyjemna giera ...

[Kal-El83]

Ja sobie wczoraj odświeżyłem Ark, po ponad półrocznej przerwie. Co ciekawe powrót nie był „bolesny”. Podpowiedź z ikonami pod ręką a reszta w miarę klarownie opisana na kartach (akcji i tych zagrywanych).
Rozgrywka dwuosobowa, z przypomnieniem części zasad zajęła 2,5h. Wynik końcowy 15:-4
Wyjątkowo zgrywało mi się w czasie przeszkadzanie koleżance. Co dobrała więcej kart to wywoływałem przerwę. Jak tylko wyszedł projekt ochrony przyrody na który miała karty wyłożone, pobrane, to go kasowałem
Wszystko dosłownie turę przed nią
Sam grałem na duże zwierzęta (4+) i podchodziły mi z ryneczku duże stworzenia (w sumie 4x o wymaganym wymaganym wybiegu 5). Słoń mi dobrał kolejną kartę punktowani, inna karta dała kartę punktowania za naczelne (na startowej ręce miałem dwa takie zwierzaki).
Graliśmy na zasadach „solo”. Bardzo przyjemna rozgrywka, aż żałuję, że tak rzadko ląduje na stole. Ale koleżance podeszło, to jednego współgracza już mam

[Arius]

Mam za sobą 5 gier na bga.
Dwie pierwsze to była nauka, więc totalna wtopa.
W piątej grze online już mając jako takie zrozumienie końca gry wykręciłem 145 pkt.
Ale trochę gryzie mnie to, że trzeba jak rozumiem naprawdę dobrze wycyrkowalać z trenerem końca rundy.

Jaką macie strategie na ostatnią rundę?

[Seraphic_Seal]

(...)
Ale trochę gryzie mnie to, że trzeba jak rozumiem naprawdę dobrze wycyrkowalać z trenerem końca rundy.

Jaką macie strategie na ostatnią rundę?

Z trenerem?

Nie grałem w to jakoś niesamowicie wiele razy, ale ogólnie mam wrażenie, że ta gra ma strasznie nietypowy schemat punktowania.
Wyzwoleniem końca gry jest spotkanie 2 pionków punktacji, ale w sumie nieważne gdzie one się spotkają - tak naprawdę liczy się tylko to, żeby jak najmocniej się minęły. Dlatego cele i karty punktujące na koniec gry są istotne, ale ostatnie tury też trzeba sobie mocno rozplanować.

Moja ostatnia wygrana wyglądała tak, że udało mi się ustawić mój pionek punktów atrakcyjności dosłownie jedno pole od wyzwolenia końca gry. Celowo przeliczyłem to tak, żeby w tej turze jeszcze nie skończyć i mieć jeszcze jedną turę - chyba nawet pomimo zagrania karty zwierząt z wysokiego pola wykupiłem tylko jednego zwierzaka, mimo że teoretycznie mogłem 2. Jednocześnie udało mi się doprowadzić do sytuacji, gdzie w następnej turze miałem kartę akcji stowarzyszeń na 5, żeton podwojenia na tej karcie, co najmniej 3 pracowników, pieniądze na 2 darowizny no i spełniałem warunki dwóch dość wysoko punktowanych projektów ochrony przyrody, których nikt nie mógł mi akurat podebrać. Wpadło pewnie z 6-10 tych zielonych punktów.

Ogólnie zwierzęta, które pozwalają dobrać dodatkowy cel osobisty też wydają się bardzo mocne.

[PytonZCatanu]

Jaką macie strategie na ostatnią rundę?

Trzeba być gotowym na coś mocnego. Przedostatnia i ostatnia runda to musi być mocne udrzenie.

Co mam na myśli?

Np. wykorzystanie żetonu x2 (zagranie 4 zwierząt albo 2 zielonych projektów) albo użycie dużej ilości X do jakiejś akcji (np. zrobienie wielu akcji stowarzyszenia dzięki temu), albo kiszenie zwierzęcia pozwalającego po jego zagrania odpalenie jeszcze jakiejś akcji na koniec (budowy, stowarzyszenia, mocnych sponsorów).