Batman: Wszyscy Kłamią (Weronika Spyra, Ignacy Trzewiczek)

[pcyzm]

Krótko, jeżeli reszta spraw jest przynajmniej tak dobra jak prolog to mamy tutaj powrót do formy. Grałem ja 'batmanowy' i żona 'niebatmanowa' - oboje się dobrze bawiliśmy a test końcowy nie obył się bez osobnej dyskusji.

[Rafal_Kruczek]

Gra jest ekstremalnie słabo przetestowana.
Graliśmy wczoraj prolog i pomimo klimatycznego wprowadzenia, ładnych komiksówych kardów na kartach lokacji i tropów nie mogłem się zadziwić po co używać takiej zdolności jaką ma Vicki Vale.
Wszystkie 4 na stronie "grywalnej" mają możliwość kupienia swojej go indywidualnego żetonu potzrebnego do swoich wątków.
Pozostałe trzy postaci mają swoja zdolnośc pozwalajaca kupic trójatny żeton - przepustke do lokacji za 2 okrągłe żetony.
Do tej pory ok.
Ale są tylko 3 rodzaje trójkątnych żetonów więc Vicky musiała dostać jakąś zdolność. Więc dostała jakąś zdolność
"Wydaj 2 <okragłe żetony> by odwrócić wszytkie płytki na planszy na stronę niewyczerpaną" (Nie mam gry przy sobie przepisałem z instrukcji). I jest to jedna zdolność, ktora nie jest automatem w stylu wydaj walute zeby przeczytać karte.
Więc taka zdolność wygląda na prawie kompletnie bezużyteczną - w rzadkich przypadkach można zaoszczędzić
Więc koszt wejscia na stronę niewyczerpaną to 2 oż a na wyczerpaną o 1 oż więcej czyli 3 oż.
Więc ile musi lokacji żeby opłacało się użyć zdolności Vicki?
jęsli 0 lub 1 to się nie opłaca.
Jeśli są 2 to zdolność nic nie wnosi. Wejście ponownie do tych lokacji które były obrócone to kosztuje tyle samo przy uzyciu VV lub gdy sie jej nie użyje .
Jeśli 3 są wyczerpane to sie opłaca tylko w przypadku gdy się ponownie wejdzie do tych 3 lokacji (1 oż zaoszczędzony)
Jeśli 4 są wyczerpane to sie opłaca tylko w przypadku gdy się ponownie wejdzie do 3 z tych lokacji lokacji (1 oż zaoszczędzony) lub 4 tych lokacji (2 oż zaoszczędzone)
Więc gdzie jest problem? No więc zdolność ma sens tych 3 przypadkach gdy łączny koszt trójkątnych żetonów jest ogromny
Można zaoszczędzić 1 oż gdy wydaje się 12 lub 14 oż lub zaoszczedzić 2 oż przy wydaniu 16 oż. i to tylko przy ekstremalnie wiążącym ręce trybie najpierw wyczerpać każda mozliwa lokację i potym je naraz obrócić. i 16 żetonów to bardzo dużo. Z drugiej strony takie 6 do 8 wizyt w płatnych lokacjach zajmuje czas a przecież są też bezpłatne nie da się przeprowadzić śledztwa żeby użyć tej zdolności i zostać z punktacja na zielonym. Wiec jedyna mechniczny listek figowy - jednya w jakikolwiek spsób ciekawa mechanicznie zdolność postaci jest bez sesnsu. ?!?

I to była druga najciekawsza zagadka tego wieczoru. Pierwsza najciekawszą było - jak złapać dostęp do internetu w lochach pod wrocławskim rynkiem w którym mieści się pub planszówkowy - czemu nie ma jakiejs wersji ofline strony? Na przykład Chronicles of Crime czy nepozadanych gopsci jest wymagana aplikacja ale mozna sobie ja sciagnac jak sie jes t w zasiegu.
Ale jak każda dobra zagadka nie dawało mi coś spokoju = przecież przy czytaniu zasad nie znalazłem żadnego dysonansu.
Ale zasady czytałem po angielsku ....

No tak zagadka rozwiązana- w angielskiej instrukcji jest koszt 1, czyli zdolność może być użyteczna nawet wtedy jak tylko są 2 lokacje obrócone do których chce się wrócić. Ale nikt testując polska wersje gry tego nie zauważył na kafelku i nikt składający polska instrukcje tej różnicy nie zauważył. A na stronie bazy pomimo wyboru jeżyka polskiego

Spoiler:

plik 004

zawiera fragment po angielsku( a to tylko prolog na razie).
Gra jest ekstremalnie słabo przetestowana.

[Kisun]

Czyli gra nawet się nie zaczęła, a już się dobrze bawisz i unikasz pułapek ukrytych w instrukcji? Zapewne specjalnie ukrytych dla bardziej wymagającego polskiego gracza.

[VivoBrezo]

Czyli gra nawet się nie zaczęła, a już się dobrze bawisz i unikasz pułapek ukrytych w instrukcji? Zapewne specjalnie ukrytych dla bardziej wymagającego polskiego gracza.

O to tak jak w słynnym scenariuszu ,,Wehikuł czasu" w Robinsonie. Portal to jednak wie, że polski gracz jest jednak bardziej wymagający

[tomekmani3k]

Zachęcony pozytywnymi opiniami innych kupiłem grę i dziś ją skończyłem. Po strasznie słabych sekretach rodu miałem względnie niskie oczekiwania. Zaczynałem w 4 graczy i od połowy kontynuowałem w dwójkę. Wrażenia krótko mówiąc mieszane.

Plusy
-klimat, czytając tekst na kartach czułem klimat batmana, chociaż wielkim fanem nie jestem i może to wrażenia laika.
-czułem, że mój wybór ma jakieś znaczenie. W ogóle nie czułem tego w diunie i tutaj miałem największe wątpliwości czy kupować batmana.
Mieszane
-tor czasu, z jednej strony grą polega na odkrywaniu historii i żeby poznać jak najwięcej treści trzeba grać długo. Z drugiej strony jesteśmy karani za ciekawość historii. Najgorsze, że nie zna się pytań i nie wiadomo, czy już zebrało się wystarczająca wiedzę. Może niektóre zespoły to lubią ale u mnie ostatnie rozdziały zagraliśmy do ostatniego pola. Nie wiedziałem, czy rozdziały są powiązane (jak w oryginalnym detektywie) więc nie czytałem nieodkrytych kart
-wartości procentowe poprawnych odpowiedzi na koniec rozdziału, raz poprawiałem rozdział i za pierwszym razem miałem informację, że dziewięćdziesiąt kilka procent odpowiedziało poprawnie, a za drugim razem już tylko siedemdziesiąt kilka. Albo nikt w to nie gra i moja porażka tak obniżyła wynik albo podają wartości losowe między odpowiedziami było kilka minut to wątpię, żeby tyle grup akurat klikało.
Minusy
-pytania na koniec, mało, albo strasznie proste i można odpowiedzieć bez znajomości większości kart, albo odwołujące się do konkretnej wybranej ścieżki.
-na siłę wciśnięte cele osobiste. W jednym z rozdziałów, które rozegralismy w dwójkę nie czytałem wprowadzeń innych postaci co sprawiło, że dwie odpowiedzi na końcowe zadanie były równie prawdopodobne, po przeczytaniu celu postaci, którą nikt nie grał stało się oczywiste że jeden wątek dotyczy celu głównego, a drugi osobistego. Ostatni rozdział graliśmy czytając cele wszystkich, nawet nie wybranych, żeby uniknąć podobnej sytuacji
-pierwszy rozdział zagraliśmy dwa razy bo doprowadziliśmy do sytuacji gdzie chcieliśmy grać dalej ale zabrakło nam żetonów by zagrać tropy, a wątki w darmowych miejscach się skończyły.
-brak nagród za niektóre cele osobiste, straszne rozczarowanie gdy na koniec nawet nie było pytania o ten cel.
-przez 4 rozdziały tylko raz miałem sytuację, gdzieś dwie karty kierowały na taki sam numer tropu. Dawno grałem w pierwszego detektywa ale kojarzy mi się, że nie było tak, że tylko jedna ścieżka pozwała poznać dany wątek, że te drogi się bardziej łączyły. Tutaj miałem wrażenie, że poznanie jakiegoś wątku jest możliwe tylko idąc jednym, konkretnym tropem.
-akta i sceny. Większość scen była dla mnie bezużyteczna, na kilku trafiłem na jakieś wskazówki, co było na plus ale najmniej wygodne było obsługiwanie strony internetowej, niektóre informacje przeniósłbym na karty, żeby łatwiej można było porównywać treści, dotyczy to szczególnie obrazów. Gdyby zostawić akta tylko tam gdzie jest dużo tekstu, który nie mieści się na kartach to by wystarczyło.

Podsumowując większość nowości jest dla mnie przekombinowane, dalej brakuje mi przeplatania wątków i żeby wybór początkowych tropów nie zamykał możliwości odkrycia całej historii. Na pewno lepsza gra niż Diuna, coś podobnego oceną do Wiedeńskiego Łącznika i gorsze od Detektywa. Niepotrzebnie wciskają, że ta gra jest od 2 graczy, spokojnie można zagrać solo bo te osobiste motywacje bardzo słabo mają się do narad graczy w który trop iść. Wyobraźcie sobie, że jeden gracz będzie się upierał, że chce iść w dany wątek, mimo że nie ma to uzasadnienia dla celu misji. I grając w ukryte motywację albo musisz zdradzić cel albo narzucić grupie, że muszę tam iść i nie interesuję mnie wasze zdanie.

[VivoBrezo]

Spoiler:

Gra jest ekstremalnie słabo przetestowana.
Graliśmy wczoraj prolog i pomimo klimatycznego wprowadzenia, ładnych komiksówych kardów na kartach lokacji i tropów nie mogłem się zadziwić po co używać takiej zdolności jaką ma Vicki Vale.
Wszystkie 4 na stronie "grywalnej" mają możliwość kupienia swojej go indywidualnego żetonu potzrebnego do swoich wątków.
Pozostałe trzy postaci mają swoja zdolnośc pozwalajaca kupic trójatny żeton - przepustke do lokacji za 2 okrągłe żetony.
Do tej pory ok.
Ale są tylko 3 rodzaje trójkątnych żetonów więc Vicky musiała dostać jakąś zdolność. Więc dostała jakąś zdolność
"Wydaj 2 <okragłe żetony> by odwrócić wszytkie płytki na planszy na stronę niewyczerpaną" (Nie mam gry przy sobie przepisałem z instrukcji). I jest to jedna zdolność, ktora nie jest automatem w stylu wydaj walute zeby przeczytać karte.
Więc taka zdolność wygląda na prawie kompletnie bezużyteczną - w rzadkich przypadkach można zaoszczędzić
Więc koszt wejscia na stronę niewyczerpaną to 2 oż a na wyczerpaną o 1 oż więcej czyli 3 oż.
Więc ile musi lokacji żeby opłacało się użyć zdolności Vicki?
jęsli 0 lub 1 to się nie opłaca.
Jeśli są 2 to zdolność nic nie wnosi. Wejście ponownie do tych lokacji które były obrócone to kosztuje tyle samo przy uzyciu VV lub gdy sie jej nie użyje .
Jeśli 3 są wyczerpane to sie opłaca tylko w przypadku gdy się ponownie wejdzie do tych 3 lokacji (1 oż zaoszczędzony)
Jeśli 4 są wyczerpane to sie opłaca tylko w przypadku gdy się ponownie wejdzie do 3 z tych lokacji lokacji (1 oż zaoszczędzony) lub 4 tych lokacji (2 oż zaoszczędzone)
Więc gdzie jest problem? No więc zdolność ma sens tych 3 przypadkach gdy łączny koszt trójkątnych żetonów jest ogromny
Można zaoszczędzić 1 oż gdy wydaje się 12 lub 14 oż lub zaoszczedzić 2 oż przy wydaniu 16 oż. i to tylko przy ekstremalnie wiążącym ręce trybie najpierw wyczerpać każda mozliwa lokację i potym je naraz obrócić. i 16 żetonów to bardzo dużo. Z drugiej strony takie 6 do 8 wizyt w płatnych lokacjach zajmuje czas a przecież są też bezpłatne nie da się przeprowadzić śledztwa żeby użyć tej zdolności i zostać z punktacja na zielonym. Wiec jedyna mechniczny listek figowy - jednya w jakikolwiek spsób ciekawa mechanicznie zdolność postaci jest bez sesnsu. ?!?

I to była druga najciekawsza zagadka tego wieczoru. Pierwsza najciekawszą było - jak złapać dostęp do internetu w lochach pod wrocławskim rynkiem w którym mieści się pub planszówkowy - czemu nie ma jakiejs wersji ofline strony? Na przykład Chronicles of Crime czy nepozadanych gopsci jest wymagana aplikacja ale mozna sobie ja sciagnac jak sie jes t w zasiegu.
Ale jak każda dobra zagadka nie dawało mi coś spokoju = przecież przy czytaniu zasad nie znalazłem żadnego dysonansu.
Ale zasady czytałem po angielsku ....

No tak zagadka rozwiązana- w angielskiej instrukcji jest koszt 1, czyli zdolność może być użyteczna nawet wtedy jak tylko są 2 lokacje obrócone do których chce się wrócić. Ale nikt testując polska wersje gry tego nie zauważył na kafelku i nikt składający polska instrukcje tej różnicy nie zauważył. A na stronie bazy pomimo wyboru jeżyka polskiego

Spoiler:

plik 004

zawiera fragment po angielsku( a to tylko prolog na razie).
Gra jest ekstremalnie słabo przetestowana.

Co do umiejętności Vicki, to chciałem tylko nadmienić, że posterunek policji na niewyczerpanej stronie jest darmowy, a na wyczerpanej kosztuje żeton, więc tutaj masz oszczędność 2 lupek i trochę bardziej zaczyna się opłacać ta umiejętność.

Ogólnie, Portal nie pozwala się nudzić graczom. Kochana firma

Jak widać, jedna postać ma kryzys tożsamości. Do teraz nie wiemy czy to Kinsky, czy Kinksy. W sumie nawet już nie chcemy, tak jest ciekawiej, bardziej tajemniczo.

Spoiler:

Mamy też bogatszą zawartość o dopiski redaktora (może to prywatne notatki samego Ignacego!). Wersja reżyserska wręcz. Inne wersje językowe nie mają takich ekskluzywnych dodatków .

Spoiler:

Kolega wyżej wspominał już o tym błędzie. Ach ta szalejąca inflacja, nawet żetonów nie ominęła.

Spoiler:

No i jako wisienka, ta pięknie zredagowana wiadomość z platformy do grania. Nigeryjscy książęta wzbudzają więcej zaufania...

Spoiler:

[tomp]

VivoBrezo nie dobijaj mnie, podobno odsunęli polewkę od tłumaczeń...

[VivoBrezo]

VivoBrezo nie dobijaj mnie, podobno odsunęli polewkę od tłumaczeń...

Ja to nie wiem, kto im tam polewa, ale za kołnierz nie wylewa.

[Rafal_Kruczek]

Co do umiejętności Vicki, to chciałem tylko nadmienić, że posterunek policji na niewyczerpanej stronie jest darmowy, a na wyczerpanej kosztuje żeton, więc tutaj masz oszczędność 2 lupek i trochę bardziej zaczyna się opłacać ta umiejętność.

Tak, zauważyłem to już podczas gry, rzeczywiście była sytuacje ze było trzeba kilka spraw tam wyjaśnić i wtedy się opłaciło

Ogólnie, Portal nie pozwala się nudzić graczom. Kochana firma

Jak widać, jedna postać ma kryzys tożsamości. Do teraz nie wiemy czy to Kinsky, czy Kinksy. W sumie nawet już nie chcemy, tak jest ciekawiej, bardziej tajemniczo.

Dobrze że nie "kinky"

Spoiler:

No i jako wisienka, ta pięknie zredagowana wiadomość z platformy do grania. Nigeryjscy książęta wzbudzają więcej zaufania...

Ja już po kampanii i mam wrażenie ze w 3 sprawie w jednym z miejsc była pomylona godzina

Spoiler:

było 11 zamiast 1 która było w innej części wypowiedzi

co troche rozwala timeline, Nie mam też pewnosci czy poprawnie przenieśli na polski czas wszystkie te am i pm (i zamienione dni z miesiacami)- nie mam gry i nie zamierzam sprawdzać.
Sam scenariusz jest przesycony nawiazaniami do róznych postaci, różnych kameo ilustracje dodają sporo klimatu.
Ogólnie rzecz biorąc sądzę że bawiłem sie lepiej niż gdybym poszedł na film (poczekam jak bedzie w stremingu , a moze nawet na cała trylogie).
Ale ciesze sie że zagrałem na cudzej kopii, bo sam pewnie bym nie kupił
Sprawy na 24 karty siła rzeczy były mniej skomplikowane niż te z Detektywa na 36 kartach. Ale biorąc pod uwagę to że gra może być kierowana do miłośników komiksów/filmów/ z Batmanem i serialu Gotham to chyba lepiej.

Aha co do bazy Antares w Batmanie wymyślili absolutnie debilny (przepraszam, ale żadne słabsze słowo tego nie oddaje) system pokazywania wycinków z gazet.
Otóz fragmenty pojawiaja sie w takiej paskudnej ramce zasłaniającej wiekszość wycinka.
Jeśli to miało na celu dodanie klimatu przegladania archiwum w klisz ze zdjeciami gazet to jest absolutnie chybione ponieważ taki system dotyczy gazet archiwizowanych w dawnych czasach. I jest to kompletnie absurdalny anachronizm ponieważ "debilna ramka" pojawiała się nawet na wycinku z dzisiejszej gazety. Komórki, e-maile , sms i gadżety VS dzisiejsza gazeta zarchiwizowana na mikrofilmie.
Przy graniu na komórce każda taka przeszkoda jest irytująca. Nawet przy bardzo krótkim artykule trzeba przesuwać obrazek nie mieszczący sie w ramce.

[VivoBrezo]

Cześć!

Zapraszamy do recenzji Batmana .

https://youtu.be/92EDixiT1JA
https://open.spotify.com/episode/2C7oeDyOjVzTIKSQ3KCY35

[Portal Games]

Cześć, w tym tygodniu przeprowadziliśmy krótki wywiad z Weroniką Spyrą, współautorką gry:

Jakie jest Twoja ulubiona część pracy związana z pisaniem w serii Detektyw? A którą lubisz najmniej?

Najbardziej ekscytującą częścią dla mnie jest “etap czystej kartki”, kiedy moim zadaniem jest stworzenie historii, pierwsze zarysy i burza mózgów z resztą zespołu. Czy będzie to klasyczny przypadek morderstwa, czy też może śledztwo w sprawie oszustwa finansowego? Kim są podejrzani? Jakie dowody doprowadzą graczy do rozwiązania zagadki? Najmniej lubianą częścią jest prawdopodobnie pamiętanie, że jest ograniczona liczba postaci na kartach gry i nie każdy pomysł, który wymyślimy, może zostać wykorzystany.

Skąd czerpiesz inspiracje do pisania?

W grach takich jak Batman: Wszyscy Kłamią większość inspiracji pochodzi bezpośrednio z komiksów. Podczas pracy z fantastycznym materiałem źródłowym, trudno się nim nie zainspirować. Poza tym gry z serii Detektyw obracają się wokół zbrodni i tajemnic, wszelkich książek, filmów, gier i programów - w tym zakresie gatunek zdecydowanie pomaga. Jednak moim ulubionym rodzajem inspiracji są pomysły, które pochodzą od testerów — skomplikowane teorie spiskowe, które wymyślają podczas testów, niekiedy są absolutnie oszałamiające i mają znaczący wpływ na ostateczną narrację.

Jaka jest najfajniejsza rzeczy w pracy nad grami z Batmanem?

Prawdopodobnie wykorzystanie całego otoczenia – w końcu Gotham City to idealne miejsce dla detektywistycznych historii. A różnorodność ikonicznych postaci jest po prostu szalona! Co więcej, zastanawianie się, jak się dopasować elementy nadprzyrodzone do gry dedukcyjnej było dość trudne, ale mimo wszystko naprawdę zabawne.

[Mawgan]

Ale kotleta odgrzeję, aż mi głupio : )
No ale... minęło kupę czasu, a ja dopiero grę poznaję, loguję się na playdetective.online tak sobie byle jakie postacie wybrałem w scenariuszu żeby zobaczyć jak wygląda strona do grania wizualnie i się okazuje, że nie ma żadnej możliwości zresetować scenariusz i wybrać właściwe postacie?

[pcyzm]

Ale kotleta odgrzeję, aż mi głupio : )
No ale... minęło kupę czasu, a ja dopiero grę poznaję, loguję się na playdetective.online tak sobie byle jakie postacie wybrałem w scenariuszu żeby zobaczyć jak wygląda strona do grania wizualnie i się okazuje, że nie ma żadnej możliwości zresetować scenariusz i wybrać właściwe postacie?

Jest opcja "Reset" przecież, widoczna w lewym górnym rogu grafiki głównej scenariusza (przynajmniej na mobilce).

[Mawgan]

Aha dobrze wiedzieć.
To ja go nie rejestruję ani na mobilce, ani PC na obydwu przeglądarkach.