ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
wirusman
Posty: 1986
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 87 times
Been thanked: 29 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: wirusman »

Tak samo nudne jak naciskanie 2 klawiszy w diablo :)
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4859
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1451 times
Been thanked: 975 times
Kontakt:

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hardkor »

W polskim internecie recenzji brak, bo gra dopiero dociera i wszyscy sie jarają ją, ale w angielskim mówi się, że najlepsza gra AR
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
drzewko
Posty: 306
Rejestracja: 05 sie 2016, 09:37
Has thanked: 53 times
Been thanked: 314 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: drzewko »

Ja jestem dopiero po tutorialu wiec jeszcze sie nie wypowiadam, a ze mamy 4 osobowa ekipe to nie tak latwo wszystkich zebrac. Ale jest duza szansa ze w przyszlym tygodniu uda sie troche pograc, wtedy na pewno opisze wrazenia.
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 594
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 133 times
Been thanked: 441 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Gribbler »

W jedej z angielskich recenzji narzekano na upierdliwy backtracking i grind. Dziwne trochę, że po Tainted Grail robią powtórkę z tego. Zwłaszcza że szykują TG 2.0, w którym to ma być złagodzone (grind)
Miszon
Posty: 2634
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1113 times
Been thanked: 519 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Miszon »

wirusman pisze: 06 paź 2022, 20:51 Tak samo nudne jak naciskanie 2 klawiszy w diablo :)
grałem tylko w demo, około 40 minut. Znudziłem się i więcej nie grałem :-P .
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1107
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 51 times
Been thanked: 66 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: kamron6 »

Gribbler pisze: 07 paź 2022, 00:10 W jedej z angielskich recenzji narzekano na upierdliwy backtracking i grind. Dziwne trochę, że po Tainted Grail robią powtórkę z tego. Zwłaszcza że szykują TG 2.0, w którym to ma być złagodzone (grind)
Raczej autor recenzji jest słaby w tą grę. Backtracking występuje w nadmiarze tylko wtedy, kiedy nie umiesz zwiedzić planety wystarczająco za pierwszym razem, czasem oczywiście fabularnie trzeba, ale ogólnie raz na planetę starczy, było tylko parę planet które odwiedziłem więcej niż raz, a odwiedziłem większość. Grind podobnie -, grinduje się tu tylko surowce (odkrycia), ale zazwyczaj to co zbierzesz w trakcie eksploracji powinno wystarczyć na bieżące technologie. Może na koniec kampanii każą odwiedzić graczowi każdą planetę na której był :D ?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
jediwolf
Posty: 433
Rejestracja: 11 sty 2015, 20:14
Has thanked: 103 times
Been thanked: 96 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: jediwolf »

Mnie strasznie kusi, żeby z drugiej ręki nabyć angielską wersję. Od początku zapowiedzi byłem mega podjarany tą grą i jej settingiem, a po przeczytaniu recenzji, że jest bardzo dobrze już bym chciał zagrać :D
Lukić
Posty: 240
Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 49 times
Been thanked: 71 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Lukić »

W apce na iOS nie mam głosu (w ogóle dźwięku). Mieliście podobny problem czy u Was działa?
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
Dhel
Posty: 785
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 530 times
Been thanked: 475 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Dhel »

Lukić pisze: 23 paź 2022, 14:42 W apce na iOS nie mam głosu (w ogóle dźwięku). Mieliście podobny problem czy u Was działa?
U mnie działa normalnie na ajfonie
Lukić
Posty: 240
Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 49 times
Been thanked: 71 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Lukić »

PanFantomas pisze: 23 paź 2022, 16:55
Lukić pisze: 23 paź 2022, 14:42 W apce na iOS nie mam głosu (w ogóle dźwięku). Mieliście podobny problem czy u Was działa?
Sprawdź czy nie masz tego pstryczka z boku telefonu przełączonego na wyciszenie 😉 Jeśli tak, nie będziesz mieć dźwięku niezależnie od ustawień głośności w aplikacji. Często tak mam w różnych apkach na iOS.
To było to, dzieki
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
Dhel
Posty: 785
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 530 times
Been thanked: 475 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Dhel »

Lukić pisze: 24 paź 2022, 15:30
PanFantomas pisze: 23 paź 2022, 16:55
Lukić pisze: 23 paź 2022, 14:42 W apce na iOS nie mam głosu (w ogóle dźwięku). Mieliście podobny problem czy u Was działa?
Sprawdź czy nie masz tego pstryczka z boku telefonu przełączonego na wyciszenie 😉 Jeśli tak, nie będziesz mieć dźwięku niezależnie od ustawień głośności w aplikacji. Często tak mam w różnych apkach na iOS.
To było to, dzieki
A miałem to pisać, ale stwierdziłem, że każdy o pstryczku pamięta :lol:

Co do samej aplikacji jedyne co mnie denerwuje jak to dłużej chodzi to ta muzyka, no mega denerwujący motyw. Natomiast głosy świetnie zrobione.
Awatar użytkownika
ZygfrydDeLowe
Posty: 508
Rejestracja: 17 sty 2017, 13:47
Has thanked: 1052 times
Been thanked: 227 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: ZygfrydDeLowe »

W ostatnim czasie udało mi się znaleźć czas na eksplorację kilku planet i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że gra zdecydowanie ma ten syndrom jeszcze jednej tury (planety).

- Ogólnie fabuła Vanguard jest dość sztampowa, a w skali twardości sci-fi to bardziej gips, niż diament, ale nie jest to nic złego. Taki zlepek wyświechtanych klisz. Natomiast poszczególne planety już zwierają czasem ciekawe zagadki i twisty odwracające grę w niespodziewanym kierunku. Rekompensuje to nieco główny mankament gry, jakim jest brak interesującej mechaniki. To właściwie turlactwo czystej wody, wraz z modyfikowaniem rezultatów kartami i innymi umiejętnościami postaci. Gdyby nie różnorodność planetarnych wyzwań to miałkość samej gry raczej zdążyłaby znużyć wszystkich poza najwytrwalszymi pochłaniaczami tasiemców sci-fi.

- Wizualnie i jakościowo to, bez zaskoczenia, poziom bardzo wysoki; ilustracje świetne, miliony kart, wszystko w dedykowanych insertach (które to mogłyby być jednak odrobinę niższe, żeby się niektóre rodzaje kart bardziej komfortowo wyciągały).
Bardzo dużym plusem jest też poziom narracji w aplikacji, tutaj aktorzy się naprawdę postarali.

- Sama aplikacja również działa sprawnie, dostała mały update poprawiający błędy w logach, ale też dodający kilka funkcjonalności ułatwiających życie, jak edytor flag, czy osobna regulacja poziomu głośności dla muzyki i narracji.

- Instrukcja ma świetny tutorial i całkiem zgrabnie napisaną część główną, funkcjonalny indeks i słownik pojęć. Zasady dotyczące zarządzania statkiem mamy wydrukowane na stronach, które wpinamy do segregatora służącego (kto by to odgadł) zarządzaniu statkiem. Całkiem fajne to rozwiązanie i pomaga przypomnieć sobie co właściwie powinno się w danymi miejscu robić, zwłaszcza jeśli od naszych ostatnich odwiedzin minęło już sporo czasu.

- O dziwo to element, co do którego miałem znaczne obawy, całkiem przypadł mi do gustu. A mianowicie ww. faza zarządzania statkiem. Co prawda nie ma tu trudnych wyborów co badać i produkować, a za to - w jakiej kolejności to zrobić; niemniej jednak jest to dość angażujące. Także sama faza lotu i eksploracji systemów podsuwa nam kilka możliwych ścieżek i kusi ukrytymi za numerami logów tajemnicami.

Ale żeby nie było tak wesoło, to należy jeszcze wyciągnąć kilka chochli z beczki dziegciu.
- Poziom poszczególnych wpisów potrafi być nierówny, a ich implementacja w aplikacji czasami jest nieprzemyślana. Np. odwiedzamy miejsce, w którym możemy dostać kilka wskazówek dotyczących odkryć (po przeprowadzeniu stosownego testu). W logu drukowanym mamy jasno napisane - pobierz 2 wskazówki i zaznacz checkbox. Kiedy zaznaczysz 3 chekboxy to dostajesz super rzecz X.
Natomiast w aplikacji po prostu widzimy tekst mówiący o tym, żeby pobrać dwie wskazówki i nic, co by sugerowało, że dalsza eksploracja ma sens poza zbieraniem wskazówek określonego typu (są miejsca, które tylko na to pozwalają, beż żadnych bonusów). Można było to lepiej rozwiązać, co zresztą mia miejsce przy odkrywaniu innych miejsc.
Dlatego najlepiej słuchać narracji z aplikacji, ale jednak czytać równolegle logi samemu.
Także niektóre miejsca nie sugerują odpowiednio na co należy się nastawić, a konsekwencje wykonania w nich testów potrafią być bardzo znaczące.

- Duża część kart pozwala na zmiany pewnych zasad gry (np poruszania się). Tutaj również pojawia się sporo niejasności interpretacyjnych, zwłaszcza w kwestii interakcji między przedmiotami i umiejętonościami naszych postaci, czy też zdolnościami wynikającymi kart sekcji. Wątek z wyjaśnieniami na bgg ciągle puchnie. Część wątpliwości może rozwiać ponowna lektura instruckji, ale jednak odpowiedź od Awaken Realms jest często niezbędna.

- Errata. AR nazywają to uroczo Oficjalnym FAQ, ale nie zmienia to faktu, że trzeba było wprowadzić zmiany w zasadach dotyczących np. rozwiązywania sytuacji na statku, bo grając zgodnie z tym co zostało wydrukowane to mogliśmy dostać karzące nas wydarzenia, których w żaden sposób nie dało się pozbyć. Mała czerwona kartka, bo to coś, co może nas spotkać zaraz po tutorialu. Jeśli zdamy sobie sprawę, że tak dokładnie wyglądało testowanie gry, to zaczyna się budzić w nas podejrzenie, że za każdym dziwnym wydarzeniem, czy zgrzytającym tekstem w czytanym logu może czaić się błąd i zaczynamy dwa razy sprawdzać, czy tak naprawdę powinno być.
Nie wiem czy stosowne korekty zostaną wprowadzone do polskiej wersji językowej, ale tutaj też można mieć obawy, że tłumaczenie raczej doda do zamieszania, niż odejmie (vide casus zasad Root).

- Turlactwo. No to już kwestia indywidualna, ale kiedy postaci nie były za bardzo rozwinięte to nawet mi się takie kombinowanie podobało. Natomiast kiedy już mamy te 10+ kości na postać, a test wymaga od nas np 5 razy wyrzucenie dokładnej kombinacji 3 ikon, to już wpływamy na wody mętnego kombinowania. Dodajmy do tego zdolności postaci, zdolności z kart, zdolności z przedmiotów i okaże się, że spędzamy sporo czasu na grze kościanej (tudzież kościano-karcianej). A że scenariusze lubią na nas wywierać presję, to nierzadko lepiej jest próbować rozwiązać drużynowo trudny test w 1-2 turach, niż rzucać te 5 tur jedną postacią.
Nie ma tego za wiele, ale staje się to zauważalnie nużące. Ale ja też nigdy gier kościanych nie darzyłem wielką sympatią, więc wasze mile mogą być różne.

- Fabuła. Udało mi się ukończyć jeden trudny scenariusz, gdzie trup się słał gęściej niżbym chciał i postanowiłem sobie zaspoilerować ew. ponowną rozgrywkę i przeczytać co by się stało, gdyby moja dzielna załoga nie wyszła zwycięsko z tych zmagań. Otóż nic by się nie stało, historia musi przejść przez ten sam punkt. Rozumiem ideę takiego rozwiązania fail forward, ale jednak rodzi to pewne rozczarowanie.
Forum coś wspomina o różnych wyborach, a i aplikacja zapisuje co tam wciśniemy raz na jakiś czas, więc kto wie, może i coś ciekawego jeszcze z tego wyjdzie. Nie otwierałem super tajnej koperty jeszcze, może tam kryje się coś, co podniesie moją opinię o prezentowanej historii.

- Setup. Mimo bardzo dobrego i ułatwiającego życie insertu to jest upierdliwy. Zwłaszcza, jeśli w sekcjach mamy członków załogi o różnym poziomie doświadczenia. W takim przypadku za każdym razem musimy segregować i wybierać dla nich karty umiejętności. Bleh.

Dla mnie to takie 7/10. Na pewno wciąga i na pewno chce się rozegrać jeszcze jedno lądowanie, ale potrafi być też upierdliwa i nużąca. Sama mechanika również nie utrzymuje przy grze, więc cały ciężar spoczywa na jakości części paragrafowej, która jak na razie na szczęście bardziej ciekawi, niż rozczarowuje.
Gdybym mógł zostawić ja na dłużej rozstawioną to pewnie zatrzymałbym swój egzemplarz i dokończył kampanię, ale ponieważ mój kot żywi niezdrową ciekawość co do rzeczy na stole, na razie zrobiłem sobie przerwę.
Dhel
Posty: 785
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 530 times
Been thanked: 475 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Dhel »

ZygfrydDeLowe pisze: 01 lis 2022, 19:30 W ostatnim czasie udało mi się znaleźć czas na eksplorację kilku planet i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że gra zdecydowanie ma ten syndrom jeszcze jednej tury (planety).
Bardzo dobre podsumowanie, pod którym się podpisuję z małymi uwagami :wink:

Mi się fabuła podoba, ale tak, nie jest to nie wiadomo co (inna rzecz czy można coś jeszcze twórczego wymyśleć?[bo czarna dziura która jest pokojem czasu za książkami to też pomysł trochę z czapy - Hej Interstellar]). Dla mnie przyjemnie to łączy wszystkie eksploracje i tyle.

Turlanko - tu akurat mi nie przeszkadza i lubię kombinować by uzyskać wyniki, no ale ja kości uwielbiam :D

Natomiast to co przeszkadza, to pomimo bardzo dobrego skanu planety informacje wg mnie są nieadekwatne do testów jakie zastajemy - np. główne testy (te kluczowe by popchnąć fabułę) nie mają tych symboli, które niby sugerowała karta planety - co trochę jest upierdliwe, bo jak źle dobierzemy drużynę to niektóre testy stają się bardzo trudne do zrealizowania.

Setup - tak, upierdliwy trochę przy rozkładaniu planety, bo samą grę rozkłada się szybciutko. tylko potem jak wspomniałeś to dobranie kart, kości itd to schodzi, oj schodzi chwilę.

Statek - dla mnie kapitalny tryb, nowe rzeczy, odkrycia, pewnie że jest trochę tego przekładania kart, ale mi się bardzo podoba.

Oceny wiadomo, kwestia subiektywna, mi po ponad 20 godzinach gra się ciągle podoba, ogólnie jest bardzo dobra z małą ilością wad, które są ale nie przeszkadzają. Jak patrzę na bgg to widzę, że oceniłem na 9 i tą ocenę bym zostawił.

Pewnie jesteś już po momencie, gdzie można sięgnąć do tajemniczej koperty? Jestem ciekawy jak wybór wpływa na prowadzenie kampanii, ale widzę że po jakimś czasie z chęcią bym powtórzył mimo wszystko kampanię z drugim wyborem.
Awatar użytkownika
ZygfrydDeLowe
Posty: 508
Rejestracja: 17 sty 2017, 13:47
Has thanked: 1052 times
Been thanked: 227 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: ZygfrydDeLowe »

Dhel pisze: 01 lis 2022, 20:29
ZygfrydDeLowe pisze: 01 lis 2022, 19:30 [...]
Natomiast to co przeszkadza, to pomimo bardzo dobrego skanu planety informacje wg mnie są nieadekwatne do testów jakie zastajemy - np. główne testy (te kluczowe by popchnąć fabułę) nie mają tych symboli, które niby sugerowała karta planety - co trochę jest upierdliwe, bo jak źle dobierzemy drużynę to niektóre testy stają się bardzo trudne do zrealizowania.
Na to również trafiłem. I to chyba nawet nie tak, że symbole odpowiadały początkowym lokacjom na planecie, a bilans zaburzyły odkryte później POI, tylko po prostu skaner coś się rozkalibrował, bo tych sugerowanych testów to tak wiele nie było.
Awatar użytkownika
badirama
Posty: 70
Rejestracja: 25 lut 2023, 03:21
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 48 times
Been thanked: 40 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: badirama »

Ja jestem grą oczarowany… mam wersje wszystkomająca ks, mega mi się podoba sundrop. Estetyczna graficznie i atrakcyjna wizualnej instrukcja prowadzi krok po kroku za rączkę, całości wejścia w świat, klimat i mechanikę gry odbywa się (zwłaszcza z apką która ocieka klimatem) bardzo płynnie lub wręcz… przyjemnie? Jest 3:30 rano w sobotę, ja mam samolot do Tajlandii w niedziele, i nie mogę się od tej wyśmienitej gry oderwać (kończę dopiero tutorial bo musiałem przerwać grę na pakowanie bagaży i inne trywialne czynności) niech to będzie rekomendacją. Na pewno napisze więcej jak program tak z 10h po powiecie z wakacji, na ten moment na stołach mam Uśpionych Bogów oraz właśnie ISS Vanguard. Obie gry bardzo mnie wciągają i pykam w nie na zmianę z Aeons End Legacy i Gloomhaven: Szczęki Lwa (ta ostatnia żonie podoba sie najbardziej i pyka w nią ze mną).

Wracając do ISS Vanguard - ja koszulek na razie żadnych nie zakładałem, w każdej nowej grze lubię najpierw podotykać „gołe” karty, pograć trochę nimi. Chyba już ktoś na tym forum wspomniał, ale koszulek jest mniej więcej dwa razy więcej niż zawartości, co sugeruje drugą fale NA BOGATO!

Poniżej zdjęcia z właśnie trwającej gry. Cóż za uczta dla oka i umysłu! Bo trzeba trochę strategicznie pomyśleć. Akurat w tutorialu czasu mamy pod dostatkiem (nieskończone zasoby i brak ciągnięcia kart wydarzeń), wiec postanowiłem zwiedzić każda lokacje i zrobić wszystko, co się da zrobić (akcje specjalne na wszystkich lokacjach, no może oprócz „idę the aid station” lub „rest ane recover” bo to w miarę potrzeby).

Jak na razie punktacja moja subiektywna (oceniam wersje ze wszystkim z ks):

Jakość wykonania figurek sundrop, planszetek załogi, segregator itp. - 9/10
Mechanika - z tego co poznałem do tej pory bardzo mi się podoba i jest oryginalna, wymaga planowania i kombinowania 7-9/10 - sprecyzuje po 10h grania
Apka, audio narracja - jak na razie 8/10 zobaczymy później - jak na razie nie ma się do czego przyczepić, ale tez nie ma jakiś wow momentów
„Ciężar” gry czyli ilość elementów, czas rozłożenia i złożenia itp. Gra jest średnio ciężkawa, choć ma dość niewiele elementów. To co ją obciąża to ilość potrzebnego miejsca na stole - jest znaczna.

OGÓLNA OCENA - po przeczytaniu wszystkich zasad (lubię grać powoli i cieszyć się grą) i rozegraniu tutoriala uważam, że ma dużą szansę być najczęściej ogrywaną grą solo na moich stołach. Lub wgl najczęściej ogrywaną grą. Ma jakiś taki przyjemny miks zasad i mechanik które robią mi dobrze :))

PS. Czy tylko mi się wydaje czy ta gra jest bardzo piękna :lol: :wink: :D zobaczcie np na pierwsze zdjęcie poniżej - ilustracja z instrukcji. Takich podobnej klasy jest więcej… uczta mmm…

PS2. Jeśli chodzi o AR to polecam wesprzeć ich teraz trwający CF na Gamerund Castles of Burgundy: Special Edition https://gamefound.com/projects/awaken-r ... al-edition

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dhel
Posty: 785
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 530 times
Been thanked: 475 times

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: Dhel »

Pomału ogrywam, nie wiem ile jeszcze zostało do końca, ale nie spieszy mi się.
To o czym chciałem wspomnieć, bardzo dobrze się do tej gry wraca. Nie mam tu tak jak np. w Aeon Trespass by grać ciągle i ciągle, bo ta gra w pewnym momencie mnie delikatnie nuży i wolę na chwilę zostawić niż się niepotrzebnie przejeść. Ale właśnie powrót dzięki ship book jest bardzo łatwy, idziemy na spokojnie przez sekcje statku, przygotowujemy gdzie chcemy polecieć i potem wystarczy sobie odświeżyć 2-3 zasady co do testów i gramy eksplorację.
Pynio
Posty: 890
Rejestracja: 14 sty 2013, 14:16
Has thanked: 134 times
Been thanked: 128 times

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: Pynio »

@Badirama - ja rozumiem, że jak się wydało tyle pieniędzy na tytuł, to nie można wręcz napisać o niej złej rzeczy (taka przypadłość w świecie planszówkowym jak patrzę), natomiast rozpływanie się na temat wszystkiego w trakcie TUTORIALA to znowu przypadłość w drugą stronę - nie spodziewam się (znowu), że dużo lub cokolwiek złego się pojawi.

Może ograj ten tytuł przez kilka godzin i daj znać na spokojnie jakie są plusy i minusy. Będzie brzmiało bardziej wiarygodnie.
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 654
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 84 times
Been thanked: 197 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: 13thSON »

badirama pisze: 25 lut 2023, 03:43 Ja jestem grą oczarowany… Na pewno napisze więcej jak program tak z 10h
Napiszesz coś więcej ? Ciekaw jestem jak wrażenia po kilku-nastu godzinach grania. Może już skończyłeś całą kampanię ?
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Qardasowsky
Posty: 75
Rejestracja: 31 sty 2021, 22:43
Has thanked: 79 times
Been thanked: 97 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Qardasowsky »

13thSON pisze: 06 cze 2023, 12:52 Napiszesz coś więcej ? Ciekaw jestem jak wrażenia po kilku-nastu godzinach grania. Może już skończyłeś całą kampanię ?
Mimo że post nie skierowany do mnie, to wypowiem się mając na koncie 4-6 partii, czyli około 15-18 godzin za sobą. Nigdy nie grałem w gry kampanijne i Vanguarda kupiłem jako wprowadzenie, żeby sprawdzić czy się uda wkręcić właśnie w kampanie / bardziej ameritrashowe gry, bo ostatnio mocno skręciłem w gry solo only / 2 player, a euro totalnie zeszło z mojego radaru. Mogą być delikatne spoilery więc czytacie na własną odpowiedzialność

Gram 4 handed solo i moim zdaniem jest dobrze z plusem, ale są rzeczy które blokują tę grę żeby na ten moment dać jej więcej niż 7.5.

Na plus super klimat XCOMowy, głównie za sprawą ship booka. XCOM2 to jedna z moich ulubionych gier i tutaj jest to naprawdę porządnie odwzorowane przez przechodzenie przez poszczególne strony. Dodatkowo służy to za dobre przypomnienie zasad jeśli ktoś nie gra na bieżąco. Czuć, że Vanguard z misji na misję staje się coraz silniejszy, a upływ czasu między nimi też przyjemnie widać w możliwości darmowego ulepszenia czegoś lub też przesuwania kart na torze produkcji oraz leczenia żołnierzy. Najlepszym momentem w XCOMie jest ten, kiedy twój rekrut którego zdobyłeś 20 godzin temu wchodzi na najwyższą rangę i nagle kosi bez problemu większość obcych. Patent z koszulkami, które odpowiadają rangom jest tak genialny w swojej prostocie, że aż dziwie się że nie widziałem takiego rozwiązania wcześniej. Fajnie, że każdy z rekrutów ma chociaż te kilka zdań o sobie, pomaga to minimalnie bardziej się z nimi zżyć, szczególnie jeśli wśród nich znajdą się tacy, których często bierzemy na misje. Jeśli któryś z nich umrze, to nawet można się lekko wczuć, ale bez jakiejś większej reakcji.

Eksploracja sama w sobie też jest naprawdę przyjemna. Lądujemy, wykonujemy określone misje, które mogą się zmieniać na przestrzeni rozgrywki, wracamy do statku z fantami, rozładowujemy je i podróżujemy między kolejnymi systemami. Jestem mocno anty turlanie kośćmi, ale system w ISS nie przeszkadza mi zupełnie, bo jest aż nadto sposobów na manipulacje wynikami, czy to przez karty, lub też asystowanie, lub umiejętności. Jednak zdecydowanie od pewnego momentu robi się za łatwo. Mam już 10 kości na sekcje (tak naprawdę to 11 ale jeszcze jednej nie kupiłem i wynika to z jednej sekcji statku) i wchodząc najwyższymi rangami na misję, zdarza mi się rozpraszać i nie przywiązywać już tak dużej uwagi stricte do gry. Więc czuć tę XCOMowość, ale wynika ona częściej z tego, że dana planeta jest nieprzystosowana do naszych żołnierzy, niż z przeciwników. Imo nie stanowią oni żadnego zagrożenia, a przy takiej ilości kości, Extert niweluje jakiekolwiek ryzyko i emocje. Przed lądowaniem wybiera też się ekwipunek, oraz modyfikacje statku, które potrafią dodatkowo ułatwić grę, ale też zwiększyć immersję.

Mam też pewien problem z przebiegiem historii i jej prowadzeniem. Jak obróci sie logbook, to widzi się mnóstwo planet, a ja będąc prawdopodobnie w okolicach połowy gry (chyba aktualnie Objective 06), nie zwiedziłem nawet 1/3. Gra kreuje się trochę na taką w stylu Sleeping Gods, czyli leć gdzie chcesz zwiedzaj co chcesz, ale ciągle z tyłu głowy mam wrażenie, że jak polecę nie tam gdzie chcą autorzy, to gra będzie mnie karać za chęć eksploracji. Nie będę spoilerował, ale dopiero wykonanie misji na Keplerze, która zdecydowanie będzie tą, którą będę pamiętał po zakończeniu gry, daje mi wrażenie że mogę lecieć gdzie chcę, jednak z pewnymi dużymi utrudnieniami. Na planetach masz zazwyczaj trzy opcje. Dwie bardziej w stylu, wydaj energię dostań buffa lub wpis z logbooka, oraz trzecią, która pozwala wylądować na planecie. Jednak opcje niezwiązane z eksploracją wybrałem chyba tylko raz, bo energia jest potrzebna do innych rzeczy, a jak nie wylądujesz gdzieś podczas fazy statku, to dostaniesz debuffa do morale.

Wykonanie też na plus. Mam zwykłego core boxa, a planszetki, figurki i karty są na wysokim poziomie. Jednak w mojej kopii brakuje 4 kart, więc tutaj spory minus, bo są to te ważniejsze karty, potrzebne przy fazie statku. Na ten moment trafiła mi się jedna taka do użycia w grze, na szczęście instrukcja spoileruje co na niej się znajduje (po użyciu lupy żeby rozczytać tekst). Nie ja jeden mam taki problem, a ludzie na BGG chętnie wrzucają skany czy też sam tekst. Do AR jeszcze nie pisałem, ale mam nadzieję że nie bedzie wiekszego problemu. Pochwalić nalezy też tutorial i wprowadzenie w grę. Super sprawa, chociaż osobiście odradzam sprawdzanie konkretnych sekcji w głównej instrukcji dopiero kiedy nie znamy jakiejś mechaniki. Przez to zrobiłem dwa spore babole w zasadach, z czego jeden wpłynął negatywnie na moją załogę. Gra zajmuje masakrycznie dużo miejsca, przez co muszę grać na podłodze i po trzech godzinach na sesje już plecy wysiadają. Dodatkowo trzeba często wachlować kartami w pudełku. Uwaga też na ship booka, bo trzyma karty dość mocno, więc łatwo jest się pociąć / podrażnić czubki palców.

Sam gameplay loop jest niesamowicie satysfakcjonujący i do gry aż chce się wracać. Nie wiem jak to opisać, ale od razu po zwinięciu Planetopedii mam ochotę na kolejną eksplorację i złapałem się tak ze dwa razy ze grałem dwie sesje jednego dnia. Wydaje mi się że przez wyraźne rozdzielenie gry na dwie fazy (Eksploracja + Statek), łatwiej jest odsapnąć chwilę i wrócić do gry na nowo. Jeszcze ani razu nie korzystałem z zapisu podczas eksploracji i wydaje mi się że tak zostanie. Czar mechanik trochę prysnął, ale też w pozytywny sposób, bo czuję że moje postaci są lepsze, tak samo jak statek. Fabularnie gra daje radę, chociaż znowu, przy graniu 4 handed solo czasami muszę sie zmusić żeby czytać każdy tekst. Komiks ładnie wprowadza, obcy są przedstawieni wystarczająco odmiennie od innych znanych, żeby się zainteresować. Brakuje mi osobiście mocniejszego języka i bardziej "dorosłych" tematów, bo historia ma potencjał na mroczniejsze wątki. Jednak rozumiem, że targetem mogą też być rodziny z młodzieżą, więc aż tak mocno mnie to nie gryzie. Voice acting w apce na mega wysokim poziomie, idealnie uzupełnia suchy tekst z logbooka. Jak grać to tylko w kombinacji papier + apka, bo jednak pojawiają się pewne różnice w rozpatrywaniu akcji. Pętla muzyczna w tle też przyjemna, nie odczuwam znużenia nią mimo tych 10+ godzin. Grę na pewno skończę, ale jeśli nie będzie jakiejś mocniejszej zmiany w fabule, nie widzę potrzeby czekać na dodatkowe kampanie i pewnie wymienię ISS na Etherfields lub Tainted Grail. Zostaną mi jeszcze operacje, czyli pomniejsze misje do ogrania i można puścić w świat. Ciekawość związana z fabuła i chęć wymaxownia statku uzależniają i dzięki temu chce się jak najszybciej iść do przodu. Sporo mechanik pominąłem ale nie chcę się rozpisywać za mocno. Jak gra skręci w mocniejsze tony, to jestem w stanie zmienić ocenę na spokojnie 8/10
Hrosskar
Posty: 361
Rejestracja: 30 cze 2020, 18:36
Has thanked: 77 times
Been thanked: 78 times

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: Hrosskar »

Napisz do AR w sprawie kart. Ja miałem kilka uszkodzonych do Etherfields i bez problemu przesłali.
Awatar użytkownika
badirama
Posty: 70
Rejestracja: 25 lut 2023, 03:21
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 48 times
Been thanked: 40 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: badirama »

13thSON pisze: 06 cze 2023, 12:52
badirama pisze: 25 lut 2023, 03:43 Ja jestem grą oczarowany… Na pewno napisze więcej jak program tak z 10h
Napiszesz coś więcej ? Ciekaw jestem jak wrażenia po kilku-nastu godzinach grania. Może już skończyłeś całą kampanię ?
Gra poszła na razie na półkę, bo mam bardzo mocne tytuły do ogrania. Zamierzam wrócić i dokończyć kampanie na zimę. Nie mogę się oderwać od TMB, leci do mnie niebawem Burncycle i Cloudspire, w kolejce czekają tez - Frosthaven z pięknym insertem z nadrukiem UV, Tainted Grail oraz Etherfields. Także liczę że mi jeszcze dużo tur zostało w tym życiu, bo hitów do ogrania mam wiele 😅
Awatar użytkownika
Moonday
Posty: 1028
Rejestracja: 25 gru 2015, 12:10
Has thanked: 253 times
Been thanked: 275 times

Re: ISS Vanguard (Michał Oracz, Krzysztof Piskorski, Paweł Samborski, Marcin Świerkot)

Post autor: Moonday »

badirama pisze: 10 cze 2023, 20:59
13thSON pisze: 06 cze 2023, 12:52
badirama pisze: 25 lut 2023, 03:43 Ja jestem grą oczarowany… Na pewno napisze więcej jak program tak z 10h
Napiszesz coś więcej ? Ciekaw jestem jak wrażenia po kilku-nastu godzinach grania. Może już skończyłeś całą kampanię ?
Gra poszła na razie na półkę, bo mam bardzo mocne tytuły do ogrania. Zamierzam wrócić i dokończyć kampanie na zimę. Nie mogę się oderwać od TMB, leci do mnie niebawem Burncycle i Cloudspire, w kolejce czekają tez - Frosthaven z pięknym insertem z nadrukiem UV, Tainted Grail oraz Etherfields. Także liczę że mi jeszcze dużo tur zostało w tym życiu, bo hitów do ogrania mam wiele 😅
Zastanawiająco szybko minęło to oczarowanie :?
Awatar użytkownika
badirama
Posty: 70
Rejestracja: 25 lut 2023, 03:21
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 48 times
Been thanked: 40 times

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: badirama »

Oczarowanie zostało, ale zostało przebite przez inne tytuły. Po prostu pojawiła się bardzo mocna konkurencja, pykłem w TMB na chwile i wsiąkłem, zacieram rączki na burncycle :D a ISS potrzebuje BARDZO dużo miejsca, które pojawi się u mnie na zimę. Nie wiem czy tez tak macie, ale ja uwielbiam grać w 2-3 planszowki na raz :)

Jeśli miałbym tyko ISS to zapewne pykałbym do upadłego.

A do tego na półce czekają na ponowne zagranie:

Obrazek
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1107
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 51 times
Been thanked: 66 times

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: kamron6 »

Przeszedłem kampanię już w sumie dawno temu, a chyba nie opisałem wrażeń, więc mogę podsumować:
- na początku bardzo fajny klimat "star trekowy", nowa planeta, jakaś jej ukryta historia, możliwe zagrożenia, jednak z czasem trochę mi się przejadło, prawdopodobnie dlatego że planety przestały być wyjątkowe w porównaniu do tych pierwszych, a fabuła miała tylko parę twistów, z których w paru nie czułem odpowiedniej wagi co do wydarzeń które się działy, ale voiceover z aplikacji, wykonianie i ogólna fabuła raczej na plus - ale za mało tekstów, dużo za mało
- mechanika kostek / kart jest spoko, ale jak na tyle grania już trochę traci, szczególnie nie podobało mi się, że obrywanie ranami, szczególnie na początku misji zbyt utrudnia życie, a w innym przypadku gra umie być zbyt łatwa
- ogólnie mam wrażenie że gra jest zbyt łatwa z punktu widzenia kampanii, umiem sobie wyobrazić że byłaby za trudno przy bardzo dużym rushowaniu do końca gry - ja się starałem tylko trochę przyśpieszyć koniec, nie odkrywałem wszystkich planet, a i tak czułem się w miarę bezpiecznie, bardzo duży problem tempa jako całości

Żeby naprawdę wysoko postawić tą grę, to musieliby w tych nowych dodatkach: 1) wymusić tempo na graczu lub stworzyć bardziej linearną kampanię 2) dodać więcej wstawek fabularnych, szczególnie z voicoverem, bo to robiło robotę, ale dużo rzeczy miało niewykorzystany potencjał 3) sprawić by system ran nie był trochę taką śnieżną kulą, którą jak jej się nie powstrzyma na początku to już umie się zrobić kłopotliwa

W sumie mam trochę wrażenie, że dobrze gierkom Awakenów by sprawiło pójście bardziej w stronę takiego
Aeon Trespass: Odyssey albo nawet Oathsworn, bo zazwyczaj mają problem z dwoma rzeczami: 1) nieco zbyt słaba bazowa mechanika 2) utrzymanie tempa i poziomu trudności kampanii jako całości, niezależnie czy mówię o ISS Vanguard, Tainted Grail czy Etherfields
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
PapaSzlumpf
Posty: 28
Rejestracja: 31 lip 2016, 12:24
Lokalizacja: Słupsk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: ISS Vanguard (M. Oracz, K. Piskorski, P. Samborski, M. Świerkot)

Post autor: PapaSzlumpf »

Może to trywialne parafrazować klasyka... ale mimo wszystko, kupić albo nie kupić; oto jest pytanie...
ODPOWIEDZ