18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Z tym "expert" to mi chodziło o usytuowanie tej gry w systemie 18xx jako całości, który w moich oczach (pewnie nie tylko moich) ogólnie jest systemem eksperckim. Dla turbo geeków.
Więc samo 1817 to jest absolutny top w 18xx. Trudność to pewnie nie zasady (aczkolwiek one do najłatwiejszych na pewno nie należą), ale sam gameplay. Liczba opcji i konsekwencje wyboru tych opcji, są dosłownie ogromne. Maginczne "szorty" w tej grze, to jest już pole dla całego artykułu. Jak ktoś się decyduje na 1817 - bez znajomości ogólnie systemu, to raczej nie polecam mocno, a dwa trzeba grać w to bardzo dużo w tym samym składzie najlepiej (na początek kilkanascie gier), co przy czasie gry 6-8 godzin (dla ogranych) nie będzie pewnie łatwe.
Zostaje oczywiście granie online, co dla wielu ludzi było właśnie przepustką do zgłębienia tej gry i teraz wymiatają :)
ja w temacie 1817 jestem noobem, nadal odkładam "masterowanie" na lepsze czasy.
Są tutaj mistrzowie 1817 i oni powinni chwalić tę grę no i mnie zganić za demonizowanie jaka trudna ;)

Co do całości 18xx - żeby naprawdę poczuć klimat, fajnie grać to trzeba grać bardzo dużo (non-stop?). To naprawdę nie ma nic wspólnego z "trudnym/najtrudniejszym euro". Zupełnie inne mechaniki, nacisk na czystą interakcję i "robienie gry" przez graczy. Brak 100 ikonek na planszy - to tak w kwestii znajdź 5 różnic ;) wszystko to fantazja ludzi i ich wybory, znajomość gry.
Wystarczy zagrać w doświadczonej ekipie (np. na Osiemnastkonie), żeby zobaczyć co te gry naprawdę dają, bo takie suche ochy-achy.. po co to piszę ;)

W końcu w mojej wsi koledzy się przekonali do częstszego grania (lata indoktrynacji z mojej strony) no i zabawa wygląda już zdecydowanie inaczej. Szybsze partie, więcej się dzieje, więcej ludzie wyciągają wniosków, więcej widzą w samych grach i ogólnie zabawy mają z grania w 18xx :D
A to dopiero początek, bo te najmocniejsze gry to trzymam jeszcze na półce (no poza 1830) - stopniowo ich wprowadzam w uzależnienie ;) jednak wolę-wolimy pograć kilka(naście) razy w jeden tytuł zanim idziemy dalej i to się u nas fajnie sprawdza.
----

AHA! przypominam, że jest jeszcze możliwość zamówienia gier z Wave 5 AGG. Scott zbiera zamówienia do 9 Czerwca. Tutaj jest zbiorówka:
viewtopic.php?t=78198
Dobra okazja dokupić nawet same dodatki do 1817 (mapy/karty) lub do 18NewEngland jak ktoś lubi (ja mogę swoje oddać, nie polubiłem),
bo potem wysyłka tego będzie absurdalna, nakład niski i pewnie będzie mocne spekulanctwo jak z dodatkiem do Czesapika (o to sam mapy dokupię huehue)
Pozdro
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ

może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2317
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 565 times
Been thanked: 907 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Tak, ale jednocześnie jeśli jest czterech graczy zajawionych na 1817, to głupio nie skorzystać :P Główną barierą jest długi czas rozgrywki, który będzie jeszcze dłuższy wśród mało ogranych osób.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 228 times
Been thanked: 275 times

Re: 18xx

Post autor: kisiel365 »

piton pisze: 05 cze 2023, 08:55 Z tym "expert" to mi chodziło o usytuowanie tej gry w systemie 18xx jako całości, który w moich oczach (pewnie nie tylko moich) ogólnie jest systemem eksperckim. Dla turbo geeków.
Więc samo 1817 to jest absolutny top w 18xx. Trudność to pewnie nie zasady (aczkolwiek one do najłatwiejszych na pewno nie należą), ale sam gameplay. Liczba opcji i konsekwencje wyboru tych opcji, są dosłownie ogromne.
...
Zostaje oczywiście granie online, co dla wielu ludzi było właśnie przepustką do zgłębienia tej gry i teraz wymiatają :)
Już chciałem pisać podobnie, ale stwierdziłem, że wyjdę na marudę :D Czym jest Mount Everest jak wszedłem w klapkach na Rysy, nie?
Ale faktycznie gra online dużo usprawnia (głównie w kwestii co można i kiedy) i sprawia, że ten tytuł staje się odrobinę bardziej przystępny.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Galatolol pisze: 05 cze 2023, 11:25 Tak, ale jednocześnie jeśli jest czterech graczy zajawionych na 1817, to głupio nie skorzystać :P Główną barierą jest długi czas rozgrywki, który będzie jeszcze dłuższy wśród mało ogranych osób.
Jeżeli tak, to oczywiście warto. ja tam bardziej zrozumiałem z wypowiedzi, że kolega szuka czegoś "dobrego" i jak uznaje za "godne" to prezentuje grupie, a oni pewnie łykną. Tylko iść na skróty prosto do 1817 to ryzykowne ;)

A co do FOMO i co-tam w kwestii 1817, to mnie Igor nieco naprowadził na inne rozwiązanie
jak już komuś bardzo zależy na oryginale, to może kupić 18USA - jest w magazynie w Europie, a potem dorobi sobie mapę do 1817 (dokupi 17NA) i prywatne można druknąć po prostu.
Reszta komponentów w 80-90% się pokrywa
(@Galatolol, prostuj mnie ;) )
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2317
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 565 times
Been thanked: 907 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Już Koziełło to napisał.

Można wziąć dodatek Volatility i wtedy wystarczy jedynie planszę załatwić.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: 18xx

Post autor: Abizaas »

Chcemy zacząć od 1830, zagrać 5-10 partyjek i wskoczyć w jakąś kolejną grę z systemu celem porównania (o ile system 18xx nam siądzie). Przy wyborze nowej gry, na sam ciężar zasad czy rozgrywki nie zwracam uwagi, bo nigdy nie stało to na przeszkodzie. Czytałem nie raz bardzo pozytywne opinie o 1817 więc stwierdziłem, że dlaczego nie? Biorąc jednak pod uwagę cenę i dostępność, będziemy pewnie szukać innych opcji.
kisiel365 pisze: 05 cze 2023, 11:55 Czym jest Mount Everest jak wszedłem w klapkach na Rysy, nie?
Dobrze dobrze, rozumiem że trudne i dla weteranów, ale nie róbmy zaraz "gatekeepingu" bo ktoś zbyt szybko wejdzie w tytuł który uważamy za elitarny i ekspercki. Jeżeli Paxy można zacząć poznawać od Pax Renaissance, to wątpię by nie dało się wskoczyć w 1817 zaraz po 1830, ale postaram się to już samodzielnie zweryfikować i dam znać - o ile nie zdecyduje się na inny tytuł po 1830.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
inny_89
Posty: 158
Rejestracja: 03 cze 2022, 21:35
Has thanked: 208 times
Been thanked: 89 times

Re: 18xx

Post autor: inny_89 »

Abizaas mega szanuje takie nastawienie do tematu.
Szkoda, że nigdzie bliżej nie stacjonujesz bo z chęcią bym w 1817 popróbował pograć.
____________________________________
Z wyrazami największego szacunku,
Miłosz
Awatar użytkownika
obo_bb
Posty: 139
Rejestracja: 18 sie 2017, 15:23
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 254 times
Been thanked: 76 times

Re: 18xx

Post autor: obo_bb »

Abizaas pisze: 05 cze 2023, 13:07 Chcemy zacząć od 1830, zagrać 5-10 partyjek i wskoczyć w jakąś kolejną grę z systemu celem porównania (o ile system 18xx nam siądzie). Przy wyborze nowej gry, na sam ciężar zasad czy rozgrywki nie zwracam uwagi, bo nigdy nie stało to na przeszkodzie. Czytałem nie raz bardzo pozytywne opinie o 1817 więc stwierdziłem, że dlaczego nie? Biorąc jednak pod uwagę cenę i dostępność, będziemy pewnie szukać innych opcji.
1817 nie ma co odpuszczać, bo to imho najlepsza gra z tej rodziny. Jakbym miał już grać tylko w jedna grę, to byłaby to właśnie siedemnastka, bez żadnych wątpliwości. Kropka.
Wszystko da się opanować (it's not rocket science), choć trzeba minimum kilku partii - najlepiej z kimś kto już w to zagrał - aby dobrze przyswoić flow tej gry i samą jej mechanikę. Bo w innym przypadku może to potrwać nie 8-9 godzin tylko kilkanaście z nosem w instrukcji.
Jako krok pośredni i etap szerszego poznawania tej rodziny można by zaproponować coś z kapitalizacją inkrementalną jak 1846 albo 1849.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 228 times
Been thanked: 275 times

Re: 18xx

Post autor: kisiel365 »

To może jeszcze 67/CZ/62/EU, żeby się otrzaskać ze scalaniem firm.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
mrozigor
Posty: 48
Rejestracja: 23 paź 2008, 20:29
Has thanked: 108 times
Been thanked: 35 times

Re: 18xx

Post autor: mrozigor »

Nie wiem czy jest się z czym otrzaskiwać :P To raczej jak ze Splotterami/Paxami - raz sobie przećwiczysz daną mechanikę i będziesz wiedział jak ją wykonać. Do tego dobrze nadaje się 18xx.games, bo można sobie przeglądnąć archiwalne gry i przeanalizować proces. Wyzwaniem (a raczej kwestią ogrywania) jest to, jak te mechaniki wykorzystać na swoją korzyść (albo chociaż sobie nie zaszkodzić :D). Polecam i pozdrawiam, jak w kolekcji klasyki.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Eh, tylko nie zauważacie jednego "szczegółu" - co mnie zwykle tutaj dobija (i jak zwykle nie chcę się wypowiadać, a to robię)
jak ktoś nie grał NIGDY w 18xx, to może lepiej mu dać "złote rady", żeby najpierw opanował budowanie torów, stacji (blokowanie), giełdę i najważniejsze train rush z regulowaniem tempa gry. Może lepiej zacząć od czegoś "prostszego" na początek? mniej składowych = więcej szans na nie odbicie się przy 1 kontakcie.
18xx to nie euro, nie splotter, nie pax. Po prostu coś innego co trzeba zagrać żeby zobaczyć-skumać. Gra planszowa o zupełnie innej specyfice. Na papierze to wszystko jest do łyknięcia. Postawienie kafla, stacji, policzenie tras łatwizna.

Tutaj gracze robią grę. Dlatego każdy rekomenduje grać z kimś kto grał, bo to kolosalna różnica posłuchać i zobaczyć podstawy w praktyce, niż samemu eksplorować. Bardzo łatwo wykoleić partię, grać 6 godzin bez sensu, zrobić kule śniegową, zepsuć grę etc. To nie wina gry, tylko nieumiejętności graczy. Cierpliwości w tym eksplorowaniu trzeba wielkiej.
Ja wolę kogoś zachęcić do nauczenia się absolutnych podstaw - które robią te gry de facto - na "prostszym" (relatywnie ) tytule.

Całe granie teraz widzę - bo to stało się ogromnie "modne" - wygląda tak, że ludzie się odbijają i nie grają wcale (vide wyprzedaże na ryneczku tych komercyjnych-popularnych tytułów) albo w końcu zagrają z kimś doświadczonym i dopiero nabierają pewnego dystansu i szacunku do tych gier (a potem albo faktycznie wsiąkają albo podziękują)
(3 grupa to "klikacze" na .games, bo można klikać bez znajomości zasad "tak o" - znamy to . Tak samo granie online vs granie na stole to jest przepaść).
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2317
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 565 times
Been thanked: 907 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Tak i nie.

Sam bym nie proponował 1817 tak szybko, niech gracze mają przynajmniej już w małym palcu ruch na giełdzie, wypłacanie dywidend itd. Tylko że ja zawsze się stresuję, że gra może przytłoczyć, a do tego wiąże się to z moją "moralnością" (zaczynanie obiadu od deseru i te klimaty :lol: ).

Nie udawajmy jednak, że te gry mają bardzo skomplikowane zasady. 1861/1867 jako etap pośredni do 1817 ("trust me bro, musimy zagrać w ten festiwal nudy, bo inaczej nie ogarniesz łączenia firm; w 1817 się rozkręci") może równie dobrze zniechęcić :P

Trzeba popatrzeć, jak przyjmą 1830 (w ogóle dopiero wtedy powinno się zacząć myśleć o kolejnych krokach, bo nie jest powiedziane, że się spodoba). Jeśli mieliby mieć problemy z przyswojeniem reguł, to faktycznie lepiej się wstrzymać z 1817.

18Chesapeake jest niby dobry dla nowych, i sam wciąż go do tego stosuję, ale nigdy podczas partii nie zapalają się nikomu oczy. A 1817 ten efekt może wywołać - i to może być najwięcej warte dla przekonania się do serii.

Ja de facto zaczynałem od 1822, Elros podobno udanie wprowadził kogoś 1862 (to akurat odradzam, bo potem trzeba oduczyć mnóstwa rzeczy), więc można. Kto ma się poczuć zajawkę, ten poczuje; coraz bardziej się w tym utwierdzam. A jeśli nie poczuje, to niech spróbuje ponownie za jakiś czas 8)
mrozigor
Posty: 48
Rejestracja: 23 paź 2008, 20:29
Has thanked: 108 times
Been thanked: 35 times

Re: 18xx

Post autor: mrozigor »

piton pisze: 05 cze 2023, 15:28 Eh, tylko nie zauważacie jednego "szczegółu" - co mnie zwykle tutaj dobija (i jak zwykle nie chcę się wypowiadać, a to robię)
jak ktoś nie grał NIGDY w 18xx, to może lepiej mu dać "złote rady",
(...)
18xx to nie euro, nie splotter, nie pax. Po prostu coś innego co trzeba zagrać żeby zobaczyć-skumać (...)
No właśnie wydaje mi się, że zasada taka sama - w splottery czy paxy też na początku trzeba przećwiczyć kilka mechanik, pograć żeby wyczuć tytuł i najlepiej usiąść z kimś doświadczonym. Po mojej ostatniej epickiej kampanii reklamowej w FCM, na której zarobiłem całe 0$ (a przysłużyłem się drugiemu graczowi), musiałem uciekać tylnym wyjściem żeby mnie Ariel nie udusił xD Ale mimo to gra jest spoko i chętnie do niej wrócę. Podobnie w 18xx - trzeba się nauczyć kilku mechanik, a później po prostu grać. Zgadzam się, że na początek może warto z raz-dwa razy przećwiczyć to na wersji 'prostszej' (30, czokapik, 89), ale dlaczego blokować się np. z 17 i ogrywać po 50 rozgrywkach w inne tytuły?
Awatar użytkownika
obo_bb
Posty: 139
Rejestracja: 18 sie 2017, 15:23
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 254 times
Been thanked: 76 times

Re: 18xx

Post autor: obo_bb »

Galatolol pisze: 05 cze 2023, 15:54 Sam bym nie proponował 1817 tak szybko, niech gracze mają przynajmniej już w małym palcu ruch na giełdzie, wypłacanie dywidend itd.
Popieram, odbicie może nastąpić, a szkoda by finalnie z takiej przyczyny z tej wspaniałej gry zrezygnować. Z tego też powodu polecam na pierwsze gry jednak prostsze tytuły w szczególności właśnie z kapitalizacja inkrementalną, choć niekoniecznie tylko, odnoga 1830 jest również ok.
Tak jak zostało napisane przez Galatolola - na początek postawić trzeba na opanowanie podstawowych mechanik operacyjnych, przepływu pieniędzy, faz i tempa gry.

Ja jak siadałem pierwszy raz do 1817 - a byłem pewnie po około 20 grach w podstawowe tytuły (1846, 1882, 18Mex i może coś tam jeszcze) - to pierwsze partie jednak czułem się mocno zagubiony. A zaczynałem z doświadczonymi graczami, którzy służyli radą i czuwali nad zasadami.. ale ogień w oczach był od razu, wiedziałem, że to jest THE GAME.
Ta gra ma dużo trudniejsze tempo niż inne tytuły, bo oprócz typowego rdzewienia, giełdówki i rund operacyjnych to jednak są te dodatkowe rundy Merge&Aquisition które dają naprawdę ogrom opcji.
Dodatkowo trwa długo, wiec jak coś zepsujesz na początku to potem siedzisz 6 godzin jak warzywko..
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

To i ja wcisnę swoje trzy grosze.
1817 jest rzeczywiście moim top topów i gdyby nie czas niezbędny do rozegrania partii to mógłbym w inne 18xx już nie grać. Tylko że jeśli mój guru, który cierpliwie wprowadzał mnie w ten świat położyłby tę grę jako pierwszy /drugi tytuł na stole to najprawdopodobniej byłaby to moja ostatnia gra w 18xx na długo o ile nie na zawsze. A jeśli nie, to wstałbym od stołu pełen zdziwienia "co ludzie widzą w tym tasiemcu? Przecież jest bardziej nudny od 1830 a trwa dwa - trzy razy dłużej. Na początku wystarczająco dużo problemów sprawia ogarnięcie ze zrozumieniem podstawowych mechanik (nie zrozumienie zasad, bo te są stosunkowo proste, ale świadome korzystanie z tychże). Trudno mi uwierzyć, że ktoś na początku swojej kolejowej przygody świadomie ogarnie kluczowe mechaniki tej gry (krótka sprzedaż, odpowiedni moment do łączenia /konwersji firm, przyjazna sprzedaż, celowa likwidacja firmy itd). A bez świadomego używania tych możliwości gra staje się długaśnym operacyjniakiem bez większych emocji. Owszem - jeśli będziecie mieli 1830 w małym palcu (czytaj z kilkanaście partii) i gracza, który już ogarnia 1817 i woli tłumaczyć niż was po prostu rozjechać z wyrazem wyższości na twarzy, to może być gra nr 2. Ale jeśli sami będziecie ją rozgryzać to albo musicie mieć w sobie sporo samozaparcia i mnóstwo czasu, albo uznacie, że toto długaśne i nudne.
Przepraszam za ewentualne literówki. Klikam z telefonu i trochę trudno mi to idzie.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 228 times
Been thanked: 275 times

Re: 18xx

Post autor: kisiel365 »

Macie dużo determinacji - grajcie. Nikt wam tego nie broni. Tak tylko, żebyście mieli skalę z czym się mierzycie:
1. w jednej partii w asynchroniczny 1817 z ludźmi regularnie robiącymi ruchy (w tym jednym z kolegą zza oceanu, wiadomo na minus inna strefa czasowa, więc trochę utrudnienie w tej płynności ruchów) jeden SR trwał ponad miesiąc (dużo shortów w tym SR było),
2. siadając punkt 21.00 live na 18xx.games + skype z ogranymi w ten tytuł ludźmi (4 os.), zazwyczaj wykruszaliśmy się ok 4 rano i kończyliśmy asynchronicznie ostatnie 1/2 sety ORów.

Proponuję prosty test po przeczytaniu zasad do 1817 - jeżeli sami umiecie odpowiedzieć na poniższe pytanie (nie piszcie odpowiedzi), to może nie będzie to stracony wieczór. W przeciwnym wypadku naprawdę lepiej będzie pograć w łatwiejsze osiemnastki wpierw.
Spoiler:
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 163
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 161 times
Been thanked: 131 times

Re: 18xx

Post autor: Elros. »

Galatolol pisze: 05 cze 2023, 15:54 Ja de facto zaczynałem od 1822, Elros podobno udanie wprowadził kogoś 1862 (to akurat odradzam, bo potem trzeba oduczyć mnóstwa rzeczy), więc można. Kto ma się poczuć zajawkę, ten poczuje; coraz bardziej się w tym utwierdzam. A jeśli nie poczuje, to niech spróbuje ponownie za jakiś czas 8)
Aż takiej fantazji nie mam :D Wprowadziłem zupełnie zielonego gracza za pomocą 22.
W 62 raczej nie chce mi się nikogo wprowadzać, ani grać z nieogranymi ludźmi. Moja ulubiona gra tylko dla elitarnego zakonu xd
Zresztą wczoraj miałem najbardziej robaczą partię w życiu, co pokazuje mi jak nieprzewidywalnym zwierzęciem są osiemnastki. Wspomnę tylko, że doszło do 5 refinansowań i fuzji dwóch refinansowanych firm XD (rozgrywka na 4). Do tego jakieś dzikie przejęcia, wyłamanie się gracza ze zmowy mającej na celu blokowanie gambitu na kupno 3 pociągów B z refinansowania (waflowanie było tak potężne, że atmosfera przy stole zgęstniała znacznie).

Jako kolejowy samouk mogę powiedzieć, że gdybym zaczął przygodę z pociągami od 1817, to hejtowałbym te gry mocno. Bezsensowne jeżdżenie przez 8h i jakieś shorty, których nikt nie używa. Nieograny gracz nie dostrzeże w tej grze subtelności (fakt, nie opinia).
Z drugiej strony zmuszanie ludzi do zaczynania od 30 też nie jest chyba idealne. Miałem "matkę wszystkich pociągów", sporo pograłem i sprzedałem. Oczywiście szanuję ten tytuł itd. etc.
Natomiast uważam, że doskonałym wprowadzeniem jest 48 (tak jak to było w moim przypadku), przy czym potrzeba kilka partii żeby zacząć grać, a nie "grać" (to dotyczy każdej kolejówki).
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

mrozigor pisze: 05 cze 2023, 22:06 Podobnie w 18xx - trzeba się nauczyć kilku mechanik, a później po prostu grać. Zgadzam się, że na początek może warto z raz-dwa razy przećwiczyć to na wersji 'prostszej' (30, czokapik, 89), ale dlaczego blokować się np. z 17 i ogrywać po 50 rozgrywkach w inne tytuły?
Igor, a jak ty się uczyłeś tych "mechanik"? (to całego systemu się uczysz btw.)
Grałeś z ludźmi co już grali bardzo dużo, grałeś/grasz online, grałeś na konwencie z wyjadaczami - to zupełnie inny start i zupełnie inna zabawa, niż eksplorowanie samemu.
Nawet Twoja grupa zaczęła grać "inaczej" z Twoją pomocą, to sobie wyobraź, że grają sami i co by z tego wyszło (bez moderowania). To napisz - ze swojego doświadczenia - że polecasz grać z kimś ogranym, nauczyć się podstaw, a po tygodniu dopiero grać w 1817...
Jak ktoś siada zupełnie zielony to szansa odbicia jest ogromna. tym bardziej im "cięższy" (rozbudowany) tytuł. A szkoda tego.

Zgadzam się także z tezą i także ja powtarzam - jak ktoś ma lokomotywę w sercu to zażre na każdym tytule. Oczy się zaświecą i wsiąkasz.

tylko często jest tak, że coś jest w grze, ale reszta grupy powie meh (bo długo, bo nie rozumie, po co i na co) i kolejarz przepada, bo nie ma z kim grać (no i tu mamy online i Osiemnastkon-y)
Fajnie na początek zagrać w coś co (najlepiej) da każdemu radochę i pokaże podstawy. Budowanie, blokowanie, liczenie - to na początku jest okropnie mozolne po prostu, a zasłania przyjemność z gry, szczególnie z zamulaczami. A wiecie jak ktoś może zamulać, zwłaszcza na początku jak totalnie nie wie co robić.
Nie bronie grać komuś w co chce nawet i na start w 1817, ale jak napisał Elros - "grać" a grać, to różnica.
(no i potem jest taka "dyskusja" na forum, bo spotykają się teoretycy z praktykami)

Dlatego fajnie - reklamujmy gry, zachęcajmy do grania, 100%
ale tez można komuś dać radę - zagraj najpierw (w cokolwiek), zobacz czy to jest coś co zażre (zamiast wydawać np. 300usd na 1817 w ciemno). Poznaj podstawy, bo cały system jest na tym oparty i każda gra ma wartość dodaną - nawet jak to wartość "nie zagram więcej w kasztana" huehue.
(osobiście, przez takie dyskusje, chciałbym komuś uratować portfel czy oszczędzić kilku godzin wkurzania się nad "dziwną grą")

Dzięki za wszelakie głosy (rozsądku), bo widać nie jestem odosobniony w swoim szaleństwie :P
inny_89
Posty: 158
Rejestracja: 03 cze 2022, 21:35
Has thanked: 208 times
Been thanked: 89 times

Re: 18xx

Post autor: inny_89 »

Inna sprawa, że właśnie chyba Abizaas założył takie podejście i najpierw chcą sobie pograć w 1830 czy 1846 i potem przeskoczyć na 1817. A przynajmniej tak napisał.

Czyli blisko tego co rada starszych i praktykujacych tutaj zaleca.

Pytal też o najtańsze źródło 1817 - nawet jak będzie im mega się podobało granie w 1830, a od 1817 się brutalnie odbiją to zawsze będzie mógł to sprzedać dalej w cholerę. I możliwe, że nawet stratny nie będzie i finalnie możliwe, że wcale nie będzie czego żałować jeżeli chodzi o samą grę.

Wydaje mi się, że jeżeli zna się swoją grupę graczy to nawet start od 1817 i samodzielne przedzieranie się przez zawiłości zasad i "grania" (a nie grania) może sprawiać przyjemność.

Mi tam się podobało jak w mojej grupie wyjąłem 1846 (taaaak, wieeeem to lamerski operacyjniak i gdzie mu do 1817) i nie tłumaczyłem wcale dużo. Po prostu zaczęliśmy grać i i ludzie sami dochodzili do fajnych wniosków i kombinowali. Przykład z doopy ale chodzi mi o to, że dosłownie wszystko zależy od ekipy, którą on tam ma na miejscu. Bo finalnie może lubią spędzać 11h razem przy stole nad zagadkami do rozkminienia.
____________________________________
Z wyrazami największego szacunku,
Miłosz
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3351
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2000 times

Re: 18xx

Post autor: Ardel12 »

Ja się też wypowiem jako świeżak w świecie kolejnictwa(przebiłem 10 partii w realu, online nie grywam i nie chcę). Zaczynałem od 1830 i dalej ją bardzo lubię pomimo poznania 48,49,22,62. 62 mnie przygniotła zasadami i szczerze jakbym od niej miał zacząć to bym stwierdził, że 18XX to jednak to takie rozbuchane euro z interakcją na mapie(no wow xD). Ja akurat lubię małe twisty dodane on top do 1830, które wywracają partię niż milion dodatkowych zmian, bo jednak te kilka zmian już daje bardzo duże zmiany i nie czuje się, że gram w jakąś wersję z dodatkiem, ale pełnoprawny tytuł(dla porównania w GWT w ogóle tego nie widzę, bym chciał mieć na półce podstawkę i Argentynę).

Z kolei na forum część użytkowników naciskała by grać X partii w samą 1830 zanim sprawdzi się kolejne i dla mnie jest to chybione(w moim przypadku i akurat mojej grupy). Bardziej bym widział wybranie 3-4 pozycji, ogrywanie ich na zmianę i czasem sprawdzenie kolejnej 18XX niż zamykanie się na jednym tytule. Dzięki takiemu podejściu po pierwsze zobaczyłem jak bardzo różnią się 18 między sobą, a nieraz doświadczenie z jednej gry procentowało w innej(core jednak jest ten sam, więc można część zagrywek wykorzystać, a na pewno lepiej się zapoznać z taką walizką w różnych tytułach i wyczuć kiedy to zadziała).

Ja na pewno po pierwszych kilku partiach nie wszedłbym w 1817. 1822 mnie przeorała czasem i choć bawiłem się bardzo dobrze i czas mijał szybko, to wstałem wymęczony i nie wiem czy po takim doświadczeniu stwierdziłbym niczym osioł ze Shreka: Ja chcę jeszcze raz!. IMHO ja preferuję te 18 co zamykają się do 3-4h(na luzie do ogrania na tygodniu), bo też zawsze można odpalić drugą partię(jeszcze się nie zdarzyło) i warzywa nie muszą długo czekać na koniec.

Obstawiam, że bez pomocy Igora to by moja ciuchcia nawet nie wyjechała z peronu. Pokazał jakie są opcje, nie tłumaczył tylko zasad, ale od razu jak się gra i co można z tej serii wycisnąć. Bez tego, jako typowy eurosucharzysta obstawiam, że skończyłoby się na jakiejś dennej partii, po której grupa by stwierdziła meh, nic ciekawego, długie takie, nic się nie działo itd.

Pomimo to, jak ziomeczek chce swej grupie przedstawić po 2-3 partiach 1817 to czemu nie. Tylko niech jasno powie ile to potrwa, że pewnie nie zobaczą większości akcji, że jest szansa na odpadnięcie z gry w połowie itd. No i jak nie mają nikogo kto w to grał, to niech liczą się, że zagrają pewnie nie poprawnie a partia zajmie w ciul :D Ja nie wiem jak inne grupy radzą sobie bez swoich Igorów xD ja to nawt do swoich zakupionych gier nie czytam zasad bo On je zna...

A ode mnie, wczoraj miałem partię 48 i jak po pierwszej partii miałem takie meh, tak w drugiej było znacząco ciekawiej. Dwóch kolegów szybko odpaliło po dwie spółki, ja walczyłem z jedną(CAR) prawie do samego końca, kiedy otworzyłem na ostatnie OR kangura. Jeden przeciwnik nie wytrzymał/nie przygotował się na train rush i jego jedyna spółka została wchłonięta przez bank. Ponownie zarobiłem gros na akcjach banku(kupione za 110 i mniej, a finalnie dojechaliśmy do 260, co odpaliło koniec gry). Końcówka była walką między 3 graczami. Każdy po 2+ spółek i do tego permy wszędzie. Igor zrobił świetną przelotkę i zaliczał po 3K na sam koniec, ja w sumie zarabiałem najmniej, więc musiałem cisnąć w branie pożyczek by zakończyć grę jak najszybciej. Finalnie wygrałem z 4.5k kasy, drugie i 3 miejsce po 4-4.2k i 4 na poziomie 2.5k(kolega nie miał żadnej spółki). Świetna partia, na prawdę czułem ból jakie przyniosły moje wybory, a czasem posłuchanie dobrych rad przeciwników :D Z chęcią siądę ponownie, ale liczę, że bank nie będzie zawsze tak propsował, bo zrobi się to monotematyczne.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: 18xx

Post autor: Abizaas »

Ostatecznie wspólnie z współgraczami uznaliśmy, że ogramy 1830 a następnie wypróbujemy parę gier online zanim właduje się w inny konkretny tytuł. Te gry są niesamowicie drogie więc trochę szkoda się w coś ładować by okazało się np. za długie czy skomplikowane - chociaż pewnie dałoby się sprzedać bez problemu. Mieliśmy już w przeszłości problemy z umówieniem się na Ti4 a 18xx zajmuje podobną ilość czasu. Dzięki za porady i przemówienie do rozsądku :) nadal czekam na kuriera z 1830, jak tylko rozegramy to dam znać czy się nam podobało. Następnie mamy w planach ograć na .games 46, 48, 49, 22 i 17 o ile 18xx się nam spodoba, ale wszyscy są tak podjarani że nie wierzę by nie siadło.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Abizaas pisze: 08 cze 2023, 08:11 ..
Bardzo dobra decyzja, naprawdę. Najpierw zobaczcie czy ogólnie wam się spodoba idea/mechanika tych gier.

a z innej beczki, to jak od siebie mam polecić coś dostępnego-przystępnego, to taki tytuł jak 1846 jest genialny wręcz,
ja bardzo lubię i polecam. Nie jest to rodzina 1830, ale emocje i poziom kombinowania jest bardzo wysoki. Tytuł dostepny w sklepach, warto się zainteresować.
teraz bym nie polecał jako pierwszej gry, bo ma dużo różnic w stosunku do 1830, które jest w sumie alfą-omegą 18xx, ale spoko do ogarnięcia jest wszystko i ludzie nie powinni się odbić, a wręcz fajnie pobawić, bo każdy dostanie spółkę.
tylko trzeba pamiętać o kupowaniu pociągów, train rush dla każdego!
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Udało mi się zagrać w 1812 (#1812 a cooo)
Gra Pana Iana W., którego fanów 61-67 nie zliczysz...

1812 - wydrukowałem mapkę na A3 (ze starych plików pnp), reszta komponentów to w sumie wszystko z 61-67. Pasują kafle (liczba chyba 58 się nie zgadzała tylko), pożyczki, firmy można dowolnie sobie dobrać. (aczkolwiek ja używałem też z 18EU komponentów).
Gra inspirowana mocno 18VA i 24/37, wieć już widzę miny kolegów z Krk :)

Tytuł na 2-4 graczy i zależnie od składu dobiera się prywatne, pociągi, duże spółki i bank (na 2 osoby to tylko 4K)
Mapka raczej mniejsza, ciasna, raczej widać gdzie bogato, gdzie biednie itd. W setupie wybiera się prywatne 2xliczba graczy (lub wariat 2xliczba + 2), raczej są to bonusy do przejazdów, darmowe kafle, ale niektóre permanentne prywatne - kupujemy kiedy chcemy do face value
Kasy na początku mało (195 dla każdego składu osobowego) co po licytacji prywatnych limituje otwarcie do 1 minora (1 stacja, płaci 50/50). Jest 10 minorów, które przy otwarciu zawsze licytujemy - minimum 100 wiec każdy rozpocznie z 1 minorem. Minory otwieramy do fazy 4.

Budować można 2 kafle, ale 2 kosztuje już 20. Stacje kosztują 'za odległość': druga 20/hex, kolejne 40/hex (na 4 graczy spółki mają tylko 3 stacje, na 2-3 graczy 4 stacje)
Pożyczki w trakcie OR można brać jak nie ma się kasy na kafel, stację, pociąg.

Pociągi są dwustronne - "normalne" i górnicze. Potem są wariacje typu 3+1 2+2G, 3D ('duble'), 2+2GD . na początku są tylko żółte pociągi, które spadają przed 2 SR, wchodzą zielone i też niekupione spadają przed kolejnym SRem odsłaniając troszkę lepsze zielone (zamiast 3 jest 3+1 i rdzewieje fazę później), potem 4 /3G (permy) i potem od 5 wszystkie dostępne, te dziwne 3D itd.
Duble mogą olać co chcą na trasie i wybrać najlepsze lokacje i x2, górnicze muszą jechać z hexa kopalnianego (niekoniecznie miasto/wioska) do portu (offboard). Kopalnia daje kasę zależnie od fazy (+bonus z prywatnych)
Są też bonusy S-N zależnie od fazy. Nie trzeba się zatrzymywać w wioskach - żadnym pociągiem.

Jak wejdzie zielona faza pojawiają się Merger Round po każdym OR, czyli możemy przekształcić minora w spółkę, scalić minory, wchłonąć minora do spółki. Nie pamiętam jak to było w 61-67 (hehe), ale tutaj przy przekształcaniu w spółkę spadamy na giełdzie o 4 pozycje (w 18GB jest to samo tylko o 2 pozycje), minor musi być minimum na polu 100.
Przy przekształcaniu dostajemy 30% za minora, przy fuzjach/scalaniu 15% za minora, wchłoniecie to 10%.

Od fazy 4 nie ma minorów, można otwierać dowolnie duże spółki - wcześniej tylko w MR, od 5 minory nie mają pociągu i nie będą miały, tylko spadają na giełdzie.
Fajna jest zasada, że jak nie mamy pociągu, nie stać nas po pożyczkach, to nie bierzemy pożyczek wcale tylko firma spada o 2 miejsca na giełdzie (jest pole "closed") - prezes nie dokłada.

Jest incremental/przyrostowo, wiec potem raczej inwestujemy w siebie. w momencie 5 fazy jak są tylko duże spółki to ze 3 ORy i koniec gry - absurdalne wypłaty pociągów D + mały bank. (bank pęka kończymy po obecnym OR)

Cała zabawa polega na otwarciu minorów, połączeniu ich, ewentualnie fajnym przekształceniu, wyczuciu momentu kiedy mamy to zrobić. Do tego trzeba się poblokować mądrze, chociaż to tanie przez stacje per hex tanie nie jest, ale znowu można łatwo coś objechać, tylko to tez większy koszt (2 kafel kosztuje).
Licytacje robią trochę różnorodności, prywatne też. Mapa raczej wygląda podobnie bo są lepsze/gorsze miejsca-ścieżki, ale fajna zabawa na 2-3 godziny będzie. Tym bardziej jak całym kosztem był druk mapy.

Takie lepsze 18VA przez te przekształcenia, fuzje, ale odczucie będzie podobne. Przypomina one state game, lepsze niż 18GA/18MS/18VA itd. jak dla mnie. Feeling "mikro 1822" jest w powietrzu.
"Doświadczeni" gracze będą marudzić, pozostali się fajnie pobawią :mrgreen:

edit-A'ha
Od 5 fazy są "trade-in" pociągów, czyli możemy oddać stary pociąg i kupić nowy ze zniżką. Ta zniżka to 1/4 ceny nominalnej, są nadrukowane na kartach pociągów dla ułatwienia. Przez to dużo łatwiej (za bardzo?)się dorobić pociągu 'D' no i koniec gry się zbliża szybko.
Można spróbować grać cały set ORów po pęknięciu banku i zobaczyć czy te wypłaty coś zmienią (rzędu 70-80 udział), ale tutaj dobre przekształcenie/fuzja minorów ustawia grę raczej i koniec banku przy pociągach D jest tylko wisienką na szybkim torcie. Fuzje, kombinowanie i szybko koniec. W sam raz na 18filler
(Pod tym względem 18VA z bankiem 8K mi się dłuży, tam powinna być zasada koniec po OR nie secie; pomimo, że można kogoś prześcignąć o $1 przez absurdalne wypłaty to bym skrócił)
maslopi
Posty: 46
Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
Lokalizacja: Bytom
Has thanked: 7 times
Been thanked: 8 times

Re: 18xx

Post autor: maslopi »

Siema, chciałbym wejść w system natomiast, przynajmniej na starcie, główną cechą pożądaną jest dla mnie krótki (jak na grę tej skali ofc) czas rozgrywki i jakkolwiek grywalną wersję 2-osobową. Do poznania gry potrzebujemy czegoś, co pykniemy wieczorem w normalny dzień tygodnia, no i zanim spróbuję z tym wejść do bardziej ogólnego towarzystwa to mam tylko jedną chętną osobę do poznania gry.

Stąd myślę o Chesapeaku, albo 1889. Ta nowa wersja 1889 mi się mega podoba, bo jest autentycznie ładną 18stką i, słuchając dżentelmenów, jest krótka (mega plus na początku) - ale kurde, chyba nie ma szans tego u nas kupić, ani z pierwszej, ani z drugiej ręki. Widział ktoś coś?
Jeśli to jest nierealne do kupienia, to macie coś równie krótkiego, dobrego i dostępnego?

Kupiłem kiedyś 1862 (spodobało mi się jej skomplikowanie i akurat zamawiałem coś w planszostrefie) i nawet ogarnąłem sobie zasady, ale odtąd leży i czeka, bo jednak na pierwszą 18stkę w towarzystwie, wiem, że jest za długa i potrzebuję jednak zacząć od czegoś krótszego.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

Hej. Poczytaj może o 18cz. Jest ciekawy wariant z botem na 2 osoby i gra sama się kończy (ma określoną liczbę rund) Chyba nawet jakieś używki są na forum. 1846 też działa na 2 ale tutaj trzeba umieć popchnąć grę do przodu żeby nie trwała długo
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
ODPOWIEDZ