Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

detrytusek pisze: 25 lut 2023, 13:36
Abizaas pisze: 25 lut 2023, 13:12 Np. w dwóch graczy. Po paru partiach pierwsze rundy idą bardzo szybko.
Pierwsze to tak ale potem już nie bardzo. Nawet granie na minimum czyli 300 w banku poniżej godziny wydaje się wręcz niemożliwe.
No nie wiem, ja mam parę partii w takim czasie. Zależy pewnie od współgraczy, a w sumie współgracza i nas samych, bo w 3 osoby wątpię że da się poniżej godziny

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4067
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 265 times
Been thanked: 932 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: brazylianwisnia »

To też zależy czy musicie zawsze dokończyć partie. Na dwie osoby czasem po 30min już widać, że gra jest rozstrzygnięta i można rozkładać od nowa.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: detrytusek »

brazylianwisnia pisze: 25 lut 2023, 15:22 To też zależy czy musicie zawsze dokończyć partie. Na dwie osoby czasem po 30min już widać, że gra jest rozstrzygnięta i można rozkładać od nowa.
To zupełnie inny przypadek. To nie jest skończona gra tylko złożona.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
dgbm
Posty: 54
Rejestracja: 14 cze 2011, 20:19
Been thanked: 2 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: dgbm »

detrytusek pisze: 25 lut 2023, 13:36
Abizaas pisze: 25 lut 2023, 13:12 Np. w dwóch graczy. Po paru partiach pierwsze rundy idą bardzo szybko.
Pierwsze to tak ale potem już nie bardzo. Nawet granie na minimum czyli 300 w banku poniżej godziny wydaje się wręcz niemożliwe.
Wydaje mi się że to kwestia praktyki, na dwie (obeznane z grą) osoby można, z mojego doświadczenia, skończyć w ok. godzinę - zależy oczywiście od układu, przyjętych strategii, itd.; zagrałem co prawda dotychczas tylko ok. 15 partii, ale najdłuższe trwały 9-10 tur.
Ilość pieniędzy w banku też nie jest najlepszym kryterium oceny długości partii, bo od pewnego momentu zyski zazwyczaj siegają kilku setek na turę, szczególnie kiedy tylko jedna osoba przeszkadza.
Zgadzam się w pełni że na 3-4 osoby praktycznie się nie da zagrać w takim czasie; na 5 nie próbowałem, brzmi jak maraton. ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: detrytusek »

Ok, wierzę na słowo bo ja nawet nie jestem w pobliżu takiego wyniku.
dgbm pisze: 26 lut 2023, 22:42 Ilość pieniędzy w banku też nie jest najlepszym kryterium oceny długości partii, bo od pewnego momentu zyski zazwyczaj siegają kilku setek na turę, szczególnie kiedy tylko jedna osoba przeszkadza.
Ale to jest jedyne kryterium jeśli porównujemy rozgrywki przy tej samej liczbie osób.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ardel12 »

Jestem już w okolicach 15 partii w różnych składach i gra po prostu wymiata. Wczoraj zagrałem w 3 osoby i było sztos. Za każdym razem staram się modyfikować swoją strategię i próbować czegoś innego. Tym razem poszedłem w dwie rekruterki dające milestone za 3 rekrutacje. Od razu dobrałem jednego trenera, a następnie ziomka od bilbordów i developera. Bilbord postawiłem tak, by nowo postawiony dom od razu był podłączony do niego i tym samym reklamował na dwa domy. Całkiem ładnie to działało, ale oczywiście uczynni koledzy chcieli się podczepić albo zepsuś ten zestawi. Kolega psujący wrzucił radio z pizzą(miał mentora, więc wysokie lvl postaci łatwo zgarniał), a do niej nie dało się przygotować w 1 rundzie zagrania(był ostatni). Runda w tyłek, ale szybko każdy nabiera karty pod pizze tylko drugi i trzeci lvl się kończą! Załapałem się aż na jedną kartę drugiego poziomu xD więc musiałem nabrać pomocników by móc wyrobić ze sprzedażą. W kolejnej rundzie udało mi się sprzedać do dwóch domów z ogrodami z w sumie 9 produktami, a mając już prezesa +50% ugrałem prawie 300$ z puli mającej 500$. Koledzy posprzedawali i w sumie bank nie pękł, ale partię zakończyliśmy, bo zwyciężce był przesądzony(różnica była taka, że mogłem nic nie sprzedać, a i tak by mnie nie dogonili).

Z ciekawostek. Pierwsza partia od dawna by wszyscy zatrzymali się na 1 knajpie. Początkowe ustawienie skupiło się na połowie planszy i reszta leżała odłogiem do samego końca. Pierwszy raz wyszli wszyscy ulepszeni dostarczyciele pizzy. Pierwszy raz odpalił ktokolwiek deva na samym początku gry(szkoda, że jak zwykle zrąbałem numerację...dałem wysoki numer, a sam poszedłem w wojnę cenową i kelnerkami wygrywałem remisy). Wojna cenowa zatrzymała się na -1(obstawiam, że w kolejnej rundzie ktoś by dał -2 w sumie, nie liczę milestone). Fajnie mieć darmowe pensje, ale jak nie robi się taktyki pod mentora, to milestone dający opcję łączenia nauki jest mocno przydatny, a tego ciężej z nimi osiągnąć. Nigdy nie widziałem też, by gracz wziął zbitkę ceny i z nią milestone już w 3 rundzie. Dość ciekawe zagranie, bo nikt już milestone nie dostanie, a u mnie w partiach zwykle kończyło się, że połowa graczy miała.

Tyle partii, a jeszcze tyle rzeczy pojawia się. Uwielbiam też dyskusje na koniec partii, gdzie patrzymy gdzie były punkty przełamania, największe potknięcia i wykorzystane sytuacje. Jak w 18XX dyskusja potrafi być żywa, ale każde zająknięcie się o tym, że trzeba było zagrać tak a nie inaczej kończy się podsumowaniem, że wtedy inny by mógł zagrać tak i w sumie dialog zamienia się na przerzucanie się jakby to partia się poprowadziła, co sensu nie ma i ucinam(trwałoby to wieki :D ).

Na prawdę gra jest miodzio. Mam ją od 1.5 roku i taką liczbę partii to ja jestem po prostu zaskoczony(rotacja gier, kult nowości robią swoje). Choć taki TGZ ogrywam od roku i już 8 partii wbite. Widać ten Splotter to jednak coś unikalnego, bo w typowego eurosuchara mi się po prostu nie chce grać raz za razem. W okresie roku to jak zagram 2-3 razy w danego to jest już cud :D Choć bardzo lubię wiele, to jednak ciężej mi się zebrać niż do kolejnego splotterka.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Udaje mi poprawić statystki partii w FCM, z czego ogromnie się cieszę.

Kontynuujemy dorzucanie modułów z Keczupu. Ostatnio była kawa, teraz weszły moduły pozwalające zmieniać mapę (nowe drogi, dostawienie kafla oraz bloki), frytki i Kimchi.

1. Frytek nikt nie zagrał.

2. Bloki mają nieskończona pojemność więc 2-3 razy w ciągu całej gry zebrało się tam kilkanaście tokenów i sprzedaże szły w 150-300 za jeden budynek 😁 Lodówka okazała się pomocna, bo można było skumulować podaż na tak potężny popyt.

3. Drogi i parki nieśmiało pojawiły się w grze, pozwalały na ciekawe taktyczne zagrania.

4. Kimchi jest świetne. Jest go bardzo mało w grze, ale ten kto go ma ma priorytet przy ustalaniu, do kogo pójdą klienci. Można pomyśleć, że to must have, ale to broń obusieczna. Były rundy gdzie gracze próbowali nie mieć czegoś (lemoniada),.żeby móc wykorzystać moc Kimchi na innych domach.

Generalnie FCM jest świetny. Moduły z Keczupu są kozackie i warto coś tam wrzucić do gry, ale sama podstawka to też kozak gra. Pewnie w połowie roku zrobię aktualną topke ulubionych gier i FCM będzie w ścisłym topie tej topki 🙂

Mam nadzieję że ketchup wyjdzie po polsku.....
Awatar użytkownika
Degohl
Posty: 30
Rejestracja: 12 lip 2021, 08:16
Has thanked: 9 times
Been thanked: 10 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Degohl »

Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Planszówkowy orgazm.


Obrazek
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 398
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 338 times
Been thanked: 309 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Chudej »

Fajnie, ale szczerze mówiąc to ja na jakieś 80% nie kupię. Bardzo lubię i szanuję FCM, ale ogólna zasada u mnie jest taka, że im cięższa gra, tym gorzej jest z graniem z dodatkami do niej - często ciężko spamiętać podstawkę, a co dopiero jeszcze zasady dodatków, paradoksalnie zwłaszcza jeśli jest to modularny dodatek, co ostatecznie skutkuje, że gra przestaje wychodzić na stół... a u mnie FCM i tak nie zagościł od paru miesięcy, bo ostatnie partie były takie mordercze dla naszych mózgów.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Ketchup to ok 10 różnych modułów. Każdy z nich oddzielnie to 3 zasady na krzyż, są banalne.

Jednocześnie bardzo dobrze przemyślane. Tam nie ma żadnego przerostu formy nad treścią, wszystko jest skrojone na miarę i objętość zasad jest minimalna.
Awatar użytkownika
Vuk0
Posty: 67
Rejestracja: 28 mar 2021, 12:46
Has thanked: 38 times
Been thanked: 12 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Vuk0 »

Abizaas pisze: 25 lut 2023, 14:02
No nie wiem, ja mam parę partii w takim czasie. Zależy pewnie od współgraczy, a w sumie współgracza i nas samych, bo w 3 osoby wątpię że da się poniżej godziny
Opłaca się kupić tylko pod rozgrywki na dwie osoby? Jak oceniasz?
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

Vuk0 pisze: 20 cze 2023, 21:24
Abizaas pisze: 25 lut 2023, 14:02
No nie wiem, ja mam parę partii w takim czasie. Zależy pewnie od współgraczy, a w sumie współgracza i nas samych, bo w 3 osoby wątpię że da się poniżej godziny
Opłaca się kupić tylko pod rozgrywki na dwie osoby? Jak oceniasz?
Rozegrałem ponad połowę partii w dwie osoby (a ogólnie mam 27 partii), bo dopiero nie dawno znaleźliśmy chętną trzecią osobę. Tak to mamy jedną 5-os. partię i kilka 4-osobowych, coraz więcej 3 osobowych. Ta gra skaluje się świetnie od 2 do 4 osób i nie zgadzam się z opiniami, że im więcej tym lepiej albo "tylko w X osób". W większym składzie w rozgrywce początkujących nieunikniony jest chaos i nieumyślne pomaganie innym graczom. W dwie osoby FCM jest dość szachowy, ale prawda jest taka że ta gra po prostu jest szachowa. Nie mamy elementów losowych, wszyscy mają symetryczny start, mamy otwartą informację, wysoką interakcję, do tego FCM jest po prostu brutalny i ma ogromną głębię.

Dwuosobowy FCM to gra o sumie zerowej i niektórzy (jak ja) jarają się, że w końcu mogą zagrać w coś sensownego zamiast kolejne bezpłciowe euro, a ktoś inny będzie niezadowolony bo X czy Y. Ta gra jest genialna i szkoda jej nie poznać. Zacytuję też fragment postu pwoloszuna, jakieś 15 stron wątku wcześniej:
pwoloszun pisze: 05 wrz 2021, 20:26 Ale dlaczego FCM na 2p dziala bardzo dobrze i - zaryzykuje teze - jest najlepszym sposobem na uczenie sie FCM?
  • Gra jest stosunkowo krotka, twa okolo 1-1.5h, przy doswiadczonych graczach mozna skonczyc w okolo 45min.
  • Stosunkowo latwo jest przesledzic i przeanalizowac rozgrywke, wylapac bledy i alternatywne, lepsze ruchy oraz wylapac decydujace, zwcieskie ruchy, i zaplanowac na nie kontre/kontry
  • Jesli jeden z graczy popelni razacy blad, zeby zaoszczedzic czas mozna pozwolic go cofnac i zmienic
  • Jesli jeden z graczy pozostanie z tylu, bez szansy na wygrana, mozna latwo zdecydowac czy poddaje partie (i np. rozegrac od razu rewanz) czy tez chce pociagnac (juz przegrana) partie do konca, zeby sprawdzic swoja strategie, czy ma sens tylko potrzebuje dopracowania, czy jest zupelnei nieoptymalna i nalezy ja porzucic
  • Ten pkt. dotyczy tylko podstawki (w Ketchupie problem w ogole nie wystepuje): przy ogranych graczach partie 2p skrajnie rzadko koncza sie dluga i nudna wojna cenowa, gdzie gracze przez 3h sprzedaja zarcie po -$1, $0 lub $1 i ciulaja 20+ rund do rozbicia banku (chociaz tutaj tez bym policzyl kto uciula wiecej i poddal partie)
Uczenie sie gry np na 4p moze byc bolesne:
  • Partie trwaja minimum 3h (na poczatku pewnie blizej 4h).
  • Bardzo czesto jeden lub 2 graczy po pierwszej, max dwoch pierwszych godzinach nie bedzie mial juz szansy na wygrana - smutne siedzenie jako warzywo i patrzenie jak inni sie bawia przez kolejne 2h czy 3h moze skutecznie obrzydzic graczowi chec powrotu do gry.
  • To nie jest euro salatka punktowa: wyniki w stylu 0-500, 150-600, 200-700 sa na porzadku dziennym, a co gorsza w trakcie partii BARDZO czuc, ze jestes w tyle i nic nie mozesz juz zrobic, podczas gdy bogaci jeszcze ardziej sie bogaca.
  • Czy wspominalem o (bandyckiej) interakcji? Latwiej jest obserwowac i patrzec na rece (i niecne zamiary) jednemu rzezimieszk... tzn. przeciwnikowi niz np. trzem.
Ale gra jest genialna. Jedyna w swoim rodzaju.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Jakie wrażenia towarzyszą partii na 5 osób?

Na pewno jest troszeczkę bardziej chaotycznie. Niemniej, nie bać się i grać czy unikać jak ognia?
ogólnie mam 27 partii),
Zazdro
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ardel12 »

PytonZCatanu pisze: 28 cze 2023, 18:16 Jakie wrażenia towarzyszą partii na 5 osób?

Na pewno jest troszeczkę bardziej chaotycznie. Niemniej, nie bać się i grać czy unikać jak ognia?
Zagrałem jedną partię 5os i dla mnie dodatkowy gracz względem 4os nic nie wnosi prócz wydłużenia samej gry oraz więcej graczy jest podatnych by stać się warzywami. Ja nie polecam i sam nie zasiądę w takim składzie.

Co do 2os to są jak wspomniano szachy, więc kwestia gustu czy szukamy takich walorów. Ja pograłem kilka partii i dla mnie osobiście partie 3-4 osobowe są znacząco przyjemniejsze. Jest ten pierwiastek chaosu i niewiadomej, bo ciężko śledzić poczynania każdego z graczy. A na każdego kontry nie zrobimy, więc trzeba odpowiednio balansować i kombinować.

Oczywiście gra na 2os dalej jest bardzo dobra i nie mając ekipy to bym katował FCM i w takim składzie. Jako posiadacz jednak i innych splotterów i wielu paczek znajomych(ach, jak się chwalę), to mam splotterka pod każdą grupę osobową :D

Zgadzam się również z zacytowanym tekstem pwoloszun :)
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 943
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 333 times
Been thanked: 726 times
Kontakt:

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Apos »

PytonZCatanu pisze: 28 cze 2023, 18:16 Jakie wrażenia towarzyszą partii na 5 osób?

Na pewno jest troszeczkę bardziej chaotycznie. Niemniej, nie bać się i grać czy unikać jak ognia?
ogólnie mam 27 partii),
Zazdro
Wczoraj prowadziłem rozgrywkę na 5 graczy (3 nowych, 2 doświadczonych) w skrócony wariant. Jako wprowadzenie - sprawdziło się - gracze szybko połapali zasady i po paru rundach, przeszli do kminienia jak zagrać, oraz jak najbardziej zaszkodzić graczowi i podebrać mu klienta z burgerem :D. Na milestony czaili się od samego początku. Dużo pomogło podpowiadanie na co zwracać uwagę, jakie zagrywki się stosuje oraz jak ważne są milestony. Gra ta zajęła nam 3 godziny, gdy pękł bank. 45 minut tłumaczenia zasad.
Każdy popełnił jakieś błędy w trakcie tej wprowadzającej gry, ale po skończonej grze, każdy chciał zagrać ponownie, już w pełny wariant.

Natomiast wiele lat temu, grałem na 5 osób w pełny wariant, gdzie to ja byłem tym nowym. Tu, oprócz podstaw, nie zostało mi przedstawione nic i to była męczarnia. Ja oraz drugi nowy gracz zostaliśmy tak naprawdę popychadłami weteranów. Gra była bardzo długa i nie sprawiła nam żadnej frajdy. Tu nie można zbankrutować jak w 18XX i zakończyć gry w bezsensownej sytuacji gracza.

W/g mnie zależy to od graczy, ich doświadczenia oraz podejścia do rozgrywki. Dla mnie idealny skład w FCM to 4, ale nie odmówię gry na 5 osób jak gram ze sprawną ekipą. Gra ta pewnie będzie dynamiczna z dużą ilością zmiennych na planszy - odpalane kampanie reklamowe będą mieszać. Liczenie kto ma taniej oraz bliżej będzie trwało dłużej. Na 2 i 3 graczy nigdy nie grałem w FCM.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Udało się zagrać kolejna partię . Tym razem, ze względu na świeżego gracza, graliśmy bez dodatku (co zupełnie nie ujmuje grze!). zagraliśmy na 4 osoby (potencjalny 5 gracz, pod którego kątem pytałem wcześniej, odpadł).

Partia trwała sprawne 2:10h (9 rund).

Postanowiłem zagrać inaczej niż zawsze. Tutaj musze się przyznać do czegoś: ja grając w FCM trochę się boję :D W trakcie gry ciągle jest napięcie we mnie, które powoduje, ze nie pozwalam sobie na zbyt długofalowe planowanie – raczej gram bardziej „na bieżąco”, reagując na to co robią inni i starając się ich trzymać w szachu (i samemu nie dać się zaszachować) od pierwszej-drugiej rundy.

Tym razem jednak poszedłem inaczej, starając się ignorować poczynania graczy, a skupić się na rozwoju własnej firmy. Nawet pierwszą restaurację umieściłem trochę z boku największych skupisk domów (za to ze świetnym dostępem do napojów). Dwa kamienie milowe dały mi komfort: ten dający darmowych reklamodawców i ten dający -15 do pensji, a dodatkowo zgarnąłem także tego pozwalającego dostać szybko 2 czarnych menadżerów. Graliśmy 9 rund, a ja pierwsze pieniądze zarobiłem dopiero w 5 rundzie (skromne 15$)! Nie powiem, pierwsza część gry upłynęła mi jak na szpilkach: czy dobrze robię? Wszyscy gracze szybko zaczęli zarabiać, czy ja ich w ogóle dogonię? Oglądanie stosów żetonów u przeciwników podbiło jeszcze zwykły stres, który jak zawsze towarzyszył mi w partii w FCM.

W rundach 7-9 zacząłem jednak mocno zarabiać: dominacja na napojach, możliwość produkcji czegokolwiek w dużych ilościach, postawienie dodatkowych domów, permanentne reklamy sprawiły, że sztony zaczęły spływać.

Nie wygrałem jednak tej partii. Dlaczego? Przede wszystkim moi szanowni rywale obrali inna strategię i KAŻDY z nich dorzucił do banku zaledwie 100$! Jak to zobaczyłem po ujawnieniu banku, no to zrobiło mi się ciepło! Poza tym nie grałem optymalnie – to co osiągnąłem w swojej firmie ok 6-7 rundy, powinienem osiągnąć co najmniej rundę wcześniej (parę bezsensownych zakupów, kolejność kupowania itp.). Gdyby babcia miała wąsy, a gra trwała 2 rundy dłużej…. ;)

Wygrał gracz, który mocno dorobił się w pierwszej części gry (m.in. pierwszy przebił 100$) i potem, mimo że został odcięty od dochodów, dowiózł przewagę do końca. Zająłem zaszczytne 2 miejsce.

FCM to świetna gra!

ps. ostatnio regularnie siadam do FCM (co 1-2 miesiące) i wreszcie pozwala mi to czuć się w miarę swobodnie w czasie partii.
Awatar użytkownika
czarny kapelusz
Posty: 165
Rejestracja: 20 wrz 2017, 23:19
Has thanked: 68 times
Been thanked: 74 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: czarny kapelusz »

PytonZCatanu ostatnio zagrałem bardzo podobnie w partii na trzy osoby. Do rozbicia banku nie zarobiłem nic. Wygrałem z dużą przewagą dzięki ostatniej sprzedaży... W kolejnej partii chciałem to powtórzyć ale już tak różowo nie było. Wpadł totalny omłot.
Potwierdzam, że FCM to świetna gra jest :)
ceerha
Posty: 35
Rejestracja: 13 sty 2020, 22:15
Has thanked: 22 times
Been thanked: 32 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: ceerha »

PytonZCatanu pisze: 12 lip 2023, 11:38
Tym razem jednak poszedłem inaczej, starając się ignorować poczynania graczy, a skupić się na rozwoju własnej firmy. Nawet pierwszą restaurację umieściłem trochę z boku największych skupisk domów (za to ze świetnym dostępem do napojów). Dwa kamienie milowe dały mi komfort: ten dający darmowych reklamodawców i ten dający -15 do pensji, a dodatkowo zgarnąłem także tego pozwalającego dostać szybko 2 czarnych menadżerów. Graliśmy 9 rund, a ja pierwsze pieniądze zarobiłem dopiero w 5 rundzie (skromne 15$)! Nie powiem, pierwsza część gry upłynęła mi jak na szpilkach: czy dobrze robię? Wszyscy gracze szybko zaczęli zarabiać, czy ja ich w ogóle dogonię? Oglądanie stosów żetonów u przeciwników podbiło jeszcze zwykły stres, który jak zawsze towarzyszył mi w partii w FCM.
Skoro udało Ci się zrobić te dwa milestone'y to mam wrażenie, że albo współgracze nic nie ogarniają albo coś źle gracie.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

ceerha pisze: 12 lip 2023, 23:58
PytonZCatanu pisze: 12 lip 2023, 11:38
Spoiler:
Skoro udało Ci się zrobić te dwa milestone'y to mam wrażenie, że albo współgracze nic nie ogarniają albo coś źle gracie.
Gracz idący w rekruterki opóźnił o jedną rundę pozyskanie kolejnej, więc zdążyłem go dogonić i zatrudniliśmy 3 pracowników w tej samej rundzie.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ardel12 »

PytonZCatanu pisze: 13 lip 2023, 00:02
ceerha pisze: 12 lip 2023, 23:58
PytonZCatanu pisze: 12 lip 2023, 11:38
Spoiler:
Skoro udało Ci się zrobić te dwa milestone'y to mam wrażenie, że albo współgracze nic nie ogarniają albo coś źle gracie.
Gracz idący w rekruterki opóźnił o jedną rundę pozyskanie kolejnej, więc zdążyłem go dogonić i zatrudniliśmy 3 pracowników w tej samej rundzie.
Czyli nie ogarniają xD Jak można oddać przeciwnikowi te dwa milestony, to robi chore combo. Samograja wręcz. Choć i tak nie wygrałeś, co mnie szokuje tym bardziej. Ktoś inny też te dwa zgarnął? A i co mogło być warte pozwolenia wzięcia komuś innemu tego milestone? To mnie ciekawi, ziomek wygrał? Czy jakiś trzeci ciągnący się za kurzem innych :D ?

A co do zarabiania, to różnie bywa. Zależy jaką taktykę każdy z graczy obierze, ile wrzucimy do puli itd. Niby początek jest taki sam(jeden z dwóch milestonów), ale drzewko opcji bardzo szybko rośnie.
Ostatnio zrobiłem manewr, by dorobić nowe domki z ogrodami w zasięgu radia i opychać +10 towary, bo tyle tego było, że nikt nie miał odpowiedniego przerobu by mnie powstrzymać. A domki dokładałem póki miejsce było :D Śmieszna partia, gdzie każdy robił spory szmal.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4472
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1646 times
Been thanked: 2042 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: PytonZCatanu »

Ardel12 pisze: 13 lip 2023, 21:10
PytonZCatanu pisze: 13 lip 2023, 00:02
ceerha pisze: 12 lip 2023, 23:58

Skoro udało Ci się zrobić te dwa milestone'y to mam wrażenie, że albo współgracze nic nie ogarniają albo coś źle gracie.
Gracz idący w rekruterki opóźnił o jedną rundę pozyskanie kolejnej, więc zdążyłem go dogonić i zatrudniliśmy 3 pracowników w tej samej rundzie.
Czyli nie ogarniają xD

No nie graliśmy w gronie graczy z 25+ partiami na koncie 😉
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Abizaas »

Jedyna mozliwosc uzyskania tych dwoch milestonow w naszych grach zdarza sie gdy wszyscy gracze otwieraja rekruterka, w drugiej wtedy rekrutujemy druga rekruterke i trenera. Po 3 rundzie nie da sie ich juz zdobyc w naszych grach.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
kisiel365
Posty: 772
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 228 times
Been thanked: 275 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: kisiel365 »

Dlatego najlepiej zastosować home rule z milestonów keczupowych, czyli że po danej rundzie nie ma możliwości zdobycia tych bazowych milestonów.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Ardel12 »

PytonZCatanu pisze: 13 lip 2023, 22:39 No nie graliśmy w gronie graczy z 25+ partiami na koncie 😉
Spoko spoko, ale odp na reszte moich pytań, bo jestem ciekaw tej partii z taka akcja. Mi się też takie coś zdarzyło, ale raz i grając w 2os z czego druga grała pierwszy raz, więc wiadomo, otwarć nie zna.

Ja mam tylko 15 bodaj partii. W gola podstawkę. W ketchup nie było mi dane zagrać jeszcze, ale nie czuję potrzeby by już wrzucać moduły. Może milestony byłyby fajna zmiana.
ODPOWIEDZ