Gladiators - gra zainspirowana Spartacusem

[sortirus]

Wczoraj profes79 dodał opinię o Spartacusie i sprawiło to, że sam postanowiłem wydać tej grze opinie. Podczas tworzenia jej przyszło mi do głowy kilka pomysłów, a z racji że moim marzeniem jest zaprojektowanie i wydanie gry planszowej to pomyślałem że czemu by nie zacząć teraz?

Gra byłaby tak naprawdę skupiona na gladiatorach, od ich pozyskiwania do walk. Będzie to zarys gry, którą chcę skończyć i będę dążyć do tego by ją wydać, ale jest to zarys dlatego że chcę najpierw posłuchać ludzi bardziej kompetentych ode mnie. Ja ograłem z 50 tytułów co nie czyni mnie znawcą i chcę dowiedzieć się czy faktycznie mój pomysł ma rację bytu i co w nim poprawić.

Oprócz tego mam też kilka pytań do Was, które zamieszczę na koniec tego postu.

Przed listą komponentów mała notka - ja lubię gry, w których nie martwimy się o zniszczenie komponentów, dlatego jeśli dla się coś zrobić nie kartonowo - typu plastik - to tą drogą pójdę. Być może w wersji deluxe, ale wiem tylko, że taka wersja będzie.
Zacznijmy od listy komponentów:

1. Plansza areny - plansza w stylu Zamki burgundii wersji od AR, czyli plansza z miejscem na obstawianie przez graczy wyniku pojedynku jak i miejscem na wariancję areny,
2. Plansza wariancji areny - będą przeróżne areny, myślę że na start z 10 różnych aren, gracz który będzie hostem (lub "AI") będzie wybierać arenę. Będą różne kształty tej areny (rozchodzi się głównie o przeszkody, jedna to będzie np. labirynt, druga to po prostu skały porozrzucane po planszy itd. Trzeba je omijać podczas poruszania się),
3. karty pogody - dodatkowe aspekty wpływające na walkę,
4. karty upodobań tłumu - podobnie jak wyżej, modyfikują walkę, typu ludzie chcą zobaczyć lwy czy walkę na miecze czy walke na koniach itd.,
5. karty intrygi - będą wykorzystywane podczas fazy intrygi,
6. mini-plansze gladiatorów - mini dlatego że w postaci kart, ale kartonowych, z miejscem na kostki rozwoju danego gladiatora. Każdego gladiatora będziemy mogli szkolić,
7. mini-plansze ekwipunku - podobnie z gladiatorem, będziemy mogli rozwijać dany ekwipunek,
8. żetony lub kostki rozwoju ekwipunku (małe kostki lub żetony w stylu Łowców, czyli różne kształty żetonów, które pasują do różnych rodzajów broni),
9. karty osób rekrutujących,
10. karty niewolników,
11. karty strażników,
12. monety - do fazy utrzymania, rozwoju, rynku, kartonowe lub wersja deluxe - metalowe,
13. plansze dominusa,
14. małe kostki lub żetony (np. sześciokąty bądź wariancje sześciokątów) rozwoju domu dominusa,
15. żetony atrakcji - mnimum 50, kartonowe lub wersja deluxe - plastikowe,
16. kostki/kości do intryg,
17. kości do walki,
18. karty przeciwników - do wyboru losowego,
19. karty symulacji walki,

Cel gry - gra się kończy gdy:

1. Gladiatorowi uda się wywalczyć wolność,
2. TBD - chcę by były przynajmniej 3 możliwości zakończenia gry bądź trzy możliwości wygrania gry (jeszcze nad tym się zastanawiam, czy to będzie gra na punkty czy nie).

Fazy:

1. Faza przygotowania areny,
2. Faza rozwoju domu dominusa,
3. Faza utrzymania - opłacanie strażników, osób rekrutujących jak i podstawowy posiłek dla gladiatorów i niewolników, przydzielenie ludzi do kwater,
4. Faza premii - dodatkowe posiłki czy atrakcje dla gladiatorów i niewolników, aby odblokować ich specjalne umiejętności.
5. Faza intryg - rozwój intryg bądź ich ukończenie,
6. Faza rekrutacji - kupno gladiatorów,
7. Faza rynku - kupno ekwipunku i zatrudnienie osób rekrutujących, strażników, niewolników,
8. Faza areny - walka.

Opis faz:

1. Faza przygotowania areny - losowanie wariancji areny (czy labirynt, czy jakaś arena z przeszkodami itd.). Dodatkowo losowanie kart np. pogody czy upodobań tłumu (np. lwy, walki na koniach itd.), które by znacząco wpływały na taktykę walki - to jeszcze do ustalenia,
2. Faza rozwoju domu dominusa - każdy będzie miał taką samą planszę, w której będzie mógł rozwijać poszczególne aspekty (np. 1-2 kostki na rundę lub 1 kafelek uzyskany w licytacji, zależnie co finalnie będzie w grze):
   • lochy - miejsca dla gladiatorów i niewolników,
   • kwatery - miejsca dla osób rekrutujących i strażników,
   • atrakcje - miejsca wykorzystywane podczas fazy intryg jak i przy zaskopojaniu potrzeb gladiatorów,
   • miejsce treningowe - służące do trenowania gladiatorów, im więcej punktów tutaj zainwestowanych tym więcej możemy wytrenować danego gladiatora w danej rundzie,
   • jakieś mini farmy, które produkują np. jagnięcine czy warzywa czy wino itd,
   • tutaj ciągle myślę nad 4 czy też 5 aspektem, myślę że w teorii można by połączyć lochy i kwatery w 1 punkt i dodać kolejny podpunkt rozwoju domu dominusa.
3. Faza utrzymania - każda osoba (rekruter, strażnik, gladiator, niewolnik) będzie miała podstawowy koszt aby przeżyć do kolejnej rundy. Jeśli nie opłacimy tego kosztu - tracimy tą osobę, podobnie można zrobić z ekwipunkiem,
4. Faza premii - będzie to coś w stylu rynku, czyli licytacja, na rynku pojawią się żetony (np. 4 żetony), które pozwolą na:
   • aktywacje umiejętności specjalnej gladiatora - np. gladiator potrzebuje jagnięciny by aktywować swoją umiejętność podczas walki, lub np. atrakcji typu pokera, jakiejś gry itd. (tutaj muszę się zagłębić w to, co było wtedy "popularne", czy był popularny poker, czy np. kości, czy np. wysłanie listu do rodziny), w każdym razie będzie kilka żetonów na każdy rodzaj "atrakcji", rozdzajów będzie minimum 7, żetonów minimum z 50, ogólnie różne wymagania dla różnych gladiatorów,
   • aktywacje umiejętności niewolnika - podobnie jak z gladiatorem,
   • wydanie uczty - żeton który daje bonus / spełnienie wymagania do fazy rekrutacji, intryg czy rynku,
   • udoskonalenie swojego ekwipunku (np. dodanie kolców do tarczy, naostrzenie miecza itd., niektóre ulepszenia będą stałe, niektóre jednorazowe, zależnie od ekwipunku),
5. Faza intryg - w tej fazie każdy dobiera 2 (bądź więcej) mini-plansze i wybiera jedną, która mu bardziej pasuje lub np. monetę (czy więcej), gdy odrzuca. Intryga będzie mini planszą, czyli będzie się składała z kilku poziomów, trzeba ją przygotować by ją użyć (czyli trzeba poświęcić kilka rund by ją przygotować, być może szybciej gdy będą mechaniki które na to pozwolą). Gdy jest już przygotowana w pełni można ją użyć w dowolnym momencie. Przygotowujemy ją co rundę dokładając kostkę do tej mini-planszy intrygi (lub więcej, to wyniknie z optymalizacji gry). Chodzi mi o coś w stylu gry Roll Player, czyli będą 2-3-4-5 miejsc na małe kostki, być może będą potrzebne odpowiednie wyniki czy kolory na kostkach, być może dowolne, zależy od siły intrygi bądź od optymalizacji, która z czasem pokaże jakie podejście jest lepsze. Jakie będą intrygi? Jedna z nasilniejszych - zabicie gladiatora czyli wyeliminowanie gladiatora przeciwnika z gry (to też do testów, czy nie spowoduje zbyt dużego wkurzenia graczy), czy też wyeliminowanie go z kolejnego pojedynku, zatrucie niewiolników, rekruterów czy strażników by ich osłabić bądź wyeliminować, spowodować inwazję np. szczurów by ograniczyć zasoby przeciwnika itd. Tutaj bym chciał dodać sporą ilość kart, tak by w przynajmniej 5 rozgrywkach były nowe karty, ogólnie spora regrywalność i wiele różnych intryg, by to się zbyt często nie powtarzało. Chcę też by ta faza była bardzo znacząca, ale też by losowość była na przywoitym poziome, przez co chcę wprowadzić kości (typu zatrucie pokarmu, nasz niewolnik się zakrada, rzuca kością, ale wyrzucił mniejszą ilość niż minimalna wartość na strażnikach przeciwnika, czy coś w tym stylu), chcę by to było bardziej dynamiczne niż tylko zagranie kart,
6. Faza rekrutacji - tutaj wszystko zależy od naszych osób rekrutujących. Mamy osobę która rekrutuje na poziomie np. 4 i jest w jakimś obszarze i jak się wylosuje taka karta w danym obszarze wtedy możemy ją zrekrutować. Np. mamy Aulus'a, który potrafi rozpoznać talent na poziomie 4, dodatkowo specjalizuje się w gladiatorach z Galii, jak się trafi taka karta możemy wtedy ją zrekrutować. Gladiatorzy z poszczególnych regionów (Galowie, Trekowie, Germani) będą mieli różne startowe statystyki i umiejętności, ale to wszystko wyniknie podczas większej analizy. Chodzi o to, że np. trafi się Gal z obroną 1, atakiem 2, szybkością 1, to wtedy możemy zrekrutować go rekruterem o poziomie 4 (wstępny zarys, to jak najbardziej może się zmienić). Jeśli dwóch graczy będzie mogło takiego gladiatora zrekrutować wtedy odpala się licytacja.
7. Faza rynku - licytacja, licytacja podzielona na 2 mini fazy. Pierwsza to licytacja ekwipunku, druga to licytacja niewolników i zatrudnienie strażników i rekruterów.
8. Faza walki - tu jeszcze dwa warianty do przemyślenia, albo losowanie przeciwników, albo gospodarz wybiera przeciwnika a gospodarza się kupuje jak w Spartacusie. W przypadku "AI" Cesarz Rzymu wybiera losowo (karty) przeciwników, którzy muszą walczyć. Nie działa to tak jak w Spartacusie, czyli że gospodarz wybierze sobie najsłabszego przeciwnika. Zwiększy to moim zdaniem zaangażowanie wszystkich graczy w inne fazy gry, gdyż nie wiadomo kto zostanie wybrany do walki. Walka - tutaj bym wprowadził dwie opcje - jedna gdy obie ze stron chcą szybko przeprowadzić pojedynek, wtedy walka by się odbyła na zasadzie symulacji, czyli kart symulacji (mini-AI, które by pokazywało jak walka się toczy), druga opcja - walka w stylu Spartacusa, ale z house rules Spartacusa areny 2.0 (czyli kierunek się liczy, są 4 różne akcje itd.) jak i arena która została wylosowana sporo wpływa na taktykę.

Opis plansz::

• Arena - tak jak wspomniałem wcześniej, podobnie do Zamków Burdungii od AR, czyli główne "wgłębienie" na wariancję (mini planszę) areny jak i kilka mniejszych wgłębień na kostki do obstawiania walk (to taki wstępny zarys projektu, być może obstawianie walk będzie inne, albo będą inne opcje na arenie),
• mini-plansze gladiatorów - bardzo małe plasze (zbliżone wielkościwo do zwykłych kart) z prawdopodobnie wgłębieniami na małe kostki, by oznaczać rozwój danego gladiatora i być może miejscami na ekwipunek,
• mini-plansze ekwipunku - też w stylu kart (standardowe kary) z wgłębieniami na rozwój, prawdopodobnie wgłębienia te na różne kształty mini-kostek (np. jedna w kształcie rękojeści, druga w kształcie ostrza itd.)
• plansze dominusów - albo z miejscami na kostki, które się po prostu dokłada i rozwija dane pokoje, albo wersja deluxe - sześciokąty, są różne karty które symbolizują różne pokoje (np. 1 sześciokąt, 2 sześciokąty) itd., które można ułożyć na naszej planszy, która ma ograniczoną pojemność (czyli dochodzi aspekt zarządzania przestrzenią). To też może być wkomponowane w asymetrię dominusów (czyli jeden dominus będzie miał większy dwór, ale mniejsze zasoby początkowe, drugi na odwrót itd.).

W co celuję:

Spoiler:

• W grę dopieszczoną w każdym aspekcie. Nie zależy mi na kasie. Zależy mi przede wszystkim na tym by gra miała taką popularność, by zwróciła się pod względem poświęconych godzin jak i by spełniła moje jak i osób zainteresowanych - oczekiwania odnośnie idealnej gry w danej tematyce,
• W grę w której nie jest ważne oszczędzanie na kosztach, chcę ograniczyć wykorzystanie kartonu do minimum czyli tylko do plansz jak i mini plansz - wszystko inne w postaci drewnianych żetonów,
• Nawiązanie do punktu poprzedniego, jeśli się uda i gra będzie miała spore zainteresowanie - chcę zrobić grę podobnie jak CTG, czyli wszystko inne oprócz żetonów w postaci mat czy też plastikowych kart, a żetony w postaci drewna lub platiku,
• Nawiązanie do trzech poprzednich punktów - jeśli gra będzie miała spore zainteresowanie, to z chęcią wydam dwie różne wersje, wersja zwykła, tańsza w postaci zwykłych kart i kartonu jak i wersja deluxe, w postaci plastiku i mat,
• Celuję w grę dla pół-niedzielnych graczy, ale nie wiem czy to dobre określenie. Chodzi mi o to, że przeważnie jak ja gram ze znajomymi - gry zajmują nam do 2x więcej czasu niż na pudełku, czyli jak gra jest do 90 minut zajmuje nam do 180 minut. Dlaczego? Dlatego że nie skupiamy się tylko na rozgrywce, ale też na rozmawianiu podczas rozgrywki. Dlatego też chcę zaprojektować grę, która będzie bardzo rozwinięta, ale nie na tyle, by zajęła więcej niż 4h podczas rozgrywki z pogadanką. Chcę też tak grę zaprojektować by gra nad stołem miała duże znaczenie i by była też wymuszoną częścią gry, by była bardzo klimatyczna,
• Celuję w grę w okolicy 2.5-3.5 w skali ciężkości, chcę przede wszystkim by była ogromna regrywalność, ale by nie było mikro analizy każdej akcji, by trochę przyspieszyć daną grę.
• Baaaaaardzo duża regrywalność, czyli albo mała ilość kart i plansz wykorzystywanych podczas rozgrywki (opcja preferowana, bo gra będzie tańsza), albo duża ilość kart i plansz.

Trochę o mnie, czyli dlaczego temu wątkowi warto poświęcić trochę więcej czasu, niż tylko przeczytanie:

Spoiler:

• Zagrałem w 50+ gier planszowych. Czy to jest dużo? Zdecydowanie nie. To jest zdecydowanie bardzo mało gier planszowych, szczególnie patrząc na wątki na tym forum, gdzie trafiają się gracze, którzy zagrali w więcej gier w ciągu miesiąca. Jest to natomiast moim zdaniem dużo jeśli patrząc na gry, które wprowadzają nowe mechaniki do świata planszówek. Ja z chęcią poznaje nowe gry planszowe, ale tylko wtedy, gdy wprowadzają one nowe mechaniki. Chcę poznawać coś nowego, bardzo rzadko zagram w grę która jedynie "ulepsza" starą mechanikę,
• projektuję inserty dla gier planszowych - okej, to wiele osób może uznać za słabe osiągnięcie. Dlaczego ja tego nie uznaje za słabe? Bo staram się przede wszystkim ulepszyć daną grę planszową, a nie tylko ulepszyć przechowywanie jej. Chcę by wpływała na przechowywanie, ale też przede wszystkim na szybszy setup jak i na przyspieszenie i ulepszenie całej rozgrywki. Podczas projektowania insertów często przychodzą mi do głowy pomysły jak ulepszyć planszówki, by zajmowały mniej miejsca na stole, by downtime był mniejszy, by elementy się nie przesuwały gdy się walnie o stół itd.,
• jestem programistą, czy to jest coś o czym warto wspomnieć? Nie wiem, w mojej subiektywnej opinii tak - większość moich pomysłów analizuje, co jest logiczne dla gracza, dla danego motywu, co powinno być w danej grze a co nie,
• lubię nowości i będę też tego szukać w mojej grze a nie tylko powtórzenie schematów, które już istnieją.

Ostatni podpunkt - moje pytania:

1. Czy według Was ten pomysł jest warty uwagi? Czy kupilibyście taką planszówkę i przede wszystkim zagralibyście więcej niż kilka razy (celuję w grę z dużą regrywalnością, by się zwróciły pieniądze zainwestowane w tą planszówkę)?
2. Co według Was warto by dodać / zmienić w tej planszówce? Nie chcę tutaj byście dawali za darmo super pomysły, bo mimo wszystko nie wiem czy będę w stanie Was wynagrodzić, bo nie znam się jeszcze na rynku planszówkowym, na obecną chwię jedyne co mogę zagwarantować to zaimplementowanie Waszych pomysłów dzięki czemu mam nadzieje, że wyjdzie dla Was gra idealna. W idealnym scenariuszu chciałbym każdemu, kto przyczynił się do wydania tej gry planszowej - zagwarantować wersję deluxe tej gry, ale do tego daleka droga.
3. Jedno z najważniejszych pytań - czy obecny temat jak i mechaniki planszówki nie naruszają praw autorskich Spartacusa? Nie znam się na tym, dlatego pytam

[Koshiash]

Nie miałem okazji zagrać w Spartacusa, nie potrafię więc ocenić stopnia podobieństwa. Co do reszty: trudno powiedzieć, pomimo rozbudowanego opisu diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Ta sama mechanika może działać świetnie w jednym tytule, w innym stanowić zgrzyt. Zrób wstępny prototyp, potestuj lub udostępnij do protestowania i dopiero wtedy będziesz w stanie ocenić, co się sprawdza, a co nie. Oczywiście grunt to zgodność mechaniki z tematem, tu nawet portalowy Thorgal mnie osobiście odrzucił (a w założeniu miało być pięknie).

Ps. Skoro to gra o gladiatorach, to życzyłbym sobie angażujących, taktycznych starć na arenie. Bez tego elementu może wyjść pospolite, licytacyjne euro.

[Kisun]

Popieram przedmówcę. Dodam tylko, że mechaniki gier nie są zastrzeżone. Można z nich czerpać póki nie zaczniesz wykorzystywać fragmentów instrukcji czy grafik lub nazw zastrzeżonych (te historyczne raczej nie są zastrzeżone ale już ich interpretacje graficzne czy czcionki mogą). Oczywiście w fizycznym prototypie możesz używać wszystkiego, pòki nie można tego uznać za promocję twojej gry
Na tym etapie nie zastanawiałbym się nad tym z czego będą komponenty końcowej gry, skup się na mechanikach, grywalności oraz budowaniu społeczności wokół swojego pomysłu. Stworzenie gry, zwłaszcza tak złożonej, to długa i trudna droga. Powodzenia

[sortirus]

Spoiler:

Nie miałem okazji zagrać w Spartacusa, nie potrafię więc ocenić stopnia podobieństwa. Co do reszty: trudno powiedzieć, pomimo rozbudowanego opisu diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Ta sama mechanika może działać świetnie w jednym tytule, w innym stanowić zgrzyt. Zrób wstępny prototyp, potestuj lub udostępnij do protestowania i dopiero wtedy będziesz w stanie ocenić, co się sprawdza, a co nie. Oczywiście grunt to zgodność mechaniki z tematem, tu nawet portalowy Thorgal mnie osobiście odrzucił (a w założeniu miało być pięknie).

Ps. Skoro to gra o gladiatorach, to życzyłbym sobie angażujących, taktycznych starć na arenie. Bez tego elementu może wyjść pospolite, licytacyjne euro.

Nad prototypem oczywiście niedługo zacznę prace. Jestem teraz na samym wstępie prac, czyli zebranie wszystkich moich pomysłów do kupy jak i ocenę ich przeze mnie jak i przez innych graczy, by już prototyp był dostosowany pode mnie jak i pod innych graczy.

Może się trochę o walce rozpiszę w takim razie. Nie będzie to 80 czy nawet 50% gry - w to nie celuję, bo wtedy ta gra będzie głównie dla 2 osób. Raczej rozwinięcie tego bym zostawił na jakiś ewentualny dodatek. Chcę by w podstawce to było w minimum 50, maksymalnie 80% zarządzanie swoimi gladiatorami, czyli bardziej gra o dominusach niż o gladiatorach.

Jak walka w takim razie będzie wyglądać?

1. Arena to prawdopodobnie będzie obszar podzielony na hexy. Wszystko co poniżej będzie już znane w 1 fazie, tak by wszyscy mogli się do tego mniej więcej przygotować:
   • będą różne wielkości areny i różne kształty - sześciokąt, okrąg, prostokąt itd.,
   • będą różne przeszkody na arenie, ograniczające poruszanie się,
   • będą prawdopodobnie modyfikatory w postaci kart, np. pogody, która będzie wpływać na szybkość gladiatorów, widoczność (to głównie dla broni dystansowych). Nad tym jeszcze pracuje, bo fazy są w sumie przedstawieniem takiego tygodnia czy miesiąca przygotowywań przed areną i nie wiem czy pogoda znana już na samym początku to dobry wybór pod względem tematycznym. Ale będzie to coś w tym stylu, jeśli nie pogoda to inne aspekty wywołane przez człowieka, które wpływają na arenę (typu ogniska i przez dym ograniczona widoczność itd.),
   • będą różne tematyki areny zależne od upodobań tłumu (czyli po prostu talia kart i losowe dobieranie), typu walka na miecze, walka z toporami, walka na koniach itd. Od tych kart będzie najwięcej zależeć, gdyż niektórzy gladiatorzy będą lepiej rozwinięci w walce na miecze a inni w walce z toporami, co mam nadzieję wpłynie na to, by nie walczyć ciągle tymi samymi gladiatorami. Rozwój gladiatorów będzie ograniczony, więc nie będzie można jednego gladiatora wymaksować we wszystkich dziedzinach,
2. w trakcie walki osoby niewalczące będą zasiadały obok gospodarza, czyli będą miały lekki wpływ na to, co się dzieje na arenie. Będzie to w postaci kart, np. każdy będzie mógł wykorzystać 3-4 karty, które będzie mógł w dowolnym momencie zagrać i np. ograniczy to wielkość areny (np. wypuszczenie lwów), lub np. rzucenie włócznią w jednego z gladiatorów (tu myślę nad zastosowaniem kości, czy się trafiło). Chcę tym zaangażować osoby, które nie walczą w danej rundzie. Karty te będzie można kupić prawdopodobnie w fazie rynku lub będą one po prostu intrygami. Jedna karta myślę że zawsze będzie za darmo, czyli z ograniczeniem areny, by ograniczyć uciekanie, ale będą różne warianty tej karty,
3. walka będzie podobna jak w Spartacusie bo ten element mi się bardzo podobał, czyli każdy gladiator, zależnie od swoich statystyk, dostanie kości ataku, obrony i szybkości. W każdej rundzie najpierw będzie rzut o inicjatywe, czyli rzucenie kości szybkości i porównanie wyników, ten kto będzie miał więcej zwycięstw ten się rusza jako pierwszy (porównanie czyli ustawiamy kości od największego wyniku do najmniejszego, spoglądamy na pary wyników, gdy my mamy 6 a przeciwnik 5 - jest jeden punkt dla nas, później w kolejnej parze kości - gdy my mamy 4, przeciwnik znowu 5 - punkt dla niego, gdy my mamy 3 przeciwnik 4 - punkt dla niego itd.). Gdy będą remisy nikt nie otrzymuje punktów. Gdy my mamy np. 5 kości szybkości a przeciwnik tylko 3, to naturalnie 2 punkty będą na pewno dla nas, bo będzie porównanie 1-6 na wyniku kości do 0 u naszego przeciwnika. Gdy łącznie będzie remis typu 2 punkty dla nas, 2 dla przeciwnika - każdy z nas ma po 2 ruchy, natomiast o tym kto pierwszy się rusza decyduje kolejny rzut jedną kością i porównanie wyniku.
4. Będą wstępnie 4 akcje - 1 akcja to atak i ruch, 2 akcja to atak i ruch, 3 akcja to silny atak, 4 akcja to podwójny ruch. Ruch będzie się składał z dwóch akcji - poruszenie się na planszy jak i obrócenie gladiatora. Z racji że plansza będzie hexowa to będzie 6 różnych kierunków. By zaatakować gladiatora musimy być w jego stronę odwróceni. Gdy będziemy mieć np. 4 ruchy to 1-4 możemy poświęcić na ruch na planszy w stronę w którą nasz gladiator patrzy i pozostałe ruchy na obrócenie o 1 naszej postaci (lub na odwrót). Gdy atakujemy od tyłu to np. dodatkowa kość ataku lub modyfikator ataku lub po prostu zagwarantowana rana, to do ustalenia,
5. atak będzie wyglądał tak, że gladiator atakujący rzuca kostkami ataku, gladiator broniący się kostkami obrony. Porównujemy pary i tyle ile par wygraliśmy tyle gladiator broniący się otrzymuje ran. Tyle ile otrzymuje ran tyle musi odrzucić kostek dowolnego rodzaju - szybkości, ataku czy obrony. Gdy jest to silny atak to albo po prostu 2 ataki pod rząd albo atak z dodatkową kością - tu jeszcze muszę to przemyśleć.
6. kośćmi będziemy mogli manipulować poprzez ekwipunek, aby zmniejszyć trochę losowość. Ekwipunek będzie można ulepszać, przez to będzie miał silniejsze statystyki bądź lepszą wytrzymałość. Od wytrzymałości będzie zależeć ile razy w trakcie walki możemy danego ekwipunku użyć, jeśli ekwipunek będzie miał wytrzymałość 3 to możemy go użyć 3 razy, ale jeśli użyjemy go 3 razy to już go tracimy na zawsze. Jeśli zostało nam jedno życie danego ekwipunku pod koniec walki - możemy go naprawić w prawdopodobnie fazie utrzymania lub premii,
7. ekwipunek będzie się składał z kilku rzeczy - pancerz, broń, tarcza, być może coś jeszcze. Nie zawsze będzie można skorzystać z danego pancerza czy broni czy tarczy - o tym też będą decydować modifykatory areny, czyli np. jak walki są tylko na miecze to możemy dać gladiatorowi miecz, ale nie możemy dać mu siekiery itd.,
8. będą różne rodzaje ekwipunku, niektóre będą wpływać na atak (np. wygrywanie remisów czy dodanie 1 do wartości dowolnej kości itd), niektóre na obrone (dodanie 1do wartości kości czy np. zignorowanie 1 ataku), niektóre do szybkości (dodatkowy ruch czy natychmiastowy obrót), niektóre pozwolą na atak dystansowy itd.,
9. życie gladiatora to ilość kości które posiada, z każdą raną traci się kość, więc zarówno traci się życie jak i jakąś kość, co ogranicza nam atak, obronę lub szybkość (inicjatywę). Gdy dobijemy do 2 ostatnich kości - przegrywamy, gdy do 1 - nasz gladiator jest ranny i trzeba będzie go wyleczyć, gdy do 0 - nastąpiła dekapitacja i tracimy gladiatora.
10. statystyki gladiatora, które będzie można rozwijać podczas innych faz to atak, obrona, szybkość jak i specjalizacja (być może będzie więcej tych statystyk). 3 pierwsze będą wpływać na ilość kości dostępnych do walki. Specjalizacja wstępnie będzie wpływać na ilość lepszych kości w ataku (np. będą kości 2-6, 3-6 itd.), o ile specjalizacja gladiatora jest taka sama jak tematyka areny (typu specjalizacja w walce na miecze jednoręczne).

Podsumowując - walka będzie ważnym aspektem tej gry, ale też aktywnie myślę nad innymi opcjami zwycięstwa. Chcę też ją ograniczyć by nie pochłaniała 50% czasu gry, a raczej około 25% (albo i 50% i tak jak wspomniałem w 1 poście druga opcja by ten czas zmniejszyć - jakieś AI walki, by ją przyspieszyć). O samą regrywalność natomiast chcę zadbać w innych fazach, a jeszcze bardziej taktyczną walkę pozostawiam na przyszłość, na ewentualny dodatek (bo gdybym ujął to w samej podstawce to zbyt długo taka gra by trwała). Myślę też by w podstawce od razu wprowadzić jakieś areny z walką 3 i 4 gladiatorów, tak by wszyscy walczyli w danej rundzie (raczej nie co rundę tylko zależy jak się arena wylosuje), tylko to zostawiam na sam koniec, bo muszę przemyśleć jak zminimalizować efekt - gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

Popieram przedmówcę. Dodam tylko, że mechaniki gier nie są zastrzeżone. Można z nich czerpać póki nie zaczniesz wykorzystywać fragmentów instrukcji czy grafik lub nazw zastrzeżonych (te historyczne raczej nie są zastrzeżone ale już ich interpretacje graficzne czy czcionki mogą). Oczywiście w fizycznym prototypie możesz używać wszystkiego, pòki nie można tego uznać za promocję twojej gry
Na tym etapie nie zastanawiałbym się nad tym z czego będą komponenty końcowej gry, skup się na mechanikach, grywalności oraz budowaniu społeczności wokół swojego pomysłu. Stworzenie gry, zwłaszcza tak złożonej, to długa i trudna droga. Powodzenia

Dzięki za ważne info!

[Leinadus]

Zarys ciekawy, zobaczymy jak to wyjdzie. Jeśli chodzi o Sparacusa, to arena tam jest dodatkiem i może być najsłabszym elementem gry. Tak naprawdę, jeśli gracze się uprą, to mogą stać na arenie i nie walczyć. Albo może być tak, że jeden gracz tak się uzbroi, że atakuje z dystansu i tylko ucieka. Frajda zabawy jest gdzie indzie, a tu jest tylko dodatek. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, to będziesz musiał odpowiednio poradzić sobie z tymi bolączkami. Widzę w pomyśle już kilka elementów, które mogą sobie zapobiegać takim pasywnym zachowaniom. Czekam na prototyp.