Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Under Falling Skies || Pod wrogim niebem ( Tomáš Uhlíř)
Dorzucam angielską wersję recenzji, jaka pojawiła się na Wojennik TV:
Wojennik TV # 615: Under Falling Skies - review (ENG) (SPOILER FREE)
Wojennik TV # 615: Under Falling Skies - review (ENG) (SPOILER FREE)
- Erni
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
- Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 74 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Żeby się nie zgubić wśród miast, które udało się Wam uratować przed Obcymi, możecie odznaczać swoje pojedyncze zwycięstwa na specjalnym arkuszu. Jest tu wykaz wszystkich siedemnastu miast z podstawowej gry. Wygrywasz i zaznaczasz zwycięstwo w odpowiedniej kolumnie, zależnie od miasta i poziomu trudności.
Arkusz jest mojej produkcji (w języku polskim i angielskim), do pobrania z mojego folderu na OneDrive:
https://1drv.ms/b/s!AiGgj9H6iO5YxTelFZ1 ... 2?e=5JEkFj
Arkusz jest mojej produkcji (w języku polskim i angielskim), do pobrania z mojego folderu na OneDrive:
https://1drv.ms/b/s!AiGgj9H6iO5YxTelFZ1 ... 2?e=5JEkFj
- Erni
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
- Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 74 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Obroniłem przed Obcymi wszystkie miasta na poziomach trudności 0, 1 i 2. Czasem było łatwiej, czasem trudniej, ale jakoś się udawało.
Rozegrałem już kilka gier na poziomie trzecim (trzy odwrócone kafelki nieba) i nijak nie mogę powiedzieć, że byłem o krok od wygranej. Raczej kilometr...
Czy ktoś z Was wygrał w tę grę na poziomach trudności trzecim lub czwartym?
Rozegrałem już kilka gier na poziomie trzecim (trzy odwrócone kafelki nieba) i nijak nie mogę powiedzieć, że byłem o krok od wygranej. Raczej kilometr...
Czy ktoś z Was wygrał w tę grę na poziomach trudności trzecim lub czwartym?
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Nie wiem co robię źle ale strasznie zasysam w tą grę. Może za bardzo skupiam się na obsadzaniu stanowisk myśliwców i ustawianiu wrogich statków na polach wybuchów, żeby skosić jak najwięcej w tej samej turze. Ale z drugiej strony bez tego gra się skończy jeszcze szybciej.
EDIT: Kampania była mordęgą. Wkurzały mnie różne utrudnienia w każdym z rozdziałów, wolę "czystą" rozgrywkę z losowym dobieraniem miast.
EDIT: Kampania była mordęgą. Wkurzały mnie różne utrudnienia w każdym z rozdziałów, wolę "czystą" rozgrywkę z losowym dobieraniem miast.
- Bruno
- Posty: 2029
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1508 times
- Been thanked: 1155 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Ja, sprawdzając poziomy trudności przed rozpoczęciem kampanii, broniłem raz Nowego Jorku na PZ 3 i wygrałemErni pisze: ↑29 lip 2021, 20:59 Obroniłem przed Obcymi wszystkie miasta na poziomach trudności 0, 1 i 2. Czasem było łatwiej, czasem trudniej, ale jakoś się udawało.
Rozegrałem już kilka gier na poziomie trzecim (trzy odwrócone kafelki nieba) i nijak nie mogę powiedzieć, że byłem o krok od wygranej. Raczej kilometr...
Czy ktoś z Was wygrał w tę grę na poziomach trudności trzecim lub czwartym?
Spoiler:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
-
- Posty: 1600
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 455 times
- Kontakt:
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Under the Falling Skies – first impressions
Pod Wrogim Niebem okazało się bardzo ciekawą łamigłówką jednoosobową. Potrzeba sporo planowania i pomysłowości aby wygrać, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności. Więcej o grze i moich wrażeniach poniżej, miłej lektury!
LINK: Under the Falling Skies – first impressions
Pod Wrogim Niebem okazało się bardzo ciekawą łamigłówką jednoosobową. Potrzeba sporo planowania i pomysłowości aby wygrać, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności. Więcej o grze i moich wrażeniach poniżej, miłej lektury!
LINK: Under the Falling Skies – first impressions
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Gra trochę mi się przejadła.
Kampania ciekawa, każda misja wnosi nowe elementy i zwiększa poziom trudności.
Mam zastrzeżenia do lekko enigmatycznego opisu kampanii w instrukcji, trochę niejasno (może za bardzo skrótowo) wyjaśnia jak prowadzić kampanię.
W kampanii oszukiwałem (w taki sam sposób jak w Warhammer Quest) - kiedy nie udawało mi się pokonać obcych, powtarzałem misję do skutku (za drugim i kolejnym razem na zniszczonej stronie miasta) - jakoś nie mam satysfakcji w zaliczeniu kampanii przez przegranie większości/wszystkich misji.
Niektóre misje powtarzałem nawet kilkanaście razy - to dopiero kuriozum w odniesieniu do zasad kampanii, każdą powtarzaną misję traktowałem jak łamigłówkę którą muszę ułożyć.
Zamierzam jeszcze raz przejść kampanię, jest sporo elementów których nie użyłem, ale zamierzam to zrobić na NIŻSZYM poziome trudności- tzn. bez gwiazdek.
Większą satysfakcje czerpie jednak z wygranych, nawet łatwiejszych, niż serii przegranych na wysokim poziomie trudności.
Edit: moim rankingu gier kościanych zajmuje:
1) D-Day Day (król)
2) Karciane podziemia (obie części, niedoceniana, sprzedane po przejściu dwukrotnie każdej kampanii, troszkę żałuję)
3) Znak Starszych Bogów (z trzema dodatkami, prawie ex aequo z 2 miejscem)
4) Pod wrogim niebem
5) Deep Space D-6 (mam tylko demo PnP, ale oglądając gameplay raczej nie wskoczyło by wyżej)
PS 1). Jeśli Doomrock podciągnąć pod gry kościane to wskoczył by na drugą pozycję, teraz ogrywam i jestem zauroczony.
PS 2). Nie grałem w Role Player, a chciałbym
Kampania ciekawa, każda misja wnosi nowe elementy i zwiększa poziom trudności.
Mam zastrzeżenia do lekko enigmatycznego opisu kampanii w instrukcji, trochę niejasno (może za bardzo skrótowo) wyjaśnia jak prowadzić kampanię.
W kampanii oszukiwałem (w taki sam sposób jak w Warhammer Quest) - kiedy nie udawało mi się pokonać obcych, powtarzałem misję do skutku (za drugim i kolejnym razem na zniszczonej stronie miasta) - jakoś nie mam satysfakcji w zaliczeniu kampanii przez przegranie większości/wszystkich misji.
Niektóre misje powtarzałem nawet kilkanaście razy - to dopiero kuriozum w odniesieniu do zasad kampanii, każdą powtarzaną misję traktowałem jak łamigłówkę którą muszę ułożyć.
Zamierzam jeszcze raz przejść kampanię, jest sporo elementów których nie użyłem, ale zamierzam to zrobić na NIŻSZYM poziome trudności- tzn. bez gwiazdek.
Większą satysfakcje czerpie jednak z wygranych, nawet łatwiejszych, niż serii przegranych na wysokim poziomie trudności.
Edit: moim rankingu gier kościanych zajmuje:
1) D-Day Day (król)
2) Karciane podziemia (obie części, niedoceniana, sprzedane po przejściu dwukrotnie każdej kampanii, troszkę żałuję)
3) Znak Starszych Bogów (z trzema dodatkami, prawie ex aequo z 2 miejscem)
4) Pod wrogim niebem
5) Deep Space D-6 (mam tylko demo PnP, ale oglądając gameplay raczej nie wskoczyło by wyżej)
PS 1). Jeśli Doomrock podciągnąć pod gry kościane to wskoczył by na drugą pozycję, teraz ogrywam i jestem zauroczony.
PS 2). Nie grałem w Role Player, a chciałbym
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Miałem zapytać o to samo. Dopiero zacząłem grę. Póki co pierwsze miasto Roswell na poziomach 0 i 1 (odwrócony kafel nieba najbliżej miasta) obronione. Zamierzam spróbować na wszystkich poziomach, nawet na 4.Erni pisze: ↑29 lip 2021, 20:59 Obroniłem przed Obcymi wszystkie miasta na poziomach trudności 0, 1 i 2. Czasem było łatwiej, czasem trudniej, ale jakoś się udawało.
Rozegrałem już kilka gier na poziomie trzecim (trzy odwrócone kafelki nieba) i nijak nie mogę powiedzieć, że byłem o krok od wygranej. Raczej kilometr...
Czy ktoś z Was wygrał w tę grę na poziomach trudności trzecim lub czwartym?
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Zdarzało się na 3, a chyba raz na 4. Dla mnie optymalny poziom to tak 2,5 (druga strona miasta i odwrócone 3 kafelki nieba).bdm pisze: ↑17 maja 2022, 17:33Miałem zapytać o to samo. Dopiero zacząłem grę. Póki co pierwsze miasto Roswell na poziomach 0 i 1 (odwrócony kafel nieba najbliżej miasta) obronione. Zamierzam spróbować na wszystkich poziomach, nawet na 4.Erni pisze: ↑29 lip 2021, 20:59 Obroniłem przed Obcymi wszystkie miasta na poziomach trudności 0, 1 i 2. Czasem było łatwiej, czasem trudniej, ale jakoś się udawało.
Rozegrałem już kilka gier na poziomie trzecim (trzy odwrócone kafelki nieba) i nijak nie mogę powiedzieć, że byłem o krok od wygranej. Raczej kilometr...
Czy ktoś z Was wygrał w tę grę na poziomach trudności trzecim lub czwartym?
- Erni
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
- Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 74 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Roboty dobra rzecz; przydają się praktycznie zawsze, a żeby obronić niektóre miasta, są po prostu nieodzowne i trzeba je wyprodukować. Więc - odpowiadając za kolegę - tak, na pewno grał z robotami
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 137 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Witam
Jak gra znosi próbę czasu ?
Chce się do niej wracać mimo ogrania kampanii ??
Pytam bo się zastanawiam jakim tytułem zakończyć list do Mikołaja
Jak gra znosi próbę czasu ?
Chce się do niej wracać mimo ogrania kampanii ??
Pytam bo się zastanawiam jakim tytułem zakończyć list do Mikołaja
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
- Erni
- Posty: 348
- Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
- Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 74 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Moim zdaniem znosi dobrze. Kampanię możesz przejść co najmniej kilkanaście razy, z różnymi scenariuszami, na różnych poziomach trudności. A poza kampanią też pograsz sporo. To gra, w której non stop trzeba kombinować, nie nudzi się mimo pozornej powtarzalności.
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Ostatnio czeska solówka spadła z 90-100 do 60-70 ziko, co wydaje się całkiem przyjemną ceną za wcale nie takie lekkie pudełko. Post wyżej też kusi aby przejść do defensywy
Trochę jestem skołowany bo wg recki dicelandblog.pl Pod Wrogim Niebem to majstersztyk w swojej kategorii ale jakoś mi mało opinii jak na takie spektakularne wykrzykniki. Gracie polecacie?
Trochę jestem skołowany bo wg recki dicelandblog.pl Pod Wrogim Niebem to majstersztyk w swojej kategorii ale jakoś mi mało opinii jak na takie spektakularne wykrzykniki. Gracie polecacie?
- seki
- Moderator
- Posty: 3365
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1122 times
- Been thanked: 1289 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Ja po przejściu* kampanii nie wróciłem do gry. Dla mnie jest zbyt losowa. No, lubię większą kontrolę nad grą. Losowość nie dostarczała mi emocji jaką czasami dostarcza w innych grach. Zmienność rozgrywki jest rzeczywiście spora bo miasta, pomijając, że mają swoją umiejke, to przede wszystkim korzystają z innych plansz budynków. A to robi kolosalną różnice. Scenariusze podobnie. Kilka (4-5) partii nawet mi się podobało ale później było juz coraz gorzej. Decyzje nie były ciekawe. Jest kilka zachowań w rozgrywce, które są wskazane, do nich dążymy i chcielibyśmy w pewien sposób prowadzić rozgrywkę ale ostatecznie i tak wynik na kościach determinuje to co zrobimy. Mi to nie dawało satysfakcji.
*Z kampanią dotrwałem do samego końca ale na etapie IV rozegrałem tylko jedną partię uznając że wszystko już widziałem, mogę grę spakować i więcej do niej nie wracać.
Po spakowaniu gry rozłożyłem tematycznie bardzo podobne Warp's Edge i było to dużo ciekawsze doświadczenie.
*Z kampanią dotrwałem do samego końca ale na etapie IV rozegrałem tylko jedną partię uznając że wszystko już widziałem, mogę grę spakować i więcej do niej nie wracać.
Po spakowaniu gry rozłożyłem tematycznie bardzo podobne Warp's Edge i było to dużo ciekawsze doświadczenie.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Jestem po 6 rozgrywkach (3 zwykłych, 3 w kampanii) i... jestem pod wrażeniem. Tzn. nie, żeby to była nie wiadomo jak niesamowita gra, ale z drugiej strony... ma właściwie wszystko co powinna mieć w mojej opinii dobra gra solo:
zero-jedynkowy warunek zwycięstwa, żadne "niby wygrałeś, ale następnym razem postaraj się wygrać bardziej itp.
Dodatkowe bajery zmieniające rozgrywkę - różne miasta, części bazy, scenariusze itp. Niby nie zmieniają nie wiadomo jak, ale wystarczające by chcieć zagrać kolejną grę. A kombinacji na upartego jest tyle, że raczej nam się wcześniej znudzi niż zagramy każdą kombinację
Łatwość setupu - grę rozłożymy w tyle ile się kawa robi. Dla mnie dużo ważniejszy aspekt w grach solo, niż w multi.
Krótkość rozgrywki - grę skończymy niż zdążymy tamtą zrobioną kawkę wypić.
Płynność rozgrywki - Przez to, że te małe stateczki się nie ruszają w osobnej turze, tylko ich ruch jest konsekwencją naszej akcji daje fajną dynamikę gry. Nie ma żadnej przerwy w kminieniu nad naszą planszetką, na obsługiwanie autory, tury gry, nie wiadomo czego. Pach bach, rozpatrujemy akcje, obniżamy statek, lecimy znowu.
Pytanie tylko, na ile gra wystarczy i kiedy się znudzi. No ale c'mon... to gierka za 80 zł, nawet jak w najgorszym wypadku tylko raz zagram kampanie i już nigdy więcej do PWN nie usiądę to 13 rozgrywek za 80 zł to nie taki straszny wynik.
zero-jedynkowy warunek zwycięstwa, żadne "niby wygrałeś, ale następnym razem postaraj się wygrać bardziej itp.
Dodatkowe bajery zmieniające rozgrywkę - różne miasta, części bazy, scenariusze itp. Niby nie zmieniają nie wiadomo jak, ale wystarczające by chcieć zagrać kolejną grę. A kombinacji na upartego jest tyle, że raczej nam się wcześniej znudzi niż zagramy każdą kombinację
Łatwość setupu - grę rozłożymy w tyle ile się kawa robi. Dla mnie dużo ważniejszy aspekt w grach solo, niż w multi.
Krótkość rozgrywki - grę skończymy niż zdążymy tamtą zrobioną kawkę wypić.
Płynność rozgrywki - Przez to, że te małe stateczki się nie ruszają w osobnej turze, tylko ich ruch jest konsekwencją naszej akcji daje fajną dynamikę gry. Nie ma żadnej przerwy w kminieniu nad naszą planszetką, na obsługiwanie autory, tury gry, nie wiadomo czego. Pach bach, rozpatrujemy akcje, obniżamy statek, lecimy znowu.
Pytanie tylko, na ile gra wystarczy i kiedy się znudzi. No ale c'mon... to gierka za 80 zł, nawet jak w najgorszym wypadku tylko raz zagram kampanie i już nigdy więcej do PWN nie usiądę to 13 rozgrywek za 80 zł to nie taki straszny wynik.
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Z regrywalnoscia problemu nie ma bo po kampanii masz mnóstwo miast, każde zagraj na 4 różnych poziomach a wez wygraj na 4 poziomie za 80 zl jest bardzo dobrze
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Uwielbiam tę grę. Po serii kilkunastu rozgrywek odkładam na kilka miesięcy i znowu zasiadam z wielką przyjemnością przez kilkanaście kolejnych wieczorów
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Czy są do tej gry dodatki w postaci innych miast czy tylko te cztery (Roswell, Praga, Nowy Jork i Waszyngton) w standardzie?
Również uwielbiam tą grę za szybki setup, krótki czas rozgrywki i to kminienie: a może tą kostkę jednak położę tam, a może w tej rundzie lepiej strzelać niż robić badania.
Również uwielbiam tą grę za szybki setup, krótki czas rozgrywki i to kminienie: a może tą kostkę jednak położę tam, a może w tej rundzie lepiej strzelać niż robić badania.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Dodatki raczej niepotrzebne w kampanii masz mnóstwo miast i możesz nimi grać też w standardowe rozgrywki.
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 137 times
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Ja wymieniłem civkę (TTA) za UFS. Civki nie rozłożyłem od 5 lat, a w UFS gram z moim 5 letnim synem i się fainie bawimy
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Jak cztery? Kupiłeś wybrakowaną używkę? Przecież tych miast, pomocników dodatkowych plansz nieba i celów jest w grze całe mnóstwo. Aż trudno to zmieścić później do pudełka jak się wszystko wypchnie z punchboardów.bdm pisze: ↑16 cze 2023, 11:14 Czy są do tej gry dodatki w postaci innych miast czy tylko te cztery (Roswell, Praga, Nowy Jork i Waszyngton) w standardzie?
Również uwielbiam tą grę za szybki setup, krótki czas rozgrywki i to kminienie: a może tą kostkę jednak położę tam, a może w tej rundzie lepiej strzelać niż robić badania.
Nie grałeś kampanii?
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Na razie ogrywam tryb podstawowy i roboty.arian pisze: ↑16 cze 2023, 19:29Jak cztery? Kupiłeś wybrakowaną używkę? Przecież tych miast, pomocników dodatkowych plansz nieba i celów jest w grze całe mnóstwo. Aż trudno to zmieścić później do pudełka jak się wszystko wypchnie z punchboardów.bdm pisze: ↑16 cze 2023, 11:14 Czy są do tej gry dodatki w postaci innych miast czy tylko te cztery (Roswell, Praga, Nowy Jork i Waszyngton) w standardzie?
Również uwielbiam tą grę za szybki setup, krótki czas rozgrywki i to kminienie: a może tą kostkę jednak położę tam, a może w tej rundzie lepiej strzelać niż robić badania.
Nie grałeś kampanii?
Tak, kupiłem używkę ale mam nadzieję, że nie jest wybrakowana. Elementy kampanii nie są rozpakowane.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Under Falling Skies / Pod wrogim niebem (Tomáš Uhlíř)
Pamiętam, że kilka partii rozegranych w trybie samodzielnym mi się podobało, ale nie zacząłem kampanii. Dlaczego? Bo nie wiedziałem, który poziom trudności wybrać. Bardzo nie lubię tego elementu w grach, kiedy gracz sam ma sobie dostosowywać poziom wyzwania. Na jakiej podstawie? Najpierw musiałbym zagrać kilka partii "testowych", a na to szkoda mi czasu. Dlatego też tak dawno nie grałem w Spirit Island.
Ktoś może podpowie, który poziom trudności daje rozsądne wyzwanie - bez spacerku bo parku, ale też żeby gra nie gnębiła.
Drugie pytanie, czy w kampanii można zmieniać poziom trudności już w jej trakcie?
Ktoś może podpowie, który poziom trudności daje rozsądne wyzwanie - bez spacerku bo parku, ale też żeby gra nie gnębiła.
Drugie pytanie, czy w kampanii można zmieniać poziom trudności już w jej trakcie?