Moim skromnym zdaniem to był bardzo fajny poniedziałek. Być może paradoksalnie dlatego, że było mało osób. Miałem możliwość zagadać i zagrać prawie z każdym. Udało się zagrać w prehistoryczną wersję
Carcassone,
Alhambrę,
China no i obowiązkowo
Jungle Speed. Dwa razy.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie udało się podpiąć pod rozgrywkę
Shoguna ale jak mawiali starożytni - co się odwlecze to nie uciecze.
Jestem w pewnym stopniu fanem
Coloretto jako gry lekkiej i przyjemnej ale nie pozbawionej myślenia. W
China podobnie miałem do czynienia z dość sporą dawką kombinowania ale w jakiś taki charakterystyczny sposób bardzo "lajtowego", przyjemnego. Także chętnie bym się pisał na kolejne rozgrywki. Zwyczajowo pierwsze skojarzenie -
Samuraj.
Aaaa i dzięki za spotkanie wtorkowe na Malcie!
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mimo że robiłem tylko za sędziego, piłkowego tudzież klakiera (po "awansie"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) fajnie było się spotkać. Następnym razem będę czynił spustoszenie w wynikach drużyny, która mnie przygarnie.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)