Czy gier jest za dużo?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: PytonZCatanu »

tommyray pisze: 26 cze 2023, 10:43
PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 09:44
Mamy topki, agregatory ocen, mamy fora, social media - hive mind działa. Świetnie sobie radzimy z tunelowaniem i filtrowaniem informacji.
To tak jak z moim przykładem z Trumpem: jeśli odpowiedzą na przesyt elementu X jest wysyp elementów Y pozwalających ogarnąć X no....to ok. Mi się jednak wydaje że nie o to chodzi 🙂
Mamy tu taką gadkę
Spójrz dziadku ile hektarów ziemniaków mamy.
Wnuczku ale kto to obrobi, no nie da się tego ogarnąć
Dziadku ale mamy maszyny, dzień roboty.
No wnuczusiu, jeżeli na nadmiar upraw ty mi oferujesz użycie narzędzi to .... nie o to chodzi..

No absurd.
Cóż mogę dodać, poza tym co znajduje się chocby w linkach, które wcześniej wrzuciłem?

Kilka fragmentów:

„Kiedy ludzie nie mają wyboru, życie jest wręcz nie do zniesienia. Ponieważ ilość dostępnych wyborów wzrasta – tak, jak w naszej kulturze konsumpcjonizmu – autonomia, kontrola oraz wyzwolenie wniesione przez tę różnorodność są potężne i pozytywne. Ale, ponieważ ilość wyborów ciągle rośnie, zaczynają pojawiać się negatywne aspekty posiadania wielości wyborów. Kiedy ilość możliwości dalej wzrasta, te negatywy eskalują, aż w końcu jesteśmy nim przeciążeni. W tym miejscu, wybór wcale już nie uwalnia, ale osłabia. Można nawet rzecz, że tyranizuje”. Fragment książki Każdy z nas, każdego dnia konfrontuje się z trudną do oszacowania liczbą mniej lub bardziej istotnych dylematów. Stojąc na rozdrożu, analizujemy alternatywy i wcześniej czy później decydujemy się na wybór jednej opcji, odrzucając pozostałe. Czy jest to wybór najlepszy z możliwych? Czy wzięliśmy pod uwagę dostateczną liczbę alternatyw? Czy czegoś nie przeoczyliśmy? Te i inne pytania drążą umysł przeciętnego decydenta nie tylko przed dokonaniem wyboru, ale także po podjętej decyzji. Nierzadko towarzyszy temu obniżenie nastroju, uczucie rozczarowania i żalu. Czasem wewnętrzne głosy wyrażające wątpliwości nie milkną nawet po wielu latach.

Przyczyny obniżonej satysfakcji w obliczu dużego wyboru badał Barry Schwartz. Wskazał na trzy główne powody takiej sytuacji:
Spoiler:

Dlaczego cierpimy
Schwartz integruje różne psychologiczne modele szczęścia, pokazując, w jaki sposób można rozwiązać problem wyboru za pomocą różnych strategii. Należy zauważyć, że każda z tych strategii ma swój własny pakiet komplikacji psychologicznych.
Spoiler:
Itp. itd.

Oczywiście powyższe jest oparte na założeniu, ze jesteśmy tylko ludźmi, nie robotami. Roboty agregują agregowane agregaty i działają dalej nie cierpiąc z tego powodu :)
tommyray
Posty: 1340
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 413 times
Been thanked: 568 times
Kontakt:

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: tommyray »

Jeżeli ktoś ma problemy psychologiczne i emocjonalne w związku z nadmiarem i żalami niezrealizowanych szans, powinien:
a) udać się na psychoterapię,
b) dojrzeć i dorosnąć,

Zeszliśmy w jakieś absurdalne rejony psychologizmów. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Cyrk na kółkach.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: PytonZCatanu »

tommyray pisze: 26 cze 2023, 11:32 Jeżeli ktoś ma problemy psychologiczne i emocjonalne w związku z nadmiarem i żalami niezrealizowanych szans, powinien:
a) udać się na psychoterapię,
b) dojrzeć i dorosnąć,

Zeszliśmy w jakieś absurdalne rejony psychologizmów. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Cyrk na kółkach.
Thank you, C-3PO 😉
Awatar użytkownika
goldsun
Posty: 564
Rejestracja: 11 cze 2021, 10:11
Lokalizacja: Bytom
Has thanked: 16 times
Been thanked: 196 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: goldsun »

Ja bym dodał, że widzicie problem tylko z jednej strony - fanów, którzy zastanawiają się nad (prawie) każdą grą itp.
To dla Was* jest "za dużo". ;-)
Natomiast, dla "zwykłego zjadacza chleba, który chce sobie kupić jakąś grę raz na rok albo i rzadziej" - dużo gier, to raczej tylko plusy.
Bo:
- zazwyczaj wie czego chce (temat, rodzaj, klimat, mechanika) więc jest w stanie od razu założyć odpowiednie filtry. Jeśli chce kupić jakąś grę raz na rok albo i rzadziej, to raczej na bank ma jakieś punkty zaczepienia i serio jest w stanie sobie odfiltrować wyniki. Bez tego po prostu by do gier nie wracał i nie chciał ich kupować.
- jak już odfiltruje to ma fajny wybór
- mechaniki się powtarzają?
jeśli mnie interesują tylko konkretne gry, to:
- może być lepiej, bo jak kupię kolejną podobną grę (np. dungeon crawlera) to jest szansa, że już mniej, więcej będę kojarzył/domyślał się jak to powinno zadziałać
- a jak kupuję różne gry, to jest spora szansa, że na te powtarzające się mechaniki wcale nie trafię

Minusy?
- patobiznesmeni którzy muszą wykupić jak jest tanio i wystawiać drogo jak z rynku zniknie, "no bo co ich ślimaki obchodzą", co powoduje ogólny odbiór, że "gry są drogie" plus napędzają FOMO (bo jak nie kupię od razu, to potem będzie 4 razy drożej, albo nie będzie wcale)
A w związku z tym, dla mnie akurat plusem jest, jak wyjdzie nowa wersja, lub dodruk jakiejś gry. Albo nawet nowa "część"/sequel typu Nemesis: Lockdown - kupię sobie nową, zamiast od patobiznesmenów.


-----------------------------------------------------
* siebie zaliczam do takich, którzy kupują średnio 1-2 gry/rok, bo tak to realnie u mnie wygląda
--
Dołączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3573
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 453 times
Been thanked: 1061 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: psia.kostka »

To ja proponuje swieza odnoge w dyskusji:

Czy jak gier jest wiecej to sa one tansze, czy drozsze (dla klienta)?

Z jednej strony juz wspomnialem tutaj o obecnych promocjach (pewnie spowodowanych zastojem w gospodarce, ale i klasyczne sezonowe oproznianie magazynow) 3trolle, aleplanszowki, rebel. Niby wyprzedaze w handlu to nic specjalnego, ale czy gdyby gier bylo mniej to wyprzedazy nie trzeba byloby robic tez mniej? Tylko moze na tym traciliby klienci, bo moze wysyp gier, a potem wysyp wyprzedazy jest dla nas korzystny? Niby tak sie wydaje.

Ale czy wydawnictwo tluczace 20 premier rocznie rzeczywiscie zarabia na kazdym tytule? A te ktore nie zażrą i lezakuja latami to zwraca sie ich koszt chociaz? A jesli nie, to czy ja kupujac Mage Knight musze utrzymywac jakies wymysly pokroju Virtu lub Basilica? Ja rozumiem, ze wydawcy musza polowac na nowosci i ryzykowac, aby zapchac rynek i szukac kolejnego samograja na lata, ale czy finalnie te eksperymenty nie podnosza ceny gier z sukcesem rynkowym?

A moze jak jest duzo gier z kazdego wydawnictwa, to one musza z soba jeszcze mocniej rywalizowac i tez to obniza cene dla klienta, co byloby plusem? Juz bylo udowadniane, ze ceny gier relatywnie spadaja i Catan w 2005 byl drozszy niz obecnie. Moze wlasnie dlatego, ze gier jest za duzo? :)
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1122
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 874 times
Been thanked: 635 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: bajbaj »

mineralen pisze: 26 cze 2023, 10:58 Po namyśle zgadzam się z tezą, że gier planszowych jest za dużo.

Przesłanka nr 1: Ludzka kreatywność jest skończona.
(...)
Poprawne wnioskowanie oparte o błędne przesłanki prowadzi do błędnych wniosków😏
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 905
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 278 times
Been thanked: 278 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: Dako »

"Eeee" no tak nie wiem ale zapytam:
Czy przypadkiem w ramach tego tematu gier nie trafiamy aktualnie w poziom internetowej psychologi tzn. tej ogólnodostępnej takiej za 5 groszy?
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: PytonZCatanu »

Dako pisze: 26 cze 2023, 12:34 "Eeee" no tak nie wiem ale zapytam:
Czy przypadkiem w ramach tego tematu gier nie trafiamy aktualnie w poziom internetowej psychologi tzn. tej ogólnodostępnej takiej za 5 groszy?
Jeśli masz pod ręką książkę za 50 zł która lepiej wyjaśnia to zjawisko, to oczywiście masz pełne prawo ja zacytować.

Oczywiście, oboje wiemy, że nie masz, po prostu wydaje Ci się że jest inaczej i chcesz wygrać dyskusje przez ośmieszenie dyskutantów 🙂
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 905
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 278 times
Been thanked: 278 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: Dako »

PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 12:41
Dako pisze: 26 cze 2023, 12:34 "Eeee" no tak nie wiem ale zapytam:
Czy przypadkiem w ramach tego tematu gier nie trafiamy aktualnie w poziom internetowej psychologi tzn. tej ogólnodostępnej takiej za 5 groszy?
Jeśli masz pod ręką książkę za 50 zł która lepiej wyjaśnia to zjawisko, to oczywiście masz pełne prawo ja zacytować.

Oczywiście, oboje wiemy, że nie masz, po prostu wydaje Ci się że jest inaczej i chcesz wygrać dyskusje przez ośmieszenie dyskutantów 🙂
Och Panie :P
To żeś mnie i to tym małym druczkiem (nie mam pojęcia) ;)
A co do "nikogo" zarzutów to byłem tylko ciekaw "po co tracić czas"?
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: PytonZCatanu »

Dako pisze: 26 cze 2023, 12:50
PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 12:41
Dako pisze: 26 cze 2023, 12:34 "Eeee" no tak nie wiem ale zapytam:
Czy przypadkiem w ramach tego tematu gier nie trafiamy aktualnie w poziom internetowej psychologi tzn. tej ogólnodostępnej takiej za 5 groszy?
Jeśli masz pod ręką książkę za 50 zł która lepiej wyjaśnia to zjawisko, to oczywiście masz pełne prawo ja zacytować.

Oczywiście, oboje wiemy, że nie masz, po prostu wydaje Ci się że jest inaczej i chcesz wygrać dyskusje przez ośmieszenie dyskutantów 🙂
Och Panie :P
To żeś mnie i to tym małym druczkiem (nie mam pojęcia) ;)
A co do "nikogo" zarzutów to byłem tylko ciekaw "po co tracić czas"?
Po co tracić czas na dyskusję o grach planszowych na forum gier planszowych z pasjonatami gier planszowych?

Żono moja, czy to ty? 😁
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 905
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 278 times
Been thanked: 278 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: Dako »

PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 12:54
Dako pisze: 26 cze 2023, 12:50
PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 12:41

Jeśli masz pod ręką książkę za 50 zł która lepiej wyjaśnia to zjawisko, to oczywiście masz pełne prawo ja zacytować.

Oczywiście, oboje wiemy, że nie masz, po prostu wydaje Ci się że jest inaczej i chcesz wygrać dyskusje przez ośmieszenie dyskutantów 🙂
Och Panie :P
To żeś mnie i to tym małym druczkiem (nie mam pojęcia) ;)
A co do "nikogo" zarzutów to byłem tylko ciekaw "po co tracić czas"?
Po co tracić czas na dyskusję o grach planszowych na forum gier planszowych z pasjonatami gier planszowych?

Żono moja, czy to ty? 😁
Naprawdę zachowajmy minimalny poziom dyskusji.
Gdybym był złośliwy to równie inteligentnie odpowiedziałbym
To byłem ja Twój bo tęsknię
Zenek
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: mineralen »

bajbaj pisze: 26 cze 2023, 12:14
mineralen pisze: 26 cze 2023, 10:58 Po namyśle zgadzam się z tezą, że gier planszowych jest za dużo.

Przesłanka nr 1: Ludzka kreatywność jest skończona.
(...)
Poprawne wnioskowanie oparte o błędne przesłanki prowadzi do błędnych wniosków😏
Rozumiem, że po przeczytaniu tego zdania nie czytałeś dalej, więc nie znasz dowodu na przesłankę i sam nie udowodnisz tezy przeciwnej.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1486
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 723 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: arturmarek »

tommyray pisze: 26 cze 2023, 11:32 Jeżeli ktoś ma problemy psychologiczne i emocjonalne w związku z nadmiarem i żalami niezrealizowanych szans, powinien:
a) udać się na psychoterapię,
b) dojrzeć i dorosnąć,

Zeszliśmy w jakieś absurdalne rejony psychologizmów. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Cyrk na kółkach.
Jeżeli ktoś ma problemy psychologiczne i emocjonalne objawiające się traceniem czasu na czytanie forum i ewangelizowanie innych użytkowników, powinien:
a) udać się na psychoterapię,
b) dojrzeć i dorosnąć,

Zeszliśmy w jakieś absurdalne rejony hipokryzji.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5290
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1088 times
Been thanked: 1707 times
Kontakt:

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: BOLLO »

Temat trudny do jednoznacznego wypowiedzenia się bo wszystko zależy jak zawsze od punktu siedzenia. Dla osób które dysponują czasem wolnym w dużych ilościach i są w stanie ograć po kilkadziesiąt tytułów miesięcznie (co wskazuje wątek Gra miesiąca gdzie przecieram oczy z pozytywnej zazdrości) to gier wychodzi mało lub idealnie.

Natomiast dla takich osób jak ja gdzie czas mam bardzo ograniczony a szczerze chciałbym zagrać w grę X kilka razy to niestety ratunkiem jest kupowanie tych gier i odkładanie ich na półkę z myślą "kiedyś w nią zagram jak przyjdą lepsze czasy". Wydawcy aktualnie robią bardzo małe druki aby się nie przestrzelić tym samym wydają więcej różnych gier zasypując nas nowościami. Często niestety grami które idą na ilość a nie na jakość. Dodatkowo późniejsze ewentualne dodruki o ie takowe będą są albo dosyć późno albo przeważnie w wyższej kwocie. Tak oto powstaje ów syndrom FOMO i cała nagonka że "lepiej mieć, niż nie mieć" :mrgreen:

ja jestem "nowy" w tym hobby więc cieżko mi się wypowiadać jak było kiedyś ale domyślam się że nie było tak jak teraz. Dostępność gier raczej słaba i ilości zdecydowanie mniejsze. Jeszcze tylko dodam że piszę tylko i wyłącznie o grach wychodzących u nas w PL. A przecież wielu graczy nie ogranicza się do Polskiego poletka i szuka wręcz gier z zagranicy co już dla mnie jest totalnym abstraktem.

Tak wiec dla mnie owszem jest przesyt i nie podoba mi się taka tendencja wzrostowa ilości wydawanych gier ale sam się do niej przyczyniam tworząc do szuflady własne projekty gier w których nie ma oryginalnych mechanik a chciałbym je wydawać. To coś jak szanujmy środowisko, ale moje dzieci chodzą w pampersach. Wydawajmy mniej gier, ale dlaczego nikt nie gra w moje?
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: MichalStajszczak »

PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 11:13 Ale, ponieważ ilość wyborów ciągle rośnie, zaczynają pojawiać się negatywne aspekty posiadania wielości wyborów. Kiedy ilość możliwości dalej wzrasta, te negatywy eskalują, aż w końcu jesteśmy nim przeciążeni. W tym miejscu, wybór wcale już nie uwalnia, ale osłabia. Można nawet rzecz, że tyranizuje”. Fragment książki Każdy z nas, każdego dnia konfrontuje się z trudną do oszacowania liczbą mniej lub bardziej istotnych dylematów. Stojąc na rozdrożu, analizujemy alternatywy i wcześniej czy później decydujemy się na wybór jednej opcji, odrzucając pozostałe. Czy jest to wybór najlepszy z możliwych? Czy wzięliśmy pod uwagę dostateczną liczbę alternatyw? Czy czegoś nie przeoczyliśmy? Te i inne pytania drążą umysł przeciętnego decydenta nie tylko przed dokonaniem wyboru, ale także po podjętej decyzji. Nierzadko towarzyszy temu obniżenie nastroju, uczucie rozczarowania i żalu. Czasem wewnętrzne głosy wyrażające wątpliwości nie milkną nawet po wielu latach.
Widzę teraz z perspektywy czasu, jak za komuny władza dbała o to, żeby ludzie takich problemów nie mieli. :mrgreen:
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1122
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 874 times
Been thanked: 635 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: bajbaj »

mineralen pisze: 26 cze 2023, 13:03
bajbaj pisze: 26 cze 2023, 12:14
mineralen pisze: 26 cze 2023, 10:58 Po namyśle zgadzam się z tezą, że gier planszowych jest za dużo.

Przesłanka nr 1: Ludzka kreatywność jest skończona.
(...)
Poprawne wnioskowanie oparte o błędne przesłanki prowadzi do błędnych wniosków😏
Rozumiem, że po przeczytaniu tego zdania nie czytałeś dalej, więc nie znasz dowodu na przesłankę i sam nie udowodnisz tezy przeciwnej.
Niestety nie rozumiesz, ponieważ wszystko przeczytałem. Po prostu subiektywna ocena powtarzania się pewnych motywów w kulturze nie jest jakimkolwiek dowodem na prawdziwość tezy o skończoności ludzkiej kreatywności. Powtarzane przecież w kulturze jest to, co popularne i dochodowe, czego oczekują odbiorcy kultury. To co ciekawe/przełomowe często powstaje poza głównym nurtem. Z innej perspektywy, ale o tym samym - spójrzmy może na zmiany technologiczno-kulturowe ostatnich kilku tysięcy lat. Gdzie tu dowody na ograniczoność ludzkiej kreatywności? Ok, w krótkim czasie można często zaobserwować ograniczenie przypływu nowych idei w jakiejś sferze życia, ale przecież to mija.

A tak bardziej przyziemnie, w kontekście naszego hobby, to ja widzę raczej coraz to nowe nisze i coraz to więcej gier w niszach już istniejących, co daje mi jako konsumentowi w końcu jakiś wybór. Jeszcze 8-10 lat temu planszowych gier fabularnych prawie nie było, dziś mamy z czego wybierać. Planszówkowe skradanki? Dopiero przecież kilka gier powstało tego typu (w tym mój ukochany byrncycle, przy okazji być może pierwsza gra, w której przyjmujemy rolę robotów walczących z ludźmi). Rozwój rynku i mechanik gier solo, to przecież też ostatnie kilka lat. Coraz więcej quasi planszowych rpg, które przekraczają granice gatunkowe, np. ostatnio wydane Broken Shores (aka Godshard). I teraz bardziej konkretnie w kontekście poprzedniego akapitu - Ty możesz tego nie dostrzegać, możesz się z tym nie zgadzać i ja to w pełni akceptuję. To jednak dodatkowo pokazuje, że argument o skończoności ludzkiej kreatywności dodatkowo opiera się na bardzo subiektywnej ocenie.

BTW. Mój cytowany przez Ciebie wpis miał być tylko zabawną uwagą po przeczytaniu całości Twojego posta, a dowiedziałem się trochę o sobie 8)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4563
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 2142 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: PytonZCatanu »

MichalStajszczak pisze: 26 cze 2023, 13:29 Widzę teraz z perspektywy czasu, jak za komuny władza dbała o to, żeby ludzie takich problemów nie mieli. :mrgreen:
Źle widzisz. 1 kanał telewizyjny, 1 keczup i 1 dżinsy to nie wybór.

1000 kanałów telewizyjnych, 38 keczupów i 150 rodzajów dżinsów to nie szczęście.

Czytałeś książki Juwala Harariego, np. Homo Deus?
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: mineralen »

bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:31
A tak bardziej przyziemnie, w kontekście naszego hobby, to ja widzę raczej coraz to nowe nisze i coraz to więcej gier w niszach już istniejących, co daje mi jako konsumentowi w końcu jakiś wybór. Jeszcze 8-10 lat temu planszowych gier fabularnych prawie nie było, dziś mamy z czego wybierać. Planszówkowe skradanki? Dopiero przecież kilka gier powstało tego typu (w tym mój ukochany byrncycle, przy okazji być może pierwsza gra, w której przyjmujemy rolę robotów walczących z ludźmi). Rozwój rynku i mechanik gier solo, to przecież też ostatnie kilka lat. Coraz więcej quasi planszowych rpg, które przekraczają granice gatunkowe, np. ostatnio wydane Broken Shores (aka Godshard). I teraz bardziej konkretnie w kontekście poprzedniego akapitu - Ty możesz tego nie dostrzegać, możesz się z tym nie zgadzać i ja to w pełni akceptuję. To jednak dodatkowo pokazuje, że argument o skończoności ludzkiej kreatywności dodatkowo opiera się na bardzo subiektywnej ocenie.

BTW. Mój cytowany przez Ciebie wpis miał być tylko zabawną uwagą po przeczytaniu całości Twojego posta, a dowiedziałem się trochę o sobie 8)
Ja się cieszę, że znajdujesz ciągle nowe, innowacyjne gry. Ale ja nigdzie nie napisałem, że ludzka kreatywność się skończyła, tylko jest skończona. Tak jak mógłbyś mi odpowiedzieć na poprzedniego posta "Jak to przestrzeń jest skończona jak ja jeszcze mam miejsce w kallaxie" :lol:
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1122
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 874 times
Been thanked: 635 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: bajbaj »

mineralen pisze: 26 cze 2023, 13:41
bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:31
A tak bardziej przyziemnie, w kontekście naszego hobby, to ja widzę raczej coraz to nowe nisze i coraz to więcej gier w niszach już istniejących, co daje mi jako konsumentowi w końcu jakiś wybór. Jeszcze 8-10 lat temu planszowych gier fabularnych prawie nie było, dziś mamy z czego wybierać. Planszówkowe skradanki? Dopiero przecież kilka gier powstało tego typu (w tym mój ukochany byrncycle, przy okazji być może pierwsza gra, w której przyjmujemy rolę robotów walczących z ludźmi). Rozwój rynku i mechanik gier solo, to przecież też ostatnie kilka lat. Coraz więcej quasi planszowych rpg, które przekraczają granice gatunkowe, np. ostatnio wydane Broken Shores (aka Godshard). I teraz bardziej konkretnie w kontekście poprzedniego akapitu - Ty możesz tego nie dostrzegać, możesz się z tym nie zgadzać i ja to w pełni akceptuję. To jednak dodatkowo pokazuje, że argument o skończoności ludzkiej kreatywności dodatkowo opiera się na bardzo subiektywnej ocenie.

BTW. Mój cytowany przez Ciebie wpis miał być tylko zabawną uwagą po przeczytaniu całości Twojego posta, a dowiedziałem się trochę o sobie 8)
Ja się cieszę, że znajdujesz ciągle nowe, innowacyjne gry. Ale ja nigdzie nie napisałem, że ludzka kreatywność się skończyła, tylko jest skończona. Tak jak mógłbyś mi odpowiedzieć na poprzedniego posta "Jak to przestrzeń jest skończona jak ja jeszcze mam miejsce w kallaxie" :lol:
:shock: :shock: :shock: A gdzie ja to sugeruję? (gratuluję przykładu z kallaxem oraz umiejętnego wyjmowania wypowiedzi z kontekstu!).

BTW. Może problem tkwi w języku i to wywołuje u Ciebie agresywne wstawki. Stąd wyjaśnienie - ja skończoność rozumiem słownikowo jako ograniczoność. Coś ograniczonego, to coś co posiada limit, granicę (także vide słownik). W przypadku kreatywności, czyli cechy, o której mówimy głównie w kontekście jakościowym, nie możemy przecież wskazać takich granic, tj. wskazać na to, czego ludzie nie wymyślą, jaka idea się nie pojawi.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2023, 14:02 przez bajbaj, łącznie zmieniany 4 razy.
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: mineralen »

bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:43
mineralen pisze: 26 cze 2023, 13:41
bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:31
A tak bardziej przyziemnie, w kontekście naszego hobby, to ja widzę raczej coraz to nowe nisze i coraz to więcej gier w niszach już istniejących, co daje mi jako konsumentowi w końcu jakiś wybór. Jeszcze 8-10 lat temu planszowych gier fabularnych prawie nie było, dziś mamy z czego wybierać. Planszówkowe skradanki? Dopiero przecież kilka gier powstało tego typu (w tym mój ukochany byrncycle, przy okazji być może pierwsza gra, w której przyjmujemy rolę robotów walczących z ludźmi). Rozwój rynku i mechanik gier solo, to przecież też ostatnie kilka lat. Coraz więcej quasi planszowych rpg, które przekraczają granice gatunkowe, np. ostatnio wydane Broken Shores (aka Godshard). I teraz bardziej konkretnie w kontekście poprzedniego akapitu - Ty możesz tego nie dostrzegać, możesz się z tym nie zgadzać i ja to w pełni akceptuję. To jednak dodatkowo pokazuje, że argument o skończoności ludzkiej kreatywności dodatkowo opiera się na bardzo subiektywnej ocenie.

BTW. Mój cytowany przez Ciebie wpis miał być tylko zabawną uwagą po przeczytaniu całości Twojego posta, a dowiedziałem się trochę o sobie 8)
Ja się cieszę, że znajdujesz ciągle nowe, innowacyjne gry. Ale ja nigdzie nie napisałem, że ludzka kreatywność się skończyła, tylko jest skończona. Tak jak mógłbyś mi odpowiedzieć na poprzedniego posta "Jak to przestrzeń jest skończona jak ja jeszcze mam miejsce w kallaxie" :lol:
:shock: :shock: :shock: A gdzie ja to sugeruję?
Przyczepiłeś się do mojej tezy, że ludzka kreatywność jest skończona. Poprosiłem o dowód. Podałeś przykłady innowacyjnych gier z ostatnich lat. Ok, ale to jest dowód na to, że w ostatnich latach powstawały innowacyjne gry, a nie na to, że ludzka kreatywność nie jest skończona.

Swoją drogą "skradanki" to czy przypadkiem nie mechanizm przeniesiony z gier komputerowych "skradanek"?

Może kość niezgody pomiędzy nami rozbija się o definicję kreatywności. Czy jeżeli będziemy kopiować i przetwarzać znane nam już pomysły na inne media w nieskończoność to nazwiemy to nieskończoną kreatywnością czy nieskończonym przetwarzaniem skończonych pomysłów.
bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:43 BTW. Może problem tkwi w języku i to wywołuje u Ciebie agresywne wstawki.
Daruj sobie pozamerytoryczne sposoby dyskusji.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1122
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 874 times
Been thanked: 635 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: bajbaj »

mineralen pisze: 26 cze 2023, 14:07 (...)
Przyczepiłeś się do mojej tezy, że ludzka kreatywność jest skończona. Poprosiłem o dowód. Podałeś przykłady innowacyjnych gier z ostatnich lat. Ok, ale to jest dowód na to, że w ostatnich latach powstawały innowacyjne gry, a nie na to, że ludzka kreatywność nie jest skończona.
Ależ to tylko częściowa prawda. To co Ty cytujesz, to było przecież "BTW". Główne argumenty przecież były zupełnie inne i podane wcześniej (vide mój post!)
mineralen pisze: 26 cze 2023, 14:07 (...)
Swoją drogą "skradanki" to czy przypadkiem nie mechanizm przeniesiony z gier komputerowych "skradanek"?
Pełna zgoda, co do przeniesienia. Mamy tu jednak przeniesioną ideę, ale nie mechanikę, która w przypadku planszówek została wypracowana na kilka różnych sposobów.
Spoiler:
mineralen pisze: 26 cze 2023, 14:07Może kość niezgody pomiędzy nami rozbija się o definicję kreatywności. Czy jeżeli będziemy kopiować i przetwarzać znane nam już pomysły na inne media w nieskończoność to nazwiemy to nieskończoną kreatywnością czy nieskończonym przetwarzaniem skończonych pomysłów.
bajbaj pisze: 26 cze 2023, 13:43 BTW. Może problem tkwi w języku i to wywołuje u Ciebie agresywne wstawki.
Daruj sobie pozamerytoryczne sposoby dyskusji.
To niestety znów wyjęta z kontekstu moja wypowiedź, ponieważ dalej argumentuję, dlaczego tak uważam...

Dobra, chyba obu już nas to męczy. Innych być może też. Ja skończyłem.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9475
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: MichalStajszczak »

PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 13:35 1 kanał telewizyjny, 1 keczup i 1 dżinsy to nie wybór.

1000 kanałów telewizyjnych, 38 keczupów i 150 rodzajów dżinsów to nie szczęście.
Co do telewizji - masz rację. Kiedyś człowiek od razu wiedział, że w telewizji nie ma dla niego nic ciekawego. Teraz, żeby się o tym przekonać, musi przerzucić 1000 kanałów.
PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 13:35 Czytałeś książki Juwala Harariego, np. Homo Deus?
Nie czytałem. Książek też jest tyle, że nie ma szans by wszystkie przeczytać.
K@mil
Posty: 313
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: K@mil »

MichalStajszczak pisze: 26 cze 2023, 14:54 Co do telewizji - masz rację. Kiedyś człowiek od razu wiedział, że w telewizji nie ma dla niego nic ciekawego. Teraz, żeby się o tym przekonać, musi przerzucić 1000 kanałów.
Myślę, że problem w tym, że z grami zaczyna się robić podobnie, jak z kanałami TV :wink: . Mam nadzieję, że przesadzam, bo uważam, że lepszy dobrobyt od niedostatku, niemniej jednak myślę, że wydawcy też są zmęczeni tą pogonią za nowościami i woleliby "coś pośrodku", czyli wydawać mniej tytułów, za to dłużej "żyjących" na rynku.
Dla klientów też jest lepiej, jeśli gra zostanie lepiej dopracowana i przetestowana, zanim zostanie wydana.
Abiger
Posty: 267
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 48 times
Been thanked: 95 times

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: Abiger »

Z mojej, całkowicie subiektywnej strony, gier jest za dużo.

Bardzo odczuwam to, co wskazał PytonZCatanu. Opisane zjawisko w dziedzinach, które mnie nie interesują, nie oddziałuje na mnie. Nie boli mnie wielki wybór filmów czy seriali, nie staram się nawet śledzić w tym drugim wypadku nowości. Zupełnie nie obchodzi mnie ilość dostępnych marek samochodów na rynku (nie zamierzam na razie żadnego kupować), podobnie jak wielki wybór rowerów – jednoślady dla rodziny wybrałem w 4 godziny, zamykając temat. Jednak w grach planszowych odczuwam je bardzo mocno i jestem tym zmęczony. W zalewie tytułów, nawet pomimo tych wszystkich serwisów, polecajek, forów, grup itd, coraz trudniej zorientować się, co wychodzi ciekawego, nie mówiąc już o tym, aby pogłębić informacje, oglądając wstępne recenzje, filmy z rozgrywek testowych czy prezentacje. Męczyło mnie, że więcej czasu poświęcam na poszukiwania, sprawdzanie i „trzymanie ręki na pulsie” niż samo granie. Zalew informacji z hobby miejscami mnie przytłaczał. Nie potrafię jakoś wypośrodkować tej chęci utrzymania łączności z hobby, rozumianej także jako przyglądanie się, co się dzieje w światku, z ograniczeniem czasu na czynności nie będące stricte samym granie.
Autentycznie wolałbym, aby gier było mniej, a cały ten „szum informacyjny” mniejszy, bo coraz bardziej myślę nad całkowitym odcięciem się od hobby.

To, jak wskazałem, zupełnie subiektywne odczucie, natomiast w kwestiach bardziej obiektywnych mam i taki argument, że ciężej mi teraz zebrać ludzi do zagrania w to co lubię.

Preferuję granie we w miarę stałym gronie, ponieważ granie to także okazja do przebywania z ludźmi, których towarzystwo cenię. I tak jak 15 lat temu mieliśmy kilka gier na krzyż, tak teraz każdy ma po 30-40 gier (poza jednym kolegą, który ma zdecydowanie trzycyfrową kolekcję). I teraz wiadomo, że każdy ma jednak nieco inny gust (choć w naszej grupie te gusta się akurat częściowo pokrywają), zakupił tytuły, które chciałby wypróbować i nacieszyć się nimi. Spotykamy się we czterech, pięciu raz w tygodniu i jeśli każdy zaproponuję inny tytuł, to realnie rzecz biorąc mam szansę zagrać w swoją grę raz w miesiącu (powiedzmy dwa, jeśli uda się zagrać dwa razy podczas jednego spotkania). Gdzie tu czas na zgłębianie strategii, czy nawet samo poznanie rozgrywki (dla tytułów mocno asymetrycznych typu Root)? Problem pewnie nie byłby odczuwalny, gdyby miał więcej czasu na granie, ale aktualnie nie mam.
Ktoś wspomniał, że to tak, jak z książkami.

Gry to jednak nie książki, czy tym bardziej filmy, które są bardziej „jednorazowe” w odbiorze. To raczej, posłużę się takim terminem, „dobro utrudnionej konsumpcji”. Film kupuje i oglądam. Mija dwie godziny i tytuł zaliczony, powiedzmy obejrzę drugi raz po pewnym czasie. Wiele gier jest tak skonstruowanych, że niemożliwe jest rozegranie partii w dwie godziny, a przecież nie chodzi w tym hobby o jednorazowe sprawdzenie tytułu. Wiele tytułów do pełnej i świadomej zabawy wymaga kilkukrotnego ogrania. Cięższe gry to partie często na 4+h. W czasie kiedy poznam dany tytuł, nauczę się świadomie i dobrze grać, nazwijmy to roboczo „skonsumuje” daną grę, bez problemu przeczytam kilka książek, czy obejrzę nawet więcej filmów.

Dodam, że kolekcję odchudziłem do 35 tytułów, z których spora cześć to gry rodzinne, w które gram z dzieciakami. Chciałbym jednak wrócić do świetnych El Grande, Race for the Galaxy, odświeżyć sobie Peryklesa czy Amun-Re, ale niemal zawsze na stół wjeżdża w końcu coś innego. Staramy się nie wrzucać rzeczy, które ewidentnie komuś nie pasują, ale przy nowościach nie zawsze da się wyczuć, czy tytuł jest tego typu. Ja przykładowo dałem się początkowo oczarować Langowi i Raising Sun, by po kilku grach dojść do przekonania, że to gra zupełnie nie dla mnie (po kilku innych jego grach wiem już, że się z Langiem nie polubimy.). Czysto „gejmplejowo” uważam teraz ten czas za zmarnowany, w tym znaczeniu, że można było grać w lepsze dla mnie tytuły. Pewnie każdy z nas ma takie swoje własne przykłady.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2023, 16:21 przez Abiger, łącznie zmieniany 1 raz.
tommyray
Posty: 1340
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 413 times
Been thanked: 568 times
Kontakt:

Re: Czy gier jest za dużo?

Post autor: tommyray »

MichalStajszczak pisze: 26 cze 2023, 14:54
PytonZCatanu pisze: 26 cze 2023, 13:35 Czytałeś książki Juwala Harariego, np. Homo Deus?
Nie czytałem. Książek też jest tyle, że nie ma szans by wszystkie przeczytać.
Polecam nie czytać Harariego, w twoim wypadku Michale byłaby to istna droga przez mękę, chyba że lubisz obcować z lewicową i bardzo pobieżną analizą i narracją dotyczącą spraw wszelakich. Dla osób spoza jego ogródka bardzo gręba lektura.

arturmarek - co to za śmieszny atak? Oba punkty które zasugerowałem, mogą komuś pomóc w przypadku nieradzeniem sobie z sytuacją „nadmiaru” rzeczy na rynku. TO NIE BYŁO złośliwe.
ODPOWIEDZ