Czy gier jest za dużo?

[unclefoca]

Jest to mój pierwszy post na forum, więc ciepło się z Wami wszystkimi witam:))

Temat wydzielony przez moderatora, który nadał mu bardzo ogólny tytuł. Dzięki temu mam okazję przeczytać o odmiennych podejściach do sprawy, chociaż brakuje wspólnego punktu odniesienia. Samo zdefiniowanie ilości w taki sposób jak 'za dużo', jest trudne (jedno słowo oceniające opisane drugim, przepraszam).
Wylew i różnorodność [gier] pokazuje mi, że każdy ma okazję spróbować swoich sił w projektowaniu. Jedynie, jak to jeden z użytkowników już wspomniał, wydawnictwa, albo grupy wydające grę, zmniejszają ryzyko ograniczając nakład albo przerzucają ryzyko na kupującego na stronach Crowd Funding. Jeśli znajdę tytuł, który mnie interesuje zdarza się, że jest niedostępny w Europie a nie wszystko według wydawców zasługuje na dodruk. Chociaż dotyczy to głównie gier z tematem historycznym, kiedy zależy mi bardziej na otoczce i temacie.
Podsumowując moją opinię w jednym zdaniu; im większy wybór w przesyconym rynku tym możemy spodziewać się mniejszych nakładów i ograniczonej liczby druków po kompanii dostosowanej do liczby kupujących

[Jazz]

Jest duża grupa ludzi która raczej zbiera gry, część wprost pakuje je zafoliowane na półkę a część odpakuje i robi sobie takiego indywidualnego inboxa po czym też je wrzuca na regał.
Grają w niewielką (czasem wręcz marginalną) część swojej kolekcji, a z czasem je wymieniają lub sprzedają w stanie opisanym w pierwszym zdaniu.
I wg mnie takich osób jest bardzo dużo , bo skoro zbieramy miliony różnych rzeczy to czemu ma być inaczej z grami planszowymi ?
Przecież są coraz bardziej dopracowane, droższe i trudniej dostępne (czy z uwagi na wersje crowfundingowe czy ograniczone nakłady) i siłą rzeczy posiadanie takiej kolekcji też może być realizacją takiej zbierackiej natury.
Czy to źle ? Myślę że takie osoby są bardzo potrzebne w ekosystemie , bo napędzają kampanie (które tanie nie są) , kumulując gry i później je odsprzedając mogą być źródłem gier dla tych co rzeczywiście grają i z różnych względów nie załapali się na zakup gry wcześniej.
Mi osobiście bardzo odpowiada że wychodzi dużo gier, i zgodzę się z wcześniejszymi argumentami że nie każda gra spodoba się każdemu, więc każdy może sam sobie filtrować i podejmować decyzję.
Nie ukrywam że zaliczam się raczej do kolekcjonerów, i gram tylko w małą część tego co posiadam, ale ńie kupuję wszystkiego jak leci tylko to co dobrze przeanalizowałem i uznałem za ciekawe i fajne dla siebie.

[Qnnrad]

Ciekawe czym kierują się kolekcjonerzy przy wyborze zakupów.
Ranking the BGG Top 100 by Box Art?

Kojarzycie te kontrowerysjne fototapety z biblioteczką książek dla ludzi chcących wyglądać mądrze na kamerkach?
(+ewentualnie dla ludzi którym się to...podoba?..)
Trzeba wydrukować takie, tylko z kallaxem wypełnionym top100 bgg

[Jazz]

Ciekawe czym kierują się kolekcjonerzy przy wyborze zakupów.
Ranking the BGG Top 100 by Box Art?

Bgg ranking to na pewno nie głupie kryterium ( filtrując wg tego co jest istotne ), pod warunkiem że są dodatkowe.
Ja patrzę na to czy odpowiada mi tematyka, mechanika , w skrócie czy chciałbym w nią sam grać.
I tylko gry w których jest tryb solo , bo gram w 90% sam.
Jakie inni mają swoje kryteria - może poza rankingiem bgg kwestiami estetycznymi (grafiki, czy są figurki i jak wyglądają itd), może rozszerzeniami i potencjalnym rozwojem w postaci dodatków.