Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: pavel »

bridge_fan pisze: 06 lip 2023, 00:17 Bardzo dobrze, cytujesz, ale nie rozumiesz, dlatego dam Ci prosty przykład,
nie traktuj go osobiście,
Jeżeli teraz mówię:

moje wypowiedzi na tym forum nie są dla wszystkich, nie chcę aby trafiły na każdy komputerowy ekran,
Idioci ich nie zrozumieją.
....to jak sądzisz mam na myśli jakiś abstrakcyjny ogół forumowiczów (pewnie kilka tysięcy), czy może te kilka osób, które się o to napraszają?

...no właśnie.
Ale strzelasz i myślisz, że każdy podłoży się pod ogień, by zostać trafionym?
Tak jak Olga, czy Kaczyński mówiąc o gorszym sorcie. Pisząc tak robisz to z premedytacją dla mnie nie zrozumiałą, bo jaki masz w tym cel. To nie forum ekonomiczne w Davos, tylko forum gier planszowych. A nasze autorytety, niech będą naszymi. Można być autorytetem, z drugiej strony gdy ma się sponsora, który używa przemocy wobec innych i zapewne ma obycie litercko-społeczne, daje samozaoranie nie tylko Tobie ale i naszej noblistce.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Mr_Fisq »

A wchodząc do tego wątku myślałem, że przeczytam jakieś ciekawe przemyślenia na temat tego, kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki. :roll:

Może by tak przestać obrzucać się błotem i spróbować wrócić do brzegu?
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: MichalStajszczak »

Mr_Fisq pisze: 06 lip 2023, 09:01 A wchodząc do tego wątku myślałem, że przeczytam jakieś ciekawe przemyślenia na temat tego, kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki.
I tak było przez pierwsze 5 stron. Później, jak to zwykle na naszym forum, dyskusję zdominowały rozmaite dyskusje uboczne. Ale skoro jesteś moderatorem, to może mógłbyś wyrzucić te nie mające związku z ogólnym tematem dywagacje i zrobić z nich osobny wątek, umieszczony oczywiście w dziale off-topic
Abiger
Posty: 267
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 46 times
Been thanked: 95 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Abiger »

Spoiler:
Lepiej się tego wyjaśnić nie dało, pokazując przy okazji całkowity brak kultury autora komentowanych wypowiedzi.

Wracając do brzegu i pytania wątku, to w mojej ocenie gra planszowa może być dziełem sztuki w jednym przypadku. Tutaj można by zapewne dyskutować długo nad definicją dzieła sztuki, sporo ich zapewne było a jako ciekawostkę podam, że jedną znajdziemy w tak zaskakującym dla wielu miejscu, jak Ustawa podatku od towarów i usług.

W każdym razie zgadam się z tym, że trudno mówić o dziele sztuki w przypadku tworów masowych (choć w/w ustawa jako dzieła sztuki dopuszcza także kopie zdjęć w liczbie do 30). Zatem gra planszowa musiałaby być wydana w minimalnym nakładzie, albo, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, kandydatem na dzieło sztuki byłby silnie zindywidualizowany, przerobiony egzemplarz gry.

Na szybko nie mogę tego odszukać, ale widziałem kiedyś zdjęcia "planszy" do Shadows over Camelot, czy też właściwie pięknej makiety
, "zwymiarowanej" według planszy, w pełni grywalnej i przy okazji wyglądającej jak... małe dzieło sztuki właśnie.

Do tego dodać można świetnie pomalowane figurki i mamy dobrego kandydata do dyskusji.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2023, 09:24 przez Abiger, łącznie zmieniany 1 raz.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Xyhoo pisze: 06 lip 2023, 07:51 Zaraz się okaże że aby grać w Lacerdę nie trzeba być ogranym tylko snobem, który się flexuje, a potajemnie kula kostką w chińczyku, a jak Lacerda powie, że jego gry nie są dla każdego to o panie, głupimi nas nazwał
Xyhoo, trafiłeś kulą prosto w płot. Nikt tego nie postuluje. Wręcz powiem Ci, że
mineralen pisze: 05 lip 2023, 17:08 W pierwszym zdaniu pani Olga mówi, że jej dzieła są dla elity a nie dla mas. To jeszcze nic złego.
Żeby zademonstrować Ci co jest nie tak w mowie Tokarczuk, pozwól proszę, że wykorzystam Twoją osobę. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, to ma na cel tylko demonstrację

Nigdy nie oczekiwałam, że wszyscy mają czytać i że moje posty mają iść pod strzechy. Wcale nie chcę, żeby szły pod strzechy. Komentarze na forum nie są dla idiotów. Żeby czytać komentarze trzeba mieć jakąś kompetencję, trzeba mieć pewną wrażliwość, pewne rozeznanie w kulturze. Te komentarze, które piszemy, są gdzieś zawieszone, zawsze się z czymś wiążą.

Nie wierzę, że przyjdzie czytelnik, który kompletnie nic nie wie i nagle napisze coś mądrego. Więc piszę swoje komentarze dla ludzi inteligentnych, którzy myślą, którzy czują, którzy mają jakąś wrażliwość. Uważam, że moi czytelnicy są do mnie podobni, piszę jakby do swoich krajanów.
Czujesz vibe?
Beskid pisze: 06 lip 2023, 01:00 Musisz odróżnić literatura nie jest dla idiotów od moja literatura nie jest dla idiotów. Ona nie podkreśla wyjątkowych walorów swojej twórczości tylko zwraca uwagę, że trzeba prezentować pewien poziom aby sięgać wyżej w bibliotece.
Ona ma na myśli bardzo konkretny model literatury - i nie jest to na przykład literatura fantasy. No chyba, że chcesz mi powiedzieć, że mówi o każdej literaturze, więc 50 shades of Grey też się zalicza.
Beskid pisze: 06 lip 2023, 01:00 I nie ma ambitnej literatury zawieszonej w próżni. Czyli bez odkrycia pewnych prawd czy wartości, bez rozeznania kulturowego i oczytania na pewnym poziomie, nie odkryjesz tego co autorka chciała przekazać.
To jest kolejna rzecz, o której nie pisałem, ale z którą mam problem. Słowa Tokarczuk jest bełkot. To jest tak trywialne, że jestem zszokowany, że ktoś to uważa za inteligentne. Nie ma dzieł kultury zawieszonych w próżni. Nawet 50 shades of grey nie jest zawieszone w próżni. Ale przynajmniej nikt nie udaje, że do tego trzeba mieć jakieś kompetencje. Nie, nie trzeba i do dzieł Tokarczuk też nie trzeba. Sztuka jest subiektywna. Do jednego nie trafia a do drugiego trafia, bo może właśnie ta sztuka przemawia do wcześniejszych doświadczeń tego drugiego. Co nie znaczy, że ten pierwszy jest idiotą. Wtedy każdy mógłby powiedzieć "Nie podoba ci się to co mi się podoba? Jesteś idiotą". Tokarczuk przychodzi cała na biało i mówi: Nie, sztuka nie jest subiektywna, odbiór sztuki wymaga obiektywnych kompetencji. To jest esencja słów noblistki.
Beskid pisze: 06 lip 2023, 01:00 Tam nie ma nic o elitach. Traktuje swoich czytelników jak osoby bliskie, z którymi łatwo znajduje język wspólnych wartości poprzez swoją twórczość. W żaden sposób nie wyklucza Cię z tego grona. Zaznacza jedynie, że nie każdy odnajdzie się w jej lekturach, a już bynajmniej osoby zupełnie przypadkowe czyli np. o skrajnie różnym spojrzeniu albo nie rozumiejące pewnych pojęć/wartości/zależności. To jest bardzo świadoma wypowiedź i do bólu prawdziwa. Nikogo nie obraża i niczego nie oczekuje. Nie chcesz, nie czytaj. Nie widzę powodu aby opluwać autorkę.
Piękne słowa na opisanie infantylnej wypowiedzi Tokarczuk, którą można skwitować "Lubicie to co robię, czyli jesteście inteligentni". Krynica mądrości.
Beskid pisze: 06 lip 2023, 01:00 Przy okazji jest jak lustro. Zobacz jaki piękny wyszedł mizogin :D
No tak, bo mizoginia jest wtedy kiedy krytykuje się jedną kobietę za jej wypowiedź (którą zresztą nie ma żadnych odniesień do płci). Dokładnie tak to działa.
Sprawdź sobie na wikipedii to hasło, bo ewidentnie nie wiesz co ono oznacza.

Przypomniało mi się coś co jest doskonałą parafrazą słów Olgi Tokarczuk

Obrazek

Tylko kiedyś z tego wszyscy się śmieli, a nad noblistką ludzie się rozpływają :lol:
Ostatnio zmieniony 06 lip 2023, 10:06 przez mineralen, łącznie zmieniany 4 razy.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Mr_Fisq »

MichalStajszczak pisze: 06 lip 2023, 09:15
Mr_Fisq pisze: 06 lip 2023, 09:01 A wchodząc do tego wątku myślałem, że przeczytam jakieś ciekawe przemyślenia na temat tego, kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki.
I tak było przez pierwsze 5 stron. Później, jak to zwykle na naszym forum, dyskusję zdominowały rozmaite dyskusje uboczne. Ale skoro jesteś moderatorem, to może mógłbyś wyrzucić te nie mające związku z ogólnym tematem dywagacje i zrobić z nich osobny wątek, umieszczony oczywiście w dziale off-topic
Powyższe pisałem jako zwykły użytkownik.

Szczerze, to szkoda mi życia na przeglądanie tych ~11 stron i zastanawianie się do jakiego tematu je wydzielić, jeśli prezentują zbliżony poziom do ostatnich dwóch.
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 327 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

mineralen pisze: 05 lip 2023, 23:35 Nie, po prostu jestem zażenowany wypowiedzią noblistki. O ile wcześniej była dla mnie obojętna tak w tym wywiadzie wyszło z niej puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości. Mm bo wiecie, ja tworzę książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje. Jeżeli czytasz moje książki i ci się podobają to masz te kompetencje. Jeżeli ci się nie podobają to jesteś idiotą.

To jest wspaniałe copium dla jej fanów, którzy po jej wypowiedzi mogą się szczycić jacy to oni są inteligentni - nie to co ci inni idioci. Wreszcie ktoś ważny to powiedział głośno, że ja! należę do elity, bo lubię to co lubię.

Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak to żałośnie wygląda patrząc z boku.
Mega słabe.

Tokarczuk tworzy książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje, to fakt. Z czym masz problem?

Otrzymała dziesiątki nagród literackich i honorowych, w Polsce i na świecie. W tym Nike, Booker, Nobel - jedne z najważniejszych, najbardziej cenionych literackich wyróżnień. Jest jedną z kilku, a szerzej licząc kilkunastu przedstawicieli tego kraju, którzy otrzymali Nobla. Jej publikacje są tłumaczone na całym świecie. Są przedmiotem licznych adaptacji teatralnych i filmowych. Nie napisała ich wiele, a mimo to pozwoliły jej zdobyć światową sławę. Dlaczego ma udawać słodka idiotkę, którą nie jest? I nie szanować własnej twórczości?

Prywatnie mam lekki problem z jej twórczością. Znam kilka jej wczesnych powieści i uważam, że są niezłe, może nawet dobre ale nie pozbawione wad. I gdzieś się z nią mijam. Jeśli czytam Eco, Vonneguta, de Bernieres czy Cabre to wchodzę centralnie. Gdy czytam Tokarczuk to jestem gdzieś obok. Nie wiem czy to jej styl, niekompatybilna wrażliwość czy coś innego. Ale jestem ciekaw dalszych i nie pierniczę kocopołów.

Tokarczuk oficjalnie odcina się od kościoła katolickiego, jest feministką, wspiera idee i organizacje proobywatelskie, prodemokratyczne, bierze udział w paradach równości, mówi ochronie środowiska i prawach zwierząt, nie boi się niewygodnej prawdy historycznej. Dzięki temu jest oczywistym wrogiem pisowskich, zakłamanych prymitywów którzy rozpętali kampanię nienawiści wobec niej. Niestety wpisujesz się w ten bezrozumny, ideologiczny hejt.

Można się z nią nie zgadzać, wyznawać inne idee, ale mówienie o niej per "puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości" jest żenujące. Ewidentnie wypływa z jakichś kompleksów czy niezrozumienia. Nie wydaje się byś był zupełnie durny i wydaje mi się, że jesteś w stanie przemyśleć swoją postawę.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Barbarzyńca pisze: 06 lip 2023, 11:30
Mega słabe.

Tokarczuk tworzy książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje, to fakt. Z czym masz problem?

Otrzymała dziesiątki nagród literackich i honorowych, w Polsce i na świecie. W tym Nike, Booker, Nobel - jedne z najważniejszych, najbardziej cenionych literackich wyróżnień. Jest jedną z kilku, a szerzej licząc kilkunastu przedstawicieli tego kraju, którzy otrzymali Nobla. Jej publikacje są tłumaczone na całym świecie. Są przedmiotem licznych adaptacji teatralnych i filmowych. Nie napisała ich wiele, a mimo to pozwoliły jej zdobyć światową sławę. Dlaczego ma udawać słodka idiotkę, którą nie jest? I nie szanować własnej twórczości?
Rozumiesz znaczenie słynnego fragmentu z Ferdydurke? Jeżeli rozumiesz, to zrozumiesz, że te argumenty mnie nie przekonują.

Barbarzyńca pisze: 06 lip 2023, 11:30 Można się z nią nie zgadzać, wyznawać inne idee, ale mówienie o niej per "puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości" jest żenujące. Ewidentnie wypływa z jakichś kompleksów czy niezrozumienia. Nie wydaje się byś był zupełnie durny i wydaje mi się, że jesteś w stanie przemyśleć swoją postawę.
Nie zahamowałem się tak jak pani Olga Tokarczuk nie zahamowała się określając ludzi jako idiotów. Niezależnie od tego czy za idiotów uważa całość społeczeństwa, która nie są elitą literacką czy jak twierdzi bridge_fan to było wymierzone w konkretnych ludzi. Moim zdaniem Tokarczuk zasługuje na przykre słowa, a jak ich nie chce to lepiej niech ich sama nie używa.
Barbarzyńca pisze: 06 lip 2023, 11:30 Tokarczuk tworzy książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje, to fakt. Z czym masz problem?
Nie zgadzam się. Nie trzeba. I nawet jeżeli jeszcze tysiąc razy to powtórzycie to nie stanie się to faktem.

Wiesz do czego trzeba mieć kompetencje? Do projektowania budowli i obiektów inżynieryjnych. Musisz mieć kompetencje z zakresu wytrzymałości materiałów, mechaniki budowli oraz potrafić dobrać materiały i przekroje tak, żeby budowla była ekonomicznie opłacalna. Rynek oraz fizyka świata zweryfikują czy budynek był poprawnie zaprojektowany.

Nie ma obiektywnych miar weryfikujących kompetencje w interpretowaniu literatury. Sztuka jest subiektywna.
Xyhoo
Posty: 184
Rejestracja: 13 lis 2021, 18:34
Has thanked: 312 times
Been thanked: 141 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Xyhoo »

Oczywiście, żeby przeczytać książkę wystarczy składać literki, w tym sensie książkę Olgi Tokarczuk może przeczytać uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej, ale ile zrozumie i ile przyjemności z tego wyniesie to inna sprawa.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Xyhoo pisze: 06 lip 2023, 12:13 Oczywiście, żeby przeczytać książkę wystarczy składać literki, w tym sensie książkę Olgi Tokarczuk może przeczytać uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej, ale ile zrozumie i ile przyjemności z tego wyniesie to inna sprawa.
Oczywiście, że tak, o to chodzi.
Możesz wrócić do tego samego dzieła po latach i inaczej je zinterpretować niż ostatnio. Czy to znaczy, że za pierwszym razem byłeś idiotą?
To mówienie o kompetencjach w odbiorze literatury kojarzy mi się z "jest pewien klucz interpretacyjny tego dzieła i jeżeli Twoja interpretacja będzie odbiegała od klucza, to jesteś idiotą".
Abiger
Posty: 267
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 46 times
Been thanked: 95 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Abiger »

mineralen pisze: 06 lip 2023, 11:43
Barbarzyńca pisze: 06 lip 2023, 11:30 Można się z nią nie zgadzać, wyznawać inne idee, ale mówienie o niej per "puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości" jest żenujące.(...)
Nie zahamowałem się tak jak pani Olga Tokarczuk nie zahamowała się określając ludzi jako idiotów. Niezależnie od tego czy za idiotów uważa całość społeczeństwa, która nie są elitą literacką czy jak twierdzi bridge_fan to było wymierzone w konkretnych ludzi. Moim zdaniem Tokarczuk zasługuje na przykre słowa, a jak ich nie chce to lepiej niech ich sama nie używa.
To idź, powiedz to Autorce, może w Jej mediach społecznościowych, czy gdzie tam jeszcze zechcą Cię opublikować, a nie na tym forum. Tutaj nas, a na pewno mnie, męczysz tymi chamskimi wypowiedziami, dającymi świadectwo Twojej kultury, a raczej mocnych w niej braków.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 327 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

mineralen pisze: 06 lip 2023, 11:43 Rozumiesz znaczenie słynnego fragmentu z Ferdydurke? Jeżeli rozumiesz, to zrozumiesz, że te argumenty mnie nie przekonują.
Czyli nie rozumiesz nie tylko Tokarczuk ale i Gombrowicza. Spoko, do mnie Gombrowicz też nie trafia, nie ta wrażliwość, albo nie te kompetencje. Ale nie twierdzę, że to dureń, czy buc. Zabawnym jest, że przeciw Tokarczuk wyciągasz Gombrowicza, który miał większość za idiotów. Świat jest niesamowity.
mineralen pisze: 06 lip 2023, 11:43 Nie zahamowałem się tak jak pani Olga Tokarczuk nie zahamowała się określając ludzi jako idiotów. Niezależnie od tego czy za idiotów uważa całość społeczeństwa, która nie są elitą literacką czy jak twierdzi bridge_fan to było wymierzone w konkretnych ludzi. Moim zdaniem Tokarczuk zasługuje na przykre słowa, a jak ich nie chce to lepiej niech ich sama nie używa.
Ludzie w swej masie to idioci. Taka prawda, nie wiem o co kopie kruszyć. Politpoprawność wchodzi Ci zdecydowanie za mocno. Różnica między wami jest taka, że Tokarczuk posługuje się faktami a Ty chęcią dokopania "za karę".
mineralen pisze: 06 lip 2023, 11:43 Nie zgadzam się. Nie trzeba. I nawet jeżeli jeszcze tysiąc razy to powtórzycie to nie stanie się to faktem.

Wiesz do czego trzeba mieć kompetencje? Do projektowania budowli i obiektów inżynieryjnych. Musisz mieć kompetencje z zakresu wytrzymałości materiałów, mechaniki budowli oraz potrafić dobrać materiały i przekroje tak, żeby budowla była ekonomicznie opłacalna. Rynek oraz fizyka świata zweryfikują czy budynek był poprawnie zaprojektowany.

Nie ma obiektywnych miar weryfikujących kompetencje w interpretowaniu literatury. Sztuka jest subiektywna.
To jest chyba największa bzdura jaką raczyłeś w tym wątku wyartykułować. Nawet nie będę z tym dyskutował, pouśmiecham się tylko trochę.

Zamiast się zacietrzewiać, odrzuć uprzedzenia i trochę pomyśl. Postaraj się nie odpowiadać zbyt szybko.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

No cóż, z religią nie wygram. Środowiska lewicowo-liberalne nie mają figury świętej Madonny, więc najwyraźniej muszą go sobie na kogoś projektować.

Z mojej strony EOT i proszę nie odnosić się do moich wypowiedzi, bo też jestem zmęczony dyskutowaniem o chamstwie Olgi Tokarczuk.

Edit: Tak Barbarzyńco, wszystko co ci się nie podoba to sofizmat.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2023, 13:26 przez mineralen, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: bridge_fan »

pavel pisze: 06 lip 2023, 08:39
bridge_fan pisze: 06 lip 2023, 00:17 Bardzo dobrze, cytujesz, ale nie rozumiesz, dlatego dam Ci prosty przykład,
nie traktuj go osobiście,
Jeżeli teraz mówię:

moje wypowiedzi na tym forum nie są dla wszystkich, nie chcę aby trafiły na każdy komputerowy ekran,
Idioci ich nie zrozumieją.
....to jak sądzisz mam na myśli jakiś abstrakcyjny ogół forumowiczów (pewnie kilka tysięcy), czy może te kilka osób, które się o to napraszają?

...no właśnie.
Ale strzelasz i myślisz, że każdy podłoży się pod ogień, by zostać trafionym?
Tak jak Olga, czy Kaczyński mówiąc o gorszym sorcie. Pisząc tak robisz to z premedytacją dla mnie nie zrozumiałą, bo jaki masz w tym cel. To nie forum ekonomiczne w Davos, tylko forum gier planszowych. A nasze autorytety, niech będą naszymi. Można być autorytetem, z drugiej strony gdy ma się sponsora, który używa przemocy wobec innych i zapewne ma obycie litercko-społeczne, daje samozaoranie nie tylko Tobie ale i naszej noblistce.
Niechętnie Ci odpowiadam, bo to naprawdę żenujące, że porównujesz prezesa, który zawodowo i z premedytacją szczuje pół Polski na drugą połowę, w imię własnych malutkich interesików, z wypowiedzią pisarki na temat odbioru jej twórczości, gdzie epitet "idiota" jest ewidentnie użyty celowo i to nie stronę milionów maluczkich, nieświadomych, ale w stronę takich np. manipulatorów i propagandzistów jak ten z Gazety Polskiej i podobnych jemu naśladowców i rezonatorów, jak (mówię to z dużym żalem) choćby pare osób z tego forum, które, mam nadzieję nieświadomie, powtarzają, jak za panią matką podobne bzdury.
Totalna żenada....
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Beskid »

mineralen pisze: 06 lip 2023, 12:52 No cóż, z religią nie wygram. Środowiska lewicowo-liberalne nie mają figury świętej Madonny, więc najwyraźniej muszą go sobie na kogoś projektować.
czy klub gazety polskiej musi nas tu gwałcić swoją retoryką? zjedź proszę po świętej rynnie bo to forum o planszówkach
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: pavel »

Spoiler:
W zasadzie piszesz tylko dla przekory. Prezes mówiąc o gorszym sorcie, mówił podobnie jak O. Tokarczuk o idiotach. W zasadzie trafiając w tych, którzy się odezwali. Powinieneś o tym wiedzieć, że czyta jej książki. Czasem dla wywołania istoty sporu i zrozumienia celu drugiego słuchacza, wystarczy lekka prowokacja. Wybacz. Jeżeli ty nie potrafisz połączyć jego zamysłu , „sort” w tym przypadku równoważne z „idiotą”, to prościej się nie da.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5174
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 873 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: raj »

Zamykam ten wątek z przyczyn oczywistych.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Zablokowany