Fanowski dodatek a prawa autorskie
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
W sumie to dość proste jest: dopóki nie kopiujesz layoutu, grafik, nazwy itd. to oczywiście wydawnictwo postraszyć Ciebie może (historia zna takie przypadki), założyć sprawę w sądzie (o tym nie słyszałem), ale wątpliwe by takową wygrała.
Tyle, że większość zdecydowana prac fanowskich chce korzystać z layoutu, nazwy i grafik oryginalnych .
Z dodatków do gier sporo firm uczyniło swój sposób na życie. Bo dodatkiem do gry jest także insert czy koszulki na karty. Portal już się kiedyś dowalił o inserty używające zastrzeżonej nazwy ich produktu. Pokłosiem tego są inserty/koszulki PASUJĄCE do gry "tytuł", a nie DO GRY "tytuł". Ponoć ta wolta sformułowania zmieniła wszystko. Ale piszę ponoć bo się nie znam tylko piszę jak słyszałem .
Red Imp straszył pozwami i słał pisma z kancelarii prawniczej za robienie dodatków 3D do jego gier.
Gdy robiłem spolszczenia do gier, na grafikach oryginalnych, tylko z polskim tekstem to zdarzyło się, że otrzymywałem maila żebym to zdjął. Ale takiego grzecznego w sumie, i przemawiającego do mnie, w związku z tym, że ukazała się polska wersja.
I tka to właśnie wygląda. Robienie spolszczeń, fanowskich dodatków to stąpanie po kruchym lodzie. Wszystko leży w rękach wydawnictwa, i spojrzenia na tę kwestię. Z Trzewikiem jak gawędziłem swego czasu to wręcz radowało go, że ludzie robią karty do jego gier, że napędza to żywotność tytułu i zainteresowanie. Ale z tyłu głowy miałem to jak wkurzało go, że insertowe firmy zarabiają na NAZWACH jego własności .
Obecną sytuację oceniam tak: zagraniczne wydawnictwa mają wywalone na to co dzieje się w Polsce. Jak spolszczysz ich tytuł, zrobisz fanowskich dodatek używając ich grafik, to nikt tego ścigał nie będzie. Albo nie wiedzą, albo ich nie obchodzi to, bo zdają sobie sprawę, że społeczna szkodliwość tego jest mizerna. Za to można się dopatrzeć jakiegoś tam zysku.
Naprawdę pazerna na kasę firma FFG w ogóle nie ściga fanów za to co robią z Horrorem Arkham LCG.
Inaczej sprawa wygląda gdy prawa należą do polskiego wydawnictwa. Tutaj już każdy o swoje dba. Pamiętam jak z rozpędu usiadłem do spolszczania Aeon Trespass Oddyssey. Ale jak tylko zobaczyłem, że to polskie wydawnictwo to dałem sobie spokój.
Zarabiać na fanowskiej twórczości to ja nie chcę, ale moją nagrodą jest jakiś tam pozytywny odzew, że komuś radość przyniosło. Mam projekty które zrobiłem dla siebie tylko, pograłem z synem i leżą ale frajdę mam z tego mniejszą. Więc jak coś ma polskiego wydawcę, to taką pracę porzucam. Czasem z bólem jak np. moja wersja Obsession w klimacie ziemi obiecanej, ale to siła wyższa. Ale tytuły które nie mają w Polsce swojego wydawcy robię bez mrugnięcia okiem. Z założeniem, że jak takowy się objawi to z sieci będzie trzeba zdjąć i tyle.
Tyle, że większość zdecydowana prac fanowskich chce korzystać z layoutu, nazwy i grafik oryginalnych .
Z dodatków do gier sporo firm uczyniło swój sposób na życie. Bo dodatkiem do gry jest także insert czy koszulki na karty. Portal już się kiedyś dowalił o inserty używające zastrzeżonej nazwy ich produktu. Pokłosiem tego są inserty/koszulki PASUJĄCE do gry "tytuł", a nie DO GRY "tytuł". Ponoć ta wolta sformułowania zmieniła wszystko. Ale piszę ponoć bo się nie znam tylko piszę jak słyszałem .
Red Imp straszył pozwami i słał pisma z kancelarii prawniczej za robienie dodatków 3D do jego gier.
Gdy robiłem spolszczenia do gier, na grafikach oryginalnych, tylko z polskim tekstem to zdarzyło się, że otrzymywałem maila żebym to zdjął. Ale takiego grzecznego w sumie, i przemawiającego do mnie, w związku z tym, że ukazała się polska wersja.
I tka to właśnie wygląda. Robienie spolszczeń, fanowskich dodatków to stąpanie po kruchym lodzie. Wszystko leży w rękach wydawnictwa, i spojrzenia na tę kwestię. Z Trzewikiem jak gawędziłem swego czasu to wręcz radowało go, że ludzie robią karty do jego gier, że napędza to żywotność tytułu i zainteresowanie. Ale z tyłu głowy miałem to jak wkurzało go, że insertowe firmy zarabiają na NAZWACH jego własności .
Obecną sytuację oceniam tak: zagraniczne wydawnictwa mają wywalone na to co dzieje się w Polsce. Jak spolszczysz ich tytuł, zrobisz fanowskich dodatek używając ich grafik, to nikt tego ścigał nie będzie. Albo nie wiedzą, albo ich nie obchodzi to, bo zdają sobie sprawę, że społeczna szkodliwość tego jest mizerna. Za to można się dopatrzeć jakiegoś tam zysku.
Naprawdę pazerna na kasę firma FFG w ogóle nie ściga fanów za to co robią z Horrorem Arkham LCG.
Inaczej sprawa wygląda gdy prawa należą do polskiego wydawnictwa. Tutaj już każdy o swoje dba. Pamiętam jak z rozpędu usiadłem do spolszczania Aeon Trespass Oddyssey. Ale jak tylko zobaczyłem, że to polskie wydawnictwo to dałem sobie spokój.
Zarabiać na fanowskiej twórczości to ja nie chcę, ale moją nagrodą jest jakiś tam pozytywny odzew, że komuś radość przyniosło. Mam projekty które zrobiłem dla siebie tylko, pograłem z synem i leżą ale frajdę mam z tego mniejszą. Więc jak coś ma polskiego wydawcę, to taką pracę porzucam. Czasem z bólem jak np. moja wersja Obsession w klimacie ziemi obiecanej, ale to siła wyższa. Ale tytuły które nie mają w Polsce swojego wydawcy robię bez mrugnięcia okiem. Z założeniem, że jak takowy się objawi to z sieci będzie trzeba zdjąć i tyle.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
No właśnie na pewno jest to z szkodą dla wydawców? W lcgach jest mnóstwo fanowskich dodatków, dedykowanych grup na Facebooku, discordów itp. I nigdy nie słyszałem o nikim, kto by głosił "a, oleje oryginalny dodatek, bo fanowski taniej wyjdzie" tylko coś serio od największych fanów dla największych fanów.
No i czasami potrafi zrobić dużo dobrego dla wydawców. Sytuacja z marvel champions, które wyszło w czasach covidowych i był problem z dostępnością dodatków, z opóźnieniami itp. Na start były tylko 3 scenariusze, które nudziły się dość szybko i dla wielu szybko gra mogła umrzeć. I tu na białym koniu weszły dodatki fanowskie, które pozwalały przeżyć do momentu, aż można było wydać majątek na oficjalne produkty.
Trzewik i tych 700 armiach też mówił z pozytywnym wydźwiękiem.
No i czasami potrafi zrobić dużo dobrego dla wydawców. Sytuacja z marvel champions, które wyszło w czasach covidowych i był problem z dostępnością dodatków, z opóźnieniami itp. Na start były tylko 3 scenariusze, które nudziły się dość szybko i dla wielu szybko gra mogła umrzeć. I tu na białym koniu weszły dodatki fanowskie, które pozwalały przeżyć do momentu, aż można było wydać majątek na oficjalne produkty.
Trzewik i tych 700 armiach też mówił z pozytywnym wydźwiękiem.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Tak a poźniej opowiedział historie o gościu co przesłał do nich prototyp gry który w 90% przypominał NH i był zdesperowany żeby ją wydać to go sądami straszył...
Coś w tym jest bo np reDrewno które zresztą chwalone było przez Portal nie może umieszczać grafik z grami na swoich zdjęciach...czemu? Pewnie najprościej zapytać właściciela ale zapewne chodzi właśnie o jakieś naruszanie praw.krecilapka pisze: ↑18 lip 2023, 08:22 Pokłosiem tego są inserty/koszulki PASUJĄCE do gry "tytuł", a nie DO GRY "tytuł". Ponoć ta wolta sformułowania zmieniła wszystko. Ale piszę ponoć bo się nie znam tylko piszę jak słyszałem .
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
- Lokalizacja: Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 49 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Ale to są dwie różne sytuacje: fanowskie dodatki do (jak mniemam) darmowego ściągnięcia, dzięki którym gra żyje contra gra-zrzynka. Gdzie Rzym, gdzie Krym?
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
- Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 95 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Myślę, że możemy sobie dyskutować, ale to właśnie wydawca ma prawo decydować, co jest w jego ocenie szkodą i stosownie do tej oceny postępować. Nam oczywiście wolno mieć na tę sprawę inne spojrzenie, natomiast, jeśli wychodzę z założenia, że mam dla wydawcy jakiś tam szacunek, to i jego zdanie, niekoniecznie zawsze słuszne, będę szanował.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Dokładnie tak. Wydaję mi się że jeżeli chcę się zrobić fanowski scenariusz czy kontynuację czegoś to właśnie warto najpierw zapytać co na to wydawca. Jestem ciekaw czy na przykład w tym wypadku https://boardgamegeek.com/thread/301649 ... _BSmOwxG7Y ktoś pytał SMG o taką możliwość? Grafiki raczej nie są Jakuba Różalskiego więc nie ma obaw o łamanie praw.Abiger pisze: ↑18 lip 2023, 12:46Myślę, że możemy sobie dyskutować, ale to właśnie wydawca ma prawo decydować, co jest w jego ocenie szkodą i stosownie do tej oceny postępować. Nam oczywiście wolno mieć na tę sprawę inne spojrzenie, natomiast, jeśli wychodzę z założenia, że mam dla wydawcy jakiś tam szacunek, to i jego zdanie, niekoniecznie zawsze słuszne, będę szanował.
I naprawdę nie chodzi mi tu o wkładanie kija w mrowisko czy komuś tym bardziej w szprychy. Po prosty chciałbym zrozumieć pewne aspekty które nie są dla mnie tak oczywiste.
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
[/quote] Dokładnie tak. Wydaję mi się że jeżeli chcę się zrobić fanowski scenariusz czy kontynuację czegoś to właśnie warto najpierw zapytać co na to wydawca. Jestem ciekaw czy na przykład w tym wypadku https://boardgamegeek.com/thread/301649 ... _BSmOwxG7Y ktoś pytał SMG o taką możliwość? Grafiki raczej nie są Jakuba Różalskiego więc nie ma obaw o łamanie praw.
[/quote]
NIE MA OBAW???? Przecież tutaj właśnie cały layout to zrzynka z oryginalnego Scythe'a. Ikony, układ, kształt, no po prostu wszystko zostało skopiowane z oryginalnego składu. W sumie to mnie wręcz zaskoczyłeś, jak można mieć w ogóle dylemat w ocenie i pomysł, że to nie jest wątpliwe.
Nie wiem czy wiesz, ale często bywa, że grafik robi np. tylko jedną kartę, bierze kasę i to koniec jego pracy. Kolejne są wg tego layoutu składane przez DTP-owca, tylko grafiki zmienia. No więc ten grafik mógłby powiedzieć: dawaj hajsy skoro wykorzystujesz moją pracę!
Przed sądem to byś się mógł zacząć bronić, jakbyś wymyślił swoje ikony, w to wpakował grafiki stworzone przez siebie itd. Dlatego prawnie problematyczne jest dorabianie dodatków, że gracze korzystają z wizerunku ikon, kolorystyki itd. zgodnej z oryginałem, bo chcą żeby to było kompatybilne z oryginałem. Ale w ten sposób naruszają cudze prawo własności.
No i tutaj jest się trochę w rozkroku prawnym. Metoda strusia to jest dla wszystkich najwygodniejsza. To nie jest "najlepiej" zwracać się do wydawcy, bo dla nich najlepiej jakby takiej żaby przełykać nie musieli. Skoro to robisz, to najlepiej, żebyś nie był kłopotliwy. Wydawnictwo może najwyżej CI odpisać oględnie, że cieszą się Twoim zaangażowaniem i poświęceniem dla tego tytułu i działaj dalej bylebyś nie naruszał prawa .
Dla wydawnictwa jest do przełknięcia fakt, że paru napaleńców coś tam sobie podrukuje z drukarek. Popiszą na forach, zrobią wiatr i szum wokół tytułu. Można na to przymykać oko. Ale nie mogą napisać - ok, masz zgodne na dodatki, bo mogliby tym otworzyć bramy dla sprytnego napaleńca który zacznie sprzedawać sprowadzony z Chin kontener dodatków kompatybilnych z ich tytułem.
Moim zdaniem: chcesz coś zrobić fanowskiego, to zrób i się nie przejmuj prawami autorskimi, jeśli to jest na małą skalę, dla innych fanów. Nikt nie będzie miał do Ciebie o to żalu, poza odklejonymi szeryfami internetu. Nie zawracaj nikomu dupy e-mailami z prośbą o zgodę, bo to BEZ SENSU. Nikt przecież za darmo nie zrzecze się prawa autorskiego. Możesz otrzymać zapewnienie, że nikt Ciebie po sądach ciągał nie będzie, które nie jest ani żadną prawną zgodą, ani tak naprawdę nie chroni Cię przed niczym.
Ostrożnie podchodź do tytułów które mają w Polsce wydawcę, bo może on być wyczulony na tym punkcie i tyle. Jak uważasz, że nie masz wyczucie prawidłowo rozpoznać klimat, to się spytaj konkretnie - a myślicie, że jak zrobię "XXX" dla gry "XXX" to mi ktoś każe to usuwać z sieci?
[/quote]
NIE MA OBAW???? Przecież tutaj właśnie cały layout to zrzynka z oryginalnego Scythe'a. Ikony, układ, kształt, no po prostu wszystko zostało skopiowane z oryginalnego składu. W sumie to mnie wręcz zaskoczyłeś, jak można mieć w ogóle dylemat w ocenie i pomysł, że to nie jest wątpliwe.
Nie wiem czy wiesz, ale często bywa, że grafik robi np. tylko jedną kartę, bierze kasę i to koniec jego pracy. Kolejne są wg tego layoutu składane przez DTP-owca, tylko grafiki zmienia. No więc ten grafik mógłby powiedzieć: dawaj hajsy skoro wykorzystujesz moją pracę!
Przed sądem to byś się mógł zacząć bronić, jakbyś wymyślił swoje ikony, w to wpakował grafiki stworzone przez siebie itd. Dlatego prawnie problematyczne jest dorabianie dodatków, że gracze korzystają z wizerunku ikon, kolorystyki itd. zgodnej z oryginałem, bo chcą żeby to było kompatybilne z oryginałem. Ale w ten sposób naruszają cudze prawo własności.
No i tutaj jest się trochę w rozkroku prawnym. Metoda strusia to jest dla wszystkich najwygodniejsza. To nie jest "najlepiej" zwracać się do wydawcy, bo dla nich najlepiej jakby takiej żaby przełykać nie musieli. Skoro to robisz, to najlepiej, żebyś nie był kłopotliwy. Wydawnictwo może najwyżej CI odpisać oględnie, że cieszą się Twoim zaangażowaniem i poświęceniem dla tego tytułu i działaj dalej bylebyś nie naruszał prawa .
Dla wydawnictwa jest do przełknięcia fakt, że paru napaleńców coś tam sobie podrukuje z drukarek. Popiszą na forach, zrobią wiatr i szum wokół tytułu. Można na to przymykać oko. Ale nie mogą napisać - ok, masz zgodne na dodatki, bo mogliby tym otworzyć bramy dla sprytnego napaleńca który zacznie sprzedawać sprowadzony z Chin kontener dodatków kompatybilnych z ich tytułem.
Moim zdaniem: chcesz coś zrobić fanowskiego, to zrób i się nie przejmuj prawami autorskimi, jeśli to jest na małą skalę, dla innych fanów. Nikt nie będzie miał do Ciebie o to żalu, poza odklejonymi szeryfami internetu. Nie zawracaj nikomu dupy e-mailami z prośbą o zgodę, bo to BEZ SENSU. Nikt przecież za darmo nie zrzecze się prawa autorskiego. Możesz otrzymać zapewnienie, że nikt Ciebie po sądach ciągał nie będzie, które nie jest ani żadną prawną zgodą, ani tak naprawdę nie chroni Cię przed niczym.
Ostrożnie podchodź do tytułów które mają w Polsce wydawcę, bo może on być wyczulony na tym punkcie i tyle. Jak uważasz, że nie masz wyczucie prawidłowo rozpoznać klimat, to się spytaj konkretnie - a myślicie, że jak zrobię "XXX" dla gry "XXX" to mi ktoś każe to usuwać z sieci?
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Phalanx akurat na tym punkcie uważam że jest bardzo wyczulony i pilnuje mocno polityki własnej firmy....krecilapka pisze: ↑18 lip 2023, 14:00 Ostrożnie podchodź do tytułów które mają w Polsce wydawcę, bo może on być wyczulony na tym punkcie i tyle. J
Chodziło mi o grafiki w tle. Ikon chyba nie projektował Jakub a wydawnictwo (tego nie wiem). Ale fakt nawet "interpretacja" tła jest zbliżona do dzieł J.Różalskiego. Więc cieszę się że podałem trafiony przykład na którym można operować.krecilapka pisze: ↑18 lip 2023, 14:00 NIE MA OBAW???? Przecież tutaj właśnie cały layout to zrzynka z oryginalnego Scythe'a. Ikony, układ, kształt, no po prostu wszystko zostało skopiowane z oryginalnego składu. W sumie to mnie wręcz zaskoczyłeś, jak można mieć w ogóle dylemat w ocenie i pomysł, że to nie jest wątpliwe.
Co przez to rozumiesz? fanowski dodatek potrafi iść w setkach szt i za nie małe tak naprawdę pieniądze. Przykładem może być Terraformacja Marsa.
Tyle tylko że jak słusznie zauważyłeś już layout nawet je narusza.krecilapka pisze: ↑18 lip 2023, 14:00 Wydawnictwo może najwyżej CI odpisać oględnie, że cieszą się Twoim zaangażowaniem i poświęceniem dla tego tytułu i działaj dalej bylebyś nie naruszał prawa
No nie do końca. Często takie pliki są dostępne latami w sieci patrz. wspomniany już Świat Dysku PL wersja.krecilapka pisze: ↑18 lip 2023, 14:00 Dla wydawnictwa jest do przełknięcia fakt, że paru napaleńców coś tam sobie podrukuje z drukarek
Dziękuję Ci za wpis ale fajnie jakby się tutaj jakiś wydawca wypowiedział jeszcze jak to u nich wygląda. Leser?
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
To zagadnienie wydaje mi się być takim które opisuje wulgarnie, ale dosadnie pointa dowcipu: na chuj drążyć temat .
To jak z przechodzeniem na czerwonym świetle. Jest czas gdy to jest głupie i każdy rozumie, że należy się mandat. Są chwile gdy to wątpliwe, ale jakby co, to i tak mandat się oczywiście należy.
Aczkolwiek gdy na monitoringu policjant zobaczy, że o 5 rano, przełazisz na czerwonym świetle przez kompletnie pustą ulicę, to głupie byłoby wysyłanie patrolu, by Ci wlepił mandat. Chociaż mógłby. Ale tak zwyczajnie ludzku wygodniej wszystkim jest nie widzieć Twojego wykroczenia. No chyba, że z zakamarka wylazłby jakiś np. dziennikarz i zaczął drążyć temat - a czy monitoring nie odnotował tam przestępstwa???
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
To zagadnienie wydaje mi się być takim które opisuje wulgarnie, ale dosadnie pointa dowcipu: na chuj drążyć temat .
[/quote]
Ja się z tym akurat nie zgodzę. Temat jest bardzo ciekawy. Gry to jest specyficzny produkt. Ale jest wiele innych na rynku, gdzie takie ściśle trzymanie się praw autorskich sprawiłoby, że jedyne baterie jakie możnaby kupić do starego telefonu, to byłyby te sygnowane logiem producenta, bo ten ma wyłączność na wtyczkę, która łączy akumulator z elektroniką albo na kształt albo na inne elementy. Gdyby producenci aut rościliby sobie wyłączne prawo do produkcji części zamiennych, a na głupi fotel z Ikea nie kupiłbyś innego pokrowca niż ten kupiony w Szwedzkim sklepie, bo kształt jest zastrzeżony, to mogłoby to być bardzo niekorzystne dla konsumentów.
To jest zawsze śliski temat, ale warto wiedzieć gdzie jest granica i gdzie można ją przesunąć, by wszyscy byli zadowoleni. Przecież to też nie jest tak, że autorzy gier sami wymyślili wszystkie mechaniki w swojej grze. Zawsze gdzieś po drodze jest jakaś inspiracją. Grafik inspiruje się szatą graficzną innych gier, autor mechaniki tym, że w innych grach są karty i pionki, a karty można obracać, a pionki ustawiać jeden na drugim, a ktoś odpowiedzialny za UI projektuje kolejny tor punktacji wokół planszy. To gdzie postawiliśmy granicę tej inspiracji to jest jakaś umowa społeczna, w dodatku wcale nie wyryta raz na zawsze w kamiennych tablicach i nie podlegająca dyskusji. Warto dyskutować czy i w którą stronę i z jakich powodów można ją przesuwać, by służyło to wszystkim jak najlepiej, i wydawcom, i autorom gier i konsumentom.
Są rzeczy niekorzystne dla wydawców i producentów, które uznajemy w naszym kraju za naturalne, choćby rękojmia czy zwroty produktów kupionych przez internet. Być może taką niekorzystną rzeczą byłyby dodatki do gier, nawet w formie prac zależnych, pod warunkiem, że nikt by na nich nie zarabiał. Czy da się to zrobić i kontrolować ? Nie mam pojęcia, ale tylko w dyskusji mogą paść jakieś argumenty, które sprawią, że takie dodatki będą miały szansę wyjść z szarej strefy.
[/quote]
Ja się z tym akurat nie zgodzę. Temat jest bardzo ciekawy. Gry to jest specyficzny produkt. Ale jest wiele innych na rynku, gdzie takie ściśle trzymanie się praw autorskich sprawiłoby, że jedyne baterie jakie możnaby kupić do starego telefonu, to byłyby te sygnowane logiem producenta, bo ten ma wyłączność na wtyczkę, która łączy akumulator z elektroniką albo na kształt albo na inne elementy. Gdyby producenci aut rościliby sobie wyłączne prawo do produkcji części zamiennych, a na głupi fotel z Ikea nie kupiłbyś innego pokrowca niż ten kupiony w Szwedzkim sklepie, bo kształt jest zastrzeżony, to mogłoby to być bardzo niekorzystne dla konsumentów.
To jest zawsze śliski temat, ale warto wiedzieć gdzie jest granica i gdzie można ją przesunąć, by wszyscy byli zadowoleni. Przecież to też nie jest tak, że autorzy gier sami wymyślili wszystkie mechaniki w swojej grze. Zawsze gdzieś po drodze jest jakaś inspiracją. Grafik inspiruje się szatą graficzną innych gier, autor mechaniki tym, że w innych grach są karty i pionki, a karty można obracać, a pionki ustawiać jeden na drugim, a ktoś odpowiedzialny za UI projektuje kolejny tor punktacji wokół planszy. To gdzie postawiliśmy granicę tej inspiracji to jest jakaś umowa społeczna, w dodatku wcale nie wyryta raz na zawsze w kamiennych tablicach i nie podlegająca dyskusji. Warto dyskutować czy i w którą stronę i z jakich powodów można ją przesuwać, by służyło to wszystkim jak najlepiej, i wydawcom, i autorom gier i konsumentom.
Są rzeczy niekorzystne dla wydawców i producentów, które uznajemy w naszym kraju za naturalne, choćby rękojmia czy zwroty produktów kupionych przez internet. Być może taką niekorzystną rzeczą byłyby dodatki do gier, nawet w formie prac zależnych, pod warunkiem, że nikt by na nich nie zarabiał. Czy da się to zrobić i kontrolować ? Nie mam pojęcia, ale tylko w dyskusji mogą paść jakieś argumenty, które sprawią, że takie dodatki będą miały szansę wyjść z szarej strefy.
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Jamey swego czasu się wypowiadał o tym (chyba w kontekście zdjętego dodatku do Wingspan).BOLLO pisze: ↑18 lip 2023, 13:20Dokładnie tak. Wydaję mi się że jeżeli chcę się zrobić fanowski scenariusz czy kontynuację czegoś to właśnie warto najpierw zapytać co na to wydawca. Jestem ciekaw czy na przykład w tym wypadku https://boardgamegeek.com/thread/301649 ... _BSmOwxG7Y ktoś pytał SMG o taką możliwość? Grafiki raczej nie są Jakuba Różalskiego więc nie ma obaw o łamanie praw.Abiger pisze: ↑18 lip 2023, 12:46Myślę, że możemy sobie dyskutować, ale to właśnie wydawca ma prawo decydować, co jest w jego ocenie szkodą i stosownie do tej oceny postępować. Nam oczywiście wolno mieć na tę sprawę inne spojrzenie, natomiast, jeśli wychodzę z założenia, że mam dla wydawcy jakiś tam szacunek, to i jego zdanie, niekoniecznie zawsze słuszne, będę szanował.
I naprawdę nie chodzi mi tu o wkładanie kija w mrowisko czy komuś tym bardziej w szprychy. Po prosty chciałbym zrozumieć pewne aspekty które nie są dla mnie tak oczywiste.
Zasadniczo popiera ale tak długo jak nie są używane oficjalne grafiki czy ikony.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
No dobra...
A to, że portal wydaje niektóre customowe armię z neuroshimy jako oficjalne armię i nawet nie próbuję ukryć tego faktu, tylko się nim wręcz chwali na swojej stronie:
No i co z grami gdzie dostajemy puste karty z szablonem karty na "własne pomysły"? Jak opublikujemy gotową kartę do wydrukowania z tekstem "zadaj 2 obrażenia, dobierz kartę" to nie spoko, a jak opublikujemy wpis z, "weź sobie tą pustą kartę i wpisz "zadaj 2 obrażenia, dobierz kartę" to spoko? A jeśli tak - to jeśli opublikuje gołą mechanikę dodatku bez ikon, grafik, a oprócz tego dam instrukcje jak łatwo je przerobić, żeby wyglądał jak oficjalny produkt to też spoko?
A to, że portal wydaje niektóre customowe armię z neuroshimy jako oficjalne armię i nawet nie próbuję ukryć tego faktu, tylko się nim wręcz chwali na swojej stronie:
To nie jest takie ciche przyzwolenie twórców (a wręcz zachęcenie) na robienie fanowskich rzeczy przez portal?PortalGames pisze:Dancer to drugi z serii army packów do Neuroshimy Hex. Tym razem mamy przyjemność opublikować armię fanowską, armię stworzoną przez jednego z najzagorzalszych fanów Neuroshimy, szwedzkiego gracza Rustan Håkanssona.
Dancer był pierwotnie opublikowany jako plik PDF na łamach serwisu BoardGameGeek.com gdzie cieszył się olbrzymim uznaniem fanów gry. Po długich miesiącach testów i balansowania tej niezwykłej armii mamy przyjemność opublikować ją jako oficjalna armia do Neuroshimy Hex.
No i co z grami gdzie dostajemy puste karty z szablonem karty na "własne pomysły"? Jak opublikujemy gotową kartę do wydrukowania z tekstem "zadaj 2 obrażenia, dobierz kartę" to nie spoko, a jak opublikujemy wpis z, "weź sobie tą pustą kartę i wpisz "zadaj 2 obrażenia, dobierz kartę" to spoko? A jeśli tak - to jeśli opublikuje gołą mechanikę dodatku bez ikon, grafik, a oprócz tego dam instrukcje jak łatwo je przerobić, żeby wyglądał jak oficjalny produkt to też spoko?
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Ale tak już jest niestety. Jestem posiadaczem telefonu Samsung Galaxy S22 i nie ma tam wtyczki mini jack. Abym mógł podłączyć słuchawki, mikrofon czy cokolwiek innego muszę mieć "przejściówkę" na U-typ. I teraz uwaga...ŻADNA nie będzie działać prawidłowo, jedynie oryginalna od firmy samsung. Monopol już jest...arian pisze: ↑20 lip 2023, 20:42 Ale jest wiele innych na rynku, gdzie takie ściśle trzymanie się praw autorskich sprawiłoby, że jedyne baterie jakie możnaby kupić do starego telefonu, to byłyby te sygnowane logiem producenta, bo ten ma wyłączność na wtyczkę, która łączy akumulator z elektroniką albo na kształt albo na inne elementy. Gdyby producenci aut rościliby sobie wyłączne prawo do produkcji części zamiennych, a na głupi fotel z Ikea nie kupiłbyś innego pokrowca niż ten kupiony w Szwedzkim sklepie, bo kształt jest zastrzeżony, to mogłoby to być bardzo niekorzystne dla konsumentów.
Ale masz świadomość że niektóre gry wymagają chociażby takich samych "plecków" na kartach aby się nie odróżniały z "podstawką". Więc niektóre elementy z gry trzeba wprost skopiować aby były grywalne (karty w Terraformacji Marsa).
Tak ale druk organizuje Portal i Portal na tym zarabia a nie Andrzej z forum, mało tego kto jest wpisany jako autor dodatku
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Weryfikuj to co piszesz albo nie pisz jak nie wiesz Bollo:
https://sklep.portalgames.pl/neuroshima ... -dancer-pl
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Czyli to nie portal drukował i na tym zarabia?toblakai pisze: ↑21 lip 2023, 14:05Weryfikuj to co piszesz albo nie pisz jak nie wiesz Bollo:
https://sklep.portalgames.pl/neuroshima ... -dancer-pl
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
A widzisz kto jest wpisany jako autor dodatku? Twój zarzut jest absurdalny zeby nie powiedziec idiotyczny - próbujesz podważyć fakt że wydawcy zarabiają na wydawanych grach albo nadac temu jakiś odcień szarości.
Są gry których wydawca nawet nie dotknął od strony developerskiej i zarabia na tym pieniądze. I slusznie bo ją wydał.
A sugestia, że autor na tym nie zarobił jest bajkopisarstwem które pozostawię bez dalszego komentarza.
Są gry których wydawca nawet nie dotknął od strony developerskiej i zarabia na tym pieniądze. I slusznie bo ją wydał.
A sugestia, że autor na tym nie zarobił jest bajkopisarstwem które pozostawię bez dalszego komentarza.
- Leser
- Posty: 1752
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1438 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Rozwiązania techniczne NIE są podmiotem prawa autorskiego. Dokładnie tak samo jak mechanika gier.BOLLO pisze: ↑21 lip 2023, 10:46Ale tak już jest niestety. Jestem posiadaczem telefonu Samsung Galaxy S22 i nie ma tam wtyczki mini jack. Abym mógł podłączyć słuchawki, mikrofon czy cokolwiek innego muszę mieć "przejściówkę" na U-typ. I teraz uwaga...ŻADNA nie będzie działać prawidłowo, jedynie oryginalna od firmy samsung. Monopol już jest...arian pisze: ↑20 lip 2023, 20:42 Ale jest wiele innych na rynku, gdzie takie ściśle trzymanie się praw autorskich sprawiłoby, że jedyne baterie jakie możnaby kupić do starego telefonu, to byłyby te sygnowane logiem producenta, bo ten ma wyłączność na wtyczkę, która łączy akumulator z elektroniką albo na kształt albo na inne elementy.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
No bollo kto jest wpisany jako autor dodatku ? Kto?
Retoryka niczym z okładki faktu czy jakiegoś clickbaitowego portalu.
GDY SPOJRZAŁ NA OKŁADKĘ ZAMARŁ, NIGDY NIE UWIERZYCIE CO UDAŁO MU SIE PRZECZYTAĆ.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
a gdzie napisałem że autorem jest Ignacy czy Oracz albo KIjanka? Masz gdzieś informacje że Pan autor na tym zarabia czy jednak to Portal jest tym do którego wpadają pieniążki?
GDY PRZECZYTAŁ JESZCZE RAZ POST BOLLO, ZROZUMIAŁ ŻE GO ŹLE INTERPRETUJE.
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Bollo, być może napisałem zbyt pochopnie źle odczytując twojego posta. W celu skorygowania proszę uściślij w odniesieniu do tego posta:
2. Kim jest Andrzej? Poproszę imię i nazwisko jeśli to nie problem.
3. Napisz kto jest wpisany jako autor dodatku.
1. Co jest nieprawidłowego w tym że Portal organizuje i zarabia na druku?Tak ale druk organizuje Portal i Portal na tym zarabia a nie Andrzej z forum, mało tego kto jest wpisany jako autor dodatku
2. Kim jest Andrzej? Poproszę imię i nazwisko jeśli to nie problem.
3. Napisz kto jest wpisany jako autor dodatku.
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
1) nictoblakai pisze: ↑21 lip 2023, 15:02 Bollo, być może napisałem zbyt pochopnie źle odczytując twojego posta. W celu skorygowania proszę uściślij w odniesieniu do tego posta:
1. Co jest nieprawidłowego w tym że Portal organizuje i zarabia na druku?Tak ale druk organizuje Portal i Portal na tym zarabia a nie Andrzej z forum, mało tego kto jest wpisany jako autor dodatku
2. Kim jest Andrzej? Poproszę imię i nazwisko jeśli to nie problem.
3. Napisz kto jest wpisany jako autor dodatku.
2)Andrzej to ranomowy user
3)Rustan Håkanssona
a teraz cofnij się kilka postów przeczytaj co ty napisałeś przeczytaj co ja napisałem (w jakim kontekście) i połącz kropeczki czy coś napisałem nieprawidłowego?
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Jeżeli nie odnosiłeś się do dodatku Dancer tylko do ogólnego zjawiska to wybacz, ale je nie widzę problemu wydawania fanowskich dodatków bez zgody i uwzględnienia oryginalnego autora.
Chociaż ty pewnie jako zasłużony dla społeczności influencer masz jakieś lepsze info. Jakieś przykłady tego trendu czy po prostu wiadomo że tak jest?
Chociaż ty pewnie jako zasłużony dla społeczności influencer masz jakieś lepsze info. Jakieś przykłady tego trendu czy po prostu wiadomo że tak jest?
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Jezeli tak ma wyglądać nasza dalsza rozmowa to wybacz nie mam wiecej pytan.
I dziekuje tym ktorzy jednak w kulturalny sposob potrafili wziac udzial w jak dla mnie ciekawej dyskusji ktorej to pokłady nie zostaly jeszcze wyczerpane.
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
O ile wciąż jest dla mnie niejasne do czego sie odnosiłeś o tyle rozumiem niechęć do kontynuowania rozmowy ze wzgledu na w zasadzie wycieczkę osobistą poniżej poziomu z mojej strony. Jak to mówią let's agree to disagree a ja zrobię sobie odpoczynek od pisania na Forum.
Re: Fanowski dodatek a prawa autorskie
Co ja mam Ci na to odpowiedzieć - mam, Jamey też pewnie ma. Mimo wszystko ma takie zdanie a nie inne.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."