Printing Press (Przemek Wojtkowiak, Łukasz Woźniak)

[Asurmar]

Abstrakcyjna gra logiczna od wydawnictwa Granna w klimacie gry Guttenberg. Póki co gra trafiła do recenzentów i reakcje są na nią umiarkowanie pozytywne.
BGG
Recenzja Boardtime
Recenzja Diceland

[kaszkiet]

Na Planszowych Sucharach, rozpisałem się trochę na temat wrażeń z rozgrywki w 𝗣𝗿𝗶𝗻𝘁𝗶𝗻𝗴 𝗣𝗿𝗲𝘀𝘀.

W grze chodzi oczywiście o zbieranie punktów, poprzez realizowanie drukarskich zleceń.
Robimy to draftując i układając długaśne prostokątne karty o proporcjach 1:3 (𝑝𝑜𝑧𝑑𝑟𝑎𝑤𝑖𝑎𝑚 𝑘𝑜𝑠𝑧𝑢𝑙𝑘𝑢𝑗ą𝑐𝑦𝑐ℎ). Występują one w wersjach poziomej i pionowej i zawierają 3 symbole.
Jak skończy się runda, nakładamy na karty wcześniej wydraftowaną ramkę, żeby ograniczyć układ symboli do 3x3.
Samo układanie jest przyjemne. Czasem coś musimy przykryć coś, co wcześniej wyłożyliśmy, czasem rezygnujemy z karty, żeby dociągnąć i dołożyć pojedynczy żeton. Bywa, że idziemy na kompromis, lub nieco ryzykujemy. Niekiedy wybieramy kartę dla pojedynczego symbolu, lub po to żeby nie wziął jej przeciwnik.
Rozgrywka przez trzy rundy idzie płynnie i raźno zmierza do końcowego punktowania.

Gra wydaje się celować w popularny, choć nie do końca definiowalny segment rodzinnych tytułów, w których wybieramy coś ze wspólnej puli, a następnie każdy to u siebie układa. Jak Azul, Sagrada, Kaskadia, czy Kingdomino.

Dostrzegam jednak w 𝗣𝗿𝗶𝗻𝘁𝗶𝗻𝗴 𝗣𝗿𝗲𝘀𝘀 kilka kwestii, których wcześniejsze zaadresowanie mogłoby wynieść ją na wyższy poziom:

- 𝗱𝗿𝗮𝗳𝘁 𝗿𝗮𝗺𝗲𝗸 - na początku każdej rundy wybieramy z puli ramki+kafelki zleceń, na których pokazane jest za co będziemy punktować. Niestety ten wybór jest mało znaczący, bo nie mamy pojęcia jakie karty będą dostępne i czy będziemy mieli możliwość je zgarnąć.

- 𝗱𝗿𝗮𝗳𝘁 𝗸𝗮𝗿𝘁 - na dwie osoby kart jest bardzo mało. Wybieramy za każdym razem z trzech(liczba graczy + 1) i nierzadko zdarza się, że zostają zupełnie dla nas nieprzydatne. Możemy taką kartę wymienić na pojedynczy żeton wybierany z trzech, ale ponownie - szansa otrzymania tego, czego akurat szukamy jest niska. A pobrany w ten sposób żeton musimy zagrać natychmiast.

- 𝗶𝗻𝗶𝗰𝗷𝗮𝘁𝘆𝘄𝗮 - kolejność w drafcie wyznaczana jest przez inicjatywę. Ta liczona jest na podstawie liczby na kafelku naszej asymetrycznej postaci, posiadanych czarnych kosteczek (jedną zyskuje co turę ostatnia osoba w drafcie), a także symboli czarnych kosteczek na aktualnie tworzonym układzie, oraz wewnątrz zamkniętych ramkami w poprzednich rundach.
Sama idea jest dobra, ale jej wdrożenie powoduje to, że co turę trzeba inicjatywę na nowo przeliczać, bo nie sposób zapamiętać jak było wcześniej i śledzić zmiany u przeciwników, będąc jednocześnie skupionym na własnym ogródku.
Tak było już na 2 osoby, podejrzewam, że na więcej jest to jeszcze bardziej dotkliwe.

- 𝗼𝗯𝘀ł𝘂𝗴𝗮 𝗴𝗿𝘆 - w każdej turze (jest ich 6 w każdej z rund) trzeba wyłożyć karty na stół, po drafcie odrzucić niewybraną, następnie dać kosteczkę inicjatywy ostatniemu graczowi i pilnować, czy już teraz jest czas na wybranie jednego z dwóch dodatkowych punktowań na ramce (w każdej rundzie robi się to w innym momencie).
Po zakończeniu rundy i odrzuceniu drewnianych kosteczek zamykamy układ ramką.
Później trzeba całość przesunąć gdzieś na bok stołu, bo pewnie karty z kolejnej rundy będziemy chcieli układać znowu na środku, tam gdzie było to najwygodniejsze.
Przesunięcie po stole sześciu nachodzących na siebie kart tak, żeby nie zmieniły swojego położenia względem siebie jest pewnym wyzwaniem.
Żadna z tych rzeczy z osobna nie jest szczególnie uciążliwa, ale 𝗶𝗰𝗵 𝗻𝗮𝗴𝗿𝗼𝗺𝗮𝗱𝘇𝗲𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗽𝗿𝗮𝘄𝗶𝗮, ż𝗲 𝗻𝗮𝗿𝘇𝘂𝘁 𝗼𝗯𝘀ł𝘂𝗴𝗶 𝗿𝗼𝘇𝗴𝗿𝘆𝘄𝗸𝗶 𝗿𝗼𝗯𝗶 𝘀𝗶ę 𝘇𝗯𝘆𝘁 𝗼𝗱𝗰𝘇𝘂𝘄𝗮𝗹𝗻𝘆, 𝗷𝗮𝗸 𝗻𝗮 𝗴𝗿ę, 𝗸𝘁𝗼́ó𝗿𝗮 𝗰𝗵𝗰𝗲 𝗱𝘇𝗶𝗮ł𝗮ć 𝘀𝘇𝘆𝗯𝗸𝗼 𝗶 𝘀𝗽𝗿𝗮𝘄𝗻𝗶𝗲.

- 𝗹𝗼𝘀𝗼𝘄𝗼ść - podejrzewam, że wiele osób od tego zacznie, opisując swoje wrażenia z Printing Press.
Ja sam losowości jako takiej nie uważam za wadę i nierzadko świetnie się bawię również przy tytułach, które przez nią są mniej zbalansowane niż niektórzy optymalizatorzy by sobie tego życzyli.
Ale no właśnie - świetnie się bawię.
𝗪 𝗣𝗿𝗶𝗻𝘁𝗶𝗻𝗴 𝗣𝗿𝗲𝘀𝘀 𝗹𝗼𝘀𝗼𝘄𝗼ść 𝘇𝗮𝗯𝗮𝘄𝗻𝗮 𝗻𝗶𝗲 𝗷𝗲𝘀𝘁.
Za to sprawia, że przy drafcie ramek mamy nikłe podstawy, żeby wybrać konkretną z nich zamiast pozostałych.
Później jesteśmy skazani na dociąg kart i liczymy, że potrzebne nam symbole wyjdą, a w dodatku jeszcze nikt nam ich nie zgarnie sprzed nosa. Ze śmieciowymi kartami nie możemy zrobić zupełnie nic poza wylosowaniem pojedynczego symbolu, który również może być bezużyteczny, a musimy go zagrać od razu.
Usunięcie tego obowiązku pozwoliłoby nam choć cokolwiek zaplanować na przyszłe tury, czy rundy. Ale nie rozwiązałoby całościowo kwestii frustrujących tur z pustymi przelotami i braku możliwości jakiegoś planowania.
Jest to tym bardziej dotkliwe, że część punktowań z ramki + kafelka zleceń zaliczy się nam dopiero po spełnieniu tych podstawowych. Możemy więc wspaniale spełnić większość wymagań, ale przy braku jednej literki - "𝑟𝑒𝑎𝑛𝑖𝑚𝑎𝑐𝑗𝑎 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑚𝑜ż𝑒".

- 𝘁𝗲𝗺𝗮𝘁 - to już moje zupełnie subiektywne spojrzenie, ale temat i wygląd 𝗣𝗿𝗶𝗻𝘁𝗶𝗻𝗴 𝗣𝗿𝗲𝘀𝘀 jest dla mnie umiarkowanie atrakcyjny jak na tego rodzaju grę (dużo lepiej sprawdza się w większym Gutenbergu).
Nie zrozumcie mnie źle. Gra jest ładnie i estetycznie wydana. W środku nie ma plastiku, a całość jest w nieprzerośniętym pudełku. Zawsze to doceniam. Jednak całość jest jakby za poważna.
Po prostu układanie zwierzątek, kolorowych krajobrazów, czy rafy koralowej bardziej do mnie przemawia i zachęca przy szybkim tytule na 30-45 minut.
Być może jestem jednak w tym odosobniony - ciekaw jestem jaki jest Wasz pogląd na tę kwestię.

𝗣𝗿𝗶𝗻𝘁𝗶𝗻𝗴 𝗣𝗿𝗲𝘀𝘀 działa poprawnie, a 𝗴łó𝘄𝗻𝗮 𝗺𝗲𝗰𝗵𝗮𝗻𝗶𝗸𝗮 𝘂𝗸ł𝗮𝗱𝗮𝗻𝗸𝗶 𝗽𝗿𝘇𝗲𝘀𝘁𝗿𝘇𝗲𝗻𝗻𝗲𝗷 𝘇𝗮𝗽𝗲𝘄𝗻𝗶𝗮 𝗯𝗮𝗿𝗱𝘇𝗼 𝗽𝗿𝘇𝘆𝗷𝗲𝗺𝗻ą ł𝗮𝗺𝗶𝗴łó𝘄𝗸ę 𝗶 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝗻𝗮𝗷𝗷𝗮ś𝗻𝗶𝗲𝗷𝘀𝘇𝘆𝗺 𝗽𝘂𝗻𝗸𝘁𝗲𝗺 𝗴𝗿𝘆.
Niestety ta mechanika nie została wystarczająco dobrze "obsłużona" przez wszystkie pozostałe.
Przez to gra wydaje się nie dosięgać do poziomu, do którego aspiruje. Może być więc trudno jej się przebić w tym dość zatłoczonym segmencie gier.

[VivoBrezo]

Odnosząc się do tego co napisałeś to:
- podliczanie inicjatywy jest mocno uciążliwe. Na większą liczbę osób jeszcze bardziej już na 2. Można to było rozwiązać torem inicjatywy i byłoby spoko.
- rezta obsługi jest szybka i bezproblemowa. Nawet na większą liczbę osób.
- draftu ramek. To co piszesz miałoby sens, gdyby nie bonusy na koniec gry. Od drugiej rundy już mocno skupiasz się, żeby dobrać taka ramkę która będzie korelowała z dobranym bonusem z pierwszej ramki, lub odwrotnie, patrzysz jaki bonus dostaniesz w tej rundzie i jak to się ma do tego co już masz w poprzedniej ramce.
- zdecydowanie im więcej osób, tym lepiej. Masz większy wybór kart, zaczyna się hejt draft i mocno zaczyna się liczyć inicjatywa.
Na 2 osoby gra jest ok, ale na 4 to bardzo dobry abstrakt.

[kaszkiet]

- draftu ramek. To co piszesz miałoby sens, gdyby nie bonusy na koniec gry. Od drugiej rundy już mocno skupiasz się, żeby dobrać taka ramkę która będzie korelowała z dobranym bonusem z pierwszej ramki, lub odwrotnie, patrzysz jaki bonus dostaniesz w tej rundzie i jak to się ma do tego co już masz w poprzedniej ramce.

Oczywiście, w kolejnych rundach mamy już jakiekolwiek podstawy do wyboru ramek, ale nadal punkty bonusowe to dużo mniejsza składowa końcowego wyniku, niż główna część gry, czyli realizowanie zleceń z ramki+żetonu.

[GRANNA_wydawnictwo]

Drodzy Gracze, Drogie Graczki,
już dziś wieczorem dokładnie o 20:00 rusza oficjalna polska przedsprzedaż gry "Printing Press" w naszym sklepie online https://sklep.granna.pl/

Tymczasem zapraszamy do zapoznania się z pełną wideoinstrukcją do gry, którą wykonała znakomicie Asia z On Table.



Sugerowana cena detaliczna gry to 119 złotych i w tej cenie będzie dostępna w przedsprzedaży.

W ramach przedsprzedaży osoby, które zdecydują się na zakup gry w naszym sklepie online otrzymają:

dwie dodatkowe postaci z dodatkowymi umiejętnościami
darmową dostawę gry kurierem na terenie Polski

Dodatkowo:

punkty w ramach programu lojalnościowego, który od niedawna funkcjonuje w naszym sklepie na kolejne zakupy o równowartości 10% kwoty zakupu.
w każdym pudełku z grą oczywiście znajdują się również dodatkowe zębatki do gry Gutenberg z nowymi akcjami.

Osoby, które zdecydują się na zakup gry w przedsprzedaży w naszym sklepie online otrzymają swój egzemplarz w ciągu kilku dni od zamówienia na długo przed premierą gry i startem sprzedaży detalicznej w sklepach. Liczba egzemplarzy przedsprzedażowych jest ograniczona.

[GRANNA_wydawnictwo]

Drodzy Gracze, Drogie Graczki,
z ogromną radością informujemy, że limitowana polska przedsprzedaż gry "Printing Press" wystartowała naszym sklepie online!

https://sklep.granna.pl/pl/p/PRINTING-PRESS/373



Premiera gry 5 października 2023 podczas targów Spiel'23 w niemieckim Essen.

Sugerowana cena detaliczna gry to 119 złotych i w tej cenie jest ona również dostępna w przedsprzedaży.

W ramach zakupu gry w przedsprzedaży otrzymacie:
dwie dodatkowe postaci z dodatkowymi umiejętnościami
darmową dostawę gry kurierem na terenie Polski

Dodatkowo:
punkty w ramach programu lojalnościowego na kolejne zakupy o równowartości 10% kwoty zakupu.
w każdym pudełku z grą oczywiście znajdują się również dodatkowe zębatki do gry Gutenberg z nowymi akcjami specjalnymi.

Osoby, które zdecydują się na zakup gry w przedsprzedaży w naszym sklepie online otrzymają swój egzemplarz w ciągu kilku dni od zamówienia na długo przed premierą gry i startem sprzedaży detalicznej w sklepach. Liczba egzemplarzy przedsprzedażowych jest ograniczona.

Gra zaprojektowana, zilustrowana i wyprodukowana w Polsce.

[crazygandalf]

Pokusiliśmy się o nagranie rozgrywki i recenzji tytułu. Polecamy Waszej uwadze.
Printing Press

[PanFantomas]

.

[BOLLO]

Dziś przed wami recenzja gry Printing Press od wydawnictwa Granna. Jest to niejako kontynuacja gry którą już doskonale znacie czyli Gutenberg. Tym razem jednak nieco mniej złożona ale fabularnie wpasowująca się do swojego pierwowzoru.

Printing Press został wydany z linii Granna Expert czyli w teorii gra miała być kierowana do bardziej zaawansowanych graczy. Czy tak jest i czy gra cieszy o tym przekonacie się w moim najnowszym filmie na który serdecznie zapraszam.