Kupujesz komponenty czy mechanikę?
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Zauważyłem w wielu ostatnio przewijających się wątkach o cenach tendencję, której nie spodziewałem się po zapalonych graczach: bardzo silne skupienie na liczbie komponentów w stosunku do ceny. Jest conajmniej kilka przykładów. Np. dodatki do Diuny Imperium były powszechnie krytykowane za cenę. Czy naprawdę kupujecie komponenty waszym zdaniem? Czy to nie tendencja kolekcjonerska która ogólnie źle wpływa na branżę?
Gdy tak o tym myślę, to projektant stoi przed wyborem:
- zrobić dodatek który autentycznie pogłębia grę. Pogłębić grę znacznie może stosunkowa prosty zestaw komponentów: talia kart, jakaś plansza i kilka pionów itd. Jeśli głębi jest znacznie więcej niż komponentów, że tak to nazwę, to projektant jeśli wykonuje pracę rzetelnie jest wystawiony na krytykę. Bo playtesty i czas na nie poświecony nie waży nic, nie obija się w pudełku i nie mieści się w woreczku strunowym.
- wtedy może albo spróbować dodatek dopchać CZYMŚ albo niepotrzebnie rozdmuchać fizycznie. Popatrzmy na Ankh, moim zdaniem grę dobrą a na dwie osoby bardzo dobrą. Już kiedyś to pisałem, ale tam w zasadzie kupujemy figurki. Mechanika nowych postaci czy potworów mieści się w linijce tekstu (sic!). Nie odbieram temu naprawdę poważnego nakładu czasu: liczba kombinacji tych wszystkich elementów jest ogromna i trzeba dużego, mądrego mózgu, żeby zrobić to dobrze. Ostatecznie dodatek razem z figurkami/dużą liczbą komponentów będzie miał dużo wyższą cenę, ale wielu osobom takie wydanie będzie się wydawało "adekwatne" do ceny. Tylko że taką grę znacznie trudniej wyciągnąć na stół, a czytelność kuleje.
Czy to wieczne gadanie o "cenie w stosunku do zawartości" gdzie "zawartość" jest rozumiana dosłownie jako ilość tektury/plastiku/drewna nie psuje rynku? Popycha wydawców do suboptymalnych decyzji jeśli ciągle słyszą tylko "tyle hajsu za 50 kart", rozpychania dodatków, a mniejszego skupienia się na porządnym przetestowaniu? Wiem, że na forum są fani gier Splotter'a którzy ewidentnie rozumieją, że kupują mechanikę. Ale spodziewałem się po pasjonatach hobby jednak tak dużego fetyszyzowania plastiku i drewienek.
Wracając do Diuny Imperium, czy cena podstawki czy dodatków szczególnie jest duża do komponentów? Grałem na razie tylko w "Nieśmiertelność" ale obiektywnie tak: można kupić dużo więcej "drewienek" w cenie tego dodatku. Jednak nie uważam, że jest drogi: w kilka tygodni ograłem go więcej niż większość pudełek na mojej półce i wydaje się naprawdę dobrze przetestowany i zbalansowany. W ogóle Diuna jest dla mnie idealnie wydana: nikogo nie pokusiło, żeby zrobić z tego ogromną grę za 300 zł którą rozkłada się zbyt długo.
Więc: kupujesz mechanikę czy komponenty?
Gdy tak o tym myślę, to projektant stoi przed wyborem:
- zrobić dodatek który autentycznie pogłębia grę. Pogłębić grę znacznie może stosunkowa prosty zestaw komponentów: talia kart, jakaś plansza i kilka pionów itd. Jeśli głębi jest znacznie więcej niż komponentów, że tak to nazwę, to projektant jeśli wykonuje pracę rzetelnie jest wystawiony na krytykę. Bo playtesty i czas na nie poświecony nie waży nic, nie obija się w pudełku i nie mieści się w woreczku strunowym.
- wtedy może albo spróbować dodatek dopchać CZYMŚ albo niepotrzebnie rozdmuchać fizycznie. Popatrzmy na Ankh, moim zdaniem grę dobrą a na dwie osoby bardzo dobrą. Już kiedyś to pisałem, ale tam w zasadzie kupujemy figurki. Mechanika nowych postaci czy potworów mieści się w linijce tekstu (sic!). Nie odbieram temu naprawdę poważnego nakładu czasu: liczba kombinacji tych wszystkich elementów jest ogromna i trzeba dużego, mądrego mózgu, żeby zrobić to dobrze. Ostatecznie dodatek razem z figurkami/dużą liczbą komponentów będzie miał dużo wyższą cenę, ale wielu osobom takie wydanie będzie się wydawało "adekwatne" do ceny. Tylko że taką grę znacznie trudniej wyciągnąć na stół, a czytelność kuleje.
Czy to wieczne gadanie o "cenie w stosunku do zawartości" gdzie "zawartość" jest rozumiana dosłownie jako ilość tektury/plastiku/drewna nie psuje rynku? Popycha wydawców do suboptymalnych decyzji jeśli ciągle słyszą tylko "tyle hajsu za 50 kart", rozpychania dodatków, a mniejszego skupienia się na porządnym przetestowaniu? Wiem, że na forum są fani gier Splotter'a którzy ewidentnie rozumieją, że kupują mechanikę. Ale spodziewałem się po pasjonatach hobby jednak tak dużego fetyszyzowania plastiku i drewienek.
Wracając do Diuny Imperium, czy cena podstawki czy dodatków szczególnie jest duża do komponentów? Grałem na razie tylko w "Nieśmiertelność" ale obiektywnie tak: można kupić dużo więcej "drewienek" w cenie tego dodatku. Jednak nie uważam, że jest drogi: w kilka tygodni ograłem go więcej niż większość pudełek na mojej półce i wydaje się naprawdę dobrze przetestowany i zbalansowany. W ogóle Diuna jest dla mnie idealnie wydana: nikogo nie pokusiło, żeby zrobić z tego ogromną grę za 300 zł którą rozkłada się zbyt długo.
Więc: kupujesz mechanikę czy komponenty?
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
- Abizaas
- Posty: 1046
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 615 times
- Been thanked: 757 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Mechanika i regrywalność >>> komponenty, tematyka, wygląd.
Osobiście szukam gier, w które można rozegrać setki partii i nie być znudzonym, a to da się osiągnąć tylko za pomocą odpowiedniej mechaniki (i zazwyczaj wysokiej interakcji). Naturalnie osoby które grają w każdą z gier w kolekcji 3-10 razy a planszówek mają w domu nie w dziesiątkach a setkach, zwracają znacznie większą uwagę na cenę, ilość komponentów czy wygląd.
Osobiście szukam gier, w które można rozegrać setki partii i nie być znudzonym, a to da się osiągnąć tylko za pomocą odpowiedniej mechaniki (i zazwyczaj wysokiej interakcji). Naturalnie osoby które grają w każdą z gier w kolekcji 3-10 razy a planszówek mają w domu nie w dziesiątkach a setkach, zwracają znacznie większą uwagę na cenę, ilość komponentów czy wygląd.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11017
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3379 times
- Been thanked: 3269 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Na tak postawione pytanie odpowiedz moze byc tylko jedna:
TAK, to zalezy
Mialem dyskusje o tym ze znajomym w temacie czy Zombicide jest dobra gra bez figurek
Ogolnie mechanika i komponenty sie uzupelniaja - stad wszelkie deluxyfikajce do gier, ktore poprawiaja nasze wrazenia dotykowe, bo to przeciez tez jest istotny element bycia czlowiekiem
Ale np. mamy casus dodatku do Wiedzmiej Skaly za 60 czy 70 zl, ktory oferuje 2 takie sobie moduly i figurki, ktore nikomu nie sa potrzebne
TAK, to zalezy
Mialem dyskusje o tym ze znajomym w temacie czy Zombicide jest dobra gra bez figurek
Ogolnie mechanika i komponenty sie uzupelniaja - stad wszelkie deluxyfikajce do gier, ktore poprawiaja nasze wrazenia dotykowe, bo to przeciez tez jest istotny element bycia czlowiekiem
Ale np. mamy casus dodatku do Wiedzmiej Skaly za 60 czy 70 zl, ktory oferuje 2 takie sobie moduly i figurki, ktore nikomu nie sa potrzebne
- nidhog
- Posty: 1649
- Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 361 times
- Kontakt:
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Ja odpowiedziałbym: I to i to.
Dlaczego? Chciałbym dodatek, który pogłebi grę ( wniesie nowe ciekawe mechaniki) albo zwiększy regrywalność ( nowe rasy, moduły planszy itd)
I im bardziej to zmienia rozgrywkę, tym więcej jest to warte.
Natomiast problemem jest cena, jaką nieraz sobie życzą twórcy i wydawcy gier a mechanikę w stosunku do zawartości.
Owszem należy przeliczać zawartość przez ilość gry jaką spędzimy, a nie kilogramy jakie odstaniemy.
Niestety z drugiej strony jest żerowanie na fomo/zbieractwu/kolekcjonerstwie.
Czasem są sytuację, że za kilka kart 5 żetonów i jakąś planszetkę liczone jest od razu 90 pln, bo gra popularna.
I to właśnie problem, na który narzekają ludzi pisząc o cenie/zawartość.
Moje zbiórki: Inventions - Szczegóły: tu
Rabaty: TlamaGames - 6%, Regatuljocurilor - 20%
W dniach 5.11 - 19.11 - nie ma mnie w Polsce. Kontakt może być utrudniony.
Rabaty: TlamaGames - 6%, Regatuljocurilor - 20%
W dniach 5.11 - 19.11 - nie ma mnie w Polsce. Kontakt może być utrudniony.
- KurikDeVolay
- Posty: 993
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 998 times
- Been thanked: 434 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Poleję drinka. Pyszna, 18-letnia whisky. Jakie to dobre, jaki bukiet, a ile to lat pracy i cierpliwości wymagało! I podam go z lodem z wody po parówkach. Przecież woda to woda.
Skreślam wiele gier, w których poziom komponentów szoruje po dnie, albo sama rozgrywka mimo plastikowych wodotrysków to zwykły rzut k6. Trzeba znaleźć kompromis. Nie da się inaczej.
Skreślam wiele gier, w których poziom komponentów szoruje po dnie, albo sama rozgrywka mimo plastikowych wodotrysków to zwykły rzut k6. Trzeba znaleźć kompromis. Nie da się inaczej.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11017
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3379 times
- Been thanked: 3269 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
a swoja droga, to przeciez w podstawke tez wrzucono mnostwo czasu na development i rozwoj, wiec dlaczego nagle np. dorzucenie 5 gracza kosztuje 1/2-2/3 ceny podstawowej gry? Pozostaje frakcje mialy mniej developmentu? koponentow 1/4, wkladu w gre 1/4...
Mozna by debatowac
Mozna by debatowac
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Oh oczywiście. Zgadzam się, że jak ktoś już coś robi to ma być porządnie. Tylko, że ten wątek jest bardziej o tym, że to mogą być 3 (dobrej jakości) żetony drewniane i jakaś plansza. Testuje się to tyle samo co jakaś wielką planszę i figurki, więc ten koszt testów się nie zmieni.KurikDeVolay pisze: ↑23 sie 2023, 14:06 Poleję drinka. Pyszna, 18-letnia whisky. Jakie to dobre, jaki bukiet, a ile to lat pracy i cierpliwości wymagało! I podam go z lodem z wody po parówkach. Przecież woda to woda.
Skreślam wiele gier, w których poziom komponentów szoruje po dnie, albo sama rozgrywka mimo plastikowych wodotrysków to zwykły rzut k6. Trzeba znaleźć kompromis. Nie da się inaczej.
Ja nie lubię np miękkich planszetek, szczególnie nie zaokrąglenie ich rogów to już w ogóle dziadostwo. Np w Ankh plansze tekturowe są dopiero w jakichś super super KS edycjach. Tylko, że jestem przekonany, że było to zrobione by wyglądało, że jest "więcej" bo plansze różnią się grafika postaci po lewej i paragrafem tekstu, wszystkie zdolności są symetryczne. Lepiej dla gracza byłoby zrobić uniwersalną plansze z dokładką po lewej, albo jak Khora - z nakładką na wierzch. Ale dodatki wyglądałyby dużo gorzej na zdjęciu przedstawiającym komponenty: tam ma być dużo, ma zajmować pół stołu. A tak byłby małe dokładki na boczek z paragrafem i chą tyle hajsu?
Mimo, że tak naprawdę jest to złe rozwiązanie dla klienta, bo klient ma więcej: pudełek, czasu na rozkładanie, gorszej jakości komponent bazowy (sic!) itd. itd.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
- sliff
- Posty: 933
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 382 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
O widzę wraca, development kosztuje.
Powiem tak bilet do kina kosztuje tyle samo niezależnie czy idzie się na 3 godzinne arcydzieło czy 90 minutową walentynkową szmirę. Nikt nie stoi przed kasą i mówi wie pan ten avatar to sam james cameron kręcił a budżet to 500 baniek więc trzeba będzie 1,5 dopłacić.
Daleki jestem od kupowania na kilogramy, ale jeśli ktoś oczekuje że zapłacę cenę premium to sam produkt musi być premium.
Powiem tak bilet do kina kosztuje tyle samo niezależnie czy idzie się na 3 godzinne arcydzieło czy 90 minutową walentynkową szmirę. Nikt nie stoi przed kasą i mówi wie pan ten avatar to sam james cameron kręcił a budżet to 500 baniek więc trzeba będzie 1,5 dopłacić.
Daleki jestem od kupowania na kilogramy, ale jeśli ktoś oczekuje że zapłacę cenę premium to sam produkt musi być premium.
-
- Posty: 1433
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 95 times
- Been thanked: 320 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
No niby tak ale kupując wojnę o pierścień grę karcianą, można poczuć "pustkę w środku", dawno nie trafiłem na tak przerośnięte pudełko, a do tego te odgrzebane nie wiem skąd grafiki z rozstrzałem stylu, którego dominion by się nie powstydził. No szanujmy się trochę.
-
- Posty: 600
- Rejestracja: 29 lip 2015, 19:26
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 144 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Są gry gdzie chcę więcej tego samego, np. żeby była większa różnorodność losowanych kart (mechanika prawie bez zmian, dodany jakaś niewielka nowość). Są też gry w których brakuję czegoś bardziej rozbudowanego i tam nowa mechanika jest na plus. Są gry gdzie zbytni rozrost mechaniki zaczyna męczyć i wolę grać w samą podstawkę.
Co do jakości wykonania to nie lubię gier gdzie jakiś komponent odstaje od reszty, gra może być premium lub ekonomiczna ale nie mieszana. Wiadomo, że gry premium są droższe więc po co oszczędzić na jakości jednego elementu, który potem będzie się rzucać w oczy.
Co do jakości wykonania to nie lubię gier gdzie jakiś komponent odstaje od reszty, gra może być premium lub ekonomiczna ale nie mieszana. Wiadomo, że gry premium są droższe więc po co oszczędzić na jakości jednego elementu, który potem będzie się rzucać w oczy.
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
No ale właśnie, czemu premium oznacza "plastik/drewno" a nie "świetne efekty kart"? Development jednak nie kosztuje? Wycięcie laserowe konika to akurat najprostsza część całej zabawy w robienie gier. Akurat "długość filmu" to nie jest odpowiednik "ilości komponentów" moim zdaniem. Tu w grach jest oczywisty odpowiednik: cena/minutę zabawy. Ale już jakość kostiumów, ilość scen akcji itd bardziej. To ile pieniędzy włożyłem w sam techniczny aspekt filmu. I nie wiem jak ty, ale ja nie chodzę na film bo wiem, że dużo na niego wydali więc "jest tani jak na cenę" tylko chodzę dla dobrych historii. W tym wręcz efekciarstwo może przeszkadzać, a już na pewno nie jest to prosta korelacja więcej = lepiej. Dobry film = dobra historia. Dobra gra = dobra mechanika.sliff pisze: ↑23 sie 2023, 14:29 O widzę wraca, development kosztuje.
Powiem tak bilet do kina kosztuje tyle samo niezależnie czy idzie się na 3 godzinne arcydzieło czy 90 minutową walentynkową szmirę. Nikt nie stoi przed kasą i mówi wie pan ten avatar to sam james cameron kręcił a budżet to 500 baniek więc trzeba będzie 1,5 dopłacić.
Daleki jestem od kupowania na kilogramy, ale jeśli ktoś oczekuje że zapłacę cenę premium to sam produkt musi być premium.
Pustka w pudełku to akurat objaw tego samego problemu: wydawca chce sprawić wrażenie, że zawartości jest więcej niż jest, bo ludzie kupują komponenty, a nie grę.autopaga pisze: ↑23 sie 2023, 14:35 No niby tak ale kupując wojnę o pierścień grę karcianą, można poczuć "pustkę w środku", dawno nie trafiłem na tak przerośnięte pudełko, a do tego te odgrzebane nie wiem skąd grafiki z rozstrzałem stylu, którego dominion by się nie powstydził. No szanujmy się trochę.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
A teraz serio. Nie kupujesz komponentów ani kartonu, ani nawet plastyku czy drewna. Kupujesz tzw. „User experience”. To jak ta gra będzie Cię bawić. Jednych bawi plastyk, innych drewno, a jeszcze innych banan…SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 13:38 Zauważyłem w wielu ostatnio przewijających się wątkach o cenach tendencję, której nie spodziewałem się po zapalonych graczach: bardzo silne skupienie na liczbie komponentów w stosunku do ceny. Jest conajmniej kilka przykładów. Np. dodatki do Diuny Imperium były powszechnie krytykowane za cenę. Czy naprawdę kupujecie komponenty waszym zdaniem? Czy to nie tendencja kolekcjonerska która ogólnie źle wpływa na branżę?
Widocznie taki jest trend na rynkach światowych i zdanie jakie mamy my w PL jest mało istotne.
Co do tendencji kolekcjonerskiej, to chyba nie. Skoro gry drukowane są w tysiącach egzemplarzy, to po co je kolekcjonować? Jak gra jest dobra, to prawie zawsze będzie wznowienie druku przez tego lub innego wydawcę.
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Chciałem też skorzystać z okazji i powiedzieć, że uwielbiam twoje podejście, twoją małą kolekcję i jesteś dla mnie wzorem i światełkiem na tym forum. Wydajesz się kochać gry, a nie przedmioty. Nie spodziewam się po tobie złości, że właśnie wydano nową edycję gry i "musisz teraz wymieniać" itd.Abizaas pisze: ↑23 sie 2023, 13:50 Mechanika i regrywalność >>> komponenty, tematyka, wygląd.
Osobiście szukam gier, w które można rozegrać setki partii i nie być znudzonym, a to da się osiągnąć tylko za pomocą odpowiedniej mechaniki (i zazwyczaj wysokiej interakcji). Naturalnie osoby które grają w każdą z gier w kolekcji 3-10 razy a planszówek mają w domu nie w dziesiątkach a setkach, zwracają znacznie większą uwagę na cenę, ilość komponentów czy wygląd.
Wydaje mi się, że podejście typu "chciałem kupić, ale okazało się, że kosztuje x i to skok na kasę" pojawia się dopiero gdy celuje się w naprawdę ogromną kolekcję. Gdy gry kupujesz sporadycznie bo je pokochałeś nagle wszystko staje się prostsze. 300 czy 370 nie robi takiej różnicy bo minut będzie przy tym pełno. Dlatego On Mars to jedna z moich najtańszych gier.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
- MichalStajszczak
- Posty: 9472
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Nawet jak ktoś uważa, że kupuje mechanikę, to w rezultacie i tak płaci za komponenty
- Ardel12
- Posty: 3362
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2026 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Może nie rozumiem postawionego pytania względem opisu SetkiofRaptors, bo wynika dla mnie, że ludzie narzekają, że muszą płacić spore sumy za zestaw kilku kart + żeton. A nie, że mechanicznie dodatek nie dowozi. Co dla mnie jest sensowne. Dlaczego mam płacić 1/3 ceny za 1/6 albo i mniej elementów w dodatku? Cena powinna być adekwatna do zawartości fizycznej.
Nie kupuję gadki o testach, bo są one adekwatne do zawartości i daleko im często w ilości do tych z podstawki.
Nie kupuję gadki o testach, bo są one adekwatne do zawartości i daleko im często w ilości do tych z podstawki.
Tego w ogóle nie łapię. Kto im każe wydawać dodatek w cenie 100zł i by wyglądało, że warto to dowalać komponenty premium? Nie mogą obniżyć ceny by była odpowiednia? Czemu jak wydawca słyszy "tyle hajsu za 50 kart" to nie zmniejsza ceny, tylko dorzuca śmieci? A to wiadome, bo chce zarobić jak najwięcej, WOW. A, że teraz na fali jest wszystko wydane na super ekstra pro, to można korzystać.SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 13:38 Czy to wieczne gadanie o "cenie w stosunku do zawartości" gdzie "zawartość" jest rozumiana dosłownie jako ilość tektury/plastiku/drewna nie psuje rynku? Popycha wydawców do suboptymalnych decyzji jeśli ciągle słyszą tylko "tyle hajsu za 50 kart", rozpychania dodatków, a mniejszego skupienia się na porządnym przetestowaniu? Wiem, że na forum są fani gier Splotter'a którzy ewidentnie rozumieją, że kupują mechanikę. Ale spodziewałem się po pasjonatach hobby jednak tak dużego fetyszyzowania plastiku i drewienek.
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
A w ogóle się nie spodziewałem, bo kojarzę, że lubisz Splotter'y a tam chyba nie masz wątpliwości, że nie płacisz za komponenty premium, tylko za mechanikę (sam nie grałem ale widziałem )
Rozumiem też, że są przykłady skrajne - jak ktoś podał dodatek z 5 graczem za chore pieniądze itd. Ale właśnie z Diuną Imperium najbardziej mnie to uderzyło. Mam wrażenie, że to dziwne, że w takim miejscu wielu graczy skupia się na stosunku ceny do wagi komponentów a nie jakiegoś ogólnego stosunku mechaniki do ceny do wykonania.
Ostatecznie widać na forum, że gracze doceniają mechaniki, o mechanikach rozmawiają i mechaniki sprawiają, że chcą grać w grę. Ale gdy mowa jest o cenach to się to zmienia i przeliczają wagę na cenę.
Dodatkowo to nieprawda, że premium komponenty = lepsze doświadczenie. Z mojego doświadczenia najczęściej jest odwrotnie. Gołym okiem widać jak gra jest przeprodukowana albo ma nieproporcjonalne pudełko itd. Moim zdaniem to dlatego, że:
- ludzie chcą dużo w pudełku. Trzeba więc albo je dopchać bez myśli o użyteczności i user experience albo zwiększyć nieproporcjonalnie pudełko, żeby w sklepie wyglądało porządnie. Na to wszystko marudzą doświadczeni gracze z małą ilością miejsca na półkach itd.
- cały process tworzenia gry jeszcze przed produkcją to duża, duża część ceny, którą ciężko w nieskończoność przenosić na kupującego. W związku z tym próbuje się odbić na produkcji, bo wyciąć konika z drewna jest już trywialne. Gra za 150 i za 300 może mieć ten sam koszt developmentu. Każdy kolejny komponent pozwala zwiększyć sobie nieco zarobek na niej, bo zmieniasz się w pośrednika między fabryką plastiku a graczem.
To powoduje stopniowe puchnięcie gier - zwiększają się pudełka, zwiększa się setup, zwiększa się cena.
To jest negatywne zjawisko. Na to wszystko gracze marudzą w co drugim wątku na forum. Ale jednak, gdy ktoś wydaje coś racjonalnej wielkości, co siłą rzeczy odsłoni trochę z tych bazowych kosztów to jest zniesmaczenie.
Mam nadzieję, że to lepiej tłumaczy o co mi chodzi. Nie twierdzę, że nigdy nie ma problemów w drugą stronę, przesadzonych cen. Ale tu odpowiedź jest jedna i prosta: nie kupować.
O! no właśnie o to dokładnie mi chodzi Skąd to przekonanie? Bo ja mam wręcz odwrotnie, chcę mięska, a niekoniecznie musi tam coś być fizycznie fajnego. Ja nie kupuje tak naprawdę pionków i planszy przecież, autentycznie tak mi się wydaje. Musi być estetyczne, pasujące do reszty, jakościowe itd. Ja też nie wiem, jakie macie doświadczenie z testami - pewnie wiele osób na forum większe niż ja, bo ja mam szczątkowe. Ale np. takie dodatki do Root'a, sam Cole mówił, że nie zrobią więcej frakcji bo to po prostu jest MAKABRA do testowania przez liczbę kombinacji. Testując dodatek owszem, odchodzi Ci wstępny development podstawki, ale w praktyce testujesz podstawę i dodatek i jak się ze sobą spinają i splatają. Na pewno nie robisz tego z biodra, tylko masz kilka odrzuconych pomysłów. Myślicie, że nie płacicie za odrzucone pomysły ?
Rozumiem też, że są przykłady skrajne - jak ktoś podał dodatek z 5 graczem za chore pieniądze itd. Ale właśnie z Diuną Imperium najbardziej mnie to uderzyło. Mam wrażenie, że to dziwne, że w takim miejscu wielu graczy skupia się na stosunku ceny do wagi komponentów a nie jakiegoś ogólnego stosunku mechaniki do ceny do wykonania.
Ostatecznie widać na forum, że gracze doceniają mechaniki, o mechanikach rozmawiają i mechaniki sprawiają, że chcą grać w grę. Ale gdy mowa jest o cenach to się to zmienia i przeliczają wagę na cenę.
Dodatkowo to nieprawda, że premium komponenty = lepsze doświadczenie. Z mojego doświadczenia najczęściej jest odwrotnie. Gołym okiem widać jak gra jest przeprodukowana albo ma nieproporcjonalne pudełko itd. Moim zdaniem to dlatego, że:
- ludzie chcą dużo w pudełku. Trzeba więc albo je dopchać bez myśli o użyteczności i user experience albo zwiększyć nieproporcjonalnie pudełko, żeby w sklepie wyglądało porządnie. Na to wszystko marudzą doświadczeni gracze z małą ilością miejsca na półkach itd.
- cały process tworzenia gry jeszcze przed produkcją to duża, duża część ceny, którą ciężko w nieskończoność przenosić na kupującego. W związku z tym próbuje się odbić na produkcji, bo wyciąć konika z drewna jest już trywialne. Gra za 150 i za 300 może mieć ten sam koszt developmentu. Każdy kolejny komponent pozwala zwiększyć sobie nieco zarobek na niej, bo zmieniasz się w pośrednika między fabryką plastiku a graczem.
To powoduje stopniowe puchnięcie gier - zwiększają się pudełka, zwiększa się setup, zwiększa się cena.
To jest negatywne zjawisko. Na to wszystko gracze marudzą w co drugim wątku na forum. Ale jednak, gdy ktoś wydaje coś racjonalnej wielkości, co siłą rzeczy odsłoni trochę z tych bazowych kosztów to jest zniesmaczenie.
Mam nadzieję, że to lepiej tłumaczy o co mi chodzi. Nie twierdzę, że nigdy nie ma problemów w drugą stronę, przesadzonych cen. Ale tu odpowiedź jest jedna i prosta: nie kupować.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1227 times
- Been thanked: 1437 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
A nie za markę, jak z Apple itp ?SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 A w ogóle się nie spodziewałem, bo kojarzę, że lubisz Splotter'y a tam chyba nie masz wątpliwości, że nie płacisz za komponenty premium, tylko za mechanikę (sam nie grałem ale widziałem )
Bo nie chce nic mówić, ale są gry które też mają b. dobrą mechanikę a tyle nie kosztują.
Sam zresztą o tym piszesz w drugim myślniku o przenoszeniu kosztów tworzenia gry na kupującego.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- SetkiofRaptors
- Posty: 460
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 377 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Pewnie że marka – wydali dużo dobrych niszowych tytułów i mają swój typ klienta. Ale to trochę obojętne, bo ta marka wynika właśnie z mechanik. Nie istnieje opcja by wydawać chłam, mieć słabą produkcję, a mimo to mieć markę.Cyel pisze: ↑23 sie 2023, 17:45A nie za markę, jak z Apple itp ?SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 A w ogóle się nie spodziewałem, bo kojarzę, że lubisz Splotter'y a tam chyba nie masz wątpliwości, że nie płacisz za komponenty premium, tylko za mechanikę (sam nie grałem ale widziałem )
Bo nie chce nic mówić, ale są gry które też mają b. dobrą mechanikę a tyle nie kosztują.
Sam zresztą o tym piszesz w drugim myślniku o przenoszeniu kosztów tworzenia gry na kupującego.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
- Ardel12
- Posty: 3362
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2026 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
O LOL. Już trochę mnie męczy wkładanie mi w usta słów: Lubisz Splottera, więc podoba Ci się to gówniane wykonanie.SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 A w ogóle się nie spodziewałem, bo kojarzę, że lubisz Splotter'y a tam chyba nie masz wątpliwości, że nie płacisz za komponenty premium, tylko za mechanikę (sam nie grałem ale widziałem )
Sprostuję: NIE, nie podoba mi się w Splotterach wygląd(FCM i TGZ spoko). Nie podoba mi się, że są niefunkcjonalne i wyglądają jak prototyp z garażu(Indonesie, toż to szrot). Nie podoba mi się, że wydając x reedycji/dodruków nie potrafią barany naprawić banalnych błędów jakie wprowadzili(vide samolot w FCM, debilny pomysł z woreczkami w R&B). Ceny Splottera, do których pewnie się odwołujesz to jednak ceny z drugiej ręki tytułów, których na rynku nie ma. FCM od Portalu da(ło) się kupić poniżej 200zł nawet. TGZ 350zł, HC 300zł.
Dlaczego mam płacić za jedno bez drugiego. Ja chcę doskonałą mechanikę w pięknym wykonaniu(Lacerda w sumie jest blisko, tylko ceny sufitowe).
A jakbyś chciał to liczyć? Jak wartość mechaniczną przełożyć na pieniądze? Rozumiem, że dodatki, które są słabe mechanicznie lub wręcz psują grę powinny być w takim razie dorzucane do paczek chipsów(vide Atlantydzi do O:NI).SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 Ostatecznie widać na forum, że gracze doceniają mechaniki, o mechanikach rozmawiają i mechaniki sprawiają, że chcą grać w grę. Ale gdy mowa jest o cenach to się to zmienia i przeliczają wagę na cenę.
W pełni się zgadzam. Spuchnięte pudełka to ogromny problem.SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 - ludzie chcą dużo w pudełku. Trzeba więc albo je dopchać bez myśli o użyteczności i user experience albo zwiększyć nieproporcjonalnie pudełko, żeby w sklepie wyglądało porządnie. Na to wszystko marudzą doświadczeni gracze z małą ilością miejsca na półkach itd.
Sumarycznie powiedziałbym, że kupujący oceniają PRODUKT, na który składa się mechanika i wykonanie. Jak wypadkowa cena tego połączenia jest akceptowalna, to ją kupujemy. Nie da się tego oddzielić. Głosujemy portfelami jak zwykle
- sliff
- Posty: 933
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 326 times
- Been thanked: 382 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
No w sumie to dokładnie to kupujesz. Mechanikę możesz mieć właściwie za darmo w łatwo dostępnej instrukcji. Resztę możesz sobie dorysować na szybko mazakiem i kilkoma guzikami.SetkiofRaptors pisze: ↑23 sie 2023, 17:37 Ja nie kupuje tak naprawdę pionków i planszy przecież, autentycznie tak mi się wydaje.
Za tym że generalnie jednak kupujemy komponenty świadczy też komicznie niska popularność gier Print'and'Play. Czy też fakt że liczba osób która byłaby skłonnna zapłacić 600+ złotych za skrypt to exela jest bliska 0, jednocześnie KS'owe wydmuszki z toną plastiku mają się w najlepsze.
Dużą cześć wartości budujemy przez porównanie z innymi podobnymi rzeczami i jeśli mamy na rynku kilka gier które dają nam powiedzmy jakoś tam podobne wrażenia i podobne, dajmy typowe euro w mielenie surowców, to jeżeli zawartość jest zauważalnie mniejsza ( no bo umówmy się nikt nie mówi tutaj że gra A jest lepsza od B bo w A jest o 5 kart więcej) a jednocześnie cena wyższa to taka gra odstaje na minus.
I niby można mówić że taka gra nadrabia mechaniką, tylko moim zdaniem rzadko kiedy jest to prawda, bo po pierwsze i tak rozmawiamy o już przesianych przez gęste sito grach gdzie każda jest bardzo dobra, a po drugi ezaryzykowałbym że tak z 90% gier można podsumować jako inną grę z pewnym twistem. A ew 'lepszość' sprowadza się to bardzo subiektywnej preferencji który dla nas aktualnie wydaje się ciekawszy.
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Oczywiście, że komponenty.
Od kupowania mechaniki mam podręczniki do sesji RPG/gier bitewnych.
W grze planszowej jednak potrzebuję czegoś, co będę trzymał w ręce lub będzie leżało na stole.
Jak już ktoś wspomniał, gdyby chcieć kupować mechanikę gry i pomysł, to są od tego wersje Print and Play.
I tak, zwracam uwagę na to, co jest w pudełku oraz ile wydawca za to chce. Nie przeliczam "o tu mam 10 drewienek, 5 kostek i 20 kart" za 100 zł, a w drugim pudełku jedną kostkę mniej za 120 zł. Z drugiej strony, jak widzę wysoką moim zdaniem cenę i słyszę, że w pudełku jest instrukcja i kostka, to szukam czegoś innego.
Rozumiem też, że w gronie fanów gier planszowych są też poszukiwacze mechanik i idealnej rozgrywki po 100+ partiach. I jasne, dla Was też powinny znaleźć się gry na rynku.
Jednak trzeba zauważyć, że coraz bardziej wydawcy celują w "niedzielnego gracza" jako klienta na swój produkt, a ten raczej będzie patrzył przynajmniej również na komponenty.
- Ayaram
- Posty: 1556
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 587 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Wybieram gry ze względu na mechanikę, ale ja jestem skłonny wydać więcej na grę z bajerami.
Z tą mechaniką jest problem taki, że komponenty widać przed zakupem i od razu czuć warto/nie warto. W brzydką drogą grę po 5 latach i 100 partiach mogę stwierdzić, że to najlepiej wydana kasa w planszówkach, ale najpierw to trzeba kupić.
No i oczywiście, że działamy oczami i dużo rzeczy oceniamy nie do końca świadomie. Tak jak posiłek na mniejszym talerzu wydaje na większy, tak garść w kart w ogromnym pudełku podkreśla to jak mało jest w środku.
Najlepiej to widać przy LCGach:
- otwieram małe pudełko z 60 kartami - i spoko.
- otwieram duże pudłko (które dobrze wiem, że pod kątem zawartości wychodzą dużo lepiej cenowo, jest na nie większy hype itp. itd.) i wyciągam z tego wielkiego pudła 2 paczki kart to jest takie... meh
Z tą mechaniką jest problem taki, że komponenty widać przed zakupem i od razu czuć warto/nie warto. W brzydką drogą grę po 5 latach i 100 partiach mogę stwierdzić, że to najlepiej wydana kasa w planszówkach, ale najpierw to trzeba kupić.
No i oczywiście, że działamy oczami i dużo rzeczy oceniamy nie do końca świadomie. Tak jak posiłek na mniejszym talerzu wydaje na większy, tak garść w kart w ogromnym pudełku podkreśla to jak mało jest w środku.
Najlepiej to widać przy LCGach:
- otwieram małe pudełko z 60 kartami - i spoko.
- otwieram duże pudłko (które dobrze wiem, że pod kątem zawartości wychodzą dużo lepiej cenowo, jest na nie większy hype itp. itd.) i wyciągam z tego wielkiego pudła 2 paczki kart to jest takie... meh
- Seraphic_Seal
- Posty: 874
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 294 times
- Been thanked: 207 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
W tych wątkach często pada bardzo trafne stwierdzenie, że trzeba znaleźć złoty środek:
-super mechanika ale paskudnie wydane komponenty - większość po to nie sięgnie
-mechaniczny gniot ale pięknie wydany - może parę razy wyjdzie na stół, a potem będzie się wieki kurzył
Ale cenę jak dla mnie powinna przede wszystkim dyktować fizyczna zawartość, a nie mechanika (którą też oczywiście można w cenie uwzględnić, ale delikatniej). Bo to nie jest jak, nie wiem, namalowany jednostkowo obraz, gdzie kupując go trzeba opłacić całą działalność twórczą autora. To jest bardziej jak z książkami, gdzie zapłata dla pisarza jest jakimś śmiesznym ułamkiem ceny całej książki, ale powielona wielokrotnie przez wielkość nakładu daje mu zarobek.
-super mechanika ale paskudnie wydane komponenty - większość po to nie sięgnie
-mechaniczny gniot ale pięknie wydany - może parę razy wyjdzie na stół, a potem będzie się wieki kurzył
Ale cenę jak dla mnie powinna przede wszystkim dyktować fizyczna zawartość, a nie mechanika (którą też oczywiście można w cenie uwzględnić, ale delikatniej). Bo to nie jest jak, nie wiem, namalowany jednostkowo obraz, gdzie kupując go trzeba opłacić całą działalność twórczą autora. To jest bardziej jak z książkami, gdzie zapłata dla pisarza jest jakimś śmiesznym ułamkiem ceny całej książki, ale powielona wielokrotnie przez wielkość nakładu daje mu zarobek.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Mortinista
- Posty: 362
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 158 times
Re: Kupujesz komponenty czy mechanikę?
Do Mechaniki i Wyglądu dorzucił bym Klimat i Cenę.
Nie znam gry, która miałaby to wszystko.
Nie znam gry, która miałaby to wszystko.