Wyspa kotów/The Isle of Cats (Frank West)

[Julka182]

Marzę o przekroczeniu 100pkt. ale ciężko bo mało zagrywanych jest wspólnych lekcji, gracze wolą je odrzucać niż płacić ryby za te karty.. Zauważyłam, że nie można iść w 1 rzecz np. tylko budowanie dużej rodziny, trzeba zbalansować cele.

A jak rozkładacie koty to zaczynacie wypełniać pokład stopniowo np. od lewej i górę i dół czy staracie się tak układać koty by stykały się z krawędziami statku a dopiero potem wypełniacie środek?

[rand]

Dopiero 3 rozgrywki za mną, ale w tej trzeciej udało mi się 103 punkty zrobić i wygrać z niezłą przewagą (77-77-25). Wydaje mi się że potrzeba po prostu trochę szczęścia, choćbyś planował nie wiem jak, jeśli karty czy koty nie podejdą pod koniec gry to nic z tego nie będzie... Ja staram się mocno rozprzestrzeniać na planszy i nie zapełniać niepotrzebnie jakiś małych dziurek. Lepiej zrobić wszystko oprócz pokładu niż zapełnić 3 kabiny.

[kuki25]

No bez zagranych wspólnych lekcji to super wynikiem są wszystkie wyniki przekraczające 80 punktów, ale pewnie się da i przekroczyć magiczne 100 pkt tylko trzeba też trochę szczęścia, dobrze układać, tworzyć fajne rodziny i punktować za lekcje prywatne.

W mojej ocenie rozkładnie kotów sporo zależy od początkowej ręki, jeśli mamy na ręce kartę "ułóż kota w dowolnym miejscu" to spokojnie możemy układać od lewej i prawej strony (bardzo to ułatwia układanie i masz podwojoną dowolność ruchów na całą grę). Rozpoczynanie od środka planszy uważam za najbardziej komplikujące grę. Jeśli nie masz tej karty w takim razie najlepiej rozpocząć od jakiejś krawędzi gdzie przy okazji zakryjesz pierwszym ruchem mapę skarbu. W rodziny na dwóch graczy wydaje mi się że trzeba iść w minimum 3-4 (wiele płytek kotów może nie wyjść z worka), a w grze na więcej graczy w 2-3 (większość kotów wychodzi z worka można lepiej planować).

[Julka182]

Spoiler:

W mojej ocenie rozkładnie kotów sporo zależy od początkowej ręki, jeśli mamy na ręce kartę "ułóż kota w dowolnym miejscu" to spokojnie możemy układać od lewej i prawej strony (bardzo to ułatwia układanie i masz podwojoną dowolność ruchów na całą grę). Rozpoczynanie od środka planszy uważam za najbardziej komplikujące grę. Jeśli nie masz tej karty w takim razie najlepiej rozpocząć od jakiejś krawędzi gdzie przy okazji zakryjesz pierwszym ruchem mapę skarbu. W rodziny na dwóch graczy wydaje mi się że trzeba iść w minimum 3-4 (wiele płytek kotów może nie wyjść z worka), a w grze na więcej graczy w 2-3 (większość kotów wychodzi z worka można lepiej planować).

Bardziej chodziło mi o to czy zapełniasz planszę np zaczynajac od lewej to robisz to od góry do dołu i starasz się by nie było dziur w środku czy jednak zapelniasz statek skupiając się na wypełnieniu statku najpierw krawędziami dookoła a dopiero potem wypełniasz środek ?

[dave20_]

Spoiler:

W mojej ocenie rozkładnie kotów sporo zależy od początkowej ręki, jeśli mamy na ręce kartę "ułóż kota w dowolnym miejscu" to spokojnie możemy układać od lewej i prawej strony (bardzo to ułatwia układanie i masz podwojoną dowolność ruchów na całą grę). Rozpoczynanie od środka planszy uważam za najbardziej komplikujące grę. Jeśli nie masz tej karty w takim razie najlepiej rozpocząć od jakiejś krawędzi gdzie przy okazji zakryjesz pierwszym ruchem mapę skarbu. W rodziny na dwóch graczy wydaje mi się że trzeba iść w minimum 3-4 (wiele płytek kotów może nie wyjść z worka), a w grze na więcej graczy w 2-3 (większość kotów wychodzi z worka można lepiej planować).

Bardziej chodziło mi o to czy zapełniasz planszę np zaczynajac od lewej to robisz to od góry do dołu i starasz się by nie było dziur w środku czy jednak zapelniasz statek skupiając się na wypełnieniu statku najpierw krawędziami dookoła a dopiero potem wypełniasz środek ?

Ja mam taktykę zależna od tego jakie karty dostanę . Zapełniam statek zaczynając od środka, od lewej / prawej krawędzi.

Ostatnia rozgrywkę zacząłem od lewej i nie udało mi się zakryć coś około 8 pól - ale też miałem fajna kartę, te która pozwala Ci na dobranie 4 kafelków z worka i położenie gdzie chcesz

[kurdzio]

ale też miałem fajna kartę, te która pozwala Ci na dobranie 4 kafelków z worka i położenie gdzie chcesz

Nie mam teraz gry przed sobą, ale czy ta karta nie mówi żeby dołożyć kafelki po dowolnych stronach wyspy a nie do swojej łodzi?

[mementomoris]

ale też miałem fajna kartę, te która pozwala Ci na dobranie 4 kafelków z worka i położenie gdzie chcesz

Nie mam teraz gry przed sobą, ale czy ta karta nie mówi żeby dołożyć kafelki po dowolnych stronach wyspy a nie do swojej łodzi?

Potwierdzam, że jest karta, która pozwala dociągnąć z worka cztery koty i dołożyć do "rynku", rozkładając je po dowolnych stronach wyspy. Karty z gratisowymi czterema kotami nie kojarzę - tak po prawdzie taka karta byłaby zbyt mocna, żeby nie zniszczyć całkowicie balansu gry.

[Julka182]

ale też miałem fajna kartę, te która pozwala Ci na dobranie 4 kafelków z worka i położenie gdzie chcesz

Nie mam teraz gry przed sobą, ale czy ta karta nie mówi żeby dołożyć kafelki po dowolnych stronach wyspy a nie do swojej łodzi?

Dokładnie, dokładasz je na rynek a nie na swoją łódź.

Pomocna może być tez karta mówiąca o tym, ze następnym kafelek kładziesz w dowolnym miejscu w swojej łodzi i wtedy zaczynam kłaść kafelki po przeciległej stronie tak by finalnie spotkać się na środku

[kuki25]

Tak staram się zapełniać od góry do dołu (lub odwrotnie) kolumnami jeśli mogę, a jak nie to w drugiej kolejności staram się iść krawędziami - wszystko zależy jakie są koty do wyboru. Zapełnianie brzegami według mnie ma swoje plusy, jednak tym sposobem w mojej ocenie trochę sobie utrudnisz układanie i będziesz mieć mniej możliwości na poprawne dopasowanie kotów, koty jednak mają bardziej nieregularne kształty od krawędzi (większa szansa na więcej luk), ale widzę w tym pomyśle plusy - raz tak grałem i bez problemu wtedy zapełniłem 5 skrajnych kabin, oprócz dwóch środkowych. Chociaż w mojej ocenie i tak jest to lepsze wyjście niż zaczynanie od środka wtedy dopiero masz utrudnione dopasowanie kotów na krawędziach i zamykanie kabin masz utrudnione, chociaż obstawiam że nowy dodatek bestiami będzie już takiej taktyki wymagać jeśli będziemy grać na bestie.

[Julka182]

A wiadomo coś czy dodatek z bestiami wyjdzie w wersji pl?

[eveni]

Mam pytanie do osób posiadających dodatek - da się jakoś odróżnić kafelki kotów z dodatku? Jakiś czas temu wszystko rozpakowałam i wrzuciłam do jednego pudełka, teraz chce zagrać na dwie osoby i nie wiem które koty odłożyć

[kuki25]

A wiadomo coś czy dodatek z bestiami wyjdzie w wersji pl?

To już wydawcy trzeba się dopytać zobaczymy jak się przyjemnie dodatek, rozsyłany z kickstartera dopiero ma być teraz na przełomie luty/marzec tego roku ale gra myślę że się przyjęła to i dodatek też pewnie wydadzą w PL Lucky Duck Game, ale nie wiem kiedy

Co do kotów z dodatku to ja bym na siłę nie szukał kształtów z dodatku, tylko wyciągnął losowo 40 kotów, po 8 z każdego koloru i 10 rzadkich skarbów na mniejszą ilość graczy (chociaż w sumie czy trzeba, autor gry uważa że te koty i skarby mogą zostać w worku). A kształty są pokazane na stronie kickstartera

[PanFantomas]

.

[Arachion]

Rozpocząłem wątek instrukcją - kontynuuje z dodatkiem.

Polska instrukcja do dodatku:
https://drive.google.com/file/d/1Cr4TyO ... sp=sharing

ktoś wspierał?

[Stare Kości]

Zrecenzowaliśmy ostatnio Wyspę Kotów z większością dodatków. Może komuś się przyda:

Dzień dobry!
A może bardziej "Miau!"? W końcu będziemy rozmawiać o Wyspie Kotów wraz z dodatkami: Wszystkie łapy na pokład, Kociaki i Bestie, Pakiet z Kickstartera 1 oraz Boat Pack. Chyba nie musimy pisać, kto był pomysłodawcą tego odcinka...? Dyskusja nie jest krótka, ale mamy nadzieję, że będzie pomocna w dokonaniu wyboru. Płynąć na "Wyspę" czy nie płynąć...? Oto jest pytanie.

025: Wyspa Kotów + dodatki - Czyli ratujemy koty i oswajamy bestie na Spotify

025: Wyspa Kotów + dodatki - Czyli ratujemy koty i oswajamy bestie na YouTube[/color]

[Irka]

Długo omijałam tę grę, bo wydawała mi się zbyt prosta i szybka na porządny planszówkowy wieczór. A także w stosunku do ceny.
W końcu zagraliśmy u rodziny mieszkającej z tym oto kotem i okazała się całkiem angażująca i satysfakcjonująca, więc myślę, że warto spróbować.

Pytanie do osób, które ją polubiły 1-2 lata temu: jakie są odczucia po większej liczbie partii, czy nadal jest ciekawie?

[kurdzio]

Pytanie do osób, które ją polubiły 1-2 lata temu: jakie są odczucia po większej liczbie partii, czy nadal jest ciekawie?

Zagraliśmy 10 razy w 2 osoby, ale nie jest to najlepszy skład - karty lekcji wspólnych tracą trochę na wartości bo są bardzo sytuacyjne i przynajmniej w naszych partiach raczej ich nie graliśmy. Draft pozwala co nieco zaplanować, jednak myślę że jest ciekawszy przy 3-4 graczach (ale przez to bardziej losowy). Układanka jest przyjemna, można ją także rozbudować dodatkami. Uogólniając - solidna pozycja, u nas jednak nie przetrwała próby czasu, zamieniliśmy ją na Niezbadaną Planetę.

[Montesque]

Pytanie do osób, które ją polubiły 1-2 lata temu: jakie są odczucia po większej liczbie partii, czy nadal jest ciekawie?

Rozegrałem między 50 a 100 partii, w różnych składach, głównie dwuosobowych. Gra skaluje się bardzo dobrze i nie, nie jest prymitywnie łatwa. To moje ulubione polyomino i jeden z niewielu abstraktów, jaki utrzymał się w kolekcji (wypadł np. Azul, Sagrada czy Calico).

Bardzo lubię w Wyspie Kotów mechanikę draftu i mimo sporej losowości w kartach i kaflach kotów - fakt, że ta losowość nie wpływa zbyt mocno na końcowy rezultat (im więcej graczy, tym mniej przypadku). Bardzo polecam asymetryczne łodzie oraz bestie, oba te dodatki zwiększają regrywalność.

Tytuł rodzinny, średniej ciężkości i w swojej kategorii, obok Brzdęka, ma u mnie pewne miejsce na półce.