Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
OeL to Le Havre na sterydach. Nie kupuj .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
Ora jest fajna ale nie na dwie osoby. Tutaj jest duża różnorodność przetwarzania produktów i to mi się pdoobało. Mi się bardzo dobrze grało ale ja lubię Uwe , nie ma jakiegoś dużego problemu z wykarmianiem, takie przyjemne Setlersy na planszy
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
To się nazywa krótko, zwięźle i na temat (w dodatku bardzo obrazowo )
Jako, że w kwestiach planszówkowych moje zaufanie do Ciebie jest bezgraniczne, więc zaoszczędziłem dzięki Tobie trochę biletów Narodowego Banku Polskiego, które to chyba lepiej spożytkuję, jeśli przeznaczę na wspólnego browara, gdy uda mi się kiedyś zawitać do Lublina
Dzięki!
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
Wg mnie warto spróbować. Cena jest teraz w promocji zacna a gra oferuje sporo.
Ja także nie mogłem przebrnąć przez instrukcje, trochę się postulowałem youtube aż w końcu zrozumiałem zasady. Grało się mi wyśmienicie a dodam że to była pierwsza moja trudna gra. Niestety nie wiedzieć dlaczego sprzedałem. Teraz znów kupię.
Ja także nie mogłem przebrnąć przez instrukcje, trochę się postulowałem youtube aż w końcu zrozumiałem zasady. Grało się mi wyśmienicie a dodam że to była pierwsza moja trudna gra. Niestety nie wiedzieć dlaczego sprzedałem. Teraz znów kupię.
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
Sam teraz sprzedałem swoją kopię bo stwierdziłem, że jeden Rosenberg na półce wystarczy . OeL to fajna giera, konwersja zasobów z łamigłówką przestrzenną i fajną interakcją, ale jak DarkSide odbił się od instrukcji Le Havre i generalnie nie lubi gier Uwe, to raczej szkoda czasu (gra jest jak najbardziej godna polecenia, ale akurat nie tej konkretnej osobie ).
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg
Zgadzam się w 100%. Jak z LeHavrem nie pykło to tutaj będzie tylko gorzej. Do tego instrukcja do OeL to porażka. Wariant wariant wariantem pogania Np. wariant 2 osobowy wariantu francuskiego w wariancie długim.warlock pisze: ↑08 sty 2019, 10:11 Sam teraz sprzedałem swoją kopię bo stwierdziłem, że jeden Rosenberg na półce wystarczy . OeL to fajna giera, konwersja zasobów z łamigłówką przestrzenną i fajną interakcją, ale jak DarkSide odbił się od instrukcji Le Havre i generalnie nie lubi gier Uwe, to raczej szkoda czasu (gra jest jak najbardziej godna polecenia, ale akurat nie tej konkretnej osobie ).
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Mam prośbę czy ktoś mógłby podesłać mi skan "Indeksu wszystkich budynków i osad"?
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Odkopię. Jako że domowo uważamy Uwe za najlepszego/ulubionego twórcę, to kupiliśmy i zagraliśmy z żoną pierwszą partię. Wiadomo, we mgle, jak na ogrom opcji, jakie ta gra wydaje się dawać. Od razu są jednak pewne wnioski "na świeżo". Te planszetki i nakładki terenów - co to ma być? Porównując z każdą grą Uwe to wydaje się jakiś kiepski żart (zwłaszcza mając na uwadze popyt-podaż i ciut wyższą cenę, jaką musiałem ponieść w związku z zakupem gry). To da się jakoś laminować czy trzeba nauczyć się z tym żyć? (nie jestem znawcą od usprawniania takich planszetek niestety). Kartę pomocy pominę, bo... i tak jest zbędna, parę akcji na krzyż, nie przeszkadza mi to, ale planszetki słabiutka jakość. Karty nieco za małe, ale cóż, też do przeżycia.
Druga sprawa, wariant 2-osobowy, długi (czy jak to tam ponazywali), w każdym razie "normalna gra", bez wariantów czasowych. Zostało nam sporo budynków, gra by się już kończyła na 3-4 osoby, a tu instrukcja każe nam grać i grać dalej, z dziesiątkami opcji swoich i przeciwniczki budynków, wiadomo, że opłaca się to robić. Oczywiście uznaliśmy, że jest to absolutnie pozbawione sensu, bo z przyjemnego 2 h i 15 minut zrobiłoby się pewnie ponad 4 h, jakbyśmy grali tak, jak wskazuje instrukcja z koniecznością czyszczenia rynku z budynków (a nieco ich nam jednak zostało po 2,5 obrotach kieratu). Wariant na 2 osoby w tej formie uznaję za całkowicie niegrywalny (z tego powodu m.in. mój poprzednik sprzedał mi tę grę).
Ale poza tym gra na wstępie wydaje się kapitalna i bardzo otwarta. Opcję skorzystania z budynku rywala, a także mechanizm obrotu kieratu (zarówno komfortowy bez konieczności dawania surowców co turę, jak i głęboki strategicznie, co potrzebujemy lub co się przyda później, byle było tego dużo) uznaję za coś, co niesamowicie nam odpowiada. Mechanizm przestrzenny (planowanie umiejscowienia osad) to kolejna świetna opcja. Przyjemność z wykorzystywania swojego gospodarstwa (klasztoru, cokolwiek) jest naprawdę duża, choć jest to kolejny cykl przerabiania surowców z podstawowych w ulepszone dobra). Oj, to będzie grane. Czas gry wydaje się spory (w porównaniu do innych gier Uwe), no ale my gramy zasadniczo sprawnie, więc tu bym się nie obawiał. Różnica w pierwszej grze to zaledwie 3 PZ przy tak dużych możliwościach zdobywania punktów, co też uznaję za dobry prognostyk.
Druga sprawa, wariant 2-osobowy, długi (czy jak to tam ponazywali), w każdym razie "normalna gra", bez wariantów czasowych. Zostało nam sporo budynków, gra by się już kończyła na 3-4 osoby, a tu instrukcja każe nam grać i grać dalej, z dziesiątkami opcji swoich i przeciwniczki budynków, wiadomo, że opłaca się to robić. Oczywiście uznaliśmy, że jest to absolutnie pozbawione sensu, bo z przyjemnego 2 h i 15 minut zrobiłoby się pewnie ponad 4 h, jakbyśmy grali tak, jak wskazuje instrukcja z koniecznością czyszczenia rynku z budynków (a nieco ich nam jednak zostało po 2,5 obrotach kieratu). Wariant na 2 osoby w tej formie uznaję za całkowicie niegrywalny (z tego powodu m.in. mój poprzednik sprzedał mi tę grę).
Ale poza tym gra na wstępie wydaje się kapitalna i bardzo otwarta. Opcję skorzystania z budynku rywala, a także mechanizm obrotu kieratu (zarówno komfortowy bez konieczności dawania surowców co turę, jak i głęboki strategicznie, co potrzebujemy lub co się przyda później, byle było tego dużo) uznaję za coś, co niesamowicie nam odpowiada. Mechanizm przestrzenny (planowanie umiejscowienia osad) to kolejna świetna opcja. Przyjemność z wykorzystywania swojego gospodarstwa (klasztoru, cokolwiek) jest naprawdę duża, choć jest to kolejny cykl przerabiania surowców z podstawowych w ulepszone dobra). Oj, to będzie grane. Czas gry wydaje się spory (w porównaniu do innych gier Uwe), no ale my gramy zasadniczo sprawnie, więc tu bym się nie obawiał. Różnica w pierwszej grze to zaledwie 3 PZ przy tak dużych możliwościach zdobywania punktów, co też uznaję za dobry prognostyk.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Uwielbiam Orę, choć na razie mam na koncie jedynie trzy partie. Nie jestem więc ekspertem. Gra jest długa, ale mam wrażenie, że jej długość wyraźnie skraca się wraz z ograniem. Jest tu dużo decyzji do podjęcia i sporo kalkulacji. Końcowe tury palą mi zawsze zwoje. I niestety różnice punktowe przy dobrze skonstruowanym silniczku jednej osoby, a przy koślawym innych graczy - potrafią być różne.
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Ależ to jest dobry tytuł. Utwierdza tylko moją miłość do Uwe. Liczba opcji w tak niewielu skondensowanych akcjach głównych powala. Gry dwuosobowe są zupełnie różne od gier solo oraz trzyosobowych. W tym ostatnim przypadku fakt, że mamy tylko 1 akcję co 3 rundy niezwykle boli i czyni, że każdy ruch musi być niezwykle przemyślany. Nie bez przyczyny w pierwszej takiej grze poszło mi beznadziejnie, mimo że grałem już sporo dwuosobowych. Gra dwuosobowa to miód na moje serce. I choć nie gramy aż do wyczerpania budynków (szanujemy swój czas wolny), to jednak poczucie budowania i przerabiania jednych rzeczy na inne jest niezwykle... odstresowujące. Jest wyścig o budynki, ale i o kasę, jeśli chce się komuś zapłacić. Zawsze jest coś do zrobienia na planszy lub systematycznie zdobywanych budynkach. Zeszliśmy z czasem gry 2-osobowo do 1 h i 40 minut, co przy tym tytule uznaję za dobry wynik, choć i tak jednocześnie najdłuższy przy "podstawowych" Rosenbergach. Nie sądziłem, że taki staroć okaże się takim hitem. Parafrazując Osiecką: Uwe - to jest to.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Kiedy w takim razie kończycie 2 osobowe partie? Po przejściu drugi raz kieratu?
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Na tych samych zasadach, co gry 3-4-osobowe. Bodajże 2,5 wychodzi, czy 25 rund (pisze z pamięci, nie mam teraz przed sobą koła).
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Dwie sprawy . Pierwsza to kwestia tłumaczenia. Angielska wersja ma dwa warianty dwuosobowe:
The Two Player Game
The Long Two Player Game
Po polsku te warianty to odpowiednio
Wariant Krótki
Wariant Długi
...i to jest masakrycznie niefajne tłumaczenie, bo sugeruje, że dwuosobowy wariant krótki to jakiś okrojony tutorial . A tymczasem to jest STANDARDOWA gra dwuosobowa i główny tryb gry Jedynie rozgrywki trzy i czteroosobowe mają warianty krótkie.
I druga sprawa - Lookout wypuścił w tym roku nowy dodatek do tej gry! Na razie tylko po niemiecku, ale napisali, że kiedyś wydadzą go po angielsku. To 26 kafli cudów, które oferują zmienne warunki punktacji na koniec gry. https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... ei-liesbor
Odkupiłem sobie Orę, bo to jedna z najfajniejszych i najbardziej intrygujących gier Rosenberga... .
The Two Player Game
The Long Two Player Game
Po polsku te warianty to odpowiednio
Wariant Krótki
Wariant Długi
...i to jest masakrycznie niefajne tłumaczenie, bo sugeruje, że dwuosobowy wariant krótki to jakiś okrojony tutorial . A tymczasem to jest STANDARDOWA gra dwuosobowa i główny tryb gry Jedynie rozgrywki trzy i czteroosobowe mają warianty krótkie.
I druga sprawa - Lookout wypuścił w tym roku nowy dodatek do tej gry! Na razie tylko po niemiecku, ale napisali, że kiedyś wydadzą go po angielsku. To 26 kafli cudów, które oferują zmienne warunki punktacji na koniec gry. https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... ei-liesbor
Odkupiłem sobie Orę, bo to jedna z najfajniejszych i najbardziej intrygujących gier Rosenberga... .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Chudej
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 343 times
- Been thanked: 309 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Jak dla mnie to ta gra potrzebuje dodatku, który jakoś przyspieszałby koniec gry, bo u mnie jest to epicka maszynka do mielenia surowców, która pod koniec wciąga mózg gracza i wypluwa wymęczoną miazgę, która nie chce w to grać przez najbliższe pół roku. Nigdy mi się nie udało zagrać w to w 4 osoby, a na 3 też się bardzo ciągnęła, nie ma na to jeszcze jakichś sposobów poza ograniczaniem talii?
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
A ja powiem tak - wracając do tego tytułu po latach (w standardowym wariancie dwuosobowym, czyli "krótkim" w wersji PL ) stwierdzam, że to jeden z moich ulubionych Rosenbergów .
Jaki to jest świetny city-builder. To takie idealne połączenie dwóch epok projektowania Rosenberga: sandboxowatego charakteru jego nowych gier (pokroju Pól Arle czy Uczty dla Odyna) z ciasnotą/interakcją jego starszych eurosów (mamy tu wspólny rynek surowców i możliwość korzystania z budynków rywali, jak w Le Havre).
To jest nadal długa gra, ale czasem świetnie jest zagrać w coś, gdzie można zaplanować całą strategię i mieć czas na jej realizację. W Ora Et Labora zdążymy nacieszyć się naszymi łańcuchami produkcyjnymi - czuć tu swego rodzaju "euroepickość" . Może to nie będzie planszówkowa pozycja na każdy dzień tygodnia, ale w leniwe sobotnie popołudnie? Propozycja idealna .
Mega udany powrót. I wielka szkoda, że ten tytuł odchodzi już trochę w zapomnienie... To pewnie niepopularna opinia, ale jak dla mnie to po prostu lepszy i ciekawszy sequel Le Havre . Dodana łamigłówka przestrzenna związana z rozbudową naszych włości jest cudowna.
Jaki to jest świetny city-builder. To takie idealne połączenie dwóch epok projektowania Rosenberga: sandboxowatego charakteru jego nowych gier (pokroju Pól Arle czy Uczty dla Odyna) z ciasnotą/interakcją jego starszych eurosów (mamy tu wspólny rynek surowców i możliwość korzystania z budynków rywali, jak w Le Havre).
To jest nadal długa gra, ale czasem świetnie jest zagrać w coś, gdzie można zaplanować całą strategię i mieć czas na jej realizację. W Ora Et Labora zdążymy nacieszyć się naszymi łańcuchami produkcyjnymi - czuć tu swego rodzaju "euroepickość" . Może to nie będzie planszówkowa pozycja na każdy dzień tygodnia, ale w leniwe sobotnie popołudnie? Propozycja idealna .
Mega udany powrót. I wielka szkoda, że ten tytuł odchodzi już trochę w zapomnienie... To pewnie niepopularna opinia, ale jak dla mnie to po prostu lepszy i ciekawszy sequel Le Havre . Dodana łamigłówka przestrzenna związana z rozbudową naszych włości jest cudowna.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Dawno nie grałem, ale najbardziej ta gra podobała mi się w wariancie solo, bo próba osiągnięcia określonego wyniku przypomina olbrzymią zagadkę logiczną.
Do gry rywalizacyjnej wolę jednak Agricolę, Pola Arle lub Szklany Szlak, choć OeL wspominam bardzo dobrze i ciągle mam w kolekcji.
Do gry rywalizacyjnej wolę jednak Agricolę, Pola Arle lub Szklany Szlak, choć OeL wspominam bardzo dobrze i ciągle mam w kolekcji.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
https://boardgamegeek.com/filepage/2502 ... a-surowcow
Przetłumaczyłem ostatnio planszetkę na surowce, nie jest to konieczne do grania ale jak ktoś potrzebuje czegoś do uporządkowania żetonów podczas gry, to warto wydrukować, wyciąć i zalaminować .
Przetłumaczyłem ostatnio planszetkę na surowce, nie jest to konieczne do grania ale jak ktoś potrzebuje czegoś do uporządkowania żetonów podczas gry, to warto wydrukować, wyciąć i zalaminować .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- pabula
- Posty: 2111
- Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 70 times
Re: Ora et Labora (Uwe Rosenberg)
Znalazłem dziś taki ciekawy dodatek do Ora et Labora.
BGG
Wydany był tylko w gazetce po niemiecku.
Kilka godzin pracy i proszę - częstujcie się. (dałem też na BGG plik)
plik
(a, tłumaczenie przez goolga - za leniwy byłem)
BGG
Wydany był tylko w gazetce po niemiecku.
Kilka godzin pracy i proszę - częstujcie się. (dałem też na BGG plik)
plik
(a, tłumaczenie przez goolga - za leniwy byłem)