Odświeżę temat, bo zagraliśmy niedawno partyjkę.
Po partii, w której zrobiłem 120 punktów (głównie z połączenia mocy Leonarda da Vinci i nagrody za ostatni milestone: darmowego profesora sztuki, tego najdroższego dającego 10 punktów + efekt punktujący) wydawało mi się, że trudno będzie mi ten wynik przebić. A teraz udało mi się to zrobić, maksując mój rekord o dodatkowe 3 punkty
Piszę o tym głównie dlatego, że strategia była w tej grze zupełnie inna. Jeśli chodzi o tor badań - byłem przez większość gry ostatni i dotarłem do zaledwie trzeciego milestone'a (i to na sam koniec). Pomysł na grę był inny. Od początku miałem Paracelsusa (raz na rundę odtapuj profesora), którego wziąłem z uwagi na to, jacy profesorowie byli w grze. Kluczowi to: ten, który pozwala natychmiast przeprowadzić fazę zysków z książek na półkach; profesorka dająca 3 księgi (słownik, moją i dowolną), a także profesorka sztuki, dająca 1 punkt za każdą księgę na półce. Był też dobrze kombiący się kanclerz za jedno z popiersi: nie płacisz książek, kiedy używasz profesorów.
Jak łatwo się domyślić, cała rozgrywka była nakierowana na nadużywanie (najlepiej darmowych) profesorów. I zadziałało to jak złoto. Paracelsus jest super elastycznym kanclerzem, bo pozwala nadużywać tej karty, której akurat potrzebujemy. Szybko zdobyłem profesora, który pozwala odpalać fazę zysków z ksiąg - i razem z Paracelsusem robiłem to dwukrotnie w swojej rundzie, inkasując sporo kasy (plus oczywiście trzeci raz na koniec rundy). Później, po zgromadzeniu kasy, przeszedłem w fazę pośrednią - nadużywania profesorki dającej księgi (z Paracelsusem daje 6 ksiąg na rundę, ze wspomnianym dodatkowym kanclerzem - za darmo!); na koniec, w ciężkie punktowanie profesorki dającej punkty za księgi na displayu Rzecz była bardziej złożona, niż się z początku spodziewałem, bo przeciwnik szybko skumał, co się święci, i gdy ja zapełniałem wszystkie półki księgami, on je wykupował Ale w grze dwuosobowej nie ma możliwości (przede wszystkim ekonomicznych) blokowania przeciwnika w nieskończoność i wraz z dodatkowym uczniem, pozwalającym uzupełniać półki, dawałem radę (plus jeszcze lepiej zarabiałem). Nie pamiętam dokładnie, ile punktów mi nastukała ta profesorka za księgi, ale zdobyłem ją w przedostatniej rundzie i użyłem 4x - na pewno było to ok. 20 punktów.
Ktoś jeszcze jakieś ładne wyniki wyciska? Jakimi strategiami? Smakowite są kombosy w tej grze, i cholernie mi się podoba, że przy odpowiednim pomyślunku można kręcić takie ruchy, że szczęka opada.
Alma Mater (Brasini, Gigli, Luperto, Tinto)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Trolliszcze
- Posty: 4778
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1037 times
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 03 lut 2021, 17:57
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 18 times
Re: Alma Mater (Brasini, Gigli, Luperto, Tinto)
Przetłumaczył może ktoś instrukcję na PL?
Jeśli tak to proszę o podzielenie się
Jeśli tak to proszę o podzielenie się