Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Do uczenia radzenia sobie z negatywną interakcją i przegrywaniem świetne są jakieś małe szybkie gierki. U nas to np jest Wirus. We 2 osoby gra trwa moment(rozdanie zwykle mniej niż 5 minut), negatywna interakcja jest wpisana w nią i nie boli w niej zbyt mocno. Łatwo też samemu się w niej podkładać jak widać że dziecko sobie nie poradzi z emocjami / odkładać na później złe zagrania(gramy z zakrytym stosem kart odrzuconych, szczerze nie pamiętam jak jest w instrukcji, ale pewnie jest odkryty). W dłuższych grach nie daję raczej taryfy ulgowej oprócz ew handicapu na start, ale takie krótkie gierki traktuję częściowo jako narzędzie do nauki radzenia sobie z porażką i negatywną interakcją właśnie. Tyle że ja to stosuję na 7 latku, 9 latka już pewnie ogarnia.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Ok w takim razie po ostatnim komentarzu kropki moje propozycje do obczajenia to wingspan (nie pamiętam polskiego tytułu ale jest), może Azul, Welcome to, Quadropolis, królestwo królików. Za rok my kupimy raczej króliki - jeszcze się wacham i wingspan - na 99 procent bo kochamy karty i piękną oprawę i gdyby nie inne wydatki to kupiłabym już i pograła z mężem półki dla małej za trudne. Chyba ze wyjdzie coś lepszego.
Mam z tego tylko Azul lol ale myślę że idealnie wpisują się w profil eurowaty, wiek i są szeroko polecane.
Ps. Wirusa mamy, dla Kropki nie polecam. Z mniejszych gierek zobacz winnicę. My mamy i jest spoko. Wykreślanie ścieżek do winogron.
Zakazana wyspa bym drugi raz nie kupiła... Podobno Zakazana pustynia jest lepsza ale nie grałam. Teraz bym kupiła zamiast tego Pandemię.
Mam z tego tylko Azul lol ale myślę że idealnie wpisują się w profil eurowaty, wiek i są szeroko polecane.
Ps. Wirusa mamy, dla Kropki nie polecam. Z mniejszych gierek zobacz winnicę. My mamy i jest spoko. Wykreślanie ścieżek do winogron.
Zakazana wyspa bym drugi raz nie kupiła... Podobno Zakazana pustynia jest lepsza ale nie grałam. Teraz bym kupiła zamiast tego Pandemię.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Minerały szybko się znudziły... Aktualnie duże emocje przy "stole gracza" (czytaj, stare drewniane biurko) wzbudza gra "Rising Sun". Bardzo dobre wykonanie, wiele dróg do finalizacji wygranej. POLECAM
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Polecam Najemników. Gram z moim 8 letnim synem. Na początku było trochę stękania na negatywną interakcję, ale teraz uwielbia dowalić tacie. Gramy wszystkie 3 części.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Ze względu na wykonanie często gramy "bawimy się" w Lord of Hellas. Syn uwielba budować monumenty, przemieszczać potwory, wyobrażnia pracuje na pełnych obrotach ale pomimo że często wygrywa widać że przeszkadza mu negatywna interakcja która jest bardzo ważnym elementem tej gry.
-
- Posty: 2202
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 591 times
- Been thanked: 290 times
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Zamiast misticznej terry proponowałbym podobne i przystępniejsze a też ciekawe Klany Kaledonii i bardzo popieram Tikal. Popatrz też na Władcę pierścieni: Konfrontacja. Szacun i powodzenia.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Co prawda temat stary ale wdzidze ze jeszcze dopisujecie to tez cos dodam bo musze sie pochwalic. Dostalismy na swieta zielona horde
Super sie gra tak na wesolo bez spiny. Na poczatku mala nie chciala grac bo jak mowilam boi sie zomie ale jak przekomalam ja ze to nie zombie orki to poszlo.
Gra jest bardzo ok , prosta ale cos tam trzeba pomyslec mimo wszystko i figurki sa mega klimatyczne. Generalnie polecam jesli komus nie przeszkadza ze zabija zombie na planszy.
Kupilismy tez Clanka ale gralismy tylko raz bo niestety mamy karty po hiszpansku i ciezko mi ogarnac. Ale gra sie calkiem fajnie chociaz mala byla lekko znudzona, jedynie na losowaniu kostek sie ozywiala. Takze nie wiem albo za szybko albo musimy jeszcze pograc.
Za to dwa ostatnie hity to blokus i ingenius. Blokus gramy prawie co sobote. Idealny czas gry, idealny poziom skomplikowania a zasady do wyjasnienia w 5 sekund. Jak dla mnie idealna gra z 8 latkiem.


Kupilismy tez Clanka ale gralismy tylko raz bo niestety mamy karty po hiszpansku i ciezko mi ogarnac. Ale gra sie calkiem fajnie chociaz mala byla lekko znudzona, jedynie na losowaniu kostek sie ozywiala. Takze nie wiem albo za szybko albo musimy jeszcze pograc.
Za to dwa ostatnie hity to blokus i ingenius. Blokus gramy prawie co sobote. Idealny czas gry, idealny poziom skomplikowania a zasady do wyjasnienia w 5 sekund. Jak dla mnie idealna gra z 8 latkiem.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 maja 2020, 14:57
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Ja pobiedzić polecam grę 5 sekund podróże ciekawe pytania, a 9 latek też potrafi zaskoczyć swoimi odpowiedziami. Ja swoją kupiłem poprzez tą stronę https://www.51015kids.eu/gra-5-sekund-podroze-2y38gs akurat jest rabat na jej zakup 

Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Nowe sprawdzone tytuły które "chwyciły za serce" i portfel
:
Neuroshima Hex
Camel Up (Przebiegłe wielbłądy)
nie przyjeła się gra "Age of Conan"
Jeżeli chciałby ktoś kupić proszę pisać na priv.

Neuroshima Hex
Camel Up (Przebiegłe wielbłądy)
nie przyjeła się gra "Age of Conan"
Jeżeli chciałby ktoś kupić proszę pisać na priv.
-
- Posty: 579
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 271 times
- Been thanked: 180 times
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
u nas ostatnio na stole głównie Res Arcana, Czarna bandera i Na skrzydłach...we wszystkie 9 latek ogrywa rodziców bezlitośnie [no dobra, w "ptaki" to żona czasami też wygrywa
], ja na szarym końcu.... Za to w Maracaibo na razie to ja wygrywam, ale syn bezlitośnie depcze mi po piętach i zapewne niedługo mnie przeskoczy. wszystkie te gry bardzo polecam.

Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Grasz w Maracaibo z dzieckiem?
Jak tłumaczysz zasady na ile posiedzeń? Po jakim czasie jest w stanie sam grać?
Ludzie piszą o great western trail że grają z dzieckiem. Jak to możliwe? jak słyszę że dorośli mówią że nie umieją tłumaczyć tych zasad
.
Dzięki za odp
Jak tłumaczysz zasady na ile posiedzeń? Po jakim czasie jest w stanie sam grać?
Ludzie piszą o great western trail że grają z dzieckiem. Jak to możliwe? jak słyszę że dorośli mówią że nie umieją tłumaczyć tych zasad

Dzięki za odp
-
- Posty: 579
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 271 times
- Been thanked: 180 times
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
gram z dzieckiem [obecnie 9 lat] we wszystkie gry. na razie problem miał tylko Brass Birmingham [stwierdził, że tyle tam jest do robienia, że nie wie co robić




Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Ja mam podobne doświadczenia. Syn pamięta zasady lepiej niż ja. W naszym przypadku problemem jest niski próg nudy. Dzieci patrzą na gry pod innym kontem niż osba dorosła.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Potwierdzam co napisali moi przedmowcy. Moj syn ma 11 lat i w planszowki gramy od kilku lat wiec jest dobrze ograny i takie gry jak Brass Birmingham albo inna Kawerna nie sa problemem. W Oceans kreci takie komba z kart ze glowa mala.shod pisze: ↑02 cze 2020, 07:33gram z dzieckiem [obecnie 9 lat] we wszystkie gry. na razie problem miał tylko Brass Birmingham [stwierdził, że tyle tam jest do robienia, że nie wie co robić- ale zasady zna]. Myślę, że miałby tez problem z grami Lacerdy. W GWT - od jakiegoś czasu z dodatkiem - gramy już z 2 lata i potrafi nas nieraz w to ograć. Pytasz o tłumaczenie zasad - no niestety obie gry tłumaczy się mozolnie i długo, bo trzeba wszystkie ikony i akcje omówić [a w GWT wszystkie akcje na budynkach]. Tłumaczę zasady zawsze na jedno posiedzenie i w zasadzie dziecko jest od razu w stanie zagrać same. Sporo dzieci gra już w GWT i mnie to nie dziwi. Nie jest to może powszechne, że dzieci poniżej 10 lat dają sobie radę z takimi tytułami, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że najczęściej są to dzieci bystre i bardzo ograne od wielu lat. Może mają nieco "zwichrowanych" rodziców, że dają dzieciakom grać w takie gry
, ale...z własnej perspektywy i doświadczenia powiem tylko tyle, że jeśli dziecko się przy tym nie męczy, to jest to tylko z pożytkiem dla niego
. Poza tym "rośnie" nam znacznie wcześniej niż by się wydawało, pełnoprawny partner do planszówek. A jeszcze co do zasad....dzieciaki często pamiętają lepiej zasady niż dorośli
.
Bardzo czesto po wytlumaczeniu zasad nowej gry okazuje sie ze lepiej ogarnia zasady ode mnie ;D
Kolekcja
brak polskich liter ;)
brak polskich liter ;)
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Z przegrywaniem nigdy nie mieliśmy problemu. Młody grał w coś od zawsze i umie przegrywać. Nie ma z tym problemu. Choć dziwnym trafem zwykle wygrywa. I zwykle gra va banque.
Dziś ma lat 13, więc nie wiem czy jest sens coś korygować w tym wątku, więc napiszę tylko, że nadal szukamy - teraz bardziej do wieku 13+, a póki co jesteśmy w fazie: Arnak, Na skrzydłach.
Arnak wygrywa od jakiegoś czasu, bo lubią go wszyscy. Niski próg wejścia, wiele możliwości wygranej, gra dość rozbudowana i super zabawa.
Wszedł też polecany tu Azul - Letni pawilon. I zastanawiamy się nad którąś z wcześniejszych wersji.
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
To akurat prawda. Mój syn szybciej łapie zasady i przechowuje je w głowie na długo. W odróżnieniu od babci, która gra chętnie, ale podczas jednej rozgrywki trzeba jej sto razy przypominać, że np. zrobiła już główny ruch i teraz może tylko jakieś poboczne, a ona i tak zawsze powtarza, że nie rozumie albo że wcześniej takiej zasady nie było.

Młody pamięta i rozumie. Czasem na zawsze.

W Takenoko graliśmy ze 20 razy i ja za każdym razem sprawdzam, co znaczy która strona rzucanej kości. On nie musi.
- kuleczka91
- Posty: 510
- Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
- Has thanked: 879 times
- Been thanked: 578 times
Re: Co dla 9ciolatka, ogranego w nw. pozycje?
Im dalsza część tym więcej móżdżenia

