Cascadero (Reiner Knizia)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 219 times
Cascadero (Reiner Knizia)
Jejciu, jejciu, nowy kafelkowiec Knizii:
https://boardgamegeek.com/boardgame/401216/cascadero
grafiki Iana O
niestety kickstarter
Średniowieczna Europa, a nie jakieś znowu bliskie wschody
Więcej info - https://boardgamegeek.com/thread/315231 ... icted-faqs
https://boardgamegeek.com/boardgame/401216/cascadero
grafiki Iana O
niestety kickstarter
Średniowieczna Europa, a nie jakieś znowu bliskie wschody
Więcej info - https://boardgamegeek.com/thread/315231 ... icted-faqs
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- garg
- Posty: 4501
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1454 times
- Been thanked: 1105 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
I od razu jest zapowiedź wersji kościanej - Cascadito
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 219 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Która ma mieć więcej interakcji (sic!), przez draft kości.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Twoją wypowiedź można zrozumieć dwuznacznie: wersja kościana pewnie będzie miała mniej interakcji niż Cascadero, niemniej na razie chwalą się większą interakcją niż w typowym roll'n'wricie. Dzięki, chłopaki, za linki; zainteresowali mnie. Miałem wrażenie, że niektóre pytania i odpowiedzi były kierowane wprost do mnie . Tak jak normalnie nie patrzę nawet na wykreślanki, tak tej się przyjrzę. No a planszowa wersja to raczej szykuje się solidna pozycja. Wszystkie wymienione tytuły, na barkach których gra wyrosła (Laguna, Babylonia, Samuraj, Yangtze, Eufrat...), bardzo lubię, więc trzeba przyznać, że umiejętnie wędkę zarzucili.
Sprzedam nic
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 11:36
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 117 times
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 11 kwie 2022, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 231 times
- Been thanked: 39 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Zbiorówka by się przydała
Rabaty: portal = 6%, planszostrefa = 10%, planszomania = 10%, 3trolle = 2%.
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 11:36
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 117 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Po kampanii będzie można jako addon dorzucić gry allplay min nową edycję Throught the desert.
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Zdecydował się ktoś? Zostały 3 dni do końca kampanii i zastanawiam się czy zamawiać. Gra wydaje się prosta, przyjemna i ładnie wykonana, ale po dodaniu vatu i kosztów przesyłki robi się droga jak na wykładanie pionków na plansze.
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Ja stwierdziłem że odpuszczę - mam na regale Samuraja, Tygrys i Eufrat oraz Babylonię i już te gry nie lądują na stole tak często, jakbym sobie tego życzył . Kolejna planszówka w takim stylu tylko rozwodni kolekcję.
Ale jeśli nie masz na regale tego typu gier od Doktora to rozważ wsparcie...
Ale jeśli nie masz na regale tego typu gier od Doktora to rozważ wsparcie...
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 11:36
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 117 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Gra wychodzi troche drogo jak na to czym jest... Po początkowym hypie udało mi się wybić zakup tej gry z głowy.
Teraz jeszcze musze powtórzyć powyższe do nową edycją przez pustynie. Mam lagune, babylonie, YY i TiE i samuraja i wiem ze Lagauna to reimplementacja przez pustynie aczkolwiek gamplayowo wygląda dużo ciekawiej niż cascadero. Niestety cenowo przez pustynie wypada jeszcze gorzej. 60 dolców za grę z dodatkami plus dostawa 9 plus vat...
Teraz jeszcze musze powtórzyć powyższe do nową edycją przez pustynie. Mam lagune, babylonie, YY i TiE i samuraja i wiem ze Lagauna to reimplementacja przez pustynie aczkolwiek gamplayowo wygląda dużo ciekawiej niż cascadero. Niestety cenowo przez pustynie wypada jeszcze gorzej. 60 dolców za grę z dodatkami plus dostawa 9 plus vat...
- karmazynowy
- Posty: 1036
- Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 186 times
- Been thanked: 437 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Phalanx będzie wydawał coś od Knizii, może to to?
Spoiler:
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11194
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3394 times
- Been thanked: 3312 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Nie, ma to byc nowa autorska gra
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- 612
- Posty: 439
- Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 577 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Ja wsparłem bez zastanowienia, jeden z moich ulubionych autorów gier na których jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Można to oczywiście odbierać jako wykładanie pionków na planszę za duże pieniądze, ale ja patrzę na to trochę inaczej: oczekuję prostej i eleganckiej mechaniki, szybkich tur, tego pojedynkowego odczucia, jakie gry Knizii mi zawsze fundują i wiem, że to dostanę, nawet zasad nie muszę czytać. Dla mnie to wartość za którą jestem w stanie płacić jak za zboże czy inne gry GMT, bo nie lubię dzisiejszych przekombinowanych gier euro, męczą mnie i w nie nie inwestuję. Nie trafia też do mnie przelicznik wartości gier bazujący na liczbie elementów w pudełku. Za dużo już w życiu pograłem żeby nie wiedzieć, jak boleśnie prawdziwe w planszówkach jest, że ilość nie ma żadnego przełożenia na jakość. Zamiast znowu ziewać przysypany kartonem wolę sobie poukładać kafelek za kafelek, dostać bęcki, zresetować i spróbować jeszcze raz.
-
- Posty: 1003
- Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 278 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Też wsparłem, w PM ma być możłiwość doboru gier z KSa AllPlaya (możliwe że dorzucę wtedy jeszcze Through the Desert).
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 wrz 2022, 11:36
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 117 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Zarówno ja jak i żona jesteśmy fanami Knizi. Przed kampanią po prezentacji gry bez zastanowienia stwierdziliśmy - bierzemy. Tak się złożyło że ostatnio zagraliśmy po raz pierwszy w YY(i baaardzo nam się spodobało) więc po przeczytaniu zasad Cascadero i oglądnięciu paru filmików zapał opadł do zera. Układanie kafelków na planszy tylko troche inne niż wcześniej to wg nas za mało żeby dostać miejsce w kolekcji. Gra na pewno będzie solidna, ale pomysł "bądz drugi" jakoś nie powala... Zdecydowanie prędzej skusze się na Zoo Vadis, które faktycznie wygląda uniklanie lub zapoluje na starego Taj mahala.612 pisze: ↑30 paź 2023, 21:08 Ja wsparłem bez zastanowienia, jeden z moich ulubionych autorów gier na których jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Można to oczywiście odbierać jako wykładanie pionków na planszę za duże pieniądze, ale ja patrzę na to trochę inaczej: oczekuję prostej i eleganckiej mechaniki, szybkich tur, tego pojedynkowego odczucia, jakie gry Knizii mi zawsze fundują i wiem, że to dostanę, nawet zasad nie muszę czytać. Dla mnie to wartość za którą jestem w stanie płacić jak za zboże czy inne gry GMT, bo nie lubię dzisiejszych przekombinowanych gier euro, męczą mnie i w nie nie inwestuję. Nie trafia też do mnie przelicznik wartości gier bazujący na liczbie elementów w pudełku. Za dużo już w życiu pograłem żeby nie wiedzieć, jak boleśnie prawdziwe w planszówkach jest, że ilość nie ma żadnego przełożenia na jakość. Zamiast znowu ziewać przysypany kartonem wolę sobie poukładać kafelek za kafelek, dostać bęcki, zresetować i spróbować jeszcze raz.
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Dla mnie, czyli ogromnego fana babylonii i yellow i Yangtze ta gra wygląda strasznie nudno i biednie. Po zobaczeniu całej rozgrywki nie znalazłem nic ciekawego. Hard pass.
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 219 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Zagrałem, na razie na 2 graczy, tylko na podstawowej mapie. Jest dobrze, albo nawet bardzo dobrze. Plansza czytelna, estetyczna i całe wykonanie jest mega miłe (plus za płaskie pudełko). Jeśli chodzi o rozgrywkę: ciągle chce się zrobić więcej, niż się da. Przez chęć bycia drugim, gra ma nieco podobieństw do Mediny (samo czekanie, bo charakter gry jest kompletnie inny). Cele dają dużo punktów, ale trzeba je sensownie spinać z taktycznymi operacjami na planszy. Bonusowa akcja przesunięcia wielbłąda wysłannika, zwłaszcza w końcówce, jest na wagę złota (ważniejsza od pieczęci - te są super przydatne na początku).
Czy na 3 graczy będzie lepiej? Być może, bo mapa nie jest skalowana w dół. Na 4 może być nieco za ciasno. Interakcja jest, zdecydowanie - ze względu na to, że dokładamy tylko jeden pioneczek na rundę (pomijając bonusy z torów), to przyblokowanie komuś drogi do dobrze punktującego miasta (np. z heroldem), wydłuża mu liczbę ruchów do wykonania tego, czy tamtego.
Jest w tym coś z go - stawianie pojedynczego kamienia, żeby pilnował jakiegoś obszaru, zanim dotrze tam większa grupa (albo on się w nią zmieni); jest coś z Babylonii (zwłaszcza w wariancie z chłopami - do przetestowania); jest coś z Laguny. Zabawa geometrią planszy nie jest fizyką kwantową, bo na heksowej planszy, żeby wielokrotnie punktować jakieś miasto różnymi grupami, trzeba nimi strzelać ,,co dwa pola", nie ciaśniej. O ile na to przeciwnik pozwala. Wybory, zostawianie sobie furteczek, zmyślne zagrywanie tak, żeby dostać wybrane bonusy, radocha z używania pieczęci, skok endorfin z odpalonej,nomen-omen, kaskadowej tury. Bardzo dobra gra, której fajności może nie widać w zasadach.
I tak sobie myślę - serio punktów nie ma tak dużo do zgarnięcia. Zasadniczo - tory i osiągnięcia. Zwłaszcza osiągnięcia (te z łączeniem 2 identycznych miast (każde takie to 2 pkt) x5 dają dodatkowy bonus +10, czyli łącznie 20 punktów w grze, która może się skończyć, jeśli ktoś przekroczy 50 punktów, to dużo. W sumie... Cascadero, to przy okazji wyścig.
Dwa wyznaczniki dobrej gry są: 1. stresuję się podczas partii - tak pozytywnie (że ktoś mnie ubiegnie, odetnie, że nie zdążę z tym, czy tamtym), 2. chcę zagrać więcej.
Ogólnie - polecam. Nie chcę pamiętać ile to cudo kosztowało (wliczając wysyłkę), ale cieszę się, że jest w kolekcji.
Czy na 3 graczy będzie lepiej? Być może, bo mapa nie jest skalowana w dół. Na 4 może być nieco za ciasno. Interakcja jest, zdecydowanie - ze względu na to, że dokładamy tylko jeden pioneczek na rundę (pomijając bonusy z torów), to przyblokowanie komuś drogi do dobrze punktującego miasta (np. z heroldem), wydłuża mu liczbę ruchów do wykonania tego, czy tamtego.
Jest w tym coś z go - stawianie pojedynczego kamienia, żeby pilnował jakiegoś obszaru, zanim dotrze tam większa grupa (albo on się w nią zmieni); jest coś z Babylonii (zwłaszcza w wariancie z chłopami - do przetestowania); jest coś z Laguny. Zabawa geometrią planszy nie jest fizyką kwantową, bo na heksowej planszy, żeby wielokrotnie punktować jakieś miasto różnymi grupami, trzeba nimi strzelać ,,co dwa pola", nie ciaśniej. O ile na to przeciwnik pozwala. Wybory, zostawianie sobie furteczek, zmyślne zagrywanie tak, żeby dostać wybrane bonusy, radocha z używania pieczęci, skok endorfin z odpalonej,nomen-omen, kaskadowej tury. Bardzo dobra gra, której fajności może nie widać w zasadach.
I tak sobie myślę - serio punktów nie ma tak dużo do zgarnięcia. Zasadniczo - tory i osiągnięcia. Zwłaszcza osiągnięcia (te z łączeniem 2 identycznych miast (każde takie to 2 pkt) x5 dają dodatkowy bonus +10, czyli łącznie 20 punktów w grze, która może się skończyć, jeśli ktoś przekroczy 50 punktów, to dużo. W sumie... Cascadero, to przy okazji wyścig.
Dwa wyznaczniki dobrej gry są: 1. stresuję się podczas partii - tak pozytywnie (że ktoś mnie ubiegnie, odetnie, że nie zdążę z tym, czy tamtym), 2. chcę zagrać więcej.
Ogólnie - polecam. Nie chcę pamiętać ile to cudo kosztowało (wliczając wysyłkę), ale cieszę się, że jest w kolekcji.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 219 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Post pod postem, ALE mam pewne świeże przemyślenie:
Napisałem, że plansza się nie skaluje. To prawda. I nieprawda. ^^ Myk polegający na tym, że miasto, do którego przyklejamy swoje pionki, jest więcej warte, jeśli JUŻ ktoś tam poszedł. Ktoś rzeknie - niby poruszamy się tylko o 1 dodatkowe pole. Ale to 1 pole, to jest 100% więcej! Więc różnica jest gigantyczna (taki kinetyczny efekt izotopowy, jak przy wymianie wodoru na deuter). Najlepiej, jeśli ktoś inny dotarł tam przed nami (bo jeśli sami dotarliśmy pierwszą grupą, to też się liczy. To sprawia, że nie ważne jak duża jest mapa. I tak ciągniemy do już odwiedzonych miast! Cudowne. Przypomina to - ideowo - nieco myk z Cry Havoca. Świetny tytuł, nawet dwuosobowo.
Napisałem, że plansza się nie skaluje. To prawda. I nieprawda. ^^ Myk polegający na tym, że miasto, do którego przyklejamy swoje pionki, jest więcej warte, jeśli JUŻ ktoś tam poszedł. Ktoś rzeknie - niby poruszamy się tylko o 1 dodatkowe pole. Ale to 1 pole, to jest 100% więcej! Więc różnica jest gigantyczna (taki kinetyczny efekt izotopowy, jak przy wymianie wodoru na deuter). Najlepiej, jeśli ktoś inny dotarł tam przed nami (bo jeśli sami dotarliśmy pierwszą grupą, to też się liczy. To sprawia, że nie ważne jak duża jest mapa. I tak ciągniemy do już odwiedzonych miast! Cudowne. Przypomina to - ideowo - nieco myk z Cry Havoca. Świetny tytuł, nawet dwuosobowo.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- Markus
- Posty: 2470
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 279 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Czy ta gra jest dostępna w normalnej sklepowej dystrybucji? I szop nic nie pokazuje
-
- Posty: 847
- Rejestracja: 26 lut 2021, 11:00
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 19 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Chyba tylko zagranicą na tę chwilę.
Zatu ma niby na promocji za 35 GBP.
Nie wiem czy to faktycznie promocja, ile to kosztowało na KS!
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11194
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3394 times
- Been thanked: 3312 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Będzie w polskich sklepach
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- 612
- Posty: 439
- Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 577 times
Re: Cascadero (Reiner Knizia)
Grę wziąłem bo Knizia, bardzo lubię jego filozofię gier, zasad w ogóle nie czytałem no i w końcu doszło. Przeczytałem instrukcję - całe 4 strony zasad, z lektury takie 2/10 myślę sobie, nic ciekawego, no ale zagram.
Zagraliśmy w 3 osoby, 3 gry pod rząd jedna po drugiej. Dwie pierwsze na podstawowym wariancie, trzecią z farmerami.
I cóż tu dużo mówić, nazwisko autora to jednak marka i Cascadero to potwierdza. Banalne zasady do wytłumaczenia w 10 minut i można grać. Niby robimy tylko jeden ruch w turze polegający na postawieniu pionka na planszy, ale w jego konsekwencji może odpalać nam się cały łańcuszek dodatkowych działań i to jest element, który daje w Cascadero największą satysfakcję. Poza tym, pomimo tej prostoty, głowa potrafi parować wraz z postępującym zabudowywaniem planszy (co wygląda super, kolorystycznie pionki są fajnie dobrane i miło się patrzy na stół), kiedy robi się coraz ciaśniej i każdy zły ruch może skutkować stratą jaką ciężko będzie odrobić, a każdy ruch dobry może nam dać kilka skoków na torach punktujących wraz z dodatkowymi rundami. Co istotne, w Cascadero punkty liczone są na bieżąco, gra nie oferuje żadnego punktowego podsumowania na koniec, więc zawsze widać jaki jest status i czy jest nadzieja żeby ciągnąć dalej ten majdan czy resetować i próbować jeszcze raz. Na te 3 gry jedna była taka, że wygrywający w drugiej połowie gry był dwa zakręty na torze dalej więc dalsze stawianie pionków nie miało już sensu, ale też jedna była taka, gdzie pierwszą i drugą pozycję dzielił dosłownie jeden punkt. Sama długość gry też jest regulowana przez graczy - koniec następuje gdy ktoś pierwszy dojdzie do 50 punktów albo gdy komuś skończą się pionki (co można przyspieszać odpalając komba z dodatkowymi turami).
Na 3 osoby gra wydaje się w sam raz, nie czułem ani razu, żeby potrzebne było do tego składu jakieś skalowanie planszy (jak w Tygrys i Eufrat). Z ogrywanych wariantów bardziej podobał mi się podstawowy, ale możliwe że powinienem więcej pograć z farmerami - ta opcja czyni planszę dużo bardziej nieprzewidywalną więc z założenia powinna pozytywnie wpływać na regrywalność. Dla ludzi w grach planszowych ceniących sobie szybką, szachową rozgrywkę pozycja zdecydowanie warta sprawdzenia.
Zagraliśmy w 3 osoby, 3 gry pod rząd jedna po drugiej. Dwie pierwsze na podstawowym wariancie, trzecią z farmerami.
I cóż tu dużo mówić, nazwisko autora to jednak marka i Cascadero to potwierdza. Banalne zasady do wytłumaczenia w 10 minut i można grać. Niby robimy tylko jeden ruch w turze polegający na postawieniu pionka na planszy, ale w jego konsekwencji może odpalać nam się cały łańcuszek dodatkowych działań i to jest element, który daje w Cascadero największą satysfakcję. Poza tym, pomimo tej prostoty, głowa potrafi parować wraz z postępującym zabudowywaniem planszy (co wygląda super, kolorystycznie pionki są fajnie dobrane i miło się patrzy na stół), kiedy robi się coraz ciaśniej i każdy zły ruch może skutkować stratą jaką ciężko będzie odrobić, a każdy ruch dobry może nam dać kilka skoków na torach punktujących wraz z dodatkowymi rundami. Co istotne, w Cascadero punkty liczone są na bieżąco, gra nie oferuje żadnego punktowego podsumowania na koniec, więc zawsze widać jaki jest status i czy jest nadzieja żeby ciągnąć dalej ten majdan czy resetować i próbować jeszcze raz. Na te 3 gry jedna była taka, że wygrywający w drugiej połowie gry był dwa zakręty na torze dalej więc dalsze stawianie pionków nie miało już sensu, ale też jedna była taka, gdzie pierwszą i drugą pozycję dzielił dosłownie jeden punkt. Sama długość gry też jest regulowana przez graczy - koniec następuje gdy ktoś pierwszy dojdzie do 50 punktów albo gdy komuś skończą się pionki (co można przyspieszać odpalając komba z dodatkowymi turami).
Na 3 osoby gra wydaje się w sam raz, nie czułem ani razu, żeby potrzebne było do tego składu jakieś skalowanie planszy (jak w Tygrys i Eufrat). Z ogrywanych wariantów bardziej podobał mi się podstawowy, ale możliwe że powinienem więcej pograć z farmerami - ta opcja czyni planszę dużo bardziej nieprzewidywalną więc z założenia powinna pozytywnie wpływać na regrywalność. Dla ludzi w grach planszowych ceniących sobie szybką, szachową rozgrywkę pozycja zdecydowanie warta sprawdzenia.