Skąd ja teraz będę wiedział, że jutro piątek, jeśli mi tego nowy materiał od Gradania nie powie?!SoAmazinglyBad pisze: ↑23 lis 2023, 09:25 A dzisiaj ograniczenie działalności Gradania - pewnie niewielkie, ale teraz już nigdy nie będzie wiadomo czy będą w czwartek czy nie
Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
- arturmarek
- Posty: 1518
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 262 times
- Been thanked: 738 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Coraz więcej kanałów ogranicza, zawiesza lub rezygnuje z nagrywania podcastów, recenzji (opinii) o grach planszowych, bo jak to powiedział jeden ze znanych influencerów: "Ile można mówić o grach planszowych?"
A moim skromnym zdaniem rynek gier planszowych wypełnił się w kraju w ostatnich latach tak znakomicie, że wśród starszych graczy, pogoń za nowościami i ich zakupem została znacznie ograniczona (wszak półki są pełne dobrych tytułów poprzednich i mamy w co grać; czasem jest problem z wyborem właściwego tytułu na wieczór). Nie muszę kupować nowych gier, mogę zagrać i spróbować ograć grę na konwentach, czy w dużej ilości i coraz większej liczbie klubów. Jakość gier spadła znacznie, ceny wzrosły, inflacja i niepewność jutra robi swoje w społeczeństwie... Nakłady (czasem czysto sondażowe) są coraz niższe, ilość dodruków coraz większa, reedycje starych dobrych gier coraz częstsze... Wydawnictwa sondują rynek i poprzez małe nakłady i późniejsze dodruki lub poprzez różnego rodzaju portale wspieraczkowe lub próby dodruków po zebraniu chętnych do zakupu gier. Kryzys w naszym hobby widać gołym okiem a szybkie sprzedaże (przedsprzedaże) niektórych tytułów (o małych nakładach) jedynie zamazują cały obraz krajowego rynku...
Dowodem na to wszystko jest proste (może subiektywne?) zdanie Grzegorza P. z na ostatnim lajwie Planszowych News`ów: "Zastanawiam się co ogłosimy na PortalConie, bo wybór gier do wydania w przyszłym roku jest bardzo trudny... Na pewno będą ogłoszone nowe gry, tego jestem pewien..."
Mnie nie dziwią te wszystkie decyzje o zawieszeniu, ograniczeniu, czy nawet rezygnacji z bycia influencerem w świecie planszówek. To normalne, a znudzenie częstym ogrywaniem nowych gier, czy brak czasu na kontynuację działań w planszówkowym hobby jest wszechobecne.
A moim skromnym zdaniem rynek gier planszowych wypełnił się w kraju w ostatnich latach tak znakomicie, że wśród starszych graczy, pogoń za nowościami i ich zakupem została znacznie ograniczona (wszak półki są pełne dobrych tytułów poprzednich i mamy w co grać; czasem jest problem z wyborem właściwego tytułu na wieczór). Nie muszę kupować nowych gier, mogę zagrać i spróbować ograć grę na konwentach, czy w dużej ilości i coraz większej liczbie klubów. Jakość gier spadła znacznie, ceny wzrosły, inflacja i niepewność jutra robi swoje w społeczeństwie... Nakłady (czasem czysto sondażowe) są coraz niższe, ilość dodruków coraz większa, reedycje starych dobrych gier coraz częstsze... Wydawnictwa sondują rynek i poprzez małe nakłady i późniejsze dodruki lub poprzez różnego rodzaju portale wspieraczkowe lub próby dodruków po zebraniu chętnych do zakupu gier. Kryzys w naszym hobby widać gołym okiem a szybkie sprzedaże (przedsprzedaże) niektórych tytułów (o małych nakładach) jedynie zamazują cały obraz krajowego rynku...
Dowodem na to wszystko jest proste (może subiektywne?) zdanie Grzegorza P. z na ostatnim lajwie Planszowych News`ów: "Zastanawiam się co ogłosimy na PortalConie, bo wybór gier do wydania w przyszłym roku jest bardzo trudny... Na pewno będą ogłoszone nowe gry, tego jestem pewien..."
Mnie nie dziwią te wszystkie decyzje o zawieszeniu, ograniczeniu, czy nawet rezygnacji z bycia influencerem w świecie planszówek. To normalne, a znudzenie częstym ogrywaniem nowych gier, czy brak czasu na kontynuację działań w planszówkowym hobby jest wszechobecne.
Mark
___________________________
Patchwork to nie moja bajka !!
___________________________
Patchwork to nie moja bajka !!
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie wiem, skąd taki pesymistyczne nastawienie odnośnie ostatniego odcinka Gradania? Przecież już raz zapowiadali, że nie będzie regularnego nagrywania i od tego czasu co czwartek świetny odcinek, jak zawsze.
Nie rozumiem, czemu chłopaki tak bardzo się skupiają na tym, żeby każdy odcinek to była rzetelna recenzja ogranej gry. Jak dla mnie mogliby wplatać luźniejszą formę w stylu co było grane, newsy, tematy ogólnoplanszówkowe, topki itp. Byle odcinek był co tydzień.
Nie rozumiem, czemu chłopaki tak bardzo się skupiają na tym, żeby każdy odcinek to była rzetelna recenzja ogranej gry. Jak dla mnie mogliby wplatać luźniejszą formę w stylu co było grane, newsy, tematy ogólnoplanszówkowe, topki itp. Byle odcinek był co tydzień.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 14 mar 2017, 20:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 169 times
- Been thanked: 44 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Wszystko się zgadza, oprócz tego, że obydwa kanały (Stare Kości i Gradanie) powiedziały, że im brakuje czasu. Wszyscy z nich dalej deklarują chęć do tworzenia/ grania i komentowania gier, więc jeżeli ten post był nawiązaniem to poleciał daleko w inne miejsce i mało ma związku z tematem.Mark442 pisze: ↑23 lis 2023, 14:25 Coraz więcej kanałów ogranicza, zawiesza lub rezygnuje z nagrywania podcastów, recenzji (opinii) o grach planszowych, bo jak to powiedział jeden ze znanych influencerów: "Ile można mówić o grach planszowych?"
A moim skromnym zdaniem rynek gier planszowych wypełnił się w kraju w ostatnich latach tak znakomicie, że wśród starszych graczy, pogoń za nowościami i ich zakupem została znacznie ograniczona (wszak półki są pełne dobrych tytułów poprzednich i mamy w co grać; czasem jest problem z wyborem właściwego tytułu na wieczór). Nie muszę kupować nowych gier, mogę zagrać i spróbować ograć grę na konwentach, czy w dużej ilości i coraz większej liczbie klubów. Jakość gier spadła znacznie, ceny wzrosły, inflacja i niepewność jutra robi swoje w społeczeństwie... Nakłady (czasem czysto sondażowe) są coraz niższe, ilość dodruków coraz większa, reedycje starych dobrych gier coraz częstsze... Wydawnictwa sondują rynek i poprzez małe nakłady i późniejsze dodruki lub poprzez różnego rodzaju portale wspieraczkowe lub próby dodruków po zebraniu chętnych do zakupu gier. Kryzys w naszym hobby widać gołym okiem a szybkie sprzedaże (przedsprzedaże) niektórych tytułów (o małych nakładach) jedynie zamazują cały obraz krajowego rynku...
Dowodem na to wszystko jest proste (może subiektywne?) zdanie Grzegorza P. z na ostatnim lajwie Planszowych News`ów: "Zastanawiam się co ogłosimy na PortalConie, bo wybór gier do wydania w przyszłym roku jest bardzo trudny... Na pewno będą ogłoszone nowe gry, tego jestem pewien..."
Mnie nie dziwią te wszystkie decyzje o zawieszeniu, ograniczeniu, czy nawet rezygnacji z bycia influencerem w świecie planszówek. To normalne, a znudzenie częstym ogrywaniem nowych gier, czy brak czasu na kontynuację działań w planszówkowym hobby jest wszechobecne.
Ale płynąc z tokiem rozumowania:
Patrząc właśnie na AleGramy czy Spodek - frekwencje na konwentach dopisują.
Patrząc na zadowolenie wydawców z gier wydanych, np. na przykładzie Portalu i ich ostatniego live, to wydaje mi się, że jest raczej zwyżkujące.
Tylko na tym forum (to jest forum, więc grupa docelowa to dinozaury planszówkowe) nastroje opadają, szczególnie u forumowych wyjadaczy Ja mimo 10 lat w hobby (i pewnie dużo mniejszym zaangażowaniu w pierwsze 6 - 7 lat) dalej cieszę się każdą nowo poznaną grą (czy to klasyk, czy nowość, nawet w kasztana mi się dobrze gra, bo to odskocznia od życia codziennego ).
#kiedyśtobyło
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 14 mar 2017, 20:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 169 times
- Been thanked: 44 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
musieli stopniować szok swoich słuchaczy teraz już spodziewam się, że czwartkowa regularność nie zostanie zachowana... może nie teraz, ale w nowym roku dopadnie nas i ich toazazelmo pisze: ↑23 lis 2023, 16:52 Nie wiem, skąd taki pesymistyczne nastawienie odnośnie ostatniego odcinka Gradania? Przecież już raz zapowiadali, że nie będzie regularnego nagrywania i od tego czasu co czwartek świetny odcinek, jak zawsze.
Nie rozumiem, czemu chłopaki tak bardzo się skupiają na tym, żeby każdy odcinek to była rzetelna recenzja ogranej gry. Jak dla mnie mogliby wplatać luźniejszą formę w stylu co było grane, newsy, tematy ogólnoplanszówkowe, topki itp. Byle odcinek był co tydzień.
- VivoBrezo
- Posty: 817
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 577 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Nie chcieliśmy się zdradzać, ale mega się cieszymy że Asia przyjęła nasze zaproszenie. Wreszcie ktoś wypełni merytoryczną pustkę po Piotrze .
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 06 lip 2006, 12:03
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 36 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Aż jestem ciekaw pierwszego wspólnego odcinka. Czy Marek będzie się gryzł w język przy Asi ?
> Kamiya <
"Jestem starszy niż Google"
"Jestem starszy niż Google"
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Przekonaj się sam bo od poranka jest dostępny
#nikogo ale w mojej opinii zabrakło trochę dynamiczności cechującej dotychczasową twórczość kanału.
Ale to pewnie kwestia zgrania.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Muszą się jeszcze otrzaskać ze sobą. Jestem w połowie i bardzo mi się podoba. Wreszcie ktoś może kontrować Marka w jego feministycznych wynurzeniach (bez urazy).
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Niby w "nowym Gierkowym" podcaście PKiB było niby kulturalniej, ale "zamknij mordę" się pojawiło
Mark
___________________________
Patchwork to nie moja bajka !!
___________________________
Patchwork to nie moja bajka !!
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Przesłuchałem. Nie podobało mi się.
Regularnie słuchałem dotychczas zarówno Stare Kości jak i KPiB.
Ucieszyłem się więc, że po rozpadnie Starych Kości, Asia znalazła jakieś miejsce i wciąż będzie okazja jej posłuchać. W dodatku to miejsce w innym podcaście, który lubię słuchać.
Ale wg mnie jest słabo. Te podcasty miały zupełnie inny klimat. Między Asią a Pawłem była fajna "chemia" antenowa, między Przemkiem i Markiem też.
A we wspólnym odcinku miałem przez cały czas wrażenie, że chłopaki się powstrzymują od swojego zwyczajowe stylu bycia, a z kolei Asia siedzi wycofana i nie ma tej "chemii" za grosz. Nie mogłem się też oprzeć wrażeniu, że prezentujecie inny poziom wrażliwości i zdecydowanie inną formę i sposób przekazu swoich przemyśleń. No nie klei mi się to, mimo, że oba podcasty bardzo lubiłem. Ale wrzucenie spokojnej i kulturalnej damy do podcastu troglodytów ( ) po prostu mi zgrzyta.
No nic, czekam na kolejne odcinki, może to tylko pierwsze kiepskie wrażenia i z biegiem czasu będzie więcej naturalności, bo Wy też musicie się ze sobą wzajemnie "obyć"?
Regularnie słuchałem dotychczas zarówno Stare Kości jak i KPiB.
Ucieszyłem się więc, że po rozpadnie Starych Kości, Asia znalazła jakieś miejsce i wciąż będzie okazja jej posłuchać. W dodatku to miejsce w innym podcaście, który lubię słuchać.
Ale wg mnie jest słabo. Te podcasty miały zupełnie inny klimat. Między Asią a Pawłem była fajna "chemia" antenowa, między Przemkiem i Markiem też.
A we wspólnym odcinku miałem przez cały czas wrażenie, że chłopaki się powstrzymują od swojego zwyczajowe stylu bycia, a z kolei Asia siedzi wycofana i nie ma tej "chemii" za grosz. Nie mogłem się też oprzeć wrażeniu, że prezentujecie inny poziom wrażliwości i zdecydowanie inną formę i sposób przekazu swoich przemyśleń. No nie klei mi się to, mimo, że oba podcasty bardzo lubiłem. Ale wrzucenie spokojnej i kulturalnej damy do podcastu troglodytów ( ) po prostu mi zgrzyta.
No nic, czekam na kolejne odcinki, może to tylko pierwsze kiepskie wrażenia i z biegiem czasu będzie więcej naturalności, bo Wy też musicie się ze sobą wzajemnie "obyć"?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
A dla mnie odwrotnie - było całkiem fajnie. Próbowałem się przekonać do Starych kości, ale słodko-pierdząca atmosfera każdego odcinka, do tego żółwie tempo, pomimo wartościowej zawartości merytorycznej, za każdym razem powodowały u mnie zgrzytanie zębów. Tutaj Asia musiała się trochę dostosować do tempa chłopaków, którzy mają zupełnie inny styl niż Paweł (na szczęście). To był dopiero pierwszy odcinek i sądzę, że trochę czasu musi minąć zanim będzie to fajnie "klikać", ale jak na pierwszy raz to wypadło całkiem fajnie
- JollyRoger90
- Posty: 561
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 256 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
w końcu!
Bardzo BARDZO żałuję, że Piotrek przestał z wami nadawać już
Asię lubię i cieszę się że tego collabo. Pierwszy odcinek najtrudniej zrobić, każde kolejne będą lepsze, płynniejsze no i dotrzecie się
z niecierpliwością czekam na kolejne gierkowo
- Kocia
- Posty: 122
- Rejestracja: 12 sty 2021, 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 62 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Wielkie dzięki za każdy feedback. Mało się udzielam, ale wszystko czytam.
Dużym wyzwaniem dla mnie okazało się nagrywanie zdalne w 3 osoby. Nie jest łatwo wyczuć, kiedy można mówić, by się nie wcinać. Myślę, że kwestia oswojenia.
KPiB słucham od 2020, więc spokojnie. Wiem, na co się pisałam.
Dużym wyzwaniem dla mnie okazało się nagrywanie zdalne w 3 osoby. Nie jest łatwo wyczuć, kiedy można mówić, by się nie wcinać. Myślę, że kwestia oswojenia.
KPiB słucham od 2020, więc spokojnie. Wiem, na co się pisałam.
- walkingdead
- Posty: 2153
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 503 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Moim zdaniem to też kwestia formuły. Ludzie zdecydowanie bardziej doceniają teraz dynamiczne formy z muzyką i efektami. Myślę, że w czasach scrollowania na instagramie i tiktoku znacznie trudniej jest zainteresować dłuższym video, gdzie gada jakaś mądra głowa. Wystarczy zerknąć na grupy fb powiązane z grami planszowymi. Im bardziej durna mina na miniaturce, im szybszy montaż tym więcej odsłoń. Niestety.
Stąd pewnie wielu influencerów odczuwa pewne wypalenie nie mogąć przyciągnąc nowych osób i nie chcąc nagrywać materiałów w takiej formie.
Oczywiście, to tylko przypuszczenia.
PS.
Dziś rano na grupach zaatakował mnie jakiś spam pary, która zajmuje się planszówkami w necie. Zero komentarz, ot link do filmiku. Krzykliwie, niby zabawnie, szybko, przesadzone gesty i mimika.Mnie takie materiały zniechęcają, ale zakładam, że skoro powstają w takiej formie to tak się to pewnie robi: byle więcej, mocniej, szybciej.
♀
- arturmarek
- Posty: 1518
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 262 times
- Been thanked: 738 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ja jestem na pewno w mniejszości "ogólnej", a pewnie też na tym forum. Ja treści youtubowo-internetowe przyjmuję niemal wyłącznie w postaci podcastów - nawet jeśli materiały nie są z założenia podcastami (pozdrawiam Gambita). Spaceruję z psem, jeżdżę samochodem, biegam, jeżdżę na rowerze itp. Są to czynności, przy których nie mam jak patrzeć na ekran. W większości są to też długie czynności, dlatego dla mnie materiały 1h+, a nawet 2h+ są jak najbardziej porządane.
Przy okazji - totalny offtop - co polecacie do słuchania audiobooków, bo ja używam YT premium głównie, ale tam są raczej jedynie książki napisane 100+ lat temu, tak, że IP przeszło do ludu.
Wracając do tematu formy, to jednak mam nadzieję, że istnieje istotna grupa odbiorców podobnych do mnie. Nadzieją napawa mnie podcast Dariusza Rosiaka - Raport o Stanie Świata. Cotygodniowy odcinek Raportu trwa ponad 2h, jest to czysty podkast, bez żadnej oprawy graficznej. Rosiak zbiera ponad 100k PLN miesięcznie na Patronite, także jakieś tam ssanie jest. Oczywiście nie twierdzę, że planszówkowy podcast może być dochodową pracą, nie mówiąc o 100k miesięcznie. Mam jedynie nadzieję, że jest jakaś przestrzeń dla takich wolno-gadających, żeby nie powiedzieć mądrych, głów.
Problemem jest to, że ciężko tworzyć jakościowe treści nie mając na to czasu. Ciężko mieć na to czas nie mając z tego zwrotu. Pomijając nawet część sprzętowo-montażową, która w dość oczywisty sposób kosztuje czas i pieniądze. Trzeba mieć co tydzień "pomysł", ale to nie jest tak, że "pomysły" rodzą się same - to jest praca. W przypadku recenzji to jasne - trzeba pograć w recenzowaną grę, ale też trzeba przeczytać reguły, trzeba zrobić research itd. To wszystko kosztuje czas, a nieraz nawet pieniądze. W przypadku innych form też trzeba się przygotować, pewnie przydało by się zrobić jakieś notatki przed odcinkiem itd.
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
"(...) Im bardziej durna mina na miniaturce, im szybszy montaż tym więcej odsłoń. Niestety. (...)"
Też zauważyłem ten trend. Jak widzę dziwną minę to działa na mnie odpychająco. Wówczas w mojej głowie przeskakuje myśl (użyje eufemizmu) "bardzo niepoważna osoba", raczej szkoda czasu na odsłuchanie.
Wiecie z czego wynika ta moda? Jak to wygląda u Was?
Też zauważyłem ten trend. Jak widzę dziwną minę to działa na mnie odpychająco. Wówczas w mojej głowie przeskakuje myśl (użyje eufemizmu) "bardzo niepoważna osoba", raczej szkoda czasu na odsłuchanie.
Wiecie z czego wynika ta moda? Jak to wygląda u Was?
Ostatnio zmieniony 27 lis 2023, 14:37 przez tomp, łącznie zmieniany 1 raz.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Mam podobnie... też nie lubie durnych min ale wiem że są klikane. Na próbę wrzuciłem taką miniature do siebie na YT gdzie z bratem sie po prostu wygłupialiśmy ( było wesoło i nam odbiło). I nie wiem czy to właśnie te gęby były ciekawe dla odbiorcow czy jednak materiał ale fakt miałem więcej wyświetleń niz normalnie.tomp pisze: ↑27 lis 2023, 10:29 "(...) Im bardziej durna mina na miniaturce, im szybszy montaż tym więcej odsłoń. Niestety. (...)"
Też zauważyłem ten trend. Jak widzę dziwną minę to mnie działa na mnie odpychająco. Wówczas w mojej głowie przeskakuje myśl (użyje eufemizmu) "bardzo niepoważna osoba", raczej szkoda czasu na odsłuchanie.
Wiecie z czego wynika ta moda? Jak to wygląda u Was?
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
O to to, dla mnie durne miny to coś, co najbardziej zniechęca do odpalenia filmu. Na drugim miejscu są durne podtytuły i te napisy na miniaturce. Dlatego pozdrowienia dla Gambita, a co do podtytułów, strasznie żałuję że i w Dice Tower się na to zdecydowali.
- psia.kostka
- Posty: 4511
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1190 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Ktos juz to tutaj tlumaczyl, gdy grillowalismy trolla i jego wygibasy, ze czlowiek to jednak malpa bez futra i lapie sie na takie prymitywne zagrywki, ze twarz ludzka bardziej przyciaga wzrok, niz kartonowe pudelko. Nawet z UV nadrukiem.
A jak na twarzy sa emocje, to juz mozg sie gotuje z ciekawosci, by tam zerknac i to analizowac.
Gardze tymi minami, ale mam swiadomosc, ze gdy gardze i sie patrze i sie brzydze, to nabijam wyswietlen tym miniaturkom. Bo sa algorytmy sledzace nasza koncentracje wzroku na punkcie (gaze tracking) i ucza sie co trzeba dawac, aby malpa sie tam spojrzala. A jak spojrzy, to kliknie. A jak kliknie, to moze kupi. //poniekad takie sledzenie zrenic, to byl moj temat draftu mgrJak to wygląda u Was?
Ciekawie ze o tym wspomnieliscie, bo mi ostatnio rzucil sie w oczy inny obrazek z miniaturki... (.) #pdk
Widac malo sie klikal kanal ostatnio, a hajs sie musi zgadzac.
Szukam/Kupie: Doomtown: Reloaded, Xcom, Fanzin Sherwood #1;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
- Irka
- Posty: 539
- Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 272 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Tak, ogólnie podcasty rosną w siłę.arturmarek pisze: ↑27 lis 2023, 09:56 Wracając do tematu formy, to jednak mam nadzieję, że istnieje istotna grupa odbiorców podobnych do mnie. Nadzieją napawa mnie podcast Dariusza Rosiaka - Raport o Stanie Świata. Cotygodniowy odcinek Raportu trwa ponad 2h, jest to czysty podkast, bez żadnej oprawy graficznej. Rosiak zbiera ponad 100k PLN miesięcznie na Patronite, także jakieś tam ssanie jest. Oczywiście nie twierdzę, że planszówkowy podcast może być dochodową pracą, nie mówiąc o 100k miesięcznie. Mam jedynie nadzieję, że jest jakaś przestrzeń dla takich wolno-gadających, żeby nie powiedzieć mądrych, głów.
Tutaj artykuł sprzed roku, i dane odpowiednio starsze, ale myślę, że trend nadal się utrzymuje, i ja też na to liczę
Poważne gadające głowy są dość nudne. Jak już siedzę przed ekranem, to wolę, gdy coś się tam jeszcze fajnego dzieje i w miarę szybko (co innego podcast, którego słucham np. na spacerze - może być dowolnie długi albo poważny).
Dlatego też chętniej oglądam te, w których osoba prowadząca uśmiecha się czy wymyśla coś ciekawego wizualnie, tak jak kaszkiet z kanału Planszowe Suchary - pozdrawiam i kibicuję, żeby więcej filmów się pojawiło, takich jak np.
Spoiler:
-
- Posty: 265
- Rejestracja: 01 gru 2019, 19:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 125 times
Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
Również, z chęcią sięgam po materiały takiej długości. Owszem często treści w takiej sytuacji stają się tłem dla czynności, stąd czasem mniej uwagi wzrokowej im towarzyszy.arturmarek pisze: ↑27 lis 2023, 09:56 (...) dlatego dla mnie materiały 1h+, a nawet 2h+ są jak najbardziej porządane.
Jednakże gdybym miał wybór czy np. 90min gadania o grze (i pobocznych kwestiach) tylko jako podcast czy 45min ruchomych twarzy - gdzie widać mimikę i inne aspekty tworzące dodatkowe niewerbalne rozumienie - i widzę przedmiot wypowiedzi - czyli nie tylko buduję wyobrażenie w trakcie słuchania o nim - to wybiorę tą krótszą acz "ruchomą" formę.
... ale jakieś nowe twory w postaci jakiś szortów, z latającymi napisami to dla mnie czyste kuriozum.