Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3416
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 435 times
Been thanked: 1044 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: psia.kostka »

tomb pisze: 15 gru 2023, 00:01 Mogę się mylić, bo pamięć bywa zawodna
Brzmi bardzo prawdopodobnie :D
Nawet jesli zostaloby "debunked", to mysle laur za anegdote grudnia dla Ciebie zasluzenie. Szczegolnie z okazji 60. aktualizacji w kampani RC deluxe!
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 338 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: walkingdead »

Jeśli chodzi o influencerów to myślę, że forma przekazu ma również duże znaczenie w temacie ich nieobecności na forum.
"Nowi/ Tik Tokowi" influ na grupach najczęściej wrzucają linki do swoich materiałów. Czasem nawet bez słowa komentarza. Ot, "niech sobie ludzie zobaczą materiał".
Mam wrażenie, że tutaj taka forma nie wystarczy. Mimo wszystko, to forum lubi jednak słowo pisane i dyskusję. A to już jest angażujące i wymagające. I nie każdemu chce się tak bardzo poświęcać czas na rozmowy o konkretnym tytule, skoro kilka kolejnych czeka już na unboxing/reckę/zapowiedź.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: Ayaram »

Z wydawcami/sklepami jest troszkę dla mnie inaczej. Przynajmniej w tych czasach. Jak hobby jest małe, wydawnictwa to malutkie firemki to można sobie pogadać, pożalić się jak coś nie idzie, wszyscy rozumieją, wszyscy się cieszą sukcesami, jest fajnie. W tym momencie jak to są biznesy z krwi i kości, no i mamy czasy jakie czasy - firmy mają coraz więcej tajemnic z którymi nie chcą się dzielić, zaczynają stosować mnóstwo wymijających odpowiedzi, coraz więcej stosują sztuczek marketingowych i przede wszystkim mają ten upośledzony pozytywny PR czy jakkolwiek to nazwać, gdzie traktuje się klientów jak debili - Yutube, Facebook - nie zawsze, ale zazwyczaj to łykną, albo chociaż robią minę do złej gry - znam na tyle to forum, by być pewnym, że tutaj by to nie przeszło ;)

No bo tak szczerze. Nie zjechalibyście Trzewiczka gdyby wpadł na forum z tekstem "w trosce o was te opóźnienia, bo tak chcemy dopieścić tego Robinsona"? Nie zjechalibyście Aleplanszówki gdyby na forum wygłosili swoje słynne: "wychodząc na przeciw waszym oczekiwaniom zmieniamy wam system rabatowy"? My wiemy jakby to się skończyło, oni wiedzą jakby to się skończyło, a tak wszyscy względnie szczęśliwi ;)
Awatar użytkownika
goldsun
Posty: 563
Rejestracja: 11 cze 2021, 10:11
Lokalizacja: Bytom
Has thanked: 16 times
Been thanked: 196 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: goldsun »

walkingdead pisze: 15 gru 2023, 02:47 "Nowi/ Tik Tokowi" influ na grupach najczęściej wrzucają linki do swoich materiałów. Czasem nawet bez słowa komentarza. Ot, "niech sobie ludzie zobaczą materiał".
Mam wrażenie, że tutaj taka forma nie wystarczy. Mimo wszystko, to forum lubi jednak słowo pisane i dyskusję. A to już jest angażujące i wymagające.
Dla mnie, jeśli ktoś tylko wrzuci link do czegokolwiek, zwłaszcza jakiegoś swojego filmiku, bez jakiegokolwiek zdania "co jest pod tym linkiem", świadczy o olewaniu mnie jako odbiorcy. Jest po prostu przejawem lekceważenia.
Może i ktoś się napracował nad filmikiem, recenzją itp. ale jeśli na końcu tylko rzuca suchym linkiem, bez słowa komentarza/zaproszenia, to IMHO się nie dogadamy. Ja cenię swój czas i nie będę wchodzić w każdy możliwy link po to, żeby w ogóle sprawdzić czy coś pod nim w ogóle mnie zainteresuje. Sorry - takie mam odczucie. Sam staram się zawsze argumentować za czymś - oczekuję tego również od drugiej strony. Albo przynajmniej napisać "hej, moje argumenty masz w filmiku, zwłaszcza w minutach 3:18 do 7:45". Chociaż 1-2 zdania.
walkingdead pisze: 15 gru 2023, 02:47 I nie każdemu chce się tak bardzo poświęcać czas na rozmowy o konkretnym tytule, skoro kilka kolejnych czeka już na unboxing/reckę/zapowiedź.
Czy to aby nie świadczy o tym, że taka osoba trochę to traktuje jak pracę? "Muszę w tym miesiącu zagrać jeszcze w 3 gry, zrobić 2 recenzje, 3 rolki na insta i 2 zapowiedzi na fb, nie mam czasu na dyskusję o tym moim hobby, bo mi spadną zasięgi i dojdzie mi za mało followersów ..."
Ewentualnie, czy to nie jest znowu, jak w tym dowcipie, który już jakiś czas temu, też tu wrzucałem:
- robotnik jeździ w tę i z powrotem z pustą taczką po placu budowy
- na pytanie: co robi i czemu pusta taczka, odpowiada - mam takie zapie...l że nie mam czasu zaladować
Hobby u takiej osoby polega na graniu, czy robieniu filmików o graniu? Bo to jednak jest różnica.
walkingdead pisze: 15 gru 2023, 02:47 Jeśli chodzi o influencerów to myślę, że forma przekazu ma również duże znaczenie w temacie ich nieobecności na forum.
Ja raczej odnoszę wrażenie, że problemem jest to co napisałem wyżej - czyli, czy hobby to granie, czy robienie filmików o graniu.
I czy to na pewno dalej hobby?
Siedzę głęboko w hobby legowym od kilkunastu lat. W tym czasie widziałem różne przypadki osób, które wpadały w pułapkę "ej, na uprawianiu hobby da się zarobić". Tylko część z nich po prostu w pewnym momencie traktowała to już tylko jako formę zarobku, bo na hobby przestawała mieć czas.
Nie zamierzam nikogo za to potępiać - jeśli zarabiają lepiej niż w normalnej pracy, to czemu nie. Ale to już dla nich nie jest hobby - zmieniają się priorytety, zmieniają się zainteresowania, zmienia się punkt widzenia. Kiedyś coś było fajne, a teraz "e nie, to nie da mi odpowiednich zasięgów, bo mało osób będzie zainteresowanych". Może nawet co jakiś czas się jednak zdarzy "a kurde, zagram sobie w coś/zbuduję sobie coś, bo po prostu chcę i chrzanić zasięgi", ale to będą pojedyncze przypadki.

To nie dotyczy wszystkich, tak w grach planszowych jak i lego. Ale część osób na pewno - to w pewnym sensie naturalna ewolucja.
Osób którym udało się to pogodzić jest moim zdaniem max 50%, z tych które znam. A możliwe, że wynik jest jednak niższy, bo ja jednak siedzę głównie po tej stronie hobbystów, a nie influencerów i sporo z tych "internetowych gwiazd" mogę nawet nie znać.
--
Dołączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5218
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: BOLLO »

goldsun pisze: 15 gru 2023, 07:33 Dla mnie, jeśli ktoś tylko wrzuci link do czegokolwiek, zwłaszcza jakiegoś swojego filmiku, bez jakiegokolwiek zdania "co jest pod tym linkiem", świadczy o olewaniu mnie jako odbiorcy. Jest po prostu przejawem lekceważenia.
Też nie klikam takich treści bo nie wiem nawet w min. stopniu czego mam się spodziewać. Sam wrzucam linki z filmami na FB do różnych grup i zawsze dodaję jakąś treść. Lub nawet cały post jako "udostępniony" z jego zawarością. To nie jest przecież jakiś problem dodać 1-2 zdania a faktycznie pomaga w odbiorze.
goldsun pisze: 15 gru 2023, 07:33 Hobby u takiej osoby polega na graniu, czy robieniu filmików o graniu? Bo to jednak jest różnica.
Hmmm...pytanie nie głupie ale odpowiedź nie jest 0-1. Uwielbiam grać ale i lubię o grach opowiadać, nagrywać, doradzać itd. Wydaję mi się że nagrywanie to jedynie po prostu dodatkowa opcja do hobby. A jak ktoś ma czas i możliwości by wrzucać na YT tygodniowo 3-4materiały to wielki szacun. Ja nie mam takiej możliwości dlatego nawet jeżeli bym chciał (a chcę) to nie mam takiej opcji.
goldsun pisze: 15 gru 2023, 07:33 Ja raczej odnoszę wrażenie, że problemem jest to co napisałem wyżej - czyli, czy hobby to granie, czy robienie filmików o graniu.
I czy to na pewno dalej hobby?
Może być i jedno i drugie aczkolwiek zawsze priorytetem i tym najważniejszym punktem powinno być GRANIE. Nagrywanie to taki dodatkowy i często miły suplement. Ale zastanawiałem się nad tym i wiem że gdybym to potraktował że "muszę" coś nagrać to zdecydowanie przestałbym mieć z tego radość. Takie coś miałem kiedy zbliżał się termin od wydawcy a ja grę ograłem zdawkowo lub przez różne czynniki nie mogłem tego zrobić. Ja to doskonale rozumiem kiedy wydawca oczekuje trzymania terminów itd. bo jemu zależy na hype przed premierą. Ale każdy musi sobie odpowiedzieć czy tak chcę. Ja nie jestem w stanie tego dotrzymywać i dlatego nie dostaję wszystkiego co bym chciał mieć lub jasno informuję że jestem chętny ale.....i wtedy bywa bardzo różnie.

Myślę że sporo YT kończy przygodę z wielu powodów:
-terminy od wydawców
-ciśnienie
-przesyt grami których nie koniecznie się lubi
-brak czasu na nagrywanie
-brak czasu na ogrywanie
-słaby feedback
-hejt
-brak rozwoju (sprzętu, warsztatu)
-marazm
-brak pozytywnego odbioru (nikomu to nie potrzebne co robisz)
-tęsknota za tyt. które są bardzo lubiane i długi czas nie grane
-utrata motywacji
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3355
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1035 times
Been thanked: 2019 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: Ardel12 »

japanczyk pisze: 14 gru 2023, 16:50
Ardel12 pisze: 14 gru 2023, 14:22 Myślisz, że jak wychodzi nowy CoD to po rozegraniu kampanii w 6h to ile grają online?
A myslisz ze dlaczego tryb multi i single często jest oddzielnie recenzowany? To obecnie de facto dwa różne produkty adresowane do innych grup konsumenckich
Czytam PSX Extreme. Ziomeczki prawie zawsze mają jedną recenzję na dany tytuł łącząc single z multim. Przypadki kiedy jest osoba zwykle leżą po stronie wydawcy, gdy nie postawił serwerów albo bez patcha day1, po prostu nie da się grać.

Tak to nawet jak jest wydzielone, to w tym samym numerze i ta sama osoba recenzuje oba. Z takim podejściem to można i recenzje gier planszowych rozbijać na składy osobowe...a czekaj to już przecież jest xD albo recenzeci testują w 1-2 składach multi albo wyłącznie solo(ile już jest Solo coś tam kanałów?). Zawęża to potrzebny czas na sprawdzenie.

W sumie dodam, że ja tam nie wymagam od naszych recenzentów ogrywania tytułu 20x w każdym składzie osobowym, bo można tak pewnie wywnioskować pod kogo posty/narrację się podczepiłem :)
Gambit pisze: 14 gru 2023, 16:01 Nadal popolemizuję (mam czas do 18, wtedy odpalam Live - autopromocja ON). Rozgrywka true solo, albo solo na 2-3-4 ręce to zupełnie inna bajka niż gra z ekipą. I każdy doskonale o tym wie. Tryby multi w grach wideo, to też zupełnie inna bajka. Bo spora liczba tytułów na premierę nie ma ogranego multi - brak serwerów i graczy. Jak już jest premiera, to recenzent ładuje się na serwer i gra (chyba, że gra ssie i nikt w nią nie gra) i nie ma znaczenia skąd są pozostali gracze. I takiego ogrywania nie da się porównać z załadowaniem się na serwer TTS i zagraniem online (tak uprzedzam return).
Jedyne z czym mogę się zgodzić, to kwestia gier tylko z trybem local multi i recenzentów, którzy nie działają w jakiejś zcentralizowanej redakcji.
Oczywiście chodziło mi o granie true solo jeśli gra to oferuje, gdyż dodaje nam to kolejne kamyczki do naszej opinii. Czy to na temat mechanik czy fabuły czy zawartości. Oczywiście nie odda to multi w 100%, ale dziurę kilku partii można tym zasypać. W sumie nie o tym chciałem teraz dyskutować, a o premierach i czasie jaki recenzenci dostają na ogranie tytułu X. Zastanawia mnie czy jest praktyką dawanie gier w wersji angielskiej, która przeważnie ma premierę dużo wcześniej niż czekanie na ten polski egzemplarz. Zapowiedzi gier na dany rok zwykle to końcówka/początek roku i są to zapowiedzi na kolejne 12 miesięcy. Co stoi na przeszkodzie by w takim przypadku już umawiać się z recenzentami, że hey wydajemy za pół roku grę X, jest trudna/wielka, więc zacznij już teraz w nią pykać. Na poletku gier video się nie da, bo premiery obecnie są międzynarodowe. U nas to raczej wyjątek niż reguła.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10928
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3358 times
Been thanked: 3218 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: japanczyk »

Ardel12 pisze: 15 gru 2023, 16:26 Czytam PSX Extreme.
Dobrze, ze to jedyne czasopismo wyznaczajace trendy w branzy - nie jakis tam np. IGN jak tutaj: https://www.ign.com/articles/call-of-du ... yer-review

Naprawde porownywanie dwoch roznych mediow mija sie z celem pomimo tego, ze oba media to "gry"
rownie dobrze mozna porownywac rowery do motorow w tym wypadku w kwestii tego co i jak sie recenzuje
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3355
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1035 times
Been thanked: 2019 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: Ardel12 »

japanczyk pisze: 15 gru 2023, 17:39
Ardel12 pisze: 15 gru 2023, 16:26 Czytam PSX Extreme.
Dobrze, ze to jedyne czasopismo wyznaczajace trendy w branzy - nie jakis tam np. IGN jak tutaj: https://www.ign.com/articles/call-of-du ... yer-review
IGN to od dawna się monetyzuje jak może. Kliki panie, mówi Ci to coś? Lepiej sprzedać coś 2-3 razy niż raz, więc też porównywanie prasy a serwisu ma wiele sensu :D
japanczyk pisze: 15 gru 2023, 17:39 rownie dobrze mozna porownywac rowery do motorow w tym wypadku w kwestii tego co i jak sie recenzuje
I w obu przypadkach byś oczekiwał tego samego, że recenzent spędził na maszynie odpowiednią ilość czasu by móc się wypowiedzieć. Finalnie cała dyskusja zaczęta przez szczudel(szczudla?) rozbija się o CZAS poświęcony na obadanie produktu. Co za różnica czy mówimy o liczbie partii czy godzin w grze.

IMHO schodzi to za bardzo w stronę ile partii jest wymaganych do zrecenzowania itd. co Bruno wspominał w jednym poście powyżej.
Dla mnie temat został wyczerpany.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10928
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3358 times
Been thanked: 3218 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: japanczyk »

Ardel12 pisze: 15 gru 2023, 23:08 I w obu przypadkach byś oczekiwał tego samego, że recenzent spędził na maszynie odpowiednią ilość czasu by móc się wypowiedzieć. Finalnie cała dyskusja zaczęta przez szczudel(szczudla?) rozbija się o CZAS poświęcony na obadanie produktu. Co za różnica czy mówimy o liczbie partii czy godzin w grze.
No swietnie, ale gry maja rozne dlugosci partii - ile partii musisz zagrac w Europe Universalis czy Twilight Imperium, a ile w Forest Shuffle zeby je zrecenzowac

Czy np. granie w Revive wymusza na tobie zagranie calego samouczka czy tej mini kampanii, czy moze wystarczy ze bedziesz gral od razu w pelna wersje gry? Albo idac dalej czy Karczme pod Pekatym Kuflem mozesz zrecenzowac dopiero gdy zagrasz ze wszystkimi modulami w kazdej kombinacji?

Sprowadzanie recenzji gier planszowych do tych czynnikow mija sie z celem i wybitnie ciezko to skodyfikowac bo gry roznia sie na calym spektrum + zakladaja do tego interakcje spoleczna, ktora rowniez wplywa na sam odbior gry, ktora nie jest odpalana w hermetycznym srodowisku, wiec wypadaloby jeszcze zagrac w przynajmniej dwoch roznych grupach zeby sprawdzic czy dobor towarzystwa nie wplynal na odbior samej gry ;-)
gogovsky
Posty: 2213
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 512 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: gogovsky »

Zabawne, bo akurat czacha i go on board uciekło po zarzutach z obecnych rzeczy, a nie byłych proszę nie kłamać :)

Edit opuszczenie forum:
Recenzenci #nikogo
Wydawcy #nikogo
Sklepy #nikogo
Japanczyk, lisek czy raiden to byłaby tragedia i sceny dantejskie.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5218
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: BOLLO »

gogovsky pisze: 16 gru 2023, 12:52 Zabawne, bo akurat czacha i go on board uciekło po zarzutach z obecnych rzeczy, a nie byłych proszę nie kłamać :)

Edit opuszczenie forum:
Recenzenci #nikogo
Wydawcy #nikogo
Sklepy #nikogo
Japanczyk, lisek czy raiden to byłaby tragedia i sceny dantejskie.
A teraz zobacz co masz u siebie w podpisie odnosnie firmy Rebel :wink:
gogovsky
Posty: 2213
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 512 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: gogovsky »

BOLLO pisze: 16 gru 2023, 15:38 A teraz zobacz co masz u siebie w podpisie odnosnie firmy Rebel :wink:
Podtrzymuje :) Po obu Nemesisach niech zostanie sobie przy dobblach, skoro potrafił zepsuć erratę, która wymaga erraty, serio może niech wydają gierki z ikonkami tylko :)
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: loaru »

gogovsky pisze: 16 gru 2023, 12:52 Edit opuszczenie forum:
Recenzenci #nikogo
Wydawcy #nikogo
Sklepy #nikogo
Japanczyk, lisek czy raiden to byłaby tragedia i sceny dantejskie.
No i teraz popatrzmy na Awaken Realms, niby ich nie ma, ale sprzedają setki gier dzięki zbiórkom na forum.

Czacha szuka targetu na swoje gry poprzez on table czy planszowe newsy, co przekłada się na kilkanaście-dziesiąt preorderów. Nie wiem, czy angielskie wersje niektórych ich tytułow nie miały większych grupówek na forum. Wyobraźcie sobie kogoś takiego jak Leser z Lucrum ale w Czacha Games, który dogaduje się z organizatorami zbiórek jak Awakeni :lol:

edit: dodałem kilka słów, żeby post był bardziej zrozumiały :oops:
Ostatnio zmieniony 17 gru 2023, 15:36 przez loaru, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2088
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: tomp »

użytkownik forum Leser pracuje w Lucrum, a nie Czacha.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
miker
Posty: 696
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 535 times
Been thanked: 423 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: miker »

tomp pisze: 17 gru 2023, 10:23 użytkownik forum Leser pracuje w Lucrum, a nie Czacha.
Kolega wyżej napisał:
loaru pisze: 17 gru 2023, 01:28 Wyobraźcie sobie kogoś takiego jak Leser w Czacha Games, który dogaduje się z organizatorami zbiórek jak Awakeni :lol:
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2088
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: tomp »

@Miker
tak wiem, dlatego prostuje :)
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Barbarzyńca
Posty: 551
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 328 times
Been thanked: 176 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: Barbarzyńca »

Ale przecież nie ma czego prostować.
gregoff
Posty: 794
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 526 times
Been thanked: 153 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: gregoff »

Forum to moim skromnym zdaniem jedno z lepszych wynalazków internetu. Sam udzielałem się na kilku intensywnie i wszystkie wspominam podobnie.

Toksyczność jest wszędzie. Na FB, YT, Discordzie też się zdarza zresztą. Forum ciut łatwiej zarządzać a jako skarbnica wiedzy o grach to nie ma lepszej formy.

Niestety tematy około planszowe przestały mnie interesować bo ile można dyskutować prawie o tym samym. Czytam, zaglądam i czasami coś napiszę jak przemyśle czy warto się odezwać (w większości przypadków nie warto i to też polecam innym aktywnym osobą z tego forum - aby przed napisaniem posta pomyśleli czy musimy zająć głos przy każdej okazji).
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 338 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: walkingdead »

gregoff pisze: 23 gru 2023, 23:47 Forum to moim skromnym zdaniem jedno z lepszych wynalazków internetu. Sam udzielałem się na kilku intensywnie i wszystkie wspominam podobnie.

Toksyczność jest wszędzie. Na FB, YT, Discordzie też się zdarza zresztą. Forum ciut łatwiej zarządzać a jako skarbnica wiedzy o grach to nie ma lepszej formy.

Niestety tematy około planszowe przestały mnie interesować bo ile można dyskutować prawie o tym samym. Czytam, zaglądam i czasami coś napiszę jak przemyśle czy warto się odezwać (w większości przypadków nie warto i to też polecam innym aktywnym osobą z tego forum - aby przed napisaniem posta pomyśleli czy musimy zająć głos przy każdej okazji).
Mam podobne przemyślenia.
Dodatkowo, zauważyłam pewną prawidłowość- pojawia się na forum określony typ nowej osoby "przekonanej o swojej konieczności zaistnienia albo udowodnienia wyjątkowości swoich poglądów" (ewentualnie o innych cechach wymuszających bardzo dużą aktywność na forum) etc. I ta osoba intensywnie angażuje się w dyskusje, rozpoczyna nowe wątki albo odgrzebuje stare tematy. Zwykle po jakimś czasie "entuzjazm" tejże osoby opada i forum wraca do normalności :)
azazelmo
Posty: 897
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 150 times
Been thanked: 281 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: azazelmo »

Znam przynajmniej jednego użytkownika w tym typie, którego entuzjazm nie opada. Pewnie i tak się odezwie, więc nie chcę go niepotrzebnie wywoływać.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 338 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: walkingdead »

Jeśli myślimy o tej samej osobie to jest już znacznie mniej aktywnie niż w początkowej fazie. Wówczas to dziennie było zakładanych kilka wątków. Teraz jest już spokojniej :wink:
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:16 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
azazelmo
Posty: 897
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 150 times
Been thanked: 281 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: azazelmo »

PanFantomas pisze: 24 gru 2023, 11:14 (…)
Ja większą cześć materiałów / zdjęć / filmów robię na bazie gier, które podesłali mi wydawcy. Skoro więc z góry panuje założenie, że co bym nie napisał, to jest opłaconym materiałem wydawcy, a ja sam pewnie nie mam własnego zdania, to jaki jest sens udzielania się na forum cze fejsie.

No i nie jest to tylko moje wrażenie, bo mnóstwo znajomych z którymi rozmawiam, a którzy też tworzą jakieś treści, ma tego typu "problem" 🙂
Zawsze możecie wypowiadać się na forum incognito. Jako gracze, a nie recenzenci. W sensie: mnie to nie przeszkadza i traktuje wpisy „celebrytów” jak wpisy innych, ale jeśli faktycznie widzicie z tym problem, to pozostaje opcja ukrytej tożsamości. Dla mnie na forum wszyscy są równi (oprócz modów).
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:16 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
goldsun
Posty: 563
Rejestracja: 11 cze 2021, 10:11
Lokalizacja: Bytom
Has thanked: 16 times
Been thanked: 196 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: goldsun »

PanFantomas pisze: 24 gru 2023, 11:14 Jako osoba, która tworzy w necie jakieś tam treści o grach (bynajmniej nie recenzent), przestaję widzieć sens w pisaniu i udzielaniu się czy to na forum czy grupach na facebooku. Właściwie głównie wrzucam rzeczy na swoje kanały i profile i tyle. No może jeszcze coś tam wrzucam na BGG, ale raczej tylko filmy i zdjęcia. Jest to spowodowane jedną rzeczą.

Odnoszę wrażenie, że od jakiegoś czasu panuje przekonanie, że wszystkie osoby piszące o grach, które dostają je od wydawców, to się sprzedały, siedzą w kieszeniach wydawców, wciskają reklamę, są prezenterami, ich opinie są nieprawdziwe, nie grają w gry tylko robią zdjęcia, grają za mało i piszą bzdury, pływają w kasie i naciągają biednych graczy na zakupy.

Ja większą cześć materiałów / zdjęć / filmów robię na bazie gier, które podesłali mi wydawcy. Skoro więc z góry panuje założenie, że co bym nie napisał, to jest opłaconym materiałem wydawcy, a ja sam pewnie nie mam własnego zdania, to jaki jest sens udzielania się na forum cze fejsie.

No i nie jest to tylko moje wrażenie, bo mnóstwo znajomych z którymi rozmawiam, a którzy też tworzą jakieś treści, ma tego typu "problem" 🙂
Żeby była jasność - nie znam Cię, nie wiem czy "się sprzedałeś" i nie piszę tego personalnie do Ciebie. ;-)
Ale obserwując trochę różne media, siedząc trochę w różnych hobby, a także samemu kiedyś recenzując cośtam, kiedyś, wiem jedno - jeśli zrecenzuję coś negatywnie - wydawnictwo/sklep/producent następnym razem mocno się zawaha czy mi coś podesłać. A po kilku razach już się wahać nie będzie.
Nie wiem czy tak jasno to działa w planszówkach, ale byłbym trochę zdziwiony gdyby tak nie działało.

Jak zdarzyło mi się kiedyś zrecenzować książkę bardzo negatywnie, to była ostatnia moja rozmowa z tym wydawnictwem.
W innych przypadkach, wystarczyło że były uwagi do samej dystrybucji czegoś do recenzji ze strony recenzentów, same recenzje nie były negatywne, a już producent chciał się na nich wypiąć. (nie będę podawać szczegółów, bo nie bardzo mogę, z różnych powodów)
Mógłbym nawet wprost wskazać "recenzentów/influencerów" (nie planszówkowych) którzy po prostu mają umowy z pewnym producentem w których mają zapisy co im wolno, a czego nie, a nawet jakie mają obowiązki (SIC!). Albo mają umowy z jakimś sklepem, np. o sponsoring kanału na jutubie w zamian za recenzje (odpowiednie). Jednocześnie potrafi taki producent skończyć współpracę z kimś innym - bo nie może mu opinii narzucić, mimo tego, albo właśnie dlatego, że akurat opinie tej osoby są "w środowisku" dość poważane od wielu lat.
Potrafiłbym wskazać człowieka, który zarejestrował się (anonimowo) na portalach jakichś dzienników regionalnych i występował jako taki freelancerowy autor tekstów, i w części tych tekstów wychwalał to co sam robi (pod nazwiskiem), nawet sam ze sobą wywiady przeprowadzał. ;-)
Wiedzą o tym osoby, które mocno w danym temacie siedzą - zwykli ludzie nie zawsze, zwłaszcza jeśli treści są kierowane do dzieci. Ale prędzej, lub później takie rzeczy wypływają.
Wierzę, że Ty, a może nawet nikt tu na forum w ten sposób "się nie sprzedał", ale takie przypadki są i ludzie to w końcu zauważają.
Takie coś w naturalny sposób podważa wiarygodność wszystkich, bo skąd ludzie mają wiedzieć kto "jest na czyimś pasku", a kto nie? Tu powstaje w pewnym sensie "odpowiedzialność zbiorowa".
Wierzę, że są recenzenci którzy starają się być obiektywni. Ale już mi się nie chce sprawdzać którzy to, zwłaszcza jak kogoś wcześniej nie oglądałem/czytałem, więc musiałbym jakoś to przeanalizować - wybacz, po prostu nie chce mi się i szkoda mi na to czasu.

Łatwiej jest mi w tej chwili uwierzyć opiniom zwykłych ludzi na forum, niż influencerom/recenzentom, którzy zawsze "z tyłu głowy" muszą mieć, że jeśli jakiś produkt by za mocno skrytykowali, to po prostu wydawnictwo/producent/sklep może im następnym razem czegoś do recenzji nie podesłać, bo przecież oni nie chcą negatywnych recenzji - oni chcą recenzji/opinii/materiałów które im zwiększą sprzedaż. Przecież tu jest ewidentna sprzeczność interesów pomiędzy producentem/sklepem, a "obiektywnym recenzentem". Co najwyżej recenzent może czasami powiedzieć "nie, tej gry recenzować nie będę" i może mu druga strona się na to zgodzi, żeby sobie wybierał tylko to co chce zachwalać.
Zwykli ludzie nie mają nic do stracenia, więc po prostu piszą to co myślą. Recenzent (opierający się o produkty podsyłane przez wydawnictwo/sklep) jak napisze coś negatywnego może stracić źródełko do kolejnych materiałów. Więc bardzo często da się też zauważyć takie "szukanie pozytywów na siłę" i/lub "omijanie rzeczy słabych" w recenzjach.
Może to być przypadek, ale może to być "celowy przypadek", że o czymś recenzent nie wspomniał.
Nie dziw się, że ludzie podchodzą do recenzji od "prawie zawodowych recenzentów" krytycznie.

Tak podejmując jeszcze jeden ciekawy temat dotyczący recenzji - tyle co widziałem podsumowanie na lubimyczytac.pl, pod którym trochę osób się zapytało "jakim cudem są osoby, które w ciągu roku zrecenzowały ponad 700 książek i ile takie recenzje są warte". I tylko pozornie wydaje się to nie mieć związku. W algorytmach fb/insta/jutuba - jak nie tworzysz "contentu" regularnie, to ci spada oglądalność (znam z opowieści kolegów, którzy jeszcze się tym fascynują). Czy w tym również nie ma kolejnej pułapki dla "inlfuencerów-recenzentów", że muszą tworzyć recenzje często, żeby im zasięgi/oglądalność nie spadła i na ile to może wpływać na tworzenie czasami recenzji "na szybko, więc po łebkach", bo czas się kończy? Przygotowanie sensownej recenzji wymaga czasu - nie tylko na zapoznanie się z produktem recenzowanym, ale również na późniejsze obrobienie materiałów - zdjęć/filmów.
Dlatego już wyżej pytałem o proporcje: robienia recenzji/zapoznawania się z produktem do przygotowania materiałów.

Zresztą na temat tego przygotowywania się do recenzji też można by sporo napisać. Często to zwykli ludzie potrafią na coś zwrócić uwagę a "zawodowi recenzenci" nie, bo albo mieli więcej czasu, albo bardziej się wgłębili w temat, albo po prostu - mieli wcześniej wiedzę potrzebną do tego, żeby na coś zwrócić uwagę.
Przykład ostatni - serial "1670".
Spotkałem się z opiniami, że "tam są same proste i nie wymagające żarty".
No nie, po prostu, żeby wyłapać te żarty bardziej wymagające, trzeba właśnie mieć trochę więcej wiedzy, lub poszukać. ;-)
Przykład - w 1 odcinku, syn głównego bohatera gra pewien utwór. Utwór ten w oryginale powstał w 1690 roku, czyli 20 lat później niż akcja serialu. Na pytanie ojca "co ty tam grasz", syn odpowiada w stylu "my jesteśmy awangardą - wyprzedzamy przyszłość". Ilu recenzentów taki żart wyłapie bez przygotowania/wgłębienia się w temat, robiąc recenzje "1/tydzień"? ;-)

Kurde, rozpisałem się. ;-)
--
Dołączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
ODPOWIEDZ