Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 514 times
Been thanked: 272 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Irka »

Homer pisze: 28 gru 2023, 12:51 Każdy przypadek inaczej postrzega świat i w inne gry chce grać. To Ty sugerujesz, że wszystkie bratanice są 8 letnie i są wielce smutne bo w grach nie ma dziewczynek.
Pierwsze zdanie jest piękne i tego się trzymajmy :D
To jeszcze raz, może podsumujmy:
Część dziewczynek i część chłopaków chciałoby czasem zagrać postacią swojej lub przeciwnej płci i nie ma powodu im tego ograniczać i dawać "do wyboru" tylko jedną "słuszną" płeć.
ave.crux pisze: 28 gru 2023, 13:03
Irka pisze: 28 gru 2023, 12:44 Niezależnie od płci wybierajacego - dobrze jest mieć wybór, bo nie każdemu męska postać akurat musi odpowiadać, zgadza się :)
Wybór oczywiście mamy, ale nie sprowadza się on do wyboru w obrębie jednej gry planszowej, a całego rynku, gdzie gier jest tysiące i jeżeli dana gra nie wyczerpuje twojej potrzeby różnorodności to warto poszukać tej, która to zrobi.
Jasne, dlatego super, że wprowadza się te postaci kobiece do gier :) Kiedyś było ich dużo mniej albo jakieś symboliczne i stereotypowe tylko.
Zwróć też uwagę, że mowa była w szczególności o prezencie dla dziecka - ta dziewczynka nie ma wyboru (i może nawet nie wie, że wybór istnieje) - dostaje prezent, w którym ktoś za nią zdecydował. Jeśli ten ktoś, np. rodzic, nie ma wyobraźni, albo ma "jedyne słuszne poglądy", to szkoda takiej dziewczynki. Bo jak sam piszesz - warto taki wybór mieć.
I to nie jest tylko ta dziewczynka, ale też jej współgracze.

Do pozostałych - jeśli chodzi o preferencje dziewczynek to nie jest takie proste - w pewnym stopniu popkultura im narzuca, czym się mają bawić i kim być. Smerfy (jako bajka dla wszystkich z męskimi postaciami) to zamknięta przeszłość, ale problem nie zniknął. Tworzy się teraz sporo bajek (a może i planszówek) tylko dla dziewczynek (albo tylko dla chłopaków) - to też nie jest dobre.
Pamiętam jak moja siostrzenica się najbardziej interesowała dinozaurami, ale rodzice stwierdzili, że to dziwne i postanowili ją wciągnąć w księżniczki Disney'a (to dokładnie usłyszałam z pierwszej ręki). Niestety, udało się. Otoczenie oczywiście temu sprzyja.
Skłonnności dziewczynek do wybierania kobiecych postaci - swoją drogą, ale te proporcje nie są aż tak duże, jak by się mogło wydawać.
To pewnie oczywiste dla większośći, ale chciałam to podkreślić, żeby nie powielać stereotypów, że najlepszy prezent dla dziewczynki to "dziewczyński" prezent :)
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1615
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 733 times
Been thanked: 1100 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: ave.crux »

Irka pisze: 28 gru 2023, 13:36 Zwróć też uwagę, że mowa była w szczególności o prezencie dla dziecka - ta dziewczynka nie ma wyboru (i może nawet nie wie, że wybór istnieje) - dostaje prezent, w którym ktoś za nią zdecydował. Jeśli ten ktoś, np. rodzic, nie ma wyobraźni, albo ma "jedyne słuszne poglądy", to szkoda takiej dziewczynki.
Taka rola rodzica, że decyduje do pewnego wieku za swoje dziecko i raczej jeżeli nie jest to rodzina z szerokiego spektrum patologii to raczej wybór rodzica jest słuszny i raczej nie ma znaczenia czy rodzic ma/nie ma wyobraźni, bo to, że prezent może się nie udać to rzecz normalna i nawet jak sami dla siebie wybieramy gry planszowe, to nierzadko po tygodniu lądują na bazarku. Raczej każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka, wychowawstwo to nie jest szkoła propagandowa młodych adeptów hitlerjugend. Co do poglądów to jeszcze nie spotkałem rodzica, który wpajałby poglądy polityczne dziecku na siłę, a jeżeli taka sytuacja w danej rodzinie ma miejsce to jest już sprawa dla Zespołu asysty rodzinnej, a nie braku inkluzywności w zabawkach.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2023, 13:45 przez ave.crux, łącznie zmieniany 1 raz.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
venomik
Posty: 555
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 251 times
Been thanked: 266 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: venomik »

Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Mozesz byc gruby i nigdy nie doswiadczyc dyskryminacji z tego powodu. To nie znaczy, ze ona nie istnieje. Dam ci najprostrzy przyklad na swojej osobie. Mieszkam w Krakowie - jedno z największych miast w Polsce i mam nadwage. W nim nigdy od nikogo nie uslyszalem nic na temat mojej wagi. Na swieta przyjezdzam na podkarpacie do małego miasta. Tam czesto mi się zdarza, że ktoś o tym mi mówi w twarz i to nie w sposób, który ma być miły albo mi pomóc. To gdzie mieszkam sprawia, że mogę lub nie być dyskryminowany. Może u Ciebie było podobnie?
Tak z ciekawości - co słyszysz?
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 514 times
Been thanked: 272 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Irka »

ave.crux pisze: 28 gru 2023, 13:43 jeszcze nie spotkałem rodzica, który wpajałby poglądy polityczne dziecku na siłę
Ale znowu - gdzie tu jest coś na siłę, jeśli się daje różnorodne postacie? :)
Na siłę to jest właśnie kiedy się daje jedną płeć.
Nie lepiej, kiedy rodzic daje dziecku grę, w której są te różne postacie do wyboru? (i do obserwowania)
Ostatnio zmieniony 28 gru 2023, 13:48 przez Irka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3506
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 445 times
Been thanked: 1051 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: psia.kostka »

esubotowicz pisze: 28 gru 2023, 13:00 Wolę, żeby był nadany kontekst niż był brak jakiejkolwiek informacji
Jasne, rozumiem Twój punkt widzenia.
Ja natomiast jestem nieufny i mimo ze gdzies pewnie pisalem na forum, ze lubie wkladki z rysem historycznym epoki, to widze zagrozenie.
Tak jak w reklamach fajek kreskowkowy Camel usmiechal sie do dzieci lub papierosy-gumy do zucia.
I dziecko czyta instrukcje: "wybierz postac i jej plec. Zauwaz ze plec nie jest czyms stalym lub danym na zawsze, mozna zmienic, gdy nam nudno lub smutno. Wymaga konsultacji lekarskiej. Wiecej poczytasz o tym w encyklopedia brittanica na stronie progresywnej fundacji o mglistych zrodlach finansowania"
bridge_fan pisze: 28 gru 2023, 12:56 sorry, ale Ty to jesteś, jak sądzę, stary zgred, który ma wszystko w dudzie...
No jestem zgredem, nawet sie tego nie wstydze 8) a czy stary? Niektorzy mowia ze "jak ma dolary, to nie stary" :mrgreen:
Dzieci patrzą na świat zupełnie inaczej i dla nich ma znaczenie kim grają ...i chcą mieć wybór
Niby tak, ale rozkmin o Cortezie 8latki tez nie maja. Wiec zmieniamy front zaleznie od naszej tezy. Nie dojdziemy tak do suchych faktow wnioskow. gry dla doroslych czy gry dla dzieci lub gry powinny miec sens czy bez sensu ale tolerancja
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Ale ja mam prawo krytykować się za sposób twojego pisania i nie odbieraj mi tego prawa, bo "inni mnie rozumieją".
Tego nie wiem, sprawdz regulamin. Forum jest o grach, nie epistolografii. Nie mozna atakowac uzytkownikow, bo pisza dlugie akapity lub maja suche zartyq. Natomiast mozna myslec i zywic niecheci niewerbalne ;) ale zglaszac posty tylko za twarz i niecheci juz niefajnie. Tak to widze, w razie watpliwosci lepiej sie wycofac, niz szarpac kogos :)
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Dodawanie sobie sztucznego transeksualizmu i "to tłumaczy mój tok" jest poniżej pasa i uznawałem Cię jednak psia kostka za bardziej dorosłego człowieka. To było bardzo słabe zagranie z twojej strony.
Rozumiem te ocene, czasem takie sztuczne cwiczenie myslowe otwiera nieznane perspektywy. I transplciowosc lub miks charakterologiczny k/m mysle jest mi duzo blizszy, niz tak modna orientacja seksualna. Warto zaznaczyc, ze trans nie oznacza bi i tyczy sie swiadomosci, a nie seksu/pociagu.
Jeśli oczywiście masz jakieś problemy z komunikacją to w pełni to zrozumiem i inaczej popatrzę na twoje posty, ale nie wiem tego, a ty też o tym nie wspominasz
Mam, ale ktoz ich nie ma w XXIwieku? Sam dobrze wiesz, ze komunikuje sie rowniez za pomoca obrazkow, nie tylko scian tekstu :)
Identyfikuje sie jako osoba zdrowa, ale pewnie warsztat literacki mam dosc marny. O warsztacie poznawczym/intelektualnym nie wypada mi mowic samemu o sobie ;)
W skrocie jestem "covid survivor", co mysle odcisnelo pietno na calym naszym pokoleniu. I nie wstydze sie powiedziec, ze zmienilo mnie to doswiadczenie.
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
antonio3333
Posty: 705
Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
Has thanked: 43 times
Been thanked: 70 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: antonio3333 »

Irka pisze: 28 gru 2023, 13:47
ave.crux pisze: 28 gru 2023, 13:43 jeszcze nie spotkałem rodzica, który wpajałby poglądy polityczne dziecku na siłę
Ale znowu - gdzie tu jest coś na siłę, jeśli się daje różnorodne postacie? :)
Na siłę to jest właśnie kiedy się daje jedną płeć.
Nie lepiej, kiedy rodzic daje dziecku grę, w której są te różne postacie do wyboru?
A czy teraz nie działa to w drugą stronę? Czy nie na siłę daje się komuś różnorodność? Tak jak w grach komputerowych z obecnych czasach z drugiej wojny światowej moge zobaczyć na serwerach publicznych kobiece postacie. Ba, nawet widziałem postać w grze multiplayer, która była czarnoskóra i miała mundur wermachtu na sobie czy ten sam przypadek, tylko że kobieta jest w tym mundurze co było nie do pomyślenia w realiach II wojny światowej. Są pewne standardy i ja bym wolał się ich trzymać, a nie na siłę dawać komuś wolną rękę. Trochę dziwne stwierdzenie, ale ja to teraz tak widzę.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 955
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 129 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 1. Kobiety tak nie wyglądają. Kobieta to nie 90-60-90, nie każda ma idealny rozmiar D. Po prostu jest to nienaturalny obraz kobiety.
Kobiety również nie biegają z wielkimi mieczami, raczej dokarmiają koty po pracy w korpo. Tylko co ma z tego stwierdzenia wynikać?
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:222. Idąc z punktu pierwszego - utrwalanie takiego obrazu piękna jako domyślnego co szkodzi kobietom jak i mężczyznom. Pierwszym, bo wmawia im się, że powinny do tego dążyć, drugim bo oczekują, że tak płeć przeciwna wygląda.
To teza bez pokrycia. Co gorsza, grozi utrwaleniem jako kanonu piękna grubej i owłosionej krasnoludzicy, w yniku czego biedne nierozumne niewiasty zamiast uprawiać sport zaczną obżerać się krasnoludzkim chlebem?
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:223. Sugestia, że postać nie ma nic więcej do zaoferowania niż swój wygląd.
Tego zupełnie nie zrozumiałem. Zwykle expi się statystyki i sprzęt, a nie wygląd, może jednak grywamy w inne tytuły :lol:

Ps. A może by tak zakazać gier ekonomicznych, bo propagują nierealistyczny obraz przedsiębiorczych ludzi, zdolnych do pomnażaniu kapitału uczciwą pracą? :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 28 gru 2023, 14:02 przez Koshiash, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Homer
Posty: 88
Rejestracja: 06 wrz 2017, 13:36
Been thanked: 31 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Homer »

Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22
Co do prywatnych rzeczy o których piszesz to wciaz. Mozesz byc gruby i nigdy nie doswiadczyc dyskryminacji z tego powodu. To nie znaczy, ze ona nie istnieje. Dam ci najprostrzy przyklad na swojej osobie. Mieszkam w Krakowie - jedno z największych miast w Polsce i mam nadwage. W nim nigdy od nikogo nie uslyszalem nic na temat mojej wagi. Na swieta przyjezdzam na podkarpacie do małego miasta. Tam czesto mi się zdarza, że ktoś o tym mi mówi w twarz i to nie w sposób, który ma być miły albo mi pomóc. To gdzie mieszkam sprawia, że mogę lub nie być dyskryminowany. Może u Ciebie było podobnie?
Ja tu nic nie szufladkuje, i niczemu nie zaprzeczam. Są otyli z lenistwa i są skomplikowane choroby... Ot tylko nie chciałem wchodzić w szczegóły, które nikt nie czyta. Sam mieszkam w stolicy, gdzie hejtują słoiki i Krakowiaków, a jestem z małego miasteczka, gdzie bywałem i bity i opluwany za gówniaka, wyrobiłem swoje mechanizmy obronne itp itd.

Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Co do drugiego akapitu (aka globalnie) to "czerwonoskórzy w Ameryce" albo ja coś nie zrozumiałem w tym określeniu albo ktoś tu bardzo nie zna historii. Twierdzisz, że ludność tubylcza Ameryki, która została wybita do cna i zagarniono jej ziemie nie była dyskryminowana?
Chyba też kwestia nie zrozumienia się i zbytnich uproszczeń. Chodziło mi coś bardziej o to, że każdy żył u siebie, ale od czasu do czasu ktoś na kogoś napierał z jakimś skutkiem. Czy to Mongiłowie/ Muzułmanie na Europę, czy to Europa właśnie na Amerykę do czego też się odnosiło zdanie "A te nagonki na białych są teraz po kilkuset latach w Ameryce/Europie"
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Zaś co do tych Niemców to wszystko kwestia jak hejtuje. Dużo osób ma problem z sposobem, a nie samym czynem. Jeśli napiszesz, że wszyscy niemcy to zło i trzeba ich rozstrzelać za II WW to jesteś debilem i nie ma co z Tobą dyskutować. Jak napiszesz, że robili okropne rzeczy w latach 39-45 to każdy kiwnie głową i tyle. Jedno i drugie było ich krytyka, a jednak jak skrajnie różną. Rozumiesz tę różnicę na tak przejaskrawionym przykładzie? Ale serio nie łapie tego hejtu w ich kierunku. Rozumiem, że ludzie starsi, którzy pamiętają wojnę i jej skutki (czyli aktualnie pokolenie prababć i babć) może czuć ból i niechęć, bo w jakiś sposób pamiętają wojnę i/lub jej skutki. Jednak no zakładam, że nie mówimy o tych ludziach. Młodsze pokolenia znają to z książek. Niemcy były wtedy nazistowskie. Fakt. W większości, nie wszyscy. Tak samo, ale odwrotnie w Polsce było. Prawie każdy był przeciw najeźdźcom, ale trafiły się jednostki, które z nimi kolaborowały. Więc jest lekko krzywdzące mówienie, że Niemcy były nazistowskie, ale osobiście z założenia uznaje, ze osoba mówi o większości, a nie o całości. Wciąż jednak ktoś może to uznać inaczej i ktoś wypowiada się o całym narodzie ówczesnym. Ale wracając roszczenia to temat zamknięty. Ustalenia były. Nic więcej nie dostaniemy, więc można gadać do woli, ale to nic nie zmieni. Ja osobiście nie rozumiem po to ten temat poruszać. Wiele było wojen na świecie, IIWW dotknęła nas bardzo, ale było minęło. Pamiętajmy co się stało i bądźmy mądrzejsi nie dopuszczając kolejnego potwora do władzy.
A to też można różnorako interpretować. Każdy ma swoją wizję świata. Niektórzy hejtują za IIWŚ bo dotknął ich rodzinę, inni za całokształt historii polska/niemcy-prusy, a jeszcze inni natrafili na złośliwego Niemca i wszystkich do wora wrzucili. Same roszczenia też są kontrowersyjne bo z jednej strony podpisane, z drugiej strony wiadomo jak sytuacja po tej stronie muru berlińskiego wyglądała, ale to raczej nie wątek o tym :P


bridge_fan pisze: 28 gru 2023, 13:28
Kompletnie mylisz dwie rzeczy:
poziom trudności, stopień rywalizacji w grach (co jest zupełnie osobnym tematem), z naturalną cechą każdego człowieka (szczególnie dziecka, które ma ogromną potrzebę przynależności do konkretnej grupy), żeby identyfikować się z postacią, która najlepiej obrazuje ją samą.
Jako dziecko na bal w szkole szedłeś ubrany jako Ninja, kowboj, rycerz Jedi czy może jako Cat Woman, Hermiona a może księżniczka Leia?

...no właśnie.
Była pracowała w przedszkolu i było bogate spectrum przebrań, nawet chłopczyk w sukience.

Ja byłem bałwankiem, lub kimś kogo strój udało się zorganizować, choć zawsze chciałem być niebieskim power-rangerem XD

Rozumiem, co chcesz przekazać. Ja tylko staram się rozwinąć poziom przynależności/wizualizacji o kolejne aspekty, na które inne dzieci mogą chętniej patrzeć, bo każde jest jednak inne.
mineralen
Posty: 976
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 571 times
Been thanked: 645 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

Koshiash pisze: 28 gru 2023, 11:55
@mineralen Rzecz właśnie w tym, że zdecydowana większość oburzonych na -izmy w planszówkach głosów to indywidualne opinie, które nie zasługują na szersze komentowanie. Zarazem jednak, jak widać po 31 stronach w tym wątku, stanowią paliwo do jałowych dysput. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy wydawca zaczyna brać takie głosy na poważnie, sugerując potrzebę uznania problemów wydumanych za realne.
No dobrze. Załóżmy, że tak jest, że wiele tych oburzonych indywidualnych opinii nie zasługuje na komentowanie, prowadzą do jałowych dysput i wydawca bierze te niewarte komentarze na poważnie. I co z tego? Krzywda się komuś dzieje? Czujesz się personalnie skrzywdzony, bo na kartach występują kobiece postaci i nie są one z ogromnymi bimbałami tylko przeciętnymi?

Kiedy widzę anty-wokistów to przypomina mi się mem poniżej. Tylko, że w tym przypadku korporacja/wydawca mówi „I consent”, autorzy indywidualnych opinii mówią „I consent” i jakaś grupa obok mówi „I don’t”, bo z jakiegoś powodu ich to tak bardzo interesuje i jeszcze wmawiają innym, że ktoś coś na kimś wymusza.

Obrazek
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 955
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 129 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:03 Czujesz się personalnie skrzywdzony, bo na kartach występują kobiece postaci i nie są one z ogromnymi bimbałami tylko przeciętnymi?
Dla porządku: swoje stanowisko wyraziłem w tym samym poście, który zacytowałeś, więc nie będę się powtarzał.

Ps. Dyskusja memami jest poniżej jakiegokolwiek poziomu, ale zastosujmy proste ad hitlerum: parka na obrazku ma urodę aryjską i dyskutuje o rozwiązaniu kwestii żydowskiej. Wciąż zabawne, czy jednak żenujące?
mineralen
Posty: 976
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 571 times
Been thanked: 645 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

Koshiash pisze: 28 gru 2023, 14:08
mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:03 Czujesz się personalnie skrzywdzony, bo na kartach występują kobiece postaci i nie są one z ogromnymi bimbałami tylko przeciętnymi?
Dla porządku: swoje stanowisko wyraziłem w tym samym poście, który zacytowałeś, więc nie będę się powtarzał.
Jedni mężczyźni lubią ogromne cycki, drudzy lubią małe cycki. W pewnym momencie historii okazało się, że mężczyźni nie stanowią jedynej potencjalnej grupy klientów i istnieją też kobiety, których duża część lubi jak kobiety są portretowane w realistyczny sposób. A biznes lubi pieniążki, więc chce jak najbardziej poszerzyć swoją grupę docelową. Wydaje mi się to adekwatną odpowiedzią na Twój dylemat.


Edit: no pewnie, porównujmy reprezentacje kobiet w grach do ludobójstwa, co jeszcze nam przeciwnicy woke wymyślą? :)
Ostatnio zmieniony 28 gru 2023, 14:20 przez mineralen, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 955
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 129 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:17 A biznes lubi pieniążki, więc chce jak najbardziej poszerzyć swoją grupę docelową.
Biznes lubi pieniążki, więc są gry takie i takie. Wszyscy są zadowoleni grając zgodnie z własnymi preferencjami, dopóki inni nie zaczną oceniać tych preferencji wedle własnego widzi-mi-się.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 198 times
Been thanked: 57 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: bridge_fan »

...jakiż ten świat bywa zaskakujący
przeciwnicy pełnej reprezentacji typów postaci w grach (np. parytet płci rasy etc.), to najczęściej osoby o poglądach, powiedzmy konserwatywnych, a więc również zdecydowani przeciwnicy wszelkiego rozmywania własnej tożsamości płciowej ( przeciwnicy przebieranek, zamiany tradycyjnych ról w społeczeństwie etc.).
Kiedy dochodzi do krytyki sytuacji, że w grach występuje spora nadreprezentacja postaci męskich rasy białej, z czarującym uśmiechem sugerują, żeby dziewczynki wcielały się w postaci męskich bohaterów...
...czy tylko ja dostrzegam tutaj pewną niekonsekwencje...?
Barbarzyńca
Posty: 560
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 341 times
Been thanked: 181 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Barbarzyńca »

bridge_fan pisze: 28 gru 2023, 14:46 ...jakiż ten świat bywa zaskakujący
przeciwnicy pełnej reprezentacji typów postaci w grach (np. parytet płci rasy etc.), to najczęściej osoby o poglądach, powiedzmy konserwatywnych, a więc również zdecydowani przeciwnicy wszelkiego rozmywania własnej tożsamości płciowej ( przeciwnicy przebieranek, zamiany tradycyjnych ról w społeczeństwie etc.).
Kiedy dochodzi do krytyki sytuacji, że w grach występuje spora nadreprezentacja postaci męskich rasy białej, z czarującym uśmiechem sugerują, żeby dziewczynki wcielały się w postaci męskich bohaterów...
...czy tylko ja dostrzegam tutaj pewną niekonsekwencje...?
stereotyp
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4506
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1363 times
Been thanked: 863 times
Kontakt:

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Hardkor »

Ja już chyba wymiekam z tej dyskusji. Pierwsza, w którą wciągnałem się na forum na dłużej i raczej ostatnia. Wracamy do tego samego, czyli obrażania i po prostu dawania debilnych argumentów, bo niektórych wypowiedzi nie jestem w stanie tutaj inaczej nazwać. Siedzcie sobie dalej w swoich zamknietych bańkach. Nic tak nie weryfikuje jak życie. Odpowiem tylko na dwie ostatnie wiadomości, a potem tutaj nie wracam:
ave.crux pisze: 28 gru 2023, 13:43 Co do poglądów to jeszcze nie spotkałem rodzica, który wpajałby poglądy polityczne dziecku na siłę, a jeżeli taka sytuacja w danej rodzinie ma miejsce to jest już sprawa dla Zespołu asysty rodzinnej, a nie braku inkluzywności w zabawkach.
To chyba w innym kraju żyjemy oboje. Oczywiście przykłady tylko i wyłączenie z prywatnego doświadczenia, ale wątpie by ktoś statystkę lub badania robił w tym temacie. Wpajanie dziecku na siłe wartości przez rodziców i dziadków jest powszechne. Wejdz sobie na pierwszy lepszy lewicowy portal w czasie świąt. Masa komentarzy o tym, że nie mogą lub nie chcą przyjechać na święta ze względu na poglądy rodziców/dziadków. Samemu muszę przy każdym spotkaniu rodzinnym tłumaczyć babci, że tvpis nie ma racji w tym co mówi. Jedyny plus, że słucha całej rodziny (bo nie tylko ja jej tłumaczę), a nie telewizora, ale nie kazdy ma taką babcię.
venomik pisze: 28 gru 2023, 13:45
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 13:22 Mozesz byc gruby i nigdy nie doswiadczyc dyskryminacji z tego powodu. To nie znaczy, ze ona nie istnieje. Dam ci najprostrzy przyklad na swojej osobie. Mieszkam w Krakowie - jedno z największych miast w Polsce i mam nadwage. W nim nigdy od nikogo nie uslyszalem nic na temat mojej wagi. Na swieta przyjezdzam na podkarpacie do małego miasta. Tam czesto mi się zdarza, że ktoś o tym mi mówi w twarz i to nie w sposób, który ma być miły albo mi pomóc. To gdzie mieszkam sprawia, że mogę lub nie być dyskryminowany. Może u Ciebie było podobnie?
Tak z ciekawości - co słyszysz?
Ot zwracanie się per grubas, ostatnio usłyszałem "śmietnik". Albo mniej ofensywne typu "noo obys schudl, lepiej bedziesz wygladac" czy "no no dla zdrowia schudnij", czy "no no widze przytylo sie ostatnio". Domyslam się, ze osoby mowiace to po prawej maja dobre intencje, ale efekt jest kompletnie odwrotny. jednak to tez jest o wiele dłuzszy temat. Bardziej chodzi mi to pierwsze zdanie.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
mineralen
Posty: 976
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 571 times
Been thanked: 645 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

Koshiash pisze: 28 gru 2023, 14:20
mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:17 A biznes lubi pieniążki, więc chce jak najbardziej poszerzyć swoją grupę docelową.
Biznes lubi pieniążki, więc są gry takie i takie. Wszyscy są zadowoleni grając zgodnie z własnymi preferencjami, dopóki inni nie zaczną oceniać tych preferencji wedle własnego widzi-mi-się.
Stary, ale przecież nikt ci nie broni. Twórz swoje gry planszowe gdzie wszystkie postaci to chłopy i biuściaste, nagie panienki. I serio, takich nie brakuje. Niedawno kupiłem Soul Calibur VI i oboje z żoną prawie nie umarliśmy z zażenowania jak tam wszystkie postacie kobiece są albo maksymalnie przeseksualizowane albo to małe dziewczynki. Na szczęście jest też Voldo :D
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5203
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 273 times
Been thanked: 888 times
Kontakt:

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: raj »

mineralen pisze: 28 gru 2023, 11:20 Nie wiem jak to się dzieje, ale ja lewak obracający się w lewicowym towarzystwie nigdy w życiu nie widziałem agresywnego, hałaśliwego wymuszania swoich postulatów. Zawsze słyszę o tym z drugiej ręki.
Ilekroć zaglądam do lodówki, to zawsze jest pełna jedzenia. To jakaś bujda z tym głodem na świecie, zawsze słyszę o tym z drugiej ręki.
mineralen pisze: 28 gru 2023, 11:20 Prawda jest taka, że w internecie narodziła się sekta anty-woke, której wyznaniem wiary jest agresja ludzi, których nazywają wokistami.
We wszystkich przypadkach jakie widziałem pójście w stronę inkluzywności czy politycznej poprawności to była decyzja wydawcy.
Prawda wcale nie jest taka.
Główna fala szczucia miała miejsce kilka lat temu, teraz może być problem z odnalezieniem odpowiednich linków, chyba, że ktoś śledził to w miarę na bieżąco i pamięta kluczowe słowa.
Od tamtego czasu normą stało się uwzględnianie poprawności politycznej przez wydawnictwa, więc tak, jak najbardziej jest to wymuszone.
mineralen pisze: 28 gru 2023, 11:20 I robią to nie ze względu na to, że jakaś garstka ludzi ich skutecznie zastraszyła (o ile w ogóle taka istnieje) tylko ze względu na to, że każdy wydawca doskonale wie, że czym bardziej będzie inkluzywny tym bardziej poszerza grono odbiorców produktu. Czysta kapitalistyczna chęć zysku. No i oczywiście kto jest oskarżany, że biznes dąży do maksymalizacji zysku? Woke :lol:
Kolejna nieprawda. O czym przekonały się już wielkie koncerny.
- Disney - kolejne coraz większe klapy zaowocowały cięciem wydatków na poziomie 5.5mld USD i zwolnieniem 7.7 tys. pracowników. Na powierzchni utrzymały ich parki rozrywki. Ich nowy film Królewna Śnieżka została opóźniona o rok i podlega wielkim przeróbkom włącznie z przywróceniem krasnoludków i wyrzuceniem wokowych magicznych istot, które ich zastąpiły.
- Budlight - największy producent piwa w USA, spadek sprzedaży nawet o 26% i spadek notowań o 20%
- Guilette - znaczny spadek sprzedaży i straty na poziomie 8 mld USD
- Amazon - klapa Ring of Power, najdroższego serialu w historii

Główny powód dla którego większość korporacji szła w woke było to, że jakiś czas temu zmodyfikowano wskaźnik, wg którego banki oceniały korporacje - dodano do niego punkty za "progresywność" a punkty były autorytarnie przyznawane przez lewicową fundację. Managerom bardziej się opłacało dbać o progresywność niż o sprzedaż. A że firma później dołowała? Kogo to obchodzi, premie już zostały wzięte. Ten temat był już szeroko opisany na forum.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1615
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 733 times
Been thanked: 1100 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: ave.crux »

Hardkor pisze: 28 gru 2023, 14:51
To chyba w innym kraju żyjemy oboje.
Chyba tak.
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 14:51 Wpajanie dziecku na siłe wartości przez rodziców i dziadków jest powszechne. Wejdz sobie na pierwszy lepszy lewicowy portal w czasie świąt. Masa komentarzy o tym, że nie mogą lub nie chcą przyjechać na święta ze względu na poglądy rodziców/dziadków.
Dziecko przyjeżdża do rodziców na święta i nie chce tam być przez poglądy rodziców? Ja wiem, że dla swoich rodziców zawsze jesteś dzieckiem, ale w pewnym momencie się dorasta. No i branie z pudelka czy innych wysokich obcasów opinii o światopoglądzie to nie jest zbyt mądre posunięcie.
Hardkor pisze: 28 gru 2023, 14:51 Samemu muszę przy każdym spotkaniu rodzinnym tłumaczyć babci, że tvpis nie ma racji w tym co mówi. Jedyny plus, że słucha całej rodziny (bo nie tylko ja jej tłumaczę), a nie telewizora, ale nie kazdy ma taką babcię.
Czyli masz 6-8 lat i oburza cię, że nie masz reprezentanta własnej płci w grze planszowej, czy możesz z tym żyć? Nie martw się o babcię, już jest TVPO.

Ten wątek jest męczący ponieważ zaczyna się od rozmowy na temat dorosłych, dziwnie przechodzi w dzieci niewiadomo czemu, a następnie tymi dziećmi są ci dorośli żeby się przykład zgadzał.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
gogovsky
Posty: 2230
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 468 times
Been thanked: 514 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: gogovsky »

mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:52
Koshiash pisze: 28 gru 2023, 14:20
mineralen pisze: 28 gru 2023, 14:17 A biznes lubi pieniążki, więc chce jak najbardziej poszerzyć swoją grupę docelową.
Biznes lubi pieniążki, więc są gry takie i takie. Wszyscy są zadowoleni grając zgodnie z własnymi preferencjami, dopóki inni nie zaczną oceniać tych preferencji wedle własnego widzi-mi-się.
Stary, ale przecież nikt ci nie broni. Twórz swoje gry planszowe gdzie wszystkie postaci to chłopy i biuściaste, nagie panienki. I serio, takich nie brakuje. Niedawno kupiłem Soul Calibur VI i oboje z żoną prawie nie umarliśmy z zażenowania jak tam wszystkie postacie kobiece są albo maksymalnie przeseksualizowane albo to małe dziewczynki. Na szczęście jest też Voldo :D
Stary, ale to Ty dzwonisz i to Wy macie pretensje o nadreprezentację bhm :D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
mineralen
Posty: 976
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 571 times
Been thanked: 645 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: mineralen »

raj pisze: 28 gru 2023, 15:04
Prawda wcale nie jest taka.
Główna fala szczucia miała miejsce kilka lat temu, teraz może być problem z odnalezieniem odpowiednich linków, chyba, że ktoś śledził to w miarę na bieżąco i pamięta kluczowe słowa.
Od tamtego czasu normą stało się uwzględnianie poprawności politycznej przez wydawnictwa, więc tak, jak najbardziej jest to wymuszone.
Tak było, nie zmyślam. To tak jak z pewną stroną z programem pewnej partii co to niby hosting wygasł :lol:
raj pisze: 28 gru 2023, 15:04
mineralen pisze: 28 gru 2023, 11:20 I robią to nie ze względu na to, że jakaś garstka ludzi ich skutecznie zastraszyła (o ile w ogóle taka istnieje) tylko ze względu na to, że każdy wydawca doskonale wie, że czym bardziej będzie inkluzywny tym bardziej poszerza grono odbiorców produktu. Czysta kapitalistyczna chęć zysku. No i oczywiście kto jest oskarżany, że biznes dąży do maksymalizacji zysku? Woke :lol:
Kolejna nieprawda. O czym przekonały się już wielkie koncerny.
- Disney - kolejne coraz większe klapy zaowocowały cięciem wydatków na poziomie 5.5mld USD i zwolnieniem 7.7 tys. pracowników. Na powierzchni utrzymały ich parki rozrywki. Ich nowy film Królewna Śnieżka została opóźniona o rok i podlega wielkim przeróbkom włącznie z przywróceniem krasnoludków i wyrzuceniem wokowych magicznych istot, które ich zastąpiły.
- Budlight - największy producent piwa w USA, spadek sprzedaży nawet o 26% i spadek notowań o 20%
- Guilette - znaczny spadek sprzedaży i straty na poziomie 8 mld USD
- Amazon - klapa Ring of Power, najdroższego serialu w historii

Główny powód dla którego większość korporacji szła w woke było to, że jakiś czas temu zmodyfikowano wskaźnik, wg którego banki oceniały korporacje - dodano do niego punkty za "progresywność" a punkty były autorytarnie przyznawane przez lewicową fundację. Managerom bardziej się opłacało dbać o progresywność niż o sprzedaż. A że firma później dołowała? Kogo to obchodzi, premie już zostały wzięte. Ten temat był już szeroko opisany na forum.
Barbie - największy hit filmowy tego roku, box office na poziomie 1.5 miliarda, a jednocześnie nie istnieje bardziej woke produkcja w Hollywood.

No, ale z sektą anty-wokistów tak jest, cherry picking na pełnej, a przy tym zupełne pominięcie innych czynników, które miały wpływ na porażkę finansową produkcji (bo na przykład filmy Disneya z ostatniego czasu są po prostu fatalne, woke czy nie woke, ale kto by się przejmował jakością jak można ponarzekać na woke).
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 955
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 129 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

@mineralen Czy właśnie użyłeś jednego przykładu, by następnie zarzucić rozmówcy cherry picking? :lol:
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 955
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 129 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Koshiash »

mineralen pisze: 28 gru 2023, 15:22 Chyba coś ci się kolego pomyliło. Gdzie ja dzwonię? Możesz mi wskazać moją wypowiedź? Wręcz odwrotnie, to anty-wokisci są reakcyjni i to oni dzwonią, że biznes chce się pod coś co nazywają woke podpasować.
Drobna podpowiedź: tytuł wątku :lol:
gogovsky
Posty: 2230
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 468 times
Been thanked: 514 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: gogovsky »

Ale produkcję woke właśnie dlatego mają problem, bo się skupiamy na wrzucaniu wątków homoseksualnych albo wrzucaniu losowych niebialych osób zamiast na scenariuszu via Witcher/rings of power czy nawet Arielka która fabularnie nie ma sensu(np. Książę już nie ratuje trytona, a mimo on go zaczyna lubić).
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Pomnik
Posty: 324
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 159 times
Been thanked: 109 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: Pomnik »

Z dyskusji o konkretnych przykładach w grach planszowych zeszło na wyzywanie się od sekciarzy i upolityczniania rodzin.
Viticulture dalej ostoją rzekomej, straszliwej agresji woke mimo braku tego typu opinii.
Mam wrażenie że już nic rzeczowego w tym wątku nie padnie i wnosiłbym o zesłanie go w niebyt.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 3506
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 445 times
Been thanked: 1051 times

Re: Seksizm, rasizm i inne ciemne strony gier planszowych

Post autor: psia.kostka »

esubotowicz pisze: 28 gru 2023, 13:00 Ale tu jedna uwaga, Aeon’s End Legacy - dwustronne planszetki k/m. Wydawnictwo Portal. A słowo „antyklerykalny” jest anty w swojej konstrukcji, więc wchodzisz na cienki lód 😉
Kwestia czasu jest, kiedy dwuplciowe planszetki stana sie opresyjne. Ale rozumiem, ze nie mozemy antycypowac zbytnio i reagujemy na biezace potrzeby... rynku ;)

Ciekawe dwa tematy tutaj, bo antyklerykalny pan x i antyfeministyczny pan y maja prawo zyc, tworzyc gry, sprzedawac je i zarabiac na tym. Wlasnie tak rozumiem wolnosc i tolerancje. Tylko lepiej zeby nie edukowali dzieci lub w szerokich kregach nie chwalili sie swoimi pogladami.

A tu widzisz, juz mi grozi cienki lod, nie od Ciebie personalnie oczywiscie. Bardzo zabawne jest dla mnie, gdy w rozmowie o tolerancji, otwartosci sa jakies tematy tabu :mrgreen:

Dla mnie bycie anty nijak nie jest negatywne, czesto jest pierwszym krokiem do swiezego, wolnego spojrzenia na sprawe. Tez na zasadzie adwokata diabla. Ale ciezko pogodzic antyklerykalne kpiarstwo z duchowym dzieciecym przezyciem inicjacji komunii. Tzn da sie, bo to rozne kwestie, ale wymagaloby to mocnej gimnastyki, a nie poczytania Nie Urbana lub Tyg Powsz dla utrwalenia starych, utartych sciezek myslowych.

Btw obecnie chyba tylko kler lubi/szanuje kler ;)
Leworęczni nie robią zadymy o brak reprezentacji. Dlaczego?
Nie nie nie, wroc. Jaka zadyma od leworecznych, jak wiekszosc myszek ma leworeczne figurki? :lol:
A to nie zrozumiałam, że miałeś na myśli dyskryminację praworęcznych. Jakoś w sposób naturalny broni się mniejszości 🤣 to tylko podkreślę, żeby to wybrzmiało: biali praworęczni mężczyźni mają prawo do równego traktowania! 🙂
A tu kolejny chichot losu i zaluje, ze tego tematu leworecznych myszy nie umialem "sprzedac". Bardzo ciezko jest nam wyczytac/zrozumiec opresyjnosc wzgledem wiekszosci. Latwo tez tym manipulowac, wystarczy ukazac jakies wyimaginowane masy, ktore zagrazaja naszemu plemieniu i juz jednoczymy sie w slepym patriotyzmie.

Pomyslcie troche "poza pudelkiem". Tam jest inny, lepszy, wolny swiat ;)

Idzie woke, jednoczmy sie, walczmy z "wariatami z piana na pyskach"! Bronmy naszych!

Idzie anty-woke, jednoczmy sie, walczmy z "wariatami z piana na pyskach"! Bronmy naszych!

Pozdro dla mineralen, dzieki za cytat.
Szukam: transport kilku gier +mat, Szczecin -> Warszawa
Ewentualnie "planszowy couchsurfing" Pomorze Zach ʕ•ᴥ•ʔ
Szukam/Kupię: HoN, ToI, Scenariusze 1ed MoM/PSz, Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub]
ODPOWIEDZ