Legendary Encounters: The Matrix (Danny Mandel, Ben Cichoski)

[SetkiofRaptors]

Jakbyście organizowali jakieś zamówienie grupowe, to dajcie znać. Zwlekałem z zamówieniem, a potem zniknęły ze sklepów preordery. Przykro, takie rzeczy :c

[Curiosity]

Jakbyście organizowali jakieś zamówienie grupowe, to dajcie znać.

Zamówienie grupowe, przynajmniej z Amazona, nie za bardzo się opłaca. Dla jednej osoby będzie to w sumie 113$, dla dwóch po około 107$, ale potem wieksza liczba egzemplarzy nie przekłada się na spadek ceny. Czyli dwie osoby to optimum, a uzyskaną oszczędność na poziomie 6$, pożre cena paczkomatu w Polsce. Tak że... średni biznes.

[Poniewaz]

Ja jeszcze nie otrzymałem informacji o anulowaniu ale zamawiałem w planszostrefa.

Jak dobrze pamiętam była już jakaś akcja z kupowaniem i to było tu:
https://hobbiesville.com/products/legen ... 6852794506

[c08mk]

...
Edit: Amazon pokazuje mi 91$ z wysyłką, szkoda ze słabo pakują.. (edit2: $112.88 z podatkiem)
Na razie i tak czekam na potwierdzenie że zamówienie zostało anulowane.

Wychodzi około 120zł więcej niż za zamówienie anulowane z preorderu (razem z przesyłką i podatkami). Kurs dolara jest na tyle korzystny, że zamówiłem egzemplarz i tylko obawiam się tego pakowania. Jak jeszcze pudełko będzie obite to przeżyję ale jak już furia kuriera przeszłaby na karty to będzie kiepsko, bo przy dosyłce elementów w ramach reklamacji też trzeba płacić haracz na granicy.

[Intwominds]

Czy ktoś ma informacje z Planszostrefy?
Ja nie mogę doprosić się zwrotu za inne anulowane zamówienie, ( które swoją drogą miało być dostarczone w kwietniu) i się teraz stresuję, że za tego Matrixa też nie odzyskam pieniędzy.

[Neo13]

Witam, ja narazie nie prosiłem o zwrot pieniedzy ale powiem szczerze ze kontakt jest bardzo słaby z nimi. Szczątkowe informacje zwrotne. Poczekam jeszcze chwilę i napisze o zwrot pieniędzy jesli do końca tygodnia nie dostanę konrketnej informacji co z grą.

[Gromb]

Czy ktoś ma informacje z Planszostrefy?
Ja nie mogę doprosić się zwrotu za inne anulowane zamówienie, ( które swoją drogą miało być dostarczone w kwietniu) i się teraz stresuję, że za tego Matrixa też nie odzyskam pieniędzy.

Najlepiej zadzwonić do Adama i przegadać temat plus posłać za tym mail. Kontakt telefoniczny jest bezproblemowy i szybko rozwiązuje temat. W natłoku maili może mu coś umknąć, ja sam z innym tytułem od roku mam problem w sklepie i czuje, że skończy się to zwrotem. Niestety, dystrybutorzy polecieli po bandzie z tym tytułem i kilkoma innymi. Mogę sobie tylko wyobrazić, skalę problemu dla sklepu, który ma niszowe pozycje w ofercie. Niemniej, Planszostrefa.pl i sam właściciel to uczciwa firma.

[Jiloo]

Pisałem do Adama (Planszostrefa) i wymieniliśmy kilka maili na przełomie ostatnich dwóch tygodni. Dystrybutor mu odpisał, że otrzymają towar. Wydawca milczy mimo kilku prób uzyskania informacji. Tyle mam info sprzed dwóch dni.

[ajvven]

Ty tak naprawdę z tym zwrotem?, minęło 14 dni ? Planszostrefa i Adam to solidna i sprawdzona marka. Może jakieś przeoczenie po prostu. Tak jak kolega napisał wystarczy mail / telefon - Adam odbiera, oddzwania.

Odnośnie Matrixa to ja też dostałem odpowiedź, że jeszcze czeka i da znać.

Czy ktoś ma informacje z Planszostrefy?
Ja nie mogę doprosić się zwrotu za inne anulowane zamówienie, ( które swoją drogą miało być dostarczone w kwietniu) i się teraz stresuję, że za tego Matrixa też nie odzyskam pieniędzy.

[Intwominds]

Tak, minęło 14 dni i wysyłałam trzy maile i za każdym razem mi odpisywano, że się zajmą sprawą, ale w końcu zwrot się pojawił na koncie wczoraj. Więc jest OK.
Z Matrixa zrezygnowałam, bo nie chcę sobie mrozić pieniędzy i tutaj zwrot pieniędzy był natychmiastowy.

[c08mk]

Przyszło o tydzień szybciej niż powinno. Niestety na razie nie czytałem instrukcji także ogrywanie zostanie na kolejny weekend. Pakowanie z Amazon jest ok, Matrix miał jeden wypełniacz z poduszek powietrznych w pudełku (zamawiałem też osobno What If i tu już nie było żadnego wypełniacza). Teoretycznie wszystkie podatki i opłaty powinny być już opłacone przez przewoźnika przy zamówieniu z Amazona także jak ktoś chce przepłacić to można zamawiać póki jeszcze nie ma świątecznego nawału przesyłek.

[michax2k]

Cześć, czy ktoś ma już jakieś wieści z planszostrefy? Czy może dowiadywać się u źródła.

[Poniewaz]

Czy coś wiadomo więcej w temacie LE Matrix?
Wydawca wyśle wam egzemplarze?

Wydawca nie, ale dystrybutor ma otrzymać dostawę.

Z poważaniem,

planszostrefa

[Marco_9]

Postanowiłem dłużej nie czekać i zrobiłem sobie prezent na gwiazdkę. Za namową c08mk zamówiłem z Amazona.
Info dla tych, co się zastanawiają nad tą opcją:
Czas realizacji: kupiłem w niedzielę (10.12) po południu. Kurier dostarczył mi paczkę godzinę temu. No raczej dobry czas, biorąc pod uwagę okres przedświąteczny.
Pakowanie: gra wrzucona do kartonu (bez wypełniaczy) ale przyszła bez żadnych uszkodzeń.

[Jiloo]

Postanowiłem dłużej nie czekać i zrobiłem sobie prezent na gwiazdkę. Za namową c08mk zamówiłem z Amazona.

Ja czekam do stycznia. W styczniu znajoma leci do USA i powiedziała, że może mi grę przywieść.
Ale już mentalnie jestem oswojony z myślą, że raczej kupię tam zanim tu się pojawi. O ile się w ogóle pojawi.

[michax2k]

Ze względu na problemy licencyjne dostawa dla UE została przełożona na 24 lutego. Na Amazon wychodzi 494 zł, dostawa 27 grudnia.

[Jiloo]

Ze względu na problemy licencyjne dostawa dla UE została przełożona na 24 lutego. Na Amazon wychodzi 494 zł, dostawa 27 grudnia.

Skad masz takie info? Masz jakiś link?

[c08mk]

Po rozegraniu wszystkich scenariuszy mogę powiedzieć, że UpperDeck doszło do perfekcji w prowadzeniu fabuły przy pomocy systemu Legendary. Scenariusze są podzielone na Act i Part oraz mają dodatkowe karty Extra dzięki czemu odpowiednie elementy fabularne pojawiają się w tych momentach co trzeba. Dodatkowo mechanika z Matrix Deck jest idealnie zgrana z tematem kart. Graficznie LE:M wypada też całkiem dobrze. Karty Hero zazwyczaj mają grafikę postaci czy sceny z filmu i do tego odpowiednio dobraną mechanikę. Jedyne do czego można się przyczepić to jeden rare Neo gdzie wygląda jak odchudzony Kim Dżong.
Mechanicznie gra nie jest specjalnie odkrywcza. Każdy kto grał w inne odsłony Legendary znajdzie tutaj to samo co zwykle. Przechodzenie pomiędzy Real World i Matrixem jest czasem uciążliwe ale nie jest gamechangerem. Podobnie Time Track nie wnosi za wiele do gry (z pewnym wyjątkiem ale nie będę spoilował). Ogólnie gra jest łatwa, chociaż grając za pierwszym razem można przegrać, gdy nie wiadomo czego się spodziewać po kartach. Z perspektywy gracza solo stopień trudności można porównać do Aliena bez dodatków. Myślę, że gra była tworzona i testowana dla 3-5 graczy z Traitor Mode i przy takim setupie gra może być bardziej wymagająca.
Legendary Encounters: Matrix na pewno mogę polecić fanom filmów. Można tu odnaleźć dużo klimatu z trylogii. Za to jeżeli ktoś szuka czegoś nowego mechanicznie w systemie Legendary to nie za wiele tu znajdzie nowości.

Spoiler:

Edycja:
Kim Dżong Neo

Spoiler:

A z akcesoriów do podbicia klimatu potrzebne jest tylko jedno i jest dostępne tutaj.

[Curiosity]

Też się w końcu złamałem i zamówiłem z Amazona. Przy okazji, dziękuję @Hardkor za pomoc w realizacji zamówienia.

W weekend pewnie pierwsza rozgrywka, jaram się

Pytanie do tych, co już grali: czy zasady są z grubsza takie same i różnią się tylko tym, czy jesteś w Matriksie czy w Zionie? Bo jak nie trzeba by było czytać całej instrukcji od zera, to by na pewno pomogło w szybszym zagraniu

[Jiloo]

Też się w końcu złamałem i zamówiłem z Amazona.

Ja też, ale skorzystałem z okazji że znajoma z pracy pojechała w delegację i mi przywiezie.
Właśnie zabieram się za czytanie instrukcji bo w poniedziałek powinienem mieć grę.

[c08mk]

...
Pytanie do tych, co już grali: czy zasady są z grubsza takie same i różnią się tylko tym, czy jesteś w Matriksie czy w Zionie? Bo jak nie trzeba by było czytać całej instrukcji od zera, to by na pewno pomogło w szybszym zagraniu

Attack, Recruit, Scan są takie same (oczywiście z podziałem na akcje przeznaczone tylko w Matrixie i tylko w Real World). Poruszanie się kart przez Matrix, Combat Zone i Operations też jest tak samo. W sumie to raczej warto przeczytać instrukcję, bo jednak są niewielkie zmiany przy niektórych znanych już mechanikach (np. Inevitable tutaj mogłoby przeskoczyć kartę Stationary, gdzie w Firefly Inevitable by taką kartę mimo wszystko popchnęła).
Z tego co mogę podpowiedzieć to na pewno trzeba zawrócić uwagę na timing przy zmianie Act/Part. Wówczas od razu kończy się tura ale do Cleanup się przechodzi dopiero po setupie nowego Act/Part.
Oprócz zasad Matrix/Real World i Time Track trzeba też się zapoznać z tym jak korzystać telefonów żeby wyjść z Matrixa (w sumie to na początku czasem się o tym zapomina) i jakie efekty można aktywować czy podejmować akcje będąc w Matrix/Real World.
Większość rulebooka to są te same zasady ale jak się nie wyłapie nowego i tego co działa trochę inaczej to będzie się grało nie do końca zgodnie z ideą tej odsłony gry.

Jest jedna niejasność w Act 2 pierwszego scenariusza i pewnie bym to pominął ale gracze na BGG też o tym piszą (część osób restartuje grę jak widzi że źle poprowadziła rozgrywkę). Minor Spoler - zdradza ilość kart (już samo to powinno starczyć żeby rozegrać Act 2 bez błędów, bo sugeruje więcej niż 1 kartę).

Spoiler:

Objective w Act 2 wymaga odnalezienia 7+1 kart.

[Curiosity]

Spoiler:

Za mną pierwsza rozgrywka i jestem... oczarowany!

No dobra, to trochę za dużo powiedziane, ale Matrix jest tchnieniem świeżości do skostniałej już serii Legendary Encounters. Od czasów Aliena, największe zmiany przyniósł X-Files, a nieco mniejsze Firefly, ale nie było to nic nadzwyczajnego. Ot, coś tam się więcej działo na macie, urozmaicenie. Ale te urozmaicenia nie zmieniły ani na moment faktu, że Alien i tak jest najlepszy z całej rodziny. I nie zgodzę się, że to jedynie za sprawą popularnego uniwersum (chociaż to też), ale i za klarowność i prostotę zasad. Gdybym miał uszeregować gry tej serii od najlepszej do najgorszej, to byłoby jakoś tak: Alien, Firefly, Predator, X-FIles.

Do dzisiaj.

Tak, wiadomo, że jestem dopiero po pierwszej rozgrywce, ale Matrix wskakuje szturmem na pierwsze miejsce. Mam nadzieję, że je obroni, ale na to pytanie odpowiedzą dopiero kolejne rozgrywki.

Do rzeczy. Jesli znasz już tę grę, masz za sobą rozgrywkę, to ten akapit możesz spokojnie pominąć, bo napiszę parę słów o zmianach w porównaniu do poprzednich LE. Daję spojler, żeby było łatwiej czytać.

Spoiler:

Najważniejszą zmianą jest to, że każdy poszczególny Akt jest podzielony na dwie talie: tą, która wchodzi do rozgrywki na etapie przygotowania gry, oraz drugą, która wskakuje do rozgrywki po zrealizowaniu któregoś celu. Dzieje się to na różne sposoby: dochodzą nowe karty do kupienia, mogą też zostać dodane bezpośrednio do naszej talii, albo na tor przeciwników. Cele są złożone i zrealizowanie ich wymaga kilku różnych działań. Nie są to też nudne: "pokonaj wroga", "wykup więźnia" - jest to bardziej różnorodne (chociaż mechanicznie sprowadza się z grubsza do tego samego).

Na macie do gry pojawił się dodatkowy tor czasu, o który trzeba dbać. Gracz w swojej turze może znajdować się w Świecie Rzeczywistym, w którym głównie kupuje karty, albo w Matriksie, w którym przeważnie walczy. Jeśli W Combat Zone znajduje się jakiś przeciwnik, ale gracz na koniec swojej tury wyszedł z Matrixa, to zamiast otrzymać ranę (Strike Deck), obniża się tor czasu. Zejdzie do zera = przegrywamy. Raz na turę można zmienić Matrixa na Real albo odwrotnie.

W ostatnim akcie pierwszego scenariusza jest zresztą arcyciekawy twist związany z torem czasu, ale cicho sza, dotarcie do tego samodzielnie będzie nie lada zaskoczeniem!

Pojawiają się tu też karty Inevitable, które już były i w X-FIles i w Firefly. Jak przystało na Inevitable, są koszmarne i jeśli wejdą nam do Combat Zone to znak, że gra zaraz się skończy.

Pierwszy raz zagraliśmy w cztery osoby. Zagraliśmy Trinity, Neo, Morfeuszem i którymś z minionów, a do talii Zion wybrałem na chybił-trafił Linka, Nabuchodonozora, Kapitanów i chyba Tanka. Od poczatku mieliśmy dostęp do sporej liczby kart Coordinate i nietrudne do zrealizowania leczenie oraz dobieranie kart. Dojechaliśmy na tym zestawie do połowy trzeciego aktu, od razu też zdecydowaliśmy, że wybieramy Major Goal, bo Minor był za łatwy. No cóż, tym razem się nie udało Przegraliśmy, ale źródła tej przegranej nalezy szukać w nonszalancko rozegranym jednym ze wcześniejszych aktów (nie piszę dokładnie, żeby nie psuć zabawy jeśli ktoś nie grał). W każdym razie okazało się, że to co już za nami - MA ZNACZENIE!

Szkoda, że w grze nie znalazły się figurki, tylko kartonowe standy z postaciami z gry. Używa się ich często, więc fajnie by było, gdyby cieszyły oko. A tak - po prostu są. Jak ktoś jest minimalistą, to przymknie oko.

Klimat w grze jest bardzo wyczuwalny i gra doskonale nawiązuje do filmów. Smaczku dodają karty odwołujące się do poszczególnych charakterystycznych scen czy postaci z Trylogii. Dla fanów to będzie na pewno dodatkowy plus.

I jeszcze jedno: my w cztery osoby, graliśmy około czterech godzin. BARDZO DUŻO! Aczkolwiek w ten czas wliczam tłumaczenie zasad osobie, która nie grała nigdy w żadnego LE oraz... porządkowanie kart po tym jak oparłem się niezdarnie o pudełko, skutkiem czego spadło ze stołu i rozsypały się wszystkie karty A każdy chyba sobie zdaje sprawę z tego, jaka to jest mrówcza robota z pozbieraniem do kupy kilkuset kart. Realnie na pewno by wyszło mniej, ale ciężko mi określić dokładnie; pewnie ze 3 godziny trzeba liczyć. Aha, graliśmy spokojnie, bez pośpiechu, ale i bez większych przerw.

Czy polecam kupić? Czy polecam zagrać? No jak nie, jak tak?

[olsszak]

hmmm, trochę żal. Jak ograniczenia licencyjne to duża wtopa, z pewnością kilka sklepów przyjęło sporo preorderów.
Bardzo dziwna sprawa.

PS. Jeszcze w październiku dostałem info z planszostrefy, że gra dojdzie do końca października - a tutaj taki klops w połowie listopada...

Ktoś coś wie o co chodzi z tymi ograniczeniami licencyjnymi ? Do tej pory nie było problemów z serią legendary

[tomp]

nic nie wiem. w moim przypadku zrezygnowałem z zamówienia.

PS. chyba jakaś promocja na amazon $67 + dostawa i Vat.

[Thrill-k3]

nic nie wiem. w moim przypadku zrezygnowałem z zamówienia.

PS. chyba jakaś promocja na amazon $67 + dostawa i Vat.

Tak, przy zamówieniu dwóch sztuk z dostawą do Niemiec (wysyłka plus Vaty wychodzą taniej niż do PL i ma mi kto niedługo przywieźć), płatność Revolutem wyszło 394 zł /sztuka (już ze wszystkimi opłatami). W sumie nieźle, bez rabatów planszomania oferowała 399 zł, planszostrefa bodaj 409 zł.