Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 248
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 13 times
Been thanked: 67 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Poochacz »

Koszulkuję karty tam, gdzie trzeba je tasować. Łatwiej mi się wtedy tasuje i brzegi się tak nie niszczą
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: tomp »

mam wrażenie, że temat z pytania o koszulkowanie poszedł w stronę "czy warto dyskutować"...

Zatem wrócę do tytułu tematu. W mojej opinii warto koszulkować karty które się tasuje w miarę często np. deck building. Dodatkowo karty płótnowane, zazwyczaj przy tego typu kartach gramatura jest niska, a płótnowanie ma na celu zwiększenia grubości ergo udawania kart o większej gramaturze, efektem tego jest też łatwiesza ścieralność farby z karty. Tutaj zastanawiam się, że płótnowane kart są pierwszym kandydatem do koszulkowania. Oczywiście starte karty też mają swój urok, tj. widać że gra sporo przeszła.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Miszon »

A ja miałem zakoszulkowane 2 gry (takie od razu kupiłem), ale tasowanie było taką mordęgą i tak mnie irytowało, że je "obnażyłem" i koszulki gdzieś leżą w szafce.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Irka »

@Miszon, a jak tasowałeś? Bo dla mnie tasowanie w koszulkach jest bardzo łatwe i skuteczne.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2024, 15:39 przez Irka, łącznie zmieniany 1 raz.
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Miszon »

No tak jak się tasuje. Jedna ręka trzyma połowę talii, druga drugą połowę i trrrrum - łączą się.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Irka »

Zobacz sposób przez wsuwanie między siebie (mash shuffle), tak jak na początku tego filmu (bo nie wiem, czy to miałeś na myśli):
Spoiler:
Wg mnie to najłatwiejsza i najskuteczniejsza metoda (tylko właśnie wymaga kart koszulkach).
ceerha
Posty: 35
Rejestracja: 13 sty 2020, 22:15
Has thanked: 22 times
Been thanked: 32 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: ceerha »

Ja podejrzewam, że Miszon używał słabej jakości koszulek. W tych najtańszych, najcięższych tasowanie, czy też same obcowanie z kartami to faktycznie udręka.
Quel
Posty: 80
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 39 times
Been thanked: 71 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Quel »

W każdej grze koszulkuję.

Ułatwia to sporo rzeczy, w szczególności tasowanie. Nie wyobrażam sobie tasować Terraformacji Marsa czy Ark Novy bez koszulek... To byłby dramat.

Jedyne wady jakie widzę to wymagane dodatkowe miejsce w pudle, przez co nawet w insertach ciężko zmieścić karty (Mage Knight UR hehe) oraz oczywiście koszt. Trochę tego idzie jednak. Średnia cena 10-11 zł za 100 sztuk to przy dużych grach stosunkowo spory wydatek.

A no i ja mam 90% gier w Sloyce, kiedyś brałem inne koszulki ale tamte się z niewiadomych przyczyn kleiły.
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Irka »

Quel pisze: 11 sty 2024, 23:53 Ułatwia to sporo rzeczy, w szczególności tasowanie. Nie wyobrażam sobie tasować Terraformacji Marsa czy Ark Novy bez koszulek... To byłby dramat.
A widzisz. Jest z tym trochę zachodu. Ale jak się lubi wspomniany organoleptyczny kontakt z elementami gier, to może być po prostu przyjemny rytuał. Podobnie jak rozkładanie czy składanie gry - najczęściej zostawiam to dla siebie. Chyba, że gram z teściową, wtedy się dzielimy 8) Podobnie ze sklejaniem insertów - to jest część zabawy.

Z mojej perspektywy miejsca na karty w insertach jest za dużo i hula wiatr, ale muszę się z tym pogodzić :)
Ciekawostka - TTA ma praktyczną wypraskę, która jest przystosowana do obu wariantów, jeśli się nie mylę.
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Koszulkować czy nie, oto jest pytanie

Post autor: Miszon »

ceerha pisze: 11 sty 2024, 20:19 Ja podejrzewam, że Miszon używał słabej jakości koszulek. W tych najtańszych, najcięższych tasowanie, czy też same obcowanie z kartami to faktycznie udręka.
myślę że tak było, to były takie luźne, a na filmikach widzę jakieś ultrapro, bardzo sztywne.
Doedukowałem się, że mój sposób tasowania to riffle shuffle.
Jednak poza tym wolę czuć kartę w ręce, jest kwestia miejsca w pudle no i nie grywam w gry po kilkaset razy, żeby czuć potrzebę koszulkowania.
Oczywiście zostaje kwestia zalania czymś w czasie gry, zdarzyło się kilka razy coś wylać, raz na kilka kart, wytarłem i nic im się nie stało, jest to ryzyko które podejmuję, w skali powiedzmy 10 lat to wychodzi raz na prawie 3 lata.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
ODPOWIEDZ