Jeśłi nie odstrasza Cię wizja pojedynku z nowicjuszem, to mogę spróbować swoich sił w Hannibalaberem pisze:Przytargać więc Here I Stand - jest kto chętny?
A może na inną wieloosobówkę historyczną?
(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Na CoH wystarczy się ze mną umówić w dogodnym terminie. Tylko tyle i aż tyle. Targać ze sobą tej gry na zasadzie "może ktoś zagra" mi się po prostu nie chce, bo pudło jest długie, szerokie i ciężkie, a rozgrywka nie trwa 30 min.Micelius pisze:Eh... na obie te gry od dawna się napalam... czy wreszcie ktoś pozwoli mi spróbować?Wilk pisze:chiapas: w Espanę z morzem bardzo chętnie, tylko na początku gramy z jaxem w CoH. Później nader chętnie stoczę jeszcze jedną wojnę domową.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
To włóż sobie jeszcze wydrukowane dodatkowe scenariusze, dodatek z mapą bagienną, zafoliowane plansze do tajnych ruchów, mazak i papier do ścierania, to wtedy zobaczysz co to znaczy 'ciężkie'Geko pisze:Na CoH wystarczy się ze mną umówić w dogodnym terminie. Tylko tyle i aż tyle. Targać ze sobą tej gry na zasadzie "może ktoś zagra" mi się po prostu nie chce, bo pudło jest długie, szerokie i ciężkie, a rozgrywka nie trwa 30 min.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Na razie nie mam tego ekwipunku, o którym piszesz, więc nie mogę tego zrobić :-pjax pisze:To włóż sobie jeszcze wydrukowane dodatkowe scenariusze, dodatek z mapą bagienną, zafoliowane plansze do tajnych ruchów, mazak i papier do ścierania, to wtedy zobaczysz co to znaczy 'ciężkie'Geko pisze:Na CoH wystarczy się ze mną umówić w dogodnym terminie. Tylko tyle i aż tyle. Targać ze sobą tej gry na zasadzie "może ktoś zagra" mi się po prostu nie chce, bo pudło jest długie, szerokie i ciężkie, a rozgrywka nie trwa 30 min.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
No to bardzo proszę wszystkich o przeczytanie instrukcji, niby tłumaczy się szybko ale jeszcze szybciej się nie tłumaczy w ogóle.Mustafa pisze:No dla mnie mus jest wyjście 21:50, bo potem nie mam autobusów do domu :mrgreen:waffel pisze:To na CitOW są Valmont, Mustafa i Elayeth, tak? Ja będę ok. 19.30. Tłumaczy się szybko, jak zaczniemy o czasie to powinniśmy zdążyć przed 22.00 (jakoś nie lubię wychodzić o 23). Zachęcam do przejrzenia instrukcji, jest na stronie FFG.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Do Andreusa:
Tego Hannibala o którym chyba myślisz to nie mam (mam w domu innego Hannibala - Hannibal Barkas ale raczej jutro z nim nie przyjdę).
Zbiera się chyba ekipa do Napoleonic Wars.
Tego Hannibala o którym chyba myślisz to nie mam (mam w domu innego Hannibala - Hannibal Barkas ale raczej jutro z nim nie przyjdę).
Zbiera się chyba ekipa do Napoleonic Wars.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
To ja bardzo chetnię z Tobą zagram. Znam obie gry, tylko że ich nie mam. Jakby Geko albo Jax nam użyczyli CoH, albo berem wziął Espanę, to możemy grać. Ja będę ok.16.30.Micelius pisze:Eh... na obie te gry od dawna się napalam... czy wreszcie ktoś pozwoli mi spróbować?Wilk pisze:chiapas: w Espanę z morzem bardzo chętnie, tylko na początku gramy z jaxem w CoH. Później nader chętnie stoczę jeszcze jedną wojnę domową.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Czy jest szansa zagrania jutro w:
Fauna
Fist of Dragonstones
Tulipmania
?
Bardzo mi zależy na spróbowaniu tych gier.
Ja wezmę Wasabi jakby ktoś był chętny![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Fauna
Fist of Dragonstones
Tulipmania
?
Bardzo mi zależy na spróbowaniu tych gier.
Ja wezmę Wasabi jakby ktoś był chętny
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Niestety nie dam rady ze sobą nosić cały dzień jeszcze CoH. Biorę tym razem lżejsze pozycje: Blue Moon City na wymianę za Notre Dame, Haziendę i Zlot Czarownic.
Sztefan, pamiętaj, że gramy w EiT z dodatkiem![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Sztefan, pamiętaj, że gramy w EiT z dodatkiem
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Przecież Politechnika to jest ścisłe centrum
Lepiej tramwajami, nie stoją w korkach.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Lepiej tramwajami, nie stoją w korkach.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Może być, z tego co widzę w rozkładzie jazdy. Wysiadasz przy Nowowiejskiej. W zasadzie możesz dojechać byle tramwajem do Dworca Centralnego, a stamtąd dwa przystanki na południe, też jakimkolwiek trawajem.oopsiak pisze:dobrze kombinuję, że ze ścisłego centrum to najwygodniej dojechać do Was 118?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
O ile wiem Alzheimera nie mamGeko pisze: Sztefan, pamiętaj, że gramy w EiT z dodatkiem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
dla mnie "ścisłe centrum" to okolice przystanków CENTRUM - Rotunda, te klimaty : P niestety, tramwajem stamtąd bezpośrednio nie da rady, a pieszo nie, bo cały dzień mam "latany"...
tak teraz pomyślałam - a może rowerem? jest gdzie zostawić, nie? w końcu to kampus... ![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Jest gdzie zostawić.oopsiak pisze:tak teraz pomyślałam - a może rowerem? jest gdzie zostawić, nie? w końcu to kampus...
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Sprawa jest prosta. Wjeżdżasz Noakowskiego - to chyba jest Noakowskiego - w bramę Politechniki, zostawiasz przy dyżurce rower, idziesz dalej prosto aleją, po lewej miniesz komin z cegły, po prawej park z fontanną, kierujesz się do dużego budynku, który wygląda jak hotel robotniczy, kto wie, może nim kiedyś był, tam wchodzisz do środka, wjeżdżasz na piąte piętro, kierujesz się hałasami. Prosta sprawa, jako rzekłem.oopsiak pisze:to jeszcze jedno: o CO konkretnie mam zapytać w portierni?
- Franek Strzała
- Posty: 353
- Rejestracja: 06 lip 2007, 21:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
rower mozesz zostawic nie przy dyzurce ale tuz przy budynku gdzie gramy. Jest nawet stojak ogrodzony pod zamknieciem.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ja dziś wyjątkowo nie jestem na nic umówiony, jeśli BSG dojdzie do skutku, to chętnie spróbuję ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ze sobą mam Le Havre, TtA i 6 Bierze. Do zobaczenia koło 17![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ze sobą mam Le Havre, TtA i 6 Bierze. Do zobaczenia koło 17
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
No właśnie na BSG coś mało chętnych. W takim razie pasuje w ten piątek może uda się w następny poniedziałek/piątek.
Udanych gier![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Udanych gier
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Inermis - Blog netrunner.znadplanszy.pl
Chętnie zagram: Android: Netrunner LCG, Mage Wars, Battlestar Galactica
Chętnie poznam: Rex
Kolekcja | Want to Trade
Chętnie zagram: Android: Netrunner LCG, Mage Wars, Battlestar Galactica
Chętnie poznam: Rex
Kolekcja | Want to Trade
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Sztefana dziś jednak nie będzie, więc Tygrysek z dodatkiem odpada.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
ja będę około 18 z bratem, poszukując chętnych do Rzymu lub WN, ewentualnie doczepimy się do jakiejś partii (np. BSG?
)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Po pierwsze: bardzo dziękuję wszystkim za rozgrywkę.
Po drugie: o panie, było niesamowicie. Graliśmy w Princes of the Renaissance, w składzie sześcioosobowym: Adam Safari, Grzesiek Dezerter, Janusz Jans, Franek Strzała, Leszek i ja. Szybkie tłumaczenie zasad i rozgrywka.
Pierwsza dekada upłynęła bardzo szybko - gracze kupili armie, a potem szybko zlicytowali cztery karty zdarzeń. W międzyczasie zaczęły się rysować pierwsze strategie - Leszek wygrał licytację kompanii handlowej, Franek Strzała miał mocne kafelki militarne. Tak naprawdę jednak od początku spójną strategię przez całą grę realizował Adam - miał rodzinę zmniejszającą koszt przy licytacji o bycie kondotierem i wyraźnie szedł w stronę militarną, tym bardziej, że wydawało się, że posiadał karty najmniej prestiżowych miast.
W drugiej dekadzie gracze grali już trochę mniej po omacku - może z wyjątkiem mnie - realizują swoje strategie. Leszek miał dwóch kupców z Neapolu, Adam miał już trzy laury za zwycięstwa, Grzesiek bardzo tanio pod koniec tejże dekady kupił dwóch artystów, dających mu w sumie 6 VP. Ja zająłem stanowisko papieża, miał dwie karty Rzymu i jedną Mediolanu. Rzym był w środku stawki, Mediolan zajmował drugie miejsce. Pierwsza była Wenecja, z której nikt nie miał jeszcze karty (!).
Trzecia dekada przyniosła ostateczne rozstrzygnięcia: stanowisko papieża kosztowało zwycięzcę (Grześka) nominalnie 13 punktów wpływu, a realnie jedynie 8 (karty intryg potrafią być przydatne).
Wojny wypromowały Rzym, Mediolan i Wenecję na trzy pierwsze miejsca. Florencja i Neapol znajdowały się na dole stawki. Ja starałem się zdobyć udziały w trzech najwyżej punktowanych miastach - co mi się udało - niemniej, moje plany zniweczył Franek, który na pierwsze miejsce wyniósł Mediolan, Rzym był dopiero drugi (dla mnie oznaczało to utratę sześciu punktów zwycięstwa). Nawet Święte Przymierze i wsparcie papieskiej armii nie dało zwycięstwa Rzymowi przy pechowych rzutach.
Po raz kolejny się potwierdza, że to trzecia dekada jest w tej grze najważniejsza. Karty artystów (dwa razy +1 do statusu miasta) i najazd Francuzów zmieniają obraz rozgrywki. Trzeba uważnie planować swoje działania, by osiągnąć cel. Mi się udało to połowicznie, jako rzekłem to Adam miał spójny plan i go zrealizował.
Końcowe wyniki:
EDIT: tak sobie zajrzałem do instrukcji, sorki, Janusz, ale nie ma dwóch punktów za drugie miejsce w posiadanych punktach wpływu![Razz :-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Po drugie: o panie, było niesamowicie. Graliśmy w Princes of the Renaissance, w składzie sześcioosobowym: Adam Safari, Grzesiek Dezerter, Janusz Jans, Franek Strzała, Leszek i ja. Szybkie tłumaczenie zasad i rozgrywka.
Pierwsza dekada upłynęła bardzo szybko - gracze kupili armie, a potem szybko zlicytowali cztery karty zdarzeń. W międzyczasie zaczęły się rysować pierwsze strategie - Leszek wygrał licytację kompanii handlowej, Franek Strzała miał mocne kafelki militarne. Tak naprawdę jednak od początku spójną strategię przez całą grę realizował Adam - miał rodzinę zmniejszającą koszt przy licytacji o bycie kondotierem i wyraźnie szedł w stronę militarną, tym bardziej, że wydawało się, że posiadał karty najmniej prestiżowych miast.
W drugiej dekadzie gracze grali już trochę mniej po omacku - może z wyjątkiem mnie - realizują swoje strategie. Leszek miał dwóch kupców z Neapolu, Adam miał już trzy laury za zwycięstwa, Grzesiek bardzo tanio pod koniec tejże dekady kupił dwóch artystów, dających mu w sumie 6 VP. Ja zająłem stanowisko papieża, miał dwie karty Rzymu i jedną Mediolanu. Rzym był w środku stawki, Mediolan zajmował drugie miejsce. Pierwsza była Wenecja, z której nikt nie miał jeszcze karty (!).
Trzecia dekada przyniosła ostateczne rozstrzygnięcia: stanowisko papieża kosztowało zwycięzcę (Grześka) nominalnie 13 punktów wpływu, a realnie jedynie 8 (karty intryg potrafią być przydatne).
Wojny wypromowały Rzym, Mediolan i Wenecję na trzy pierwsze miejsca. Florencja i Neapol znajdowały się na dole stawki. Ja starałem się zdobyć udziały w trzech najwyżej punktowanych miastach - co mi się udało - niemniej, moje plany zniweczył Franek, który na pierwsze miejsce wyniósł Mediolan, Rzym był dopiero drugi (dla mnie oznaczało to utratę sześciu punktów zwycięstwa). Nawet Święte Przymierze i wsparcie papieskiej armii nie dało zwycięstwa Rzymowi przy pechowych rzutach.
Po raz kolejny się potwierdza, że to trzecia dekada jest w tej grze najważniejsza. Karty artystów (dwa razy +1 do statusu miasta) i najazd Francuzów zmieniają obraz rozgrywki. Trzeba uważnie planować swoje działania, by osiągnąć cel. Mi się udało to połowicznie, jako rzekłem to Adam miał spójny plan i go zrealizował.
Końcowe wyniki:
- Adam = 2 za artystów + 8 za miasta + 6 za pieniądze + 21 (!) za zwycięstwa = 37.
- Janusz = 4 za artystów + 20 za miasta +
2 za wpływ+ 10 za zwycięstwa = 34. - Grzesiek = 8 punktów za artystów + 15 punktów za miasta + 4 punkty za wpływy + 3 za papieża + 3 za zwycięstwa = 33.
- Łukasz (ja) = 29 punktów za miasta = 29.
- Franek = 27 punktów za miasta + 1 za zwycięstwa = 28.
- Leszek = 14 punktów za miasta + 3 punkty za pieniądze + 3 punkty za kupców = 20.
EDIT: tak sobie zajrzałem do instrukcji, sorki, Janusz, ale nie ma dwóch punktów za drugie miejsce w posiadanych punktach wpływu
![Razz :-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska
Ach dzisiaj się działo na początek Cash n guns bardzo szybko oberwałem dwie kulki bodajże w 2 kolejce i potem Zephir mnie dobił z bang bang bang
odszedłem od stołu i się przygotowałem do Notre dame wraz z Lotharem, Geko , Ostr'ym i Ja_n'em, po paru kolejkach wiedziałem, że raczej karta nie podeszła i skończyłem z 49 , wygrał Lothar z 64pkt potem Ostry 63 , dalej nie pamiętam kolejności
Następnie pojechaliśmy wszycy na zlot czarownic już niestety bez Ja_n lecz z koleżanką ( nie pamiętam imienia i ksywki sorki
) W pierwszej grze zacząłem trochę smutno, ale ponieważ często mam dobry finish, to skończyłem pierwszy ex quo z 3 osobami nie pamiętam już z kim
Druga rozgrywka to przez długi czas byłem pierwszy i tylko na końcu oddałem prowadzenie koleżance by zakończyć na pierwszym miejscu już bez remisu
I przyszedł czas na główne danie wieczoru czyli Chaos in the old world w składzie:
Waffel
Khorne
Valmont
Slanesh
Elayeth
Nurgle
Mustafa
tzeench
Z początku wszyscy rozsiewaliśmy korupcje po starym świecie, tak delikatnie, choć agresja Khorna dała się we znaki Nurglowii i Tzeenchowi, ja dzięki zdradzieckim sztuczkom zmiany otoczenia szybko rozprzestrzeniłem swoich kultystów po świecie zdobywając powoli przewagę w 4 regionach, psując zarazem nurglowi który już powoli uruchamiał maszynę destrukcji, Khorne przypiłował trochę Slanesh, który zaczynał już korumpować kolejne prowincje i niebezpiecznie, kręcić kołem fortuny, ostatnie manewry Slanesha oraz niemożność wybicia mi kultystów przez khorna dała mi przewagę w 3 regionach dzięki czemu potoczyło się koło i zostałem Mrocznym Panem
, po lekkiej analizie doszliśmy do wniosku, w kolejne kolejce pozostali Bogowie mieli szanse na zwycięstwo.
Po pierwszej rozgrywce oraz drobnej analizie strategi poszczególnych bogów uważam grę za zbalansowaną i bardzo wciągającą każdy ma osobne taktyki, dzięki skromnemu elementowi losowemu gra nie wydaje się powtarzalna, nie zdziwił bym się gdyby daleko zaszła na Bgg w okolicach top 20. Zdecydowanie Polecam.
Dzięki wszystkim za grę.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
I przyszedł czas na główne danie wieczoru czyli Chaos in the old world w składzie:
Waffel
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Valmont
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Elayeth
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Mustafa
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Z początku wszyscy rozsiewaliśmy korupcje po starym świecie, tak delikatnie, choć agresja Khorna dała się we znaki Nurglowii i Tzeenchowi, ja dzięki zdradzieckim sztuczkom zmiany otoczenia szybko rozprzestrzeniłem swoich kultystów po świecie zdobywając powoli przewagę w 4 regionach, psując zarazem nurglowi który już powoli uruchamiał maszynę destrukcji, Khorne przypiłował trochę Slanesh, który zaczynał już korumpować kolejne prowincje i niebezpiecznie, kręcić kołem fortuny, ostatnie manewry Slanesha oraz niemożność wybicia mi kultystów przez khorna dała mi przewagę w 3 regionach dzięki czemu potoczyło się koło i zostałem Mrocznym Panem
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Po pierwszej rozgrywce oraz drobnej analizie strategi poszczególnych bogów uważam grę za zbalansowaną i bardzo wciągającą każdy ma osobne taktyki, dzięki skromnemu elementowi losowemu gra nie wydaje się powtarzalna, nie zdziwił bym się gdyby daleko zaszła na Bgg w okolicach top 20. Zdecydowanie Polecam.
Dzięki wszystkim za grę.
Monsoon Group Rulez
A.J.Mustafa
A.J.Mustafa