Race for the Galaxy - turniej
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Race for the Galaxy - turniej
I szanse na wyjście z grupy poszły się kochać ale jeszcze 4 gry przede mną więc przynajmniej sobie jeszcze pogram
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
sprawdźcie proszę czy wszystkie wyniki są odzwierciedlone w tabeli w pierwszym poście
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Race for the Galaxy - turniej
Jestem, już jestem.
Wysłałem PW do graczy z grupy II i zapraszam do gry.
Mamy sporo czasu, więc nie przewiduję żadnych walkowerów .
Wysłałem PW do graczy z grupy II i zapraszam do gry.
Mamy sporo czasu, więc nie przewiduję żadnych walkowerów .
Re: Race for the Galaxy - turniej
no to sie porobilo u nas w grupie
Przegralem 2gi raz z LostLukasem
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=21093 (blyskawicznie rozkrecil maszynke konsupcyjna)
No i teraz ja i Puniek mamy po 4 pkty, LostLukas 2 (ale 2 mecze mniej), no i Pingus wkrotce wkracza do akcji.
Tak wiec wszystko jeszcze jest mozliwe
Przegralem 2gi raz z LostLukasem
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=21093 (blyskawicznie rozkrecil maszynke konsupcyjna)
No i teraz ja i Puniek mamy po 4 pkty, LostLukas 2 (ale 2 mecze mniej), no i Pingus wkrotce wkracza do akcji.
Tak wiec wszystko jeszcze jest mozliwe
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
A ja konsekwentnie przegrałam kolejne dwie gry - teraz z KarbonX-em.
Powiedziałabym, że to durna losowa gra, ale jakby była tak zupełnie losowa, to powinnam od czasu do czasu wygrywać, nie?
Powiedziałabym, że to durna losowa gra, ale jakby była tak zupełnie losowa, to powinnam od czasu do czasu wygrywać, nie?
Re: Race for the Galaxy - turniej
Naprawdę dobrze się Wam w to gra? Ja właśnie spróbowałem, jak dla mnie tragedia. Fatalny interfejs (???), nieokreślony czas oczekiwania na ruch... okropieństwo.
-
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Race for the Galaxy - turniej
Jak się gra w turnieju to czas oczekiwania aż tak nie przeszkadza bo zazwyczaj obie strony są skupione na grze. Gorzej jak się z kimś przypadkowym gra i co chwile trzeba wciskać F5. Sama obsługa akcji, kupowania itd jakoś tam działa i da się przyzwyczaić.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Race for the Galaxy - turniej
Zazwyczaj gram 2 czy 3 gry równolegle i wtedy nie trzeba czekać aż tak długo na swoją kolej, po prostu się wskakuje do innej. Zauważyłem, że inni też tak robią, dlatego czasem trzeba poczekać dłużej zanim wykonają swój ruch.Arhtu pisze:Naprawdę dobrze się Wam w to gra? Ja właśnie spróbowałem, jak dla mnie tragedia. Fatalny interfejs (???), nieokreślony czas oczekiwania na ruch... okropieństwo.
Gra mi się całkiem przyjemnie, jednak gdy wczoraj zajrzałem do pudełka to aż miło było pooglądać karty "na żywo", są dużo większe i mają ładniejsze kolory niż na monitorze (przynajmniej moim), mam nadzieję, że dziś uda mi się namówić kuzyna i zagrać off-line.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
IRL też masz nieokreślony czas oczekiwania na ruchArhtu pisze:Naprawdę dobrze się Wam w to gra? Ja właśnie spróbowałem, jak dla mnie tragedia. Fatalny interfejs (???), nieokreślony czas oczekiwania na ruch... okropieństwo.
Tylko w jednej partii miałam problem ze zbyt długim oczekiwaniem na przeciwnika (nie w turniejowej).
Re: Race for the Galaxy - turniej
Ja i Arnbold podzieliliśmy się sprawiedliwie punktami. Obie gry były szybkie co widać po wynikach:
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=21226 (Piotro 27 - 42 Arnbold)
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23146 (Piotro 36 - 28 Arnbold)
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=21226 (Piotro 27 - 42 Arnbold)
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23146 (Piotro 36 - 28 Arnbold)
-------------------------------------
boardoftheloom.blogspot.com
boardoftheloom.blogspot.com
- yakos
- Posty: 243
- Rejestracja: 13 cze 2008, 15:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 6 times
Re: Race for the Galaxy - turniej
yakos - KarbonX
0:2
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23437 (33:34)
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23456 (23:28)
No i KarbonX urasta do roli faworyta grupy.
0:2
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23437 (33:34)
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=23456 (23:28)
No i KarbonX urasta do roli faworyta grupy.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
Tym samy można już stwierdzić, że z grupy II wychodzi właśnie KarbonX Niepokonany
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
Gratulacje KarbonX. Ostatnia partia bardzo emocjonujaca - o zwyciestwie przesadzil tie-breaker w postaci liczby kart.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Re: Race for the Galaxy - turniej
Faktycznie KarbonX wkroczył do turnieju nieznacznie później ale za to wychodzi z pierwszej rundy jako główny kandydat do zwycięstwa (komplet zwycięstw). Bardzo ciekawie wygląda tez sytuacja w grupie czwartej
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Re: Race for the Galaxy - turniej
Chyba tylko w naszej (trzeciej) grupie jeszcze sytuacja jest nierozstrzygnieta. Komus udalo sie juz zagrac (albo chociaz konkretnie umowic) z Pingusem?
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Race for the Galaxy - turniej
Piotro vs Van_Hoover 2:0
pierwszy mecz: http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25088
drugi mecz: http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25102
W pierwszym miałem szanse na wygraną bo maszynka konsumpcyjna już ładnie od samego początku mi się rozwijała ale przegapiłem kończące się pzty i brakło do wygrania. Zacięty pojedynek.
W drugim Piotro mało oryginalnie ale skutecznie podobną taktyką pokonał mnie już z dużą przewagą.
pierwszy mecz: http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25088
drugi mecz: http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25102
W pierwszym miałem szanse na wygraną bo maszynka konsumpcyjna już ładnie od samego początku mi się rozwijała ale przegapiłem kończące się pzty i brakło do wygrania. Zacięty pojedynek.
W drugim Piotro mało oryginalnie ale skutecznie podobną taktyką pokonał mnie już z dużą przewagą.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Race for the Galaxy - turniej
Mecz wprawdzie o pietruszkę, ale za to śliczny...
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25936 - Van_Hoover 36:43 Earl
Wódz Earl spojrzał na swoje karty i załamał ręce. A potem załamał je ponownie. Nazwanie ręki startowej "rzadką kupą" byłoby naprawdę niezasłużonym komplementem. Planeta startowa skazana na zagładę, trzy developmenty szóstkowe (od Sasa do Lasa), Diversified Economy, Export Duties i jedna, biedna planetka górnicza... A po drugiej stronie pręży się, uszkodzona, to fakt, ale pręży się fabryka Obcych. Już w drugiej turze Obcy dali sygnał do osiedlania się, a skoro tak, trzeba było łapać okazję. Poddani wodza Earla porzucili swój biedny, skazany na zagładę dom i przenieśli się na ową biedną, górniczą planetkę. A pójście w górnictwo dobrym pomysłem było, albowiem zaraz pojawił się i konglomerat górniczy i kolejna planetka, a potem zaraz Alien Toy Shop... Nic tylko produkować i konsumować. No to produkowalimy i konsumowali, a po przeciwnej stronie pojawiali się Obcy w takich ilościach, jak na dzień niepodległości. Pewno gdyby wódz Earl skoncentrował się tylko na bezdusznym kopaniu i przetwarzaniu, wygrałby grę w cuglach, a Obcy w połowie drogi dowiedzieliby się, że jest już po ptokach, ale to tak nieładnie kończyć sprawę z siedmioma kartami na stole. Kart zatem, w wyniku kręcenia piruetów na częściach intymnych, wyłożone na stół zostało czternaście, a sprawiedliwość i tak musiała być po naszej stronie 1:0
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25959 - Van_Hoover 37:46 Earl
Tym razem w boju śmiertelnym zwarli się dwaj pieprzeni militaryści (tak to określa Najpiękniejsza-z-żon, nic na to nie poradzę ). Różnica polegała na tym, że pieprzeni militaryści z Nowej Sparty byli niczym król Aleksander: płakali, bo nie mieli nic do podbicia, a pieprzeni militaryści z kolonii separatystów jakoś nie mogli się skoncentrować na swojej robocie i flirtowali a to z przemytem (Smuggling Lair), a to z zabawkami Obcych, a to z innymi laboratoriami genetycznymi. Kierunki rozwoju zdawały się jasne: Nowa Sparta uzbroi się po zęby, machnie po drodze galaktyczną federację i w końcu skopie tyłek macierzystemu światowi Rebeliantów, na który koordynaty mieli już od samego początku. Separatyści z kolei, zachłyśnięci możliwościami manipulacji genowej, będą przerabiać mieszkańców kolejnych planet na małe, zielone ludziki.
Cóż, kopanie dupsk szło znacznie sprawniej, niż wysiłki genetyków, toteż w pewnym momencie przewaga Nowych Spartan wynosiła ponad 20 punktów, a do zakończenia sprawy wystarczyło podbić jakieś dwie drętwe, niebieskie planetki, bronione przez bandę emerytów uzbrojonych w dubeltówki (siła bojowa 1), co to się po drodze napatoczyły. Ale jaki to honor zastrzelić księgowego - pomyślał Earlokles Spartanokles i szedł w zaparte, coby zakończyć ładnie a z przytupem.
Przytup tymczasem miał inne plany i stwierdził, że bycie małym, zielonym ludzikiem musi być fajne. W związku z tym separatyści Van_Hoovera rozkręcili się na dobre, a Earlokles poczuł, że ktoś mu w kark dyszy. Przerwał zatem rozpaczliwe przekopywanie kosmosu w poszukiwaniu czegokolwiek godnego podbicia, machnął dwa szóstkowe developmenty w zasadzie nieco od czapy i oto rzecz skończyła się nie tak znów minimalnym zwycięstwem, ale również nie o tak epickich proporcjach, na jakie się zanosiło. 2:0.
Podsumowując: obie partie fantastyczne, z pazurem, kręceniem piruetów i co tylko. Obie dało się wygrać wcześniej, ale, jak zwykle, nieco mnie ponosło. Ech, zamiłowanie do ładnej gry kiedyś mnie zgubi. Powiadają, że gra się liczy, a nie wynik i podpisuję się pod tym obiema rękami
Earl
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25936 - Van_Hoover 36:43 Earl
Wódz Earl spojrzał na swoje karty i załamał ręce. A potem załamał je ponownie. Nazwanie ręki startowej "rzadką kupą" byłoby naprawdę niezasłużonym komplementem. Planeta startowa skazana na zagładę, trzy developmenty szóstkowe (od Sasa do Lasa), Diversified Economy, Export Duties i jedna, biedna planetka górnicza... A po drugiej stronie pręży się, uszkodzona, to fakt, ale pręży się fabryka Obcych. Już w drugiej turze Obcy dali sygnał do osiedlania się, a skoro tak, trzeba było łapać okazję. Poddani wodza Earla porzucili swój biedny, skazany na zagładę dom i przenieśli się na ową biedną, górniczą planetkę. A pójście w górnictwo dobrym pomysłem było, albowiem zaraz pojawił się i konglomerat górniczy i kolejna planetka, a potem zaraz Alien Toy Shop... Nic tylko produkować i konsumować. No to produkowalimy i konsumowali, a po przeciwnej stronie pojawiali się Obcy w takich ilościach, jak na dzień niepodległości. Pewno gdyby wódz Earl skoncentrował się tylko na bezdusznym kopaniu i przetwarzaniu, wygrałby grę w cuglach, a Obcy w połowie drogi dowiedzieliby się, że jest już po ptokach, ale to tak nieładnie kończyć sprawę z siedmioma kartami na stole. Kart zatem, w wyniku kręcenia piruetów na częściach intymnych, wyłożone na stół zostało czternaście, a sprawiedliwość i tak musiała być po naszej stronie 1:0
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=25959 - Van_Hoover 37:46 Earl
Tym razem w boju śmiertelnym zwarli się dwaj pieprzeni militaryści (tak to określa Najpiękniejsza-z-żon, nic na to nie poradzę ). Różnica polegała na tym, że pieprzeni militaryści z Nowej Sparty byli niczym król Aleksander: płakali, bo nie mieli nic do podbicia, a pieprzeni militaryści z kolonii separatystów jakoś nie mogli się skoncentrować na swojej robocie i flirtowali a to z przemytem (Smuggling Lair), a to z zabawkami Obcych, a to z innymi laboratoriami genetycznymi. Kierunki rozwoju zdawały się jasne: Nowa Sparta uzbroi się po zęby, machnie po drodze galaktyczną federację i w końcu skopie tyłek macierzystemu światowi Rebeliantów, na który koordynaty mieli już od samego początku. Separatyści z kolei, zachłyśnięci możliwościami manipulacji genowej, będą przerabiać mieszkańców kolejnych planet na małe, zielone ludziki.
Cóż, kopanie dupsk szło znacznie sprawniej, niż wysiłki genetyków, toteż w pewnym momencie przewaga Nowych Spartan wynosiła ponad 20 punktów, a do zakończenia sprawy wystarczyło podbić jakieś dwie drętwe, niebieskie planetki, bronione przez bandę emerytów uzbrojonych w dubeltówki (siła bojowa 1), co to się po drodze napatoczyły. Ale jaki to honor zastrzelić księgowego - pomyślał Earlokles Spartanokles i szedł w zaparte, coby zakończyć ładnie a z przytupem.
Przytup tymczasem miał inne plany i stwierdził, że bycie małym, zielonym ludzikiem musi być fajne. W związku z tym separatyści Van_Hoovera rozkręcili się na dobre, a Earlokles poczuł, że ktoś mu w kark dyszy. Przerwał zatem rozpaczliwe przekopywanie kosmosu w poszukiwaniu czegokolwiek godnego podbicia, machnął dwa szóstkowe developmenty w zasadzie nieco od czapy i oto rzecz skończyła się nie tak znów minimalnym zwycięstwem, ale również nie o tak epickich proporcjach, na jakie się zanosiło. 2:0.
Podsumowując: obie partie fantastyczne, z pazurem, kręceniem piruetów i co tylko. Obie dało się wygrać wcześniej, ale, jak zwykle, nieco mnie ponosło. Ech, zamiłowanie do ładnej gry kiedyś mnie zgubi. Powiadają, że gra się liczy, a nie wynik i podpisuję się pod tym obiema rękami
Earl
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
Rozgrywki grupowe się zakończyły. Przed rozpoczęciem półfinałów musi zostać rozegrana jeszcze dogrywka pomiędzy Michałem a WC (ponieważ ich bezpośredni pojedynek zakończył się również remisem). Panowie do waszej decyzji pozostawiam czy zagranie jeden mecz czy do dwóch wygranych. Postarajcie się rozegrać je jak najszybciej.
Z grup wychodzą
1. Wojo - 7pkt
2. Karbonx - 8pkt
3. Tworek - 6pkt (tutaj w grupie też był remis, ale bezpośredni pojedynek pomiędzy Puńkiem a Tworkiem wygrał Tworek 2:0 tak więc on przechodzi do półfinałów)
4. Dogrywka pomiędzy Michałem a wc
Nagrody powinny znaleźć się na Waszym PW.
Z grup wychodzą
1. Wojo - 7pkt
2. Karbonx - 8pkt
3. Tworek - 6pkt (tutaj w grupie też był remis, ale bezpośredni pojedynek pomiędzy Puńkiem a Tworkiem wygrał Tworek 2:0 tak więc on przechodzi do półfinałów)
4. Dogrywka pomiędzy Michałem a wc
Nagrody powinny znaleźć się na Waszym PW.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Race for the Galaxy - turniej
wc dziękuję za pasjonującą grę Chyba miałem trochę szczęścia...
dla ciekawskich linki do dogrywkowych partii:
partia 1. http://genie.game-host.org/game.htm?gid=27641
partia 2. http://genie.game-host.org/game.htm?gid=27659
dla ciekawskich linki do dogrywkowych partii:
partia 1. http://genie.game-host.org/game.htm?gid=27641
partia 2. http://genie.game-host.org/game.htm?gid=27659
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Race for the Galaxy - turniej
A więc mamy już półfinalistów.
Parowanie
Pierwszy półfinał: Wojo - Michał
Drugi półfinał: KarbonX - Tworek
Przypominam, że gracie do dwóch zwycięstw. Nie chciałbym ustawiać jakiegoś sztywnego terminu, ale przyjmijmy, że spróbujecie zmieścić się w ciągu najbliższych trzech dni, czyli do czwartku do 24:00. Jeżeli umówicie się, dajcie znać tu na forum - ja (i pewnie nie tylko) z chęcią przyjrzę się tym pojedynkom
Powodzenia.
Parowanie
Pierwszy półfinał: Wojo - Michał
Drugi półfinał: KarbonX - Tworek
Przypominam, że gracie do dwóch zwycięstw. Nie chciałbym ustawiać jakiegoś sztywnego terminu, ale przyjmijmy, że spróbujecie zmieścić się w ciągu najbliższych trzech dni, czyli do czwartku do 24:00. Jeżeli umówicie się, dajcie znać tu na forum - ja (i pewnie nie tylko) z chęcią przyjrzę się tym pojedynkom
Powodzenia.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Race for the Galaxy - turniej
Pojedynek KarbonX - Tworek najprawdopodobniej odbędzie się dzisiaj w późnych godzinach wieczornych (około 23),
potwierdzenie tego terminu (lub też podanie innego) powinno nastąpić dzisiaj koło 21.
potwierdzenie tego terminu (lub też podanie innego) powinno nastąpić dzisiaj koło 21.
Re: Race for the Galaxy - turniej
za 15-20 minut zaczynamy, jak zaczniemy wrzucę link do partyjki....
http://genie.game-host.org/joingame.htm?gid=28231
i do drugiej....
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=28256
http://genie.game-host.org/joingame.htm?gid=28231
i do drugiej....
http://genie.game-host.org/game.htm?gid=28256