bazik pisze: "co ukradlem i jak sie przed soba tlumacze ze kradziejstwo jest dobre"
Ja się przed nikim nie tłumacze, bo przed nikim nie muszę. Uwielbiam gry planszowe i będę wzbogacał swoją kolekcję w każdy możliwy sposób. W takim wypadku większość z nas jest piratami, bo praktycznie każdy ma w domu coś nie-oryginalnego, począwszy od Windows'a, a na mp3 skończywszy. A niektórych gier po prostu nigdy nie kupię oryginalnych. Np. Puerto Rico jest według mnie fatalne graficznie, a skoro mam swoją wersję, łądniejszą od oryginału to po co mam wyrzucać 180 zeta tylko po to żeby powiedzieć "mam oryginał"? Albo Euphrat & Tigirs. 200 zł za pare żetonów i kilka bloczków drewna? Gra jest kapitalna, ale stanowczo za droga. Co innego np. Memoir'44. Za podobną cene dostajemy dużo, dużo więcej. Jeśli mamy na coś wydać pieniądze to warto zrobić to mądrze.