Dominion (Donald X. Vaccarino)

[Łukasz Pach]

Nic się nie zmieniło, ostatnia informacja którą podawałem jest nadal aktualna

[Tommy]

Nic się nie zmieniło, ostatnia informacja którą podawałem jest nadal aktualna

Czyli jaka? Liczycie kaskę, wpływy, sprzedaż podstawki, oceniacie czy to ma sens (ergo: rachunek ekonomiczny) + za szybko od wydania Dominiona PL?

EDIT: jednak możesz jedną rzecz podać - czy Bard w ogóle myśli nad takim wydaniem? Czy nawet się nie przymierzacie nie wazne kiedy etc. To by trochę rozwiało wątpliwości, bo ciągłe unikanie odpowiedzi trochę jest męczące, choć pewnie biznesowo uzasadnione.....

[Łukasz Pach]

Piszę jak jest, nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Na prawdę jest za wcześnie od wydania angielskiej wersji by się nad tym nawet zastanawiać.

[maciak82]

Z jednej strony rozumiem takie a nie inne zachowanie wydawcy - rachunek ekonomiczny, polskie realia, modne ostatnio słowo "kryzys"

Ale z drugiej strony zastanawiam sie, czy kupie jeszcze kiedys jakiekolwiek polskie wydanie gry, do ktorej spodziewane jest wydanie kilku dodatkow. Mam Dominiona PL i tym momencie zaczynam tego zalowac. Dokupie Intryge ANG, Seaside ANG i bede mial karty w roznych jezykach.

Taka sama sprawa jest z Horrorem w Arkham czy BSG

[melee]

Dokładnie. Z tego powodu po prostu nie kupuję polskiego wydania, jeśli wiem że jest spora szansa, że wyjdą dodatki i mogę chcieć je mieć. Przykład Barda jest znamienny a stanowisko firmy to, przepraszam za dosadność, amatorszczyzna. Już w momencie druku polskie podstawki było wiadomo, że wyjdą dodatki i w tym momencie klient powinien dostać zapewnienie firmy, jakąś deklarację. To nie jest niszowa gra, która się nie sprzeda, aby coś ryzykować. No, chyba że po takim zachowaniu firmy wprowadzającej grę na nasz rynek. Nie mówię o podawaniu ścisłych terminów, ale jakiejkolwiek deklaracji.

Ten sam problem dotyczy książek, szczególnie komiksów (porzucane serie). To tylko zniechęca potencjalnych właścicieli.

[Dzej]

Dlatego ja kupuje gry/mangi zwykle wtedy gdy seria jest już skończona

A dominion to filer

[BloodyBaron]

Dokładnie. Z tego powodu po prostu nie kupuję polskiego wydania, jeśli wiem że jest spora szansa, że wyjdą dodatki i mogę chcieć je mieć. Przykład Barda jest znamienny a stanowisko firmy to, przepraszam za dosadność, amatorszczyzna. Już w momencie druku polskie podstawki było wiadomo, że wyjdą dodatki i w tym momencie klient powinien dostać zapewnienie firmy, jakąś deklarację. To nie jest niszowa gra, która się nie sprzeda, aby coś ryzykować. No, chyba że po takim zachowaniu firmy wprowadzającej grę na nasz rynek. Nie mówię o podawaniu ścisłych terminów, ale jakiejkolwiek deklaracji.

Ten sam problem dotyczy książek, szczególnie komiksów (porzucane serie). To tylko zniechęca potencjalnych właścicieli.

Nie wierzę, że mogliby nie chcieć wydawać Intrygi - gry samoistnej - która doszła do pierwszej dziesiątki rankingu BGG nim ją z niego usunięto jako rzekomy dodatek.

To jednak raczej kwestia czasu i dodruku. I z tego względu pewnie na razie cisza, bo może nie ma jeszcze planu, kiedy ma on nastąpić.

[melee]

Tylko co mają zrobić osoby, które chciałyby pograć w Intrygę?

[Andy]

To co ja: kupić wersję angielską. Wszystko wymieszaliśmy i po kilku partiach w ogóle nie zwracamy uwagi, że gra jest dwujęzyczna.

Bawi nas tylko, że zamiast powiatów kupujemy teraz duchy, a zamiast miedziaków - koper.

[Łukasz Pach]

Z tego powodu po prostu nie kupuję polskiego wydania, jeśli wiem że jest spora szansa, że wyjdą dodatki i mogę chcieć je mieć. Przykład Barda jest znamienny a stanowisko firmy to, przepraszam za dosadność, amatorszczyzna.

Wybacz, ale to bardzo krótkowzroczna opinia, zapewne masz swoje racje, ale nie wiesz o czym mówisz pisząc amatorszczyzna. Żadna myśląca i znająca relia firma nie zobowiąże się do tego, że wyda wszystko do całego tytułu, jest za dużo zmiennych losowych by podjąć takie decyzje i się do czegoś zobowiązywać. Owszem byli tacy co się zobowiązywali i potem bankrutowali - czytaj Gozoku z polskim wowem.

Już w momencie druku polskie podstawki było wiadomo, że wyjdą dodatki i w tym momencie klient powinien dostać zapewnienie firmy, jakąś deklarację. To nie jest niszowa gra, która się nie sprzeda, aby coś ryzykować. No, chyba że po takim zachowaniu firmy wprowadzającej grę na nasz rynek. Nie mówię o podawaniu ścisłych terminów, ale jakiejkolwiek deklaracji.

Dominion popularny tak?, pierwsza 10 twierdzisz - nic się nie ryzykujemy:D? Czy w ogóle zadałeś sobie pytanie ile sztuk trzeba tego wydać? Myślisz że wydanie gry to jest 200 sztuk?:D Musze Cię rozczarować wydanie gry to bardzo poważna inwestycja którą się rozkłada na na prawdę bardzo długi okres czasu i na dużo większą ilość egzemplarzy. Sorry ale bolą mnie takie teksty jak amatorszczyzna i łatwo rzucane oskarżenia. Po prostu nie masz odpowiedniej wiedzy na ten temat i tym bardziej mnie bolą Twoje słowa bo są nieprawdziwe. Gdybym pokazał ci drugą stronę medalu może byś się zaczerwienił. Niestety są pewne tajemnice firmy i nie piszę się tego na forum. Przykro mi.

Pewnie wszyscy byliby szczęśliwi jakby Bard zobowiązał się, że wyda Intryge i wszystko co wyjdzie. A jakbyśmy rozmyślili za rok to można by to łatwo tłumaczyć kryzysem. Taka wypowiedź firmy zapewne była by baaaardzo profesjonalna bo tak robi teraz połowa świata i nikogo to już nie dziwi. My działamy inaczej, jak coś się mówi to się bierze za to odpowiedzialność. Za dużo jest zmiennych by się do czegokolwiek zobowiązywać. Chcę być z wami uczciwy jak gracz z graczami, nie wciskam wam ciemnot i dostaję za to tak ostre słowa.

[Nataniel]

Owszem byli tacy co się zobowiązywali i potem bankrutowali - czytaj Gozoku z polskim wowem.

Nie pamietam, aby Gozoku zobowiazywalo sie do wydawania dodatku do WoW, ani nie sadze aby takie zobowiazanie przyczynilo sie w jakikolwiek sposob do jego bankructwa - wiec nie rozumiem przykladu?

Natomiast o ile pamietam, Galakta zapowiadala sukcesywne wydawanie dodatkow do AH. Galakta ogolnie raczej z gory zapowiada dodatki i sie tego trzyma - Osadnicy, Runebound, Dungeoneer, etc.

[Łukasz Pach]

Nie pamietam, aby Gozoku zobowiazywalo sie do wydawania dodatku do WoW, ani nie sadze aby takie zobowiazanie przyczynilo sie w jakikolwiek sposob do jego bankructwa - wiec nie rozumiem przykładu?

Ja słyszałem inaczej, widać mam złe informacje. Sam zastanawiałem się nad kupieniem tego i kontynuacji z dodatkami, ale za szybko znikło.

Galakta jest wyłącznie wydawcą. Bard ma trochę szerszą działalność.
Wszystko zależy od nakładu do jakiego zobowiązuje się firma. Tu nie chodzi o odejmowanie sobie od ust, tylko o kalkulację i na ile duże są oczekiwania rynku.

[B]

Galakta ogolnie raczej z gory zapowiada dodatki i sie tego trzyma

...wings of war?

[melee]

(...)

Nie rzucam słów na wiatr i nie zwykłem pisać o rzeczach, "o których nie mam pojęcia". Jeśli używam dosadnych określeń, tym bardziej popiera to stanowczość mojego zdania. Możecie mieć pewność, że wiele osób po lekturze ostatniego stwierdzenia tym bardziej nie kupi polskiej wersji, jeśli chce mieć Intrygę (może stąd problemy). Pewnie większość osób woli mieć jednak zgodne językowo wersje, ale tu mogę się mylić.

[Nataniel]

Galakta ogolnie raczej z gory zapowiada dodatki i sie tego trzyma

...wings of war?

No moze nie dodatki, do gier, ktore sa kompletna porazka :>

[Tommy]

Innymi słowy po takim stanowisku, albo w zasadzie jego braku zaczynam dołączać do grona tych którzy się zawiedli. Żeby nie było rozumiem wszelkie aspekty finansowe etc. ale po prostu chyba Bard powinien zostać tym czym jest czyli sklepem, a nie wydawcą.

Ja osobiście żegnam już wydania polskie firmy Bard i przesiadam się na oryginalne wersje angielskie + polskie wydania firm poważnych (vide Lacerta, Galakta etc.).

[BloodyBaron]

spoko, może jeszcze wyjdzie...
a jak nie bard (choć ciągle wierzę), to może kto inny... mimo wszystko - to nie jest dodatek do gry z piątej setki BGG.

[Andy]

polskie wydania firm poważnych (vide [...] Galakta etc.).

Nie wiem co jest poważnego w fakcie, że Galakta przez całe lata nie zdobyła się na ANI JEDNĄ odpowiedż na pytania graczy, czy ukażą się kolejne części Wings of War. I nie chodzi mi o to, że przestali je wydawać, tylko że nie mieli odwagi powiedzieć o tym publicznie.

Doszło do tego, że na pytania graczy zacząłem odpowiadać... ja.

Kilka przykładów "poważnego" podejścia Galakty do klientów:
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.php?t=1658
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.php?t=1055
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.php?t=1673
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.php?t=1522

Bardowi chwali się, że odpowiada na pytania.

[jax]

Widocznie Andy robiłeś to za dobrze Tak znakomicie, że Galakta uznała że nie ma już nic do dodania

[Łukasz Pach]

Tak to jest, zawsze odpowiadam na wszystkie wasze pytania, staram się nawet na te które nie mają jeszcze odpowiedzi z przyczyn ode mnie niezależnych. Ale nie chcę by ktokolwiek poczuł się zignorowany. Piszę do was jak gracz do graczy bez słodkich słówek i obietnic i za to obrywam. Chyba faktycznie trzeba było przyjąć taktykę milczenia i nikt by się nie złościł. A teraz za to, że chciałem dobrze, byście cały czas na bieżąco byli poinformowani co się dzieje bard dostał ogólnie. Wydanie gry to nie jest kwestia tylko tego czy gra jest dobra czy nie. Można wydać fajną grę konwentową w bardzo małym nakładzie. Ale niektóre gry da się wydać tylko w baaardzo dużym nakładzie i tu pojawi się problem.

[Sandman]

Łukasz za przeproszeniem, ale piep gadasz głupoty, a przykładami na bezproblemowe wydawanie dodatków (raczej nie do "małych konwentowych gier"...) można sypać jak z rękawa: wspomniana wcześniej Galakta, Lacerta, która już ogłosiła wydanie Agricoli: Torfowiska, mimo, że jeszcze nie wyszło w oryginale, o ile się nie mylę (poprawcie mnie jeśli nie mam racji), Rebel też zapowiedział prawdopodobne wydanie dodatku do Ghost Stories, zanim jeszcze wyszła polska wersja podstawki, a Dominion jest już tyle czasu na rynku, że ocena opłacalności i wielkości nakładu nie powinna być dla poważnej firmy żadnym problemem.

Zresztą idąc Twoim tokiem myślenia (a raczej usprawiedliwiania dziwnego i mało profesjonalnego działania Barda w tej materii) wydawca oryginału to dopiero miałby problem i za dodatki powinien się zabierać po jakiś najwcześniej 2, 3 latach od wydania podstawek, bo jak ma ocenić opłacalność inwestycji, a wydawanie gier takich jak Race for The Galaxy, zapowiedzianej od razu, jako trylogię w ogóle nie powinno mieć miejsca...

[zanskar]

Pomijając opłacalność wydania D:I dla Barda reakcja graczy będzie prawdopodobnie jedna - wiele osób na dobre zrezygnuje z kupowania polskich edycji. Nawet mając pewność, że dodatek zostanie wydany trzeba będzie na niego pewnie sporo poczekać, a nikt nie zagwarantuje, że retoryka "kryzysu" nie zwycięży i wydawca ostatecznie nie zrezygnuje. Z drugiej strony są ludzie, których brak polskiego wydania w ogóle powstrzyma przed zakupem takiego czy innego tytułu. I nie mam na myśli jakiejś niszowej produkcji, bo też i Dominion z pewnością taką nie jest.

[ragozd]

Przy takiej argumentacji, to bard nie powinien wydac podstawki Dominiona. Wyglada to jak przyznanie sie do przeinwestowania. Ja cale szczescie o wlos sie rozminalem z polska wersja

[Perpetka]

To ja dla przeciwwagi powiem, że mi polityka uczciwej informacji ze strony Barda bardzo odpowiada, a Intrygę kupię polską albo wcale. Właśnie w uznaniu zasług wydania gry po polsku i za nieściemnianie. Howgh.

[Sandman]

To ja dla przeciwwagi powiem, że mi polityka uczciwej informacji ze strony Barda bardzo odpowiada, a Intrygę kupię polską albo wcale. Właśnie w uznaniu zasług wydania gry po polsku i za nieściemnianie. Howgh.

Czyli nie ważne jak, ważne, ze w ogóle coś zrobili? Daleko na takim podejściu się nie zajedzie. Ja np. porządnie się zastanowię przy kolejnej grze wydanej przez Barda, do której można będzie spodziewać się dodatków i raczej wybiorę niestety wersję oryginalną. Całe szczęście, że Dominion mi nie podszedł.