Heroes of Might and Magic 3 (Kamil Białkowski, Jakub S. Olekszyk)

[Sarna]

Nie wszystkim musi odpowiadać, według mnie opcja rozgrywania walki na dużej planszy jest świetna, zabiera jednak dużo czasu. Walki z jednostkami neutralnymi rozgrywamy na małej planszy, a starcia bohaterów, na dużej.

[CrossSleet]

Nie wszystkim musi odpowiadać, według mnie opcja rozgrywania walki na dużej planszy jest świetna, zabiera jednak dużo czasu. Walki z jednostkami neutralnymi rozgrywamy na małej planszy, a starcia bohaterów, na dużej.

Moim zdaniem największy plus Battlefielda to po prostu to, że dostajemy 2 gry z uniwersum Heroes 3 zamiast 1. Tradycyjna gra planszowa? Proszę bardzo. Dodatkowo oddzielna gra typu skirmish? Również chętnie

[Hexor]

Czy ktoś spotkał się żeby w pudełku nie było trzech planszetek miast? U nas tak było. Trochę rozczarowanie bo czekaliśmy długo i dzisiaj miała być wyczekiwana rozgrywka. Składamy reklamacje do archon.

[CrossSleet]

Czy ktoś spotkał się żeby w pudełku nie było trzech planszetek miast? U nas tak było. Trochę rozczarowanie bo czekaliśmy długo i dzisiaj miała być wyczekiwana rozgrywka. Składamy reklamacje do archon.

Ja akurat miałem wszystko ok, ale na bgg z tego co pamiętam kilka osób pisało o brakach - niestety, ale może się zdarzyć.

[gnysek]

To jest wszystko ręcznie pakowane, więc może się zdarzyć, że osoba, która wrzuca jakiś pakiet rzeczy przegapi jedno pudełko. Ja bym nie chciał być osobą która pakuje planszówki, nie wyobrażam sobie, żeby przez 8 albo i wiecej godzin wrzucać jakąś część opakowania, np. tylko kostki, karty czy figurki w jakąś przegródkę - pracuje się jak robot i nawet nie zauważy, jak czegoś brakuje w pudełku które nadjechało od poprzedniego pakującego, bo mózg jest wyłączony.

[Kokan]

Heroes of Might and Magic III - Klasyka w nowej odsłonie

Zaskoczenie i zachwyt
Po długich miesiącach oczekiwania i początkowej niechęci do pomysłu przeniesienia kultowej serii Heroes of Might and Magic III na planszę, muszę przyznać, że zostałem mile zaskoczony. Jako wierny fan cyfrowej wersji, podchodziłem do tej adaptacji z dużą rezerwą, szczególnie po negatywnych opiniach na temat systemu walki, które pojawiły się podczas kampanii na Kickstarterze.

Doskonała adaptacja
Jednak po pierwszej partii, a następnie kilku kolejnych, moje wątpliwości całkowicie zniknęły. Twórcom udało się stworzyć niezwykle wierny przekład klimatu i mechanik znanych z komputerowej wersji. Eksploracja map, rekrutacja jednostek, rozwój miast – wszystko to zostało przeniesione na planszę w sposób, który zarówno zadowoli starych wyjadaczy, jak i przyciągnie nowych graczy.

System walki – zaskakująco dobry
Jednym z największych zaskoczeń była dla mnie mechanika walki. Początkowo obawiałem się, że będzie zbyt uproszczona. Nic bardziej mylnego! System walki jest dopracowany i pozwala na taktyczne decyzje, które mają realny wpływ na wynik starcia.

Różnorodność i głębia
Karty umiejętności, artefaktów i zaklęć dodają grze głębi i pozwalają na tworzenie unikalnych strategii. Dzięki nim każda rozgrywka jest inna i pełna niespodzianek. Różnorodność dostępnych kart sprawia, że gracze mogą budować swoje armie i miasta w bardzo indywidualny sposób, dostosowując się do zmieniającej się sytuacji na mapie. Czy to potężne artefakty dodające bohaterom unikalnych zdolności, czy też zaklęcia zmieniające bieg bitwy, każda karta oferuje nowe możliwości taktyczne i strategiczne. To właśnie ta różnorodność i głębia sprawiają, że nawet po wielu rozgrywkach gra wciąż będzie potrafiła zaskoczyć i dostarczyć nowych wrażeń.

Kilka drobnych uwag
Jedynym elementem, który nieco mnie rozczarował, były monety z wersji all in, które są zupełnie nieczytelne. Jednak jest to naprawdę drobny szczegół, który nie wpływa znacząco na ogólne wrażenia z gry.

Podsumowanie
Heroes of Might and Magic III w wersji planszowej to pozytywne zaskoczenie. Twórcom udało się przenieść ducha kultowej serii na fizyczny stół, tworząc grę, która zarówno bawi, jak i angażuje. Jeśli jesteś fanem cyfrowej wersji lub po prostu lubisz strategiczne gry planszowe, to ta pozycja jest obowiązkowa!

Zalety:
* Doskonała adaptacja klimatu i mechanik z gry komputerowej
* Różnorodność kart i strategii
* Dopracowany system walki
* Wysoka regryeslność
Wady:
* Monety plastikowe z wersji all in nie nadają się do niczego.
Ocena: 9/10
Polecam wszystkim fanom serii Heroes of Might and Magic III oraz miłośnikom strategicznych gier planszowych.
#HeroesOfMightAndMagicIII #planszówka #gryplanszowe

[Wito662]

Czy tylko mnie drażni ten sam rewers na kartach zdolności, artefaktów, zaklęć? Bez insertu pomieszane karty to dramat

[CrossSleet]

Czy tylko mnie drażni ten sam rewers na kartach zdolności, artefaktów, zaklęć? Bez insertu pomieszane karty to dramat

Ale jakby rewers był inny dla każdego typu kart to talia byłaby bez sensu, bo po rewersie byłoby wiadomo jakie karty wyciągasz.

Też nie przesadzajmy, że to jakiś duży problen. Ja po grze sortuję karty z ręki na grupy, odkładam na stosy i tak układam w pudełku (mam big box) - oddzielam je zrobionymi przegródkami i po problemie. Jak ktoś nie ma big box to wystarczy do woreczków strunowych powkładać i tyle

W innych grach też jest sporo znaczników, które trzeba sobie po każdej grze posortować i jakoś poukładać albo mieszać w pudle i potem za każdym razem ponownie rozdzielać przed grą.

[Poochacz]

Póki co jestem po jednej partii solo i muszę powiedzieć że gra fantastycznie odwzorowuje komputerowy pierwowzór - na tyle na ile jest to możliwe przez przełożenie kilkuset megabajtów danych na planszę i karty. W odróżnieniu od takiego Wieśka gdzie można było wsadzić Power Rangers za bohatera i nikt by się nie połapał to tutaj czuć ducha HoMM na każdym kroku.

Bardzo przyjemna rozgrywka, nie wiem czy dałbym aż 9 ale 8 z lekkim minusem co i tak jest świetną oceną. Cieszę się że powiększyli ostatecznie planszę walki o jedną kolumnę bo w wersji 3x6 nie miałoby to wielkiego sensu.

Co do figurek jednostek to fakt: mają zastosowanie tylko w trybie Battlefield i chyba rozsądniej by to wyglądało gdyby były z nim wydane zbiorczo. W innym wypadku to tylko ozdoba na półkę.

[salut]

.... że gra jest mocno overproduced i mogłaby być pozbawiona plastiku. Dodatek Battlefield mnie zupełnie nie interesuje po dokładnym zbadaniu tematu.
[/quote]
no niestety na tym plastiku najwięcej zarabiają. Dla mnie to również dodatkowe podniesienie ceny i zajęte dodatkowe miejsce na półce + czas na wyjęcie i spakowanie figurek w dokładnie "te odpowiednie" miejsca.
Battlefield fajny, ale to jest dodatkowy czas. Podobnie jak w komputerowej łatwe walki lepiej było rozgrywać na auto combat (to chyba doszło później lub w WoG). Nie każdy ma 3-5 h na granie, albo po prostu woli w tym czasie rozegrać 2 partie.

[CrossSleet]

Battlefield fajny, ale to jest dodatkowy czas. Podobnie jak w komputerowej łatwe walki lepiej było rozgrywać na auto combat (to chyba doszło później lub w WoG). Nie każdy ma 3-5 h na granie, albo po prostu woli w tym czasie rozegrać 2 partie.

Warto pamiętać, że Battlefield to głównie samodzielna, inna gra i nie musi być rozgrywana tylko jako część głównego trybu - wręcz nie jest to aż tak rekomendowane. Jak mam więcej czasu to gram w tryb podstawowy, jak mam ochotę po prostu powalczyć skirmish to odpalam Battlefield, który jest szybszy i inny od trybu podstawowego.

Mi się Battlefield bardzo podoba, ale nie grałbym go jako część normalnej rozgrywki. Po prostu traktuje to jako inną grę.

[Kokan]

Czy tylko mnie drażni ten sam rewers na kartach zdolności, artefaktów, zaklęć? Bez insertu pomieszane karty to dramat

Ja po grze sortuję karty z ręki na grupy, odkładam na stosy i tak układam w pudełku (mam big box) - oddzielam je zrobionymi przegródkami i po problemie. Jak ktoś nie ma big box to wystarczy do woreczków strunowych powkładać i tyle

Mam wersję sklepową i wszytko ładnie się mieści w dedykowany insert, karty w koszulkach premium od Rebela.

[Idzik2000]

Witam
Czy ktoś orientuje się kiedy będzie normalna dostępniość gry w sklepach? Kilka egzemplarzy pojawiło się na chwilę ale już wszystko wyprzedane

[gnysek]

Zapewne jak fizycznie dotrą do sklepów. To co teraz było, mogło być pierwszą transzą na którą umówiły się sklepy z hurtownią, na zasadzie takiego "minimum".

[litk]

Zapewne jak fizycznie dotrą do sklepów. To co teraz było, mogło być pierwszą transzą na którą umówiły się sklepy z hurtownią, na zasadzie takiego "minimum".

Raczej nie. Wiem po sobie ze sklepy mogą dostawać nawet mniej niż zamówili. To ze się pokazuje parę sztuk gdzieś tam czasem, to ludzie anulują zamówienia. Tak jak ja anulowałem bo przebicie w aleplanszowkach o 100zl było.
.

[RUNner]

Ponad 10 rozgrywek, więc mogę już pewne rzeczy podsumować, ale najpierw krótkie wprowadzenie. Otóż kupiłem podstawkę w sklepie i po zagraniu 2 partii stwierdziłem, że chcę mieć całość. Po kilku dniach uzupełniłem wszystko co można było, ale nie otwierałem niczego, bo uznałem, że najpierw ogram core. I okazało się to doskonałą decyzją, bo po tych 10 rozgrywkach, doszedłem do wniosku, że dodatki mi nie są potrzebne. Czy to znaczy, że gra jest słaba? Absolutnie nie! Zostawiłem sobie tylko Fortecę, bo zawiera sporo neutralnych jednostek, a ich mała liczba w podstawce jest dla mnie drobnym minusem. Forteca daje też 14 bohaterów, z czego do kilku potrzeba pozostałych dodatków, ale i tak uważam, że ten dodatek jest wysoce zalecany. Pozostałe dodatki sprzedałem. Za dużo plastiku, za mało zawartości, za duża cena. Battlefield to gra w grze, ale jak ktoś lubi skimirshe i w nie grywa, to raczej tutaj nic ciekawego nie znajdzie. Jako rozszerzenie samej gry - tylko dla skrajnych maniaków HoMM. Dodatki frakcyjne? No ok, fajnie by było mieć wszystkie frakcje, ale nie jest mi to niezbędne do szczęścia. W każdym pudle są dodatkowe karty i ich brak mi najbardziej wadzi. Jednak żeby mieć tylko to, nie warto przepłacać. Cały czas gram Zamkiem i jeszcze mi się nie znudziło. Bo w tej grze regrywalność buduje się na planszy i jej eksploracji. Jeśli dodamy do tego rozwój bohatera i jego talii, to mamy sporo miodu. Najmniej mnie kręci rozbudowa miasta i nabór jednostek. Działa to w dość oczywisty i liniowy sposób, zupełnie jak w grze komputerowej
Sama gra to bardzo udana adaptacja wersji elektronicznej. Zrozumiałe uproszczenia nie przeszkadzają w rozgrywce, a wręcz świetnie ją kreują. Jeśli chodzi o minusy, to zauważyłem ich niewiele. Nie podobają mi się specjalności bohaterów dla jednostek. Nie dość że przywiązują bohatera do konkretnej frakcji, to jeszcze są dziwne. Bo np. Karta Krzyżowcy, dostępna od 6. poziomu herosa jest totalnie nieprzydatna. Zwiększa inicjatywę jednostki, ale skoro może być zagrana w momencie aktywacji tej jednostki to praktycznie nic ten bonus nie daje, chyba że bitwa się przedłuży o kolejne rundy. Plus jest taki że można tę kartę zagrać na dowolną jednostkę, ale wtedy bonus nie będzie podwojony. To w zasadzie jedyny minus, który dla mnie jest istotny. Są jeszcze inne negatywne drobiazgi ale w tym momencie nie będę ich wymieniał, bo muszę więcej pograć żeby je lepiej zweryfikować.
Kończąc ten przydługi post… świetnie się przy tej grze bawię! Nie wiem czy chciałbym zagrać w większym gronie niż 2 osoby. Już w tym trybie czasem pojawiał się lekki downtime, zwłaszcza w dalszej części rozgrywki. Był znośny, ale przy 3 graczach raczej by mi już przeszkadzał.

[BOLLO]

Im więcej czytam tutaj wpisów tym chętniej zagrałbym w to solo w jakiś wieczór....ale aktualnie ceny core w sklepach czy olx lekko z czapy. Ma być jakiś dodruk niebawem prawda?

[kalo90]

Im więcej czytam tutaj wpisów tym chętniej zagrałbym w to solo w jakiś wieczór....ale aktualnie ceny core w sklepach czy olx lekko z czapy. Ma być jakiś dodruk niebawem prawda?

17 września rusza kampania na gamefound.

[gnysek]

Jeśli nic nie zepsują i są otwarci na zachcianki fanów, powinno dać się kupić tylko wybrane pudła (nawet jeśli będzie się to nieco mniej opłacać, bo jakieś ekstra dodatki przepadną - mniej pudeł to i tak taniej niż wszystko). A jak jeszcze wszystko będzie w Stretch Pay, to w ogóle może być dobra okazja (poza faktem, że ostatecznie zagramy pewnie bliżej gwiazdki 2025 xD).

[RUNner]

Mi się Battlefield bardzo podoba, ale nie grałbym go jako część normalnej rozgrywki. Po prostu traktuje to jako inną grę.

I dlatego powinien być wydany jako inna gra, a nie wciskany graczom na siłę do standardowej gry, która tego plastiku zupełnie nie potrzebuje. Do tego zawartość dodatków jest tak poszatkowana, że trzeba mieć wszystkie żeby skompletować chociażby czary, zdolności i artefakty. I ja bym chętnie za to zapłacił, ale tego nie zrobię, bo nie będę wyrzucał dodatkowej kasy w błoto na zbędny plastik. Dlatego by było super, gdyby twórcy wrzucili taki jeden mega dodatek z wszystkimi frakcjami, ale bez figurek jednostek. 7 frakcji i tak swoje zakosztuje, więc obie strony by na tym zyskały.

[Muszczu]

Próbował ktoś grać scenariusze kooperacyjne solo jednym bohaterem ? Lub te w trybie starcia z bohaterem AL ?

[CrossSleet]

Mi się Battlefield bardzo podoba, ale nie grałbym go jako część normalnej rozgrywki. Po prostu traktuje to jako inną grę.

I dlatego powinien być wydany jako inna gra, a nie wciskany graczom na siłę do standardowej gry, która tego plastiku zupełnie nie potrzebuje. Do tego zawartość dodatków jest tak poszatkowana, że trzeba mieć wszystkie żeby skompletować chociażby czary, zdolności i artefakty. I ja bym chętnie za to zapłacił, ale tego nie zrobię, bo nie będę wyrzucał dodatkowej kasy w błoto na zbędny plastik. Dlatego by było super, gdyby twórcy wrzucili taki jeden mega dodatek z wszystkimi frakcjami, ale bez figurek jednostek. 7 frakcji i tak swoje zakosztuje, więc obie strony by na tym zyskały.

Battlefield jest wciskany do standardowej gry? Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym. Wydawało mi się, że Battlefield się kupowało osobno na ks lub był w big box lub jakimś wyższym pledge. W wersji retail też nie ma Battlefielda z tego co wiem.

[RUNner]

Użyłem skrótu myślowego. Każdy dodatek posiada figurki, których zasadniczo używać się powinno do Battlefielda. Sama podstawka jest ok, ale dodatki dodają już plastik.

[Poochacz]

Dokładnie. Figurki powinny być z Battlefieldem w jednym pudle bo do zwykłej gry są zbędne. Już bym wolał za cenę tego plastiku zamki żeby się trochę wyróżniały na kaflach. W sumie niepotrzebnie malowałem te figurki z SG bo wcale nie wychodzą z pudełka.

[CrossSleet]

W sumie się zgadzam i nie - w sensie rzeczywiście figurki nie są niezbędne do gry, ale z drugiej strony w wielu grach planszowych ten plastik jest zbędny. Mi tam figurki nie przeszkadzają, a zawsze jest wersja retail dla tych, co chcą najprostszą edycję.

Zgadzam się, że mogli pokombinować i zrobić wersję bez figurek i plastik do kupienia osobno, ale zrobili jak zrobili - pewnie rozważano różne opcje, a ta była najbardziej dochodowa/ekonomiczna.