Jedyny Pierścień 2E
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować konkretnych grach RPG. Każda gra ma swój jeden wątek osobno Wilkołak, osobno Wampir itd.
Tutaj można dyskutować konkretnych grach RPG. Każda gra ma swój jeden wątek osobno Wilkołak, osobno Wampir itd.
- nimsarn
- Posty: 316
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 196 times
Jedyny Pierścień 2E
Jestem w trakcie czytania i chciałem się podzielić wrażeniami a tu brak odpowiedniego tematu na forum...
Zapowiadana już jest piąta edycja erpega autorstwa zespołu: Francesco Nepitello, Marco Maggi, John Marron, Jacob Rodgers.
U nas wydawanego przez wydawnictwo Black Monk Games
I w końcu podręcznik trafił w moje łapki...
A skutek tego jest taki: że z trzech czytanych w przez zemnie w tym roku (Nibiru, Soulbound i w/w) ten podręcznik mi się czyta najgorzej.
Nie wiem czy wy też tak macie, czy to wina koncepcji, czy raczej języka/tłumaczenia ale jakoś "to" do mnie nie trafia ..
Może jestem za stary...
Dajcie znać jakie są wasze wrażenia i jak się sprawdza w praniu.
Zapowiadana już jest piąta edycja erpega autorstwa zespołu: Francesco Nepitello, Marco Maggi, John Marron, Jacob Rodgers.
U nas wydawanego przez wydawnictwo Black Monk Games
I w końcu podręcznik trafił w moje łapki...
A skutek tego jest taki: że z trzech czytanych w przez zemnie w tym roku (Nibiru, Soulbound i w/w) ten podręcznik mi się czyta najgorzej.
Nie wiem czy wy też tak macie, czy to wina koncepcji, czy raczej języka/tłumaczenia ale jakoś "to" do mnie nie trafia ..
Może jestem za stary...
Dajcie znać jakie są wasze wrażenia i jak się sprawdza w praniu.
Re: Jedyny Pierścień 2E
Wow, ale mam teraz miłe flaszbaki związane z One Ring'iem. Mam One Ring 1 edycję, wydaną przez Cubicle 7 i tamten podręcznik czytało się fantastycznie. Pamiętam, że podobało mi się wszystko. Najbardziej to, że autorzy bardzo rzetelnie potraktowali materiał źródłowy.
Niestety nie mogę odpowiedzieć na żadne z zadanych przez Ciebie pytań, ponieważ nie mam tego nowego podręcznika, ale... za to mam kilka swoich pytań W temacie piszesz o 2 edycji, w tekście czytam o 5. To jak to jest w końcu? Pytam z ciekawości, bo w sumie nie wiem jakie są dalsze losy tej gry i gdzie ona finalnie zawędrowała. A mam do niej spory sentyment.
Coś mi się kojarzy jakiś mariaż z systemem d20 i pamiętam, że to mnie bardzo zabolało swego czasu. Pamiętam też, że zamiast kontynuować wydawanie podręczników, zrobiono coś jakby restart, wydano na nowo podręcznik główny, a następnie nowy kontent leciał już w nowym systemie tj. według innych zasad. Ktoś mógłby na szybko wyjaśnić jakie fikoły zaliczył One Ring? Najbardziej mnie interesuje czy to wciąż ta sama gra. Bo coś tam było sporo namieszane (chyba) z mechaniką, wydawcami itd.
Wracając do tego podręcznika, który wrzucasz w temacie.
Autor widzę ten sam. Nepitello. Więc widząc samą okładkę założyłbym, że będzie git, jak za czasów Cubicle 7. Mógłbyś rozwinąć co jest nie tak z tą edycją? A może również miałeś do czynienia ze starszą wersją i mógłbyś porównanie strzelić?
Niestety nie mogę odpowiedzieć na żadne z zadanych przez Ciebie pytań, ponieważ nie mam tego nowego podręcznika, ale... za to mam kilka swoich pytań W temacie piszesz o 2 edycji, w tekście czytam o 5. To jak to jest w końcu? Pytam z ciekawości, bo w sumie nie wiem jakie są dalsze losy tej gry i gdzie ona finalnie zawędrowała. A mam do niej spory sentyment.
Coś mi się kojarzy jakiś mariaż z systemem d20 i pamiętam, że to mnie bardzo zabolało swego czasu. Pamiętam też, że zamiast kontynuować wydawanie podręczników, zrobiono coś jakby restart, wydano na nowo podręcznik główny, a następnie nowy kontent leciał już w nowym systemie tj. według innych zasad. Ktoś mógłby na szybko wyjaśnić jakie fikoły zaliczył One Ring? Najbardziej mnie interesuje czy to wciąż ta sama gra. Bo coś tam było sporo namieszane (chyba) z mechaniką, wydawcami itd.
Wracając do tego podręcznika, który wrzucasz w temacie.
Autor widzę ten sam. Nepitello. Więc widząc samą okładkę założyłbym, że będzie git, jak za czasów Cubicle 7. Mógłbyś rozwinąć co jest nie tak z tą edycją? A może również miałeś do czynienia ze starszą wersją i mógłbyś porównanie strzelić?
- nimsarn
- Posty: 316
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 196 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
O i wyszło szydło z worka - zima jest okulary parujo...
Owa piąta edycja, to w zasadzie druga edycja oparta na piątej edycji Lochów i Smoków
Niestety nie miałem do czynienia z pierwszą edycją dlatego trudno mi wskazać różnice - znalazłem co prawda na blogu Ifryta (https://ifrytrpg.blogspot.com/2015/02/t ... szczy.html) informację o jakieś broszurce na stronie wydawcy (7C) ale link już nie działa...
Co dalej.
Sam naprawdę nie wiem, co jest nie tak z tą edycją/grą. Po prostu nie mogę przebrnąć przez podręcznik (jestem w połowie) - czyta się to strasznie powoli. Może właśnie przyczyna tkwi w owej woli?! Brakuje mi czegoś, co by pociągało... Jak pisałem jestem w połowie podręcznika, a mam stale wrażenie że wciąż czytam "ogólne omówienie zasad" - a gdzie konkrety? Nawet zasady walki wydały mi się jedynie szkicem...
Może zamilknę na razie, doczytam a jak skończę...
Owa piąta edycja, to w zasadzie druga edycja oparta na piątej edycji Lochów i Smoków
Niestety nie miałem do czynienia z pierwszą edycją dlatego trudno mi wskazać różnice - znalazłem co prawda na blogu Ifryta (https://ifrytrpg.blogspot.com/2015/02/t ... szczy.html) informację o jakieś broszurce na stronie wydawcy (7C) ale link już nie działa...
Co dalej.
Sam naprawdę nie wiem, co jest nie tak z tą edycją/grą. Po prostu nie mogę przebrnąć przez podręcznik (jestem w połowie) - czyta się to strasznie powoli. Może właśnie przyczyna tkwi w owej woli?! Brakuje mi czegoś, co by pociągało... Jak pisałem jestem w połowie podręcznika, a mam stale wrażenie że wciąż czytam "ogólne omówienie zasad" - a gdzie konkrety? Nawet zasady walki wydały mi się jedynie szkicem...
Może zamilknę na razie, doczytam a jak skończę...
- Col. Frost
- Posty: 257
- Rejestracja: 15 lis 2015, 17:40
- Lokalizacja: Głogów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 51 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Nie, nie, nie Druga edycja to po prostu druga edycja One Ringa. Natomiast jest też podręcznik, który pozwala grać w Śródziemiu na mechanice DnD5, ale jedno z drugim nie ma nic wspólnego, prócz wydawcy (i niewykluczone, że autorów).
Może to kwestia tego, że te system jest naprawdę prosty? Tam nie ma skomplikowanych mechanik, które kazałyby ślęczeć nad kolejnymi stertami tabelek. Faktycznie można odnieść wrażenie, że cały czas omawiane są ogóły, ale to dlatego, że najbardziej skomplikowane są chyba mechaniki podróży czy posłuchania, które są banalnie wręcz proste. Sama walka jest po prostu uproszczona do granic. Grając stricte według podręcznika nawet "mapka" starcia nie jest potrzebna.nimsarn pisze: ↑30 lis 2023, 07:48Co dalej.
Sam naprawdę nie wiem, co jest nie tak z tą edycją/grą. Po prostu nie mogę przebrnąć przez podręcznik (jestem w połowie) - czyta się to strasznie powoli. Może właśnie przyczyna tkwi w owej woli?! Brakuje mi czegoś, co by pociągało... Jak pisałem jestem w połowie podręcznika, a mam stale wrażenie że wciąż czytam "ogólne omówienie zasad" - a gdzie konkrety? Nawet zasady walki wydały mi się jedynie szkicem...
Re: Jedyny Pierścień 2E
O! To doskonałe wieści! Czyli One Ring ma swoje dalsze życie w pierwotnym kształcie w postaci 2E. Myślałem, że system poszedł po prostu w DnD i tyle. Dzięki za wyjaśnienie jak to poszło, bo - tak jak pisałem wyżej - ciekawiło mnie to, a zupełnie nie byłem świadomy co z tą grą się porobiło na przestrzeni lat.Col. Frost pisze: ↑01 gru 2023, 09:43Nie, nie, nie Druga edycja to po prostu druga edycja One Ringa. Natomiast jest też podręcznik, który pozwala grać w Śródziemiu na mechanice DnD5, ale jedno z drugim nie ma nic wspólnego, prócz wydawcy (i niewykluczone, że autorów).
Koniec końców, fajnie jest z teraz One Ringiem. Możliwość wyboru oceniam in plus. Fani DnD mogą grać na preferowanych przez siebie zasadach, w systemie w którym czują się jak w domu, a kto woli inaczej, może wybrać drugą edycję One Ringa. Niech każdy decyduje indywidualnie.
Chociaż pewnie znaleźli by się domorośli filozofowie, fani dedukcji niepraktycznej, którzy rzucili by hipotezą oderwaną od logiki, mówiącą że twórcy gry kreują grę w zły sposób, ponieważ jest wersja oparta na zasadach DnD5 i samo jej istnienie jest zgubne dla całego settingu.
- nimsarn
- Posty: 316
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 196 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Może nie...Col. Frost pisze: ↑01 gru 2023, 09:43 Może to kwestia tego, że te system jest naprawdę prosty? Tam nie ma skomplikowanych mechanik, które kazałyby ślęczeć nad kolejnymi stertami tabelek. Faktycznie można odnieść wrażenie, że cały czas omawiane są ogóły, ale to dlatego, że najbardziej skomplikowane są chyba mechaniki podróży czy posłuchania, które są banalnie wręcz proste. Sama walka jest po prostu uproszczona do granic. Grając stricte według podręcznika nawet "mapka" starcia nie jest potrzebna.
Lubię "proste" mechaniki, a od czasu Mechawojownika lubię manipulację/wariację na k6. Ale za stary w tym temacie (eRPeGowym) jestem na czytanie protekcjonalnych tekstów, z którymi się po prostu nie zgadzam - tak dobrnąłem do rozdziału "Mistrzyni Tajemnic" . Niby jest tu jasno napisane jak buduje się sceny ale - bo ja wiem - "z trzeciej osoby"?! Mam wrażenie że "autorki" (jak autor czytelnikowi, tak czytelnik autorowi), tej gry jedynie w tym fragmencie teoretyzowali...
Ostatecznie. przeczytawszy trzy akapity o tym, że: to słuszne i sprawiedliwe zmieniać realia świata opisanego przez J.R.R. Tolkiena, dałem sobie spokój i odżałowawszy przysłowiowe: trzy grosze wiedźmina, odłożyłem niedoczytany podręcznik na półkę..
Nie mniej cieszę się, sądząc po waszych reakcjach, że to tylko moje odczucia, bo to oznacza że może kiedyś do lektury wrócę...
- Col. Frost
- Posty: 257
- Rejestracja: 15 lis 2015, 17:40
- Lokalizacja: Głogów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 51 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Ma, chociaż nie wiem w jakim stopniu zmienił się ten system, bo nigdy nie grałem w 1E. Drugą sobie chwalę, chociaż musiałem wprowadzić pewne homerule, bo niektóre mechaniki wydały mi się zbędne/złe. Ale to już subiektywna ocena.nolify pisze: ↑01 gru 2023, 18:51O! To doskonałe wieści! Czyli One Ring ma swoje dalsze życie w pierwotnym kształcie w postaci 2E. Myślałem, że system poszedł po prostu w DnD i tyle. Dzięki za wyjaśnienie jak to poszło, bo - tak jak pisałem wyżej - ciekawiło mnie to, a zupełnie nie byłem świadomy co z tą grą się porobiło na przestrzeni lat.
Raczej jeszcze takich nie ma, a przynajmniej nie u nas. 2E wystartowała już jakiś czas temu, doczekała się dwóch dodatków (jeden oceniany bardzo dobrze, drugi wręcz przeciwnie) i startera, a kolejny dodatek jest już w fazie "produkcji". Wersja DnD PL jest jeszcze w przedsprzedaży. ENG jest już chyba dostępna, ale tak czy siak to dość świeży temat. A pomysł na ten podręcznik wziął się z popularności, jaką cieszy się 2E.nolify pisze: ↑01 gru 2023, 18:51Chociaż pewnie znaleźli by się domorośli filozofowie, fani dedukcji niepraktycznej, którzy rzucili by hipotezą oderwaną od logiki, mówiącą że twórcy gry kreują grę w zły sposób, ponieważ jest wersja oparta na zasadach DnD5 i samo jej istnienie jest zgubne dla całego settingu.
Dawno czytałem, więc trudno mi się w tej chwili odnieść. Bardziej jednak przy czytaniu podręcznika skupiam się na mechanikach niż sposobie ich przedstawiania, a fragmenty poruszające kwestie wręcz oczywiste pozwalam sobie pominąć, więc może we mnie to tak nie uderzyło. Natomiast sama gra jest dla mnie jak najbardziej przyjemna, chociaż spotykałem się też z negatywnymi recenzjami.nimsarn pisze: ↑04 gru 2023, 08:11Może nie...
Lubię "proste" mechaniki, a od czasu Mechawojownika lubię manipulację/wariację na k6. Ale za stary w tym temacie (eRPeGowym) jestem na czytanie protekcjonalnych tekstów, z którymi się po prostu nie zgadzam - tak dobrnąłem do rozdziału "Mistrzyni Tajemnic" . Niby jest tu jasno napisane jak buduje się sceny ale - bo ja wiem - "z trzeciej osoby"?! Mam wrażenie że "autorki" (jak autor czytelnikowi, tak czytelnik autorowi), tej gry jedynie w tym fragmencie teoretyzowali...
Ostatecznie. przeczytawszy trzy akapity o tym, że: to słuszne i sprawiedliwe zmieniać realia świata opisanego przez J.R.R. Tolkiena, dałem sobie spokój i odżałowawszy przysłowiowe: trzy grosze wiedźmina, odłożyłem niedoczytany podręcznik na półkę..
Nie mniej cieszę się, sądząc po waszych reakcjach, że to tylko moje odczucia, bo to oznacza że może kiedyś do lektury wrócę...
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 sty 2022, 19:34
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 44 times
- Kontakt:
Re: Jedyny Pierścień 2E
Pojawiło się już to obiecane przez BMG SRD robione na spółkę z Rebelem?
Ku Przygodzie 5e! [blog]
- vinnichi
- Posty: 2416
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1345 times
- Been thanked: 819 times
- Kontakt:
Re: Jedyny Pierścień 2E
Rozegrałem dwa razy autorskiego jednostrzała w tym systemie (Jedyny Pierścień 2E). Według mnie obecnie jest to jeden z najciekawszych systemów na rynku.
Pierwsza ekipa, której prowadziłem grę - trzy osoby mające zero styczności z RPG - po sesji stwierdziło, że chętnie zagraliby kiedyś jeszcze w RPG, a także wskazali, że świetnie się bawili - sesja zajęła jakieś trzy i pół godziny wraz z tworzeniem postaci na szybko.
Druga ekipa, w której są już sami doświadczeni gracze (prowadzę im też kampanię autorską w Zew Cthulhu), a także mają doświadczenia w WH2, DND 3.5 i 5.0, Midguard, również bardzo się spodobał system. Trochę ponarzekali chwilkę, że jest co liczyć ale po chwili załapali, że w sumie wszystko oparte jest o te same mechaniki rzutu kośćmi i trzema cechami. Ocenili, że klimat da się wyczuć, walka mechanicznie jest ciekawa, a system podróży jest tu mocno wspierany. Sesja również zajęła jakieś trzy i pół godziny wraz z tworzeniem postaci już w prawie pełnym zakresie (bez patrona i więzi w drużynie, które uważam, że dopiero po sesji 0 lub pierwszej można wprowadzić - lepiej to pasuje IMO).
Jak dla mnie Jedyny Pierścień daje świetne możliwości prowadzenia narracji. Mam nadzieję, że Monki będą wypuszczać poderki
Pierwsza ekipa, której prowadziłem grę - trzy osoby mające zero styczności z RPG - po sesji stwierdziło, że chętnie zagraliby kiedyś jeszcze w RPG, a także wskazali, że świetnie się bawili - sesja zajęła jakieś trzy i pół godziny wraz z tworzeniem postaci na szybko.
Druga ekipa, w której są już sami doświadczeni gracze (prowadzę im też kampanię autorską w Zew Cthulhu), a także mają doświadczenia w WH2, DND 3.5 i 5.0, Midguard, również bardzo się spodobał system. Trochę ponarzekali chwilkę, że jest co liczyć ale po chwili załapali, że w sumie wszystko oparte jest o te same mechaniki rzutu kośćmi i trzema cechami. Ocenili, że klimat da się wyczuć, walka mechanicznie jest ciekawa, a system podróży jest tu mocno wspierany. Sesja również zajęła jakieś trzy i pół godziny wraz z tworzeniem postaci już w prawie pełnym zakresie (bez patrona i więzi w drużynie, które uważam, że dopiero po sesji 0 lub pierwszej można wprowadzić - lepiej to pasuje IMO).
Jak dla mnie Jedyny Pierścień daje świetne możliwości prowadzenia narracji. Mam nadzieję, że Monki będą wypuszczać poderki
Re: Jedyny Pierścień 2E
czytam ten podręcznik do tej nowej piątej edycji erpega, wydawanego przez Black Monk Games, i coś mi tu nie gra.
widziałeś to? ten podręcznik jakoś tak mi się nie klei z resztą, mimo że już czytałem parę erpegów w tym roku, takich jak Nibiru czy Soulbound. no i teraz ten nowy, i coś jest nie halo.
nie wiem, czy to kwestia samej koncepcji, czy może tłumaczenia, ale jakoś "to" do mnie nie przemawia. może ja jestem za stary na te nowe klimaty, nie wiem. ale nie czuję tego erpega tak, jak się spodziewałem.
widziałeś to? ten podręcznik jakoś tak mi się nie klei z resztą, mimo że już czytałem parę erpegów w tym roku, takich jak Nibiru czy Soulbound. no i teraz ten nowy, i coś jest nie halo.
nie wiem, czy to kwestia samej koncepcji, czy może tłumaczenia, ale jakoś "to" do mnie nie przemawia. może ja jestem za stary na te nowe klimaty, nie wiem. ale nie czuję tego erpega tak, jak się spodziewałem.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 29 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Zamówiłem wczoraj Jedyny Pierścień: Zestaw Startowy. Widziałem opinie, że zawarte w nim scenariusze są dosyć "dziecinne" - więc od razu pomyślałem sobie, że może to idealny sposób, żeby wprowadzić mojego 7-letniego syna w świat gier fabularnych. Sądzicie, że dałoby radę rozegrać je z 7-latkiem (i dwoma 14-latkami)?
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- Col. Frost
- Posty: 257
- Rejestracja: 15 lis 2015, 17:40
- Lokalizacja: Głogów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 51 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Nie wczytywałem się w nie szczegółowo, ale scenariusze zdają się być łagodne, bo wszystkie dotyczą przygód grupki hobbitów w Shire. Czyli raczej nie znajdziesz w nich treści nieodpowiednich dla 7-latka. Myślę, że jeśli w drużynie będzie jeszcze para 14-latków, to taka drużyna spokojnie da radę wszystko ogarnąć.
Z drugiej strony nigdy nie prowadziłem sesji dla dzieci, więc może nie powinienem się wypowiadać
Z drugiej strony nigdy nie prowadziłem sesji dla dzieci, więc może nie powinienem się wypowiadać
Re: Jedyny Pierścień 2E
Dorwawszy z synem starter do JP, udało się go odpalić przy okazji jednego wydarzenia, gdzie wykorzystaliśmy starter do zrobienia pokazowej sesji w temacie grania z dziećmi.
Miłość od pierwszego turlnięcia
Mechanicznie intuicyjne, nie przeszkadza w prowadzeniu a pozwala się fajnie mechaniką bawić.
W starterze scenariusze banalne, jak na starter przystało. Bardzo family friendly, na tyle basicowe że mają gotowe opisy do przeczytania - i to w fajnym tolkienowskim stylu. Ale powiedzmy sobie szczerze że są one tylko pretekstem do cieszenia się i zabawy tym światem. Do eksploracji Shire i klimatu świata hobbitów.
W sumie to pierwszy starter w takim wydaniu jaki miałem okazję badać i powiem że jest świetny.
Podręcznik już zamówiony Cała linia wydawnicza w trybie "must have".
Miłość od pierwszego turlnięcia
Mechanicznie intuicyjne, nie przeszkadza w prowadzeniu a pozwala się fajnie mechaniką bawić.
W starterze scenariusze banalne, jak na starter przystało. Bardzo family friendly, na tyle basicowe że mają gotowe opisy do przeczytania - i to w fajnym tolkienowskim stylu. Ale powiedzmy sobie szczerze że są one tylko pretekstem do cieszenia się i zabawy tym światem. Do eksploracji Shire i klimatu świata hobbitów.
W sumie to pierwszy starter w takim wydaniu jaki miałem okazję badać i powiem że jest świetny.
Podręcznik już zamówiony Cała linia wydawnicza w trybie "must have".
- olocop
- Posty: 345
- Rejestracja: 22 wrz 2011, 13:43
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 210 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Czy wiadomo kiedy będzie Moria po polsku? I kiedy będzie kampania dotycząca elfickich sanktuariów?
"Wojna? Kataklizm? Po co? Diabły te przysłały Europie coś, co się nazywa: Mah-jong. Mah-jong jest to taka chińska gra, w którą umiał grać dobrze jeden stuletni mandaryn, ale się wreszcie powiesił" Kornel Makuszyński, "Wycinanki",1925
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5156
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1432 times
- Been thanked: 1644 times
Re: Jedyny Pierścień 2E
Za kilka dni kończy się przedsprzedaż: Cyberpunk RED: Opowieści Czerwieni, i obstawiam, że Khazad-dûm będzie następne.