(Katowice) Planszówki w Spodku 2024

[DaaV]

Cześć,

Ktoś się wybiera w sobotę może?

Pozdro,
D.

[RaistlinJedyny]

Ja się wybieram, mało tego, będę grał grę..

[JollyRoger90]

Też będę, z żoną i też będzie grane pod korek.

Będę siedział póki mnie ochrona nie wyniesie

[Sapieha]

Cześć,

Ktoś się wybiera w sobotę może?

Pozdro,
D.

Ja z żoną idziemy

[DaaV]

I jak było? Ja miałem być, ale pokrzyżowały mi się plany na dziś i nie dałem rady.

[Sheade]

Ogólnie wg mnie nieco słabiej niż rok temu, tj. miałem nieodparte wrażenie że było mniej gier prezentowanych, pewne z tych co były pokazywano rot wcześniej (Dice & Bones), a wystawcy ogólnie mniej pokazywali, za to było więcej stoisk z samymi sklepami sprzedającymi gry, ale wszystko i tak taniej można na internecie znaleźć, może poza pewnymi produktami, które wystawcy chcieli się pozbyć z magazynów i były one w naprawdę atrakcyjnych cenach.

Organizacja zawsze na świetnym poziomie, ale w tym roku ciesze się że nie pojechałem na dwa dni, bo ogólnie mniej pokazywli, a więcej sprzedawali - a nie po to jeżdze na takie konwenty.

[goldsun]

Ogólnie wg mnie nieco słabiej niż rok temu, tj. miałem nieodparte wrażenie że było mniej gier prezentowanych, pewne z tych co były pokazywano rot wcześniej (Dice & Bones), a wystawcy ogólnie mniej pokazywali, za to było więcej stoisk z samymi sklepami sprzedającymi gry, ale wszystko i tak taniej można na internecie znaleźć, może poza pewnymi produktami, które wystawcy chcieli się pozbyć z magazynów i były one w naprawdę atrakcyjnych cenach.

Organizacja zawsze na świetnym poziomie, ale w tym roku ciesze się że nie pojechałem na dwa dni, bo ogólnie mniej pokazywli, a więcej sprzedawali - a nie po to jeżdze na takie konwenty.

Mam podobne odczucie, chociaż porównuję do 2 lata temu, bo rok temu nie byłem.
Ale ja właściwie już wcześniej nie widziałem niczego co by tam mieli prezentować, co by mnie zainteresowało.
Więc jechałem z nastawieniem:
1.popatrzeć czy znajdę coś interesującego w dobrej cenie
2.pograć/przetestować coś co może kupię - na płycie, z wypożyczalni, ze starszych gier (plus po prostu w ogóle pograć w coś innego niż mam na półkach)
Więc z tego co mnie interesowało do kupienia, wszystko było w cenach internetowych, albo np. w Dragoneye/Empiku (mam z pracy bony do Empika, stąd tam też patrzę - ceny potrafią mieć całkiem znośne, a wysyłka do salonu za darmo) - takich bez ewentualnych zniżek. Możliwe, że coś było okazyjnie, ale tłumy rano na stoiskach sprzedawców skutecznie zniechęcały do sprawdzenia, a jak było to pewnie szybko zniknęło.
Udało się pograć w "Odmenty Grozy" i to sobie kupiłem od razu dokładnie w cenie "sklepowej". Różnicę może bym gdzieś miał 5-10 zł, ale nie wiadomo jak z uzbieraniem na darmową wysyłkę, więc pewnie by się wyrównało. Tak, czytałem, że dodatek "Otchłań" bardziej balansuje rozgrywkę, oczywiście w pierwszej rozgrywce ludzie przegrali. Pogramy, zobaczymy na spokojnie, bo motyw "ukrytego zdrajcy" lubimy i już pierwsza rozgrywka nam się spodobała. Najwyżej dodatek się dokupi później, może cena będzie bardziej adekwatna do zawartości.
Nie udało się w nic innego co "miałem na liście do sprawdzenia", bo zniknęło z wypożyczenia rano i nie wróciło przez cały dzień.
Trochę wkurzało jak widziałem na niektórych stolikach całe sztaple pudełek stojące przez cały dzień.

[Sapieha]

To mój drugi wyjazd do Spodka. Najpierw trochę dziegciu - jeżeli chodziło o wejście w okolicach 10 w sobotę to dali ciała. Najpierw wzdłuż kolejek chodziły zielone koszulki i kasowały bilety. A o 10.00 zrobili stop i że dokończą w środku. I zrobił się zamęt, ochrona się zdenerwowała na ten pomysł, jedna (!) mała budka miała za zadanie obsłużyć te setki. No nie, dali ciała po całości. Na szczęście ktoś się tam zreflektował i wysłał jeszcze kilku do pomocy do sprawdzana biletów i naklejania opasek i udało się wejść. Lekcja na przyszłość - nie pchać się na 10, lepiej gdy wejdzie się godzinę później. Spory jak dla mnie minus to to, że nie można w żaden logiczny sposób znaleźć sobie kogoś do gry poprzez jakiś czat czy coś. Nie każdy jedzie zwartą grupą a często trzeba tych dwóch czy trzech ludzi aby zagrać itd.

Co do tego że to bardziej targ niż wysyp nowości - trochę się zgodzę, zapowiadane nowości były ale z drugiej strony jakoś tak dużo tego nie było w mojej opinii. Kaczki chyba wyciągnęły lekcje z zeszłorocznego Spodka, bo towaru było sporo. Jednakże co do cen (nie tylko u Kaczek) to szczerze mówiąc wiele gier w Spodku miało cenę wyższą niż oferty w Internecie. Przeświadczenie, że czyścili magazyny było obecne (ale hej, oni też chcą zarobić więc jak najbardziej rozumiem ). Oczywiście były też w promocji bądź w porównywalnej cenie,więc też nie jest tak, że okrutny kapitalizm

Podsumowanie soboty - ogólnie dobrze ale zepsuty początek dnia. W porze obiadowej najlepiej się chodziło i oglądało, mniejszy tłum itd. Jeśli będzie mi się chciało to niedzielę też opiszę

[RaistlinJedyny]

Sobota - było fajnie.
Niedziela - jest fajnie.
Całość - mocne 4/10.

[Hellu]

Generalnie ceny tragedia (prócz kilku wybiórczych tytułów). Podjechaliśmy coś zjeść do galerii obok - niektóre tytuły w empiku były tańsze niż w spodku. Praktycznie wszystko tańsze na internecie. Jasne, nikt nie obiecywał, że będzie inaczej. Lucky Duck wypadli najlepiej, co z resztą było widać po kolejce do kasy w sobotę koło południa.

Ja osobiście uważam, że słabiej niż w poprzednich dwóch latach. Oceniam głównie dostępne gry i ich ceny.

Moje małe marzenie na przyszły rok - Into the Unknown ze swoimi tytułami/prototypami.

[Mortinista]

Co do Planszówek w Spodku 2024 to jestem mocno zawiedziony.

Przed samym wyjazdem byłem pozytywnie nastawiony, pojechaliśmy zgraną ekipą 10 osób na dwa auta.
Pod spodkiem byliśmy trochę przed 10:00. Problem ze znalezieniem parkingu to standard, a przesłuchania do polsatowskiego Must Be The Music tego samego dnia to mocne nieporozumienie.

Brak jakiegokolwiek porządku przed wejściem, ludzie niczym spęd bydła popychali się i szturchali byle dopchać się do wejścia.
Nie mówiąc już o samym wejściu. Wszyscy rzucili się na pozawyżane cenowo (średnio 50 zł) gry. Na stoiskach Rebela, Portalu czy Lucky Duck Games dopchanie się do półek z grami graniczyło z cudem. Było kilka gier, które będą mieć swoją premierę za tydzień czy dwa i mimo przebitki (plus 50 zł) rozeszły się szybko. Ominęliśmy ten stragan idąc na górę.

Właściwie to najbardziej interesowały nas prototypy. Nieporozumieniem dla mnie był fakt, że na część z nich ludzie zapisywali się przez internet i dla odwiedzających Spodek z ulicy zagranie nie było możliwe. Szkoda, moim zdaniem zasada kto pierwszy ten lepszy jest lepsza (nawet jeśli oznacza to zapisanie się w zeszycie na konkretną godzinę) niż z góry ustalony grafik dla "wtajemniczonych".

Każda z grup dała radę ograć po 3 prototypy. Vampire Lords, Kupcy z Florecji, Psiarmageddon etc. To chyba najlepszy z działów.
Nie powiem, chętnie ograłbym Nexus Ops czy inne tytuły jednak by się do nich dopchać nie było szans. Gry z potencjałem, choć do dopracowania, bo kwestia balansu jeszcze trochę kuleje.

Jako, że mam pamięć do twarzy zauważyłem, że była cała masa znanych ze świata influensersko-planszówkowego twarzy. Świetna ekipa w jakiej udało się pojechać wynagrodziła trochę brak nowości etc.

Pewnie co człowiek to inne odczucia. Tyle ode mnie.

[goldsun]

A właśnie - dwie dodatkowe kwestie:
1. Ja wiem, że organizatorzy tych planszówek pewnie nie mają na to wpływu, ale idąc od strony parkingu zobaczyliśmy w sobotę długaśną kolejkę do wejścia ... no to "dzieci na koniec kolejki", a my z żoną poszliśmy się dowiedzieć, która kolejka jest dla biletów online, a która dla tych co dopiero kupią. A tu zdziwienie, bo to kolejka do przesłuchań do Must be the Music. Dobrze że ochroniarz nam powiedział, i sam też popatrzyłem, ze wejście jest od drugiej strony. ZERO jakichkolwiek drogowskazów, które by się tu przydały, tym bardziej, że te MbtM nie miało również żadnego opisu i nie było wiadomo do czego to.
Podejrzewam, ze każdy idąc od strony parkingów pierwsze co widział, to właśnie tę długaśną kolejkę i się zastanawiał o co tu chodzi.
Jakieś ostrzeżenie na stronie, że "halo, tu będzie impreza obok - nie pomylcie kolejek" też by pomogło.
Ale jak w sobotę wychodziliśmy po 18tej, to:
- kolejka do MbtM dalej była
- ludzie do planszówek dalej łazili wszędzie
ale ...
- dodatkowo okazało się że gdzieś (chyba też na terenie spodka i okolic) jest jeszcze jakieś przedstawienie/spektakl i kolejni ludzie chodzili i kompletnie nie wiedzieli gdzie mają iść i pytali każdego kogo napotkali o jakiś spektakl

Wiem, że to jest uwaga bardziej do kogoś z samego Spodka, ale niech tam ktoś ogarnia że jak są 3 imprezy jednocześnie, to może jakieś strzałeczki, albo, żeby ochroniarze wiedzieli co/gdzie, że nie wspomnę że te parkingi to jednak nie są przeznaczone dla 3 różnych tłumów na 3 różne imprezy.

2. Jedzenie na miejscu. No sorry ale dramat.
Jasne, że nie jadę na planszówki, zeby jeść wykwintne dania z restauracji, ale właściwie wyboru tam na miejscu nie było prawie żadnego, a jak się siedzi cały dzień to człowiek jednak coś by zjadł w międzyczasie.
W 2 miejscach po całe 4 pizze do wyboru.
W 2 foodtrackach burgery i w trzecim frytki. I nie, te burgery nie wyglądały jak np. z Zeltera w Bytomiu, bardziej wyglądały jak macdonaldowe.
Tak, byliśmy też w bistro spodkowym tym na górze (tu były drugie pizze) i tym przy wejściu gdzie było coś ciut lepszego do wyboru.
Dokładnie tydzień temu byłem na Klockonie, czyli imprezie z klockami (nie tylko Lego) w Będzinie. Było raptem chyba 7 foodtracków, ale wybór w nich był o wiele lepszy, większy i sensowniejszy.

[ave.crux]

Spodek jak co roku okazał się fenomenalny, szczęśliwie z biletem VIP nie musiałem stać w tej ogromnej kolejce. Dostałem torbę z fantami, gdzie fanty były takie sobie, ale torba nadaje się na targ po warzywa idealnie. Ma grube uchwyty i nie bolą ręce. Na stoiskach był ogrom promek, ludzie byli bardzo mili, mamy zdjęcie z barolkiem i @crazygandalf (dajcie znać czy dostaliście maila ze zdjęciami). Ceny były różne, bo w portalu było trochę drożej, u kaczek było taniej, u czachy taniej i ogólnie można było i warto się na spodku targować. Przykładowo kupiłem sobie koszulkę i gościu proponuje 5% rabatu, mówię, że chciałbym 10% to podał mi dice traya, wybrałem kość i rzucaliśmy do 2ch wygranych, jak wygram to mam 10%, jak nie to 5% (nie wygrałem). Były też sytuacje, że gra X u wydawnictwa kosztowała 150zł, a na przeciw w sklepie planszowym ta sama gra 220zł, więc warto było szukać, bo 5m dalej można było ogarnąć o wiele lepszą cenę. Fajnie, że jest oddzielna sala dla dzieci i sala prelekcyjna oraz te oblegane wydawnictwa miały miejsce w MCK'u przez co korona była rozładowana i nie czuło się tego ogromu ludzi.
Przykładowe ceny gier, które oglądałem:
Piraci z Maracaibo 180
Endeavor Deep Sea 320
Parki 150
7 cudów pojedynek śródziemie z promką (prapremiera) 120
BRW Mistrz 100

[Hardkor]

Spodek jak co roku okazał się fenomenalny, szczęśliwie z biletem VIP nie musiałem stać w tej ogromnej kolejce. Dostałem torbę z fantami, gdzie fanty były takie sobie, ale torba nadaje się na targ po warzywa idealnie. Ma grube uchwyty i nie bolą ręce. Na stoiskach był ogrom promek, ludzie byli bardzo mili, mamy zdjęcie z barolkiem i @crazygandalf (dajcie znać czy dostaliście maila ze zdjęciami). Ceny były różne, bo w portalu było trochę drożej, u kaczek było taniej, u czachy taniej i ogólnie można było i warto się na spodku targować. Przykładowo kupiłem sobie koszulkę i gościu proponuje 5% rabatu, mówię, że chciałbym 10% to podał mi dice traya, wybrałem kość i rzucaliśmy do 2ch wygranych, jak wygram to mam 10%, jak nie to 5% (nie wygrałem). Były też sytuacje, że gra X u wydawnictwa kosztowała 150zł, a na przeciw w sklepie planszowym ta sama gra 220zł, więc warto było szukać, bo 5m dalej można było ogarnąć o wiele lepszą cenę. Fajnie, że jest oddzielna sala dla dzieci i sala prelekcyjna oraz te oblegane wydawnictwa miały miejsce w MCK'u przez co korona była rozładowana i nie czuło się tego ogromu ludzi.
Przykładowe ceny gier, które oglądałem:
Piraci z Maracaibo 180
Endeavor Deep Sea 320
Parki 150
7 cudów pojedynek śródziemie z promką (prapremiera) 120
BRW Mistrz 100

Ceny to akurat klasyka. Każde wydawnictwo ma swoją politykę cenową na takie wydarzenia.

[crazygandalf]

mamy zdjęcie z barolkiem i @crazygandalf (dajcie znać czy dostaliście maila ze zdjęciami).

Dotarły, dzięki.
A przy okazji to podziękowania dla wszystkich, którzy podeszli i przybili piątkę.

[Sapieha]

Wspominałem, że skomentuję niedzielę. Jeżeli chodzi o drugi dzień Planszówek w Spodku to był on na pewno dużo spokojniejszy. Zgodnie stwierdziliśmy, że największa fala poszła w sobotę. Niemal całe 8 godzin spędziliśmy na płycie Spodka, grając w gry. Także niespecjalnie miałem czas i ochotę chodzić i szukać po stoiskach. Tak więc większość odczuć co do Spodka zawarłem w poście dotyczącym soboty. Niestety nie udało mi się spotkać i pogadać z nikim z planszowego YT. Nie mam pojęcia gdzie się poukrywali

[yrq]

Czy było gdzieś już info o wynikach konkursów (mozaiki i hexy) z korytarza?

[Hardkor]

Czy było gdzieś już info o wynikach konkursów (mozaiki i hexy) z korytarza?

Nigdzie nie widziałem, bo też się zastanawiałem z ekipą