Dodam od siebie coś z innej beczki.
W trakcie Planszówek w Spodku poprowadziłem 5 partyjek Robin Hooda. Odbiór gry jak i wrażenia z rozgrywki były bardzo pozytywne, ale jest jedna wisienka na torcie. W niedzielę popołudniu zgłosiła się do mnie dwójka dzieci z tatą i zapytali się czy mogą zagrać w Robin Hooda. Syn wiek około 7 i córka 13 lat. Obawiałem się, że po wysłuchaniu zasad zrezygnują albo się odbiją - w końcu to
gra wojenna, a nie rodzinna lekka gierka. Dziewczyna wybrała Robin Hooda (bo podpowiedziałem, że on ma zwykle trudniej), a tata z synem grali jako Szeryf. Przez kilka pierwszych tur podpowiadałem o możliwościach akcji oraz na co zwracać uwagę dla obu stron. Z każdym ruchem gra szła im coraz sprawniej. Tak sprawnie, że ich zostawiłem i poszedłem do innego stolika na naszym stoisku. Wróciłem na fazę royal inspection, którą zrobiliśmy wspólnie. Dziewczyna była przyparta do muru, o krok od automatycznej wygranej szeryfa, który zacierał ręce. Widać było, że się wciągnęli, skupili na celach gry, a mózgownice pracowały na wyższych obrotach
. Dalej grali już sami i rozegrali całość bez mojej pomocy! Wróciłem na finalne punktowanie, gdzie król Ryszard oznajmij, że o 1 punkt wygrywa Robin Hood. Dzieci przeszczęśliwe, ojciec dumny, a ja pozytywnie zaskoczony. Zapytałem ich co było największą trudnością w "Robin Hoodzie". Dzieciaki odpowiedziały że język angielski (ale nie zasady!).
Jeżeli Wy gracze i wydawcy(!) szukacie fajnej, przystępnej oraz klimatycznej gry towarzyskiej na 2 osoby, do zagrania nawet z młodszymi, to dalej szukać nie musicie
Dla mnie Robin Hood to świetna gra, która wprowadziła powiew świeżego powietrza do planszowego świata. Wraz z Vijayanagarą otworzyła drogę do większych gier wojennych i tak w grupie zagrywamy się w Fire in the Lake - czyli dużego i ciężkiego COIN'a.
W tym miejscu, mam jeden problem z A Gest of Robin Hood, bo nie gram w tak małym składzie osobowym. Skłaniam się też bardziej ku The British Way, które dla mojej zaawansowanej grupy może być ciekawszych wyborem i możliwe że gra pójdzie pod młotek.