To jest ogólnie dramat. Pudełko zrobione ze szmaty, nie mieszczące wszystkiego, nie posiadające pojemniczków na żetony (jest tylko na część). Miejsce na karty byle jakie. Ja uważam że za takie strzały powinno się organizować masowe oddawanie towaru - może Portal by się czegoś nauczył bo inaczej się do tego wydawnictwa niestety nie trafi. Pieniądze wyrzucone w błoto w zasadzie. W dodatku wydawali pudełko kilka lat ale to raczej każdy wie i nie ma co się nad tym rozpisywać. Ja ze swojej strony nie polecam. Aktualnie przepakowałem całość z powrotem do pudełka z insertem i myślę co dalej z tym fantem zrobić.Qba pisze: ↑26 sie 2024, 17:19 EDIT: To był osobny temat - IMHO nie ma sensu utrzymywanie dedykowanego tematu dla konkretnej wersji gry. Połączyłem - Fisq
Witam,
Pisze poniewaz chce sie podzielic moim wielkim rozczarowaniem edycja kolekcjonerska Robinsona Crusoe. Kupilem ja ze wzgledu na duze pudelko oraz figurki, zeby miec wszystko w jednym miejscu. Pudelko jest ogromne a wypraska wewnatrz zenujaca ledwo sie mieszcza karty w koszulkach z podstawki o dodatkach mozna zapomniec. Content z dodatkow i podstawki w wiekszosci miescil sie w pudelko mojej podstawki wraz z insertem od Warbox, nie wiem co Portal chcial osiagnac ta swoja wypraska ale w porownaniu z taka Terraformacja Marsa w wersji big box to jest to niezla porazka. Czy jestem osamotniony czy moze ktos jeszcze ma podobne odczucia? Teraz szczerze moge tylko czekac az ReDrewno albo Warbox wyda insert do edycji kolekcjonerskiejJeszcze jakby nie zmienili wymiaru pudełka w kazda strone to mozna by uzyc insertu z 2 edycji ale oczywiscie pudelko jest tak ogromne ze wszystko w srodku lata
![]()
![]()
Przepraszam za ten "rant" ale musialem sie zwentylowac...![]()
Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- raiden25
- Posty: 1735
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 52 times
Re: Robinson Crusoe Edycja Kolekcjonerska (RETAIL)
-
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 659 times
Re: Robinson Crusoe Edycja Kolekcjonerska (RETAIL)
Możesz uważać, ale podstaw do tego nie ma żadnych.
Co więcej, jak widziałem unboxingi tej wersji kolekcjonerskiej to takie duże "xD" miałem. Portal zdecydowanie nie umie w inserty i organizację pudełek.
W Neuroshimie Hex - Edycja Roku Molocha, insert był już nieaktualny w dniu premiery. Dodatkowo pudełko ma wymiary 32x32 a nie standardowe 30x30, przez co wygląda to ohydnie na na półce.
Wracając do Robinsona. Mam podstawkę wraz ze skrzynią skarbów oraz Opowieściami niesamowitymi, bez insertu, w woreczkach strunowych, wszystko spakowane do głównego pudełka. Te wszystkie deluksyfikacje w postaci figurek są totalnie zbędnym szczegółem napędzanym przez ludzki konsumpcjonizm. Jedynie dodrukowałem sobie 2 figurki - obozowisko i ognisko, żeby jasno było widać co jest zbudowane.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Oj mnie też mało co tak bolało w planszówkach jak wykonanie tej edycji Robinsona xD
- karty i żetony/kafle identycznie słabe jak w poprzednich - oprócz promki Wraku którą dało się zrobić solidnie. Kafle terenu praktycznie wyginają się w palcach
- insert do hasioka
- wydaje mi się że solidniejsze pudełko było w wersji podstawowej ale nie mam porównania
- figurki ładne ale niepraktyczne - szczególnie to obozowisko, nie wyobrażam sobie gry odłączając/podłączając te elementy muru albo gimnastykować się by wsadzać do środka budynki
- brak miejsca na Księgę Przygód, niezbyt też rozumiem zamysł tych dołączonych kart xD
- ten nieszczęsny błąd na macie, kostki koszmaru które są po prostu tokenami z nadrukiem i ta wieża do kości
Cena retaila z czapy, wspieraczkowa trochę lepiej - SG ratują sprawę.
Szkoda że pokusili się jedynie na lekką kanibalizację Beagla - mogli chociaż misjonarza i karty z niego dorzucić.
- karty i żetony/kafle identycznie słabe jak w poprzednich - oprócz promki Wraku którą dało się zrobić solidnie. Kafle terenu praktycznie wyginają się w palcach
- insert do hasioka
- wydaje mi się że solidniejsze pudełko było w wersji podstawowej ale nie mam porównania
- figurki ładne ale niepraktyczne - szczególnie to obozowisko, nie wyobrażam sobie gry odłączając/podłączając te elementy muru albo gimnastykować się by wsadzać do środka budynki
- brak miejsca na Księgę Przygód, niezbyt też rozumiem zamysł tych dołączonych kart xD
- ten nieszczęsny błąd na macie, kostki koszmaru które są po prostu tokenami z nadrukiem i ta wieża do kości

Cena retaila z czapy, wspieraczkowa trochę lepiej - SG ratują sprawę.
Szkoda że pokusili się jedynie na lekką kanibalizację Beagla - mogli chociaż misjonarza i karty z niego dorzucić.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Czy ktoś posiadający księgę przygód może się podzielić informacja ile jest tam scenariuszy dla dzieci?
Mam dokupiony scenariusz wyprawa do Nibylandii, ale powoli się przejada
Mam dokupiony scenariusz wyprawa do Nibylandii, ale powoli się przejada
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Jedna z kategorii to rodzinna rozgrywka. Z opisu : " scenariusz łączący bezpieczny temat ze stosunkowo prostymi zasadami. Z tej kategorii, ze scenariuszy innych niż w podstawce są: Wyspa Skarbów Junior, Nibylandia, Most linowy, Śladami doktora Livingstona ( tu kwestia wieku dzieci ), Więdnąca Wyspa, Yin kontra Yang ( scenariusz rywalizacyjny ) i Zatopione Lądy.
Dziwi mnie umieszczenie w tej kategorii Wyspy Kanibali czy dwóch scenariuszy w trybie horroru.
Jest też grupa przygoda dla każdego, gdzie są nowe scenariusze, tematem dość neutralne np. Wehikuł czasu, Arka, Śladem wielkiej Stopy.
Dziwi mnie umieszczenie w tej kategorii Wyspy Kanibali czy dwóch scenariuszy w trybie horroru.
Jest też grupa przygoda dla każdego, gdzie są nowe scenariusze, tematem dość neutralne np. Wehikuł czasu, Arka, Śladem wielkiej Stopy.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
W Księdze scenariuszy nie ma dedykowanych scenariuszy dla dzieci. Są scenariusze "jest nadzieja" według poziomu trudności oraz "rodzinna rozgrywka" według grupy docelowej.
Z tytułem "junior" są dwa scenariusze.
https://portalgames.blob.core.windows.n ... tresci.pdf
Prośba ode mnie.
W scenariuszu "Ścigając hieny cmentarne" trzeba przygotować talię Rabusiów z Kart Bestii, min. Iguana i Koza.
Czy ktoś, kto posiada Edycję Kolekcjonerską mógłby mi podesłać zdjęcia tych dwóch Kart Bestii, bo w mojej wersji ich nie ma.
- psia.kostka
- Posty: 4889
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1300 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Jestem "prawie siur", ze to karty z podstawki:
https://boardgamegeek.com/image/1784538 ... sed-island
Koza(y) to jeden ze smieszkowych killerow w grze,
a moze kozica (sila 5, gorny rzad, trzecia z prawej)
Sprzedam (importowane, nowe): Harmony, Courtisans, Sea Salt & Paper, Rivages, Solstis, Tikal, Furnace, Knarr, Eddie z Iron Maiden (zestaw PL pod konkretna gre) +inne
- raiden25
- Posty: 1735
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 52 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Iguana to taki Legwan, tylko że z Afryki, kuzyn Guźca

Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Ależ ja to wiem!
Co nie zmienia faktu, że z pięciu kart wymaganych do setupu scenariusza, ja nie mam dwóch.
- Ayaram
- Posty: 1796
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 276 times
- Been thanked: 901 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Ostatnio kupiłem parę nowych robinsonowych pierdół z kampanii ze sklepiku portalu, więc parę słów ode mnie. W dobie powszechnego hejtu na Robinsona i Portal postaram się w miarę uczciwie ocenić
Mata - ogromna. Trochę pomaga ogarniać burdel na stole, jako że ma dodatkowe miejsca na kartę bestii, pułapek, kafelki wyspy i żetony odkryć. Poza tym mata jak mata, maciarze będą się cieszyć
w kwestii brakującej ikonki - no cóż.. mam kilkadziesiąt partii za sobą bez maty, więc nie ma opcji, by grając z automatu bym to zauważył jakbym nie wiedział. Chociaż dalej zdania nie zmienie - w planszówce gdzie jest kilkaset elementów jakieś wpadki mogą się pojawić. Błąd w nadruku na macie w produkcie jakim jest sama mata jest słaby, pomimo faktu że w praktyce mało on zmienia.
Kostki grozy (czy jak tam one się nazywają) - najgorsze kostki jakie w życiu widziałem, przy nie tak małej cenie (45 zł za 10 kostek..). Gorzej, że zdawałem sobie z tego sprawę w momencie zakupu po opiniach panujących w internecie. Kupiłem je... bo poprzednia rozwiązanie, czyli naklejki są jeszcze gorsze. Wydałem więc 45 zł by zamienić bardzo beznadziejne rozwiązanie w trochę mniej bardzo beznadziejne rozwiązanie
Trochę dziwne uczucie.. niby nie żałuje że je kupiłem jednocześnie będąc bardzo nie zadowolonym z zakupu.
Księga przygód - ok, czas na gwiazdę czyli księgę scenariuszy. Dodatek reklamowany przez Ignacego jako najlepszy dodatek w historii gier planszowych, w internecie mało czytam pozytywów najwięcej komentarzy to, że cena/jakość coś nie gra. Tym razem jednak jestem skłonny się zgodzić z IT, z mojej perspektywy to jeden z najlepszych dodatków do gier w historii. Wolałbym trochę droższy produkt z lepszym papierem itp, owszem. Ale dalej relacja cena/ilość gry jaką dodatek dodaje jest absurdalna. Naprawdę chciałbym, żeby w innych grach tego typu produkty się pojawiały - po prostu cała masa dodatkowych scenariuszy i nic więcej. Obecnie to dodatki ze scenariuszami to częściej pretekst, żeby przemycić dodatkowe figurki, elementy, nowe mechaniki w postaci 5tej dokładki do planszy głównej i mamy 3 nowe scenariusze za 250 zł
największy problem jest taki, że... w dzisiejszych czasach mało kto takich dodatków potrzebuje. Żyjemy w czasach gdzie pędzimy z grami i przy nowej grze z 5 scenariuszami za 300 zł, mówimy spoko, a przy dodatku z 50 scenariuszami za 100, mówimy meh na co to komu. Zakładam, że spośród osób które kupi księgę mniej niż 1% da radę ograć wszystkie scenariusze.
2ga rzecz czyli warianty. No i tu zależy jak je traktować. Jeśli patrzymy na to jako "oo sztucznie dodają scenariuszę, żeby niby było więcej i się opłaca" to faktycznie wygląda to źle. Kwestia jest taka - jeśli dobrze liczę olewając stare scenariusze + warianty mamy do dyspozycji 24 nowe scenariusze, czyli mniej niż połowa. Wychodzi jakoś 4 zł za nowy scenariusz, jeśli dojdziemy do wniosku, że to "dobry deal" (a IMO to dalej bardzo dobry deal), no to te warianty już stanowią dla nas bonus. I pod tym kątem są jak najbardziej ok, ale wracamy do wcześniejszego wywodu. W dzisiejszych czasach ludzie nie chcą się bawić w takie rzeczy, wolą odpalić nową gierkę. Ja osobiście mam w drugą stronę, czyli lubię jak w tego typu grach autorzy wprowadzają np. tryb mega trudny, nawet bardzo tanim sposobem - wszystko co sprawia, że mogę podejść do tego samego scenariusza ale z inną głową jest spoko.
Pakiety kart z apki - no tu wiadomo, można to samo mając apkę, więc to wydawanie znowu ponad stówki by mieć trochę lepsze odczucia z gry. Tak czy siak to jest kropka nad i. To że dowalili tyle scenariuszy i jeszcze pozwalają na takie urozmaicenia w ramach jednego scenariusza jest po prostu.. totalnie widzę świat w którym chce przejść każdy scenariusz, w każdym wariancie z księgi, z każdym zestawem kart. Oczywiście nigdy tego nie zrobię, bo nawet zakładając średnio 50% win ratio to wychodzi... 400 gier. Tak czy siak gra mi naprawdę robi dobrze samą świadomością, że oferuje więcej niż jestem w stanie ograć.
Podsumowując: Robinson był moją pierwszą dużą grą planszową, która do dzisiaj jest w moim top 3 gier i jedną z tych gier gdzie mam najwięcej partii i dalej jestem głodny kolejnej gier. To jedna z tych gier które się po prostu nie nudzą. I fajnie, że potrafili to wykorzystać i dorzucić kolejne bodźce zachęcające do ponownego sięgnięcia do gry i jestem pewny, że kolejnych kilkadziesiąt gier jeszcze przede mną. Jakbym miał zostawić z kolekcji tylko 3 gry - nad Robinsonem nie zastanawiałbym się 10 sekund. Jeśli więc jesteście w tej wąskiej grupie graczy które lubią katować jedną grę dziesiątki razy - to jeden z najlepszy produkt na rynku - nawet sama podstawka, ale z księgą już w ogóle. Szkoda tylko, że w między czasie było tylko wtop i z kampanią i pod kątem jakości niektórych elementów, które psują ogólny odbiór bardzo dobrej gry.







2ga rzecz czyli warianty. No i tu zależy jak je traktować. Jeśli patrzymy na to jako "oo sztucznie dodają scenariuszę, żeby niby było więcej i się opłaca" to faktycznie wygląda to źle. Kwestia jest taka - jeśli dobrze liczę olewając stare scenariusze + warianty mamy do dyspozycji 24 nowe scenariusze, czyli mniej niż połowa. Wychodzi jakoś 4 zł za nowy scenariusz, jeśli dojdziemy do wniosku, że to "dobry deal" (a IMO to dalej bardzo dobry deal), no to te warianty już stanowią dla nas bonus. I pod tym kątem są jak najbardziej ok, ale wracamy do wcześniejszego wywodu. W dzisiejszych czasach ludzie nie chcą się bawić w takie rzeczy, wolą odpalić nową gierkę. Ja osobiście mam w drugą stronę, czyli lubię jak w tego typu grach autorzy wprowadzają np. tryb mega trudny, nawet bardzo tanim sposobem - wszystko co sprawia, że mogę podejść do tego samego scenariusza ale z inną głową jest spoko.

Podsumowując: Robinson był moją pierwszą dużą grą planszową, która do dzisiaj jest w moim top 3 gier i jedną z tych gier gdzie mam najwięcej partii i dalej jestem głodny kolejnej gier. To jedna z tych gier które się po prostu nie nudzą. I fajnie, że potrafili to wykorzystać i dorzucić kolejne bodźce zachęcające do ponownego sięgnięcia do gry i jestem pewny, że kolejnych kilkadziesiąt gier jeszcze przede mną. Jakbym miał zostawić z kolekcji tylko 3 gry - nad Robinsonem nie zastanawiałbym się 10 sekund. Jeśli więc jesteście w tej wąskiej grupie graczy które lubią katować jedną grę dziesiątki razy - to jeden z najlepszy produkt na rynku - nawet sama podstawka, ale z księgą już w ogóle. Szkoda tylko, że w między czasie było tylko wtop i z kampanią i pod kątem jakości niektórych elementów, które psują ogólny odbiór bardzo dobrej gry.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Zastanawiałem się nad zakupem. Ostatecznie zrezygnowałem, ponieważ karty bestii, pułapek i kafelki wyspy trzymam w insercie.
Zdecydowanie must have. Smuteczek, że wersja sklepowa jest uboższa. Mam jednak nadzieję, iż te dodatkowe scenariusze ujrzą światło dzienne.
Tu się jeszcze waham. Może się kiedyś zdecyduję.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Co to znaczy? Że na wspieraczce było 60 scenariuszy tak jak jest napisane na tylniej okładce?
Dla mnie też smuteczek, że kiedyś były dodatkowe scenariusze dostępne w pdf na stronie Portalu, a później je zdjęli (może chcąc zwiększyć sprzedaż Księgi przygód, ale to i tak niefajne).
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Wspieraczkowa wersja ma chyba 6 scenariuszy więcej, talie wynalazków, kilka naklejek i wyzwania (info z bgg)
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
- MataDor
- Posty: 717
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 475 times
- Been thanked: 115 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Może mi ktoś powiedzieć czy instrukcja w ostatnim wydaniu Robinson Crusoe: Edycja Kolekcjonerska jest poprawiona i bardziej przystępna?
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Ktoś moze napisać co zawiera Retail księgi przygód?
Na stronie Portalu jest napisane, materiały dodatkowe.
Mam scenariusz Livingston i 4 karty z numerkami od 3-10(kupiłem z drugiej ręki)
Na stronie Portalu jest napisane, materiały dodatkowe.
Mam scenariusz Livingston i 4 karty z numerkami od 3-10(kupiłem z drugiej ręki)
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Na stronie Portalu jest spis treści Księgi Przygód.
https://portalgames.blob.core.windows.n ... tresci.pdf
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Ale nic tam nie ma o materiałach dodatkowych.czata pisze: ↑26 lis 2024, 18:13Na stronie Portalu jest spis treści Księgi Przygód.
https://portalgames.blob.core.windows.n ... tresci.pdf
Albo ja nie widzę..
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Czy Księga przygód z retailu ma bardzo słabe te kartki?
Naprawdę jak z zeszytu?
Zastanawiam się nad wejściem w posiadanie, ale jeżeli to ma się zaraz pognieść albo podrzeć to bez sensu..
I ponoć ten papier jest ciemny?
Czy warto kupować tę Księgę?
W wideorecenzjach pewnie mają wersję pro, nie?
Więc trudno te kartki zobaczyć..
Naprawdę jak z zeszytu?
Zastanawiam się nad wejściem w posiadanie, ale jeżeli to ma się zaraz pognieść albo podrzeć to bez sensu..
I ponoć ten papier jest ciemny?
Czy warto kupować tę Księgę?
W wideorecenzjach pewnie mają wersję pro, nie?
Więc trudno te kartki zobaczyć..
- anitroche
- Posty: 862
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 892 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Moim zdaniem kartki są ok, nie są super cienkie i też to nie gra dla dzieci, żeby ktoś miał te kartki rwać - jak będziesz na spokojnie przeglądać księgę, to nic im się nie stanie. Papier jest taki matowy, dzięki czemu nie odbija światła tak jak te scenariusze na tekturce, które były w podstawce (tzn. one też nie odbijały bardzo, ale ten papier z księgi odbija jeszcze mniej), ale przez to nadruk taki lekko ciemniejszy jest, ale jak dla mnie wciąż wszystko jest czytelne.
A co do dodatków, to nie mam teraz jak sprawdzić, ale na pewno jest gazeta do przygody z Livingstonem i chyba listy do scenariusza z szukaniem skarbu. Czy coś jeszcze to nie pamiętam, ale nawet jeśli coś jeszcze jest, to to jakiś pojedynczy gadżet jeszcze. Te "dodatki" są luźno dodane do księgi, w wersji KS jest jakaś koperta czy tam kieszonka ba nie z tyłu księgi, w wersji retail to luźno dodane kartki do księgi
EDIT: Ja mam wersję retail
A co do dodatków, to nie mam teraz jak sprawdzić, ale na pewno jest gazeta do przygody z Livingstonem i chyba listy do scenariusza z szukaniem skarbu. Czy coś jeszcze to nie pamiętam, ale nawet jeśli coś jeszcze jest, to to jakiś pojedynczy gadżet jeszcze. Te "dodatki" są luźno dodane do księgi, w wersji KS jest jakaś koperta czy tam kieszonka ba nie z tyłu księgi, w wersji retail to luźno dodane kartki do księgi
EDIT: Ja mam wersję retail
Ostatnio zmieniony 27 lis 2024, 06:19 przez anitroche, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Nie wiem, o jakie dodatki chodzi. Pytanie było o wersję retail.
Nie ma.
Moim zdaniem, są grubsze, niż w zeszycie.
Nie pogniotą się i raczej nie podrą. Już prędzej się wyrwą z mocowania.
Ta Księga, to dodatkowe scenariusze, a tych nigdy dosyć.
Ja kupiłem, aczkolwiek wolałbym wersję Gamefound.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Czy ze starszą podstawką „edycja gra roku” ta księga scenariuszy jest w pełni kompatybilna, czy warto mieć kupione jakieś dodatki?