Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

[sopel82]

Stonemaier robi promo na Nesting box (https://europe.stonemaiergames.com/prod ... eid=UNIQID). Wychodzi ok 300zl z wysyłką (bez championa).

Jak ktoś chciałby jeszcze ok 50-60zl taniej to zapraszam na priv.

[cactusse]

Na BGG pojawiła się tradycyjna geeklista "10 Worst "new to you" games of 2024", gdzie można znaleźć chyba najbardziej epicką recenzję Wingspana jaką machnęło ludzkie pióro (o tutaj). Warte przeczytania zarówno dla stylu, jak i dla kilku całkiem ciekawych uwag...

[oduck]

Na BGG pojawiła się tradycyjna geeklista "10 Worst "new to you" games of 2024", gdzie można znaleźć chyba najbardziej epicką recenzję Wingspana jaką machnęło ludzkie pióro (o tutaj). Warte przeczytania zarówno dla stylu, jak i dla kilku całkiem ciekawych uwag...

"I would first like to say "hi" to everyone who saw the thumbnail of my entry and skipped my entire post to discover what I had to say about their beloved Wingspan. Just remember the rules of the geeklist. (You've read them, right?) Cheers!"

[Sheade]

Zagrałem w "Na Skrzydłach" i nie sądziłem, że gra mi tak bardzo siądzie, mimo iż ornitologia to calkiem nie mój temat, to gra urzekła mnie wykonaniem, spójnością i bardzo fajnie spasowaną mechaniką z tematem.

Zaczałem szukać informacji na temat dodatków i dosyć szybko doszedłem do wniosku, że to dosyć nietypowy przypadek, gdzie dodatki są wg mnie całkowice zbędne, bo nie wnosza niczego istotnego do gry. Poprawcie mnie proszę, ale to moje wnioski:


1. Ptaki Europy - dodaje nową talie zamienną, która nie wnosi niczego nowego poza nową umiejętnoscia na koniec tury (niebieskie) i na koniec gry (żółte), do tego dodatkowy zbędny podajnik, więcej jaj i kilka celi dodatkowych. Kilka ptaków ma kontrowersyjną mechanikę podbierania zasobów.

2. Ptaki Azji - wprowadza najwięcej, bo zmienia całkowicie podkładki graczy dając inną proporcję zasobów i dodkowe akcjie. Nowa zamienna talia ptaków dodajaca nowe umiejetności nie zmieniajace odczucia z gry. Nowy zasób "nektaru" który jest tymczasowy i daje punkty na koniec gry. Standardowo dodatkowe jaja, cele.

3. Ptaki Oceani - samodzielny dodatek usprawniajacy grę dwuosobową, ale też pozwalajacy na rozszerzenie gry podstawowej o grę dla 6 i 7 osób symultanicznie po dwie (never gonna happen) i standardowo więcej kart ptaków niczym znaczącym się nie rózniacych.

Nie grałem w dodatki, ale po pobierzym zapoznaniu się z ich zawartościa, wysnuła mi się konkluzja, że one niczego znaczącego nie wprowadzają do gry. W Dwie osoby rzadko kiedy gram, na 6 i 7 nigdy nie zagram, nowy zasób nektaru wg mnie niczego nie zmienia, nowe cele zawsze spoko, ale nie warte posiadania dodatków. No i poprostu więcej kart o podobnych akcjach. Raczej dodatki "wiecej tego samego" niż wprowadzające coś co zmienio by odczucie z gry.

Prosze o opinię od osób, które mają doświadczenie z dodatkami i mają je ograne, by móc się rzeczowiej wypowiedzieć i skorygowac mnie.

[Grzdyll]

1. Ptaki Europy - dodaje nową talie zamienną, która nie wnosi niczego nowego poza nową umiejętnoscia na koniec tury (niebieskie) i na koniec gry (żółte), do tego dodatkowy zbędny podajnik, więcej jaj i kilka celi dodatkowych. Kilka ptaków ma kontrowersyjną mechanikę podbierania zasobów.

(..) Prosze o opinię od osób, które mają doświadczenie z dodatkami i mają je ograne, by móc się rzeczowiej wypowiedzieć i skorygowac mnie.

Pewnie lepsza będzie opinia bardziej doświadczonych graczy ale "Na skrzydłach" też bardzo podeszło u nas rodzinnie i stałem przed podobnym dylematem. Gramy w 4-5 osób i ja też cenię prostotę zasad i nie dublowanie komponentów - po rozważeniu za i przeciw odpuściłem sobie Oceanię (zdublowane plansze, nektar spłycający rozgrywkę) oraz Azję (nie planuje gry 2 osobowej ani w ponad 5 osób) natomiast polecam Ci zastanowić się nad zakupem Europy. To faktycznie dodatek z serii "więcej tego samego" ale nie dodaje "talii zamiennej" tylko bardzo dobrze uzupełnia i rozwija tę podstawową. Dwa nowe efekty ptaków oraz te już znane są znacznie ciekawsze niż w podstawce, a wspomniane "podbieranie zasobów" nie wprowadza w rzeczywistości zbytnio negatywnej interakcji bo łączy się zawsze z rekompensatą i bardzo rzadko bywa dokuczliwe. Bardzo istotne są znacznie bardziej zróżnicowane i ciekawe cele i last but not least wprowadzone rodzime gatunki ptaków, które spotkasz na spacerze, w lesie albo nad jeziorem. W mojej ocenie bardzo dobrze integruje się z podstawką i ja jestem z jego dodania bardzo zadowolony.

[Pomnik]

Po pierwsze, talie nie są zamienne.
Po drugie - pomyliłeś Azje z Oceanią.
Z nektarem można nie grać afaik, Azja często jest wybierana samodzielnie do gry w 2 osoby. A tak to każdy dodatek to po prostu kolejne ptaki.

[Sheade]

ja też cenię prostotę zasad i nie dublowanie komponentów (...) wprowadza rodzime gatunki ptaków, które spotkasz na spacerze, w lesie albo nad jeziorem.

Tak, ja również tylko ten dodatek brałem pod uwagę, właśnie ze względu na rodzime gatunki oraz, że nie odczułem po nim by trzeba było płacić ponownie za te same zbędne komponenty (co mnie w grach strasznie irytuje vide Nemesis / Nemesis Lockdown). Więc trochę utwierdziłeś mnie w pierwszych odczuciach.

[wiLLiq]

Zagrałem w "Na Skrzydłach" i nie sądziłem, że gra mi tak bardzo siądzie, mimo iż ornitologia to calkiem nie mój temat, to gra urzekła mnie wykonaniem, spójnością i bardzo fajnie spasowaną mechaniką z tematem.

Zaczałem szukać informacji na temat dodatków i dosyć szybko doszedłem do wniosku, że to dosyć nietypowy przypadek, gdzie dodatki są wg mnie całkowice zbędne, bo nie wnosza niczego istotnego do gry. Poprawcie mnie proszę, ale to moje wnioski:
[...]
Nie grałem w dodatki, ale po pobierzym zapoznaniu się z ich zawartościa, wysnuła mi się konkluzja, że one niczego znaczącego nie wprowadzają do gry.
[...]
Prosze o opinię od osób, które mają doświadczenie z dodatkami i mają je ograne, by móc się rzeczowiej wypowiedzieć i skorygowac mnie.

Koryguje, ze dodatki wnosza to co jest ich glowna funkcja czyli bardzo zwiekszona regrywalnosc i wiecej opcji nowego kombinowania.
Jak bywasz u rodziny tylko od swieta i Wam wyjdzie z 10 partii na 5 lat to podstawka w zupelnosci wystarczy, ale jak bywasz tam regularnie np co 2 miesiace i gra sie spodoba, to predzej czy pozniej pojawi sie pytanie "a moze by tak dodac wiecej kart i celow?".
Bo jak juz zagrasz nascie razy w podstawke, a potem choc raz zasmakujesz 1 dodatek, to nie chcesz wracac do golej podstawki. Gra jest wtedy duzo bardziej roznorodna i mniej przewidywalna, ale polecam sobie to stopniowac, a nie wszystko na raz tzn najpierw ograc podstawke, potem 1 dodatek [zwykle Europa bo ptaki znajome], a jak juz wkroczycie powyzej np 40 partii i wciaz bedzie zabawa to mixowac nastepne.

W moim przypadku bylo tak, ze rodzinie partnerki gra sie tak bardzo spodobala, ze kupili sobie komplet i ja ogrywali czesto bez nas... i tak pewnego dnia to oni zostali ekspertami, a my tymi casualami... ;-]

[Otorek]

Ja niby mam wszystkie dodatki, łącznie z tymi 10 kartami na start, czy jak się ten pakiet nazywał. Z perspektywy czasu jakbym kupował jeszcze raz to pewnie zatrzymałbym się z podstawką i Europą. Fajnie, że mam ptaszory z Australii, ale dla mnie cała mechanika nektaru zbyt upraszcza tę grę. Także w puli mam ptaki z Australii ale tylko te, które nie bazują na nektarze.
W Azje gramy raczej na wyjazdach we dwoje bo pudło jest dość kompaktowe.

P.S.
W Europie ptaki jak ptaki, ale cele rund są o wiele ciekawsze i różnorodne niż te w podstawce, to polecam mocno.

[Spike]

Fajnie, że mam ptaszory z Australii, ale dla mnie cała mechanika nektaru zbyt upraszcza tę grę. Także w puli mam ptaki z Australii ale tylko te, które nie bazują na nektarze.

Dobra diagnoza, złe lekarstwo.

Owszem, nektar jest za mocny, zbyt łatwy do zdobycia i powoduje, że od pewnego momentu przestajesz patrzeć na koszt ptaków, bo i tak zapłacisz nektarem (no i prawie nigdy nie bierzesz z kości owoców, bo to bez sensu, skoro zamiast tego możesz wziąć nektar). Tyle że Oceania ma oprócz tego nowe planszetki graczy, które są znacząco lepsze niż te oryginalne (bo poprawiają balans między słabym lasem i mocnymi łąkami/mokradłami), no i jeśli wyrzucasz z puli losowe ptaki, to zaburzasz całą matematykę kart celów.

Na BGG już dawno opracowali fix, który jest banalnie prosty - stosuję go od dawna i bardzo sobie chwalę. Po prostu zamiast używać pięciu nowych nektarowych kości z dodatku, wystarczy wziąć trzy nowe i dwie stare z podstawki. W ten sposób ilość nektaru w grze spada przeciętnie o 40% i już nie można go wydawać na pałę, trzeba się realnie zastanowić.

[EsperanzaDMV]

1. Ptaki Europy - dodaje nową talie zamienną, która nie wnosi niczego nowego poza nową umiejętnoscia na koniec tury (niebieskie) i na koniec gry (żółte), do tego dodatkowy zbędny podajnik, więcej jaj i kilka celi dodatkowych. Kilka ptaków ma kontrowersyjną mechanikę podbierania zasobów.

2. Ptaki Azji - wprowadza najwięcej, bo zmienia całkowicie podkładki graczy dając inną proporcję zasobów i dodkowe akcjie. Nowa zamienna talia ptaków dodajaca nowe umiejetności nie zmieniajace odczucia z gry. (...)

Jest jeszcze dodatek "Szybki start", dający kilka nowych karty ptaków, ale przede wszystkim bardzo łatwy sposób na pokazanie zasad nowym graczom - polecam, kosztuje niewiele.
Wspomniano już, że pomyliłeś Azję z Oceanią, ale mnie ciekawi coś innego - skąd pomysł, że to są jakieś talie "zamienne"? Normalnie bierzesz i mieszasz wszystkie karty razem w jeden wielki stos. A to niesamowicie zwiększa regrywalność, a przecież jeszcze są nowe karty celów, które "robią robotę".

[mohdar]

"

Jest jeszcze dodatek "Szybki start", dający kilka nowych karty ptaków, ale przede wszystkim bardzo łatwy sposób na pokazanie zasad nowym graczom - polecam, kosztuje niewiele.

"Na skrzydłach" kupiłem wczoraj, w środku pudełka już miałem dodatek "Szybki start".

[tomp]

"

Jest jeszcze dodatek "Szybki start", dający kilka nowych karty ptaków, ale przede wszystkim bardzo łatwy sposób na pokazanie zasad nowym graczom - polecam, kosztuje niewiele.

"Na skrzydłach" kupiłem wczoraj, w środku pudełka już miałem dodatek "Szybki start".

od któregoś druku "Szybki start" jest zawarty w podstawce. był też dostępny oddzielnie, dla osób nie miały go.