Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
tommyray
Posty: 2159
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 585 times
Been thanked: 951 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Tech trees jako apka (na razie na MacOS) in progress.
Obrazek

Logika jest, teraz szlifowanie detali, dodać możliwość elastycznego rozmieszczania tych przycisków oraz ładowanie presetu, na końcu strzałki, może grafika i będzie git.
Sixshot
Posty: 418
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 78 times
Been thanked: 63 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Dzień 30

Gra jest im bardziej w las tym ciemniej ( lepiej, fajniej ) , trzyma cały czas w napięciu, niepewności ,niedosycie.

Powtarzana walka z dnia 19 z temenosem o której wspomniałem wcześniej niestety również przegrana chociaż tym razem zadaliśmy mu 2 obrażenia ( na 3 wymagane ) . Co tu dużo mówić to jest bydle i tyle. Uważam ,że trzeba mieć sporego farta z losowaniem BP i odpowiednio mocnym atakiem ,aby go szybko ubić inaczej 2-3 chybienia / za mało ran i zaczyna się równia pochyła ..lub niefartowny BP lvl2 po pierwszej ranie, może przesądzić walkę. Przygnębiające jest dodatkowo to ,że nie można uciec i jesteśmy skazani na zmielenie jak zostanie nam 1-2 tytanów ze względnie niskim Rage 2-3 i na stole leży BP lvl 2 z przepotężną ilością trespass jak na początek gry.. No nic trzeba otrzeć smak goryczy i iść dalej. W końcu Temenos to rozpacz i doskonale jest to wplecione w fabułę. Czuć jego ogrom , grozę, przygnębienie, strach. Generalnie bardzo fajny pomysł z mechaniką bossa ,aby pokazać kontrast siły zwykły primordial vs boss

Kolejne walki odbyliśmy z hekatonem i labirynthaurusem. lvl2
Czuć różnicę vs lvl 1.Na pierwszy rzut oka wydaje się ,że to byczek ma większy progres ze względu na trample ,gdyż walka z laby lvl 1 to było w zasadzie bicie go na hura do okoła blisko labiryntów początkowych i on w zasadzie mało co mógł zrobyć jak już postawił 2 labirynty to nie było miejsca na kolejne .Z kolei Laby lvl 2 to już inna sprawa biega w tą i nazad starając się tratować .. no właśnie starając się bo i na to jest metoda.
Spoiler:
jakoś szło, wszystko fajnie zgodnie z planem ,ale niestety pech chciał że wlazła karta AI lvl 3 w dodatku ta najgorsza ( gdzie biega od jednego do drugiego ) i zrobiła robotę i zgarniając aż 2 ofiary ( w tym główny dmg dealer ) ,a już było 9BP nabite ..niestety walkę z byczkiem poddaliśmy . Było czuć w kościach ,ze pozostali tytanie nie dadzą już rady gdyż mieli za mało rage ,a na stole pojawiła się kolejna BP3 ,a strata kolejnych 2ch to już było zbyt niebezpieczne...eh

Z kolei walka z Hekatonem lvl 2 wydałą się prostsza niż myśleliśmy. Fakt jego knockback dają teraz popalić ,ale od czego są kolumny, uniki i stand-up. Walka szła płynnie ,ale i tutaj chyba pycha nas zgubiła bo przy ubitych 7-8BP robi się już powoli groźnie. Dodatkowo złe ustawienie spowodowało ,że hekaton przespacerował się akurat przez leżacego tytana z dange 9 ..niestety obole zdecydowały o śmierci. Potem kolejny tytan nie dał rady pod sam koniec z obolami ,ale wygraliśmy, niestety pyrrusowe zwycięstwo i odczucie niesmaku ,gdyż wydawało nam się ,że ten boss bedzie łatwy i obędzie się bez ofiar ,a tu jednak utarł nosa, a tytanów coraz mnie ( waha się nam od 4 do 6 )

Na koniec bo w dniu około 24-25 w końcu dogonił nas wielki ptak. ( swoją drogą to chyba dość późno nas złapał ? )
Zastanawialiśmy się czy będzie taki pogrom jak z temenosem i ku naszemu zdziwieniu początek poszedł dość gładko tj szybko ubiliśmy pierwsze 3 BP ..wszystko szło gładko przyjemnie, rzuty ,przerzuty ..jeedziemy , ciśniemy, ostatecznie Fate jest po to ,aby z niego korzystać co nie ? ..do czasu ,aż nie nastąpił
Spoiler:
. Trzeba przyznać ,że bardzo pomógł nam 1 przedmiot tj
Spoiler:
. Na szczęście ambrozja nie taka straszna jak despair tokeny no i ptaszek nieużywa co tury sygnatury jak piramidka . Trzeba jednak uważać na te jego powroty na środek bo można się zdziwić mocno. Samą walkę udało się "wygrać" jednak ptaszek zabrał łuby ,a my zrozumieliśmy co oznaczała zapowiadana zabawa z nim.

Fabularnie jesteśmy na 3A fabuły ( 1 token ), Inward Oddysey lvl8 i 2A doom ( już 4 tokeny ) . Cieżko mi powiedzieć czy to dobrze czy nie. Generalnie next technologia strukturalna mktóra chce odkryc to będzie
Spoiler:
. Fabuła tak jak pisałem wcześnie bardzo wciągająca chociaż czasem mocno decyduje RNG różnych rzutów co prawda daje to emocje ,ale są też obawy ,że ostatecznie to RNG zdecyduje czy wygramy czy przegramy.

Tymczasem szykuje się nam walka w następnym dniu jednocześnie z Pursuerem i Hekatonem lvl2 .. tym razem jesteśmy lepiej przygotowany ze względu na dużo lepszy gear. .. będzie dobrze ..chyba :D ,ale to już w nowym roku

Korzystając z okazji życzę wam Argonauci Wszystkiego dobrego w nowym 2025 Roku.
Zdrowia ,szczęścia, pomyślności i rozegranych partii w swoje ulubione gry.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

Sixshot pisze: 31 gru 2024, 14:39 Dzień 30
Nie pamiętam by Temenosa aż tyle dawał popalić. Zabil mi chyba łącznie kilka tytanów ale każda walka była wygrana. Czasem warto wręcz poświęcić runde by mieć lepszą pozycję na start w kolejnej. Jak jest trudne BP na górze to lepiej zaatakować tytanem co zadaje słaby DMG, zabrać fail response ale karta spadnie na discard I sprawa rozwiązana. W późniejszej fazie jak już w decku dużo wysokich AI a my po zadaniu rany widzimy na górze AI 1 to warto się zastanowić czy nie odpuścić ataków na ta ture, wystawić tanka na dobra pozcje i zaatakować mocniej w następnej turze. Nawet jeśli to AI 1 wyjdzie po pierwszym ataku w turze.
Co do Labyego to trzeba uważać czy karta ma romb przed Move & Attack bo jeśli nie to nie możemy odpalić żadnej zdolności pomiędzy targetingiem a atakiem. Łatwo to przeoczyć. Przy Hekatonie znowu spada mu knockback -2 i wchodzi boundless przez co potrafi być ciekawie :P
Co do RNG to jest tu bardzo dużo mitygacji i wyborów jak bardzo chcemy ryzykować.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Raztel
Posty: 59
Rejestracja: 08 lis 2023, 19:23
Has thanked: 9 times
Been thanked: 12 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Raztel »

Sixshot pisze: 31 gru 2024, 14:39
Powtarzana walka z dnia 19 z temenosem o której wspomniałem wcześniej niestety również przegrana chociaż tym razem zadaliśmy mu 2 obrażenia ( na 3 wymagane ) . Co tu dużo mówić to jest bydle i tyle.
My sami 38 dzień i uważamy że piramida łatwiejsza do ogarnięcia bo nie dosc że wolne to jest to część AI ma zone i da się reflexem uniknąć przy odpowiednim ustawieniu. Natomiast pursuer to dalej strach bo nasza pierwsza walka to 3 Obole z nastepną gdzie 2 tytanów padło z 1 na start w 1 ataku xD, ale zaczynamy już się zbroić po zęby. Ostatnia walka z bykiem była zabawna po wcześniejszych obawach ale z VP w pierwsze rundzie i tytanem który został tam do końca walki bijąc srogo xDD nie było tak źle, Hekaton to taki nasz safe spot. Ogólnie trochę core wpadło i wchodzimy na wyższy lvl :D Ta gra tworzy piękne historie z bonus atakiem w idealnym momencie a potem zastanawiasz się w kolejnej walce czemu nie ma żadnego trafienia z 3 tokenami na precision i przerzutem wszystkiego xD
Reloxart14
Posty: 54
Rejestracja: 19 sie 2021, 17:48
Has thanked: 8 times
Been thanked: 19 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Reloxart14 »

Mam pytanie o glyphy - jestem już w 40 dni I cyklu i dopiero teraz ogarnąłem że nie zapisuję sobie szyfrów do rozwiązania - zapisywałem tylko odkryte cyfry - z jakiegoś powodu myślałem że te kody których nie mogę rozwiązać w danym momencie idą na straty - po czym dzisiaj ogarnąłem, że przecież je też mogę zapisywać xd

Czy jest sens teraz się babrać i odzyskać jak najwięcej tych kodów? Czy są tam ważne rzeczy?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12794
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3930 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: japanczyk »

Reloxart14 pisze: 02 sty 2025, 07:52 Mam pytanie o glyphy - jestem już w 40 dni I cyklu i dopiero teraz ogarnąłem że nie zapisuję sobie szyfrów do rozwiązania - zapisywałem tylko odkryte cyfry - z jakiegoś powodu myślałem że te kody których nie mogę rozwiązać w danym momencie idą na straty - po czym dzisiaj ogarnąłem, że przecież je też mogę zapisywać xd

Czy jest sens teraz się babrać i odzyskać jak najwięcej tych kodów? Czy są tam ważne rzeczy?
Czy ważne to kwestia względna, ale zawsze warto
Reloxart14
Posty: 54
Rejestracja: 19 sie 2021, 17:48
Has thanked: 8 times
Been thanked: 19 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Reloxart14 »

Eh, no to chyba będę musiał poświęcić trochę czasu na przejrzenie wszystkiego od początku i spisanie tych kodów.

Tak na marginesie, to gra jest świetna, aczkolwiek troszkę rozczarował mnie poziom trudności - po początkowej walce o przetrwanie, jak już się wytworzy dobry ekwipunek i pozna system walki, to gra staje się raczej prosta. Czy coś się zmieni w dalszych cyklach, czy raczej poziom będzie równy?
Void
Posty: 308
Rejestracja: 09 sie 2019, 13:18
Has thanked: 20 times
Been thanked: 139 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Void »

Reloxart14 pisze: 02 sty 2025, 13:43
Tak na marginesie, to gra jest świetna, aczkolwiek troszkę rozczarował mnie poziom trudności - po początkowej walce o przetrwanie, jak już się wytworzy dobry ekwipunek i pozna system walki, to gra staje się raczej prosta. Czy coś się zmieni w dalszych cyklach, czy raczej poziom będzie równy?
Poczekaj do drugiego cyklu. Podobno pierwszy to taki długi tutorial :wink:
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12794
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3930 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: japanczyk »

Reloxart14 pisze: 02 sty 2025, 13:43 Tak na marginesie, to gra jest świetna, aczkolwiek troszkę rozczarował mnie poziom trudności - po początkowej walce o przetrwanie, jak już się wytworzy dobry ekwipunek i pozna system walki, to gra staje się raczej prosta. Czy coś się zmieni w dalszych cyklach, czy raczej poziom będzie równy?
:D
Wylacz pursuerowi Toying i daj znac jak poszlo :)
I wroc tu z relacja jak tylko zaczniesz Cykl II :)

Jako ze gra jest losowa, to jej oblicze moze sie zmienic niesamowicie szybko. Mielismy starcie, gdzie zanim doszlo do naszej tury Pursuer wyeliminowal jednego tytana przed startem, ogolnie sa walki gdzie rzuty wchodza i jest po prostu epicko (np. tankowalem tytanem na 9 Danger i przetrwalem 2 obole i wyblokowalem chyba 2 pelne ataki gdzie bylo rzuc 3 a pozniej 4 koscmi 9+), a sa takie gdzie mijaja 3 tury, tytani w rozsypce, a Primordial dostal 2 rany, bo ataki potrafily nie wchodzic na 3+ :)
tommyray
Posty: 2159
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 585 times
Been thanked: 951 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Reloxart14 pisze: 02 sty 2025, 13:43 Eh, no to chyba będę musiał poświęcić trochę czasu na przejrzenie wszystkiego od początku i spisanie tych kodów.

Tak na marginesie, to gra jest świetna, aczkolwiek troszkę rozczarował mnie poziom trudności - po początkowej walce o przetrwanie, jak już się wytworzy dobry ekwipunek i pozna system walki, to gra staje się raczej prosta. Czy coś się zmieni w dalszych cyklach, czy raczej poziom będzie równy?
Źle grasz! :lol:

A serio - może coś grasz na swoją korzyść? Zdarzają się różne przypadki, jedni grają na hard modzie inni na easy bo taka a nie inna interpretacja zasady. Ale z drugiej strony jak właśnie ogarnąłeś system, pamiętasz o keywordach i dobrze je stosujesz - czemu gra nie miałaby cię nagradzać :).
Na pewno skill i gear checkiem będzie finał oraz non toying pursuer ale i primordiale lvl 4 mogą dać w kość.
Reloxart14
Posty: 54
Rejestracja: 19 sie 2021, 17:48
Has thanked: 8 times
Been thanked: 19 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Reloxart14 »

Jeżeli chodzi o zasady, to gram poprawnie, ale pewnie jest tak jak mówi japańczyk - zdejmę w końcu toying i inaczej zacznę śpiewać.

Żeby było też jasne - podczas walk tracę tytanów i zdarzają się beznadziejne sytuację w których ktoś zlatuje na hita a pozostali przez 3 tury nic nie trafiają - ale zawsze jestem do przodu z zasobami i kontrolowaniem dooma poprzez technologię.

No nic, daliście mi nadzieję na to, że albo pursuer, albo drugi akt pokaże trochę pazura :P - bo trochę tęsknie za poczuciem beznadziei w pierwszych kilku godzinach
Ostatnio zmieniony 02 sty 2025, 15:30 przez Reloxart14, łącznie zmieniany 1 raz.
Sixshot
Posty: 418
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 78 times
Been thanked: 63 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

My jesteśmy właśnie po 2giej walce z pursuerem i nowy gear zdał egzamin. Było czasami niebezpiecznie ,ale ptak dostał w "dziób" i 6ran wlazło i tylko 1 killjoy jakiegoś słabego przedmiotu. Z kolei późniejsza walka z hekatonem 2lvl dała nam lekcje pokory bo po wygranej walce z ptakiem, walka z heka wydawała się formalością w dodatku do akcji weszły już bronie typu "Reach 2" ..i co ? i zapomnieliśmy że już nawet jego BP lvl1 maja w response prócz knockback to jeszcze pushback 1 i dopiero potem knockback 5 i nasz najbardziej kozacki tytan wyleciał za plansze :D ..ale wynagrodziło nam walkę zdobycie pierwszego Core pod sam koniec walki ,a w dodatku nasz tytan zmagał się z najwytrzymalszym BP hekatona i dał radę co też podbudowuje i daje info zwrotne ile są w stanie nasi tytani wykręcić w power rollu.

Najwięcej grozy w nas wzbudza dalej Temenos ,ale mam nadzieję ,że
Spoiler:
Z moich skromnych obserwacji. ( poprawcie mnie jeżeli się mylę )

Gdy jest nam za łatwo to może
1) Temenos - zapominanie o ataku signature pod koniec jego rundy ( chain break zwykłego AI tego nie blokuje )
2) Pursuer - zapomnienie o killjoy ,( killjoy też się liczy z niektórych jego AI/BP od tak np za wysoki fate ,a nie tylko fullmiss) , nielimitowany ruch ,a nie 6
3) Reposition - stosujemy tylko w 2nd ability window ,a nie np dodajemy sobie do ruchy itp td
4) Reflex - nie zawsze w AI , BP jest window of opportunity [!]
5) umiejki Tytanów - stosujemy głównie w turze danego tytania,a nie kiedy chcemy
( przed pierwszą i drugą akcją ,po ruchu i ataku już nie można )
6) niektóre umiejki są w first ability window tj jeszcze przed pojawieniem się BP
7) Stosowanie i używanie jednocześnie 2ch tarcz :D?
8) Armor rolle MUSIMY wykonać - co może oznaczać ,że na pursuera wejdzie 0 hit = killjoy
9) Po full miss pula kratosa znika
10) Chain break nie przerywa kolejnych ataków symultanicznych na innych tytanów / zone atack na innych tytanów, After final Attack - na innych tytanów

Gdy jest nam za trudno to może.
1) Pursuer - zapominamy o toying ( i nie odejmujemy 1 kości na evade i 1 danger / hit )
2) Zapominamy o reflex , i out of range evade
3) Źle interpretujemy rzuty na evade i armor rolle ( generalnie robimy zarówno evade roll ,a potem musimy wykonać armor Roll ) - była o tym nawet mała dyskusja w zasadach

Gra jest na tyle skomplikowana ,że tak jak już tutaj koledzy pisali zapewne każdemu się zdarzy o czymś zapomnieć lub nawet źle zrozumieć zasady
Ostatnio zmieniony 02 sty 2025, 17:23 przez Sixshot, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

Reloxart14 pisze: 02 sty 2025, 15:19 Jeżeli chodzi o zasady, to gram poprawnie, ale pewnie jest tak jak mówi japańczyk - zdejmę w końcu toying i inaczej zacznę śpiewać.

Żeby było też jasne - podczas walk tracę tytanów i zdarzają się beznadziejne sytuację w których ktoś zlatuje na hita a pozostali przez 3 tury nic nie trafiają - ale zawsze jestem do przodu z zasobami i kontrolowaniem dooma poprzez technologię.

No nic, daliście mi nadzieję na to, że albo pursuer, albo drugi akt pokaże trochę pazura :P - bo trochę tęsknie za poczuciem beznadziei w pierwszych kilku godzinach
Też tak miałem, że cały pierwszy cykl straciłem 10-12 tytanów, doom pod kontrolą i zasoby ok. Wdrożyłem eurooptymaliazacje do ATO I jakoś to szło :) Nie powiedziałbym, że było jednak łatwo bo miałem wiele momentów gdzie naprawdę chodziłem wokół stołu jak jakiś wojenny planista myśląc jak w danym układzie muszę ruszyć tytanów by gdy wydarzy się pushback/knockback/poruszanie do najdalszego tytana/do centrum planszy/zrzucanie labiryntów/zone attack nie zadało mi więcej strat niż się da :P było to oczywiście satysfakcjonująca rozkmina i cieszyłem się, że gra nagradzała planowanie dobrymi wynikami. Mimo to na niektóre przywalenia Pursuera "cios na serio", Temenosa czy nawet Hekatona AI3 ciężko coś poradzić i się dzieje. No i im dalej tym trudniej. Mimo całego wysiłku Pursuer mógł mnie w ostatniej walce zmieść ale wtedy akurat dopisało turbo szczęście :)
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 412
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 36 times
Been thanked: 277 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: skiba »

Że tak zapytam: czy ta pierwsza walka po tutorialu (Hekaton poziom 1) to jest ciężka czy muszę zmienić podejście po prostu? 😄

Kiedyś grałem i dostaliśmy łomot w ciul. Potem spróbowaliśmy powtórzyć walkę i też w papę.

Po latach podchodzę do tytułu solo i też dobrze mnie skroiło 😄 Nie poddaję się, ale początek wydaje się
trudny, co mi w sumie odpowiada.

Myślałem, że umiem obracać pulą kratos, ale widzę, że chyba za mało. I myślę też czy nie warto grać tak, żeby jednak nie robić BP 2 jak jeszcze sporo BP 1 jest w talii, bo jakiś Hekatosmasher czy inne dziadostwo mnie za często będzie kroić 🤔
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

skiba pisze: 02 sty 2025, 17:54 Że tak zapytam: czy ta pierwsza walka po tutorialu (Hekaton poziom 1) to jest ciężka czy muszę zmienić podejście po prostu? 😄

Kiedyś grałem i dostaliśmy łomot w ciul. Potem spróbowaliśmy powtórzyć walkę i też w papę.

Po latach podchodzę do tytułu solo i też dobrze mnie skroiło 😄 Nie poddaję się, ale początek wydaje się
trudny, co mi w sumie odpowiada.

Myślałem, że umiem obracać pulą kratos, ale widzę, że chyba za mało. I myślę też czy nie warto grać tak, żeby jednak nie robić BP 2 jak jeszcze sporo BP 1 jest w talii, bo jakiś Hekatosmasher czy inne dziadostwo mnie za często będzie kroić 🤔
Może, źle coś zrozumiałes z zasad? Wystarczy np zapomniec dodawać dodatkowej czerwonej kostki z planszy tytana i już jest dużo trudniej :P Grasz zbyt agresywnie nie planując co się stanie w obronie? Z pewnością nie warto się spieszyć z nabijaniem BP. Trzeba brać pod uwagę jak eskalacja wpłynie na gre. Staraj się pierwsze 4 rany zadać BP I. Często wyglądało to tak, że pierwsza runda pompowanie Rage i 0 ran, druga zbita 1-2 rany, 3cia 2 rany, 4ta 2 rany a rundy 5 i 6 to rush żeby ubić primordiala. I głównie przez te 4 rundy bierzesz pod uwagę by na stosie w miarę możliwosci były same niesikie AI do rozpatrzenia. Jak w rundzie 4 po zadaniu nawet 1 rany widzisz na stosie AI 1 to trzeba się mocno zastanowić czy warto to ruszać i próbować ewentualnie robić puste ataki nie mające szans aby nabić Rage. W trochę dalszych starciach dość łatwo wyczuć Hekatona i Labyego kitujac ich na Out of Reach Evade.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
tommyray
Posty: 2159
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 585 times
Been thanked: 951 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

skiba pisze: 02 sty 2025, 17:54 Że tak zapytam: czy ta pierwsza walka po tutorialu (Hekaton poziom 1) to jest ciężka czy muszę zmienić podejście po prostu? 😄

Kiedyś grałem i dostaliśmy łomot w ciul. Potem spróbowaliśmy powtórzyć walkę i też w papę.

Po latach podchodzę do tytułu solo i też dobrze mnie skroiło 😄 Nie poddaję się, ale początek wydaje się
trudny, co mi w sumie odpowiada.

Myślałem, że umiem obracać pulą kratos, ale widzę, że chyba za mało. I myślę też czy nie warto grać tak, żeby jednak nie robić BP 2 jak jeszcze sporo BP 1 jest w talii, bo jakiś Hekatosmasher czy inne dziadostwo mnie za często będzie kroić 🤔
Co to jest przegrana jedna walka…

Od byka czy heka można zawsze uciec. Początek może być trudny ale to co najwyżej śmierć dwóch tytanów (przy ucieczce).

I nie poprawiałbym tego co dobre czyli systemu eskalacji. Grzebanie przy tym równa się upośledzanie dobrze zaprojektowanego elementu gry.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

tommyray pisze: 02 sty 2025, 18:22
skiba pisze: 02 sty 2025, 17:54 Że tak zapytam: czy ta pierwsza walka po tutorialu (Hekaton poziom 1) to jest ciężka czy muszę zmienić podejście po prostu? 😄

Kiedyś grałem i dostaliśmy łomot w ciul. Potem spróbowaliśmy powtórzyć walkę i też w papę.

Po latach podchodzę do tytułu solo i też dobrze mnie skroiło 😄 Nie poddaję się, ale początek wydaje się
trudny, co mi w sumie odpowiada.

Myślałem, że umiem obracać pulą kratos, ale widzę, że chyba za mało. I myślę też czy nie warto grać tak, żeby jednak nie robić BP 2 jak jeszcze sporo BP 1 jest w talii, bo jakiś Hekatosmasher czy inne dziadostwo mnie za często będzie kroić 🤔
Co to jest przegrana jedna walka…

Od byka czy heka można zawsze uciec. Początek może być trudny ale to co najwyżej śmierć dwóch tytanów (przy ucieczce).

I nie poprawiałbym tego co dobre czyli systemu eskalacji. Grzebanie przy tym równa się upośledzanie dobrze zaprojektowanego elementu gry.
Kolega ma raczej na myśli by nie ubijać BP2 jak można go przewinąć bo większość decku to wciąż BP1. Tak to zrozumiałem a nie jako modyfikacje zasad.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
tommyray
Posty: 2159
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 585 times
Been thanked: 951 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Jeśli tak no to jasne, element strategii - odpowiednie zbijanie AI lub BP może uratować skórę.
Czasem pech po prostu dobija nas pomimo obycia z grą i zasadami. Ale ATO jest w gruncie rzeczy w swoim rdzeniu roguelitem i fail forward to część gry.

@skiba
Nasze faile nas tu nie "one shotują", a każdy kolejny tydzień to przynajmniej 2 nowe technologie. Więc radzę traktować przegraną jako część rozwoju kampanii a nie próbować maksować liczby zwycięstw - bo się po prostu nie da z powodu rng.
Awatar użytkownika
hejcz
Posty: 140
Rejestracja: 07 lut 2020, 12:12
Has thanked: 23 times
Been thanked: 12 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: hejcz »

Ok czyli generalnie przegrana walka to nie jest jakiś początek końca w ato? Gdzieś przeczytałem że jak za dużo przegramy to już w zasadzie po ptakach i można restartować.

Czy ktoś mógłby powiedzieć jak w praktyce korzystać z los na swoją korzyść? Chodzi o to że jak jakiś tytan kiepsko przędzie to może się ukryć? A sporo ataków na in sight.
Sixshot
Posty: 418
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 78 times
Been thanked: 63 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Spoiler:
Pamiętaj ,że Hekaton lvl 1 ma cały czas włączone "Friendly Waring" czyli jego Knockbacki to jest 3 ,a nie 5. To raz
Co to znaczy przegrana ? straciliście 4 tytanów ?

U nas Hekaton lvl 1 z tego co pamiętam to 1 tytana nam skosił pod koniec ,ale to że utłucze np 2 to też jest możliwe np jest 1/5 szansy na karcie grave trauma ,ze tytan po prostu zginie. ( warto jest tutaj mieć tzw gacie które dają drugą szansę losowania traumy ). ,

Szczerze mówiąc to na Heka lvl 1 to tam niema za dużej strategii ważne by ustawić się tak ,że jak wejdzie knockback / pushback to by nie polecieć w kolumnę. Sirenteeth ma reposition o czym warto pamiętać. BP lvl 3 to najlepiej mieć już tytana na rage 5 ,a minimum 4, u nas właśnie ten tytan z Sirenteeth był na początku głownym dmg dealerem.

Co do używania losu to my używamy losu głównie by trafić na tyle ,aby osiągnąć cel tj widzisz ,ze jak wlazły np 2 kostki z 3 ,a masz BP lvl 1 to można olać bo 3 czerwone kości raczej dadzą radę itp .

Manipulowanie losem czy przekroczyć 4-5 to dopiero myślę w nieco późniejszym etapie gry. Ja osobiście większość walk mam dojechany fate na 7-8 :D
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

hejcz pisze: 02 sty 2025, 18:46 Ok czyli generalnie przegrana walka to nie jest jakiś początek końca w ato? Gdzieś przeczytałem że jak za dużo przegramy to już w zasadzie po ptakach i można restartować.

Czy ktoś mógłby powiedzieć jak w praktyce korzystać z los na swoją korzyść? Chodzi o to że jak jakiś tytan kiepsko przędzie to może się ukryć? A sporo ataków na in sight.
Jeśli tyran schowa się za obiektem zasłaniającym lub np w mieście to nie jest targetem in sight jak in front(primordial nie wie, że jest on front jeśli nie jest insight). Czasem można użyć, szczególnie dla kogoś z bronią dystansowa. Łatwiej natomiast jest ukryć osłabionego tytana w kanapce. Jak na danym kierunku np "in front" jeden tytan jest bliżej niż osłabiony tytan i jeden jest dalej oraz nasz osłabiony nie ma priority tokena to jest bardzo mało kart, które w niego walą. Warto jest więc mieć 1-2 tanków i podsuwać ich na atak aby kontrolować lepiej kto będzie bity :P oczywcie, wszystkie takie założenia opierają się na prawdopodobieństwie. Nie zawsze to zadziała ale w dłużej perspektywie tak.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
HorribleNick
Posty: 194
Rejestracja: 12 mar 2022, 18:27
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 75 times
Been thanked: 41 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: HorribleNick »

brazylianwisnia pisze: 02 sty 2025, 20:07 [...]
Jeśli tyran schowa się za obiektem zasłaniającym lub np w mieście [...]
A nie jest przypadkiem tak, że terrain obcuring nie blokuje line of sight tego co jest na nim? Dopiero staniecie za miastem pozwala sie ukryc tj. stracic line of sight
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4684
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

HorribleNick pisze: 02 sty 2025, 22:03
brazylianwisnia pisze: 02 sty 2025, 20:07 [...]
Jeśli tyran schowa się za obiektem zasłaniającym lub np w mieście [...]
A nie jest przypadkiem tak, że terrain obcuring nie blokuje line of sight tego co jest na nim? Dopiero staniecie za miastem pozwala sie ukryc tj. stracic line of sight
Tak, sorry. Trzeba stać za miastem.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Sixshot
Posty: 418
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 78 times
Been thanked: 63 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Kurcze człowiek myśli ,że czyta uważnie itp ,a tymczasem zamiast po prostu przełożyć stronami kartę doom z 2A na 2B i przeczytać historyjkę i koniec.. to postanowiłem sobie jeszcze nie wiedzieć czemu pójść o krok dalej i przeczytać paragraf tam przywołany <facepalm> , która kazała mi pod sam koniec zdiscardować kartę 2B i pobrać 3A .( czerwona lampka dalej nie zapaliła mi się w głowie ) Ja wkurzony o co kaman ,że chyba twórców pogięło ,ale biorę na klatę myśląc ,że tak trzeba ,że pewnie za "dobrze nam szło" i gra przyspiesza ..i niczemu sobie gramy dalej. Dopiero dzisiaj coś mnie wzięło na sprawdzanie i <facepalm 2> ..no przecież ..i teraz mała cofka doom fabułki na szczęście tylko 2-3 dni graliśmy na 3A.... z drugiej strony kamień z serca bo już był strach przed oczami ,że za chwilę się nam skończy gra..jednak 6 doom tokenów różnicy to przepaść. Szczególnie ,że
Spoiler:
Także i takie błedy można popełnić i brnąć dalej...za to dzisiaj wrócimy do gry z podwójną przyjemnością.. Laby 3 czeka
Void
Posty: 308
Rejestracja: 09 sie 2019, 13:18
Has thanked: 20 times
Been thanked: 139 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Void »

Oj nie martw się nie martw, my na 2B byliśmy chyba 5 czy tam 6 dni i weszliśmy właśnie na 3A xD Tyle dooma wpadło z przygód i mapy a Argo fate 8 więc ryzykowane rzucać save... Na szczęście udało się zredukować fate do 0 jednym wyborem w przygodzie więc można rzucać a i przy 3ciej karcie łatwiej z tym save więc nadzieja wciąż się tli choć story jeszcze w trakcie 3A ;)
ODPOWIEDZ