Worker placement z negatywną interakcją

[donPedro]

Szukam czegoś w stylu Lords of Waterdeep. Co polecacie?

[warlock]

Ojciec Chrzestny powinien być ok .

Ewentualnie możesz spróbować Lancaster, ale to gra na 4-5 osób.

[Jareks1985]

Orlean z dodatkiem Handel i intryga
Troyes

nie wiem, która jest bardziej wredniejsza

[Chaaber]

Ojciec Chrzestny wydaje się tutaj idealnym wyborem. Tona negatywnej interakcji, do tego area control. Architects of the West Kingdom zawiera element negatywnej interakcji związany z aresztowaniem robotników przeciwnika.

[donPedro]

Dzięki za Godfathera
A co myślicie o Projekcie Manhattan?

[Zet]

A co myślicie o Projekcie Manhattan?

Bardzo lubię tę grę, ale negatywna interakcja może się tutaj okazać ściemą, chociaż pewnie zależy to od konkretnej grupy. Po prostu wykorzystywanie bombowców często się nie opłaca, bo lepiej się skupić na produkcji bomb. Ataki to jedynie opcja, którą można spokojnie zignorować.

[mat_eyo]

Godfather jest świetnym wyborem, z niewymienionych wcześniej sprawdzi się również Lords of Waterdeep.

[KamradziejTomal]

z niewymienionych wcześniej sprawdzi się również Lords of Waterdeep

Niewymienionych poza autorem tematu?

Szukam czegoś w stylu Lords of Waterdeep.

Troyes ma bardzo fajną negatywną interakcję - rywalizację o pola + podkupowanie kości przeciwnikowi. Tyle, że ta negatywna interakcja pojawia się raczej dopiero od 3+ graczy. Na dwie osoby gra się bardziej pasywnie, żeby unikać natychmiastowej odpowiedzi przeciwnika. Na więcej osób kości są bardziej rozłożone między graczy więc trzeba częściej sięgać na cudze poletko.

[Cyel]

Age of Empires3 / Age of Discovery fajnie łączy worker placement z rywalizacją na mapie i wojną.

[Gizmoo]

Jeżeli chodzi o worker placement z naprawdę NEGATYWNĄ interakcją, gdzie gracze nie tylko blokują sobie pola, ale dosłownie sobie szkodzą i robią krzywdę, to są trzy tytuły godne uwagi:

DEADWOOD - Western na planszy. Gra w zasadzie zbudowana na negatywnej interakcji. Budujemy budynki (Salon, dom pogrzebowy, etc ), odpalamy w nich akcje i dosłownie walczymy o pola. Trup ściele się gęsto. To zdecydowanie najwredniejszy WP w jaki grałem, a jednocześnie - tona radochy i mnóstwo emocji przy pojedynkach. Zdecydowanie polecam.

ARCHITECTS OF THE WEST KINGDOM - Grałem raz, ale jeżeli szukasz czegoś z negatywną interakcją, to tej jest tu mnóstwo. W grupie, która lubi robić sobie krzywdę, ta gra zamienia się w potwora.

THE GODFATHER - Najlżejszy kalibrowo tytuł. Negatywnej interakcji jest tu trochę, ale nie jest ani tak bolesna, ani tak dokuczliwa jak w Deadwood, czy Architektach.

[Xardas123]

Mam większość wymienionych:) i podpisuje się obiema rękami pod Godfatherem;) Po przeczytaniu instrukcji miałem mieszane uczucia ale w trakcie 1 rozgrywki dopiero rozpakowałem karty i faktycznie zaczęło się dziać. Gra przypadła wszystkim do gustu. Grałem na 4 i 5 osób. Wg Prezesa jest to najbardziej niedoceniona gra E.Langa i raczej się z tym zgadzam.

Projekt też jest spoko, ale tu właśnie jak my graliśmy to każdy skupił się na własnych bombach i nikt nie użył samolotów ani szpiegów, chociaż ostatnio żonę trochę przyblokowałem bombowcami.

W Troyes grałem raz. Gra dla mnie dość ciężka aczkolwiek niezła. Podbieranie kości strasznie wkurza;) o ile to Tobie podbierają bo jak już Ty robisz to komuś i krzyżujesz jemu plany to jest całkiem całkiem.

[lbyczy]

Odgrzewam temat - czy w międzyczasie pojawiło się coś ciekawego (worker placement z negatywną interakcją)? Spodobała mi się interakcja w Architektach Zachodniego Królestwa i mam zamiar spróbować Deadwood Miasto Bezprawia. Ktoś zaproponuje coś ciekawego?

[inny_89]

Szukam czegoś w stylu Lords of Waterdeep. Co polecacie?

Nie znajdziesz więcej negatywnej interakcji niż w Panu Lodowego Ogrodu. Tam jest tylko negatywna interakcja
Mega polecam.

Teraz ludzie zaczynają sprzedawać starsza wersję bo na wyjść nowa. Stara jest genialna więc się nie przejmuj.
Jedyny problem to że moim zdaniem to gra tylko na 4 osoby. Jak grałem w innych składach to czułem, że czegoś brak.

Jednak na 4 osoby to nie grałem w lepszego worker-placement

[Pablosz]

Widze w dobrych cenach tylko wydania niemieckie, czy ta gra jest niezalezna jezykowo?

[Pablosz]

a no i ja polecam tez starocia Empires age of discovery, wspaniala gra. Czysty workerplacement i mnostwo interakcjo z area kontrol.

[inny_89]

Widze w dobrych cenach tylko wydania niemieckie, czy ta gra jest niezalezna jezykowo?

Tak, jest niezależna językowo. Do Pana Lodowego Ogrodu instrukcje pl znajdziesz w necie

[flamaster444]

Jak pisali przedmówcy Troyes - genialna negatywna interakcja z podkupowaniem kości, ściganiem się w budowanie katedry, zwalczanie wydarzeń, wypychaniem z budynków. I moim zdaniem super działa na 2 osoby.
Problem - niedostępna na rynku.

Keyflower - niestety ten sam problem, niedostępna. Ale równie genialna. Ta gra stoi tym, że wyślesz pracownika/ów na budynek żeby Twój przeciwnik nie mógł go użyć. Ponadto licytacja meeplami, później stresik czy już aktywować kafel czy twój przeciwnik ma coś jeszcze w zanadrzu. Jedyna gra którą znam, w której po spasowaniu możesz grać dalej. Tam się robi czasem taktyczne pasy, żeby przeciwnik się wypstrykał z meepli. A później Ty się dopiero odpalasz. Coś wspaniałego.

Ach, ale Keyflower i Troyes to moje top 2

Z gier dostępnych:
Carnegie - wielotorowa interakcja. Po pierwsze poprzez wybór akcji w której Ty może zrobisz niewiele, ale Twój przeciwnik np. zrobi nic. Po drugie blokowanie się na planszy, po trzecie wyścig po dotacje, nowe działy firmy. Też wspaniała gierka. Chociaż nie wiem czy to podchodzi pod worker placement.

No i Barrage, o którym chyba też nie trzeba mówić, bo już mnóstwo powiedziane zostało. Chociaż dla mnie ta gra na tyle się rozrosła dodatkami, że ciężko mi już do tego usiąść. I ma moim zdaniem bolączkę nierównych dyrektorów wykonawczych.