Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
sasquach
Posty: 2027
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1043 times
Been thanked: 667 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: sasquach »

Ma być nowy KS w tym roku z dodatkami
Awatar użytkownika
equiv
Posty: 58
Rejestracja: 10 lut 2021, 23:56
Has thanked: 10 times
Been thanked: 15 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: equiv »

sasquach pisze: 09 sty 2025, 11:56 Ma być nowy KS w tym roku z dodatkami
A nie przypadkiem z pominięciem KS tylko od razu w ich sklepie internetowym (boutique store) https://reggiegames.com/?
sasquach
Posty: 2027
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1043 times
Been thanked: 667 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: sasquach »

Możliwe, że z góry założyłem, że to będzie KS.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 694
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 296 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Zaan84 »

Aaaaa:
Why not Kickstarter?
We believe the independent route is the best way to honor the success of our incredible crowdfunding journey. We’ve chosen the boutique model to allow continuous access to Primal content without waiting for a full Kickstarter campaign. This way, we can better manage stock and provide faster access to new and existing products.
A ja Wam powiem że pochwalam to. Tak to właśnie powinno wyglądać. Zaczeli na KS, osiągneli sukces i robią po swojemu, na swojej stronie. Skoro się udało to wydawnictwonpowinno miec kasę na kolejne dodatki/gry inwydawać je za swoje, a nie ciągnąć kasę z preorderów jak CMON czy nawet CTG.
Tak mnie to urzekło ze ich wsparlem przez zakup podstawki z ich stronki.
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1465
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 57 times
Been thanked: 183 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Emil_1 »

Pytanie jak to będzie wyglądało jeżeli chodzi o ceny
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12810
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3736 times
Been thanked: 3942 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: japanczyk »

Zaan84 pisze: 09 sty 2025, 12:52 Aaaaa:
Why not Kickstarter?
We believe the independent route is the best way to honor the success of our incredible crowdfunding journey. We’ve chosen the boutique model to allow continuous access to Primal content without waiting for a full Kickstarter campaign. This way, we can better manage stock and provide faster access to new and existing products.
A ja Wam powiem że pochwalam to. Tak to właśnie powinno wyglądać. Zaczeli na KS, osiągneli sukces i robią po swojemu, na swojej stronie. Skoro się udało to wydawnictwonpowinno miec kasę na kolejne dodatki/gry inwydawać je za swoje, a nie ciągnąć kasę z preorderów jak CMON czy nawet CTG.
Tak mnie to urzekło ze ich wsparlem przez zakup podstawki z ich stronki.
Przetlumacze to na polski:
Czemu nie Kickstarter?
Wierzymy, ze niezaleznosc da nam wiecej monetek w kieszeni, bo Kickstarter zabieral 10-15%
:)
IMHO przejada sie na tym, bo Primal nie jest gra jak KDM
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1465
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 57 times
Been thanked: 183 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Emil_1 »

Dokładnie tak ;)
Nie będą mieli reklamy a grę kupią tylko ci, którzy nie zdążyli wcześniej a mieli ją na radarze
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 694
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 296 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Zaan84 »

Czyli w Waszej opinii Reggirgames jest juz skazane na kampanie croudfundingowe?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12810
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3736 times
Been thanked: 3942 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: japanczyk »

Zaan84 pisze: 09 sty 2025, 17:18 Czyli w Waszej opinii Reggirgames jest juz skazane na kampanie croudfundingowe?
Nie jest, doslownie sami wybieraja inna metode - sklepikowa. Aczkolwiek nie wroze im sukcesu po prostu. Middara sie w ten sposob jakos sprzedaje co prawda, ale jedna jaskolka wiosny nie czyni. Kickstarter jest niczym wielki neon fastfoodu na trasie szybkiego ruchu
Awatar użytkownika
skadam
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 10:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 51 times
Been thanked: 1 time

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: skadam »

Heja, właśnie dotarł to mnie Gameplay All-In i chciałem zapytać w jakiej kolejności i kiedy wprowadzać kolejne dodatki. Jakie są Wasze doświadczenia?
Quimeen
Posty: 114
Rejestracja: 20 mar 2019, 20:53
Has thanked: 17 times
Been thanked: 97 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Quimeen »

Dodatki to wiecej postaci albo wiecej wyestow do wyboru, wiec od razu grasz ze wszystkim
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9205
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3104 times
Been thanked: 2704 times
Kontakt:

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Curiosity »

skadam pisze: 20 sty 2025, 15:08 Heja, właśnie dotarł to mnie Gameplay All-In i chciałem zapytać w jakiej kolejności i kiedy wprowadzać kolejne dodatki. Jakie są Wasze doświadczenia?
Jak lecisz kampanię, to dawaj od razu wszystko. To zapewni Ci większy wybór przedmiotów.
Dla mnie absolutnie wspaniałe jest to, co można uzyskać z "pierzastej" kuźni. Sam przez 2/3 kampanii biegałem z pierzastą peleryną, która dawała mi darmowy ruch, jeśli miałem na ręce kartę określonego koloru.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4081
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Ardel12 »

skadam pisze: 20 sty 2025, 15:08 Heja, właśnie dotarł to mnie Gameplay All-In i chciałem zapytać w jakiej kolejności i kiedy wprowadzać kolejne dodatki. Jakie są Wasze doświadczenia?
No to moim zdaniem nie warto w ogóle do pierwszej kampanii czegokolwiek wprowadzać, bo tam masz masę contentu i wszystkiego i tak nie zobaczysz. W sumie jak dodatki wrzucisz, to możesz, ale nie musisz wybierać z nich misji. Dla mnie optymalnie to Sam Core, Core + 2 dodatki z potworami + postacie i finalna kampania z kolejnymi 2 dodatkami z potworami i dalej z postaciami. Jak grasz jak ja w 2os lub solo no to wtedy będzie idealnie.

A świetne sety są wszędzie, wiele zależy jaką postacią grasz i jaki build zrobisz. Moja żona teraz pyka tą pelerynką z ruchem, ja z kolei z tego setu mam tylko maskę, a resztę z kościanego. Wcześniej biegałem w lodowym. Sumarycznie wprowadzenie dodatków jest proste, więc nic nie broni, ale dla mnie nie ma po co przy tym co mamy w core.
kolosm
Posty: 434
Rejestracja: 28 lip 2017, 20:27
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 745 times
Been thanked: 105 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: kolosm »

Dobra wreszcie fizycznie (bez TTS) rozegrany dwukrotnie prolog na 2os, testując wszystkich 4 ziomków z podstawki. Nic nowego nie odkryję niż to co tu wyczytałem, rewelacyjna i niespotykana mechanika reakcji (brak jako tako tur ja/boss), szybkość i dynamiki rozgrywki, czas leci niesamowicie i mnóstwo emocji związanych z kolejnymi kombosami! Aż chce się ponownie grać i grać.
Już mamy plan na kampanię wraz ze wszystkimi dodatkami więc jest co robić.
barcelihno
Posty: 62
Rejestracja: 29 sie 2024, 19:28
Has thanked: 10 times
Been thanked: 2 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: barcelihno »

Wiadomo coś o polskim tłumaczeniu Rulebooka?
kolosm
Posty: 434
Rejestracja: 28 lip 2017, 20:27
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 745 times
Been thanked: 105 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: kolosm »

barcelihno pisze: 20 sty 2025, 21:45 Wiadomo coś o polskim tłumaczeniu Rulebooka?
No tak jest oficjalnie dostępny:
https://www.dropbox.com/scl/fo/zvuo23mc ... q&e=1&dl=0
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4081
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Ardel12 »

Skończyłem wczoraj drugą kampanię. Grałem w podstawkę + Ice + Feather walcząc Tarczownikiem + Dual Bladem(postać z dodatku). Kolejny raz w 2os. Rozegrałem 14 partii, więc zaliczyłem tym razem tylko dwie przegrane.

Gra dalej mi się bardzo podoba, utrzymuję swoje 9/10.

Granie innymi postaciami wrzuca nam sporą różnorodność. Tarczownika można rozwinąć jak każdą postać na kilka sposobów. Ja tym razem postawiłem na build skupiający się na wsparciu drugiego gracza. Umiejka dodawała mi 6 kartę na rękę i żeton obrony innemu graczowi, jeśli stoi ze mną na tym samym polu. Broń z horna za żółte karty wywalała strugla a umiejka umożliwiała asystę za token staminy, których miałem pod 3 przez armor też z tego elementu. Do tego build uzupełniłem hełmem z piór, który zmniejszał koszt zagrania karty współgraczowi. Do tego zamiast w atak, skupiłem się na mieleniu talii i wyszukiwaniu karty, która zadawała obrażenia bronii razy liczba zagranych kart obrony(zielone i żółte). Drugi gracz miał przez to znacznie ułatwione zadanie i mógł skupić się na zadawniu tony obrażeń przez karty ataku + odpalanie tańca. Jest to specjalna umiejętność postaci, która za zagranie 2/4/6 kart ataku(czerwone i niebieskie) pod rząd zadaje coraz węcej obrażeń. Odczucia miałem zgoła inne od grania ziomkiem z mieczem. Do tego wybrałem całkowicie inny sprzęt(pomijam potionki).

Co ciekawe, przebieg walk również różnił się od poprzedniej kampanii. Postacie skupiały się na innych zagraniach, więc upierdliwcy z poprzedniej kampanii potrafili szybko pęknąć, bo np. kosiliśmy znacznie wiecej i szybciej struggla z kolei inny okazali się trudniejsi(brak stun w niektórych walkach to utrapieniea, ale przynajmniej kampania pokazała, że nie jest to coś wymaganego by dać sobie radę). Kampania składa się z 12 pojedynków. 4 walki odbyły się z potworami z dodatków i to był max z tego co widziałem. Do tego powalczyłem z jednym, z którym nie udało się pyknąć za pierwszym razem i kilkoma na innym poziomie niż wcześniej. Odczucia ponownie inne. Mega mi się podobało, że walka z tym samym potworem na innym lvl potrafi się diametralnie różnić i te kilka innych kart i nowe kart pozy robią sporo.

Dodatek Ice wprowadza nam nowy teren i dwa potowry plus cały powiązany z tym sprzęcior. Bohaterowie dostają nową umiejkę w postaci SLOW, który uniemożliwia uzupełnienie kart reakcji w danej turze. Z kolei wrogowie usuwają nam karty poza grę i mogą nam tym nie tylko uszczuplić talię, ale nawet wygrać partię. Nowy teren lodu również opiera się na tej mechanice. Wrogowie byli wredni i jak pierwszy na poziomie 1 był spoko i prezentował średni poziom wyzwania, tak drugi mnie rozwalił na 3. W trakcie kampanii korzystałem przez kilka walk z bronii, ale jednak mi ona do buildu nie pasowała. Współgracz z kolei do końca trzymał się tak broni jak i armora.

Dodatek piór z kolei...daje to samo. Tutaj potwory w moim odczuciu były prostsze do rozpykania, ale mechanicznie były równie ciekawe skupiając się na przyspieszaniu znacznika rundy(mega upierdliwe). Z kolei sprzęt był bardzo fajny. Skończyłem grę z armorem z tego a współgracz z przedmiotem pozwalającym na darmowy ruch.

Oba dodatki są wpięte w główną kampanię i zdobywane słowa kluczowe pozwalają nam odblokować rzeczy z podstawki, więc nie ma się odczucia, że coś tracimy. Mi się udało odblokować finalnie wszystkie możliwości na końcową walkę prócz jednej.

A teraz łyżka dziegciu:
- poziom wyzwania walk potrafi mocno zależeć od układu kart reakcji. Bywały sytuacje, że już na dzień dobry przeciwnik potrafił zjechać nam połowę życia i to w drugiej rundzie, a po restarcie to my mu pokazywaliśmy kto tu rządzi. Podbija to wyzwanie i nie mówię, że nie da się w takim momencie wygrać, ale może to być znacząco trudniejsze.
- gra jest bardzo hojna w sprawie elementów otrzymywanych do tworzenia przedmiotów i potionków. W sumie póki nie zmieniamy sprzętu co misję(stać będzie nas na dwa) to przy odblokowaniu wyższego poziomu sprzętów od ręki będziemy w stanie wszystko ulepszyć. Potionki też ciężko przejeść. Tym bardziej jak będziemy wymieniać się z innymi graczami potrzebnymi składnikami. Po osiągnięciu 3 poziomu i zakupach już mi się nie chciało zapisywać co otrzymuję, bo i tak zawsze mnie było stać na wszystko. Można to poczytywać na plus, bo można się pobawić różnymi buildami i złe wybory tak nie bolą.
- w związku z powyższym, największy przeskok poziomu jest między prologiem a pierwszą walką, gdyż nie stać nas na więcej niż 2 przedmioty.
- kolejną wadą i dla mnie sporą, jest zawsze ten sam przeciwnik w prologu. Wszyscy wrogowie oferują poziom 0 i moim zdaniem powinna być opcja wyboru kogoś innego przy kolejnym przejściu. Walka jak walka, ale zaczynanie zawsze od setu ognia mi nie leży(w KDM dodatki to rozwiązały, tutaj nawet nie ma ku temu potrzeby)
- odblokowywanie nagród na finalną walkę moim zdaniem bez podejrzenia, co kiedy otrzymamy jest zbyt skryte. Trzeba odpalić dane walki i ich wyższy poziom albo to co oblokują + wybrać dane opcje fabularne.

3 kampania już rozłożona. Gram w nią true solo, więc dam znać jak się gra spisuje w tym trybie.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9205
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3104 times
Been thanked: 2704 times
Kontakt:

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Curiosity »

Ardel12 pisze: 26 sty 2025, 11:45
- gra jest bardzo hojna w sprawie elementów otrzymywanych do tworzenia przedmiotów i potionków. (...) Po osiągnięciu 3 poziomu i zakupach już mi się nie chciało zapisywać co otrzymuję, bo i tak zawsze mnie było stać na wszystko. Można to poczytywać na plus, bo można się pobawić różnymi buildami i złe wybory tak nie bolą.
Miałem zupełnie inne odczucia przy swojej kampanii. Ja cały czas jechałem na deficycie, chyba, że chodziło o napoje, bo ziółka schodziły znacznie wolniej. Ale komponentów do broni i pancerzy ciągle miałem za mało. Było to związane z tym, że kilkukrotnie zmieniałem koncepcję prowadznia postaci, zaraz po odblokowaniu nowej karty mistrzowskiej. Przecież to potrafi wywrócić wszystko do góry nogami! Grając Dareonem, zaczynałem z buildem, który obniżał mi koszt zagrania kart ataku o 1. Mogłem zagrywać dużo tanich ataków, mało się broniłem, więc inwestowałem w solidne zbroje i ogólnie ognistą kuźnię, zapewniającą więcej czerwonych kart na ręce. Później przeszedłem na mistrzostwo dające mi recykling kart, ale do tego potrzebowałem więcej uników (żółtych), więc poszedłem w kuźnię "elektryczną". Finalnie przeszedłem na Berserkera, który leczył mnie ilekroć wszedłem w berserkera, co znów poskutkowało zmianą uniformu na dający większa ruchliwość i wymianę kart. Przez moment nosiłem miecz z kuźni trującej, miałem też częściowo set oparty na pierzastej i mocno zastanawiałem się nad wejściem w "coral" (ale nie zrobiłem tego, bo nie starczyło zasobów). Bardzo późno odblokowaliśmy kuźnię lodową, gdyby to było wcześniej to na pewno bym się nią zainteresował.

A przecież kart mistrzowskich kady ma aż 6 (licząc ze startową). I w zasadzie każda z nich wymusza zmianę taktyki. Do jednej potrzebujesz więcej kart ataku, do innej obrony, czy parowania. Gdy kluczowe dla mnie było zejście z życiem poniżej połowy (aby wejść w szał berserkerski), poszedłem bardzo mocno w ilość HP-ków (żeby to poniżej połowy było nadal dość wysokie), gdzie inne aspekty zbroi były drugorzędne. Jak przestawiłem się na "samoleczenie", to wysoka ilość HP przestała mnieć znaczenie, więc zwracałem uwagę na inne aspekty... I tak mogę wyliczać w nieskończoność. Generalnie każda przerwa na zakupy czy rozszerzenie talii, to był u mnie zwykle kilkudziesięciominutowy proces decyzyjny 8) Ale takie rzeczy kocham w grach.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4081
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Ardel12 »

Curiosity pisze: 26 sty 2025, 12:35 Miałem zupełnie inne odczucia przy swojej kampanii. Ja cały czas jechałem na deficycie
Przecież zaznaczyłem, że jak nie zmienia się co chwilę to problem nie występuje :) więc w Twoim przypadku się nie dziwię jak tak mieszasz buildami. Ja zwykle robiłem 2 główne i je upsrawniałem. Na początku kampanii siadam do kart postaci, wszystkie przeglądam wraz z specjalami i na tej bazie dobieram mój build. Czasem wybór był nietrafiony lub był tylko czasowy. IMHO nie mieszałem tyle, więc i surowców miałem pod dostatkiem. Jak widać ty mieszasz i masz surowce na zmianę. Ja mam przyzwyczajenie też z KDM, gdzie farmienie to część gry i ciągłe braki potrzebnych surowców. Tutaj po pierwsze możesz przedmiot odrzucić, więc już cię kosztuje kolejny tylko jeden surowiec + element(chyba, że upgrade no to dwa surowce bez elementu). Dwa, możesz wymienić dwa za 1. I trzy, można wymieniać się z innymi graczami 1:1, więc jak nie idą w te same elementy to raczej też zużywają inne surowce niż Ty. Moim zdaniem system jest pod tym względem miękki i przyjazny. A potionków to był nakupował po 6 w ostatnich walkach, ale blokuje mnie liczba slotów xD jak i wymóg unikalności(co ciekawe można mieć w jednym momencie ten sam potion na różnych lvl).
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4081
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Ardel12 »

Rozegrałem trzecią kampanię, tym razem grając solo prowadząc dwie postacie. Jedną była babeczka z dodatku ze spluwą, drugą ziomek z podstawki z młotem. Grałem z dodatkami Nightmare i Venom.

Co ja mam powiedzieć, dalej super, ale:
- obsługa gry i dwóch postaci jest moim zdaniem przegięciem a liczba odpalanych umiejek i rzeczy do zapamiętania robi się dla mnie zbyt wielka - niektóre partie mnie po prostu męczyły
- z ogarnięciem drugiej postaci urósł też czas partii. Jak wcześniej spokojnie pykałem w okolicach 1h tak teraz średnia poszła do 2h, a niektóre pojedynki były bliskie 3h :O
- podbicie poziomu trudności z dodatku Nightmare jest już dla fetyszystów lubiących wsadzanie kaktusa w odbyt. Poziom trudności jest wysoki w podstawie, więc nie widzę dla tego elementu żadnego sensu. Jak ktoś lubi BDSM to pewnie się skusi xD A serio to mamy dla wybranych wrogów nowe karty Stance, które przeważnie mają więcej HP i jakąś dodatkową umiejkę na wejściu. Do tego można dodać do 3 kart, które odpalają się zawsze przy wejściu ("!"). Gra potrafi mieć nierówny poziom, ale tutaj wbija to po prostu na hardcore i się tam utrzymuje. Pewnie jak ktoś lubi karkołomne wyzwania i pogra więcej to będzie ciekawy dodatek. Ja po 3 kampaniach mówię pass.
- zawsze zapominałem napisać, ale boli mnie, że z czego budujemy talię to mamy zapisane gdzieś w środku instrukcji. Jest to mini tabelka, która mogłaby być albo wrzucona gdzieś na koniec albo najlepiej na karcie kampanii. Nieraz pomyliłem się przy tym, bo krzaczki jakoś do mnie nie przemawiają, mogli dać po prostu numerki 0-1-2-3 itd.
- ogrywając nowych wrogów to muszę przyznać, że utrzymują one poziom swingu. Miałem walki, że w pierwszej rundzie udało mi się wbić po 3 rany i do końca walki mieć w nosie co wróg robi łupiąc go jak chce by zaraz wpaść na tym samym poziomie na innego, który maltretował moją ekipę jak chciał. Czasem jest to powiązane z buildem, ale w niektórych walkach dla mnie nie miał on znaczenia i częściej liczył się fart układu.
- wejście w dodatek Nightmare jest skitrany i trzeba jedną walkę odpuścić by w niego wbić, zgadnijcie czy akurat ją olałem xD
- przez to u góry zlałem całkowicie kolejność walk w kampanii i dobierałem wrogów jak chciałem by sprawdzić każdego i zagrać na wyższych poziomach z tymi, które mnie ciekawiły. Szczerze powiedzawszy, po zaliczeniu 2 krotnym kampanii to spokojnie polecałbym takie granie, bo zobaczymy wtedy danych wrogów na poziomach, które normalnie nie są możliwe.
- turbo rare karty na ostatnią walkę, które dostaniemy jeśli zrobim X rzeczy dla mnie były meh. Lepszy układ miałem znacząco z kart. W sumie dla mnie zawód, bo wyglądają kozacko, ale zdolności niczego nie urywają, a psują wypracowany build.

Pomijając te problemy to na plus:
- oczywiście obie postacie, którymi grało się inaczej. Młotkowy potrafił odpalić mi stun nawet 3x podczas jedenj tury a w rundzie to i 4. Z kolei spluwa robiła raczej za wsparcie niż główną siłe ognia, reload jest upierdliwy, a sporo kart wymaga amunicji, której maksymalnie mamy 3. Da się z tym fajnie pobawić, ale nie raz miałem tury, gdzie amunicji mało lub brak, bo odpalałem jakieś super ataki, a potem żadnego reloada. Ugranie układów w innych taliach moim zdaniem było prostsze.
- stworki ponownie uderzają w inne tony i atakują nowymi mechanikami. Najbardziej upierdliwą była dla mnie z losowym pojawianiem się ognia, który potrafił uwalić mi turę jak i rundę.
- fabuła przyjemna, dobrze się czyta
- wszystko co pisałem w poprzednich postach

Finalnie z grą się żegnam dając jej dalej 9/10. Idzie na sprzedaż, bo miejsca w domu brak i kolejne kampanie nadchodzą. Gdybym miał miejsce na półce to pewnie bym zostawił i czekał na kolejne dodatki do ogrania, ale zanim one się pojawią...Tak czy siak wciąż gorąco polecam.
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2468
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 458 times
Been thanked: 1254 times
Kontakt:

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Leviathan »

Unboxing rozszerzenia "Chronicles of Mount Havoc"
Awatar użytkownika
NeoHex
Posty: 58
Rejestracja: 23 mar 2019, 08:03
Has thanked: 6 times
Been thanked: 5 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: NeoHex »

Pytanko odnośnie kolejności kupowania dodatków.
Póki co czekam na podstawkę, ale dodatki też mi mocno mieszają w głowie. Czy któreś z nich są bardziej warte uwagi od innych czy brać jak leci? Chcę systematycznie z czasem je kupować, więc najlepiej od tych "najlepszych" :)
Quimeen
Posty: 114
Rejestracja: 20 mar 2019, 20:53
Has thanked: 17 times
Been thanked: 97 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: Quimeen »

W Primalu nie ma jakiegos rankingu, czy kolejnosci kupowania dodatkow. Najwiecej gameplayu da Ci Mount Havoc czyli dwie dodatkowe postacie. A reszte dodatkow z nowymi potworami bierz tak jak Ci sie podobaja.
Gra zostala stworzona tak aby grac w nia odrazu z dodatkami bo sa one wyciete z podstawki. Wiec wedlug mnie albo wchodzisz od razu w dodatki i kupujesz wszystkie i masz pelny wybor w kampanii albo ich nie kupujesz i grasz w sama podstawke. Gra ma mase kontentu i znudzi Ci sie szybciej niz ja ograsz, wiec dodatkow juz raczej nigdy nie dokupisz.
kolosm
Posty: 434
Rejestracja: 28 lip 2017, 20:27
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 745 times
Been thanked: 105 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: kolosm »

Też mam podobne odczucie mimo rozpoczęcia dopiero kampanii.
Sam początek wyboru questów już wskazuje, iż masz spory ich wybór wraz z dodatkami zamiast tylko kilku z podstawką.
A sama gra od samego początku weszła pięknie, powodując dalszy apetyt na więcej! Faktycznie aby wygrać trzeba się mocno sprężyć + trochę szczęścia w ułożeniu kart...
hachi35
Posty: 192
Rejestracja: 16 sty 2018, 17:29
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Primal: The Awakening (Tommaso Mondadori, Alberto Parisi)

Post autor: hachi35 »

Trochę już poczytałem o tym tytule i w tym roku szykuje się jakiś dodatek ( najprawdopodobniej nowa postać z glevią ) jest pokazana w artbooku i na wyzwaniach które publikują co jakiś czas ( chyba co mc) w formie pdf

Mam prośbę do ogarniętych w temacie:) zgadza się że są pliki pdf w naszym języku na ich stronie do ściągnięcia ale są "podobno" 2 problemy pierwszy to że zasady są zmienione od czasu jak były tłumaczone te instrukcje i że nie są aktualne... a 2 to że księga kampanii nie jest przetłumaczona na żaden dodatkowy język ( widziałem komentarze na kampanii chyba Hiszpan pytał czy będzie księga przetłumaczona,,,) jak ktoś coś wie proszę napisać , z góry thx :)
ODPOWIEDZ