Braki w grach - co robić (instrukcja w pierwszym poście)

[ernest.s]

Nie spotkałem się jeszcze z takimi. A może po prostu uznawałem wady za normalne.

[Jiloo]

Nie spotkałem się jeszcze z takimi. A może po prostu uznawałem wady za normalne.

Nie wiem czy odpowiadasz na konkrety wpis czy dorzucasz do ogólnego wątku.

Jeśli poczytasz wpisy innych to zobaczysz jakie to były braki / wady. U mnie zdarzało się, że brakowało komponentów albo kart w grze. Albo coś było ewidentnie spartolone – ostatnio cała jedna talia w Apocrypha była żle wycięta. Może komuś nie przeszkadza jak zgłosiłem i wysłali mi nową.

Spoiler:

A raz kot mi zjadł żeton, który podczas rozgrywki wylądował na podłodze i znalazłem go po 3 dniach. Tutaj było przemiło, bo nie dość, że dostałem za darmo żeton, to jeszcze dorzucili mi komplet kości w prezencie.

[RudyBigos]

Portal Games - jak długo czekaliście na odpowiedź na reklamacje?

[Michelito42]

Ostatnio pisałem do nich, czekałem tydzień na odpowiedź i kolejne parę dni na wysyłkę brakujących elementów. Nie narzekam

Portal Games - jak długo czekaliście na odpowiedź na reklamacje?

[Zack]

Mały rant i trochę pytanie o poradę. W nowym zafoliowanym "Władca PIerścieni - Pojedynek o Środziemie" jedna z kart była wygięta. Napisałem do REBEL z prośbą o dosłanie nowej karty, w odpowiedzi poprosili mnie o dowód zakupu.

Mam tę fakturę ale nie powiem trochę mnie to wkurzyło. Jakie znaczenie ma w takiej sytuacji paragon/faktura? Przecież gra może leżeć na półce kilka lat w folii, może być zafoliowana ale z drugiej ręki, w takich sytuacjach przecież też wydawca powinien wysłać uszkodzony/brakujący element. Do tej pory wszelkie braki w grach (np. Portal Games) były wysyłane od ręki - przecież wydawca ma tych zapasowych elementów na stanie dużo. Nawet w sytuacjach, kiedy jakiś element jest uszkodzony z winy użytkownika, albo kot zjadł żeton itp. to przecież zawsze wydawnictwa wysyłały ten jeden brakujący element. Rozumiem jeszcze gdyby ktoś nadużywał uprzejmości wydawcy ale to wtedy od razu widać jeśli ktoś notorycznie pisze do wydawcy o braki...

[psia.kostka]

Mały rant i trochę pytanie o poradę.

Moja rada, napij sie meliski lub grzanego z korzeniami, co tam wolisz.

Rant bezpodstawny. Sprawdz regulamin reklamacji.
Projektujesz wlasne (pozytywne) doswiadczenia z jednej firmy, na oczekiwania wzgledem innej.

[Zack]

Mały rant i trochę pytanie o poradę.

Moja rada, napij sie meliski lub grzanego z korzeniami, co tam wolisz.

Rant bezpodstawny. Sprawdz regulamin reklamacji.
Projektujesz wlasne (pozytywne) doswiadczenia z jednej firmy, na oczekiwania wzgledem innej.

Dzięki, faktycznie miałem cięższy dzień. Pewnie masz rację, zdarzały się na pewno przypadki mocnej januszerki przy tego typu reklamacjach i producent potrzebuję jakiegoś potwierdzenia. Gdybym nie miał dowodu zakupu to pewnie wtedy tylko i wyłącznie dobra wola działu reklamacji... (np. jakbym dostał grę na urodziny i nie miał paragonu). No nic, wracam do picia tego grzanego

[samuraj1369]

Mam pytanie, zakupiłem na olx nową Bitwę Pięciu Armii i niestety figurki sił cienia są pomylone, tzn. jest jednego Orka za dużo, a jednego Goblina za mało.

Galakta wymaga dowodu zakupu i informacji, gdzie gra została kupiona. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że dosłali jakieś elementy brakujące, do nowej gry zakupionej z drugiej ręki?

[Sarna]

Ja miałem, ale to był żeton wskazówki do eldricha.

Edit:
Przypomniało mi się, że lata temu miałem podobną sytuację z talizmanem, miałem dwóch druidów, zero wojowników. Dosłali bez problemu, ale teraz nie wiem jak wygląda ich polityka.
Z tego co pamiętam informują na swojej stronie, że jeżeli mają w zasobach brakujące elementy to je udostępniają.

[Jiloo]

Mam pytanie, zakupiłem na olx nową Bitwę Pięciu Armii i niestety figurki sił cienia są pomylone, tzn. jest jednego Orka za dużo, a jednego Goblina za mało.

Galakta wymaga dowodu zakupu i informacji, gdzie gra została kupiona. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że dosłali jakieś elementy brakujące, do nowej gry zakupionej z drugiej ręki?

Zapytaj sprzedawcy czy nie ma dowodu zakupu.
Albo napisz do Galakty, że kupiłeś nową, zafoliowaną z drugiej ręki.

[Mark442]

Mam pytanie, zakupiłem na olx nową Bitwę Pięciu Armii i niestety figurki sił cienia są pomylone, tzn. jest jednego Orka za dużo, a jednego Goblina za mało.

Galakta wymaga dowodu zakupu i informacji, gdzie gra została kupiona. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że dosłali jakieś elementy brakujące, do nowej gry zakupionej z drugiej ręki?

Miałem braki w dodatku (zakupionym jako prezent) do Gry o tron (brak kości dwóch frakcji), niestety Galakta nawet nie raczyła odpowiedzieć na reklamację. Skończyło się na kupieniu drugiego egzemplarza dodatku.

[sgor]

Miałem braki w dodatku (zakupionym jako prezent) do Gry o tron (brak kości dwóch frakcji), niestety Galakta nawet nie raczyła odpowiedzieć na reklamację. Skończyło się na kupieniu drugiego egzemplarza dodatku.

Powtórzę info z innego watku - to nie jest tak, że firma "nie raczy odpowiedzieć" na reklamację. Jesli zgłosiłeś ją kanałami jakie Galakta podaje jako odpowiednie do reklamacji i masz na to jakiś dowód to brak odpowiedzi w ciągu (bodajże) 14 dni skutkuje uznaniem żadania klienta.

[agt]

Miałem braki w dodatku (zakupionym jako prezent) do Gry o tron (brak kości dwóch frakcji), niestety Galakta nawet nie raczyła odpowiedzieć na reklamację. Skończyło się na kupieniu drugiego egzemplarza dodatku.

Powtórzę info z innego watku - to nie jest tak, że firma "nie raczy odpowiedzieć" na reklamację. Jesli zgłosiłeś ją kanałami jakie Galakta podaje jako odpowiednie do reklamacji i masz na to jakiś dowód to brak odpowiedzi w ciągu (bodajże) 14 dni skutkuje uznaniem żadania klienta.

A jakie można podjąć później kroki?
Bo to w sumie jest w praktyce istotne.

[BOLLO]

Miałem braki w dodatku (zakupionym jako prezent) do Gry o tron (brak kości dwóch frakcji), niestety Galakta nawet nie raczyła odpowiedzieć na reklamację. Skończyło się na kupieniu drugiego egzemplarza dodatku.

Powtórzę info z innego watku - to nie jest tak, że firma "nie raczy odpowiedzieć" na reklamację. Jesli zgłosiłeś ją kanałami jakie Galakta podaje jako odpowiednie do reklamacji i masz na to jakiś dowód to brak odpowiedzi w ciągu (bodajże) 14 dni skutkuje uznaniem żadania klienta.

A jakie można podjąć później kroki?
Bo to w sumie jest w praktyce istotne.

Zawsze starajmy się sprawę załatwić polubownie. GEneralnie wydawcom i sklepom zależy na dobrze i w przyjacielski sposób załatwienia każdej sprawy. Czyli E-maile, telefon, przypomnienie się, napisanie info na SM danego wydawcy. Później czasem jak widać pomaga "wyżalenie" się na grupie FB Gry planszowe tagując wydawcę/sklep. Jak i to nie pomaga a my chcemy mieć wolny od wad egzemplarz to już idzie grubo czyli UOKiK. Zazwyczaj ostatni krok rozwiązuje wszelkie sprawy, i jest to oczywiście darmowy urząd.

[psia.kostka]

Ja mam inny Pro Tip:

Jesli nie uzyskaliscie odpowiedzi, to zapewne nie dotarla wasza wiadomosc, tam gdzie powinna.
Abstrahujac od tego, czy "prawnie reklamacja zostala uznana po 14dniach", zawalczcie piszac na inny mail lub dajac znac na tel lub przypominajac sie ponownie. Najlepiej wszystko na raz. Glownie chodzi by sprobowac innego kanalu dostepowego, skoro pierwszy nie poskutkowal.

Taka postawa, ze "napisalem i mnie olali" tylko wpedzacie sie w mentalnosc ofiary i rozsiewacie potem ploty, ze firma nie uwzglednia relamacji, co czesto nie jest prawda.

[Mark442]

Powtórzę info z innego watku - to nie jest tak, że firma "nie raczy odpowiedzieć" na reklamację. Jesli zgłosiłeś ją kanałami jakie Galakta podaje jako odpowiednie do reklamacji i masz na to jakiś dowód to brak odpowiedzi w ciągu (bodajże) 14 dni skutkuje uznaniem żadania klienta.

Ech. Pisałem, że to był prezent. Dowód zakupu zniszczony.niedostępny dla mnie, bo nie byłem kupującym. Pieniaczem i "awanturującym się klientem" nie jestem. Temat po braku odpowiedzi z oficjalnego (reklamacje@galakta.pl) źródła Galakty olałem, kupując drugi (tym razem kompletny) egzemplarz. Niesmak jednak pozostał, co kiedyś na jakimś "conie" przekazałem w rozmowie przedstawicielom Galakty. Kupując u nich gry (niezwykle rzadko lub wcale), dowód zakupu zachowuję z niezwykłą starannością !!
Dla mnie temat zamknięty i podkreślam ponownie - niesmak pozostał i zakupy ze sklepu Galakty dla mnie w zasadzie przestały istnieć (nawet na "conach" nie dokonuję zakupów na ich stoisku mimo całkiem przyzwoitych cen, rozmawiam, dyskutuję, ale bez zakupów). Ewentualne reklamacje dla gier Galakty zgłaszał będę poprzez sklepy, gdzie dokonuję zakupów gier tego wydawnictwa, one mają większą siłę przebicia (vide moje inne reklamacje).

Kończąc temat reklamacji Galakty pozdrawiam wszystkich interlokutorów w wątku

[samuraj1369]

Mam pytanie, zakupiłem na olx nową Bitwę Pięciu Armii i niestety figurki sił cienia są pomylone, tzn. jest jednego Orka za dużo, a jednego Goblina za mało.

Galakta wymaga dowodu zakupu i informacji, gdzie gra została kupiona. Czy mieliście kiedyś taką sytuację, że dosłali jakieś elementy brakujące, do nowej gry zakupionej z drugiej ręki?

Odpowiadając na swój wcześniejszy post.

Udało się ogarnąć ale tylko dlatego, że sprzedawcy jakimś cudem udało się odkopać paragon...

Galakto, jest to żenujące podejście i robienie klientom pod górkę...
To tak jakbym rower B'twin odprowadził do Decathlonu a oni kazali mi pokazać dowód zakupu...
Nikt inny w Polsce nie wydaje Bitwy Pięciu Armii, wasze logo jest na pudełku, więc po co ta cała szopka z dowodem zakupu...

[sgor]

Powtórzę info z innego watku - to nie jest tak, że firma "nie raczy odpowiedzieć" na reklamację. Jesli zgłosiłeś ją kanałami jakie Galakta podaje jako odpowiednie do reklamacji i masz na to jakiś dowód to brak odpowiedzi w ciągu (bodajże) 14 dni skutkuje uznaniem żadania klienta.

Ech. Pisałem, że to był prezent. Dowód zakupu zniszczony.niedostępny dla mnie, bo nie byłem kupującym. Pieniaczem i "awanturującym się klientem" nie jestem.

Tak informacyjnie dla ogółu , w temacie wymagania dowodu zakupu przy reklamacji. Takim dowodem może być m.in.


— dowód transakcji kartą płatniczą lub kredytową – wydruk z terminala,

— potwierdzenie transakcji przesłane na pocztę e-mail,

— wyciąg z rachunku bankowego,

— dane z systemu aukcyjnego, np. Allegro, AliExpress lub Amazon,

— zeznania świadków,

— pisemne potwierdzenie zawarcia umowy sprzedaży,

Źródło: https://businessinsider.com.pl/prawo/p ... ec/q2bwy9e

[oduck]

A to nie jest czasem tak, że formalnie reklamacja powinna odbywać się na linii kupujący - sklep, a to, że w przypadku gier planszowych utarło się, że odezwanie się wprost do wydawcy skraca drogę i czas oczekiwania i oszczędza wszystkim (łącznie ze sklepem) kłopotu po prostu?
I biorąc pod uwagę powyższe - to termin 14 dni na odpowiedź na reklamację ma zastosowanie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy się kupujący zgłosi do sklepu, a nie do wydawcy?

[sajlenthill]

Witam serdecznie, mam prośbę. Brakuje mi jednej karty do Rising Sun wersja PL a konkretnie karty podstawowej letniej. Mam karty: droga ronina X2, szacunek, yurei, droga Bushido, ścieżka węża. Będę wdzięczny za info jakiej brakuje i jakby był ktoś tak miły żeby mi przesłał skan to już bym skakał ze szczęścia. Z góry dziękuję za pomoc.

sajlenthill83@gmail.com

Pozdrawiam

[Jiloo]

Witam serdecznie, mam prośbę. Brakuje mi jednej karty do Rising Sun wersja PL a konkretnie karty podstawowej letniej. Mam karty: droga ronina X2, szacunek, yurei, droga Bushido, ścieżka węża. Będę wdzięczny za info jakiej brakuje i jakby był ktoś tak miły żeby mi przesłał skan to już bym skakał ze szczęścia. Z góry dziękuję za pomoc.

sajlenthill83@gmail.com

Pozdrawiam

Napisz do Portalu, może pomogą.

[sajlenthill]

Już ogarnięte

[jacobPL]

Egmont Geek - ukochany Imperial 2030.. Brakuje mi udziału #2. Pomysły?
1) Napisałem już do wydawnictwa.
2) Szukać wybrakowanej gry 2nd hand.
Nie wiem kto, jak i kiedy... żeby pionek czy bankot, ale nie qwa kafel!