Evenfall (Stefano Di Silvio, 2023)

[Propi]

Nadchodzi Evenfall i Magiczne Klany przygotowują się na nową erę. Evenfall to czas, kiedy granice rzeczywistości znikają i budzi się to, co nadprzyrodzone. Drzewo Świata otwiera swoje portale do nieznanych, odległych krain. Wysyłaj Wiedźmy ze swojego klanu by odkryć i kontrolować nowe Miejsca Mocy. Używaj ich do przeprowadzania tajemnych rytuałów i walki o przychylność Kamieni Mocy. Na Zaklętym Tronie zasiąść może tylko jedna osoba. Czy potrafisz poprowadzić świat do nowej ery?

Evenfall to karciana gra dla 1 do 4 graczy. Buduj silnik dzięki nowym i dobrze znanym mechanizmom. Zarządzaj zasobami, wykonuj akcje w optymalnym porządku i odkrywaj synergie kart i akcji, dzięki którym zdobędziesz punkty zwycięstwa. Gra kończy się po trzech rundach a gracz z największą liczbą punktów wygrywa!

https://boardgamegeek.com/boardgame/396989/evenfall

Evenfall to póki co moja ulubiona zdobycz tegorocznego Essen. Relatywnie prosta rozgrywka, wzbogacona kilkoma świeżymi pomysłami i zmyślnie wykorzystanymi pomysłami już sprawdzonymi. Asymetryczne i dwustronne (podstawowa i zaawansowana) planszetki Klanów, kreatywnie zbudowane karty, ogromna combogenność i szerokie możliwości wzmacniania jednych działań innymi. Karty można zagrywać na trzy sposoby - jako Specjalistów dających pasywne umiejętności, Członków Rady generujących punkty na koniec gry i Rytuały, których uruchamianie pozwoli generować zasoby i przetwarzać je na punkty.

Wciągająca, emocjonująca gra, z odpowiednią dozą interakcji (walka o terytoria przy użyciu many, aktywowanie akcji po określonych działaniach sąsiada, zbieranie surowców z kart przeciwnika czy korzystanie z jego Rytuałów), pięknymi ilustracjami i czystym, klimatycznym designem kart i planszetek. Ptaszki ćwierkają o rozmowach nad polską wersją - gra jest dość mocno zależna językowo. Recenzja na Games Fanatic już wkrótce!

[Propi]

Pozwalam sobie na post pod postem, bo gra była na wielu pre-essenowskich hotlistach, a do tego jest u mnie nadal grana, co jest chyba dobrą rekomendacją, skoro recenzja już poszła do druku

Sabat gospodarnych czarownic na Games Fanatic

Wydanie angielskie ma drobne błędy w instrukcji (brak info o wyborze pierwszego gracza na początku gry, jakiś randomowy akapit po niemiecku), ale gra jest pięknie wydana i po prostu wciąga. Budowanie silnika, combowanie kart z własnymi asymetrycznymi zdolnościami i walka z ciasną ekonomią zasobów i kuszącymi perspektywami na kartach to niesamowita frajda. Gra jest chyba w większości wymieciona ze sklepów, ale ptaszki ćwierkają, że szansa na polską wersję jest niezerowa

[rand]

Gra już w przedsprzedaży do Rebela, a tu strasznie cicho. Pamiętam, że w zeszłym roku w okolicach Essen było sporo szumu wokół tego tytułu, oceny chyba też niezłe zebrał. Tym bardziej dziwi brak opinii/recenzji w tym temacie. Ktoś czeka na tę premierę?

Ja jestem zaciekawiony ale jeszcze nie przekonany. Mam ochote kupić ale wiem, że po 3ech partiach poleci na sprzedaż bo jakoś wśrod znajomych i u żony karcianki niezbyt fajnie są odbierane. Do tej pory, żeby zagrać w osadników: nardziny imperium muszę mocno namawiać i zazwyczaj z różnym skutkiem. Z tego też powodu już sobie odpuściłem 51. Stan, ale nie wiem czy chce odpuścić Evenfall

[Hardkor]

Grałem raz na angielskiej wersji i bardzo mi się podobało. Próbuję znaleźć chwilę, by znowu zagrać i zweryfikować czy chcę to kupić czy nie.

[Board Games Dev]

Grałem na tts parę razy żeby stwierdzić czy mi pasuje i myślę że gra jest dobra. Dałbym takie 7/10 i z dodatkiem 8/10 w który nie grałem ale czytałem instrukcję

Gra jest czymś między Res Arcana a Everdellem, wymiana surowców i silniczek na kartach więc dla mnie bomba ale gra ma też podobne problemy jak duża losowość / mało kart. Nie ma rynku (bez dodatku) kart i kto dobierze lepiej ma po prostu łatwiej, jest sporo strategii ale ciut mi brakuje zróżnicowania kart tak samo jak w podstawowym Everdellu. Z obecną pulą kart raczej będziesz w stanie przemielić cały deck kart i zobaczyć wszystko co gra oferuje po 1 grze na 2/3 osoby.

Od razu dodam że wynik może wskoczyć o kolejne +1 jak zrobię więcej partii z asymetrycznymi frakcjami bo na razie sprawdzałem podstawowe. Potencjalnie z dodatkiem 9/10

No i pytanie czy i kiedy rebel wypuści dodatek po polsku

[karmazynowy]

Grałem kilka razy na angielskim egzemplarzu i mi się podobało, solidne 7/10, pograłbym znowu. Gra ma fajny temat i sprawdzone, dobrze spięte mechaniki. To taki trochę bardziej dopakowany 51 stan. Rozważam zakup polskiej wersji ale jak to u Rebela są pewne obawy co do wydania dodatku. To taki typ gry, gdzie dodatek zawsze będzie na plus.

[Pompex]

Kurde jak ja czekałem na taką grę. Długo szukałem gry podobnej mechanicznie do 51 Stan. Jest niby gra Osadnicy ale jakoś te grafiki mnie odpychały. A w Evenfall te grafiki są super i temat o czarownicach, rytuałach itp no coś wspaniałego. Noi do tego jeszcze tryp dla jednego gracza w którym jest automa. Dla mnie zakup obowiązkowy

[JollyRoger90]

kurcze, gra ledwo majaczyła na radarze, bo internetowe głowy o tym gadały.
Jednak jak czytam, któryś z kolei komentarz, że podobne do 51 stanu to od razu kilka pozycji w górę

muszę jakiś gameplay obczaic

[Zaborow]

Wow, "Evenfall" brzmi jak prawdziwa gratka dla miłośników planszówek! Dzięki za głęboki wgląd w mechanikę gry – brzmi, jakby każda partia była pełna strategicznych decyzji i dynamicznej interakcji. Ciekawi mnie, jak te asymetryczne planszetki wpłyną na różnorodność rozgrywki. Na pewno będę śledzić, czy pojawi się polska wersja, bo językowa bariera może być wyzwaniem. Nie mogę się już doczekać recenzji na Games Fanatic!

[Propi]

Wow, "Evenfall" brzmi jak prawdziwa gratka dla miłośników planszówek! Dzięki za głęboki wgląd w mechanikę gry – brzmi, jakby każda partia była pełna strategicznych decyzji i dynamicznej interakcji. Ciekawi mnie, jak te asymetryczne planszetki wpłyną na różnorodność rozgrywki. Na pewno będę śledzić, czy pojawi się polska wersja, bo językowa bariera może być wyzwaniem. Nie mogę się już doczekać recenzji na Games Fanatic!

Recenzja już była, co prawda wersji angielskiej - jest podlinkowana nieco wyżej

Wersja polska - w przyszłym miesiącu dzięki uprzejmości Rebel!

[Sloth]

No dobrze. Krótkie wrażenia z gry solowej po kilku rozgrywkach. Niestety nie udało namówić się małżowiny na partię gdyż ...... za dużo kminienia

Gra jest bardzo ładnie wykonana, karty sztywne, grafiki naprawdę robią robotę. Planszetki graczy także sztywne, są dwustronne(sami musimy skleić ) Planszetki praktyczne, tor, pola, wszystko ułożone jak dla mnie dosyć logicznie i przejrzyście.

Ogromy plus za bardzo przejrzystą instrukcje.
Czytelna, w świetny sposób opisana.

Setup jest bardzo szybki, złożenie również nie boli.

Clue tej gry są wzajemne powiązania kart. Trzeba się nagłówkować czy lepiej wystawić kartę jako specjalistę czy członka rady, który rytuał, jak i gdzie wysłać wiedźmę czy mędrca.
A przede wszystkim KIEDY dana akcja będzie dla Nas bardziej opłacalna gdyż mamy tutaj dużą swobodę. Karty którymi się posługujemy wpływają praktycznie na każdy aspekt rozgrywki. Od mieszania w regionach, walkach korzystania z plonów oponentów do wszelakich ułatwień dla Nas samych. Surowców ciągle brakuje więc pójście na łapu capu, nie zda egzaminu.

Automa jest bardzo ciekawie rozwiązana i widać że została skonstruowana jako element gry a nie na odczep się coby było napisane gra od 1 - .....

Jednocześnie rozgrywam automę ptaki Azji w trybie duetu więc widzę podobieństwa.

Zwolennicy masowej negatywnej interakcji mogą poczuć się nieco rozczarowani gdyż istnieje oczywiście ona w pewnym stopniu, walka w regionie, podebranie karty itp, natomiast zagrywki z Gremlins to nie tutaj

Minusem dla mnie jest brak klimatu, tego co sprawia żebym poczuł się jak na sabacie, otoczka magii niby się pojawia, ale czy ja czuję żebym znalazł się na sabacie to nie powiem, jednakże grafika i tematyka może być wystarczająca jeżeli ktoś nie szuka klimatu w stylu Osadników Północy którzy dla mnie są bardzo klimatycznym tytułem.

Tytuł na pewno zyska przy kolejnym fizycznym graczu jednakże fun grania z automą jest na tyle duży iż EvenFall zostaje w kolekcji.

[Misioł]

Zagrałem wreszcie. A wreszcie, bo kilka lat temu ktoś z planszowkowych "influencerów" narobił mi hajpu, oceniając angielską wersję na 10/10. I długo przyszło mi czekać na tego planszowkowego mesjasza. 10? Nie no, tyle to nie. Ale po kolei.
Gra jest wszędzie porownywana do osadników/51stanu i jest to porównanie z grubsza trafne.
Gry Trzewiczka były przede wszystkim budowaniem silniczka dzięki możliwości zagrywania kart na trzy sposoby, z trochę na siłę dodaną negatywną interakcją. I to właściwie tyle. Do tego nie pasowały mi karty, miałem wrażenie jakby były zrobione w arkuszu kalkulacyjnym, od linijki. Nie były dla mnie ciekawe i niczym nie zaskakiwały. Więc pograłem trochę, nasyciłem się i sprzedałem.
Evenfall ma kilka ciekawych mikromechanik/patentów, dzięki którym nabrał własnego charanteru:
-Karty zagrywane na inne karty z bonusem za dopasowanie
-wzmacnianie kart
-strategiczny mechanizm przesuwania zagranych kart do wewnętrznego kręgu, przez co z jednej strony tracimy możliwość zbierania z nich surowców ale w zamian zyskujemy punkty, ewentualnie mamy możliwość wykorzystania dodatkowych workerów na kartach z miejscem akcji
- większościowki w trzech miejscach na koniec rundy, z kolejnymi bonusami za ilość workerów wzmacnianych maną. Wygrywający ma mozliwość dobrania kamienia dającego mnożnik do karty w wewnętrznym kręgu.
Do tego gra ma zwyczajnie ciekawsze karty, wręcz zachęcające do mielenia talii. Jest tu potencjał do wyciągania fajnych kombosów. Mam wrażenie, że talię składał gracz lubiący synergię a nie matematyk.
Interakcja subiektywnie też robi lepsze wrazenie niż w 51 stanie gdzie moim zdaniem była wciśnięta na siłę. Tutaj nie jest tak bezpośrednia, ale jest kilka punktów styku - często pojawia się na kartach, do tego mamy wyścig o miejsca na workerów i po karty, a na koniec rywalizujemy o wiekszosciówkę.
Krótko mówiąc, gra sprawiła dużo lepsze wrażenie niż Trzewiczkowe pudła, natomiast jest to moje pierwsze wrażenie, po pierwszej rozgrywce. Osadnikami byłem zajarany po wieczorku zapoznawczym i zapału starczyło na kilka gier. Póki co w Evenfalla mogę zagrać, w osadników już mi się nie chce. Ale wracając do tego "10/10", to lodu na głowę. Gdybym miał oceniać wg skali bgg wrażenia po tej partii, to byłoby takie "7". Pozdrawiam serdecznie.