Upadek Final Frontier Games

Plany wydawnicze i dyskusje o wydawnictwach polskich i zagranicznych
Arius
Posty: 1642
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 414 times
Been thanked: 266 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Arius »

japanczyk pisze: 19 kwie 2025, 15:15
Xyhoo pisze: 19 kwie 2025, 13:31 Final Frontiers dostali około 1.5mln dolarów za 3 niedostarczone projekty, a jedna faktura od CMON miałaby ich wykończyć? To bardzo źle świadczy o FFG.
Prawdopodobnie pozwolilalby bez przeszkod dowieźć Merchant's Cove i odpalic zbiorke Piratow, ktora pozwolilaby dowieźć Colome, ktora puszczali do producji
Brzmi jak piramida finansowa :)
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 939
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 314 times
Been thanked: 529 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Otorek »

Nie zapominajmy, że nie wszystkie egzemplarze były tylko na kicka, część o ile dobrze zrozumiałem miała iść na retail, więc tutaj też miałoby być jakieś źródło finansowania.
Jednak nie ma co ukrywać, to nie pierwszy przypadek rolowania na niskiej marży i kończenie jako piramida finansowa. Poczekajmy czy CMON nie będzie miał podobnego problemu.
bosik111
Posty: 441
Rejestracja: 12 gru 2013, 13:53
Has thanked: 13 times
Been thanked: 61 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: bosik111 »

Arius pisze: 19 kwie 2025, 15:22
japanczyk pisze: 19 kwie 2025, 15:15
Xyhoo pisze: 19 kwie 2025, 13:31 Final Frontiers dostali około 1.5mln dolarów za 3 niedostarczone projekty, a jedna faktura od CMON miałaby ich wykończyć? To bardzo źle świadczy o FFG.
Prawdopodobnie pozwolilalby bez przeszkod dowieźć Merchant's Cove i odpalic zbiorke Piratow, ktora pozwolilaby dowieźć Colome, ktora puszczali do producji
Brzmi jak piramida finansowa :)
Czyli po prostu mythic 2.0, z tego co rozumiem przestali się wyrabiać z terminami, zaczęli finansować poprzednie kampanię obecnymi i byli jeden random global event od niewypłacalności, a CMON po prostu przyspieszyło proces niewywiązaniem się ze swojej strony umowy. Wydaje mi się że poza tym że właściciele są trochę bardziej przyjaznymi twarzami dla środowiska i mniej chętnie chce się zrzucam na nich winę niż w przypadku upadłości mythica, to w sumie dużej różnicy nie ma nie?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12804
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3932 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: japanczyk »

Żadnej różnicy poza ilością niedostarczonych projektow
Jdn
Posty: 445
Rejestracja: 21 lut 2022, 22:27
Has thanked: 77 times
Been thanked: 64 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Jdn »

japanczyk pisze: 21 kwie 2025, 15:00 Żadnej różnicy poza ilością niedostarczonych projektow
A który wygrał? Mythic dużo położył jak robił wywrotkę?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12804
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3932 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: japanczyk »

Jdn pisze: 21 kwie 2025, 18:35
japanczyk pisze: 21 kwie 2025, 15:00 Żadnej różnicy poza ilością niedostarczonych projektow
A który wygrał? Mythic dużo położył jak robił wywrotkę?
Mythic nie dostarczył:
2 fali Darkest Dungeon
Anastyra
HEL
Monsterapocslypse
Rise of the Necromancers
Mogłem o czymś zapomnieć
Ffg tylko 3, z czego jeden ma duże szanse na jakąś finalizację- Merchants Cove dodatek, Coloma dodruk/dodatek, Six Realms
Awatar użytkownika
Urkeith
Posty: 351
Rejestracja: 02 lis 2021, 09:38
Has thanked: 233 times
Been thanked: 170 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Urkeith »

no mythic jeszcze ciągnął hajsik
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 345 times
Been thanked: 1008 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: raj »

Gdyby CMON zapłacił FFG, to pewnie dalej kręcili by karuzelę jak mythic i byłoby coraz gorzej.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12804
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3932 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: japanczyk »

raj pisze: 21 kwie 2025, 21:09 Gdyby CMON zapłacił FFG, to pewnie dalej kręcili by karuzelę jak mythic i byłoby coraz gorzej.
Nie wiem czy pisalem to gdzies wyzej, ale pewnie pozowliloby im to dowiezc Merchant's Cove i uruchomic nowa kampanie Pirate Code i moze dowiezc Colome z tych funduszy
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9792
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 555 times
Been thanked: 1618 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: MichalStajszczak »

Blisko 10 lat temu założyłem na forum wątek na temat potrzeby wprowadzenia jakiejś ochrony kupujących gry, wydawane w formie crowdfundingu. Oczywiście wtedy do tej formy wydawania gier większość dyskutantów miała nastawienie entuzjastyczne i moje obawy traktowane były jako zbyt pesymistyczne. Wprawdzie moje obawy dotyczyły głównie tego, kiedy ufundowana gra zostanie dostarczona (tzn. z jakim opóźnieniem w stosunku do zapowiadanego terminu) i jaka będzie jakość wydania ale po kilku latach okazało się (na przykładzie gry Junktech Duel), że problemem może być nawet wydanie ufundowanej gry i niemożność odzyskania pieniędzy przez fundatorów.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5726
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 960 times
Been thanked: 1502 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: mat_eyo »

Szkoda graczy, pracowników, gier pewnie też. Jednak z pełną świadomością tego, co piszę, mam nadzieję, że wpływy z wspieraczek będą nadal malały, a CMON będzie następne. Oby jak najmniej graczy utopiło przy okazji pieniądze, ale mam nadzieję, że CMON padnie z hukiem i pociągnie za sobą koniec patologicznego wydawania planszówek na crowdfundingu.
Jdn
Posty: 445
Rejestracja: 21 lut 2022, 22:27
Has thanked: 77 times
Been thanked: 64 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Jdn »

A ja liczę że ktoś wkoncu wprowadzi jakąś realną kontrolę na platformach, by wypłacano transzami za kolejne realizacje celów. Czyli Przygotowanie projektu ileś tam %, zamówienie %najwieksza transza ale najpierw pokazanie że dowieziony projekt, płatność na rzecz fabryki/drukarni może przez platformę, itd
W miarę realne odcinanie piramid które właśnie powstają na naszych oczach i się walą.
Bo inaczej u dużych wychodzi ze nie wiadomo która grę finansujesz i możesz poczuć się jak w ZUSie.
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 621
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 233 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: strid3rr »

Jdn pisze: 22 kwie 2025, 18:17 A ja liczę że ktoś wkoncu wprowadzi jakąś realną kontrolę na platformach, by wypłacano transzami za kolejne realizacje celów. Czyli Przygotowanie projektu ileś tam %, zamówienie %najwieksza transza ale najpierw pokazanie że dowieziony projekt, płatność na rzecz fabryki/drukarni może przez platformę, itd
W miarę realne odcinanie piramid które właśnie powstają na naszych oczach i się walą.
Bo inaczej u dużych wychodzi ze nie wiadomo która grę finansujesz i możesz poczuć się jak w ZUSie.
Wystarczyłoby konto powiernicze (coś na jego wzór). Tylko duzi gracze się na to nie zgodzą, a i rynek, w porównaniu do takiej deweloperki, za mały żeby banki się chciały w to bawić.
Jdn
Posty: 445
Rejestracja: 21 lut 2022, 22:27
Has thanked: 77 times
Been thanked: 64 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Jdn »

strid3rr pisze: 22 kwie 2025, 20:42
Jdn pisze: 22 kwie 2025, 18:17 A ja liczę że ktoś wkoncu wprowadzi jakąś realną kontrolę na platformach, by wypłacano transzami za kolejne realizacje celów. Czyli Przygotowanie projektu ileś tam %, zamówienie %najwieksza transza ale najpierw pokazanie że dowieziony projekt, płatność na rzecz fabryki/drukarni może przez platformę, itd
W miarę realne odcinanie piramid które właśnie powstają na naszych oczach i się walą.
Bo inaczej u dużych wychodzi ze nie wiadomo która grę finansujesz i możesz poczuć się jak w ZUSie.
Wystarczyłoby konto powiernicze (coś na jego wzór). Tylko duzi gracze się na to nie zgodzą, a i rynek, w porównaniu do takiej deweloperki, za mały żeby banki się chciały w to bawić.
Trochę projektów się mniej powiedzie i ludzie nogami może zmotywują tych co nie mają problemów by poszli w stronę klientów. Może ktoś duży się wywróci to od razu uczciwi coś będą musieli zrobić by ktoś w to jeszcze szedł.
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 310
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 220 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Sheade »

Chcecie upadku patologii Kickstarerowej ala CMON / Aweken Realms / GoOnBoard i tym podobnych to przestańcie wspierać to własnym portfelem i dawać się pożreć swojej chciwości na rzecz nasycenia FOMO. Można się wkurzać na monetyzację i absurdy firm, którzy wykorzystują naiwność i FOMO klientów, ale to my sami na to pozwalamy. Ale nie, bo przecież "a najwyżej sprzedam", albo "bo jak nie wesprę to później nie bede miał stretch goali". Zacznijcie od siebie ;)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4077
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 2957 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Ardel12 »

mat_eyo pisze: 22 kwie 2025, 15:06 Szkoda graczy, pracowników, gier pewnie też. Jednak z pełną świadomością tego, co piszę, mam nadzieję, że wpływy z wspieraczek będą nadal malały, a CMON będzie następne. Oby jak najmniej graczy utopiło przy okazji pieniądze, ale mam nadzieję, że CMON padnie z hukiem i pociągnie za sobą koniec patologicznego wydawania planszówek na crowdfundingu.
Obecnie przez taryfy dostaną Ci co akurat mają gry wyprodukowane/na statkach. Reszta, która jeszcze je robi(typu testuje) to ma czas jak i zawsze mogą anulować amerykańskie wsparcia i oddać hajs(pewnie lepiej na tym wyjdą finansowo niż jakby mieli te cła opłacić). Pierwsza grupa po prostu jest w D. Jak już mają wyprodukowane, to mogą co najwyżej nie dostarczać i przeczekać albo przerzucić to do innych krajów albo zutylizować. Jakieś opcje. Na statkach to nie wiem czy można nie zapłacić albo przerzucić na inny statek by płynęło do EU choćby.

W nowej kampanii Mindclasha taryfy są wprost wrzucone na wspierających z US. Przy czym zastrzegli, że nie podbiją taryfy ponad 145% i nawet oddadzą kasę jeśli spadnie podczas trwania PM, ale jeśli cło byłoby podbite do poziomu nie pozwalającego wysyłkę, to anulują i kasę oddadzą. Moim zdaniem elegancko rozwiązane. Siebie zabezpieczyli, innych nie obciążyli i tylko amerykanie mają bulić.

Z kolei w Gothic kampanii, rozwiązali to turbo drogą wysyłką na poziomie 80$ xD z czego gra tyle kosztuje a to nie jest mega zestaw, tylko jedno pudło, więc pewnie z 40$ podwyżki wbili w to. Tutaj scamersko.

Ogólnie widać, że wydawcy jedak idą w stronę przenoszenia kosztów na amerykańskich wspierających.
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 621
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 233 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: strid3rr »

Ardel12 pisze: 23 kwie 2025, 10:27 Ogólnie widać, że wydawcy jedak idą w stronę przenoszenia kosztów na amerykańskich wspierających.
Jakby nie było 145% trochę trudniej rozbić i ukryć w cenie niż europejskie ~23%.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4077
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1414 times
Been thanked: 2957 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Ardel12 »

strid3rr pisze: 23 kwie 2025, 12:48
Ardel12 pisze: 23 kwie 2025, 10:27 Ogólnie widać, że wydawcy jedak idą w stronę przenoszenia kosztów na amerykańskich wspierających.
Jakby nie było 145% trochę trudniej rozbić i ukryć w cenie niż europejskie ~23%.
I ile masz wspieraczek gdzie VAT jest wliczony i rozbity tym samym na wszystkich? Raczej rzadkość. A jak było, to usłyszeć można było pęk trzaskających dup Amerykanów.

Tutaj zakusy mogły być, gdyż większość wsparć pochodzi z US według tego co publikowali wydawcy. Na poziomie 50-60%. To jednak klient, którego nie chcesz stracić. Dlatego ja jestem pozytywnie zaskoczony.
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 621
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 233 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: strid3rr »

Ardel12 pisze: 23 kwie 2025, 13:46 Tutaj zakusy mogły być, gdyż większość wsparć pochodzi z US według tego co publikowali wydawcy. Na poziomie 50-60%. To jednak klient, którego nie chcesz stracić. Dlatego ja jestem pozytywnie zaskoczony.
Przerzucając na pozostałe 40-50% wspierających połowę z tych 145%, czyli powiedzmy 70%, to raczej straciliby wszystkich :D Bo Europa nie weźmie tych 70% na siebie, na pewno ja bym odpadł z takich projektów. Już i tak nam UE wywindowała ceny o 1/4 swoimi wymysłami, nie potrzebuję dodatkowych 70% do obecnych 123%.
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 310
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 220 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Sheade »

Mnie dziś rozwaliła premiera startu kampanii gry Valley of the Kings (Ultimate Edition) na Backerkitcie. Prosta gra deck buildingowa z ok 500 kart wielkości tarota i małym pudełkiem zbliżonym do wielkości pudełka Doniczek, żadnych zetonów, czy innych komponentów... A do tego posiadacze poprzedniej edycji Deluxe nie mogą kupić dodatku z tej kampanii, bo nie i będą osobno organizować Print on Demand dla chętnych.

$99 plus $50 shipment do europy + 23% VAT i jeszcze bezczelnie piszesz, że jak koszta wzrosną to podziela uczciwie koszty 50 na 50 między nich, a wspierających. Grunt to szczerość. Nie wiem na co im te koszta ida, ale na pewno nie na grę.

Szczerze to chciałbym żeby coś konkretnie jebło i przewrociło stoł z zasadami w tej branży. Bo to jakie ceny i pazerność zaczyna się szerzyć wśród producentów sięga zenitu. Potrzeba tu kryzysu by powrócić zapędy firm do racjonalnego stanu.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1796
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 276 times
Been thanked: 901 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Ayaram »

Coś się na pewno zmieni :wink:

W tym momencie wszyscy wydawcy kombinują jak się uporać z kwestią zwiększonych kosztów, zwiększonego ryzyka i niepewności co dalej - czyli takimi rzeczami żeby im się finansowo w excelu wszystko spięło.

Pomijają w tym wszystkim kwestie atrakcyjności dla klienta. Już przecież nawet jedno proste zdanie w kampanii "robimy wszystko co w naszej mocy by utrzymać cenę, ale w związku z dużą niewiadomą nie możemy tego zagwarantować" jestem zdaniem który ma ogromny wpływ na postrzeganie ryzyka, a tym samym decyzje czy wejść w dany projekt czy nie. Ba, nawet brak jakiegokolwiek zdania, gdy widzimy generalnie sytuacje w branży dalej powoduje, że cały system wspieraczkowy stał się mniej atrakcyjny jako taki.

Jeśli rzucacie "koszty się mogą zmienić" to uzasadnijcie czemu warto w to wchodzić przy niepewności ceny (co jest tak gigantycznym minusem w stosunku do retailu, że...). Oczywisty argument "bo tak musimy, jak chcemy dalej działać na wspieraczkach" nie przejdzie, bo nie muszę kupować gier przez wspieraczki. To jest forma sprzedaży która powinna być "win-win" dla nas wszystkich. Jeśli to gdzieś ucieka (nieważne czy z winy wydawców, klientów, czy bo taki mamy klimat na świecie), to cóż... dziękujemy za te lata wspólnej zabawy na kickstarerze/gamefoundzie, do zobaczenia w sklepach.
Awatar użytkownika
Propi
Administrator
Posty: 1332
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 576 times
Been thanked: 431 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Propi »

Nie byłbym taki wyrywny, żeby wieszczyć ostateczny upadek systemu korporacji - tzn. upadek systemu wspieraczek - ale na pewno w najbliższym czasie będzie to zabawa tylko dla największych zapaleńców. Płacenie 50 czy 80 USD za przesyłkę to jest poziom psychozy - w retailu ta opłata to 5-10 USD. Więc albo kupujący się nauczą cierpliwości, albo wydawcy przypomną sobie o wartości premier retailowych, albo zaczną się gorączkowe poszukiwania: nowych sposobów finansowania pledgy albo nowych metod ukrywania taryf w opłatach dla kupujących. Albo wszystko na raz ;)
Awatar użytkownika
nidhog
Posty: 1987
Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 21 times
Been thanked: 433 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: nidhog »

Propi pisze: 24 kwie 2025, 15:12 Nie byłbym taki wyrywny, żeby wieszczyć ostateczny upadek systemu korporacji - tzn. upadek systemu wspieraczek - ale na pewno w najbliższym czasie będzie to zabawa tylko dla największych zapaleńców. Płacenie 50 czy 80 USD za przesyłkę to jest poziom psychozy - w retailu ta opłata to 5-10 USD. Więc albo kupujący się nauczą cierpliwości, albo wydawcy przypomną sobie o wartości premier retailowych, albo zaczną się gorączkowe poszukiwania: nowych sposobów finansowania pledgy albo nowych metod ukrywania taryf w opłatach dla kupujących. Albo wszystko na raz ;)
Tylko trzeba sobie zdawać sprawę, ze to co Ty postrzegasz jako koszty dostawy do Ciebie składa się z różnych składników.
Zakładasz 5-10 USD jako koszt dostawy od wydawcy do Ciebie do domu. Tymczasem koszt dostawy zaczyna się tak naprawdę w fabryce. Koszt dostawy do portu, koszt odprawy celnej, koszt frachtu statkiem, koszt odprawy w porcie docelowym. Koszt załadunku kontenera na samochód. Koszt dostawy do huba/centrum logistycznego. Koszt konfekcji zamówienia (różne pledge). Koszt opakowania i wysyłki finalnej. To wszystko są koszty dostawy.
I wydawcy różnie sobie z tym radzą:
-Wrzucenie kosztu w cenę gry - gra jest droga, wysyłka tania
- wrzucenie kosztu w koszt wysyłki - gra jest tania (albo nie) - wysyłka droga
- zdarza się, że niby nie płacisz Vat-u wg kampanii, a ten koszt jest wrzucony w koszty dostawy.

Jakbyś tego nie nazwał i gdzie nie wsadził - na pewno koszt dostawy opłacisz jako końcowy klient. Tak naprawdę trzeba porówńywać cenę gry z transportem pomiędzy kampaniami, ny mieć pojęcie czy całość jest droga czy tania.

A sam mechanizm działania można świetnie prześledzić na polskim allegro czy chińskim aliexpress (myfriend wysle za darmo, ale cena wysoka, albo tani produkt ale wysyłka droga i finalnie wychodzi to samo).

Natomiast trzeba sobie wprost powiedzieć. GF czy KS to głownie FOMO i SG. I te same rzeczy w zdecydowanej większości mozna kupić taniej w sklepach po kampanii. Sa pojedyncze przypadki, gdzie faktycznie o to trudno i to napędza sprzedaż reszcie (na rodzimym rynku przykładem jest wiedźmin i chore ceny SG).
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 310
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 220 times
Kontakt:

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: Sheade »

Tylko właśnie tu wszystko tkwi w szczegółach. Po co są tak liczne komponenty? Dlaczego takiej a nie innej wielkości? Problem z wspierwczkami jest taki, że producenci wpychają na siłę różne "premium" rozwiązania podnosząc cenę jednostkowe za grę i tłumacząc to takimi rozwiązaniami, po to by uzasadnić to 100-150 core pledge., a później jeszcze do tego maty, koszulki, 10 dodatkow, kubki, szmatki inne zbędne rzecznym

Czy naprawdę nie da się wydać gry nie dokładając do niej tyle zbędnego badziewia, tnąc na kilkanaście dodatków?

Popatrzcie tylko w jaki sposób działa Roxley Games, jak wydają gry i jak podchodzą do kampanii tych gier. Da się? Da, tylko że wiele firm upatruje wydawanie gier jako forma zarobku, w którym można łatwo przerzucić koszta na klienta wpychając mu całą masę rozwiązań które są grze nie potrzebne, a służą tylko po to by wydusić dodatkowa kasę. To oczywiście naturalnie podnosi koszta produkcji, logistyki, organizacji takiego przedsięwzięcia itp.

Oczywiście jedzący oczami klient wyłoży kasę na to wszystko, bo on musi mieć wszystko, all in. A wydawców to uczy, że skoro tego klienci chcą to by następnym razem wrzucimy jeszcze więcej za jeszcze większą kwotę, bo dlaczego nie? Wydawca od wydawcy się uczy, że to działa i tak rynek się psuje. Mamy obecnie plagę "overpriced" i "overproduced" gier (angielski sprawniej oddaje ten termin).

Tymczasem Roxley Games potrafi wydać grę kompletna, bez dodatków, bez adonow, bez pierdyliona exclusiveów w zaledwie dwóch wersjach - standardowa kompletna grę i wersję deluxe z kosmetycznym upgradem, które naprawdę jest deluxe. A ich gry są świetnie wydane, kompletne i bardzo grywalne i za racjonalna cenę.

Oni powinni być WZOREM do naśladowania.

Dlatego ja rozumiem skąd się koszta biorę, ale kompletnie tego nie kupuje. Dlatego że nikt nie zmusza producenta by decydował się na takie rozwiązania. Problem tylko w tym że idea wydawania gry gdzieś się zgubiła w pogoni za tym jak zarobić na planszówkach. Czy naprawdę taki Nemesis czy inne gry musza tyle dodatków by był dobrze sprzedająca się gra? Dlaczego producenci co chwila podnoszą ilość rzeczy dodawanych do gier, które nie są jej do niczego potrzebne?

Jeszcze pół biedy kiedy są to naprawdę opcjonalne rozwiązania, ale coraz częściej coraz bezczelnie wpychają różne niechciane rzeczy do gier by podnieść koszt jednostkowy i zarobić jeszcze więcej. Dla przykładu dam dodatek do Kemet, gdzie dowalili do niego tryb solo, zespołowy I całe pudełko big box, nie pozwalając kupić tego osobno. Albo bierzesz wszystko albo spadaj. No i głupiutki Kowalski weźmie bo on chce dodatek, ale że zapłaci przy tym 3x więcej za zbędne rzeczy to już taka nieistotna rzecz. Do tego wysyłka 50 euro no bo big box I na to jeszcze 23% VAT przerzucony na klienta.

A my jak cmy do swiatła lecimy I napędzamy ten kołowrotek śmiechu. W zeszłym Essen było 1000 premier... To coś mówi o branży.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12804
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3732 times
Been thanked: 3932 times

Re: Upadek Final Frontier Games

Post autor: japanczyk »

Sheade pisze: 24 kwie 2025, 15:34 Tymczasem Roxley Games potrafi wydać grę kompletna, bez dodatków, bez adonow, bez pierdyliona exclusiveów w zaledwie dwóch wersjach - standardowa kompletna grę i wersję deluxe z kosmetycznym upgradem, które naprawdę jest deluxe. A ich gry są świetnie wydane, kompletne i bardzo grywalne i za racjonalna cenę.
Mhm, to Roxley ktore wlasnie zrobilo syf z Santorini wydajac:
Pantheon Edition
Pantheon Collector's Edition
Second Edition
i do tego dodateczki, a Pantheon edition w dwoch wersjach z normalnymi kartami i Synth cards
Abspolutny wzor do nasladowania i na bgg trzeba bylo szukac czym sie rozni Pantheon od Second Edition a sklepy nie wiedzialy co sprzedaja :)

Pominawszy to, ze stare Santorini od Spinmastera chodzilo za 80 zl, a nowe od Roxleya z niewielka jakosciowa roznica (instrukcja w kolorze zamiast na papierze, lepsze detale plastiku) jest za 190 zl w sklepach :)
ODPOWIEDZ