Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Doom Pilgrim

Gatunek: adventure roguelike
Ilość graczy: solo
Czas gry - 5 min - 90 min

Obrazek

Obrazek

Prezentacja i review u Daniela z Dungeon Dive:


Rozszerzenie:


Opinia i prezentacja u Lone Adventurer:



Opis wydawcy:
This solo card game is a roguelike adventure in the form of 90 huge cards with pictures on the whole front sides and texts on the whole back sides.
You represent a doubtful hero struggling through his miserable fate in a grim medieval open world full of mortal dangers and cruelty.
On every turn, you take 3 cards from the top of the deck that represents your future. From the three cards, just based on the images, you choose one path to reject, one path to postpone, and one path to go. The path you have taken is then revealed - you turn the card, read the story, make some decisions according to the text and apply the eventual changes, losses, or gains to your character sheet or just a piece of paper. This way you build your fate of a medieval pilgrim-hero and you try to survive the whole journey to the bottom of the "your future" deck. There are fights, NPCs, equipment, and many more... just as in a gamebook (a very grim & dark one, full of odd meetings) but there is no dice rolling, everything depends on your decisions and on the path you had gone before. For the next play, you will possibly remember what image hides what kind of event or fight, so you may choose your path wiser, according to your current equipment, and fitness. But there are always mortal dangers lurking in dark corners of this corrupt god-abandoned world, eager to put doom on you!

strona bgg: https://boardgamegeek.com/boardgame/373657/doom-pilgrim
strona autora: https://www.warclawgames.com/Doom-Pilgrim.html

Zamiast suchego opisu poniżej wrzucam miks faktów, moich wrażeń i opinii bo gra nie pozostawia obojętnym:

Najmniejsze największe odkrycie ostatnich lat. Najmniejsze bowiem gra w swojej "podstawce" ma zaledwie 90 kart. Największe bowiem ilość jakościowej narracji i gameplayu przebija wszelkie oczekiwania jakie można mieć względem tak skromnej wielkościowo gry. To jest prawdziwa perła.
Rzecz jest świetnie napisana i doskonale namalowana.

Słowa klucze: Determinizm i konsekwencje
Mamy tu karciany zbiór niezależnych krótkich historii. Historie te są enkapsulowane tj. są zamknięte, nie mają ciągłości na innych kartach. Nie mają również elementów losowych. Są w pełni deterministyczne, wybory są wyborami a nie drogą do testów, wszystko tu zależne jest od naszej decyzji a nie od kości. Wszystko rozgrywane jest tu i teraz z drobnym ale: konsekwencje naszych wyborów ciągną się za nami, pogrążają nas i najczęściej ostatecznie zabijają. Konsekwencje w postaci przedmiotów, statusów, ran, złota itd - to przechodzi zawsze dalej. i tak jak w każdym erpegu mamy swoją kartę postaci gdzie notujemy złoto, przynależności, posesje, tytuły, towarzyszy i zwięrzęta, choroby, okaleczenia, utracone kończyny, psychiczne degradacje, broń, pancerze, klątwy.... Klasyka gatunku.

Mechanicznie prosto ale...
Bierzemy trzy karty z decku, widzimy tylko rewersy. I teraz - jedną odrzucamy, drugą wrzucamy na spód decku lub wariantywnie na stos naszego przyszłego Losu a jedną realizujemy już teraz. Jedyny wstępny input pod decyzyjność jaki mamy to grafika oraz w późniejszych grach - pamięć. To kluczowe do ujarzmienia tej gry - nasza pamięć jest realnie zaangażowana w budowę naszych przyszłych sukcesów bo nie mamy niczego innego, żadne rng nas nie uratuje jeżeli będziemy wciąż popełniać złe wybory. Czasem istotny wybór jest na karcie, czasem istotnym wyborem jest sam wybór danej karty. Eliminacja kart które mogą nas zabić lub mocno upośledzić w danym momencie gry, przesunięcie kart dla nas pozytywnych ale bardziej przydatnych w przyszłości niż teraz oraz wybranie tej aktualnie istotnej to jest rdzeń rozgrywki. Ale zaczynając nic nie wiemy, świat jest dziwny, wizualnie obcy. W opisach niby znajomy ale pełen cynizmu i okrucieństwa. Niby nasze średniowiecze, tu skalp świętego Franciszka, tam księgi Piliniusza, Chrześcijaństwo, Graal i Tristan, a jednocześnie wampiryzm, bestie, nekromancja, wilkołaki i magowie... Klasyka. Ale jak koncertowo to się wszystko spina!

Stajemy się świętymi lub bluźniercami. Ludźmi dobrego serca lub mordercami. Przygarniamy psa aby następnie oddać go komuś na pożarcie w zamian za kilka sztuk złota. Stajemy się rycerzem pasowanym przez obłąkanego króla i oddajemy swoje oko wiedźmie za eliksir na klątwy. Przystępujemy do Zakonu Milczących Berserkerów, zabijamy wampiry albo zostajemy królem wampirów, ratujemy bestię z rąk oprawców by walczyła za nas a kilka chwil później zostajemy przez nią zamordowani bo nie mieliśmy pewnej relikwi która ją uspokaja.

To wszystko to jest tylko cząstka tego co gra oferuje. Kart jest 90, historie są krótkie, mocne, mroczne i groteskowe. Kolejność tych zdarzeń z kolejnymi rozgrywkami staje się kluczem do progresu.
Nad losowością kart nie zapanujemy - ale już w obrębie jednej karty losowości nie ma. Może i nie mamy władzy na losowością kart ale ich rozpoznawalność rośnie z czasem. Poznajemy coraz więcej konsekwencji, wyborów ukrytych za niepokojącymi i groteskowymi wizualiami rewersów, odkrywamy ukryte możliwości manipulacji deckiem. Która karta da nam przyspiesznie, która spali odłożone karty.
Zaczynamy łapać meta - co wybrać kiedy, jakim kosztem, co odrzucać, co chomikować, czemu stawić czoło teraz, przed czym uciec.

Wizualia - cacko czeskiej szkoły plastycznej. To mówi wszystko. Nawet jak nie istnieje czeski idiom artystyczny to już istnieje i basta. To jest Śvankmajer fantasy. Dla mnie są to najlepsze wizualnie karty jakie mam w swojej kolekcji. To nie jest kicz realistycznego fantasy ala Vallejo, Frazetta czy Royo, to nie są stylizowane na realne malunki wypucowane produkcje od Awakenów, to nie jest hiperrealistyczna Ania Kryczkowska z Gloom of Kilforth. To jest po prostu klasa sama w sobie, kategoria gore i groteska w jednym, prymitywizm i subtelność. Nie znam się na malarskiej nomenklaturze - ale obrazy Waclawa Traiera genialnie spełniają swoją ewokatywną rolę i rolę przewodników po tym okrutnym świecie. Jeżeli wydawało wam się, że wiecie co to jest brudne i groteskowe dark fantasy to rzućcie okiem na obrazy z Doom Pilgrim na stronie WarClaw Games. Obejrzyjcie i kupcie choćby i PnP za grosze. Ta gra gameplayem zjada KSowe kampanijniaki na śniadanie. I to mówię ja, maniak ATO. Swoją drogą gdyby nie ATO to Doom Pilgrim byłoby moim odkryciem Dekady. A tak musi się pomieścić na podium z gigantem.
Na tym samym stopniu, ma się rozumieć.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 20 gru 2024, 21:51 przez tommyray, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1206
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 984 times
Been thanked: 701 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: bajbaj »

Po pierwszych kilku wspomnieniach gry w innym wątku od razu kupiłem za 9$ wersję pnp i od dwóch dni gram. Przy najprostszej wersji rozgrywki (gramy na 45 kart) na razie na 5 gier w dwóch dożyłem do końca. Raz zginąłem już w drugiej rundzie (tak, już wiem, co omijać...). Ostatnio zakończyłem grę jako jednonożny trędowaty jastrzębłak, z uciętym jęzorem (który miałem zanim pojawił mi się dziób) i w skutek tego niemowa, za to należąca do berserczego klanu.

Mam wrażenie, że gra jest 20-minutową mroczną wersją Tales of the Arabian Night, która rozgrywa się w jakiejś mrocznej wizji. Tak zresztą interpretuję rozgrywkę. To co rozgrywamy, kojarzy mi się z kolejnymi próbami szczęśliwego przebicia się przez jakąś wizję naszej "przyszłości" w zaświatach albo i przygotowania się na nie. Bardzo satysfakcjonujące jest to powolne uczenie się kart i rozumienie zależności między nimi. Pewne karty zawsze trzeba odrzucić, inne warunkowo, jeszcze inne nam nigdy nie zaszkodzą, a kolejne wręcz pomogą. Na początku oczywiście nic z tego nie wiemy, ponieważ uczymy się kart w trakcie gry.

Dla mnie nie jest to aż takie odkrycie jak dla tommyray, ale jest to na pewno wyjątkowy tytuł, który w przeciwieństwie do wielu maleństw w kolekcji będzie grany!
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Znajomy ostatnio przy rozmowie wspomniał o innych karcianych indykach, jednym sprzed ponad dekady - Barbarian Vince (2012) oraz drugim całkiem świeżym Grimm World (2024). Wszystkiego do obadania, jest coś fantastycznego w tych małych tytułach (choć wcale nie tanich, chyba że PnP...).

Jestem zachwycony Pielgrzymem, czekam niecierpliwie na wszelkie dodatki czy rozwinięcia, i sam też z kolei spróbuję rozwinąć (ukraść ..:D) pomysł i mechanikę w swoim małym projekcie... Gdyby Wacław zdecydował się publikować jakieś card packi, choćby i raz na kwartał - brałbym bez gadania. Świetny i prosty model narracyjny i gameplayowy łączący wizualną identyfikację z progresem. Gdyby Tainted Grail był właśnie taki... może ktoś by się zabrał za doom pilgrimowego moda TG, tylko kto by chciał nad tym usiąść, hmmm...
Liarus
Posty: 416
Rejestracja: 09 maja 2009, 19:49
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 13 times
Been thanked: 18 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Liarus »

Chyba mnie przekonaliście żeby kupić pnp i spróbować
Awatar użytkownika
SwistakCZC
Posty: 215
Rejestracja: 16 lis 2018, 19:10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 160 times
Been thanked: 35 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: SwistakCZC »

Co do dodatkow u rozwinięć to czy nie wyszło już rozszerzenie pt. doom deeper? Trzy rozszerzenia po 18 nowych kart jak dobrze pamiętam z ich strony
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

SwistakCZC pisze: 20 gru 2024, 20:31 Co do dodatkow u rozwinięć to czy nie wyszło już rozszerzenie pt. doom deeper? Trzy rozszerzenia po 18 nowych kart jak dobrze pamiętam z ich strony
Tak dokładnie, Doom Deeper i 3x18 kart. Mam ale jeszcze nie łączyłem z podstawką. Na FB Wacław pisał, że będzie w przyszłym roku robił dwie rzeczy - zin/pdf o Lore DP oraz DP jakby w innymi paradygmacie - czyli RNG i testy bodajże, taki skok w bok od głównej idei.
Awatar użytkownika
SwistakCZC
Posty: 215
Rejestracja: 16 lis 2018, 19:10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 160 times
Been thanked: 35 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: SwistakCZC »

Brzmi dobrze że to typ rozwija, ja w to mam zamiar wejść bo szukam dokładnie tego co ta gra daje (jak tylko skończę sleeping gods). Czy DP ma sens we 2 os?
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Da się tak w dwójkę, że wspólnie możecie podejmować decyzję o kartach i wyborach na kartach, ale sama narracja jest solocentryczna.

Jeżeli ciekawe karciane CYOA dla dwojga to może Spire’s End i/lub Spire’s End: Hildegard, mają zasady dla dwóch osób właśnie. Ale są klasyczne w tym sensie że nie ma randomizacji w miejscówkach a w decyzjach i akcjach, i mają dość uporządkowaną strukturę fabularną.
Liarus
Posty: 416
Rejestracja: 09 maja 2009, 19:49
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 13 times
Been thanked: 18 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Liarus »

Dobrze to rozumiem? Podstawkę mogę kupić p&p ale dodatek to już tylko fizyczna kopia z game craftera?
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1206
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 984 times
Been thanked: 701 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: bajbaj »

Liarus pisze: 21 gru 2024, 10:07 Dobrze to rozumiem? Podstawkę mogę kupić p&p ale dodatek to już tylko fizyczna kopia z game craftera?
Tak, ale to stan przejściowy. Dodatek też ma być dostępny jako pnp.
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Nowy druk wraz z nowością Black Bag na gamecrafterze
Im więcej osób tym bardziej spada cena - dobry model wspieraczkowy!

https://www.thegamecrafter.com/crowdsal ... -black-bag
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 3010
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 372 times
Been thanked: 1393 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Yuri »

Ja wsparłem z wszelkimi dodatkami. Szkoda, że podstawowej wersji mało kto wspiera.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Ta gra, ten pomysł - to perła.
A swoją drogą - znalazłem ostatnio obraz pewnego powszechnie znanego artysty gdzie moje pierwsze skojarzenie to był doom pilgrim, zgadnijcie autora:

Obrazek
szmajchel
Posty: 660
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 24 times
Been thanked: 21 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: szmajchel »

Yuri pisze: 23 kwie 2025, 15:36 Ja wsparłem z wszelkimi dodatkami. Szkoda, że podstawowej wersji mało kto wspiera.
Jakie są koszty wysyłki, bo nie mogę znaleźć na stronie?
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

szmajchel pisze: 23 kwie 2025, 17:10
Yuri pisze: 23 kwie 2025, 15:36 Ja wsparłem z wszelkimi dodatkami. Szkoda, że podstawowej wersji mało kto wspiera.
Jakie są koszty wysyłki, bo nie mogę znaleźć na stronie?
Pojawia się po wybraniu co chcemy i wybraniu adresu przypisanego do konta. Sam Black Bag to chyba 11 dolarów.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 3010
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 372 times
Been thanked: 1393 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Yuri »

szmajchel pisze: 23 kwie 2025, 17:10 Jakie są koszty wysyłki, bo nie mogę znaleźć na stronie?
Ja zamwiam na adres w US. Coś chyba 15 dolców.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
szmajchel
Posty: 660
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 24 times
Been thanked: 21 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: szmajchel »

Czyli w sumie jakieś 80 dolarów. Chyba nie jestem aż tak przekonany...

Ps. Proszę, niech ktoś mnie przekona :)
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

Tu się spina każdy z aspektów: arty, tekst, gameplay.
Wypróbuj Print & Play ze strony warclaw games
https://www.warclawgames.com/Doom-Pilgrim.html

Gra pewnie nie dla każdego, ale jak już obrazy Dalego przywołują na myśl DP a nie odwrotnie… to znak, że gra ma coś w sobie niebanalnego ;)
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1340
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 484 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Shodan »

szmajchel pisze: 23 kwie 2025, 22:00 Czyli w sumie jakieś 80 dolarów. Chyba nie jestem aż tak przekonany...

Ps. Proszę, niech ktoś mnie przekona :)
Tak jak powyżej napisał @tommyray . Wypróbuj wersję PnP za 9$ + VAT.
Ja już mam wszystko wydrukowane, w weekend znajdę chwilę czasu to zalaminuję i powycinam karty.
Po długim weekendzie majowym mam nadzieję podzielić się wrażeniami.
Gloggie
Posty: 36
Rejestracja: 12 paź 2017, 14:28
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 1 time
Been thanked: 22 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Gloggie »

Skoro taki tutaj ruch, to podzielę się swoją opinią. Jednym słowem: meh.

Nie oceniam oprawy graficznej. Mechanika gry wymusza aby ilustracje były niejednoznaczne, więc użycie bohomazów jest poniekąd koniecznością. Ale bez przesady. Raz dopiero po wybraniu karty odkryłem, że była do góry nogami…

Nie oceniam gry przez jej „opresywność”. Gry w stylu Robinsona, gdzie świat i mechanika tylko czeka by graczowi „dokopać” nie są dla wszystkich. I siebie także zaliczyłbym to tej grupy.

Na „meh” oceniam samą grę. Bo największym problemem DP jest to, że „gry” jest tutaj niewiele. Karty grają się same, a gracz w zasadzie może jedynie zdecydować którą ich połowę odrzucić, a którą przeczytać. I dalej, w bardzo ograniczonym zakresie, określić jaki zasób (gotówka, oręż, zdrowie, …) zamienić na inny zasób. I to tyle jeżeli chodzi o przestrzeń decyzyjności.

Do tej „gry” dochodzi jeszcze nudna „metagra”, bo aby coś z tego tytułu wyciągnąć, to konieczne jest – dosłownie – zapamiętanie jaka kłoda pod nogi znajduje się po drugiej stronie ilustracji. I czar pryska, bo obietnica przygody zamienia się w nudne memo.

Dodajmy do tego nieistniejącą instrukcję (jak traktować zmęczenie to trzeba trochę poszukać w dodatkowym wprowadzeniu, którego to, z bliżej nieokreślonych powodów, nie dostaniemy w plikach PNP), losowość na którą nie ma recepty (pomijając memo), i – paradoksalnie, bo zasad jest tak naprawdę niewiele – wysoki „upkeep” podczas gry. Mam tu na myśli przesadnie skomplikowany mechanizm ran i obrażeń psychicznych, i wynikających z nich konsekwencji. Bardzo łatwo jest o czymś zapomnieć.

Podsumowując: fajny klimat i przygody, ale przeraźliwa losowość z którą nic się nie da zrobić. Taki system może zadziała w rogalu gdzie śmierć bohatera po pięciu minutach gry nie jest problemem. Ale nie da się na czymś takim zbudować gry kampanijnej na kilka godzin.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4010
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1370 times
Been thanked: 2889 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Ardel12 »

Sam się zainteresowałem i zastanawiam się nad zakupem. Koszt wejścia spory jak na taką grę. Może faktycznie lepiej wziąć pnp i ogarnąć wydruk niż płacić tyle kasy...

Z drugiej strony jak jest ruch to może jakaś zbiórka? Tam jak sprawdzałem na stronie to koszt wysyłki nie rośnie lawinowo, więc wygląda, że mogłoby się opłacać nawet z wysyłką w kraju.
tommyray
Posty: 2101
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 561 times
Been thanked: 920 times
Kontakt:

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: tommyray »

@Gloggie
Pełna niezgoda z prawie każdym zdaniem :D
Ponadto - DP jest roguelikiem, nie grą kampanijną (ale nie widzę przeszkód dla roguelite i stworzenia para kampanii).

Stwierdzenie o nudnej meta grze i użycie wyrazu „bohomazy” ustawia nas na wieczność we wrogich obozach :wink:
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2460
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 680 times
Been thanked: 1099 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: Galatolol »

Jestem w trakcie wycinania (swoje to trwa) i uważam arty za spoko (choć bez jakiegoś gigauniesienia, mimo że to moje klimaty). Natomiast są monotonne, ciągle mam poczucie, że znów widzę to samo. Może jest w tym zamysł projektancki, bo przy zlewaniu się w jedno trudniej się nauczyć, co jest po drugiej stronie...
Awatar użytkownika
claymore77
Posty: 78
Rejestracja: 22 kwie 2020, 22:20
Has thanked: 5 times
Been thanked: 52 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: claymore77 »

Podpinam się do hasła "zamówienie zbiorowe"
Rzeczywiście tytuł dość intrygujący. Forumowicze jeszcze odpowiednio podgrzali już i tak duszną atmosferę wylewającą się z grafik i treści gry.
Niepokojące grafiki przywodzą mi na myśl dawne okładki Slayera (Reign in blood, Seasons in abbys) i pierwszą edycję Ascension.
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 472
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 83 times
Been thanked: 85 times

Re: Doom Pilgrim (WarClaw Games, Waclaw Traier)

Post autor: kci83 »

Ciekawe czy nie taniej wyszedłby druk zbiorowy?
ODPOWIEDZ