Homerule i w ogóle wszelkie zmiany przy komputerze czuwającym nad poprawnością przepisów będą mocno problematyczne
(komputery NIE są inteligentne, tylko szybko liczą jak dokładnie powiesz im co mają liczyć)
Są 2 wielkie plusy spisania zasad w formie kodu programu:
- nie ma niejednoznaczności, do takiej gry nie będzie potrzeba FAQ, komputer nie nadaje się do niejednoznacznych sytuacji - program to zbiór rozkazów które wykonują się w konkretny sposób (nie zawsze zgodny z intencją programisty
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
)
- sama implementacja zasad tworzy świetne środowisko testowe, można łatwo prowadzić betatesty na dużej ilości graczy zbierając dokładne statystyki i logi z przebiegu partii (w 900 z 100 partii gracz postawił budynek A, może wartoby go trochę osłabić), można też robić testy oparte na AI, albo losowe [nie są może idealne, ale niektóre rzeczy można błyskawicznie przetestować w ten sposób]
Nie można jednak zapominać o skutkach ubocznych. W ogóle koszt stworzenia takiej elektronicznej wersji jest duży, napisanie czegoś na kartce nie jest bardzo trudną czynnością, zmuszenie np. Surface żeby rozumiał zasady gry wymaga umiejętności programistycznych.
Pewnie sensowny pakiet narzędzi mógłby znacznie ułatwić sprawę, ale dalej jest to bardziej wymagające i czasochłonne niż spisanie reguł na kartce i nie jestem pewien czy czas zaoszczędzony na testach i erratach się opłaci.
Kolejna rzecz to oprawa, można to zaobserwować już na tym demku koncepcyjnym - jeśli coś jest kartonowym żetonem nie wymaga się od tego przesadnego realizmu - to tylko symboliczna reprezentacja, trzeba uruchomić wyobraźnię
natomiast jak coś jest reprezentowane jako dowolny zestaw pikseli pojawia się wymóg wyglądania ładnie i ładnej animacji, od tego wilkołaka i animacji fireballa bolały mnie oczy. Rozumiem, że to tylko pierwszy prototyp, ale jakość grafik przy takim urządzeniu ma dużo większe znaczenie.
Wymaganie muzyki to kolejny koszt. Przygotowanie gry na takie urządzenie wymaga zdecydowanie więcej pracy od osób odpowiedzialnych za stworzenie gry - trzeba tą masę kodu, grafik, dźwięków, muzyki przygotować, rozrywka elektroniczna pokazuje jakie są koszty developingu bardziej rozbudowanych produkcji.
Ale z drugiej strony mamy magię cyfrowej informacji - duplikowanie jest błyskawiczne i półdarmowe, a głównym zasobem wymaganym do produkcji jest czas osób o odpowiednich kwalifikacjach.
Co jeśli chodzi o cenę sprawia że wynosi ona (jakość materiału/nakład) + reklama. Przy dużych nakładach albo słabej jakości (brak animacji i dźwięku) taka gra mogłaby być nawet sporo tańsza niż tradycyjna planszówka. Hipermarkety są pełne gier za 20/30 zł, a taka ilość pracy grafika i programisty spokojnie starczyłaby do gry tego typu bez bajerów graficznych.
De facto mówimy już o grach komputerowych inspirowanych grami planszowymi.
Przy tego typu produkcjach zastanawiałbym się raczej "co planszówki mogą wnieść do elektronicznej rozrywki", a nie "co elektronika może wnieść do planszówek".
A wnieść może IMO naprawdę zróżnicowane i ciekawe mechaniki, mnie do hobby wciągnęło właśnie zróżnicowanie zasad i osiąganych przez nie efektów. Elektronika dysponuje potężnymi możliwościami jeśli chodzi o różnorodność gameplayu, a mimo to gier innowacyjnych mechanicznie jest dość mało.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman