Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Gry Principes
Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Gry Principes
Nitka dot. tekstów na naszym serwisie Angry Boardgamer.
Będziemy dorzucać tu kolejne linki.
Recenzja Principes
Principes to asymetryczna gra strategiczna dla 2-4 graczy (tryb solo się tworzy). Partia powinna zmieścić się w 2,5 godziny. Rozgrywka jest stosunkowo skomplikowana, a jak dodamy do tego kwestie gry nad stołem, to myślę, że rozsądnym byłoby napisać, że do stołu powinni usiąść minimum dwunastolatkowie.
Cały tekst
https://angryboardgamer.pl/principes-prototyp/
---
Pierwszy wpis:
Recenzja gry Sniper Elite: Gra Planszowa
https://angryboardgamer.pl/sniper-elite-gra-planszowa/
TL;DR Zaskakująco mocna adaptacja serii gier wideo. Ukryty ruch pełny fint w fintach, emocji i wykorzystywania wszystkich możliwych zasobów, aby osiągnąć albo uniemożliwić osiągnięcie celu. Patrząc na oficjalny sklep, dobra cena względem dobrej jakości wydania. No i ta wypraska!
Będziemy dorzucać tu kolejne linki.
Recenzja Principes
Principes to asymetryczna gra strategiczna dla 2-4 graczy (tryb solo się tworzy). Partia powinna zmieścić się w 2,5 godziny. Rozgrywka jest stosunkowo skomplikowana, a jak dodamy do tego kwestie gry nad stołem, to myślę, że rozsądnym byłoby napisać, że do stołu powinni usiąść minimum dwunastolatkowie.
Cały tekst
https://angryboardgamer.pl/principes-prototyp/
---
Pierwszy wpis:
Recenzja gry Sniper Elite: Gra Planszowa
https://angryboardgamer.pl/sniper-elite-gra-planszowa/
TL;DR Zaskakująco mocna adaptacja serii gier wideo. Ukryty ruch pełny fint w fintach, emocji i wykorzystywania wszystkich możliwych zasobów, aby osiągnąć albo uniemożliwić osiągnięcie celu. Patrząc na oficjalny sklep, dobra cena względem dobrej jakości wydania. No i ta wypraska!
Ostatnio zmieniony 21 maja 2025, 11:27 przez trx, łącznie zmieniany 17 razy.
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych - Dune: Wojna o Arrakis
Recenzja gry Dune: Wojna o Arrakis: https://angryboardgamer.pl/dune-wojna-o-arrakis/
TLDR; Bałem się, że Dune: Wojna o Arrakis to będzie wycięta, a nawet ogołocona i uproszczona Wojna o Pierścień, tyle że w klimatach Diuny. Jakże się myliłem. Tak, gra jest prostsza, łatwiejsza do wytłumaczenia i szybsza. Nie brakuje jej przy tym głębi decyzyjnej, a zmiany, które się pojawiły, robią ją miejscami nawet ciekawszą od tej, na której twórcy się w pewnym sensie wzorowali. Nie jest to w mojej opinii gra lepsza, jednak uważam, że jeżeli odbiliście się od WoP, to mimo wszystko macie szanse i to bardzo duże, by WoA was nie odrzuciła, a wy przez to będziecie mieli szansę ją polubić, szczególnie gdy jesteście fanami uniwersum. Oczywiście, jeżeli jesteście wprawieni, to nie ma szans, by nowa Diuna przebiła Władcę Pierścieni, bo to właśnie złożoność, synergia kart i osadzenie całości w temacie jest jego siłą. Jak dla mnie Diunka jest ocenę niżej od Wojny o Pierścień.
TLDR; Bałem się, że Dune: Wojna o Arrakis to będzie wycięta, a nawet ogołocona i uproszczona Wojna o Pierścień, tyle że w klimatach Diuny. Jakże się myliłem. Tak, gra jest prostsza, łatwiejsza do wytłumaczenia i szybsza. Nie brakuje jej przy tym głębi decyzyjnej, a zmiany, które się pojawiły, robią ją miejscami nawet ciekawszą od tej, na której twórcy się w pewnym sensie wzorowali. Nie jest to w mojej opinii gra lepsza, jednak uważam, że jeżeli odbiliście się od WoP, to mimo wszystko macie szanse i to bardzo duże, by WoA was nie odrzuciła, a wy przez to będziecie mieli szansę ją polubić, szczególnie gdy jesteście fanami uniwersum. Oczywiście, jeżeli jesteście wprawieni, to nie ma szans, by nowa Diuna przebiła Władcę Pierścieni, bo to właśnie złożoność, synergia kart i osadzenie całości w temacie jest jego siłą. Jak dla mnie Diunka jest ocenę niżej od Wojny o Pierścień.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2024, 08:36 przez trx, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych - Lords of Heaven
Już dziś (27.08) startuje kampania gry Lords of Heaven autorstwa Aleksandra Jagodzińskiego. Jeżeli interesuje was temat krucjat, lubicie strategie, area majority i gry napędzane kartami z mocną dawką negatywnej interakcji, to jest to tytuł do sprawdzenia.
Oto recenzja prototypu gry Lords of Heaven: https://angryboardgamer.pl/lords-of-heaven/
Oto recenzja prototypu gry Lords of Heaven: https://angryboardgamer.pl/lords-of-heaven/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych - Najlepsze gry, w które już nigdy nie zagram
Macie tak, że jakieś tytuły bardzo lubicie, ale nie macie ochoty w nie grać? Ano poszczególne osoby z naszej ekipy również tak mają i się tym chwalą. Oto lista najlepszych gier, w które już więcej nie zagramy. No okej, każdy z osobna, a nie wszyscy na raz...
https://angryboardgamer.pl/najlepsze-gr ... ie-zagram/
https://angryboardgamer.pl/najlepsze-gr ... ie-zagram/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych - Najlepsze gry, w które już nigdy nie zagram
Coś o pszczołach... elektronicznych pszczołach. Ciekawe czy takie pszczoły marzą o cyfrowym miodku.
No okej, recenzja Apiary autorstwa Gekona już na stronie:
https://angryboardgamer.pl/apiary/
No okej, recenzja Apiary autorstwa Gekona już na stronie:
https://angryboardgamer.pl/apiary/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych - Recenzja Apiary
Tym razem postapokaliptyczny cyberpunk od Awaken Realms Lite, czyli recenzja autorstwa sir Acida gry Tamashii: Kroniki Ascendu:
https://angryboardgamer.pl/tamashii-kroniki-ascendu/
https://angryboardgamer.pl/tamashii-kroniki-ascendu/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Fateforge: Kroniki Kaan
"Nie znoszę generycznego fantasy. Męczy mnie bezustanne powielanie niczym nieróżniących się światów i motywów. Przez długi czas gniewałem się na gatunek tak bardzo, że unikałem jak ognia kontaktu z nim. Trwając w tym wieloletnim zacietrzewieniu wzgardziłem, dość niesłusznie zresztą, wieloma produktami z tego gatunku. Z czasem moja niechęć została zastąpiona pokorą obiektywności, ale do dziś mam drgawki na myśl o kolejnej, paradnej wręcz konieczności ratowania fantastycznego świata o numerze 456. Nie będzie zatem tajemnicą, że na myśl o recenzji Fateforge pojawiła się we mnie ani to radość, ani łaskotanie w okolicy pośladków. Usiadłem. Zagrałem. I cholera, bawiłem się całkiem nieźle! [...]" -- Carmash--
Całą recenzję znajdziecie tu: https://angryboardgamer.pl/fateforge-kroniki-kaan/
Całą recenzję znajdziecie tu: https://angryboardgamer.pl/fateforge-kroniki-kaan/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Power Plant
"Cóż, bycie ogrodnikiem nigdy nie było moim marzeniem. Ale bycie czarodziejem i uprawianie magicznego ogródka brzmi dla mnie nieco bardziej przekonująco, a jeśli dołożyć do tego innych czarodziejów, którzy chcą zagospodarować ten sam teren, zaczyna robić się ciekawie. [...]" -- Moliu --
RECENZJA: https://angryboardgamer.pl/power-plants/
RECENZJA: https://angryboardgamer.pl/power-plants/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Septima
Chodzą w pełni księżyca, zbierają różne ziółka po lasach, warzą w swoich chatkach mikstury. Ludzie się ich boją, ale jak egzema na skórze się pojawi, czy paraliż kończynę dotknie, to cichcem się do nich udają. Wiedźmy: budziły grozę, ale pomagały.
Septima, czyli gra, w której co turę będziemy mogli osądzić czarownicę [...] -- suburbius --
https://angryboardgamer.pl/septima/
Septima, czyli gra, w której co turę będziemy mogli osądzić czarownicę [...] -- suburbius --
https://angryboardgamer.pl/septima/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Pax Hispanica
Paksom można wiele wybaczyć. Ej, ta gra ma być skomplikowana, musi być wymagająca. Jak zagrasz dwa razy, to nie powinieneś się nawet wypowiadać, bo ten tytuł ma drugie dno i jest dla ciebie zbyt trudny. Słyszeliście to? No właśnie. Ja jednak zagrałem trochę więcej i postaram się wypowiedzieć, czy najnowszy Pax zasługuje na to miano i czy mi się spodobał — czy jednak skomplikowanie nie idzie w parze z przyjemnością płynącą z rozgrywki. Muszę przyznać, że mocno czekałem na ten tytuł i wiązałem z nim wielkie nadzieje. Czy Pax Hispanica stanął na wysokości zadania, a raczej jego autor Phil Eklund?
https://angryboardgamer.pl/pax-hispanica/
https://angryboardgamer.pl/pax-hispanica/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Cyklady – Edycja Legendarna
Witaj pośród wysp archipelagu Cyklady, kolebki mitów, gdzie antyczni bogowie bacznie obserwują śmiertelników i ich wieczne zmagania – takimi słowami wydawca wprowadza graczy do instrukcji. Prawda, że działa na wyobraźnię? Któż nie chciałby zanurzyć się w starożytny świat przepełniony przygodą? Zawalczyć o chwałę zwycięzcy, zetrzeć w pył wrogie armie. Stanąć oko w oko z mitycznymi stworami. Poniekąd takie właśnie doświadczenie obiecują Cyklady – Edycja Legendarna, rzecz jasna na własnych zasadach.
https://angryboardgamer.pl/cyklady-edycja-legendarna/
https://angryboardgamer.pl/cyklady-edycja-legendarna/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Dodatki do Spirit Island: Zarośla i Szpony oraz Rozdarta Ziem
Spirit Island… Gra, która na polskim rynku nie miała szczęścia. Pierwsze wydanie Lacerty, a właściwie dodruk, był jedną z przyczyn nieszczęśliwego końca wydawnictwa. Prawa przejął Rebel, który pierwotnie przebąkiwał o kontynuacji w postaci dodatków, co ostatecznie nie nastąpiło. Bezpańską licencję, zupełnie niespodziewanie przechwycił Portal i osobiście uważam, że bardzo dobrze się stało. Recepcja polska Spirit Island jest zgoła inna niż światowa: to gra będąca w TOP10 BGG, a to nie w kij dmuchał, u nas potraktowana została po macoszemu i furory nie zrobiła.
Tymczasem prócz podstawki, którą recenzowałem kilka lat temu, na rynku pojawiają się od razu dwa (a właściwie trzy, licząc z drewnianymi tokenami) dodatki. Chronologicznie pierwszy, mniejszy, Zarośla i Szpony to klasyczne “to samo, tylko bardziej”. Najważniejsza zmiana, która implikuje kolejne, to koncepcja większej nieprzewidywalności rozgrywki. Przypomnijmy, że w podstawce Spirit Island w trakcie rundy niemal wszystko było policzalne i do zaplanowania (co zwłaszcza w pełnym składzie mogło stać się przekleństwem), a jedyne niewiadome to: która z krain będzie eksplorowana, czy karta strachu nam pomoże oraz jakie cztery karty do wyboru dostaniemy podczas ich doboru. Pomimo pewnego pozoru przygodowości Spirit Island to raj dla matematyków o wysokich kompetencjach społecznych, czyli jak się domyślacie target niezbyt liczny.
https://angryboardgamer.pl/dodatki-do-s ... ta-ziemia/
Tymczasem prócz podstawki, którą recenzowałem kilka lat temu, na rynku pojawiają się od razu dwa (a właściwie trzy, licząc z drewnianymi tokenami) dodatki. Chronologicznie pierwszy, mniejszy, Zarośla i Szpony to klasyczne “to samo, tylko bardziej”. Najważniejsza zmiana, która implikuje kolejne, to koncepcja większej nieprzewidywalności rozgrywki. Przypomnijmy, że w podstawce Spirit Island w trakcie rundy niemal wszystko było policzalne i do zaplanowania (co zwłaszcza w pełnym składzie mogło stać się przekleństwem), a jedyne niewiadome to: która z krain będzie eksplorowana, czy karta strachu nam pomoże oraz jakie cztery karty do wyboru dostaniemy podczas ich doboru. Pomimo pewnego pozoru przygodowości Spirit Island to raj dla matematyków o wysokich kompetencjach społecznych, czyli jak się domyślacie target niezbyt liczny.
https://angryboardgamer.pl/dodatki-do-s ... ta-ziemia/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Heroes of Land, Air & Sea
Seria Warcraft to jedna z najważniejszych strategii czasu rzeczywistego. Zadebiutowała w 1994 roku grą Warcraft: Orcs & Humans, opowiadającą o konflikcie ludzi i orków. Tytuł zapoczątkował charakterystyczną rozgrywkę opartą na budowie baz, zbieraniu surowców i walce.
Kolejna odsłona, Warcraft II: Tides of Darkness (1995), rozwinęła mechaniki, dodała nowe jednostki i bitwy morskie. Największy przełom przyniósł jednak Warcraft III: Reign of Chaos (2002), wprowadzając cztery grywalne rasy i bohaterów zdobywających doświadczenie. Dodatek The Frozen Throne (2003) kontynuował historię Arthasa, który stał się Królem Liszem.
Sukces serii doprowadził do stworzenia World of Warcraft (2004), jednego z najpopularniejszych MMORPG w historii. Warcraft III: Reforged (2020) miał odświeżyć serię, lecz zawiódł fanów. Mimo to Warcraft pozostaje kultową marką, której wpływ widać w wielu późniejszych grach. Fani wciąż czekają na Warcraft IV, licząc na powrót legendarnej strategii RTS.
Dlaczego o tym piszę? Bo gra Heroes of Land, Air & Sea (dalej HOLAS) wyraźnie była tą serią inspirowana. I nie ma co się z tym kłócić. Gra jest asymetryczną strategią dla 1-4 graczy. Autorem gry jest Scott Almes znany międzyinnymi z tytułów z serii Tiny Epic, takich jak Małe Epickie Dinozaury, Małe Epickie Podziemia, czy Małe Epickie Galaktyki. Gra została wydana w Polsce przez wydawnictwo Galakta, które wysłało nam w ramach współpracy barterowej grę do recenzji. Rozgrywka nie powinna trwać dłużej niż trzy godziny. Choć na początku liczba szczegółów, jeżeli chodzi o kwestie asymetryczności, czary, czy nawet samą walkę, mogą lekko przytłoczyć, to szybko gra przechodzi w tryb płynny.
https://angryboardgamer.pl/heroes-of-land-air-sea/
Kolejna odsłona, Warcraft II: Tides of Darkness (1995), rozwinęła mechaniki, dodała nowe jednostki i bitwy morskie. Największy przełom przyniósł jednak Warcraft III: Reign of Chaos (2002), wprowadzając cztery grywalne rasy i bohaterów zdobywających doświadczenie. Dodatek The Frozen Throne (2003) kontynuował historię Arthasa, który stał się Królem Liszem.
Sukces serii doprowadził do stworzenia World of Warcraft (2004), jednego z najpopularniejszych MMORPG w historii. Warcraft III: Reforged (2020) miał odświeżyć serię, lecz zawiódł fanów. Mimo to Warcraft pozostaje kultową marką, której wpływ widać w wielu późniejszych grach. Fani wciąż czekają na Warcraft IV, licząc na powrót legendarnej strategii RTS.
Dlaczego o tym piszę? Bo gra Heroes of Land, Air & Sea (dalej HOLAS) wyraźnie była tą serią inspirowana. I nie ma co się z tym kłócić. Gra jest asymetryczną strategią dla 1-4 graczy. Autorem gry jest Scott Almes znany międzyinnymi z tytułów z serii Tiny Epic, takich jak Małe Epickie Dinozaury, Małe Epickie Podziemia, czy Małe Epickie Galaktyki. Gra została wydana w Polsce przez wydawnictwo Galakta, które wysłało nam w ramach współpracy barterowej grę do recenzji. Rozgrywka nie powinna trwać dłużej niż trzy godziny. Choć na początku liczba szczegółów, jeżeli chodzi o kwestie asymetryczności, czary, czy nawet samą walkę, mogą lekko przytłoczyć, to szybko gra przechodzi w tryb płynny.
https://angryboardgamer.pl/heroes-of-land-air-sea/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Nowe Horyzonty
Beyond The Horizon, bo taki gra ma tytuł oryginalny, pewnie brzmi wam podobnie do niedawno wydanego Beyond The Sun i ani trochę się nie mylicie. Trochę szkoda, że wydawca nie zdecydował się na konsekwentne zostawienie angielskiego tytułu, ułatwiając tym orientację klientom, z jakim tytułem mamy do czynienia. O Beyond The Sun pisałem https://angryboardgamer.pl/beyond-the-sun/i wszystkich tych, którzy albo tekstu nie czytali, albo w grę nie grali, chciałbym poprosić, aby się z recenzją zapoznali, poniżej będę się odnosił jedynie do różnic pomiędzy tymi tytułami. Dlaczego? Bo gry są za bardzo podobne. Nie, nie jest to re-skin (zamieńmy kosmos na civkę), ale też różnic jest niewiele więcej niż w genomie człowieka i szympansa.
/suburbius
Więcej:
https://angryboardgamer.pl/nowe-horyzonty/
/suburbius
Więcej:
https://angryboardgamer.pl/nowe-horyzonty/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja SETI - Poszukiwanie pozaziemskich cywilizacji
Czy ludzie są jedyną rozwiniętą cywilizacją we wszechświecie? Logika podpowiada, że mimo wszystko nie. Do podobnego wniosku najwidoczniej doszedł twórca gry SETI – Poszukiwanie Pozaziemskich Cywilizacji. Na potrzeby planszowej symulacji założył nawet, że powinno dojść do nawiązania kontaktu z obcymi. Wydaje się, że jakbyśmy opornie nie podchodzili do tego aspektu gry, to w końcu dojdzie do odkrycia przynajmniej jednej z dwóch przygotowanych w setupie, nieznanych dotąd cywilizacji.
/Gekon
Więcej na:
https://angryboardgamer.pl/seti-poszuki ... wilizacji/
/Gekon
Więcej na:
https://angryboardgamer.pl/seti-poszuki ... wilizacji/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Na dnie morza
Na dnie morza to dopracowana, przemyślana, czytelna i świetnie zbalansowana gra. Jeśli bardziej interesują cię ryby niż ptaki, a w Na skrzydłach przeszkadzał ci słaby balans/przesadna losowość, to może to być gra dla ciebie. Jeśli jednak oczekujesz motyli w brzuchu to poczekaj na edycję o robakach — Na skrzydłach owadów, Na trawie, czy jakkolwiek to tym razem zatytuują.
/Bart
Więcej: https://angryboardgamer.pl/na-dnie-morza/
/Bart
Więcej: https://angryboardgamer.pl/na-dnie-morza/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Aeon''s End: Wygnańcy
Recenzja Aeon''s End: Wygnańcy
[...]
Aeon’s End wciąż trzyma poziom jednej z najlepszych gier kooperacyjnych. Twórcy nie chcą odkrywać koła na nowo, lecz wciąż dostajemy to samo w nowych szatach, lekko doprawione obecnymi trendami panującymi na rynku. Niestety czuć już lekki przesyt i zmęczenie świata, dlatego może należałoby w końcu przesiąść się na klimat kosmosu, który i tak mają w planach.
Tak więc jeżeli jesteście fanami serii, jest to kolejny, bezpieczny zakup. Jeżeli graliście w inną część i wam nie siadała, to tutaj też nie ma nic, co by wam się podobało, a jeżeli nigdy nie próbowaliście… No to cóż, to możecie zacząć, chociażby od tej części i też będziecie się dobrze bawić.
Więcej na: https://angryboardgamer.pl/aeons-end-wygnancy/
/Piotr
[...]
Aeon’s End wciąż trzyma poziom jednej z najlepszych gier kooperacyjnych. Twórcy nie chcą odkrywać koła na nowo, lecz wciąż dostajemy to samo w nowych szatach, lekko doprawione obecnymi trendami panującymi na rynku. Niestety czuć już lekki przesyt i zmęczenie świata, dlatego może należałoby w końcu przesiąść się na klimat kosmosu, który i tak mają w planach.
Tak więc jeżeli jesteście fanami serii, jest to kolejny, bezpieczny zakup. Jeżeli graliście w inną część i wam nie siadała, to tutaj też nie ma nic, co by wam się podobało, a jeżeli nigdy nie próbowaliście… No to cóż, to możecie zacząć, chociażby od tej części i też będziecie się dobrze bawić.
Więcej na: https://angryboardgamer.pl/aeons-end-wygnancy/
/Piotr
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Gry Wojownicy Midgardu: Edycja Jarla
Recenzja Gry Wojownicy Midgardu: Edycja Jarla
Wojownicy Midgardu to bardzo dobra, bardzo przyjemna eurogra z elementami losowymi. O dziwo klimat wikingów, jak na worker placement jest całkiem nieźle odczuwalny, mimo że walczymy kosteczkami. Edycja Jarla, którą otrzymujemy jest przyjemnie wypchana dodatkami, a nawet mini rozszerzeniami dodanymi jedynie w edycji polskiej. Co powinno cieszyć. Dzięki temu wszystkiemu możemy sobie stopniowo podnosić stopień trudności, by płynnie wprowadzić nowe osoby do hobby, lub tak jak to miało miejsce w naszym przypadku — od razu odpalić wszystko co się da, by od razu czerpać z gry przyjemność. Mimo, że jestem raczej fanem gier bardziej rozbudowanych (w przypadku euro) lub z bardziej wyczuwalnym klimatem (w przypadku ameri), to przy Wojownikach bawiłem się wyjątkowo dobrze. Może potrzebowałem zwykłego oddechu od gier skomplikowanych — wydawca dobrze trafił z premierą.
Więcej na: https://angryboardgamer.pl/wojownicy-mi ... cja-jarla/
Wojownicy Midgardu to bardzo dobra, bardzo przyjemna eurogra z elementami losowymi. O dziwo klimat wikingów, jak na worker placement jest całkiem nieźle odczuwalny, mimo że walczymy kosteczkami. Edycja Jarla, którą otrzymujemy jest przyjemnie wypchana dodatkami, a nawet mini rozszerzeniami dodanymi jedynie w edycji polskiej. Co powinno cieszyć. Dzięki temu wszystkiemu możemy sobie stopniowo podnosić stopień trudności, by płynnie wprowadzić nowe osoby do hobby, lub tak jak to miało miejsce w naszym przypadku — od razu odpalić wszystko co się da, by od razu czerpać z gry przyjemność. Mimo, że jestem raczej fanem gier bardziej rozbudowanych (w przypadku euro) lub z bardziej wyczuwalnym klimatem (w przypadku ameri), to przy Wojownikach bawiłem się wyjątkowo dobrze. Może potrzebowałem zwykłego oddechu od gier skomplikowanych — wydawca dobrze trafił z premierą.
Więcej na: https://angryboardgamer.pl/wojownicy-mi ... cja-jarla/
Re: Angry Boardgamer - Recenzje gier planszowych: Recenzja Gry PRINCIPES
Recenzja Principes
Principes to asymetryczna gra strategiczna dla 2-4 graczy (tryb solo się tworzy). Partia powinna zmieścić się w 2,5 godziny. Rozgrywka jest stosunkowo skomplikowana, a jak dodamy do tego kwestie gry nad stołem, to myślę, że rozsądnym byłoby napisać, że do stołu powinni usiąść minimum dwunastolatkowie.
Cały tekst
https://angryboardgamer.pl/principes-prototyp/
Principes to asymetryczna gra strategiczna dla 2-4 graczy (tryb solo się tworzy). Partia powinna zmieścić się w 2,5 godziny. Rozgrywka jest stosunkowo skomplikowana, a jak dodamy do tego kwestie gry nad stołem, to myślę, że rozsądnym byłoby napisać, że do stołu powinni usiąść minimum dwunastolatkowie.
Cały tekst
https://angryboardgamer.pl/principes-prototyp/