Zerywia (Dominik Kasprzycki, Przemysław Zub)

[oduck]

Bardzo Was proszę, dbajcie o higienę tematów, tutaj jest subforum o samej grze, dla kampanii, zakupów, planów wydawniczych są inne. Nie każdy ma ochotę czytać ciekawostki handlowe, natomiast np ja chętnie czytam sobie wrażenia z rozgrywek w gry których nawet nie znam (bo może się zachęcę).
A to już któryś z kolei wątek zaśmiecony frustracjami wspieraczkowymi albo kto ile przepłacił bo promocja. Jakbym chciał takie rzeczy czytać, to bym odwiedzał dział "Wspólne zakupy", a skoro są jakieś zasady to uszanujcie je proszę..

[elieli]

Pozwolę sobie powtórzyć moje pytanie z innego wątku bo tu widzę że jednak jakaś aktwność się toczy:

Mam pytanie do posiadaczy Zerywii.
Niedawno nabyłem tę grę i zaczynam rozgrywki - w trakcie oglądania tutoriali na YT zauważyłem że w moim zestawie brakuje tych kartek z podpowiedziami np. "Opcje regionu" czy "Struktura Wyzwania".
Pisałem do autora i obiecał że będą zaktualizowane wersje umieszczone na ich stronie "w piątek" ale nie podał w który więc pewnie poczekam
W międzyczasie chciałem ładnie poprosić by ktoś zrobił fotki (lub skan) tych podpowiadaczek w grze to bym sobie wydrukował.
Przy zakupie dostałem osobno te do legend i jakiegoś rozszerzenia no ale najwyraźniej powinno być ich więcej.
Wertowanie instrukcji w trakcie gry jest strasznie upierdliwe a sama gra jest ciekawa i szkoda się rozpraszać.

A ponieważ to wątek o grze to dodam kilka groszy od siebie po kilku rozgrywkach podstawowych scenariuszy z nastolatkami:
- gra jest naprawdę dobra i wciągająca
- reguły są ciut niejasno opisane (korzystam z ponoć poprawionej księgi scenariuszy) - pomogły filmy na YT oraz ten wątek
- z każdą kolejną grą idzie sprawniej i faktycznie można skupić się na rozwoju postaci i realizacji scenariuszy
- wielka szkoda że gra jest tak słabo rozreklamowana bo ma bardzo duży potencjał

[strid3rr]

- wielka szkoda że gra jest tak słabo rozreklamowana bo ma bardzo duży potencjał

Gdyby sam twórca szanował wspierających, którzy mu zaufali i zainwestowali w "dziurę w ziemi", to by mu się odwdzięczyli tym samym.
Ale jak mamy olewanie ciepłym ..., to jest jak jest. Gra miała potencjał w który wielu uwierzyło, ale jak się traktuje swoich klientów jak "papierki w krzakach", to dostaje się to samo w zamian.

- reguły są ciut niejasno opisane (korzystam z ponoć poprawionej księgi scenariuszy) - pomogły filmy na YT oraz ten wątek

To wyobraź sobie, że od wydania (niepełnego) gry w 2019 roku, do 2024 nie było żadnego wsparcia od twórców. Przez większość tego czasu, tylko jedna i do tego PRYWATNA osoba zajmowała się rozgryzieniem mechanik i starała się pomagać innym w zrozumieniu gry i sprawieniu żeby była grywalna.
Więc przez pryzmat tego, widzisz z jaką niekompetencją twórców trzeba się nadal mierzyć. Więc nie licz, że jakiekolwiek obiecanki o terminach będą miały faktycznie miejsce w podanym czasie.

[FretkaFantastyczna]

To ktoś w ogóle ma te grę *tu wstaw srogi sarkazm*

Po ostatnim updejcie opadło mi wszystko, więc...

[BorowkaAmerykanska]

Oo, ten wątek nawet jeszcze dycha

Zerywię z pierwszej kampanii Kickstarter dostałam całą. Podstawaka + dodatki + te dodatkowe karty, co mieli wysyłać osobno. Nie pamiętam kiedy to się skompletowało, ale chyba w 2023 roku, bo trochę już się u mnie kurzy.
Ogólnie pierwsza partia bardzo mnie zniechęciła, bo niewiele rzeczy jest jasne. Instrukcja jest chaotyczna i generalnie nie wiedomo co z czym i kiedy. Chociaż pewnie to też dlatego, że była to jedna z pierwszych gier tego kalibru i trochę widać mnie przerosła wtedy.
Ale jak już się to ogarnie... to gra ma potencjał. Jest piękna i działa. Naprawdę działa. Muszę usiąść do niej znowu, z większym "growym" doświadczeniem i chłodną głową.
Szkoda tylko, że ma tak złą opinię ze wzgleu na kampanię. Pewnie skala tutaj niestety przerosła twórców. Za dużo na raz, zbyt nagle.

[grik81]

Oo, ten wątek nawet jeszcze dycha

Zerywię z pierwszej kampanii Kickstarter dostałam całą. Podstawaka + dodatki + te dodatkowe karty, co mieli wysyłać osobno. Nie pamiętam kiedy to się skompletowało, ale chyba w 2023 roku, bo trochę już się u mnie kurzy.
Ogólnie pierwsza partia bardzo mnie zniechęciła, bo niewiele rzeczy jest jasne. Instrukcja jest chaotyczna i generalnie nie wiedomo co z czym i kiedy. Chociaż pewnie to też dlatego, że była to jedna z pierwszych gier tego kalibru i trochę widać mnie przerosła wtedy.
Ale jak już się to ogarnie... to gra ma potencjał. Jest piękna i działa. Naprawdę działa. Muszę usiąść do niej znowu, z większym "growym" doświadczeniem i chłodną głową.
Szkoda tylko, że ma tak złą opinię ze wzgleu na kampanię. Pewnie skala tutaj niestety przerosła twórców. Za dużo na raz, zbyt nagle.

Hehe - skala przerosła twórców? Twórca w międzyczasie w kolejnych latach otworzył dla Zerywii kolejne kampanie na innych portalach wspieraczkowych. Wziął sobie na barki stworzenie Zerywia RPG i Zerywia Quest (jak dobrze pamiętam nazwę). A na sam koniec kampania kart do gry z grafikami. To raczej nie świadczy o przeroście.

Do tego niesłowność, brak komunikacji.

Może trzeba było zacząć jednak od tych kart na początek

[japanczyk]

BTW z nowa instrukcja w gre da sie grac i robi robite

[Dhel]

Potwierdzam!

Ja wiem, że niestety przez takie a nie inne prowadzenie kampanii gra i Dominik zbierają słuszne baty.

Natomiast Zerywia to jest jedna z lepszych gier przygodowych z unikalnym klimatem słowiańskim, ciekawą mechaniką. Wsparłem quest i mam nadzieję że kiedyś dojdzie, bo gra jest bardzo dobra i z chęcią przywołałbym mniejszą mapkę.

[grik81]

Potwierdzam!

Ja wiem, że niestety przez takie a nie inne prowadzenie kampanii gra i Dominik zbierają słuszne baty.

Natomiast Zerywia to jest jedna z lepszych gier przygodowych z unikalnym klimatem słowiańskim, ciekawą mechaniką. Wsparłem quest i mam nadzieję że kiedyś dojdzie, bo gra jest bardzo dobra i z chęcią przywołałbym mniejszą mapkę.

Czy jedna z najlepszych to już bardziej kwestia gustu. O ile klimat słowiański jest w niej niezaprzeczalnie bardzo dużym plusem to moim zdaniem jest raczej (jak pominę kwestię ile czasu musiałem poświęcić, żeby dość z nią do porządku) taką poprawną grą - jedną z wielu.

Nie odbiorę Dominikowi tego, że włożył w nią serce bo to widać. Ale jak dla mnie to za mało tam fabuły, mechanika jest ciekawa, ale też w pewnym momencie mnie znużyła (co jest zresztą problemem wielu gier - i wtedy gra musi mocno nadrabiać fabularnie żeby to ciągnąć dalej - Zerywia tego nie ma).

Osobiście nie lubię walk rozgrywanych wirtualnie i to było dla mnie minusem (tak samo jak w Isofarian czy Wiedźmin Stary Świat) - szybciej mnie męczą takie gry.

Bardzo podobały mi się karty-wydarzenia, które dociąga się po ruchu - takie same jak w Isofarian - takie coś zawsze podbija moją ocenę gry o minimum dwa oczka (w skali 10-stopniowej).

Te główne questy związane z ekwipunkiem niby fajnie zrobione ale czegoś mi tam brakuje - jakoś nie żyłem wykonywaniem tych zadań, a wydaje mi się, że one powinny ciągnąć chęć grania w Zerywię.

Do tego gra za każdym razem jest rozgrywana na tej samej mapie co w połączeniu z wirtualnością starć było dla mnie mocno monotonne.

Nie dotrwałem do dopracowania księgi kampanii więc może ona coś zmienia, chociaż trochę wątpię.

Generalnie może gdyby Zerywię bardziej rozbudować (fabularnie i mechanicznie) to by w moich oczach nadrobiła. Ale moim zdaniem ona nie ma tego czegoś co ma np. Oathsworn (świetnie rozwiązane walki i niesamowity klimat)czy Middara (zróżnicowanie walk i ciekawie poprowadzoną fabułę).

To właśnie dla mnie taki sam poziom gry przygodowej jak Wiedźmin Stary Świat - niby gra przygodowa ale jakoś tej przygody nie przeżywasz. Dałbym coś w okolicach 7,5/10 - w tym te dwa oczka za wydarzenia

[Filip z Lublina]

Ja się już dawno zgubiłem w tym wszystkim. Powiedzcie mi proszę, którą wersję gry i jakiego źródła trzeba teraz kupić, żeby zagrać na finalnych dobrze działających zasadach?

[Yuri]

Ja się już dawno zgubiłem w tym wszystkim. Powiedzcie mi proszę, którą wersję gry i jakiego źródła trzeba teraz kupić, żeby zagrać na finalnych dobrze działających zasadach?

A czym dysponujesz ? Czy wchodzisz od zera ?

[Filip z Lublina]

Nie mam nic.

[FretkaFantastyczna]

No, po dzisiejszej aktualizacji pożegnałam się z grą. Cóż, każdy kiedyś musi wtopić...

[czebartek]

No nie fajnie, mocno mnie to zasmuciło, gra klimatem bije na głowę wiele innych tytułów. Podstawkę mam, chciałem Questa + kilka drobnych rzeczy. Mówiąc szczerze to ja byłbym w stanie dopłacić za swojego pledge'a byle by go wydrukowali. W tej sytuacji to nie wiadomo czy i kiedy dowiozą.

[Hardkor]

No, po dzisiejszej aktualizacji pożegnałam się z grą. Cóż, każdy kiedyś musi wtopić...

No tak to brzmi. No cóż, Zerywia jest pierwszą grą na bgg, której dałem 1.

[gabens29]

Mój pierwszy KS, który nie dotarł a można było słuchać ludzi z forum

[FretkaFantastyczna]

No nie fajnie, mocno mnie to zasmuciło, gra klimatem bije na głowę wiele innych tytułów. Podstawkę mam, chciałem Questa + kilka drobnych rzeczy. Mówiąc szczerze to ja byłbym w stanie dopłacić za swojego pledge'a byle by go wydrukowali. W tej sytuacji to nie wiadomo czy i kiedy dowiozą.

Śmiem wątpić skoro na chwilę obecną para ma pójść w drobiazgi. Ja byłabym w stanie zmienić język na angielski, skoro to taki wielki problem.

[Dhel]

Mój pierwszy KS, który nie dotarł a można było słuchać ludzi z forum

Haha, mój też

No nic, człowiek się uczy na błędach, dobrze że swojego czasu w Anastyr nie wszedłem, bo mnie strasznie kusiło...

[japanczyk]

Piszecie jakby Dominik wyjechal na Bahamy i po projekcie nic nie zostalo. Poczekajmy - ja bym jeszcze nie skreslal tematu. Caly czas obecny jest na konwentach, sprzedaje rzeczy, cos tam robi. Zobaczymy.

[Yuri]

Ja również jak Kuba nie tracę nadziei

[FretkaFantastyczna]

Piszecie jakby Dominik wyjechal na Bahamy i po projekcie nic nie zostalo. Poczekajmy - ja bym jeszcze nie skreslal tematu. Caly czas obecny jest na konwentach, sprzedaje rzeczy, cos tam robi. Zobaczymy.

No właśnie, sprzedaje rzeczy, a ci którzy już zapłacili to mogą najwyżej pomarzyć. Co tym bardziej mnie wkurza, bo egzemplarze na bieżącą sprzedaż są, czyli na dopływ świeżego hajsu. Aż kusi pojechać na konwent i wykłócić się o grę.

Swoją drogą mąż mi właśnie przypomniał, że wsparliśmy Zerywię między innymi dlatego, że padła kampania Euthii. Pod nowym wydawcą (bo zdaje się zmienił się po drodze) Euthia rozkwitła...

[Gromb]

Dla mnie też temat leci już na oparach, ale wciąż nie skreślam Dominika i mam nadzieję, że dowiezie temat. Jakby pojawił się sponsor / poważny gracz / wydawca, pewnie byłoby mu łatwiej, a tak został że zobowiązaniami i kula tą kuleczkę...

[gabens29]

Ciężko dowieść temat jak nie ma się funduszy, a piramidka finansowa się chyba skończyła.

[strid3rr]

Jak się człowiek zakręci z osobami, które były związane z tym projektem, to wychodzą na jaw takie kwiatki, o których nikt by nawet nie pomyślał, że mogą mieć miejsce.
Jednym z nich jest to, że Dominik nie był odpowiedzialny za tworzenie mechaniki gry (tylko Przemek) i do pewnego momentu nawet sam nie miał pojęcia jak w Zerywię powinno się grać. Co doskonale tłumaczyłoby, że nie powstał żaden sensowny FAQ do gry, ani poprawny materiał o tym jak w Zerywię grać, ani tym bardziej poprawiona prze tyle lat instrukcja czy księga scenariuszy.

Mając taką wiedzę w momencie gdy startowały kampanie Questa czy RPG, to w życiu nie wsparłbym tych jego samodzielnych już projektów.
Bo przyznam, że grafiki są super, uniwersum też wydaje się być interesujące, ale co z tego jak próbuje to sprzedać ktoś, kto ma umiejętności artystyczne, ale nie ma pojęcia o tworzeniu mechanik do gier, ani tym bardziej prowadzenia biznesu.

Jeśli się potwierdzą jeszcze doniesienia, że Quest ma wprowadzać jeszcze więcej zagmatwanych reguł, które w niczym nie usprawniają mechaniki, a tylko jeszcze bardziej ją komplikują zamiast upraszczać, to ta gra będzie tylko pięknie wyglądającą stertą makulatury, która nie będzie grywalna dla kogoś ze zdrowym rozsądkiem.

I dziwię się, że ktoś jeszcze może w ogóle mówić o tym, że gdyby mógł, to by wsparł tę grę na Backerkit. To jest już definitywny przypadek syndromu sztokholmskiego. Kolejne Mythic Games ze swoją wersją piramidy finansowej.
Jak w obecnej sytuacji można zaufać komuś, kto przepuścił już finanse z 3 różnych projektów nie dowożąc jeszcze żadnego z nich i chcąc jeszcze dorzucać mu więcej pieniędzy do tej "czarnej dziury".
Już nie wspominam o fatalnej komunikacji ze wspierającymi, kompletnym brak przejrzystości w tym, co się tak na prawdę dzieje z projektami i powtarzającymi się z każdą kolejną aktualizacją obietnicami bez pokrycia i niedotrzymywanymi terminami.
A to dotyczy tylko Zerywi, zarówno gry planszowej jak i RPG, gdzie Dragon Lore przez rok czasu nie dostał żadnej aktualizacji.

Takie praktyki trzeba piętnować, a nie udawać, że wszystko jest fajnie, no ludzie kochani...

[Dhel]

Delikatnie nadziei dodaje, że Dominik wypowiedział się na kickstarterze zapewniając ciagle wsparcie projektu i że chce go dowieźć do wspierających, napomykając o jakiejś współpracy z partnerami. Kurcze, szkoda by było by ta gra została porzucona, bo naprawdę jest ciekawa.
No nic, nadzieja umiera ostatnia.