Wondrous Creatures (Yeom.C.W)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4083
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1418 times
Been thanked: 2971 times

Wondrous Creatures (Yeom.C.W)

Post autor: Ardel12 »

Wondrous Creatures (2024)
Obrazek

Opis z BGG ENG:
Spoiler:
Opis z BGG PL
Spoiler:
Link do BGG
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4083
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1418 times
Been thanked: 2971 times

Re: Wondrous Creatures (Yeom.C.W)

Post autor: Ardel12 »

Stronę stworzyłem a czasu na opinie zabrakło. Udało się zagrać raz w 4os. Nastawiony byłem do gry pozytywnie. Lubię tak tableau building, unikatowy worker placement i trochę cele(w zależności od ich realizacji w grze). Graficznie śliczne. Taki Everdell z magicznymi stworkami, smokami, pająkami i różnymi innymi robalami. Bajeczna otoczka. Do tego duże meple, które zajmują po 2 heksy i są to smoki lub jaszczury(a może i inne nie zidentyfikowane przeze mnie stwory). Karty przyjemne w dotyku. Planszetki podwójne. Wykonanie błyszczy z jednym wyjątkiem. Jest nim insert, który to jest w sumie tekturką z paroma miejscami na karty. Żetony będą latać(niby wersja retail, niby nie jakiś proto, więc tutaj spory minus za takie barachło).

W grze jak w każdym euro gramy by uzyskać najwięcej punktów. Tutaj otrzymujemy je głównie na zakończenie gry. Końcowe wyniki na poziomie 150+, gdzie większość graczy zatrzymuje się w okolicach 50 pięknie to pokazuje. W trakcie gry raczej kapie, by potem dostać wodospad punktów, oczywiście jeśli wykonamy odpowiednie akcje.

W swojej turze możemy wykonać jedną z następujących akcji:
- wystawienie stworka na mapę - każdy taki mepel zajmuje dwa pola. Mapa podzielona jest na heksy. Na wielu stanąć możemy, ale sporo jest zblokowanych, a za część należy dodatkowo zapłacić. Jak już postawimy, to z każdego przyległego pola z surowcem(na nich się postawić nie da) zyskujemy dany surowiec lub bierzemy kartę z wystawki w tym typie. Dodatkowo możemy postawić naszego mepla na polu z jajem, to takie po prostu zbierzemy.
- zagranie kart(max 2) - płacimy koszt i wystawiamy. Karty dzielą się na 5 rodzajów. Mamy z efektem natychmiastowym, pasywnym, punktacją na koniec gry, efektem wielorazowym(liczba znaczników na karcie ustala ile razy odpalimy) i efektem odpalanym przy zbieraniu mepli
- zebranie mepli - odpalimy jak wystawimy wszystkich naszych robotników(w niezmiennej liczbie 3). Meple wracają, odpalamy bonusy z zagranych kart jak takowe mamy, przesuwamy żeton czasu o 1, co zawsze da nam żeton siatki(do wykonania bonusowej akcji) i może spopować na planszy nowe jaja
- zagarnięcie celu - karty celów dla 4 graczy mają po 3 miejsca i albo mają stały warunek typu posiadanie X jajek, Y kart danego typu itp. albo warunek zależy od pola jaki chcemy zająć(im mniej PZ tym łatwiej spełnić). Różnica prosta. W pierwszej jest wyścig o bycie pierwszym w innych możemy zgarnąć niższe miejsce, bo też czasu na wszystko nie będzie. Jak zgarniamy osiągnięcie to otrzymamy żeton pucharu(3PZ na koniec gry, ale też niektóre karty się do nich odnoszą) oraz bonus z pola wziętego znaczniki do oznaczenia zajęcia osiągnięcia(surowce, karty, PZ itp.)

Do tego mamy bonusowe akcje przy użyciu siatek. Niektóre pola mają małe białe kółeczka z dodatkowymi akcjami, które właśnie tym odpalimy, jeśli nasz mepel znajduje się obok. Użyjemy też tego do zgarnięcia jajek z pól wody. Drugą akcją bonusową są te akcje z kart ze znacznikami. Możemy je odpalać w swojej turze.

Dobra a po co są jajka. Każdy gracz może ich mieć 12. Zbieramy je jako niewyklute i umieszczając na planszy dostajemy bonus z zakrywanego pola(PZ, karty i surowce). Część kart odnosi się do liczby jajek jakie posiadamy i ich stanu(wyklute lub nie), ale głównie używamy ich do realizacji celów. Np. mamy kartę celu mówiąca, że trzeba mieć 7 pająków. Mamy 4 karty zagrane i 3 niewyklute jajka pająków. Wykluwając jaja dobijamy do wymaganej liczby i tym samym możemy zrealizować cel.

Cele prócz punktów na koniec gry, odblokowują(wystarczy jeden spełnić) zdolność specjalną naszego wylosowanego szefa(dostajemy jego kartę i mepla, który na magnes doczepiany jest do jednego ze smoków/roboli). Z tego co widziałem, to szefu daje nam dodatkowe moce, gdy go wykładamy na planszę. Np. ja miałem opcję obrócenia dwóch jajek lub zebrania jajka z pola przyległego za darmo. Inny kolega mógł stawać na górach bez płacenia.

Gramy w kółeczko aż zejdzie ostatni żeton pucharu. Wtedy wszyscy inni gracze mają jeszcze jedną rundę i liczymy PZ. Suma jest za zagrane karty(każda daje trochę PZ od 0 do 5), punktowanie na koniec z kart, za zrealizowane cele i jakiś bieda przelicznik za pozostałe surowce. TYLE

Z plusów już pisałem o wydaniu i grafice, jeśli lubi się taki klimat. Do tego prostota zasad. Umiejki kart mają czytelną ikonografię, ale jak w TM są też słownie opisane na dole karty. Karty przyjemnie się combią i mają wiele zastosowań(typ stwora, typ bionu i umiejka), więc nie raz mamy problem co z wystawki wybrać, bo jedna karta pasuje pod umiejki, inna pod cele a kolejna do finalnego punktowania z kart jakie mamy. Wystawka jest mocno mielona przez akcje czyszczenia, więc nie ma mowy o tym by była tam stagnacja, ale przez to też ciężko przygotować się na swoją turę, gdy przeciwnik przed nami wszystko wywali. Kładzenie mepli jest przyjemne, musimy pomyśleć gdzie zyskamy najwięcej, ale im dalej w grze tym częściej inni gracze blokują nam pola i czasem trzeba przeczekać by zdobyć upragnione surowce. Mapa w grze się zmienia, gdyż wraz z osiąganiem danej liczby PZ, gracze będą wstawiać kafelki zasłaniające pola z wodą, a nowe dadzą nam dostęp do kolejnych bonusowych akcji. Większość tur przebiegała szybko i w sumie z tłumaczeniem w 4os zamknęliśmy się w 2h, więc moim zdaniem świetny czas jak na to, że każdy grał pierwszy raz, a liczenia i kombinowania trochę jest.

Z minusów to na dzień dobry znienawidzony przeze mnie mechanizm końca gry, który benefituje graczy dodatkową turą(najgorszy układ to zakończenie przez drugiego gracza, gdyż pierwszemu daje dodatkową turę względem pozostałych, choć zakończenie przez ostatniego gracza też do bani). Nie rozumiem jaki to ma sens. Kto to w ogóle wymyślił i co ćpał. Karze to gracza kończącego rozgrywkę, a jeszcze daje benefit niektórym. ABSTRAKCJA. Nie podoba mi się otrzymywanie miliona PZ na koniec gry. Gra jest do wyliczenia kto ile otrzyma, ale wymaga to sporo dodawania i wątpię by się komuś chciało tym bardziej sprawdzać ile kto ma za karty. Interakcja jest jak zwykle niska(w sumie nie podjąłem nawet jednej decyzji by komuś coś zrobić, bo gra nie daje takich opcji - typowo robimy wszystko przypadkowo i jedynym punktem jaki można ogarniać to cele). Różnice pomiędzy kolejnymi miejscami na celach są za niskie i 3PZ przy takich wynikach to nic. Zauważalnie część kart jest lepsza i jak w TM nie mam z tym problemu, bo mamy drafcik i jakąś kontrolę przez to, tak tutaj wystawka i jej czyszczenie co chwila całkowicie uniemożliwia zrobienie czegokolwiek. Jak na koniec tury gracza wyjdą dane karty, to tylko można się ślinić i patrzeć jak ktoś je zgarnia. Czasem ktoś odpali jakieś turbo combo i to trwa, ale nie jest to częste, więc spoko. Sumarycznie gra innowacyjna nie jest i 95% rzeczy już było, w sumie można czasem odnieść wrażenie o reskinie TM z paroma zmianami.

Podsumowując, zostaję przy TM. Brzydkie jak cholera, ale odczuwalnie mam tam większą i kontrolę i interakcję. Dla mnie WC jest grą średnio zaawansowaną. Taki poziom Everdella. Rozbudowa tableau jest ważna i przynosi wymierne korzyści. Czuć progres w trakcie partii, a połączenie tego z realizacją celów przyjemnie klika. Wykonanie jest bardzo dobre. Gra płynie i jesteśmy w stanie przemielić się przez całą talię, więc i dojść do potrzebnych kart(w przeciwieństwie do TM). Gra wygląda na fajny drugi no może trzeci krok w nasze hobby(zależy jakie wyniki chcemy wykręcać). Dla mnie 6/10, ale dla mniej ogranych spokojnie dałbym oczko, jak nie dwa, wyżej, bo jednak spasowane jest tutaj wszystko bardzo przyjemnie.
ODPOWIEDZ