Civolution (S. Feld)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 2422
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1741 times
- Been thanked: 1061 times
Re: Civolution (S. Feld)
Oczywiście, każdego eurasa da się w ten sposób uprościć i wtedy zostaje tylko osobiste poczucie, czy akurat taka zagadka jest dla nas interesująca.
Alternatywą dla ustawienia gry, które wymaga obrania strategii na jej początku jest generyczne zrównoważone euro pozwalające zrobić cokolwiek i wygrać dowolną partię w ten sam sposób o przysłowiowy włos. Ja właśnie takich gier nie lubię, bo pod pozorem wyboru dostaję nijakie “cokolwiek zrobię dobrze, los zdecyduje kto wygra”.
Mi się model Projektu Gaja, Wędrowców i Civolution podoba bardziej. Dodatkowo akurat połączenie mechanizmów w Civolution jest dla mnie zrobione ciekawie i wybory nie są oczywiste.
A poza tym, to patrząc po Twoich innych postach i relacjach pewnie w 80-90% się zgadzamy.
Alternatywą dla ustawienia gry, które wymaga obrania strategii na jej początku jest generyczne zrównoważone euro pozwalające zrobić cokolwiek i wygrać dowolną partię w ten sam sposób o przysłowiowy włos. Ja właśnie takich gier nie lubię, bo pod pozorem wyboru dostaję nijakie “cokolwiek zrobię dobrze, los zdecyduje kto wygra”.
Mi się model Projektu Gaja, Wędrowców i Civolution podoba bardziej. Dodatkowo akurat połączenie mechanizmów w Civolution jest dla mnie zrobione ciekawie i wybory nie są oczywiste.
A poza tym, to patrząc po Twoich innych postach i relacjach pewnie w 80-90% się zgadzamy.
- Ardel12
- Posty: 4081
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1417 times
- Been thanked: 2965 times
Re: Civolution (S. Feld)
Oczywiście, że tak. Dodałbym do tego zbiór mechanik jak i setting, który rzutuje czy dane euro akurat nam bardziej podpasi od innego, ale hey, tak to każdy gatunek da się spłaszczyć.feniks_ciapek pisze: ↑16 maja 2025, 08:22 Oczywiście, każdego eurasa da się w ten sposób uprościć i wtedy zostaje tylko osobiste poczucie, czy akurat taka zagadka jest dla nas interesująca.
Moim zdaniem nie tylko taka alternatywa istnieje. Takich też nie lubię. Dla mnie jedyną sensowną alternatywą są gry, w których to gracze tworzą to co jest opłacalne i możliwe niż sama gra przez sam setup. Dla przykładu taki GWT wpływa na nasze opcje tym jakie postacie wyjdą, ale też co nam się uda zgarnąć i ile budynków pojawi się na planszy jak i częstotliwość zaliczania mety przez innych graczy. To już coś. W Voidfall wiele ustawia setup, ale to technologie i kto co przejmie mają spory wpływ na wygląd partii plus to, że my sami decydujemy agendami za co zapunktujemy. Od początku nie wiemy co uda się dobrać, więc też nie mamy układu zabitego od setupu. Barrage pięknie prezentuje euro z mega wredną interakcją, tam nie ma opcji odcięcia się od przeciwników(no dobra, jak ktoś gra miękko to można, ale to już meta grupy).feniks_ciapek pisze: ↑16 maja 2025, 08:22 Alternatywą dla ustawienia gry, które wymaga obrania strategii na jej początku jest generyczne zrównoważone euro pozwalające zrobić cokolwiek i wygrać dowolną partię w ten sam sposób o przysłowiowy włos. Ja właśnie takich gier nie lubię, bo pod pozorem wyboru dostaję nijakie “cokolwiek zrobię dobrze, los zdecyduje kto wygra”.
IMHO najlepsze gry jakie mi przychodzą do głowy pochodzą od Splottera. FCM pięknie pokazuje, że nie żyjemy w oderwaniu od reszty, tak samo TGZ i R&B. Nie lubię jednak ich przypisywać do euro i raczej wrzucam do worka gier ekonomicznych.
Zapewne tak. Tutaj dalej uważam grę za dobrą, 7/10 to wysoka nota, ale wyżej nie dam jak nawet przez myśl mi nie przejdzie by grę do kolekcji wrzucić. W sumie nie jest to ocena w skali BGG, bo ta to by była w okolicy 5/10, co zaznaczam, bo czasem ciężko u nas rozdzielić czy ocena jest BGGowa czy "normalna"(co by to nie znaczyło).feniks_ciapek pisze: ↑16 maja 2025, 08:22 A poza tym, to patrząc po Twoich innych postach i relacjach pewnie w 80-90% się zgadzamy.
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 324 times
- Been thanked: 509 times
Re: Civolution (S. Feld)
Jestem po 3 rozgrywkach w Civolution i jedna rzecz w tej grze jest pewna. Należy w dość dużej mierze skupić się na tym co punktuje w danej epoce i co będzie punktowało bardziej na koniec gry. Wydaje mi się że zignorowanie tych aspektów mocno obniża szansę na zdobycie dużej ilości punktów.
Mnie gra kupiła i to bardzo. Szczególnie decyzje i ich liczba jakie podejmujemy. Oczywiście po nastu partiach może się niestety okazać że są jakieś strategie dużo bardziej opłacalne i wtedy odbiór będzie trochę inny ale na ten moment gra się wybornie.
Jeżeli komuś przeszkadza losowości polecam w pierwszej kolejności ulepszyć moduł wiedzy aby móc wygenerować 6 znaczników pomysłu. Wtedy losowości już nie boli
Mnie gra kupiła i to bardzo. Szczególnie decyzje i ich liczba jakie podejmujemy. Oczywiście po nastu partiach może się niestety okazać że są jakieś strategie dużo bardziej opłacalne i wtedy odbiór będzie trochę inny ale na ten moment gra się wybornie.
Jeżeli komuś przeszkadza losowości polecam w pierwszej kolejności ulepszyć moduł wiedzy aby móc wygenerować 6 znaczników pomysłu. Wtedy losowości już nie boli

Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- PytonZCatanu
- Posty: 5190
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2046 times
- Been thanked: 2645 times
Re: Civolution (S. Feld)
Dziś ja rozdziewiczę Civolution. Na jaki czas gry się nastawiać? Na 4 graczy.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 324 times
- Been thanked: 509 times
Re: Civolution (S. Feld)
5-6 godzinPytonZCatanu pisze: ↑16 maja 2025, 09:59 Dziś ja rozdziewiczę Civolution. Na jaki czas gry się nastawiać? Na 4 graczy.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- Seraphic_Seal
- Posty: 1304
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 423 times
- Been thanked: 364 times
Re: Civolution (S. Feld)
Moja pierwsza gra w 4 osoby, nikt wcześniej nie grał, osoba która tłumaczyła nie była w tym zbyt dobra, a jeden z graczy to taki tuuurbo spowalniacz gier. 4h 18min, ale też pod koniec nas już czas gonił i staraliśmy się śpieszyć.Nilis pisze: ↑16 maja 2025, 10:045-6 godzinPytonZCatanu pisze: ↑16 maja 2025, 09:59 Dziś ja rozdziewiczę Civolution. Na jaki czas gry się nastawiać? Na 4 graczy.
Druga gra 4-osobowa (a w sumie 6-osobowa w drużynach xD), ja już grałem i tłumaczyłem, jeden z graczy instrukcję przeczytał, reszta dopiero się przy stoliku dowiedziała o istnieniu tej gry. 3h:50 min.
Czasy powinny zawierać rozkładanie gry, tłumaczenie i chyba też składanie po grze. Nie uwzględniają pierwszego otwierania gry, a jest tam trochę zabawy z wypstrykiwaniem kartonów itp
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 324 times
- Been thanked: 509 times
Re: Civolution (S. Feld)
W 3h 50min. Zamkneliscie się z rozłożeniem, tłumaczeniem, zagraniem w 4 osoby i złożeniem? MistrzostwoSeraphic_Seal pisze: ↑16 maja 2025, 10:09
Druga gra 4-osobowa (a w sumie 6-osobowa w drużynach xD), ja już grałem i tłumaczyłem, jeden z graczy instrukcję przeczytał, reszta dopiero się przy stoliku dowiedziała o istnieniu tej gry. 3h:50 min.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- rand
- Posty: 603
- Rejestracja: 03 lis 2008, 22:07
- Lokalizacja: Gdańsk Zaspa
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 145 times
Re: Civolution (S. Feld)
U mnie narazie 2 rozgrywki 3- osobowe. 3:28 i 4:47. Tak więc dużo zależy od graczy, sam czas rozgrywki licze bez rozkładania i tłumaczenia gry. Ktoś pisał że 1,5 h na osobe się liczy i wg mnie warto to założyć, ale to raczej taki max. Przy tak długich grach to już szczegóły decydują czy gra sie dłużej czy krócej. jedni muszą robić przerwy inni siedzą ciągiem 5 godzin 

Re: Civolution (S. Feld)
Jak ktos na granie przynosi gre w foli to powinien robic przysiady za kareSeraphic_Seal pisze: ↑16 maja 2025, 10:09 Nie uwzględniają pierwszego otwierania gry, a jest tam trochę zabawy z wypstrykiwaniem kartonów itp

- Ardel12
- Posty: 4081
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1417 times
- Been thanked: 2965 times
Re: Civolution (S. Feld)
To moja partia widzę turbo szybka. 3h z hakiem na 4 nowe osoby w grze. Wszystko zależy od ekipy jak dla mnie. U mnie zmuł nie było i tury biegły. Na 4os ma się sporo czasu na myślenie, a interakcja niska więc szansa zblokowania kogoś swoim ruchem jest raczej niska. Co tam może nas zblokować, ktoś podbierze kartę, która pasowała, zrobi eksplorację czy zbierze osiągnięcie. Coś tam jest, ale nie są to rzeczy, które dziają się co rundę. Ja bym 4h na samą partię zadeklarował.
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 27 times
Re: Civolution (S. Feld)
U nas sama rozgrywka na 3 osoby trwała 2h 35 min + jakieś 50 min na tłumaczenie. Tylko ja znałem grę i tłumaczyłem, reszta grała pierwszy raz.
- Seraphic_Seal
- Posty: 1304
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 423 times
- Been thanked: 364 times
Re: Civolution (S. Feld)
Ten ktoś dostał właśnie tę grę pod postacią urodzinowego prezentu niespodzianki, więc proszę nie krzyczeć.Wildcard pisze: ↑16 maja 2025, 12:16Jak ktos na granie przynosi gre w foli to powinien robic przysiady za kareSeraphic_Seal pisze: ↑16 maja 2025, 10:09 Nie uwzględniają pierwszego otwierania gry, a jest tam trochę zabawy z wypstrykiwaniem kartonów itp![]()
A tak to w 6 osób się wszystko elegancko szybko ogarnęło. Niedawno samemu rozpakowywałem jakąś większa grę (bodajże NAR od Czachy) i w ciul czasu na to poszło.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- PytonZCatanu
- Posty: 5190
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2046 times
- Been thanked: 2645 times
Re: Civolution (S. Feld)
Zagrałem 
Czas gry na 4 graczy wyniósł ostatecznie nieco ponad 3h - uważam że akceptowalny przy takiej ciężkości euro
Czas tłumaczenia zasad - 50 minut.
Gra ogólnie "nie jest taka straszna" jak ją malują. Krążyły legendy o tym, ile miejsca zajmuje na stole - a zajmuje dokładnie tyle ile przeciętny euras w tej kategorii wagowej. Co do ciężkości gry i progu wejścia: karty pomocy na 8 stron, 21 akcji do wyboru, 18 surowców. Wygląda trochę strasznie, oglądając wideoinstrucje przysnąłem w połowie
Natomiast w praktyce jest to trochę sztucznie podpomopowane (np. część akcji jest podobna, tylko lepsza) itp.
Natomiast jest to ciężki euras, żeby nikt nie miał wątpliwości.
Co do samej gry ma ona pewną oryginalną cechę (a przynajmniej mam takie wrażenie po jednej partii). Wydaje się, że można rozegrać na niej 3 partie i każda będzie inna, ale nie w normalnym znaczeniu, tylko będzie inna do tego stopnia, że np. nie użyjemy w ogóle akcji których używaliśmy w poprzedniej. W ogóle. Nie pamiętam teraz na szybko takiej gry, gdzie byłoby to możliwe (partie różnią sie zazwyczaj zestawem akcji, ich sekwencją, ale same w sobie się powtarzają). To ciekawe, nieco dziwne, ale w sumie zachęca chyba aby eksplorować tę grę dalej.
Jest to też dziwny Feld pod tym względem, że zazwyczaj widać z kilometra, że Feld wymyśla mechanikę, a potem ktoś w dewelopingu dokleja od czapy jakiś temat od czapy. Tutaj wydaje mi się, że naprawdę Feld usiadł i pomyślał: chciałbym zrobić grę cywilizacyjną, jak ona mogłaby wyglądać? Więc jak na Felda, temat jest tutaj całkiem obecny.
Sama gra wygląda dosyć brzydko, jak to Zamki Burgundii, ale muszę powiedzieć, że widać wysiłek autora, aby pomóc graczom nie zgubić się w całym natłoku zasad. Ikonografia, przesuwanie znacznika po pasku w trakcie ery, punktowanie końcowe, inne - wszystko ma swoje miejsce i czułem, że gra stara się pomóc mi i odciążyć od pamiętania tego wszystkiego.
Sama gra jest w porządku. Nie porwała mnie bardzo, ale faktycznie jest na tyle oryginalna, że mógłbym jeszcze pograć.
Wstępna ocena: 7/10

Czas gry na 4 graczy wyniósł ostatecznie nieco ponad 3h - uważam że akceptowalny przy takiej ciężkości euro
Czas tłumaczenia zasad - 50 minut.
Gra ogólnie "nie jest taka straszna" jak ją malują. Krążyły legendy o tym, ile miejsca zajmuje na stole - a zajmuje dokładnie tyle ile przeciętny euras w tej kategorii wagowej. Co do ciężkości gry i progu wejścia: karty pomocy na 8 stron, 21 akcji do wyboru, 18 surowców. Wygląda trochę strasznie, oglądając wideoinstrucje przysnąłem w połowie

Natomiast jest to ciężki euras, żeby nikt nie miał wątpliwości.
Co do samej gry ma ona pewną oryginalną cechę (a przynajmniej mam takie wrażenie po jednej partii). Wydaje się, że można rozegrać na niej 3 partie i każda będzie inna, ale nie w normalnym znaczeniu, tylko będzie inna do tego stopnia, że np. nie użyjemy w ogóle akcji których używaliśmy w poprzedniej. W ogóle. Nie pamiętam teraz na szybko takiej gry, gdzie byłoby to możliwe (partie różnią sie zazwyczaj zestawem akcji, ich sekwencją, ale same w sobie się powtarzają). To ciekawe, nieco dziwne, ale w sumie zachęca chyba aby eksplorować tę grę dalej.
Jest to też dziwny Feld pod tym względem, że zazwyczaj widać z kilometra, że Feld wymyśla mechanikę, a potem ktoś w dewelopingu dokleja od czapy jakiś temat od czapy. Tutaj wydaje mi się, że naprawdę Feld usiadł i pomyślał: chciałbym zrobić grę cywilizacyjną, jak ona mogłaby wyglądać? Więc jak na Felda, temat jest tutaj całkiem obecny.
Sama gra wygląda dosyć brzydko, jak to Zamki Burgundii, ale muszę powiedzieć, że widać wysiłek autora, aby pomóc graczom nie zgubić się w całym natłoku zasad. Ikonografia, przesuwanie znacznika po pasku w trakcie ery, punktowanie końcowe, inne - wszystko ma swoje miejsce i czułem, że gra stara się pomóc mi i odciążyć od pamiętania tego wszystkiego.
Sama gra jest w porządku. Nie porwała mnie bardzo, ale faktycznie jest na tyle oryginalna, że mógłbym jeszcze pograć.
Wstępna ocena: 7/10
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
Re: Civolution (S. Feld)
Zagrałem ostatnio i nie wiedziałem, że mogę się aż tak odbić od gry euro. Tak do połowy podchodziłem jeszcze z nadzieją, że jeszcze kliknie, że jeszcze poczuję wagę moich decyzji.
A tu nie. Do końca gry cokolwiek robiłem to ciułanie po punkciku lub po dwa za wystawianie ludków na planszę, stawianie domków, zagrywanie kart itd. Nigdy nie czułem takiej nudy grając w grę planszową.
Co zabawne są karty, które potrafią nas przesunąć na torze technologii o 4 pozycje, jeśli ten tor punktuje 5 punktów za każde przesunięcie to nagle jest to 20 punktów. A ja dalej dostawiam ludki za 1 punkcik.
Katastrofa, ja daję 3/10
A tu nie. Do końca gry cokolwiek robiłem to ciułanie po punkciku lub po dwa za wystawianie ludków na planszę, stawianie domków, zagrywanie kart itd. Nigdy nie czułem takiej nudy grając w grę planszową.
Co zabawne są karty, które potrafią nas przesunąć na torze technologii o 4 pozycje, jeśli ten tor punktuje 5 punktów za każde przesunięcie to nagle jest to 20 punktów. A ja dalej dostawiam ludki za 1 punkcik.
Katastrofa, ja daję 3/10
Re: Civolution (S. Feld)
Byłem drugi na czterech, to chyba nie to. Pozwolę sobie zacytować mój główny argument czemu jest to 3/10:
- krecilapka
- Posty: 1021
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 256 times
Re: Civolution (S. Feld)
Mnie grało się całkiem ok. Ale faktycznie np. los uśmiechnął się do mnie wystawiając punktowanie z mnożnikiem, za tor, który mogłem wymaksować dzięki zagranej wcześniej karcie. Kosztem niewielkiego wysiłku kilkadziesiąt punktów mi wpadło
. Na własnej skórze doświadczyłem wysokiej losowości. Nic przełomowego, ale taki sympatyczny Feldzik
.


- Nilis
- Posty: 852
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 324 times
- Been thanked: 509 times
Re: Civolution (S. Feld)
8 partii za mną czyli o jakieś 6-7 więcej niż zagrali w to nasi influencerzy z YT więc się wypowiem:)
Pierwsze trzy gry to odkrywanie gry, ogromny entuzjazm co, jak, dlaczego, gdzie robić punkty itd. Po filmie chłopaków z Koszalina miałem na grę ogromny HAJP!
Im dalej w las tym wszystko stawało się bardziej oczywiste. W grze jeżeli chcemy liczyć się w walce o zwycięstwo musimy grać pod punktację konkretnej dziedziny na koniec każdej z czterech tur. Nie można odpuścić tych punktów bo czasami można zgarnąć około 20pkt albo i więcej. Musimy również grać pod dziedziny, które na koniec gry mają większy mnożnik punktowy. Z jednej strony uczciwe bo wszyscy gracze od początku znają punktację i trąba ten co przegapił walkę o te punkty. Podoba mi się to.
Niestety losowość w tej grze jest na bardzo wysokim poziomie, trochę nawet za wysokim. Czasami restart i rzut kośćmi może nam...dać mocno w kość
a przeciwnikowi niemal idealnie wszystko wypadnie. Głowimy się wtedy jak tu coś z tego ugrać a przeciwnik leci jak pocisk. Bądź odwrotnie, nam się trafi zestaw idealnie tego co chcemy zrobić a biedny współgracz narzeka po cichu i robi jakieś pierdułki. To jeszcze nic. Losowe wydarzenia mogą czasami dodatkowo nas dobić. Niektóre z nich premiują osobę, która ma najwięcej czegoś albo jest najdalej na torze jakiejś dziedziny i nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć w żaden sposób a to kolejne punkty i zastrzyk zasobów albo jakiegoś rozwoju. Chipy przychodów są tak niezbalansowane jak klany w Rising Sun. Może być chip, który pozwala zrobić test na prokreację - generalnie zdajemy ten test bo jest ważny i poświęcamy pomysły, może być też taki co daje jedną monetę...heheheh S.Feld rechocze niczym Diablo na 16 poziomie
. Chipy celów też mogą nam podejść idealnie, przeciwnikowi idealnie, jednemu z nas albo nikomu
Z ulepszonej eksploracji możemy zgarnąć 17 - 20 punktów albo 4-6
O dziwo mimo tego festiwalu losowości gra się przyjemnie. W grze możemy robić dużo różnych rzeczy co jest po prostu fajne
ta konsola modułów i jej rozwój to dla mnie najmocniejsza strona gry. W jaki sposób ją rozwiniemy, jakie moduły odpalimy, jakie atrybuty zbieramy to wszystko daje duży fun. Poruszanie się po wspólnej planszy i jej odkrywanie też jest przyjemne i daje poczucie eksploracji nieznanego.
Większość moich gier kończyła się zdecydowanym zwycięstwem jednego z graczy. odjazd 50 - 60 punktowy tutaj nikogo nie dziwi.
Oceniam 6/10
Gra działa. Gra się przyjemnie. O zwycięstwo można się potknąć a przeciwnik może sam się utopić nie ze swojej winy. Festiwal losowości. Oczywiście można tą losowość okiełznać ale będzie nas to kosztowało straconych kilka dodatkowych akcji. Powiem szczerze, nie grałem jeszcze w tak dziwną i nierówną grę euro.
p.s. dla przykładu zagrałem ostatnio po raz pierwszy w Anachrony z dodatkami. Jakie to jest świetne! Wiem że to trochę inny typ gry euro ale wrażenia z Anachrony z dodatkami a Civolution nie ma porównania.
Pierwsze trzy gry to odkrywanie gry, ogromny entuzjazm co, jak, dlaczego, gdzie robić punkty itd. Po filmie chłopaków z Koszalina miałem na grę ogromny HAJP!
Im dalej w las tym wszystko stawało się bardziej oczywiste. W grze jeżeli chcemy liczyć się w walce o zwycięstwo musimy grać pod punktację konkretnej dziedziny na koniec każdej z czterech tur. Nie można odpuścić tych punktów bo czasami można zgarnąć około 20pkt albo i więcej. Musimy również grać pod dziedziny, które na koniec gry mają większy mnożnik punktowy. Z jednej strony uczciwe bo wszyscy gracze od początku znają punktację i trąba ten co przegapił walkę o te punkty. Podoba mi się to.
Niestety losowość w tej grze jest na bardzo wysokim poziomie, trochę nawet za wysokim. Czasami restart i rzut kośćmi może nam...dać mocno w kość




O dziwo mimo tego festiwalu losowości gra się przyjemnie. W grze możemy robić dużo różnych rzeczy co jest po prostu fajne

Większość moich gier kończyła się zdecydowanym zwycięstwem jednego z graczy. odjazd 50 - 60 punktowy tutaj nikogo nie dziwi.
Oceniam 6/10
Gra działa. Gra się przyjemnie. O zwycięstwo można się potknąć a przeciwnik może sam się utopić nie ze swojej winy. Festiwal losowości. Oczywiście można tą losowość okiełznać ale będzie nas to kosztowało straconych kilka dodatkowych akcji. Powiem szczerze, nie grałem jeszcze w tak dziwną i nierówną grę euro.
p.s. dla przykładu zagrałem ostatnio po raz pierwszy w Anachrony z dodatkami. Jakie to jest świetne! Wiem że to trochę inny typ gry euro ale wrażenia z Anachrony z dodatkami a Civolution nie ma porównania.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- Gambit
- Posty: 5465
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 2169 times
- Kontakt:
Re: Civolution (S. Feld)
Dobrze, że nie jestem influencerem

Mimo iż dałem Civolution więcej niż Ty, to się zgadzam. Do Anachrony siądę chętniej.
Re: Civolution (S. Feld)
A ja trochę pobronię ten tytuł i te nierówności, chociaż nie przekonuję, tylko chcę coś zauważyć.
Patrząc na grę jako symulację egzaminu życiowego, gdzie każdy ma inne talenty (startowe karty) i szanse (losowe wydarzenia), to dla mnie te elementy nie są wadami. Jeśli oceniamy grę czy jest dobrym Euro, to już wadami będą.
W życiu, podobnie jak w Civolution, musimy adaptować się do zmiennych warunków i jak najlepiej wykorzystywać to, co otrzymamy. Losowość w grze wymaga od graczy elastyczności i strategicznego myślenia, a pokonywanie wyzwań pomimo początkowych trudności przynosi większą satysfakcję. To sprawia, że Civolution wiernie odzwierciedla rzeczywistość, dodając grze głębi i dynamiki.
Może puste wyniki między graczami nie odzwierciedlają w pełni jakości strategii ich gry, ale niekiedy można czuć satysfakcję wyciągając niezły wynik, a startując ze słabymi zasobami i kartami. Oczywiście w drugą stronę - i zniechęcenie - też może pójść.
Patrząc na grę jako symulację egzaminu życiowego, gdzie każdy ma inne talenty (startowe karty) i szanse (losowe wydarzenia), to dla mnie te elementy nie są wadami. Jeśli oceniamy grę czy jest dobrym Euro, to już wadami będą.
W życiu, podobnie jak w Civolution, musimy adaptować się do zmiennych warunków i jak najlepiej wykorzystywać to, co otrzymamy. Losowość w grze wymaga od graczy elastyczności i strategicznego myślenia, a pokonywanie wyzwań pomimo początkowych trudności przynosi większą satysfakcję. To sprawia, że Civolution wiernie odzwierciedla rzeczywistość, dodając grze głębi i dynamiki.
Może puste wyniki między graczami nie odzwierciedlają w pełni jakości strategii ich gry, ale niekiedy można czuć satysfakcję wyciągając niezły wynik, a startując ze słabymi zasobami i kartami. Oczywiście w drugą stronę - i zniechęcenie - też może pójść.
- Gambit
- Posty: 5465
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 2169 times
- Kontakt:
Re: Civolution (S. Feld)
Kurczę. Zawsze jak widzę powiadomienie o tym, że ktoś odpowiedział w wątku, a po wejściu tam nie ma tego posta, mam wrażenie, że przegapiłem coś ciekawego 
Anyway...żeby nie robić czystego offtopa

Anyway...żeby nie robić czystego offtopa
Od gry planszowej nie oczekuję wiernego odzwierciedlenia rzeczywistości. Chcę się bawić. Losowość, konieczność adaptacji do zmiennych warunków jest OK. Ale jeśli pojawia się w grze moment, kiedy nie mogę wykonać planu A, ani nawet B, czy C z powodu dwóch albo trzech tragicznych rzutów kośćmi, to jest to frustrujące, nawet do stopnia "nie chce mi się w to już grać". I piszę to choć nadal Civolution bardzo mi się podoba.buzzardpl pisze: ↑19 cze 2025, 09:25 W życiu, podobnie jak w Civolution, musimy adaptować się do zmiennych warunków i jak najlepiej wykorzystywać to, co otrzymamy. Losowość w grze wymaga od graczy elastyczności i strategicznego myślenia, a pokonywanie wyzwań pomimo początkowych trudności przynosi większą satysfakcję. To sprawia, że Civolution wiernie odzwierciedla rzeczywistość, dodając grze głębi i dynamiki.