Koshiash, w ten sposób możesz udowodnić cokolwiek.
Jeśli w grze o parzeniu herbaty podasz, że bohaterem jest kierowcą ciężarówki, będzie to w jakiś sposób zgrzytające. Czy to znaczy, że zawód kierowcy ciężarówki jest kontrowersyjny i nigdy nie powinno się go używać w grach?
Kontrowersyjne gry
-
- Posty: 936
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 342 times
-
- Posty: 2853
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1416 times
- Been thanked: 1697 times
Re: Kontrowersyjne gry

Tak samo w grach. Oglądałeś np demo nadchodzącego Wiedźmina 4? Ile z rzeczy na ekranie pcha fabułę do przodu a ile ma tworzyć złudzenie że świat żyje własnym życiem? Czy jeśli Geralt/Ciri mijają parę kłócących się o podział obowiązków domowych wieśniaków to znaczy że dostaniemy od tych wieśniaków zaraz questa z tymi obowiązkami? No nie, oni po prostu sobie w tym świecie niezależnie żyją.
No i czasem taka para wieśniaków będzie jednopłciowa, bo w tym świecie mają żyć ludzie tacy jak my, więc i takie pary tam się mają prawo pojawić. Zależnie od tego jak świat ich traktuje będą się kłócić na środku głównej ulicy albo w domowym zaciszu. Tak samo czasem jedna z tych osób będzie niepełnosprawna. Albo łysa. Albo czarnoskóra. Albo o dużych stopach.
Im więcej takich różnic a im mniej wrażenia że gdzie nie pójdziesz kłóci się ten sam mąż z tą samą żoną, tym lepszy efekt różnorodnego, barwnego, żyjącego świata a nie tekturowej dekoracji na scenie.
- Koshiash
- Posty: 1121
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 205 times
Re: Kontrowersyjne gry
To nie nadużycie, to obraz skalowalności tego, co niezależnie od poglądów uznajemy za akceptowalne, a gdzie ekspozycja określonych charakterystyk postaci przestaje być dla nas właściwa. Dyskusja nie dotyczy bowiem tego, czy komukolwiek przeszkadzają wątki homoseksualne w grach, tylko czy konkretny wątek w konkretnej grze byłby właściwy. Ja nie mam problemu z A i B, kolejne uznaję za mniej oczekiwane i raczej niepożądane, ktoś inny umiejscowi poprzeczkę w innym miejscu. Polaryzowanie w dyskusjach prowadzi do mylnego wniosku, że ktoś odrzuca lub akceptuje cały inwentarz, a przecież tak nie jest. Nie odrzucę więc kierowcy ciężarówki, ale uznam za dziwne wprowadzenie go jako zawodnika w Wielkiej Pętli.
Re: Kontrowersyjne gry
Tutaj rozmowa błąka się między sposobem ekspozycji detali w dziele, a przesuwaniem lub utrzymaniem społecznego status quo. Niestety z okopów znowu słabo widać drugą stronę 
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- garg
- Posty: 4827
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1803 times
- Been thanked: 1296 times
Re: Kontrowersyjne gry
Myślę, że masz rację, że różnimy się po prostu miejscem odcięcia, za którym coś nazywamy "posuwaniem fabuły do przodu". Dla mnie jest to chyba trochę szersze, a dla Was węższe, ale faktycznie perspektywę mamy podobną.detrytusek pisze: ↑22 cze 2025, 07:35 Nie zgadzam się, że wszystko w książce czy filmie powinno pchać główny wątek do przodu. Wręcz bym powiedział, że jeśli np. pisarz nie umie trochę polać wody to nie umie w pisanie. Co z opisami przyrody, otoczenia itp? One najczęściej nie są do niczego potrzebne oprócz budowy świata, o którym to piszesz dopiero teraz. Czyli to co zacytowałem jest niekompletnym opisem Twoich oczekiwań i tak właściwie to Twoje i BartP podejście jest niemal identyczne i wydarzenia "z dupy" mają swoje miejsce w literaturze. Takim równie dobrze może być informacja o orientacji.
Tak samo może się zdarzyć w grach "literackich" typu paragrafówki itp. W grach euro nie ma czasu na kreację świata.
Natomiast poruszyłeś ważną kwestię - jeśli w euro nie ma czasu kreację świata, to wszelkie wstawki fabularne są bez sensu i powinny zostać wyrzucone. Moim zdaniem takie postawienie sprawy jest zbyt radykalne.
j.w.Cyel pisze: ↑22 cze 2025, 08:40no to tu zabiłeś mi ćwieka ! Chyba mówisz o pisaniu instrukcji do pralki. Przecież pisanie dokładnie polega na tym również, worldbuilding, budowanie tła, czy to postaci czy settingu, to opisywanie rzeczy, z których tylko jakiś ułamek będzie miał związek z historią. Po to by świat przedstawiony był szczegółowy, żywy, bohaterowie bardziej realni ale też by dobrze ukryć rzeczy, które mają w przyszłości mieć ten wpływ ale nie chcemy, żeby czytelnik od razu to widział i miał zero niespodzianek.
Tak samo w grach. Oglądałeś np demo nadchodzącego Wiedźmina 4? Ile z rzeczy na ekranie pcha fabułę do przodu a ile ma tworzyć złudzenie że świat żyje własnym życiem? Czy jeśli Geralt/Ciri mijają parę kłócących się o podział obowiązków domowych wieśniaków to znaczy że dostaniemy od tych wieśniaków zaraz questa z tymi obowiązkami? No nie, oni po prostu sobie w tym świecie niezależnie żyją.
No i czasem taka para wieśniaków będzie jednopłciowa, bo w tym świecie mają żyć ludzie tacy jak my, więc i takie pary tam się mają prawo pojawić. Zależnie od tego jak świat ich traktuje będą się kłócić na środku głównej ulicy albo w domowym zaciszu. Tak samo czasem jedna z tych osób będzie niepełnosprawna. Albo łysa. Albo czarnoskóra. Albo o dużych stopach.
Im więcej takich różnic a im mniej wrażenia że gdzie nie pójdziesz kłóci się ten sam mąż z tą samą żoną, tym lepszy efekt różnorodnego, barwnego, żyjącego świata a nie tekturowej dekoracji na scenie.

Zgadzam się, że budowanie świata jest ważne. Po prostu moim zdaniem ono posuwa fabułę do przodu, bo pomaga zrozumieć kontekst i wyjaśnić różne zdarzenia lub decyzje bohaterów. Jeśli natomiast nie pomaga, to jest moim zdaniem zwykle zbędne.
To że widzimy sprawę w różny sposób, nie znaczy, że okopaliśmy się na swoich pozycjach. Skąd wyciągnąłeś taki wniosek?
Rozmawiamy (i to naprawdę kulturalnie), wymieniamy się perspektywami, szukamy różnic i podobieństw. I to jest fajne

Dziękuję wszystkim uczestniczącym w naszej rozmowie

Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- BartP
- Administrator
- Posty: 4772
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Rumia
- Has thanked: 400 times
- Been thanked: 951 times
Re: Kontrowersyjne gry
Chyba tak właśnie jest.
Mam podobniegarg pisze: ↑22 cze 2025, 09:53 Rozmawiamy (i to naprawdę kulturalnie), wymieniamy się perspektywami, szukamy różnic i podobieństw. I to jest fajne. Z mojego punktu widzenia taka rozmowa nie tylko daje mi możliwość lepszego zrozumienia innych punktów widzenia, ale też lepszego nazwania moich własnych myśli. Na co dzień człowiek zwykle nie zawraca sobie głowy takimi szczegółami, a dzięki tej rozmowie mogę się na chwilę zatrzymać i precyzyjnie nazwać to, co mi siedzi w głowie.

Sprzedam nic