Malowanie figurek - ekspresowe metody

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Atk
Posty: 1585
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 562 times
Been thanked: 350 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Atk »

Koshiash pisze: 24 cze 2025, 18:33 Bez podkładu farby rozprowadzają się bardzo kiepsko, jeżeli jednak są to małe figurki, to możesz spróbować. Jeżeli efekt będzie kiepski, zmyjesz izopropanolem (zakładam, że masz na myśli washe akrylowe, nie olejne). Sam kiedyś spróbowałem washa na goły plastik i efekt zadowolił mnie dopiero po poprawieniu lekkim drybrushem.

Podkład + speedpaint lepiej, a jeszcze lepiej podkład + próba sił z pełnym malowaniem, bo nie taki diabeł straszny :-)
Tak właśnie mi powiedział ziomek jak nie chce się z tym badziac "Kup pod kolor shade-y (do żółtych jest ten z yellow w nazwie, mimo że wygląda jak pomarańczowy).

Szczoteczką do zębów i mydłem wyszoruj figurki i daj im wyschnąć. Nie wycieraj bo włoski będziesz miał. Mają poleżeć aż wyschną.

Weź pędzelek dziecku i byle jak wysmaruj figurki shade-ami.

Jak wyschnie polakieruj lakierem błyszczącym.

Jak wyschnie zrób drugą warstwę lakieru, tym razem matową."

Ale później dodał właśnie, że może być mi potrzebny podkład. Co oczywiście łączy się z tym, że zamiast tylko je pocieniowac, muszę je malować.

A jak np robią to firmy, które sprzedają gry z szarymi figurkami albo właśnie shade? Tam tez jest podkład dawan?

Może i diabel nie straszny, ale nie mam na takie długie zabawu czasy, umiejętności i wyobraźni do tego brak. Przypuszczam, że miałbym problem z pomalowaniem figurek nawet jakbym miał ich obrazek w kolorze z boku 😄 dlatego właśnie Trzewik zainteresował mnie tym szybkim mapowaniem.
Chciałbym tylko, żeby nie wyglądały jak plastelinowa figurka, tylko wyciągnąć z niej szczegóły jakieś jak np
https://blogger.googleusercontent.com/i ... -wash.jpg

Dodam jeszcze, że do malowania strasznie zniechęca mnie ten cały system nazywania farbek. Chcesz niebieski, a jak szukasz masz blue taki, blue owaki, blue sraki itd, a ja chcę po prostu niebieski i już mam dość 😂
Ostatnio zmieniony 24 cze 2025, 22:30 przez seki, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Wulgaryzmy
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Dodałem w poprzednim poście link do fotki z efektem wash plus dry na gołym plastiku, luknij i oceń.

Lakieru nie lubię, zwykle jest zbędny, a czasami szkodzi.

Do lepszego efektu podkład będzie niezbędny, a jak najlepiej uzyskać pseudosundrop, to nie wiem. Sam po prostu zrobiłbym suchy pędzel na ciemniejszym podkładzie.

Jeszcze jedna uwaga. Kolorowe washe mają różne odcienie i nie każdy będzie pasował. Przykładem jest yellow, ten od citadel zapaćka żółty na pomarańczowo, jeżeli oczekujesz innego efektu, to lepsze mogą okazać się np. jasne brązy lub warianty cieliste. Tak samo zielony zielonemu nierówny. Warto wyobrazić sobie pożądany efekt przed zakupem albo skończysz jak inni, z setką farbek i toną plastiku do pomalowania xD.
Atk
Posty: 1585
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 562 times
Been thanked: 350 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Atk »

Koshiash pisze: 24 cze 2025, 18:48 Dodałem w poprzednim poście link do fotki z efektem wash plus dry na gołym plastiku, luknij i oceń.

Lakieru nie lubię, zwykle jest zbędny, a czasami szkodzi.

Do lepszego efektu podkład będzie niezbędny, a jak najlepiej uzyskać pseudosundrop, to nie wiem. Sam po prostu zrobiłbym suchy pędzel na ciemniejszym podkładzie.
Co ci się tak nie podobało? Bo mi chyba właśnie chodzi o taki efekt, tylko nikt nigdzie mi nie mówił o jakimś dry czy coś.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Drybrush to najbardziej podstawowa technika, która daje widoczne efekty niskim nakładem pracy. Bierzesz duży pędzel, najlepiej taki z kosmetyczki żony (żartuję, zabije Cię :wink: ), wcierasz w niego zwykłą farbkę (nie wash), wycierasz do niemal suchego w papier, a potem heja po figurce - zostaje tylko na wypukłościach, nie ruszając wgłębień. Taki jasny na ciemnym podkładzie daje naturalny efekt światłocienia.

A nie podobał mi się efekt samego washa, bo na gołym plastiku tworzył bardzo nierówne zacieki. Suchy pędzel je wygładził i ucywilizował efekt (przy okazji niwelując brzydki połysk w miejscach, gdzie trafił się gorzej rozmieszany wash).
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Atk pisze: 24 cze 2025, 18:42 Dodam jeszcze, że do malowania strasznie zniechęca mnie ten cały system nazywania farbek. Chcesz niebieski, a jak szukasz masz blue taki, blue owaki, blue sraki itd, a ja chcę po prostu niebieski i już mam dość 😂
Tego nie widziałem, a to niezły komentarz :-). Dodaj jeszcze kilku liczących się producentów, każdy ze swoim "lawendowym marzeniem" i "słoneczną fantazją" i tym bardziej tęsknisz za prostym CMYKiem. :P
https://www.dakkadakka.com/wiki/en/pain ... lity_chart
Atk
Posty: 1585
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 562 times
Been thanked: 350 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Atk »

Koshiash pisze: 24 cze 2025, 19:18
Atk pisze: 24 cze 2025, 18:42 Dodam jeszcze, że do malowania strasznie zniechęca mnie ten cały system nazywania farbek. Chcesz niebieski, a jak szukasz masz blue taki, blue owaki, blue sraki itd, a ja chcę po prostu niebieski i już mam dość 😂
Tego nie widziałem, a to niezły komentarz :-). Dodaj jeszcze kilku liczących się producentów, każdy ze swoim "lawendowym marzeniem" i "słoneczną fantazją" i tym bardziej tęsknisz za prostym CMYKiem. :P
https://www.dakkadakka.com/wiki/en/pain ... lity_chart
Dokładnie, już pominę że sam shade/wash używają naprzemiennie, jakby nie mogli tego ustandaryzowac. Przecież na wstępie to zniechęca 😜
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1302
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 422 times
Been thanked: 364 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Seraphic_Seal »

Atk pisze: 24 cze 2025, 19:40
Spoiler:
Dokładnie, już pominę że sam shade/wash używają naprzemiennie, jakby nie mogli tego ustandaryzowac. Przecież na wstępie to zniechęca 😜
To są odpowiadające sobie produkty różnych producentów. Jedna firma ma "wash", inna "shade", a kolejna jeszcze coś innego.

Plus nie wiem jak Wy wyobrażacie sobie, żeby w świecie farb była po prostu "blue" xD jak chcesz po prostu niebieski - to weź jakikolwiek z tych z blue w nazwie i tyle.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 691
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 292 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Zaan84 »

Idź do byle jakiego budowlanego i poproś o beżową farbę na ścianę, albo, jeszcze lepiej, do drogerii i kup żonie farbę do włosów w kolorze blond. Niebieski ma pierdyliard odcieni i niemożliwe jest nazwanie wszystkich: "niebieski". Albo: "niebiesko-zielony" "nibiesko'-trochę-bardziej-zielony", "niebisko-fioletowawy".
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Seraphic_Seal, Zaan84 Ale wiecie, że poza marketingowo wydumanymi nazwami jest jeszcze świat klarownych oznaczeń, jak CMYK czy Pantone? Blue wcale nie musi być Ultramarine, a red nie musi być Khorne.

Ps. Z ciekawości zajrzałem do farb Beckers. Widzę: "Dark Raspberry, RGB 128,17,36 (#801124)" (https://beckers.pl/kolor/dark-raspberry - box parametry koloru) - czyli można :-)
Atk
Posty: 1585
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 562 times
Been thanked: 350 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Atk »

Dobra może dopowiem, bo może nie dla wszystkich jest to jasne po podaniu nazwy gry. Te figurki są już w kolorze, dlatego nie widziałem sensu nakładania na nie podkładu żeby później je znów malować. Tzn widzę sens, jeśli plastik nie będzie przyjmować wash. Dlatego też pytałem czy ktoś już tego próbował na tych figurkach.
Tym bardziej, że ziomek polecił mi się nie bawić tylko samum wash polecieć i tyle. Jak nie przyjmuje to wtedy podkład i zabawa. Ja chcę to tylko pocieniowac, żeby nabrało jakiegoś wyglądu.

Ziomek podrzucił mi pomysł, żeby sprawdzić na dole podstawki jak to będzie wyglądać i chyba po prostu tak zrobie.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Ten zabieg jest niezgodny ze sztuką i prawdopodobnie nikt Ci go z czystym sumieniem nie poleci. :wink:
Ze swojej strony potwierdzam, że się da, jednak w planach uwzględniłbym poza washem jeszcze suchy pędzel.
Atk
Posty: 1585
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 562 times
Been thanked: 350 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Atk »

Koshiash pisze: 26 cze 2025, 12:19 Ten zabieg jest niezgodny ze sztuką i prawdopodobnie nikt Ci go z czystym sumieniem nie poleci. :wink:
Ze swojej strony potwierdzam, że się da, jednak w planach uwzględniłbym poza washem jeszcze suchy pędzel.
Dzięki uwzgeldnie to! Ale najpierw zobaczę jak wygląda po samym wash 😉
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 1106
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 732 times
Been thanked: 708 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Irr3versible »

To może zrobić varnish wcześniej?
Na penwo poprawi to rozchodzenie się washa, tu pamiętać że im bardziej błyszczący tym mocniej wash będzie spływać.
Nałożysz z puszki dwa razy cienkie warstwy - bo on też nie będzie miał się czego przyczepić. Imo efekt może być lepszy niż wash na goły plastik.

PS. Ale nie traktuj jako rekomendacja, ja bym zrobił po bożemu.
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 315
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 222 times
Kontakt:

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Sheade »

Atk pisze: 26 cze 2025, 12:14 Dobra może dopowiem, bo może nie dla wszystkich jest to jasne po podaniu nazwy gry. Te figurki są już w kolorze, dlatego nie widziałem sensu nakładania na nie podkładu żeby później je znów malować. Tzn widzę sens, jeśli plastik nie będzie przyjmować wash. Dlatego też pytałem czy ktoś już tego próbował na tych figurkach.
Tym bardziej, że ziomek polecił mi się nie bawić tylko samum wash polecieć i tyle. Jak nie przyjmuje to wtedy podkład i zabawa. Ja chcę to tylko pocieniowac, żeby nabrało jakiegoś wyglądu.

Ziomek podrzucił mi pomysł, żeby sprawdzić na dole podstawki jak to będzie wyglądać i chyba po prostu tak zrobie.
"Chytry traci podwojnie"

Baza to podstawa, inaczej żadna wodnista farba (wash, contrast) nie będzie ci się trzymać, a nawet jak ci się uda jakoś w ten sposób pomalować to efekt będzie fatalny - pełno nieregularnych plam, nierównomierne nałożona farba, bardzo niechlujny efekt. Będziesz żałował że spróbowałeś. Będziesz musiał kupić zmywacz i bawić się w zmywanie. Odradzam.

Kup sobie baze w sprayu - najlepiej jasno szary, na którym najlepiej wyglądają farby i jak chcesz szybko to użyj kontrastów w konkretnym kolorze zamiast washy.

Żadne nakładanie varnisha/lakieru nie pomaga tylko jeszcze pogarsza efekt. Tylko farba bazowa.

Niestety nie ma szybszej metody. Będziesz inaczej kombinował by to "szybko i tanio", stracisz czas, dodatkowa kasę na zmywacz, figurki i dostaniesz sporo frustracji. Odradzam ;)
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 1106
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 732 times
Been thanked: 708 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Irr3versible »

Sheade pisze: 26 cze 2025, 20:59
Żadne nakładanie varnisha/lakieru nie pomaga tylko jeszcze pogarsza efekt. Tylko farba bazowa.
Próbowałeś może?
Ja kojarzę, że jednym z rozwiązań na łatwiejsze wykonanie mocnej, odcinającej, lini podziału (np panele na modelach pojazdów) było na koniec pracy dać gloss varnish i wtedy wash/farba będzie łatwiej spływała - innymi słowy zostawiała mniej śladów przy braku wprawnej ręki.
Nie spotkałem się z nakładaniem varnisha na goły plastik, ale jako element oszukaństwa (z cyklu jak się nie napracować) przy wykończeniu już tak. Oczywiście później możesz zrobić kolejną warstwę np matem czy satyną.
Dzięki.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Sheade pisze: 26 cze 2025, 20:59 Będziesz musiał kupić zmywacz i bawić się w zmywanie. Odradzam.
Kolega słusznie zauważył, że zawsze można kupić butlę izopropanolu i zmyć, więc nic nie stoi na przeszkodzie eksperymentom. 8)
Lakier na goły plastik to ciekawy pomysł, chociaż tu bardziej niż w przypadku washa czułbym potrzebę sprawdzenia, jak dany lakier będzie trzymał się konkretnego plastiku.
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1302
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 422 times
Been thanked: 364 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Seraphic_Seal »

Koshiash pisze: 26 cze 2025, 10:57 Seraphic_Seal, Zaan84 Ale wiecie, że poza marketingowo wydumanymi nazwami jest jeszcze świat klarownych oznaczeń, jak CMYK czy Pantone? Blue wcale nie musi być Ultramarine, a red nie musi być Khorne.

Ps. Z ciekawości zajrzałem do farb Beckers. Widzę: "Dark Raspberry, RGB 128,17,36 (#801124)" (https://beckers.pl/kolor/dark-raspberry - box parametry koloru) - czyli można :-)
Te nazwy są po to, żeby dało się od siebie rozróżnić produkty handlowe. Z grubsza tak samo jak z farbami w markecie.
A że taki Citadel to linia farb dedykowana do malowania warhammera, to też takie nazwy sobie wymyślili. Nazwy, które przy okazji mogą sugerować do czego dana farba może się przydać, albo fabularnie uzasadnia jej kolor (no kto by się spodziewał, że niebieski ultramarine będzie podstawą przy malowaniu legionu ultramalines, a khorne red nada się na krwiste tematy)

Skali jest mnóstwo, tak. Ale co miałyby one robić w hobbistycznych farbach do figurek? To nie są produkty przemysłowe/budowlane. Ciekawe czy przy farbach do włosów w Rossmanie też podają RGB. Wymyślę sobie, że chce na figurki "#CC5D2B" w hexie i idę szukać takiej farby od GW? No raczej nie znajdę. A to nie farby do ścian w Leroy Merlin, ani nie lakiery do samochodów, żeby na życzenie taki kolor wymieszali.

Plus cały sens używania technicznych skali kolorów zupełnie psuje się, kiedy dojdziemy do farb typu contrast. Które nie mają jednolitej barwy.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Seraphic_Seal pisze: 27 cze 2025, 08:25 Te nazwy są po to, żeby dało się od siebie rozróżnić produkty handlowe. Z grubsza tak samo jak z farbami w markecie.
A że taki Citadel to linia farb dedykowana do malowania warhammera, to też takie nazwy sobie wymyślili. Nazwy, które przy okazji mogą sugerować do czego dana farba może się przydać, albo fabularnie uzasadnia jej kolor (no kto by się spodziewał, że niebieski ultramarine będzie podstawą przy malowaniu legionu ultramalines, a khorne red nada się na krwiste tematy)

Skali jest mnóstwo, tak. Ale co miałyby one robić w hobbistycznych farbach do figurek? To nie są produkty przemysłowe/budowlane. Ciekawe czy przy farbach do włosów w Rossmanie też podają RGB. Wymyślę sobie, że chce na figurki "#CC5D2B" w hexie i idę szukać takiej farby od GW? No raczej nie znajdę. A to nie farby do ścian w Leroy Merlin, ani nie lakiery do samochodów, żeby na życzenie taki kolor wymieszali.

Plus cały sens używania technicznych skali kolorów zupełnie psuje się, kiedy dojdziemy do farb typu contrast. Które nie mają jednolitej barwy.
Nie do wiary, że uchowali się jeszcze ludzie, którzy bronią polityki biznesowej Games Workshop :lol:

Nazwy produktów, te marketingowe, są w porządku. Wykorzystanie standardowych oznaczeń barw umożliwiłoby natomiast skomponowanie pełnej palety z tych produktów, które są bardziej udane, bez przymuszania do korzystania z produktów jedynego słusznego producenta (to dotyczy zarówno GW, jak i V czy AP). Przecież i tak to robimy, tylko na oko, metodą prób i błędów. Beckers stanowi doskonały przykład, że da się pogodzić wymyślne marketingowe oznaczenia i postawę prokonsumencką.

Contrasty? Czy one przypadkiem nie są również mierzalnymi proporcjami pigmentów zmieszanymi z medium?
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 315
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 222 times
Kontakt:

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Sheade »

Citadel wprowadziło jako pierwsze Contrasty, więc przyjęło się że są to Contrasty - tak samo jak na sportowe buty cadualowe mówi się Adidasy, bo tak się przyjęło że względu że Addidas pierwszy wprowadził takie buty, nawet jak idziesz kupić Nike.

Gdyby Army Painter wcześniej wyszło z inicjatywą swoich Speedpaintow, to zapewne dziś byśmy mówili na to Speedpainty.

Ja zawsze mówię "idź sobie kup Skeleton Horde lub odpowiednik innej firmy", bo tak mi jest łatwiej określić rodzaj. Kwestia przyzwyczajenia, a nie żadne bronienie czyjejś polityki.

Obecnie idę w farby Citadel ponieważ sam mam ich najwiecej i nie lubię mieszać farb różnych firm. Co czasami tez chemicznie się z sobą gryza.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Sheade pisze: 27 cze 2025, 11:06Citadel wprowadziło jako pierwsze Contrasty, więc przyjęło się że są to Contrasty..."
No ok, ale wątpliwość dotycząca nazewnictwa typu produktu dotyczyła shade vs wash, a nie contrastów. :-)
Sheade pisze: 27 cze 2025, 11:06Ja zawsze mówię "idź sobie kup Skeleton Horde lub odpowiednik innej firmy", bo tak mi jest łatwiej określić rodzaj. Kwestia przyzwyczajenia, a nie żadne bronienie czyjejś polityki.
Oczywiście, że jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo nie mamy alternatywy w postaci wystandaryzowanych oznaczeń barw.
Sheade pisze: 27 cze 2025, 11:06Obecnie idę w farby Citadel ponieważ sam mam ich najwiecej i nie lubię mieszać farb różnych firm. Co czasami tez chemicznie się z sobą gryza.
Preferencje to rzecz zrozumiała, jednak nie wiem, co miałoby się chemicznie gryźć w przypadku farb akrylowych. Miałeś jakiś przypadek uzasadniający podobną obawę?
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 315
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 222 times
Kontakt:

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Sheade »

Koshiash pisze: 27 cze 2025, 11:39 Preferencje to rzecz zrozumiała, jednak nie wiem, co miałoby się chemicznie gryźć w przypadku farb akrylowych. Miałeś jakiś przypadek uzasadniający podobną obawę?
Tak, kiedyś pomieszałem kontrasty Citadela z farbkami Vallejo i później figurka cały czas była "klejąca". Nie wiem od czego to zależało. Ale może obecnie nie ma problemów z tym, nie mam na tyle doświadczenia z każda farba z rynku by być 100% pewien, ale też słyszałem że niektóre farby ze sobą nie wchodzą w reakcję dobrze. Więc dmucham na zimne.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2025, 20:22 przez Sheade, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1133
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 209 times

Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody

Post autor: Koshiash »

Ja zdecydowanie potrzebuję patentu na mieszanie, bo zwłaszcza przy contrastach i washach zdarza mi się po fakcie orientować, że niewystarczająco zmieszałem składowe. Zwykle kończy się to właśnie lepką lub błyszczącą powłoką, którą trzeba poprawiać. Być może przypadek, o którym piszesz, nie wynikał z różnych producentów, tylko zleżenia farbki. Vallejo, Army Painter i GW łączę ze sobą praktycznie przy każdym malowaniu (również dosłownie, na palecie), towarzyszą im pojedyncze akryle innych producentów, i nie miałem z tego powodu żadnych przykrości.
ODPOWIEDZ