Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
My gramy w miarę regularnie. Mnie jakoś gra nie zachwycila ale dwóch kolegów uwielbia wersję komputerowa więc nie mam nic do powiedzenia . Mechanicznie jest ok ( podoba mi wplyw kolejności bohsterow na akcje, które mogą wykonywać. ). Jest sporo losowości ale w grach przygodowych ta losowość dodaje emocji. Natomiast na dłuższą metę walka z potworami, które nie różnią sie specjalnie od siebie staje się monotonna. Wizyty w wiosce gdzie możesz sobie kupić co chcesz rzeczywiście odbierają satysfakcję ze zwycięstwa. Może jestem masochistą ale lubię jak gra nas ciśnie od początku do końca
Muleq pisze: ↑07 lip 2025, 17:54
My gramy w miarę regularnie.....
Trochę mam podobne odczucia zatem w grze na kompie. Dopada mnie monotonność rozgrywki, chociaż gry nie skończyłem, ale potrzeba "grindu" postaci w tych samych lochach mnie mocno zmęczyła. Miałem już kilka podejść do DD na kompie, zawsze kończy się podobnie. Drugiej częsci nie próbowałem.
W takim razie jeszcze jedno ważne pytanie. Jak to wygląda realnie czasowo. Ile czasu zajmuje przejście jednej kampanii aby dojść i zawalczyć z bosem oraz jak wygląda sytuacja z rozkładaniem i składaniem gry. Podobno gra jest bardzo miejscożerna?
Jedna sesja czyli jakieś 4-5 godzin to jedne podziemia. Żeby dojść do Bossa trzeba przejść 3 podziemia. Prosty rachunek przy założeniu że przechodzisz za każdym razem co na początku nie jest aż tak oczywiste. Po kolejnych podejściach nabierasz doświadczenia i wiesz już na co zwracać uwagę.
Gramy zwykle u mnie i cały stół 160/90 jest zawalony figurkami, mapkami, żetonami, kartami itp ale jak sie dobrze zorganizujesz to można to wszystko zmieścić na mniejszej powierzchni.
AmdyPL pisze: ↑09 lip 2025, 11:44
Dzięki za odpowiedź. Gra trochę traci na atrakcyjności patrząc na czas i ilość zajętego miejsca
A są jakieś rozbudowane lochopełzacze które nie zajmują dużo czasu i miejsca? Co do kasy to zawsze można zwiększyć ceny w mieście powiedzmy razy dwa i wtedy nagle stopień trudności może być inny. W dodatku nie wiadomo czy osoby narzekające na ten aspekt grały na zwykłym czy styksowym poziomie trudności? Trochę mało konkretów więc będzie trzeba zrobić rozpoznanie bojem.
Okej może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Generalnie uważam że kiedy ktoś tworzy grę planszową bazującą na cyfrowej nie powinien przenosić gry 1:1. Któryś z twórców na temat przenoszenia gier kiedyś powiedział że myk nie polega na skopiowaniu gry z lekkimi modyfikacjami w zakresie np. punktów życia / liczby wrogów tylko aby odczucia z grania w tę samą grę ale na innym medium było podobne. Generalnie takie gry jak Herosi III, Slay the Spire czy najwyraźniej darkest dungeon nie dają mi powodów aby płacić dodatkowe przyjmijmy 500 zł i tracić miejsce na półce gdzie i tak będę wolał odpalić grę cyfrową ponieważ po prostu będzie sprawniej, albo znajomi po 2-3h zaczną ziewać ponieważ gierka się ciągnie. Ogólnie niektóre tytuły naprawdę fajnie potrafią to przenieść przykładowe gry z mojej kolekcji:
1.Xcom- z gry turowej zrobili grę o zarządzaniu z presją czasu i uczuciem beznadziei
2.Darkest Doom- bazującą na Armello ale rozwinięta o dodatkowe ciekawe rozwiązania których brak w oryginale
3.R6 Siege - FPS przeniesiony na plansze ( który również jest od mythic games a bardzo dobrze oddaje ducha pojedynku terroryści vs antyterroryści). Wracając do darkest dungeon to chodzi o to że gra musi mieć na siebie dobry pomysł. Cyfrowy odpowiednik jest typem roguelike czyli szybkie misje, częste umieranie, uczenie się na błędach. Niestety póki co planszowy darkest dungeon nie przypomina mi gry roguelike.
Jest w 100% gra ekonomiczna wpierw zarządzenie zasobami w osadzie, a następnie zarządzenie plecakiem w lochu. Na tym polega ta gra. Dlatego nie polecam tego nikomu kto lubi oryginalny darkest dungeon, bo praktycznie nic z oryginału to nie ma, jako dc jest ok można kupić. Natomiast bez nowych dungeonow ani postaci, ani bossów to raczej się znudzi :p
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
gogovsky pisze: ↑11 lip 2025, 12:19
Jest w 100% gra ekonomiczna wpierw zarządzenie zasobami w osadzie, a następnie zarządzenie plecakiem w lochu. Na tym polega ta gra. Dlatego nie polecam tego nikomu kto lubi oryginalny darkest dungeon, bo praktycznie nic z oryginału to nie ma, jako dc jest ok można kupić. Natomiast bez nowych dungeonow ani postaci, ani bossów to raczej się znudzi :p
What? Komputerowe DD jest jak Anno?
Planszówka dobrze odzwierciedla pierwsze DD, wiadomo trochę szlifu zabrakło I balansu ale to świetny dungeon crawler ze świetnymi figsami I każdy fan DD powinien ja mieć chociażby ze względu na te ostatnie.
gogovsky pisze: ↑11 lip 2025, 12:19
Jest w 100% gra ekonomiczna wpierw zarządzenie zasobami w osadzie, a następnie zarządzenie plecakiem w lochu. Na tym polega ta gra. Dlatego nie polecam tego nikomu kto lubi oryginalny darkest dungeon, bo praktycznie nic z oryginału to nie ma, jako dc jest ok można kupić. Natomiast bez nowych dungeonow ani postaci, ani bossów to raczej się znudzi :p
What? Komputerowe DD jest jak Anno?
Planszówka dobrze odzwierciedla pierwsze DD, wiadomo trochę szlifu zabrakło I balansu ale to świetny dungeon crawler ze świetnymi figsami I każdy fan DD powinien ja mieć chociażby ze względu na te ostatnie.
Hm? Nie grałem w Anno, ale tak Darkest Dungeon jest o zarządzaniu zasobami i nie, planszówka DD nie stoi nawet obok. Gra jest o wyciągnięciu jak najwięcej z lochu i podejmowaniu decyzji czy mogę już wycrzucić bandaże, za te obrazy. I o jak najefektywniejszym zarządzaniem osadą czyli co kiedy ulepszyć (czego szukać w lochach czy popiersi/obrazów itd.) kim i gdzie najlepiej się odstresować/kogo wyleczyć itd. Jak lubisz pierwowzór to jedyne czego doświadczysz to zawód, bo nie ma tu nic poza biciem mobków. Nawet zabrali Ci wybór kim idziesz do lochu, bo masz stały zespół xd. Jak nie znasz pierwowzoru to nawet ok dungeon crawler. Jedyne co napisałeś sensownego to jakość wykonania i figsy. I mówię to wszystko mimo, że mam ją na sprzedaż.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Ja właśnie chcę lochopełzacza a nie gry ekonomicznej i podoba mi się że można jedną grę skończyć w 3 sesjach po 5 godzin. Komputerowy pierwowzór przeszedłem dawno temu jeden raz i gdy wróciłem po latach przypomniałem sobie dlaczego więcej tego nie zrobię - gra jest za długa, bardzo dużo farmienia rzeczy potrzebnych do rozbudowy osady i żmudne rozwijanie bazy bohaterów. W zasadzie od pewnego momentu strata bohatera nie bolała bo było kilku na jego miejsce. Jedynie tryb styksowy ma sens bo masz limit zgonów i wtedy musisz się starać do samego końca. Dlatego bardzo dobrze, że zostało to co najciekawsze czyli tłuczenie potworów, rozwój bohaterów, stany i rozwój osady bez absurdalnej ilości zbieractwa. Gdy pytałem na grupach o grę to ludzie którzy mają ją od dłuższego czasu są zadowoleni, jedynie brakuje im większej liczby dodatków dla większej regrywalności.
Zarządzanie zasobami to nie ekonomia, I tak w planszówce jest go mniej i dobrze bo to nie jest euro tylko ameri, to co się sprawdza na komputerze nie musi się sprawdzić na planszy, dla mnie w DD jest ważniejsze łażenie po lochach, bicie bossów, eksploracja i walka o przeżycie i to jest w planszowej wersji. Jeśli ktoś szuka przerzucania zasobów to niech gra w euro, albo w DD na kompie, gdzie tak jak stwierdziłeś jest tego więcej.
Ale Panowie, ja nie odbieram nikomu przyjemności z dd gry planszowej, natomiast osoby lubiace i szukające klona komputerowego nie znajdą tego czego szukają, po prostu ostrzegam. Jak ktoś szuka dc może się dobrze bawić, tylko ekonomia w grze kuluje ciut.:p
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.